Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Annette

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. izawik, czyli ze teraz jestem w 7 tyodniu ciązy? a nie w 4? do wizyty u lekarza musze jeszcze poczekac, jak mam zatem odpowiadac, jak pytaja mnie, który to tydzień. na zdrowy rozum to 4 tydzien, bo do zaplodnienia doszlo około 4-6 lipca! a poza tym czuje sie fatalnie! jak długo moze trwać taki koszmarny stan zdrowia? mdłosci, zawroty głowy itp.?
  2. to teraz wie juz najblizsza rodzina, dalej wiesci same sie rozniosą! a ja po kilku godzinach dobrego samopoczucia znów nie czuje sie najlepiej! ile to bedzie trwało?
  3. a ja wczoraj \"wydobyłam\" rower od rodziców, i dzis odbyłam pierwszą wycieczke rowerową, prawie godzinka jazdy! :-) fajnie tak po ciezkim dniu pracy przy biurku i po takich upałach pojeździć sobie przy zachodzie słonca, gdy wieje juz chłodny wiaterek! :-) w przyszłym tygodniiu tez pojeźdzę, tylko musze sobie siodełko zmienic, bo to strasznie twarde... a co tak mało dzis piszecie?! wiem, to przez te upały :D
  4. nie mam, czasu pisac, dlatego napisze krótko, zgadzam sie z tym co napisla Niki. zawsze znajdziesz cos, co mogłoby przesunac twoje olany na dziecko. to rodzina powinna byc naszym clem i najwiekszym szczesciem... nie zwlekaj Vall z malenstwem, bo potem okaze sie, ze nie masz stalej umowy, a potem, ze znowu cos, a potem to moze byc juz terudno o dziecko i troche niebezpiecznie rodzic 1 dziecko po 30... my Cie wspieramy, nawet jak troszeczke przesuniesz te mysl... choc lepiej nie.. tak jak napisalas, nie mysl tego, nie planuj, jak bedzie tak bedzie! :D
  5. izawik! takie opowiadania dodaja nam nadziei, Tobie udalo sie z 1 dzieckiem od razu!? naprawde dodajesz otuchy, tyle sie nasluchalysmy i naczytalasmy o dlugomiesiecznych staraniach! i ja mysle miec 2 dzieci! drugoe chce urodzic, jak pierwsze bedzie mialo tak około 4 latek. ale zobaczymy. na razie mozno staram sioe o pierwsze maleństwo!
  6. sorki Nikuś, ale w jakim innym celu pisałabys na tym forum? :-) myslisz o dziecku i to sporo, tylko strach przed wszystkim co sie z tym wiąze troszkę Cie \"oniesmiela\".... ale wierze w Ciebie i w to ze sobie z tym poradzisz! jaka to dieta? co Ty bedziesz jadła!?
  7. vall, ja równiez sie obawiam, moze jesienia, przy chlodnych ciemnych wieczorach bedziemy wiecej pisac! około 21:30 macie byc wszystkie, zrozumiano? :-) :-)
  8. hej dziewczyny! Vall, ciesze sie ze jendak zdarzyl sie \"cud\" zaniku niemalże torbiela. ja jestem po całodziennym juz remoncie - etap 1, wymiana grzejnków i szpachlowanie pierwsze scian,. jestem wycienczopna, ledwo stukam w klawiature! ide sie połozyc. dlaczego remontu nie mozna robic tak raz dwa, np gdy sie spi, ekipa przychodzi i czyta w snach? pozdrawiam! ciekawe czy jutro uda mi sie wpasc do Was!
  9. upały zameczą wszystkie przyszłe matki.. i ojców także :D :D :D padam ze zmeczenia.... skwar niemiłosierny.... w pracy, a jeszcze gorszy w drodze do domu. jazda samochodem w taka pogode to chyba kara za jakies grzechy!! bez klimatyzacji! i jak tu w taka pogodę płodzić potomstwo? :D ale chyba niekótre z Was to własnie robią...? niestety nie mieszkam nad żadna wodą.. a jest tu ktos, pamietam, z nad morza.. tylkoi po zazdroscić, bryza, fale, chłoda, a niech tam bedzie nawet lodowata woda!!!
  10. niki ale jak skończysz leczenie po depresji to nie bedziesz zwlekac? :-) bo czesto bywa tak, ze ja kobieta jest nareszcie gotowa, to potem wcale nie jest tak prosto zajsc w ciąże. teraz masz uzasadnione powody, zeby zaniechac staran, ale potem... to ze nie bedziesz moze miała czasu ani okazji zaszaleć... czasem podrzucisz maleństwo rodzicom czy niani... a Ty z mężem wyskoczysz gdzieś.. tak robił mój brat bardzo czesto. a nastawienie pozytywne do dzieci nadejdzie.. jesli nie przed staraniami to na pewno jak juz bedziesz w ciązy.:-) a jak sama zauwazyłas czytając ten topik, nie zawsze jest to takie proste z zafasolkowaniem. przypomniałam sobie własnie wypowiedź mojej nauczycielki biologii z liceum: zapłodnienie jest swego rodzaju cudem, bo przeszkód jest bardzo wiele: od odpowiedniego dnia cyklu, przez odpowiednią ruchliwośc i zywonośc plemników po nastrój, komfort i nastawienie przyszłych rodziców...
  11. wiecie co... nakręciłam, sie... powtarzam sobie: nic sie nie stanie jesli jeszcze sie nie udało, jak nie w tym to w nastepnym miesiącu... chciałabym aby nasze dziecko urodziło się na wiosnę., jeszcze troche a zaczne sobie wmawiac ciąże, bo żadnbym objawów nie mama, no chyba ze, jak juz pisałam ta dziwna @ jak amialam kilka dni temu....
  12. witaj Si25 bedziemy sie wspierac nawzajem :-) jak na razie, jesli sie nie myle, zadna z nas nie jest w ciązy??? która pierwsza? ciekawe...a w 2007 roku urodzi sie kilkoro cudownych dzieciaczków :-)
  13. ja Wam dziewczeta wysle zdjecia wieczorem, bo teraz w pracy jestem, ale myzsle, wierze, ze docieraja do mnie Wasze fotki?
  14. tyle słyszałam juz o powikłaniach po tabletkach, ale skoro mialam 2 tyg temu usg, i lejkarz nic nie stwierdził, poza pęcherzykiem na lewym jajnku, moze to komorka jajowa, konsultacje z gin mam za tydzień, to pewnie nic nie mam. mam nadzieje. mija 3 miesiąc jak łyknęłam ostatnia tebletke. jak tu nie myslec o dziecku!!!??? wszedzie matki z wozkami, kobiety z brzuszkami... :-) jak to jest... mam dziwny, delikatny @, jakby plamnienie... ale w terminie. wyczytałam, ze zapłodniona komorka potrzebuje okolo 13-15 dni na dotarcie do macicy, i zagniżdzanie sie jej, nastepuje czesto akurat w terminie @, jest to krwary proces, stad czesto brany za okres... i jak tu nie myslec o tym ze moze jestem w ciązy :-}
×