Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Bernatka130

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Bernatka130

  1. Hej:) No to zmieniam pieluchy:) W przyszłym tygodniu idziemy na szczepienie to się zważymy (znaczy i ja i mały) to i do tabelki dopisze Bruna. Donn - fajny pomysł z tym spotakniem w Krakowie - jak chodzę po parku Jordana to widze, że tam się różne grupy mamuś spotykają - takie z bruszkami, takie z wózkami głębokimi i takie z maluszkam8i które wypełzają już z wózków - fajne takie spotkania - można sobie ponarzekać i wreszcie nikt się nie nudzi słuchaniem o dzieciach (bo ja mam wrażenie, że moje bezdzietne koleżanki mają mojego syna i słuchania o nim juz dosyć;)
  2. Hej:) Co do mety edukacyjnej - kupiliśmy sliczną i niedrogą na Allegro - firma jakaś no name - ale po kupieniu dopiero zauważyliśmy że na macie pisze +6 mies :)) Bruno na niej położony leży i gapi się na zabawki na pałąku rękami macha i guga lae tak smo leży i guga położony na kocyku:) Coż chciałam mieć matę to mam - na razie z grzechotek lusterek i szeleśzczących zabawek nie pokorzysta - ale kiedy już będzie umiał to mata będzie jak znalazł:))) No bo z umiejętności manualnych to mały na rzie potrafi wkładac łapy do buzi, drapać się po różnych cześciach twarzy, trzeć oczy, zaciskać łapy na podanych mui palcach is kładac rączki jak do modlitwy :) (to ostatnie to nowa umiejętność - od jakiegoś tygodnia to ma) nie iwem kiedy zacznie łapać zabawki - opuściłam się w czytaniu \"Pierwszego roku ż życia dziecka i umiejetności przyszłe mojego dziecka sa mi opce - skupiłam się na dniu dzisiejszym:))) Poziwedzcie mi czy tylko ja mam takie problem - mamy pieluszki pampers 3 i od kiedy je mamy to mały przesikuje się na pleckach - są za niskie z tyłu czy ja za nisko zapinam pieluszke czy po prostu te pieluszki tak mają? Założyłam mu na próbę hagisy i zastanawiam się czy nie zmienić papmpersów na inne pieluszki. Hmm cyz może w innych tez bedzie sikał na plecy? A podobno \"dziewczynki mocza się po środku a chłopcy z przodu\" (tak reklama mówiła, o plecach nie mówił nikt;)
  3. :) Dzięki wielkie za informacje o szatce:) Nie iwedziałam co to, bo na ostatnim chrzcie byłam jak miałam 12 lat i szatka to dla mnie nowum:)) Juz jestem w mniejszym szoku:) A w ogole muszę powiedzieć, że mile mnie zaskoczył ksiądz przy rejestrowaniu się do chrztu - wczesniej miałam obawy ponieważ nie mamy ślubu kościelnego a na ogłoszeniach pisało, że trzeba mieć potwierdzenie zawarcia sakramentalnego związku małżeńskiego - słyszałam, że mogą być kłopoty - a ten ksiądz powiedział tylko, że jeżeli byśmy chcieli śłub brć w tej parafii to oni nie stawiają wielu wymogów proceduralnych;) i ani słowa więcej komentarza:) Hehe tylko jak się dowiedział, że z wykształcenia jestem religioznawcą to się zaśmiał i zdziwił, że dziecko chrzczę - hmmm dziwne. Co do okresu to ja po cesarskim cięciu dostałam go po 5 tygodniach - i kar miłam piersią wtedyy jeszcze regularnie (z 4 dniową przerwą ale wtedy odciągałam laktatorem) - pewnie taki mój urok Ok zmykam - pozdrawiam i życzę dobrej nocy
  4. Hej:) Ja tylko na momencik - muszę nadrobić czytanie:), ale mam pytanie - wczoraj ustaliliśmy z księdzem termin chrzcin - 5.x i w związku z tym mam pytanie - pewnie do tych, które juz mają ochrzczone pociechy - czy jest jakiś obowiązkowy element ubioru chcielnego do dziecka - bo w książeczce o chrzcie jaką dostalismy pisze coś takiego: \" W czasie celebracji sakramentu matka chrzestna nakłada \"białą szatę\", która jest symbolem czystości - wolności od grzechu, zaprzyjaźnienia, przyobleczenia w Chrystusa. przyozdobić ja można wyszyciem imienia dziecka i daty chrztu\" - co to za biała szata - jak to wygląda - jak pójde do jakiegoś sklepu z dewocjonaliami to będą wiedzieli co ja chcę? To obowiązkowe jest? Ratunku :(((( Hmm z napięciem mięśniowym to też mam lekkie schizy - a nawet nie z napięciem ale z asymetrycznościa - teściowa twierdzi, że małego ściąga w jedna stronę - hmm to badzo źle? zapytam oczywiście lekarke ale idziemy na iwzyte dopiero ok 23 października:(
  5. Hej:) Wreszcie znalazłam moment:) Nie żeby mały nie dawał wytchnienia ale jak już miałam chwilke zabierałam isę za nadrabianie zaległości w zytaniu to już na pisanie nie starczało czasu:( Bruno ma juz 10 tygodni i wreszcie przestał wyglądac jak mała kruszyna, która lada moment sie złamie. ładnie przybiera ale to dla tego, że nie karmię juz piersią (pokarmu nie stało, a i tak lichy był i mały się nie najadal więc może i dobrze że przeszliśmy całkiem na butelke - choć nie powiem - mam jakąś zadrę w sobie, że nie potrafiłam walczyć o laktacje i karmić piersią choć pół roku - ale coż - wszyscy sie już oswoili z myslą, że nie karmię piersia i nie pytają cały czas dlaczego (bo tak niestety na początku było - patrzyli z wyrzutem jakbym samolubnie zabrała dziecku co najlepsze z własnej woli lenistwa czy samolubności - ech) Co do wkładki do fotelika - hmm mały lada moment z niej wyrośnie ale na razie jeszcze jest - mam wrażenie że bez niej czuje się zagubiony _ :) bruno lubi byc w kokoniku - no to mu tej wkłądki nie zabieram. Co do ubierania dzieciaczka - ech tak czytam i wychodzi, że mroże dziecko - ubieramy się zazwyczaj tak: body z krótkim rękawkiem i spodenki (takie cieplejsze, czasem z cienkiego polarku) skarpetki - i w domu to wszystko - a jak wychodzimy na spacer to do tego czapka - ale nie jakaś gruba tylko zwykła z klapkami na uszy + bluza z dresiku lub bluza polarowa - do tego zazwyczaj dosyc cienki kocyk z polaru a jak wieje i jest chłodniej to rożek w funkcji kołderki (rożek mamy taki grubawy - nie letni). Czasami mam wrżenie, że i w tym małemu jest gorąco bo szyjke ma zawsze ciepła - czasem spoconą. Może to dla tego, że w krakowie tonie było chyba jeszcze w porze spacerków bezsłonecznie i zazwyczaj na termomentrze jak wychodze jest ok 20 stopni. Nie wiem jak sie przestawię na zimowe ubieranie;) Mam pewne wątpliwości co do apetytu mojego syna - dostaje Nan Ha (choc po mału przestawiamy go na zwykły Nan - robi lepszą kupę a uczulenie jakoś nie wychodzi - może był uczulony na coś w moim mleku bo chyba nie na coś co z mojego jedzenia przechodziło do mleka - musiałby byc uczulony na dżem - bo drogą eliminacji po mału odstawiałam wszystko - został chleb, dżem, ryż i drób;) a i tak miał szorstkie policzki - teraz je nan i policzki ok - hmmm. Ale wracając do apetytu - na puszcze pisze że dla wieku mojego dziecka powinien 6 razy dziennie jeść 150ml. tymczasem w życiu mu się nie udało tyle wypic - jak jest bardzo głodny to wypije 130. karmię go wobec tego 7-8 razy dziennie ale 900 ml (tyle by wypadało z 6x150 ml;) to on nigdy nie zjadł przez cały dzien - czasem po zjedzeniu 90 ml ma dosyć - mimo że nie przyzypia przy butelce - po prostu przestaje jeść i już albo męczy kolejne 5 ml 45 minut. przybiera dobrze - ostatnio przybrał 900 g w 3 tyg - jest pogodny wydaje się być zdrowy - czy zostawić jego jedzenie w spokoju czy pracowac nad tym, żeby zjadał więcej? Bo już sama nie wiem a nie chciałąbym go głodzić :( Pozdrowienia dla wszystkich - chbya pod waszym wpływem pomyśle o zmianie fryzury - na razie wyglądam jak obrosły koczkodan - a waga stoi prawie w miejscu - przez ostatni miesiąc spadło1,5 h a łażę na aerobić2 razy w tygodniu i raz w tygodniu na basen - ech - nigdy nie wróce do wagi sprzed ciaży :(
  6. Ojej ale Szymonek ma sliczny kolor włosków:)))))
  7. hej:) Wreszczie znalazłam czas - bo odkąd mąż na delegacji to muisiałam sie nauczyć organizować czas samej i jakoś mi to krzywo szło - a teraz mały usnał i mam chwilkę czasu kpiotrowicz Padlinko - ćwiczyc to można chyba zależnie od wydolności organizmu - mnie lekarz zbadał i od 5 tygodnia po cesarce poszłam na aerobic (co prawda zajęcia nazywają się \"dla seniora\" ale to zwykłe bpu:) i chodzę 2 x w tygodniu i raz na aquaaerobic - pierwszy tydzien po ćwiczeniach chodziłam jak połamana ale drugi już ok:)))heh tylko nakilogramy mi to nie pomaga - mimo, że jem mało i w sumie tylko to co mi mozna przy uczuleniu małego na mleko to i tak zostało 5 kg i się nie rusza (a raczej się huśta nie wiem dlaczego - raz więcej raz mniej mimo, że waga taka sama. U nas w przychodni szczepionka 5 w 1 kosztuje 100 zl - hmm widac co przychodnia inna cena - czy może chodzi o preparat - ale jak pytałam w taniej aptece o preparat jakim szczepili małego w przychodni to kosztował 94 zł Pneumokoki mnie kuszą ale drogie - pediatra mówi że niby 4 dawki wymagane lae odpornośc zapewniaja już 2 - tyle że to i tak ok 600-700 - zastanawiamy się aż mozgownice parują. Jeszcze się pozoastanawiamy :(
  8. ok - przepraszma za pytanie spóźnione Diann - nie doczytałam Twojego ostatniego posta:(
  9. Hej:) Mamy bioderka z głowy - i przy okazji sa w porządku:))) Ulżyło mi bo przez ostatnich pare dni patrzyłam mu na nóżki i znajdywałam felery - fałdki miał w moich oczach zdecydowanie nierówne - ale okazało się że jestem matka paranoiczka. Na USG mały dał popis - najpierw przy zdejmowaniu pampersa okazało się że choć moment temuzmieniany - usrany jest mój syn po pachy niemal - ok - lekarz wyrozumiały uśmiechnał się - przebrałąm. Jak tylko dotknał bruna głowica - syn mój puścił fontannę moczu - zalał cały rożek i podłożoną pieluchę. Ok - lekarz dalej się uśmiechał - uśmiechał się całe badani mimo, że bruno zlał się jeszcze 2 razy (zimno mu chyba było albo co - bo chyba nie stres;) Za to ja isę stresowałam strasznie - ręce mi latały jakbym dziecka nigdy nie przebierała - z tego stresu zapomniałam mu tyłek posmarować i znim doszliśmy do domu to się troszku zaróżówił - jeszcze nie odparzyła le trzeba wietrzyc i smarować pewnie sudocremem - ech A co do figury i kilogramow - to ja jak chyba wszystkie z tego co czytam - większość ciuchów zatrzymuje się mi na poziomie ud a te obszerniejsze na poziomie bioder. Masakra - na dodatek ja nigdy nie miałam biustu - miseczka a całe życie - a tu mi skoczył do ci ja nie wiem jak się ubrać w górnych rejestrach i we wszystkim wyglądam dosyć kuriozalnie - bo wszystko co pasowało na wysokiego płaskulca nie spisuje się na zwalistym biuściaku :(((( Pieluchy - ja używam pampersów Pampers NEW BORN bo wchłaniają kupke i Bruno nie jest jeszcze zbyt duży więc się w najmniejsze mieści. Ale większe tez kupiłam zawsze na promocji w Rozmanie - ostatnio za JUmbo paka zapłąciłam 36 zl - a podobno najbardziej się opłąci kupowac w Makro - jeżeli ktoś jest z krakowa i ma karte. Diann i jak tam Michaś?
  10. aaaa - i jeszcze wyszło z wagi, że spadłam już 9 kg i zostało 6 do wagi sprzed ciąży - niby dobrze -a le dziś zmierzyłam się w pasie - jak się bardzo postaram to mam 82 - jak oddycham normalnie to 85 - zgroza:(((
  11. Dziewczyny - wszystkie które maja wielkie smutki i małe smuteczki - sciskam mocno[ serce} wiem, że wam to pewnie niewiele da - jej jakbym chciała umieć pomóc:( Kpiotrowicz - dzięki za pomysł z wypożyczeniem elektrycznego laktatora - zastanawiałam sie już nawet nad kupnem ale wypożyczenie to chyba lepszy (hmm i tańszy mam nadzieje)pomysł. Co do czegoś co zalega w nosku córci - to skoroo zakropiłaś solą to - próbowałaś wyciągnąc gruszką - są takie zszerszym dzióbkiem których nie wkłada isę do noska tylko do niego przykłąda - podobno odpowiedniejsze dla niemowląt - może wyciągną to co przeszkadza małej. Co do cen prywatnego USG stawów biodrowych bobasów to w krakowie kosztuje to od 45do 60 zł (przynajmiej w tych miejscach w któch pytałam - podobnie jak ceny normalnego USG więc może gdzie indziej jest podobnie. Idziemy jutro zazczepić Bruna - boję się trochę reakcji poszczepiennych - czy któraś z Was jusz szczepiła dziecko - miało jakieś powikłania albo reagowało gorączka czy czyms podobnym? czego się mogę spodziewać? Ech - mąż wyjeżdża na tydzień i pierwszy raz wczoraj - jeszcze przy jego werbalnej asyście sama kompałam małego - wiem że da się tego nauczyć ale pierwszy raz był strasznie stresujący dla mnie. Chyba nie został mój syn dobrze umyty wczoraj - a dzisiaj dzień drugi kursu samotnego kompania:( Ściskam mocno:)
  12. kpiotrowicz Donn - dzięki za radę - będe próbować :(
  13. Donn - ha - no to pewnie moje informacje na temat bioderek za późno skoro juz jesteście z Aurorką umówione - ale może isę komuś przyda - ja jestem umówiona w Diagamedzie na Wiślnej 9/2 - tel 421-89-51 - koszt. 45 zł (idziemy w czwartek - zastanawiam sie czy 7 tydzień to dobrze bo mi wszyscy mówią - do 6 tygodnia :( ), a do ortopedy zapisałam sie pro forma na Majora - może nie bedzie potrzeba - ale jak będzie to mam już termin - bo koszmarnie one długie Mara - jak dokarmiasz to trzeba też dopajać (pewnie nie tak dużó jak przy wyłącznym karmieniu mieszanką). ja tez dokarmiam - przeważnie po wieczornej kompieli - Wtedy bruno śpi dłużej ;) Kurcze załamuje się swoim mlekiem - jak tak czytam że któraś z was odciąga 100ml to w czarną rozpacz wpadam - ja wczoraj z obu piersi odciągnełam 40 ml :( Albo ja źle odciągam tym laktatorem albo kiepsko z nakarmianiem małego. niby dokarmiam i mały przybiera - lekarka mówi że dobrze - ale jak dla mnie (tez po czytaniu tutaj:( ) to 200 g tygodniowo to kiepski wynik. jak wy odciągacie to mleko, że go tak dużo - jakieś techniki czy może ja po prostu mam takie znikome ilości mleka? Karmię 7 razy dziennie - w nocy też co 3 godziny, po ok 20 minut z każdej piersi (to średnia bo czasem z jednej i pol godziny a z drugiej kilka minut a czasem po równo - jak tam sobie maly życzy) coś źle robię?
  14. Justynka - u mnie z ta skazą to było tak, że na początku bruno miał tylko krostki - połozna powiedział, że ot trądzik niemowęcy i że przejdzie bo to przez hormony - ale nie przechodziło - czoło się zrobiło szorstkie jak tarka a z nad brwi zaczęła schodzić skóra. Potem mały był 4 dni na mieszance NAN HA i wszystko mu zeszło - miał skórę na twarzy mięciutką i gładziutką a po przeztawieniu z powrotem na pierś od nowa szorstkie czoło i na policzkach powstały takie grupy krostek - troszke jakliszajki wyglądające i zeszło mu to na brodę i ppodbródek - pokazała nam lekarka obrazkipoglądowe i wyszło że jak na nich - tak samo bruno ma modelowe objawy skórne uczulenia na mleko - no to precz poszło mleko z mojej diety i się trochę uspokoiło - ale od dwóch dni (ha - zapomniałam isę i zjadłam drożdżówkę z serem - znowu moje dziecko zaczeło wyglądać niewyjściowo - poszłam wczoraj do lekarz - pediatra go wyoglądała i nadal twierdzi że to objaw uczulenia - ale jak stwierdziła mimo że wg mnie wyglądastraszie to to jest łagodna forma - dała mu maść taką robioną w aptece zeby smarować policzki i za uszkami bo za uszkami może go swędzieć i przez to moze byc niespokojny. Reasumując - lekark patrząc na objawy (twarz głównie i za uszami) powiedziałaże to alergia najprawdopodobniej na mleko) - powiedziałaże wszystko co szorstkie to alergia bo jak trądzik czy inne zmiany skórne np. potówki czy coś podobnego tonie jest szorstkie - jak szorstkie to alergia:) choć niekoniecznie na mleko. Niby juz mleka ani przetworow aniżadnych krowich rzeczy nie jem ale mleko podstępne jest w parwie wszystkim - serwatka nawet w margarynach rośłinnych jest - błe zmieniłam Rame na Rame Olivio bo tylkot am nie ma serwatki - w każdej klusce kupnej prawie jest mleko w proszku a ta serwatka nieszczęsna to nawet w niektórych chlebach sobie jest świnia. Nie iwem czy Ci w czyms pomogłam - bo jeżeli nie karmisz ppiersią to w grę wchodzi pewnie tylko zmiana mleka - pewnie lekarz doradzi zmianę albo na mleka HA - bebilon HA też jest - tam są te cząsteczkizlaktozowe rozbite na mniejsze i lepiej trawione - albo jak będzie ostro to na jakiś hydrolizat - typu Nutramigen - na to dobrze dzieci ze skazą reagują - no albo na mleko sojowe - ale to tez co lekarz to opinia - mój twierdzi że juz lepiej dziecku mleko proto od krowy podawać niż sojowe bo soja jest modyfikowana i też paskudnie uczula (hihi może nie tych co uczuleni na krowie mlek;) i nie wiadomo na dłuższa metę jak dział na organizm. No ale to pewnie musi stwierdzić pediatra. Ja to już nie mogę i zastanawiam się czy mały nie uczulony po prostu na moje mleko same w sobie - jeszcze troce na piersi wytrzymamy ale za jakiś czas - kto wie - wole chyba miesznkę
  15. rekasus - ja na zaparcia daje pić - żeby rozrzedzić stolec - lekarka mówiła, ze jak się podaje mieszanki to tak może być - przy cycu rzadziej ale podobno też. A co do Bebiko1 - zapytaj lekarza - nasza pani pediatra mówi , że Bebiko to nie najlepsze mleko - tzn. spełnia wszystkie wymagane normy ale w minimalnym stopniu - tzn. ma wszystko co trzeba żeby przejśc przez kontrole normy ale nic więcej - niby nie szkodzi ale ona go nie poleca - też na początku dopajałam Bebikiem - kiedy się okazało, że mały raczej uczulony - a przynajmiej istnieje duże ryzyko bo i ja i mąż mamy silne uczulenia a ja dodatkowo astmę to kazała nam przejść na mleka HA - nie mówiła które najlepsze - doradzała Bebilon ale zaznaczyła że jest najdroższy;) Wybraliśmy Nan HA i prócz zielonych kup na początku i własnie zaparć (które znikneły po rozpoczęciu dopajania) to mały wyglądał na zadowolonego. Znikneły mu wszystkie brzydactwa na twarzy. Ja mam z kolei pytanie dotyczące uczuleń - bruno ma skaze białkową - ale ja nie jem już nic co choćby w podejrzeniu zawiera krztynę mleka lub jego pochodnych i innych krowich pochodnych - a mały dalej przypomina dziecko z liszajem - co j amoge robić nie tak? Może na co innego uczulony? Ech idę dziś do lekarza jak mi się uda zarejestrować:(
  16. ech ja zapominalska - rozpisałam ise o sobie a tymczasem: Lonta, Agusia2 GRATULACJE
  17. OJ - to ja iwdzę, że ja jakiś niecierpliwus jestem - bo ja by, już chciała, żeby ały noc przesypiał:)))) a tu widzę, że i co godzinę by mógł wstawać - czyli, że mam raj na to wychodzi - bo mały je ok 20.30 - potem kompiel po ok 45 minutach (karmienie, odbijanie, odczekanie) ok 22 dostaje butle i śpi do 2 (jak w zegarku cholibka budzi się 2.05 - 2.07 i tak juz od jakiegoś czasu, potem budzi się po 3 godzinach i już od tej 5-6 to jest mniej ciekawie bo on zaczyna żyć i zasypia dopiero jak się go kłądzie w foteliku/bujaku - no i śpi do 9 (ale wychodzi mu ok 1-1,5h) a w dzień to już jak mus ię tam chce - karmię piersią ale jakoś krzywo mi wychodzi na żądanie - je co ok 3 h (zresztą ostatnio wydaje mi ise że przyzwyczaił się i sam co ok 3 h woła że głodny;). Jej dobrze że jesteście bo tak to myślałam że on mało śpi i brak snu mu zaszkodzi (hehe ie ma to jak rozterki niedoświadczonej rodzicielki;) MARA - Donn dobrze mówi - deprecha złapała pewnie kazda z nas - oj ile razy ja sobie wyrzucałam, że kocham swoje dziecko tylko kiedy śpi i ryczałam z tego powodu - że nie umię karmić, że nie mam cierliwości do tego, że wszyscy mi coś każą - np. karmić piersią tylko i wyłącznie do 6 mies życia - horror. Chyba trzeba się oswoić z sytuacją i zluzowac - robic trochę po swojemu a nie patrzeć jak kto co mówi czy jak piszą. Będzie lepiej - trzymam mocno kciuki:)))) A dopajac jak sie dokarmia trzeba - zauwazyłam, że po tym NAN1 HA (też tym dokarmiam) to mały ma problemy z kupą bo przez to że ten nan wzbogacany w żelazo to kupki sa zielone i jakby twardsze (przez żelazo kolor - bo konsystencja to chyba nie) - mały lubi herbatke a glukozą pluje (hmmm wychodzi na to że każdy maluch ma już swoje upodobania) choć nie iwem dla czego - próbowałami tego i tego ;) i wychodzi mi na mój język że podobne w smaku:)) A co do moich wczorajszych wygibasów z grupą seniora - ja dziękuję za grupe seniora - spociłam sie jak astmatyk - wszystkie te panie maja lepsza kondycje niż ja - myślałam, że ok - one maja od ok 40 do ok 60 więc ćwiczenia bedą w sam raz dl amnie na początek potem sie przeniosą do grupy innej - a tymczasem zanim dojdę kondycyjnie od wymogów tej grupy to dużo minie czasu - ech i co robi 9 miesięcy zmniejszonej ruchliwości (no bo w moim przypadku przez całą ciążę jak święta krowa tylko spacerowałam:) A dizś idę na aquaaerobik co to mi go mąż zafundował żebym sie poczuła wolna i niezależna;)
  18. Donn - ta herbatka koperkowa to taka zwykła Hippa - łyżeczka na 100 ml i podaję w dwóch rzutach po ok. 50 ml - małemu słuzy nad wyraz - kupy robi ok i nie męczy sie przy tym zbytnio Basia - nie przejmuj sie kilogramami - ja zdębiałam jak przyszłam do domu bo dziecko 2800 a waga pokazała - 3 kg. Potem zesły obrzęki i dziś zostało ok 6 kg - po 1,5 mies - ale wyglądam jak półtora nieszczęsica bo te 6 kg ciążowe nie równa się normlnym 6 kg. Będzie dobrze!!!!! Ja mimo cesarki dostałam pozwolenie od lekarki na ćwiczenia i basen - na basen na aquaaerobik idę jutro (aczkolwiek mój nowy stój mnie dobija -rozmiar dla wieloryba;) a na ćwiczenia dziś - zapisałam się na coś co się nazywa grupa seniora ;) choć seniora podobno tam nie uświadczysz - to takie nie obciążające ćwiczenia na bazie pilatesu i jogi - podobno takie jak ja moga to ćwiczyć - no to męża wyprawiam na spacer z małym - mleko odciągnięte 9bo po ćwiczeniach podobno nie wolno bo kwas mlekowy szkodzi dziecku - trzeba 1-2 godziny odczekać albo odciągnąc i wylać a to odciągnięte wczesniej można dać. Wróce to opowiem jak to jest być seniorem;)
  19. z daleka anglia GRATULUJĘ Znas dzisiaj byli podróznicy -pojechaliśmy autobusem do babci. Jest nakaz eby dziecko nie przypięte pasami było wyciągniętez wózka - no to trzymałam małego w rożku na kolanach a mąż z wózkiem stał w miejscu po temu przeznaczonym:) Nawet nieźle nam poszło ( w sumie to nie pierwszy raz - nie jestesmy zmotoryzowani) bruno chyba lubi jeździć bo spał smacznie i w gościach tez dał popis bycia aniołkiem - ech i nikt mi nie uwierzy teraz że potrafi mały dac w kość jak przez całą wizytę u babci tylko raz zakwękał i cały czas spał budzony tylko na karmienie:) A na problemy z brzuszkiem to ja robię masaż - w wyprawce ze szpitala dostaliśmy taką płytkę z instruktażowym masażem i masaz brzuszka robi cuda + herbatka koperkowa
  20. Ekinio - GRATULACJE!!!!!! To już niewiele sierpnióweczekw dwupaku zostało:)) A u nas dziś cięzka noc - ja to niecierpliwa jestem i co noc bym chciała, żeby bruno przesypiał choć 15 minut dłużej - a on jak w zegarku prawie 3 godziny i ani kawałka więcej. nie pomaga zabawa w dzień i krótsze drzemki (hehe krótsze drzemki nam nie wychodzą - w dzień to i 4 godziny potrafi na spacerku przespać) ani obfitsze wie=czorne karmienia - jednym słowem nic co proponuja książki - zostaje uzbroić się w cierpliwość - moja ciocia powiedział, że ani się spostrzegę kiedy przyjdzie taka noc - kiedy zdziwiona obudze się rano i moje dziecko tez - bez nocnych przerywników - ech czego ja od dziecka wymagam - ale to dla tego, że zawsze byłam śpiochem i te noce najbardziej dają mi w kość - reszta - sama przyjemność:))
  21. No to się w końcu dziewczyna doczekała;) GRATULACJE Padlinko A ja dla poprawy samopoczucia poszłam dziś do fryzjera - ojejku - nic a nic mi to humoru nie poprawiło - popsuło nawet troche - zajęło 5 minut (mycie głowy trwało dłużej) i wyglądam tak samo żle jak poprzednio :( ech nic nie pomaa nawet że chodzę cały dzień w spodniach sprzed ciąży - wcale nie tych najmniejszych. Ech idę sobie - poprawie sobie humor czytając Brzechę synowi;)
  22. Hej:))) Gatulacje dla kolejnych szcześliwych mamuś:) :) Donn - mnie przepisała lekarka Cerezette - nie iwem czy jest dużo innych które można brać karmiąc piersią - wszyscy których znam dostali Cerezette - a Tobie co przepisała? Co do spacerków w tępogodę - wczoraj jak lało na maksa to nie poszliśmy ale w inne pochmurne dni kiedy mniej pada to ubieram folię na wózek i spaceruję niedaleko domu - mały potem lepiej śpi - zreszta sacery też całe przesypia - więc mam wtedy czas podumać - i tak wózk pcha zawsze tatuś (mnie nadal nie daje - musze mu wyrywać;) - Ale od przyszłego tygodnia bedę sama pchała bo mężlulo do pracy wraca :( Oliwia 13 ;) jak ja powiedziałam, że się Bruno do mnie ślicznie uśmiecha - to mi położna na to - że isę nie uśmiecha tylko ma gazy;) podobno takie mluchy nie uśmiechają się intencyjnie - ale co mi tam - łądne te gazy do mnie puszcza;) Byliśmy ważyć dziś małego i ładnie przybrał 100 g. w ciągu tygodni ai przeszedł magiczną dla mnie wagę 3500 - przybyło mu tez 2 cm:))) wreszcie niektóre ciuszki 56 nie sa na niego za duże - heh ale te dzieci rosną - kawał chłopa mam już w domu;)
  23. No ot widze, że z karmieniami nie jestem osamotniona - czy raczej z problemami z nimi - na szczescie guzy mi zeszły od okładów ciepłych i oblewania ich gorzcym prysznicem i laktatorem - nie było widać tak źle jak u niektórych - ale zastanawiam się kiedy sie poddam i przejdę na mieszankę :( Dzis to nocny horror - zawsze jak już nie mogłam pomagał mąż - kołysał Bruna i go usypiał czasem przebierała ja dosypiałam - a dziś a w zasadzie wczoraj sie struł i mam dwóch chłopaków pod opieką ktorzy nie orbią nic tylko jęczą i wydalają;) - nie iwem jak sobie radzą dziewczyny których panowie są poza domem albo ich nie ma - ja jestem mimowolnie przez opiekę meża zrobiona na niepełnosprawna i nie iwem jak sobie sama poradze jak wróci do pracy:( Dziewczyny normalnie was podziwiam Ekinio - no to rzeczywiście klops - nawet nie iwedziałam, że takie oszustwo możłiwe - tzn. że możliwe to przypuszczam lae że ise komuś tak chciało - rzeczywiście tylko policja zostaje :( Bardzo przykro
  24. Hej:)) Ja to normalnie w szoku jestem:) Byłam dzisiaj na wizycie kontrolnej po porodzie u ginekologa - hhmmm i dziwnych rzeczy się nasłuchałam;) Po pierwsze, że mi sie po ciąży odgieła macica - całe życie miałam w tyłozgięciu a teraz mam w przodozgięciu - znaczy normalnie - nie iwedziałam, że tak może być;). A po drugie - hmmmm okazało isę że mój organizm teoretycznie jest już gotowy do produkcji następnego potomka - no zwyczajnie mam już miesiączkę - myslałam że po prostu wróciło mi krwawienia - tzn odchody sa po prostu krwawe (a to by było niedobrze - bo już ustały - a tymczasem - niespodzianka - pani doktor powiedział, że przy cesarskimcięciu może to nastaić szybciej choć nie powinno przy karmieniu piersią na żadanie - tylko jak mnie przesłuchała na 10 stronę to powiedziała, że jak odstawiłam małego zupełnie na kilka dni (tak kazał pediatra przy nie schodzącej żółtaczce małego) to wszystko możliwe - tak więc mam tabletki antykoncpecyjne i po tygodniu od kiedy zacznę je brać (tydzień dla bezpieczeństwa - bo niewiadomo kiedy był początek cyklu) mogę sobie robić z mężem co chcę bez zabespieczenia (hehe). Ale to kobiece ciało dziwnie działa;) Ekinio - a kontaktowałaś się ze sprzedającym? Bo od środy do dziś to nie jest długi czas (chyba że coś źle wyczytałam w twoim poscie) ja czekałąm ostatnio ponad tydzień - potem sprzedający sie tłumaczył, że mu kilkanaście przesyłek zagineło na poczcie (chyba to prawda była - przynajmiej wole tak myśleć - bo przesyłkę dostałam 2 dni po jego mailu przez kuriera). Można tez napisać do allegro i domagac się porzez nich zwrotu kosztów - oni wtedy na pewno takiemu sprzedajacemu zawieszają konto. No i zostaje zawsze wtedy policja:(.
  25. Zuzek ja herbatkę dają 2 x dziennie - wtedy kiedy po karmieniu piersią mały wydaje isę jeszcze głodny a niekoniecznie chcę już go doładowywać mieszanką (bo karmię w sposób mieszany - wydaje mi się, że inaczej mały nie dojada - zreszta pediatra tak radzi) - wychodzi ok 100 ml - 2x po 50
×