Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Bernatka130

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Bernatka130

  1. Hej:) Kati - dobrze, że wy cali i Max - ale swoją droga - jeeeeeeeee gdzie wy dziki hasające po drogach znaleźliście ? Edusia - hehe - jak ma być tam na \"wystarczy\" to tu też - jak maż mówi :) - ale 13 lat - straaaaaaaaaaaaaasznie długo - ciężko będzie pewnie - trzymam kciuki za powrót :))) Padlinka - no właśnie niczym nie karmie bo Bruno nie chce jeść - może dlatego idą mu szybko te zęby bo chce je mieć i sam sobie pożywienie zdobywać i gryźć;) - dziś przebił sie 14 - jeszcze 2 i może choć na chwile da spokój - bolą go tak, że z powrotem musieliśmy wrócić do miksowania zup na aksamit bo inaczej wypluwał bo gryzienie boli (chociaż z drugiej strony - kiedy zdesperowana podałam mu parówkę - zjadł cała i nie płakał jak to robi przy każdym posiłku, który nie ma konsystencji papki- i to zimnej - ciepłych papek nie ruszy - osiwieję przez te zęby Wszystkiego najlepszego z okazji imienin gorcia - normalnie skandal z tymi wynikami! A ja się zdenerwowałam niemożebnie - cieszyłam się na tę moją kartę nieszczęsna kredytowa - trzeci tydzień mija a oni nie przysyłają - hehe zadzwoniłam do banku ale na główna informację i okazało się, że nawet wniosku o moją kartę nie ma w systemie - zaginał wniosek w banku gdzie go składałam i nie poszedł dalej - no to mogłam sobie czekać i czekać - kupa - za ot jutro TŻ zadzwoni tam z mała \"awanturką\" - jejjj on straszny jest w rozmowie urzędowej a przez telefon po dwakroć - mam tylko nadzieję, że trafi na kogoś kto w istocie zawalił z tym wnioskiem a nie wyładuje frustracje (tak to się pisze?) na kimś bogu ducha winnym - nie ma zajęć ze studentami więc pełno złej energii w nim siedzi bo ja nie pozwalam na siebie krzyczeć;) całusy wielkie dla wszystkich
  2. :) Agata - suuuuuuuuuuuper:)) kupiłam to Mamo to ja i teraz oglądam :) A u nas - ech co ja mogę napisać o moim dziecku kiedy widzę go już tylko 2-3 godziny dziennie bo przedłużył poranne drzemki i kiedy ja wychodzę do pracy on jeszcze śpi a kiedy wracam to jest 19 i on prawie zaraz jest kompany i idzie spać :( - strasznie jestem za to dzisiaj zdenerwowana na swoją prace - wiem że muszę pracować bo na siedzenie w domu nas zwyczajnie nie stać ale jak tak patrzę na Bruna to mi strasznie żal że nie ma mnie więcej w domu :( Mamy 13 zębów - to nowe - i 3 lada dzień wylezą więc znowu ślina leci z ust okrutnie Wreszcie mówi Bruno słowo które nie jest wyrazem dźwiękonaśladowczym - heh - mówi kota - a mama dalej nie :( Padam na pysk - dzisiaj wyraźnie posiadam depresję jesienną i ogólnego doła - błeeeeeeeeeeeeeeee
  3. Hej:) Kati - mam nadzieję, że z TŻ-em - lepiej - a może w Polsce ginekolog? Agata27 - goooorąco ściskam wszystkie paluchy - nie tylko kciuki - za tę rozmowę z burmistrzem i za szybkie otrzymanie mieszkania. Ech - że tez moga być tacy niefajni ludzie jak ci Twoi teściowie - :( Diann wiiiiiiiiiiitam:) Ekinio - ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj mam nadzieję, że kaszel poszedł precz? Zdrówka!!! ksia30, zuzia29 A ja mam za sobą pierwszą noc dziecka poza domem - od wczorajszego popołudnia do dzisiejszego wieczora Bruno był u dziadków - my z TŻ poszliśmy balować na wesele za miasto - ech- i wiecie co - ta mała cholera wcale nie tęskniła - bawił się wyśmienicie bo babunia go rozpieszczała dziadziuś na rękach nosił a dwa koty nie uciekały zbyt szybko - no i jaka konkurencją dla takich atrakcji jest zwykła codzienna matka? ech - muszę się przyzwyczajać, że nie całe życie mojego dziecka kręci sie wokół mnie - są przecież jeszcze parówki, huśtawka, kot, dziadkowie i gwiazdy tańczą na lodzi (matko - przypadkiem włączyłam a Bruno stanął jak wryty a potem tańczył klaskał i wył kiedy kończyła się muzyka i klaskanie;) miłego tygodnia dla wszystkich
  4. Hej :) Plusiu - gratulacje dla Maksa :) - dzielny chłopak - hehe i tata też dzielny agnese34 ekinio - zdrowia dla Kseni - u nas też jak już bardzo źle to czopki pomagają - no i plus taki, że mozna je brać na zmianę z nurofenem - więc w gorączkowe noce to na prawdę ulga Plusi u - ja wiem że żębów będzie więcej - tylko te następne to już jakoś tak same wychodzą - nie ma gorączek, biegunek i innych takich - tym razem tylko ogromne ślinienie się i ładowanie paluchów do buzi - a że Bruno jak tylko słyszy psa to przełazi z dwu nóg na 4 kończyny a potem wpycha dalej łapy do buzi zanim zdążę mu je umyć (psa ma sąsiadka - często więc Bruno słyszy szczekanie i od pewnego czasu wtedy zawsze rzuca się na ziemie i udaje psa;) - to jest taki \"owrzodziały\" dookoła ust - nigdy wcześniej tego nie ma a teraz dokładnie tak jak jest plastik od smoczka - smoczka nie zmieniałam - na razie jeszcze nie jest źle. Dziewczyny może macie sposoby na takie podrażnienia od śliny?
  5. jej - mojemu dziecku idą zęby na potęgę - już doliczyłam się 12 a jeszcze kilka jest niedaleko wyklucia się - hmm -nic nie było a potem wysyp jak grzybów po deszczu;) - na szczęście teraz to już rutyna i mały nie drze ise po nocach ani nie gorączkuje - ślini sie pcha łapy do buzi i potem pojawia ise biała perełka - i coraz trudniej mu te zęby myć - bo jak miał jedynki i dwójki to nie musiał szeroko paszczy rozwierać - a teraz - kupa - umyj wyrywającemu sie dziecku górną 5 np.;) Ekinio - nie mam jeszcze zdjęć w nowej fryzurze - za świeża - mam nadzieje, że ktoś mi jakieś zdjęcie zrobi Ech - ja chcę mieć miseczkę b - baaaaaaaardzo chcę a co do preparatów witaminowych - po cebionie multi - który uczulał małego, teraz mieliśmy vibovit junior czy inne baby - takie dla noworodków - i znowu uczulił - teściowa mówi, że uczula najczęściej w takich preparatach wit. B - sa jakieś takie cosie bez wit. b? znacie jakieś bo ja nie umiem znaleć (ech - ja mam jakieś ortograficzne iże ostatnio - pisze się umiem czy umię? ratunku;)
  6. Hej:) Patryczku - gratulacje Coś mało piszecie - 2-3 dni i mogę sie odczytać i nie stracić ani posta:)))) U nas - hm - mały gada jak najęty i straszna papuga się zrobila z niego - powtarza jak tylko powie się coś dostatecznie wyraźnie - fakt , że bezrozumnie i po kilku powtórzeniach zapomina co mówił i nici z powtarzania dale j ale zawsze się fajnie słucha jak mówi - tatuś, dziadzi, dzidzia, albo powtarza różne sygnały - czasem mówi Bruno - ale najczęściej gada po swojemu - tylko, że strasznie dużo - ma to po mamusi;) Poza tym - zmieniłam fryzurę - mam grzywkę - w dzień obcięcia i dzień po wygląda spoko - ale jutro ..... hehe mogę przestać wyglądać dobrze:) - no i tradycyjnie - muszę schudnąć;( - za tydzień idę na wesele - nie dość, że nie wiem co na gorę do czarno srebrnej sukienki - tzn. nie wiem jakie coś na wierzch - czarne za posępne - zresztą mam tylko sztruksową marynarkę a nic nie pasująca do taftowej kreacji - a w srebrne coś się nie będę przecież zaopatrywać bo gdzie ja potem w tym wyjdę - hehe - no nie należę do osób posiadających srebrne złote i inne modne kolorystycznie stroje (no chyba, że mowa o szarych - szarą mam całą szafę a szary znowu modny;)] - no i muszę stracić trochę z okolic brzucha jeżeli nie chcę być posądzana o kolejną ciążę ech - nie wiecie przypadkiem ile po odstawieniu środków antykoncepcyjnych powinnam dostać @ - czekam i czekam i nic - ale nie ma możliwości ciąży - na pewno - więc kiedy nooooooooooooooooooooo?;)
  7. To jeszcze raz ja - Gorcia - nie doczytałam - gratulacje dla przyszłej mamy kolejnego synka - dużo tych chłopów;) agnese34 Plusia - ja pod piżamkę nic - tylko pampera - ale u nas już grzeją i teraz jak potargał sobie pajaca to śi w bluzeczce z długim rękawem, na pampera majtki, żeby sprzętu nie zdjął i jak chłodniej to skarpetki - tyle, że u nas przy intensywnym wietrzeniu temperatura w nocy spada do 21 stopni góra - mniej się nie da :( Heh - i to na raz tak próbujesz smoka własne łóżko pierś i nocnik? Nie wyrobiłabym - ledwo nerwowo wytrzymuję próbę kontynuowania nauki jedzenia łyżeczką - wytrzymuję góra 3 łyżki rozmazane na twarzy, wtarte w bluzę czy spodnie - bo zawsze ląduje za śliniakiem jakkolwiek wielki by nie był;) - nocniczek czeka - czasem próbuję na taką nakładkę na sedes go sadzać ale \"nie czuje woli Bożej\" ten mój syn, w łóżeczku śpi, piersi - no cóż;) a smoczek - ojjjjjjjjjjj ma go tylko przy zasypianiu i nie wiem - do 18 roku życia mu go zostawię bo mam słaby charakter - a na raz - ojjjjjjjj mam za słabe leki ;) A pan Pratchett - hehe - te ołtarzyki to z moim M. byście mogli stawiać;) - ja uwielbiam ale zdarza mi s ę zasłonić na półce jego twórczość czasem nawet \"podłym\" romansem - żałuję tylko, że nie znam na tyle dobrze angielskiego, żeby sie poznać na dowcipie oryginałów - takim sposobem muszę czekać na polskie tłumaczenia i jestem sporo do tyłu bo tu wychodzą z kilkuletnim poślizgiem - chociaż wydawcy pracują nad wyrównaniem różnic podobno;) I jeszcze tabelka - więcej zębów więcej miesięcy :) NICK.....IMIĘ DZIECKA....M-C..KG/CM-UR.....KG/CM AKTUALNE..ZĄBKI ******************************************************** **************************** 1.Agata_27.........Szymon..13.......2900/51........11000 /80........8. 2.Annaa20 .......Wiktoria..13.......3150/51.......11950/79..........8 . 3.Gorcia_27.........Maciej..13.......2950/54........9630 /82.........8. 4.Kotunia.......Aleksander..13.......3050/54........1400 0/86........8. 5.Justa29...........Patryk..13........3470/54........110 00/78........9. 6.Donn...............Aurora..13........3190/56........92 00/74.......12. 7.Blondi-ania.........Jakub..13........3460/59......1350 0/88..........7. 8.Bernatka130......Bruno..14........2820/54........10000 /78.......11. 9.agnese34...........Lenka..13........3320/55......10430 /78.........5. 10.Agula30.......Martynka..13........3060/54.......10000 /...........8. 11.Aga2424..........Miłosz..13........3400/57.......1000 0/............8. 12.Jagna25...........Marta..13........3040/56.......1045 0/...........6. 13.Stokrotka_26 ..Wojtuś..13........3460/58 ......11300/80.........9. 14.Edusia……….........Nelly..13....... 3540/53........7000/71.......... 15.Viki_33............Laura..13........3260/56.......100 00/75........4. 16.Kika27............Natalia..13........3300/52........7 800/71........8. 17.BE_B..............Michaś..13.........4550/59......122 00/79........7. 18.banka26.........Dawid..13........3350/54 ......11100/88.........10. 19.Milka102.......Karolinka..13.......2950/54........700 0/73.........6. 20.Evvik..............Bartuś..13........3090/53 .......8950/71.........3. 21.Maggiem.......Marcelek..13........2260/50 ......10000/74-80.....8. 22.Basia_26.......Dominika..12........2750/52.......8700 /73.........5. 23.Diann.............Michaś..12........3350/57........80 00/70........... 24.Zuza29.........Pawełek..12........3440/55.......10700 /78.......12. 25.Roxelka.........Vanessa..12.......2730/48........8200 /82..........8 26.Doris...............Alicja..12........3460/57.......8 230/74..........9. 27.Katienka......Weronika..12.......3300/56.......10730/ 79.........8. 28.agula-kruszyna...Kasia..13.......2970/51........11 kg/ 80.........8. 29.Ali32.............Szymon..12.......3140/54.......900 0/74...........8. 30.Kati75.........Maximilian..12......4860/56.......1200 0/78........10. 31.Oliwia13............Piotr..12.......3270/59........78 00/72..........2. 32.Plusia.........Maximilian..12.......3475/53.......109 45/78.........3. 33.Kasia 30..........Jakub..12.......4820/58........11120/75........ .7. 34.Kpiotrowicz...Gabrysia..12.......4100/58........10500 /72........6. 35.Basia24.........Paulinka..12.......3400/56........100 00/75........3. 36.Moniap31.............Jaś..12.......3680/56........105 00/72........6. 37.ToYaB................Staś..12.......3400/55........10 650/76........8. 38.marsjanka....Agnieszka..12......3000/50.........9000/ 70 ........5. 39.padlinka............Emilka..12......3260/59.........8 350/71........7. 40.z daleka A.....Kacperek..12.......2940.............9600............ .6. 41.ekinio..............Ksenia..12.......3160/53.......10 300/76.......4. 42.Lonta..............Beatka..12......4150/58........115 00/............5
  8. Emi - GRATULUJEMY PIERWSZYCH Kroczków :) - pierwsze koty za płoty - teraz już pobieeeeeeeeeeeeeegnie hihi:) Moniap - i to ogrooooooooooooooooooooooooooooooooomny dla Ciebie i jeszcze większy dla Jasia Banka - dużo zdrowia dla synka:) kpiotrowicz - jeeeeeeeeeeeeeeeeeej - pogryzę Cię z zazdrości za ten wyjazd - ja tez chcę! Stokrotka - no u nas odciąganie zakończone sukcesem - może jeszcze nie do końca wszystko poodklejane - ale ładniesię odciąga i przy sikaniu już nie robi się balonik - jeszcze co kilka dni tym atecortinem smaruje i codziennie po kąpieli próbuję odciągać, ale jak sie nie udaje bo np. mam za śliskie ręce od oliwki - to się nie załamuję - grunt, że nie jest już takie igiełkowate ujście i nie robi się balonik przy sikaniu:) Dzięki za pamięć Ech a u nas dziwowisko - moje dziecko prze uczulenie prawie dwu nocy nie przespało - tzn. ten najsilniejszy sen służył mu dobrze ale w fazach lżejszego budził sie i jękolił - w końcu okazało się, że piżamka go uczulała - wyprana w proszku tym co zawsze ale dodałam płynu do płukania - lenor sensitive - kurcze po co namalowali na tym dziecko - zawsze na to polecę - no i wysypka okropna i zmianki takie brązowawe atopowe - a że to piżamka to wyszło po tym jak dzisiejszej nocy dziecko ją z siebie dosłownie zdarło targając stopy - to pajac był - oderwał materiał ze stóp ii koło suwaków - swoją droga nieźle szyte skoro roczniak potrafi podrzeć . No i teraz zaliczamy zastanawiając się czy aby na pewno dobrze typowaliśmy :( mamy już 10 i 11 zeba - górna lewą 4 - albo piątkę - nie dobrze mi sie liczy takie drobne zęby;) - i dolna lewą dwójkę - śmiesznie wygląda :) Bruno nauczył się pokazywać wreszcie oko na sobie samym i oko i ucho na dowolnym zwierzaku na obrazku - dodatkowo - heh wyrodni rodzice zrobiliśmy mu kawał - znajomi u których byliśmy mieli osła bez oka i bruno nie umiał znaleźć - hehe - podła:)) jak isę męczył:)
  9. Hej:) oliwia13 - fajnie, że leki pomagają a co do polecania książek - nie wiem czy jestem kompetentna do polecania bo tak naprawdę mimo pracy w księgarni strasznie mało czytam - czasu brak - jak ludzie w księgarni pytają co polecam - to polecam starocie i takie sprawdzone rzeczy - ew. kłamię jak z nut bo niby się dokształcam czytając recenzje i opisy nowości - ale ludzie chcą pewności, że to fajne - a jak ja mam polecać np. lektury dla nastolatka (jeszcze chłopaka -hehe np. lubiącego historię, inteligentnego ponad miarę - cytat to był;), albo teściowej po 60, albo lubiącej Cohelo - nienawidzę Cohelo;). Czytam głównie polską fantastykę - jak ktoś się lubi pośmiać to polecam \"Wrota\" Mileny Wójtowicz (tyle, że to fantasy - jak kto lubi - ja lubię) - bez wahania polecam też Pratcheta - zbieram totego autora a \"Prawdą\" jestem zachwycona - Złodzieje czasu ma - to najnowszy- ale jeszcze nie przeczytałam. Ze starszych rzeczy to polecam zdecydowanie \"Cień wiatru\" - jeżeli ktoś nie czytał - genialne jak dla mnie . I nową książkę ostatniego noblisty - Pamuka \"Nazywam się czerwień\". Polecam też książki pani Joy Fielding - taka obyczajówka czasem bardziej dla kobiet, czasem psychologiczna, czasem wpada w kryminał - zależy na co się trafi - wszystko lubię:). Hehe i polecam Meg Cabot - takie kryminałki - śmieszne - to ta pani od Pamiętnika księżniczki - o dziwo pisze tez dla dorosłych - głównie romansidła -a le np. Zbrodnia w rozmiarze XL - gupie ale jak kto nie ma ochoty myśleć i musi odłożyć lekturę i lecieć wydzierać dziecku gwoździe ktore znalazło nie wiadomo gdzie, albo banana wpychanego do nosa - to w sam raz:)) Ech -a czy ja czytałam coś nie głupiego ostatnio - nie przypominam sobie - natomiast najnowszego Cobena odradzam - niby fajne ale można sobie darować - wleci wyleci i szkoda paru godzin. aaa i jeszcze książki dla mam młodych albo i nie czytam - i odradzam większość - np. \"Jak wychować dziecko i nie oszaleć\" oszalałam po przeczytaniu paru rozdziałów - beznadzieja. \"Szczęśliwe dzieciństwo dojrzałe rodzicielstwo\" też można sobie darować chyba że lubi się czytać, że inni mają gorzej :))) Natomiast zdecydowanie polecam wszystkie części Talki - dziecko dla początkujących, dla średnio zaawansowanych i dla profesjonalistów - to mój idol - czytam i kwicze ze śmiechu :))) - mam nadzieje, że coś się będzie dało z tego wybrać :))) Płaszczyk kupiłam - pewnie już pisałam bo też w tanim ciuchu - cudny - też bym taki chciała - maleńką budrysówke - tylko nie wiem czy nie będzie za duża bo rozmiar 92 (ale wygląda na mniejszy no i jak się upcha pod to sweter albo dwa;) Justa - hehe Bruno też wkąłda paluchy do buzi - strasznie głęboko - radochy nie okazuje ale pcha namiętnie - a już się obawiałam że tylko ja małego bulimika choduję :)))) Donn - hehe nie strasz - ja się strasznie z tej karty ciesze - najwyżej schowam do szuflady i tylko będe się napawać samym posiadaniem karty kredytowej - bez używania (ta wiem, że trzeba używać - bo jakiś tam obrót na niej musi być -a le głębszym zaznajamianiem się z regulaminem zajmę się jak już ją będę miała w portfelu;) Ech - idę spędzić wieczór z 3 sezonem \"gotowych na wszystko\" - Majka opiekunka niecnie mi dostarczyła całość na płytce i pewnie znowu parę dni nie będę istniała dla świata - Bruno śpi - trzeba korzystać:))
  10. Oliwia - - trzymam kciuki żeby tym razem kuracja szybko zaskutkowała Stokrotka - :) są smycze w Polsce są - w sklepach dla dzieci w smykach - ja kupiłam jedną w hipermarkecie drugą w takim centrum dziecięcym 0 na pewno Canpolu jedna a druga - hmmm nie wiem :( Postanowiłam być kobieta na miarę Europy i idę jutro zapatrzeć się w kartę kredytową - hehe ciekawe czy jak w powieściach dla kobiet polecę od razu jak ja dostane i narobię sobie długów, z których będzie mnie wyciągać jakiś miły książę na czarnym rumaku (no w powieściach tak było;) - ja wiem że to żadna rewelacja ale jak na kogoś kogo zmuszona do założenia konta i posiadania karty bankomatowej to duży postęp - hehe ewoluuje. A Brunkowo wysypka po mału przechodzi - dziwne bo wychodzi na ot że ma uczulenie na vibovit dla bobasa :(
  11. Hej :) Dołączam do grona matek wysypanych dzieci - brzuch w czerwone kropki i podrapany - daje wapno i katotifen - no i obcinam paznokcie - stawiam na - jogurt fructis dla dzieci, płyn do płukania lenor specjal sensitive albo monte - albo - hmm wszystko inne;) Przepraszam, że isę nie odzywam, ale nie wyrabiam - z niczym nie wyrabiam - a raczej ze wszystkim -w domu syf, wczoraj do 2 w nocy prasowałam a jeszcze kopa ubrań została a mnie ciągle che się spać. Jak przejdzie mi mania sprzątania (a raczej chęci posiadania czystego mieszkania - bo sprzątanie zawsze zostaje w swerze marzeń - zacznę i nie zdążę skończyć:( ) to wrócę do żywych i będę pisać. Butki - a raczej papcie kupiliśmy na rozmiar 21 - co jest dziwne bo letnie sandałki miał 21 a jesienne ma 22 - hmmm. Zimowe kupię chyba 23 - wypatrzyłam sobie na stronie internetowej ccc - wszystkie buty jak do tej pory tam kupiłam i jesteśmy zadowoleni. Obkupiłam się ostatnio w tanim ciuchu jak królowa - weszłam i wszystko było dla Brunka i pasowało i było fajne i zgodne z aurą - mamy mnóstwo sztruksowych i jeansowych ogrodniczek i ciepłych sweterków i bluzeczek i zimowy płaszczyk - dziecięcą budrysówkę na rozmiar 86-92 - matko - kto szyje dzieciom budrysówki?;) - ogromne 4 kg ciuchów za mniej niż 50 zl - dla siebie za to w takich miejscach nic nie mię znaleźć -nieuczciwe to - tez chcę 4 kg wystrzałowych ciuchów za 40 zł;) Pozdrawiam wszystkie i wszystkich - buziole;)
  12. Hej:) Ale zdolne te nasze maluchy:)))))) A dziś się okazało, że ja dupa jestem a nie uważna matka - przegapiłam 3 zęby u swojego dziecka - tzn - widzę 6 i prawą dolną dwójkę przebijająca się ledwo ledwo przez dziąsło - ale patrzę ja dziś w gębę Brunka - a tam białe cuś - ale tak daleko w dziąśle - myślę ki cholera - jakiś pleśniawek, wrzodek brzydka narośl przyjdzie znowu do lekarza drałować - a tymczasem teściowa twarz synowi mojemu otworzyła palec w nią wsadziła i wypacała - że nie żadne pleśniawko/wrzody tylko najzwyklejszy ząb - i to nie jeden tylko 2 - kurcze moje dziecko ma 4 i 5 hmmm dolne i na górze 3. Poza tym oglądowo widać że idą mu na raz chyba wszystkie zęby bo już widać ich strasznie dużo przez dziąsła - matko jedyna jak on przez tę 4 która jest najbardziej wyszła (no pół zęba jak perełka;) nie miał tego apetytu (tak przynajmniej myślę bo od paru dni je ok) to jak będzie jak ta cala armia zębów się posypie to będę miała w domu Sajgon, Wietnam, Hiroszimę - jednym słowem - katastrofę A co do odblokowania się jedzenia u syna mego Brunona W. to byłam w szoku kiedy u babuni zjadł na obiad co następuję - zupa pomidorowa z elementami makaronu - miseczka; 2 ziemniaki gotowane (w życiu nie chciał ziemniaka gotowanego - jak dostawał to pluł dalej niż widzi) +3/4 porządnej piersi z kurczaka duszonej i kawałek cielęcinki (obiad był urodzinowy i było mięcho do wyboru - Bruno wybrał oba;); kawałek sernika; kawałek drożdżowego ze śliwką;ciastko hit podstępnie wykradzione kuzynowi starszemu; tort swój przydziałowy i tort mamuni - wszystko to w przeciągu 1-1,5h obżerając się wręcz kompulsywnie - i znowu wychodzi, że to ja gotuję okropnie i karmiłabym go tylko parówkami - tymczasem dziecko chce jeść DOBRE rzeczy (znaczy moje nie dobre ech :( - Podsumowując - zębów nie widziałam, nie dokarmiałam i dziecko wygłodniałe, bez papuci do babci przyjechało - dobrze że w Polsce prężnie kwitnie przemysł chemiczno farmakologiczny bo inaczej popadłabym w depresję - a tak proszę bardzo - cieszy mnie jedynie że ma zęby, że je i że wiem, że można mu dawać galaretkę, kisiel, budyń (teściowa ma świetny patent - gotuje budyń na soku jabłkowym - to gdyby ktoś był uczulony na mleko - dzisiejszy solenizant Adam lat 3 - jest uczulony i tort był robiony pod niego - właśnie z masą budyniową robioną na soku nie na mleku - reeeeeeeeeeeeeeeeeeewelacja:) A jutro miast niedzielę świętować odpoczynkiem czeka mnie wyprawa do jakiejś świątyni konsumpcji w celu zakupienie dziecku memu papuci - bo zimno po nogach ciągnie - oraz rajstop - bo przez lato nie nosił i okazało się, że do żadnych się nie mieści - zresztą czego ja się niby spodziewałam;) Donn - ty nie choruj coooooooooooooooooooo!!!! Ekinio - nono Ksenia przebojowa dziewczyna - trzeba sobie umieć radzić na placu zabaw a wiadomo, że inni zawsze będą mieć lepsze zabawki, bo cudze jest inne czyli fajniejsze (przynajmniej tak mi się wydaje kiedy obserwuję Bruna:)) Nelly - rewelacja - i jej ale podobna do taty:) NICK.....IMIĘ DZIECKA....M-C..KG/CM-UR.....KG/CM AKTUALNE..ZĄBKI ******************************************************** **************************** 1.Agata_27.........Szymon..13.......2900/51........11000 /80..........8. 2.Annaa20 ........Wiktoria..13.......3150/51.......11950/79........... 8. 3.Gorcia_27.........Maciej..13.......2950/54........9630 /82...........8. 4.Kotunia.......Aleksander..13.......3050/54........1400 0/86..........8. 5.Justa29...........Patryk..13........3470/54........102 00/76..........7. 6.Donn...............Aurora..13........3190/56........92 00/74.........11. 7.Blondi-ania.........Jakub..13........3460/59......1350 0/88...........7. 8.Bernatka130......Bruno..13........2820/54........10000 /78..........9. 9.agnese34...........Lenka..13........3320/55......10500 /75...........4. 10.Agula30.......Martynka..13........3060/54.......10000 /.............8. 11.Aga2424..........Miłosz..13........3400/57.......1000 0/.............8. 12.Jagna25...........Marta..13........3040/56.......1045 0/............6. 13.Stokrotka_26 ..Wojtuś..13........3460/58 ......10700/78..........7. 14.Edusia……….........Nelly..13....... 3540/53........7000/71............. 15.Viki_33............Laura..13........3260/56.......100 00/75..........4. 16.Kika27............Natalia..13........3300/52........7 800/71..........6. 17.BE_B..............Michaś..13.........4550/59......122 00/79..........7. 18.banka26...........Dawid..13........3350/54 ......11100/82..........9. 19.Milka102.......Karolinka..13.......2950/54........700 0/73...........6. 20.Evvik..............Bartuś..13........3090/53 .......8950/71..........3. 21.Maggiem.......Marcelek..13........2260/50 ......10000/74-80......8. 22.Basia_26.......Dominika..12........2750/52.......8700 /73...........5. 23.Diann.............Michaś..12........3350/57........80 00/70............. 24.Zuza29.........Pawełek..12........3440/55.......10700 /78.........12. 25.Roxelka.........Vanessa..12.......2730/48........8400 /80...........6. 26.Doris...............Alicja..12........3460/57.......8 230/74...........4. 27.Katienka......Weronika..12.......3300/56.......10730/ 79..........8. 28.Agula-kruszyna...Kasia..12........2970/51......10000/ 80..........6. 29.Ali32..............Szymon..12.......3140/54.......900 0/74............8. 30.Kati75.........Maximilian..12......4860/56.......1200 0/78...........8. 31.Oliwia13............Piotr..12.......3270/59........78 00/72...........2. 32.Plusia.........Maximilian..12.......3475/53.......109 45/78...........3. 33.Kasia 30...........Jakub..12.......4820/58........1050073......... ..7. 34.Kpiotrowicz...Gabrysia..12.......4100/58........10500 /72.........6. 35.Basia24.........Paulinka..12.......3400/56........100 00/75..........3. 36.Moniap31.............Jaś..12.......3680/56........105 00/72..........6. 37.ToYaB................Staś..12.......3400/55........10 650/76.........8. 38.marsjanka....Agnieszka..12......3000/50.........9000/ 70 ..........5. 39.padlinka............Emilka..12......3260/59.........8 350/71..........7. 40.z daleka A.....Kacperek..12.......2940.............9600.............. .6. 41.ekinio..............Ksenia..12.......3160/53.......10 250/76..........3. 42.Lonta..............Beatka..12......4150/58........115 00/.............4 Słonecznej niedzieli:))
  13. Stokrotka - strasznie dziękuję za opis odciągania - my sie oboje męczymy z TŻ ale o patyczkach nie pomyślałam - bolec to go nie boli, bo mamy zapisaną lignokainę (czy lidokainę - hmm sprawdzę - lignokaina - taki żel znieczulający - jest wersja specjalnie do spraw urologicznych:))) - tylko nam odciągnie nie wychodzi - chociaż po zastosowaniu atecortinu jest lepiej i już troszkę się odsuwa - ale patyczki- rewelacja - dzięki za radę:))) Smycz/szelki ja kupiłam canpola w sklepie dzieciowym, ale widziałam też w Smykach i w każdym hipermarkecie w jakim byłam - taka canpolu kosztuje 12-15 zł - nam sprawdza się rewelacyjnie bo można powstrzymać małego przed ucieczka i ustrzec przed upadkiem. Donn - kombinezony to chyba trzeba kupować rozmiar większe - tak mi narada starszych rodu poleciła;) - bo można pod to coś napchać i Sybir dziecku nie groźny - chociaż w nastałych okolicznościach przyrody to jedynym kombinezonem, jaki wypadnie kupić będzie kombinezon nurka :( Ja też używany:) annaa20 - sie prawkiem nie martw - większość przecież nie zdaje - następnym razem pójdzie lepiej :) Kurcze - z mojego dziecka gadatliwek się robi - słowo na dzisiaj - watak - znaczy wiatrak - już nie mówi ssssssssssssssssssss - wyewoluował - dojrzewa;) Pokazuje palcem - pokazuje jedynie lampę ale to już coś:) aha i iwe jak mówi tygrys - cholerka ile ja isę namęczyłam żeby wymyślać jak robi tygrys - w interpretacji brunka wychodzi, że mówi waw lub łał hehe aktualnie nie wiem jak mówi lew, małpka i hipopotam oraz żyrafa (przerabiamy książeczkę o zwierzętach egzotycznych - z plasteliny) ma ktoś jakieś pomysły?;)
  14. Hej:) Kombinezon - 2 części Krowie mleko - hmmmm ja bym spróbowała, ale maż terrorysta każde zaczerwienienie wziąłby za pretekst do podania mnie do jakiegokolwiek sądu jako matkę wywołującą choroby skórne;) - chiba, że dam a nie powiem - kakaowej kaszki takiej z bobovity Bruno nie lubi - on w ogole strasznie kaszek ostatnio nie lubi Proszek - jw. - mąż terrorysta kwiczy, że dzidziuś i już (znaczy proszek dzidziuś) - tańszy - to też jakiś argument - ale że czasem odplamiam w vaniszu (wieeem ta pisownia;) to nic nie mówi - na razie niech sobie jest jak jest - ładnie pachnie ten \"Dzidziuś\" - a w namiocie pampersa dostaliśmy próbkę lenora sensitive - i mnie się zapach podoba to może tego do płukania naszych rzeczy zacznę używać i przekona to mojego TŻ że sensitive uniwersalnie dla całej rodziny się nada Czas dziecku poświęcany - jak ja się budzę on jeszcze śpi - koło 8 się budzi zazwyczaj i wtedy mama lbo ok 30 minut na zjedzenie wspólnie z Brunem i Michałem śniadania a lbo jak ide do pracy na późniejsza godzinę to wtedy przedpołudnie nasze - bawimy się w co się tylko da głównie w ścielenie łóżka - Bruno rzuca się po łóżku i żąda żeby go nakrywać mówić nie ma brunka niema - jeeeeeeest - może tak z pół godziny - lubi też kołysanie w prześcieradle;) W kuchni dostaje garnki, pokrywki miskę drewniane takie cosie do mieszania i makaron świderki a ja mogę myć naczynia ew. coś gotować i sprzątać. Po pracy zazwyczaj jemy razem późny obiad lub wczesną kolację - bawimy się ok 1-1,5 godziny, czytamy ksiażeczki i udajemy, że telewizor nie jest wrogiem (to ja - wieeem niedobra jestem) kąpiemy i spać - Bruno ma jedną drzemkę - za to porządną - od 11 do ok 14-14.30 A jak mam wolne to.....ech to jest inna historia - mam nadzieje, że w domu prowadzonym na wariackich papierach uda się wychować dziecko chociaż odrobinę normalne;) Czekałam aż Bruno powie mama - a tymczasem moje dziecko mówi woda (oda) i chodź tu (otu) oraz idę (ide) - kurcze a gdzie mama? podlec -- bo na tatę nie mówi tata tylko nauczył mówić się tatuś -kupa no - a ja się tak staram;) Popadam w macierzyńskie kompleksy - opiekunka nauczyła bruna samodzielnie jeść łyżeczką - potrafi zjeść dosyć sprawnie samodzielnie tak z pół serka - ja nie umiałam :( - sukces zapisany w kronice rodzinnej :) Mam pytanie - do tych mam, które odciągają napletek z siusiaka - nam lekarka kazała bo inaczej ciach ciach i po napletku;) - jak to robicie? Technikę prosze i wskazówki praktyczne - mnie się ręka ślizga, narząd (;) ) ucieka i zero sukcesów na tym polu a poza tym po 5 minutach męczenia organów dziecięcia zaczynam zastanawiać się czy on nie będzie miał traumy do ślubu swego (tfu - archaizm - raczej do podjęcia współżycia) kiedy tak matka i ojciec się nad nim znęcają Ekinio - popędzę TŻ - obiecuje i obiecuje i zamiast robić galerię ogląda 3 sezon z rzędu dr.Hausa :(
  15. Hej:) DZiewczyny będę nudna - śliczne te nasze maluchy - Ekinio - pod Twoim natchnieniem postanowiłam też rok zdjęciowy Brunkowi przygotować - noc nie moja;) Basiu - Dominiczka przepięknie wychodzi na zdjęciach - jej i jakie oczy :)) może i ja następnym razem stanę w kolejce po córkę;) Padlinka - jak zapytałam męża - co to zacz ta farmakopealność - to dostałam wykład taki, że mi uszy odpadły - ale wyszło na końcu, że leczniczy też może być:) - nigdy już nie zapytam go o nic bo wg.niego farmakopealny to zgodny z farmakopeą - a farmakopea to (tu kolejne pół godziny mijają;)urzędowy spis leków dopuszczonych w danym kraju lub na danym terenie do obrotu, oraz obwarowany tymi samymi zastrzeżeniami spis surowców służących do ręcznego sporządzania niektórych z tych leków w aptece.ale jestem w dniu dzisiejszym jedno obce słowo do przodu - może to będzie moje ulubione - w zeszłym tygodniu ulubiony był \"habitat\" - a wcześniej zestawienie \"chitynowy pancerzyk\" - jak się to wymówi brzmi przeeeeepięknie;) Co do bicia - ja jestem przeciw - ale stoję też na stanowisku \"nigdy nie mów nigdy\" - bo zdarzyło mi isę raz w życiu okropnie mozna chcieć przyłożyć dziecku - nie krzyczcie od razu - ja miałam15/16 lat a dzieciak ok. 11 (czy ja wiem czy to mnie tłumaczy) -tyle że on był pod moja opieką bo to na koloniach było i ja byłam opieka on z mojej grupy - jejuuuuu co to było za dziecko - dziabeł nie dziecko - przyłapałam toto na pluciu na dziewczynkę, która upośledzona umysłowo i w lekkim stopniu także fizycznie - generalnie nie kojarzyła, że nie powinien na nią pluć - a że nie powinien to mu zaczęłam tłumaczyć - a toto mówi, że pluć będzie bo to zabawne a ten \'gupi bezmózg\" (cytat o ile pamiętam dokładny)i tak nie wie co się dzieje, a tak śmiesznie podryguje\" - matko jedyna - jakby się nie odsunął to by dostał w pysk jak nic - nie trafiłam a po lesie bym za nim nie goniła i ochłonęłam - ale chęć była - więc ja nie mogę powiedzieć, że nigdy w życiu dziecka nie uderzę - nawet swojego - bo do końca nie znam swoich reakcji - choć oczywiście chciałabym umieć wychować dziecko bez konieczności uciekania się do środków ekstremalnych - a z drugiej strony - mnie nie bito - ale wiele razy wolałabym dostać w tyłek niż np. znosić obrażanie się mojej mamy, wzdychanie babci czy karcący wzrok ojca - brrrrrrrrrrr - kary psychiczne jeszcze gorsze - pewnie dlatego moje dziecko reaguje tylko na stanowcze \"nie wolno\" - taty i znaczące \"oj\"swojej matki chrzestnej - mnie zostaje tylko nununu, które coraz częściej wzbudza tylko śmiech
  16. Dla Beatki od Bruna i jego mamy i mnóstwo całusów:)
  17. Donn - no suuuuuper fryzura !!!!!! i jeszcze jesteście z Aurorą w tym samym stylu;) - i długość podobna:)). Wakacje jak widzę w podobnym do nas klimacie - krówki są the best. A ja mam dzisiaj babski wieczór - mąż polazł do knajpy a syn uznał za stosowne zasnąć o godzinie 20.00 - zostałam więc sama jedna baba - chyba zrobię imprezę - może nawet umyje naczynia;)
  18. Niech nam żyje sto lat, niech nam żyje sto lat niech nam żyje niech nam żyje niech nam żyje sto lat - a kto - no oczywiście Ksenia
  19. Hej:) Najlepszego dla kolejnych roczniaków Stokrotka - ty mówisz, że Wojtuś mało mówi - przecie przy brunie to zwycięzca konkursów oratorskich - istny Cycero - bruno mówi tylko wyrazy dźwiękonaśladowcze - znaczy nazywa niektóre rzeczy tymi dźwiękami jakie wydaje - i tyle - mówił tata, baba i dziadzia ale od powrotu z urlopu zaprzestał - poza tym \"mówi\" non stop - ale kto go tam rozumie - po swojemu gada a to dla mnie jak na razie mowa tajemna - tak więc porozumienia na płaszczyźnie ja-syn na razie brak - na prawdę - mówi Wojtuś mnóstwo :) A z mówieniem to smieszna sprawa - mój - a właściwie męża - bratanek idzie w poniedziałek do przedszkola - wróżymy mu pewne problemy - bo on wcześnie zaczął mówić, na dodatek mówi pełnymi zdaniami, mową wiązaną używając mnóstwa przymiotników porównań i stopniowań - w piaskownicy dzieci go nie rozumieją - mówi on do chłopczyka (na oko równolatka) - witaj chłopczyku, czy twój samolot poruszany jest twoimi rączkami czy może jest na baterie - a dziecko w piaskownicy na niego- \"eeeeeeeee\" - no i jak on tak w przedszkolu będzie to nikt się z nim nie pobawi;) - tzn. to opinia jego matki - ja się nie znam - ale wychodzi na to, że za mało mówić - źle (dla rodziców - vide - ja;)za dużo - tyż nie dobrze;) Ojjjj dziewczyny - jak ja was rozumiem z tymi lekarzami i,maściami i innymi cholerstwami - u nas testy nic nie wykazały - ale pani alergolog powiedziała, że wymierne testy z krwi nawet to nie u niemowlaków - 2-3 letnie dzieci tak ale niemowlaki- to wynik mieści się w kategorii \"możliwe\" - nam wyszło że możliwe, iż nie jesteśmy uczuleni na żadne składniki mleka i te mleka od serów (kazeina? nie pamiętam) - 3 rodzaje czegoś tam - a reszta - hmmmmmmmmmmmmm - może być nic albo wszystko - podobno za wcześnie na uczulenia z powietrza - znaczy pyłki - ale czy ja wiem - może pleśnie kurz i roztocza- bo jak dziecko je nutramigen i chrupki kukurydziane to co uczula - ech - dziwne że lekarze przepisali Elidel - nawet na ulotce pisze, że od 2 roku życia - szukałam w internecie dlaczego - bo podobno rewelacyjnie działają - ale znalazłam tylko, że nie przeprowadzono wiarygodnych testów in vivo - no jasne - kto pozwoli testować na bobasach. Ja polecam ten portal o którym ktoś tu już pisał - http://www.atopowe.pl/ - na prawdę kopalnia wiedzy - stamtąd wynalazłam maść protopic - niesterydowa maść - niestety w Polsce nie sprzedają - tam rodzice sobie radzą skąd ją ściągnąć - nie jest droga ale najbliżej sprzedają w Niemczech i Czechach. A jak toto się kończy to zostaje tylko elocom i triderm - na nas raz działa to raz to - stosuje na prawdę rzadko bo sterydy to sterydy - mamy też maść przepisaną przez dermatologa - też steryd ale z najmniejszą dawką która może działać - to najczęściej jak obrzuci plecki - tam też coś takiego jak pisałyście - podbiegnięte wodą. Trzymam kciuki, żebyście znalazły to, co pomaga waszym maluchom - u nas sytuacja sie poprawia - mam nadzieję, że Bruno będzie w tym ułamku dzieci, które do 2 roku życia wyrastają z AZS - i życzę tego samego wszystkim pozostałym (nawet jeżeli to nie AZS tylko inne cholerstwo) AAAAA a co do peniska i odklejania napletka - można zaproponować lekarce przepisanie atecortinu - to zawiesina do ucha lub oka generalnie - ma delikatny antybiotyk, żeby zapobiec nadkażeniom bakteryjnym co się zdarza przy zwężeniu napletka. Ma też steryd, powodujący, ,że naskórek napletka robi się stopniowo cieńszy i łatwiej go odciągać - to czasem pomaga na tyle, że nie trzeba zabiegu - moja pani pediatra taki pomysł przywiozła z kongresu jakiegoś i może to coś da - ten atecortin nie zaszkodzi - mam nadzieje, że pomoże - my \"zawiesinkujemy\" -3 dzień - oprócz tego mamy lignokainę (to przeciwbólowe-znieczulające) i dzięki temu przemoc a narządach syna wychodzi nam składniej. Mam nadzieje, że koś skorzysta z tego chaosu, który przelałam :) Agnese34 - jej - ale chamstwo - wózek kraść - - dla Ciebie - mam nadzieje, że się znajdzie.
  20. Stasiowi i Agnieszce - sto lat sto lat niech żyją żyją nam niech żyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyją nam:)) Buuuuuuuuuuuuuuuuuu a ja jutro wracam do pracy - jej ale mi się nie chce . Bruno na ostatni urlopowy dzień przygotował mi niespodziankę i od 2 w nocy urządził wielkie darcie - nie wiem co się stało - jękolił, dostał gorączki, pił, jadł a na końcu urzygał się jak dziewczynka z \"Egzorcysty\" dookoła i chlustająco - matko ale w całym domu śmierdzi - toto powinni zbierać jacyś specjaliści od wojen chemiczno biologicznych i rozrzucać na wrogie kraje (względnie nasz sejm czy gdzie tam ci kabareciarze siedzą;) bo to niebezpieczne jest, wszystko juz wymyłam wyprałam a jeszcze gdzieś zapach siedzi. Winą za ekscesy obarczam zęby bo nic innego mi nie przychodzi do głowy - dziś cały dziń mały i ja jesteśmy do tyłu - marudny taki i gorączka raz skacze raz spada - gardło ok, nos ok, kaszlu brak - właściwie wszystkiego brak oprócz stękającego dziecka - chociaż - tego też już brak bo właśnie go tatuś herbatką poi a mały zasypia:))) Co do dziecięcia kolejnego - ja podziwiam odwagi, kibicuje i trzymam kciuki - ale jak sobie pomyślę że sama miałabym.....................brr ....................chyba kończę produkcję małych obywateli W definitywnie - właśnie dobrano mi wreszcie odpowiednie leki antydepresyjne i musiałabym chyba potem mocniejsze zacząć brać albo więcej - nienie - odchowam Brunka - a potem się zobaczy - tylko jak Bruno skończy podstawówkę to ja będę w wieku emerytalnym a wtedy ciąża - hmmm O - Bruno też się boi prysznica - tzn. nie tyle prysznica co płukania go pod strumieniem prysznicowym - a już o głowie nie ma w ogóle co gadać - ja udaję, że nie będę jej płukać, Bruno udaje że mi wierzy - robimy to szybko - ja szybko płucze on krótko wyje i wszyscy szczęśliwi zanurzają się w ręcznik :))) Idę - zobaczę czy da sie jutro w pracy wyglądać na człowieka i przygotuję jakiś ciuch - matko - widział kto zaczynać weekend od pracy, czy raczej prace od weekendu Padlino - pytałaś o coś na obrzęki - ja biorę aqua-femin - koło 25 zł kosztuje - rewelacja - podobnie działał na mnie urosept i żurawina - herbatka z żurawiny w dużej ilości - tylko nie taka z hibiskusa co to się nazywa żurawinowa a ma jakieś 10% żurawiny w sobie tylko żurawinowa z żurawiny:) Ja to bym się chętnie spotkała -ale ta głupia:( praca - jak sobie będziesz plantami spacerowała to mi możesz w szybkę popukać wystawową jak znajdziesz czas:) A co do jedzenia/niejedzenia dziecka - znalazłam fajny artykuł - najbardziej przypadł mi do gustu fragment:"Ze wszystkich jednak zmian najważniejszą jest zmniejszenie tempa wzrastania. Nad nią powinniśmy się głęboko zastanowić, bo jeśli o tym wiemy, to musimy liczyć się z mniejszą ilością spożywanych kalorii przez dziecko. I rzeczywiście tak jest. W pierwszym kwartale niemowlę jadło 120 do 130 kalorii na każdy kilogram ciała, w drugim roku życia tylko 80-90 kalorii. W sumie 1000-1300 kalorii dziennie. Biorąc zaś pod uwagę fakt, że niemowlę otrzymywało mleko, które było dla niego wystarczające pod względem odżywczym, ale niskokalorycznym pokarmem, dwulatek może i powinien zjadać wysokokaloryczne mięso, ryby, sery, wędliny itd. Pomyślmy, że jego śniadanie będzie dużo mniejsze niż do tego przywykliśmy. Stąd biorą się częste kłopoty z karmieniem dwulatka. Taki maluch nie jest w stanie zaspokoić oczekiwań matki dotyczących ilości jedzenia. " - no to zmienam oczekiwania, żeby można im było sprostać - tzn.z mniejszam:)))
  21. Plusia - GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! no to się na pewno uradowałaś :) Zdrowej i pełnej radosnego oczekiwania ciąży
  22. Kurcze - nie nadążam za tymi urodzinami - zapisuję sobie po kolei, który dzieciaczek kończy r oczek ale kartkę posprzątałam w szale sprzątania - więc ja mam nadzieję, że nikogo nie ominę - Kubusiowi, Gabi, Paulince i Jasiowi - tak pięknych następnych lat jak był ten pierwszy (albo piękniejszych - jak któreś ciężko ząbkowanie przechodziło - bólu zębów nikomu nie życzę;) Ja z próbą oduczenia się jedzenia w nocy - tzn. bruna oduczenia poddałam się po 2 miesiącach - zmniejszałam ilość mleczka na rzecz wody, próbowałam podawać soki, herbatki -koper rumianek melisa - razem i osobno słodzone i nie słodzone, wodę (guza po butelce, którą rzucił we mnie wściekły brunek rozczarowany zawartością butelki nosiłam przez tydzień;)nie podawanie niczego i przeczekiwanie ryków (Bruno potrafi wrzeszczeć, charczeć i smarkać dłużej niż potrafię znieść - a potrafię dużo - przy ostrym zanoszeniu sie kaszlem poddaję się zawsze - ostatecznie doszłam do wniosku (czy raczej dorobiłam sobie teorię - ech), że jak chce jeść - niech je - a co że za duży i powinien - niby dlaczego powinien? bo tak ustalono? - o i dostaje tę swoja flache w nocy - potem ma umyte zęby i śpi dalej - najwyżej wyrośnie z niego człowiek, który w nocy wstaje i zagląda do lodówki w poszukiwaniu zagubionego kawałka tortu (któraś tego nie zna?;) - cóż - najwyżej wyjdzie że jestem okropną matką okropnego dziecka - wiem, że może być od tego gruby otyły i nieszczęśliwy - na dzień dzisiejszy opadły mi ręce - najwyżej założę pierwszy dziecięcy fitness klub i bedę do niego przyjmować już roczniaki;) Słomka to fajny pomysł - jedyny, który jak na razie usatysfakcjonował mojego syna - tyle, że jak nie chce mu się pić bardzo - to picie przez słomkę to świetna zabawa - nabiera przez słomkę tyle ile wlezie - nie połyka tylko otwiera paszcze i wypuszcza płyn na zewnątrz mając przy tym dziką radochę ;) Zadumałam się nad karmieniem piersią - ja nie karmiłam - tzn. karmiłam 2 miesiące - z różnych powodów - teorii dorabiać wzniosłych nie zamierzam ;)- taka forma posilania dziecka wpędzała mnie w niekoniecznie dobre samopoczucie)wiem, że to dla dziecka dobre (najlepsze) i cała reszta tego co mówi się i pisze o karmieniu piersią - ale z obserwacji nijak mi nie wychodzi, żebym dziecko ukrzywdziła - mleko chroni przed alergią - szwagierka karmi swoje drugie dziecko - pierwszego karmiła 1,5-2 lata - ma tak paskudną formę atopii, że dziękuję, drugie je mleko już 8 miesięcy - tyle ma - i atopia już się panoszy po jego skórze - a kobita dba o dietę eliminowała wszystko co mogłoby zaszkodzić dziecku - jak ma być to i mleko matki nie pomoże -- nie żebym twierdziła, że nie należy karmić - podobał mi się cytat w jednym artykule bodajże w jakimś dziecku - szukałam takich artykułów jak skończyłam karmić piersią żeby samą siebie przekonać, że nie jestem matka potwór - tam jedna pani pisała, że jej koleżanka apostolsko przekonywał ją do karmienia piersią twierdząc, że jej córka każdą chorobę i zatrucie przechodzi lżej dlatego, że jest karmiona piersią - a pani jej na to, że jej syn nie był nigdy jeszcze ani chory ani zatruty;) - mój też nie - więc może nie robię mu źle? - heh albo mu wyjdzie, że np nie umie w szkole tabliczki mnożenia ani podzielenia bo mu tych no omega LC-pufa i innych mało było - wtedy sobie pomyślę nad martyrologią własnej osoby - przecież umartwianie się ostatnio leży w mojej naturze;) A co do umartwiania - zamiast się umartwiać uciekłam z domu - pojechałam na weekend do koleżanki - przespałam pierwszą noc od porodu bez obecności swojego dziecka - euforia;) choć dziwnie - wychodząc z ubikacji rozglądałam sie ostrożnie czy jakaś mała pokraka nie wyleci zza rogu i przy byle szeleście chciałam lecieć sprawdzać, czy to nie moje dziecko - ale się wybyczyłam, nażarłam się chipsów serowych i naoglądałam MTV (nie ma to jak porządne wakacje - hehe) - zostałam orędownikiem i rzeczniczką weekendowych ucieczek z domu;) POLECAM !!!!(jako orędownik powinnam;)
  23. NICK.....IMIĘ DZIECKA....M-C..KG/CM-UR.....KG/CM AKTUALNE..ZĄBKI ******************************************************** **************************** 1.Agata_27.........Szymon..13.......2900/51........9800/ 75...........5. 2.Annaa20 ........Wiktoria..13.......3150/51........9800/............. .6. 3.Gorcia_27.........Maciej..12.......2950/54........9200 /82...........8. 4.Kotunia.......Aleksander..12.......3050/54........1100 0/85..........7. 5.Justa29...........Patryk..12........3470/54........102 00/76..........7. 6.Donn...............Aurora..12........3190/56........92 00/74.........10. 7.Blondi-ania.........Jakub..12........3460/59......1350 0/88...........7. 8.Bernatka130......Bruno..13........2820/54........10000 /78..........6. 9.agnese34...........Lenka..12........3320/55......10500 /75...........4. 10.Agula30.......Martynka..12........3060/54......10000/ ..............8. 11.Aga2424..........Miłosz..12........3400/57.......1000 0/.............8. 12.Jagna25...........Marta..12........3040/56.......1045 0/.............6. 13.Stokrotka_26 ..Wojtuś..12........3460/58 ......10700/78.........7. 14.Edusia……….........Nelly..12....... 3540/53........7000/71............ 15.Viki_33............Laura..12........3260/56.......100 00/75.........4. 16.Kika27............Natalia..12........3300/52........7 800/71.........6. 17.BE_B..............Michaś..12.........4550/59......110 00/76.........4. 18.banka26...........Dawid..12........3350/54 .......11100/82.........9. 19.Milka102.......Karolinka..12.......2950/54.........70 00/73..........6. 20.Evvik..............Bartuś..12........3090/53 .......8950/71..........3. 21.Maggiem.......Marcelek..12........2260/50 ......10000/74-80......8. 22.Basia_26.......Dominika..12........2750/52........870 0/73..........4. 23.Diann.............Michaś..12........3350/57.........8 000/70............ 24.Zuza29.........Pawełek..12........3440/55.........81 0/74.........11. 25.Roxelka.........Vanessa..12.......2730/48..........84 00/80.........6. 26.Doris...............Alicja..12........3460/57........ .8230/74.........4. 27.Katienka......Weronika..12.......3300/56.......10730/ 79..........8. 28.Agula-kruszyna...Kasia..12........2970/51.......10000 /80..........6. 29.Ali32..............Szymon..12.......3140/54.........9 000/74..........8. 30.Kati75.........Maximilian..12......4860/56........120 00/78..........8. 31.Oliwia13............Piotr..12.......3270/59.........7 800/72..........2. 32.Plusia.........Maximilian..12.......3475/53.......108 50/78...........3. 33.Kasia 30...........Jakub..11.......4820/58........1050073......... ..7. 34.Kpiotrowicz...Gabrysia..11.......4100/58........8500 72...........2. 35.Basia24.........Paulinka..11.......3400/56........100 00/75..........2. 36.Moniap31.............Jaś..11.......3680/56........105 00/72..........6. 37.ToYaB................Staś..11.......3400/55........10 650/76.........8. 38.marsjanka....Agnieszka..11......3000/50.........9000/ 70 ..........5. 39.padlinka............Emilka..11......3260/59.........8 350/71..........7. 40.z daleka A.....Kacperek..11.......2940.............9600.............. 6. 41.ekinio..............Ksenia..11.......3160/53........1 010076..........2. 42.Lonta..............Beatka..11......4150/58........115 00/............4. Padlinka - - nienawidzę rozmów z szefostwem - jak masz tak jak ja to prawie najgorsze z głowy:) A moje dziecko znowu obite na twarzy - jak jest śpiący to się często przewraca jeszcze jak chodzi - i dziś w parku - poszczepieniu i śpiący - znowu prześłizgał sie po asfalcie - ech -a le nawet mu nie brzydko - charakterek ma na twarzy a ranka to tylko powierzchniowe zadrapanie - 2 dni i ani śladu nie zostanie - chyba że się o następną postara :(
  24. Odczytałam się - czy doczytałam - kij - przeczytałam, co mi umknęło - jak widzę dużo się działo - wszystkim rocznym dzieciaczkom jeszcze raz STU LAT!!! Padlinka, Basia (26) - nawet 130 - a co mi tam ;) ToYaB - gratulacje !!!!!! Plusia - to miało byc tak - po kolei - głask - ty biedna pobita przez własne dziecko kobito - mam nadzieje, że to już zupełnie w niewidoczne zapomnienie poszło - ja mam obite ucho pięta Bruna - ale u mnie nie było widać;) - trzymałam kciuki za pracę, póki nie doczytałam, że moje trzymanie mało magiczne - ech trzymam kciuki za następne okazje no i za teścik - jak ja zazdroszczę charakteru dziewczynom, które już pracują nad następnym potomkiem - cudni kochający dzieci ludzie - ja to czekać będę aż mnie natchnie jakiś duch czy inne coś bo na razie nowa ciąża śni mi się w koszmarach sennych :( Ekinio - nie chciałabyś się na dzieci wymienić - brunek troszku tylko czasem niedomyty (jej pokochał wodę do tego stopnia, że rzuca się do każdej kałuży) a ja bym pomiała jakieś fajne dziecko dla odmiany;) Dziękuję za zdjęcia - normalnie w Alusiu i Bartusiu to ja zakochana jestem - nie przewidujecie dla swoich synów w przyszłości związków z kobietami starszymi lat 30 (nooooooooooooo 29 - nie będę sie postarzać w końcu to duże chłopaki i rok już mają;)? No bo potomstwa nie wyswatam - chociaż ;) Dziewczyny - wy mnie nie załamujcie tym, co wasze dzieci umieją bo ja moge zrobić super anty listę - na plus to bym musiała myśleć za to na nie - proszę bardzo: -nie pokazuje gdzie jest cokolwiek - na sobie na kimś na rysunku na ścinaie w przyrodzie - nie pokazuje pieska kotka ani niczego - jedno co pokazuje to nadal wiatrak - taaaaaa czyli na + - pokazuje gdzie jest wiatrak -nie mówi mama - znaczy na + ma że mówi tata, baba, dziadzi - no i jak się nad nim odpowiednio długo pracuje to powie cale mnóstwo słów w języku mlaskano klaskano sylabicznym ale rozumie go tylko pewnie inne dziecko - na komórce mam taki sygnał - baby - jakieś pleple dziecięce i moje dziecko doskonale ten dzwiek powtarza - dam głowę ze to jakieś okropne dziecięce przekleństwo obrażające matkę w chwilach gdy karmi;) - nie je - jadł pomidory cukinie brokuły chleb bułeczki maślane jajko i prawie normalne obiady natomiast teraz je jedynie szynkę i kurczaka - nie interesuje go łyżeczka ani jakiekolwiek samodzielne pożywianie sie poza pochłanianiem kawałów kurczaka i szynki - a i tego odmawia czasami, prócz tego życzy sobie jeść tylko mleko - Bebiko3R (wypróbowałam inne - rzucał butelką) i to jedynie w nocy, kaszki nie (raz na 3 próby podania), owocki jw. obiadki słoiczkowe już nie - masakra Ma za to na pewno kilka cech wyjątkowych - wyjątkowo wredny zaczątek wyjątkowo wrednego charakterku - znaczy może i dobrze będzie indywidualistą -a le ja się już rozejrzę za dobrym specjalista od resocjalizacji - bo terapeutę pewnie by wykończył w 3 minuty jak tylko wyślą go na terapię za pierwsze próby samobójcze - kocha wodę i chce włazić w nią wszędzie - a mieszkamy nad samą Wisłą - no cóż;) posiada tez wyjątkowo dobry słuch muzyczny - powtórzy każdy dowolny dźwięk lub sentencję dźwięków - tyle, że nie zapamiętuje i powtarzanie nie jest czynnością cykliczną - jak usłyszy kurę - powtórzy jak robi koko - nawet dosyć wiernie - nie takie zwykłe dziecięce koko - ale jak za 15 minut zapytasz jak robi kura to oddźwięku żadnego - takie po prostu radio - no le genialnie się słucha jak nuci sygnał wiadomości;) no i wyjątkowo szybko rozwijają się w nim negatywne cechy pewnych dziecięcych okresów - np; mój syn - wiek 1 r ok - rzuca się na podłogę i wali rękami i nogami kiedy odmawia mu się czegokolwiek - np. wsadzenia głowy do pralki, reki do piecyka lub do muszli klozetowej, tyłka do kałuży itp.;) Nie no ale przesypia noce całe i jest regularny - ma już tylko jedną drzemkę - tak od 11 do 13-14 a tak - żyje od 7 do 11 i od 13-14 do 20-21, tańczy jak zagra jakakolwiek muzyka i aha trzyma sam butelkę, odchyla głowę i sie nie przewraca (noooo co chciałam sie pochwalić jak nie ma czym innym;) - za to niekapka nie lubi - napije się z niego jak jest bardzo spragniony - kiedy nasyci pierwszą chęć napitku - niekapek zostaje rzucony z dużą siłą; kubeczek z rurką i bidonik - cudna rzecz tyle, że nie łapie mechanizmu - owszem napije się z niego ale ta sama historia jak z niekapkiem - jak tylko sie troszkę nasyci zaczyna nabierać zbyt duże ilości napoju i to czego nie nadąży przełknąć ląduje na ubraniu podłodze i okolicy - a jak zrobi się trochę mokro to Bruno myśli, że to zabawa i wylewa całą resztę - próbowaliśmy tez picia z kubka z dziubkiem - czasem załapuje czasem wylewa, to samo picie po prostu z kubeczka lub szklanki nie mówię już nawet o nocniczku Mam pytanie - czy wasze dzieci używają już łyżeczek zgodnie z ich przeznaczeniem? czy jedzenie trafia im do ust? czy da się tego nauczyć? Jedzeniem bruna jestem załamana - idę jutro do lekarza i na szczepienie to poproszę o jakieś badania bo nie wiem czy takie niejedzenie nie odbija się na jego zdrowiu :( OOOOOOOOOOOO - ale chodzi świetnie - kupiliśmy taką \"smycz - szelki i do tego taka uprząż - łatwiej sie na tym prowadzi bo tylko sporadycznie zapobiegam tym przed upadkiem - polecam - plecy nie bolą A i jeszcze jedno mam pytanie - wie któraś z was może w jaki sposób szuka się terapeuty małżeńskiego? Ustaliliśmy z mężem że jednak potrzebujemy a nie wiem jak się do szukania zabrać - szukać w internecie adresów, iść do jakiegoś ośrodka (są w ogóle takie?) - może któraś z was słyszał, ma jakiś znajomych którzy z czegoś takiego korzystali? - chodzi mi o samą procedurę - gdzie zacząć szukać, jak - hehe bo już o namiarach nie marzę. Pozdrawiam serdecznie - jak sie odtraumatyzuję po urlopie to napisze jak było - ech wiecznie mi już chyb przyjdzie na wszystko narzekać - multimalkontentoza normalnie
  25. ło matko - jak ja Was doczytam - 2 tygodnie człowieka nie ma a tu to jak pokolenie;) Wczoraj wróciliśmy z urlopu - hmmm pozostanę już na zawsze malkontentką chyba bo mi się nie podobało:) Napisze wieczorem więcej - mam nadzieję, że jakoś uda mi się doczytać co mnie ominęło. Dla wszystkich roczniaków, które przeszły mi koło nosa przez ostatnie 2 tygodnie - wszystkiego NAJROCZEJSZEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! v
×