SKINNYandFIT

Dzień dobry :) * Obudziłam się z lekkim bólem głowy :O * Wczoraj z ćwiczeń: rower plus przysiady bez obciążenia. * Menu na dzisiaj: p1: owsiane górskie 35g, rodzynki 17g, masło orzechowe 10g, orzechy włoskie 7g, mleko 40g \p2 i p3: banan 100g, 2 jabłka ok. 340g p4: warzywa na patelnię 200g, oliwa z oliwek 3g, pierś z kurczaka 100g; mleko do kawy: 40g p5: sałata lodowa, pomidor, ogórek zielony, 2 wasy 20g

Kolejny cudowny dzień :) * 87, jak macha Ci się lekko, to dołóż obciążenia, ja tak robię :) * Moje menu na dzisiaj: p1: serek wiejski 200g, wasa 30g, serek almette ziołowy 15g p2 i p3: jabłko 200g: banan 100g, owsianka 25g, rodzynki 10g, orzechy 5g, masło orzechowe 5g p4: mix sałat, pomidor, ogórek, oliwa z oliwek 2g, sok z cytryny, koperek, schabowy 80g * Miłego dnia :)

87 - dzięki, że odpowiedziałaś na moje pytanie ;) * U mnie ćwiczeniowo dzisiaj nie najlepiej - zrobiłam tylko 60 przysiadów z obciążeniem. Jutro planuję znowu rower i skalpel. * Dobranoc dziewczyny :)

Vivi, ja też piszę w innym temacie, który nawet w sumie bardziej do mnie pasuje ;)

Hej kobietki, Piszę też u Was, bo na "... do 1200kcal" jakaś posucha, a grupa wsparcia jest bardzo ważna :) * Podobno zaczyna się tydzień z wakacyjnymi temperaturami - oj, cudownie :) 87, u mnie cały poprzedni tydzień był okropny- ulewy i jakby kto się powiesił - tak wiało :O Dołączam do Zuzy i też zazdroszczę CI tej plaży, jejku, jak ja tęsknie już za takimi wypoczynkiem :) * Moje menu na dzisiaj: p1: 35g owsiane górskie, 15g rodzynki, 9g orzechy włoskie, 10g masło orzechowe p2 i p3: wasa 40g, serek wiejski 200g, banana 100g p4: 2 kluski śląskie 60g, filet z piersi z kurczaka 120g, oliwa z oliwek 3g, surówka p5: jajecznica z 2 jajek, 2 wasy 20g, pomidor, sałata lodowa, ogórek zielony * Dzisiaj później wrócę do domu, ok.18tej, ale mam nadzieję, że wystarczy mi siły na ćwiczenia :)

Plan wykonany, padam z nóg. Czołgam się zaraz pod prysznic ;)

No właśnie, jak wiesz, mój ćwiczyć, tłuszczu to chyba już prawie w ogóle nie ma, sam mięsień, ale jest pięknie wyrzeźbiony. Wszystko od zawsze waży na wadze, liczy. Pewnie niewiele bab by to wytrzymało :D Późno wychodzisz z pracy Vivi, czy zawsze tak?

Vivi, to ciekawy pomysł z tą Japonią :D Mnie jakoś nie ciągnie ani na Bliższy ani na Dalszy Wschód. Stanowczo wolę naszą europejską cywilizację ;) Nie znam produktów 'eat me". Ale raczej nie skuszę się, wolę sobie zrobić jedzenia sama, przynajmniej mniej więcej wiem, co jem, a tyle czasu to też nie zabiera. Dzisiaj zgrzeszyłam 2 cukierkami, bo dzieciaki z klasy miały urodziny i nie mogłam nie zjeść - bywają takie trudne sytuacje. Ale spalę te 160 pustych kcal na rowerze. Poza tym wciąż mieszczę się mocno poniżej zapotrzebowania ;)

To jedno z moich marzeń - Lizbona Opowiadaj jak było ;) Co udało Ci się zwiedzić itd.

Zuza, ile już schudłaś od początku diety? Bo jak dalej tak będziesz jadła te max 600kcal to znikniesz ;)

Może jesz za mało i metabolizm przestawił się na magazynowanie? Albo juz bardzo dłuuuuugo odchudzasz się i to chwilowy zastój. Ale faktycznie jesz strasznie mało :( I dziwny obiad wczoraj, same warzywa bez białka. Kolacja też bez białka. Żebyś nie pozbyła się mięśni przy okazji odchudzania.

* U mnie kolejne spadki w cm - super :) trudno wypowiadać na temat wagi precyzyjnie,bo dopiero dzisiaj popoludniu zaopatrze sie w nowe baterie do elektronicznej. * Zuza jak Ty mało jesz, szok! Uzbiera się tego na 600kcal może :( * Moje menu na dzisiaj: p1: 35g płatków owsianych górskich, 20g rodzynek, 10g orzechów, 10g masła orzechowego; 35% mleka 2% p2 i p3: 4 wasy 40g, serek chrzanowy 15g, serek wiejski 200g, banan 70 p4: ziemniaki 60g, kotlet schabowy 80g, marchewka z groszkiem 150g, 10g olej słonecznikowy p5: 2 wasy 20g, sałatka: sałata lodowa, pomidor, ogórek, tunczyk z wody 40g

Vivi, w sumie to nie wiem czy mam wrzody na żołądku, ale na pewno mam drażliwe/wrażliwe jelita. To może jednak nie powinnam... * Roma fajny nick ;) Napisz coś o sobie. Wymiary, jaki masz cel i jaki plan na dietę i ewentualne ćwiczenia :) *

Dragonette, szybkim obiadem są warzywa na patelnię z biedronki ( kto się boi ziemniaków może wyjąć ;) )+ pokrojony w małe kostki/ paski filet z piersi kurczaka. Przyprawa, oliwa z oliwek - dla mnie super i gotowe w 20min. Współczuję pracy popołudniu :( Ja właśnie jem sobie mój obiadek : kurczak w kostkę z patelni+ papryka czerwona, zielona, cebula+ ryż brązowy-> wszystko wymieszane - pyszne :)

O jakiej wpadce Marzycielko mówisz na 1100? Jeśli ja dzisiaj zjem milky waya (ok 100kcal) to wciąż przyswoję mniej niz powinnam, bo 1400kcal ( zamiast 1850) więc nie mogę od tego utyć. Pomijam, że milky bezwartościowy.