Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marita1990

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral

O Marita1990

  • Urodziny 30.11.1989
  1. Ags dobrze, że wspomniałaś - ja czekałam równe 6 tygodni i .... Pierwsze 2-3 razy mnie lekko bolały na początku - tak jakby było za ciasno, ale teraz jest już dobrze, lepiej niż przed ciążą:D
  2. Aaaa jeśli chodzi o rozwój maluszków - moje dziecię jeszcze się nie przewraca, ale już dość dobrze trzyma główkę, w rączce trzyma coś tylko jak mu włożę - sam nie podnosi. Uśmiech też już dość długo gości na jego buźce:)
  3. Miałam USG ale najwyraźniej dla nich to moe było wskazanie albo Malý się tak ułożył w ostatniej chwili - nie mam pojęcia... W każdym razie byłam tak wyczerpana ze główka utknęła w kanale i nie dawalam rady juz go wyprowadzić na świat... Dlatego oprócz parcia musieli izyc proznociagu... Ale na szczęście z małym wszystko w porządku, USG główki nic nie wykazało, czekam tylko na wynik paciorkowce bo powtarzali ale pierwszy był ujemny:) Nie mogę się nacieszyc tym moim Baczkiem i jego czuprynka:)
  4. nfocat nie przejmuj się u mnie jest podobnie z karmieniem:) I pozostałe trzy kobiety ma mojej sali maja podobnie. One już maja dzieci i mówią, ze w domu jest lepiej, laktacja się jakoś rozkreca. A póki co przystawiam do piersi - ile zje tyle zje i jak dalej jest marudny to dokarmiam butelka, bo dodatkowego stresu już nam nie potrzeba:)
  5. Aaa i "sraczunia" kilka razy dziennie mnie tez łapie:) Oprócz tego czasem mnie pobolewa brzuch tak jakby na okres. Poza tym u mnie niestety nic takiego przedporodowego się nie dzieje;)
  6. A co do fastfoodow - kebab mnie jakoś odrzuca, ale za to kurczaki z jfc moglabym jeść codziennie:D Wczoraj kupilam kubelek żeby się najesc na koniec:)
  7. Cześć Dziewuszki! Ja wstawalam na soku trzy razy az się obudzilam po trzeciej i juz nie spie:/ Widzę, ze kolejne Maluchy nam się chyba niedługo pojawią:) Także powodzenia wszystkim ze skurczami:D CC tez bym się bała, mam nadzieje że mój Leniuszek wyjdzie jednak naturalnie... Dziś muszę iść na zajęcia, bo mam jakiś przedmiot na komputerach a ja ciemna w tych tematach także tych zajęć mimo indywidualnego toku studiów wole nie opuszczać:) Jakoś się doczolgam do tej szkoły:)
  8. Malwi w takim razie czekamy na rozwój wydarzeń u Ciebie:) A ja muszę się jakoś ogarnąć i nie wmawiać nie wiadomo czego... W środę będzie położna to z nią porozmawiam na temat ktg, wizyt itd.
  9. A miałam mega nieregularne miesiączki - ostatnia 14.01 wiec termin porodu był ustalany wyłącznie na podstawie USG. Moze jestem przewrazliwiona skoro dużo z Was ma podobnie z tymi wizytami;) Ale USG ostatnie miałam na samym poczatku września (to dokładne w 4d) i później juz nic... Ale moze to wystarczy. Kurcze! Bartosz wychodz, bo matka osiwieje!:)
  10. Hahaha Gosia masz genialnego syna:D Od rana humor mi się poprawił;) A co do mojego lekarza - najdziwniejsze jest to, ze chodzilam do niego prywatnie a nie na NFZ i to, ze jest ordynatorem w szpitalu. KTG nie robił nigdy, innym urządzeniem tez nie słuchał serduszka, ale co tydzień przychodzi do mnie Polozna i z nią slucham na tym przenośnym urządzeniu, wiec może to wystarczy? A ten termin wizyty taki dziwny stąd, ze miałam niejasności w terminie porodu. Na poczatku ustalił 25.11, ale później miałam te dokładne USG i juz na każdym wychodził 15-16.11... W każdym razie powiedział ze jakbym nie urodziła wczesniej (a nie zapowiada się na to) to mam pojechać, do szpitala w którym chce rodzic i z nimi się już tam konsultować i umawiac... Cala ciąże byłam zadowolona z tego lekarza, ale na koniec niemilo mnie zaskoczył i po raz kolejny utwierdzilam się w przekonaniu, ze dobrze robie ze nie rodze w Legnicy, bo skoro ordynator ma takie dziwne podejście to reszta personelu pewnie jeszcze lepsze:/
  11. asiek super, że wychodzicie do domu:) Odzywaj się czasem co tam u Was słychać i jak sobie radzisz z karmieniem. Musimy być twarde!:)
  12. Ja plan porodu wypełniłam na stronie rodzić po ludzku i wydrukowałam go po prostu:) W szpitalu, w którym zamierzam rodzić niby go akceptują... x onaoczekująca - brzuch mam wysoko nadal, ale nieco się obniżył - na tyle, że Mały nie uciska mi żeberek:) A i dziękuję za miłe słowa:) x Ja też korzystałam dziś z pogody, pojechaliśmy do babci na wieś i zaliczyliśmy długi spacer nad zalewem. x malinowamamba - lekarz pewnie i tak Ci wystawi papierek, że byłaś u niego wcześniej - przecież to żaden problem:) x Wiecie co? Chyba zawiodłam się na swoim lekarzu. Wszystkie piszecie tutaj, że macie wizyty co 2 tygodnie a oprócz tego ktg... A ja wizyty miałam co miesiąc i żadnego ktg:/ Teraz mi powiedział, że jak będę zbliżać się do terminu to żebym pojechała się umówić do szpitala w Wałbrzychu (on jest ordynatorem w Legnicy), bo jego skierowania i tak nie zaakceptują. Zapisał mnie co prawda na wizytę 17go listopada, ale dał mi do zrozumienia, że do niego nie mam już po co przychodzić skoro i tak chcę rodzić w Wałbrzychu:/ I teraz nic nie wiem... Dobrze, że położna przychodzi to chociaż mierzy tętno Małego. Twardnieje mi brzuch, czasem czuję ucisk na szyjkę macicy (chyba) a nie mam nawet kogo się poradzić:/ Zastanawiam się czy nie iść prywatnie do innego gina i zrobić jakie usg i ktg...
  13. Malinowa - wiadomo, że jak poród będzie mega szybko postępował to przemęczę się w Legnicy, ale i położna i ginekolog mówią, że spokojnie zdążę dojechać do Wałbrzycha - zobaczymy jak to wyjdzie:) Muszę się ogarnąć, bo na 17:30 mamy tą brzuszkową sesję. Będę mieć foty swoich pięknych rostępoów:D
  14. Pewnie, ze lepsze 50zl:D Jakoś zarobić muszą... O tak Mfor takich relacji nam trzeba! X My dziś się wybieramy na sesje brzuszkowa - trochę późno, ale ze mamy za free to trzeba skorzystać:)
  15. AA byłam ostatnio w szpitalu tym naszym legnickim, bo koleżanka szła na konsultacje do Czeszejko-Sochackiej, siedzialam z dwie godziny i slucjalam płaczu maluszkow:) Siedział z nami mąż kobiety, która miała cesarke i jak wiózł taki dumny swoja 4,5kg córeczkę to az mi łzy pociekly - jakbym to ja urodziła:D Nie chciało mi się stamtąd wychodzić tak mi złe male piszczace glosy podobaly:) X Rozstepy niestety mnie tez nie ominęły, ale jakoś to przeżyje:) Na wadze mam +10,5kg także pewnie do 13-15 dojde jeszcze:)
×