Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

borutka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez borutka

  1. no proszę, jak to burzliwie :). tatar - jak nie bierzesz mini-pigułek, to jesteś bezpieczna :).
  2. bobasek - z czym robisz zapiekankę makaronową? Jka juz keidyś wspominałam - uwielbiam makaron :)
  3. dziubas - jak masz dożo czasu, to sama wymyśl suknię, a potem idź do dobrej krawcowej. Ja tak zrobiłam i byłam bardzo zadowolona. Na dodatek tanio wyszło :)
  4. Ja tez byłam na weselu z dj-em. Nie wiem, czy to zasługa tylko dj-a, ale to było najfajniejsze wesele, na jakim się bawiłam. Dzisiaj moja psica odkryła fascynację rybkami - małe kompletnie jej nie interesują, ale w pokoju u chłopcow stoi akwarium z jedną dużą rybą - suka co rano, po kilkanascie minut intensywnie się w nią wpatruje :)
  5. no właśnie Emmi, nie da się tak, kurczę, zawsze coś kosztem czegoś. Paskudna ta rzeczywistość :)
  6. Jola - mogę Cię tylko pocieszyć, że to minie w końcu, Majeczka przyzwyczai się, że zawsze wracasz i bedzie lepiej. Ale zdaję sobie sprawę z tego, ze to bolesne. Ja też wróciłam do pracy zaraz po urlopie macierzyńskim i teraz, z perspektywy czasu, żałuję. ale z drugiej strony, pamiętam, ze miałam wtedy takie uczucie, że jak jeszcze trochę posiedzę w domu i będę spędzać czas tylko z dzieckiem - to zwariuję. Tak naprawdę - nie ma chyba idelanego wyjścia. No chyba że - pół etatu :)
  7. Hej, ja przelotem, bo mnóstwo pracy mam, to co się tu dzieje ostatnio to jakieś szaleństwo. Powiem Wam tylko, że SIMS 2 lubię bardzo i grywam dla odreagowania, chociaż ostatnio czasu brak :(. A jeśli chodzi o związki - no właśnie, dlaczego zawsze przychodzi taki moment, że przestaje być dobrze? Ja naprawdę myślę, że ja nie potrafię funkcjonować w stałym związku, ale nie tylko mnie pzreciez wszystko się chrzani ....
  8. zaintrygowałaś mnie Nimfa, tym kaktusem ... Jakieś szczegóły ? :)
  9. zimno ... ja nie wiem, co to jest, ale chociaż u mnie w pracy ciepło, to jakaś ogólnie przmarznięta jestem i zimno mi caly czas. Wczoraj byłam na rozmowie z doradcą kredytowym. Jeśli zdecyduję się na kupno mieszkania własnościowego, w bloku, takiego minimalnego na naszą czterosobową rodzinę plus pies, to będę je spłacać do sześcdziesiątki. dziewczyny, to się załamać można. A rzekomo łapię się na korzystne kredyty w frankach szwajcarskich ... Jutro mam spotkanie w banku, który daje kredyt na mieszkanie kwaterunkowe i jego wykup, warunki są chyba średnio korzystne, ale kwota kredytu mogłaby być połowę mniejsza przy tej opcji ... Ech, na samą myśl o spłacaniu tyle lat, czuję jakby mnie kamień przygniatał. ruminka, axx - jak sobie potem pomyślałam na spokojnie, to ten temat o stereotypach etnicznich też wydał mi się szalenie ciekawy. Axx - i nie polityczny :) Ruminko, króliczka nie wywiozłam daleko, tylko do babci na innym osiedlu, ale ja bardzo nie lubię, jak go nie ma w domu i nie mogę go ukochać na dobranoc, albo takiego cieplutkiego rano wyciągać z łóżka ... Pusto jakoś tak. Dzisiaj jadę do mamy po pracy, poprzytulać króliczka i zjeść domowy obiadek :). Jola - kobieto !!!! Ty się naprawdę doigrasz :). Że my niby nie teśknimy, uch ....
  10. a ja mam ogórkową - wczoraj ugotowałam na dwa dni :) Edytkuś - jak pomyślę o węglu to mi się słabo robi - ja wygodnicka jednak jestem :). Ale piece węglowe w kamienicach są piękne. I jak się pali to od razu robi się przytulnie.
  11. Edytkuś - no wiem właśnie, a II taryfa nie obniża znacznie kosztów?
  12. axx - ja skończyłam studia 7 lat temu, ale nie obroniłam się. I w tym roku własnie wróciłam na studia, zmieniając specjalizację na stosunki polityczne i drugą - aktywizacje społeczności lokalnych (wcześniej byłam na metodologii - dla mnie pomyłka) i teraz też szukam tematu pracy :). Może właśnie któryś z Twoich mnie zainspiruje ....
  13. Axx - ja bym pisała 1, albo 7 albo 8 :)
  14. axx - ja też socjolog, ale na specjalizacji ze stosunków politycznych właśnie - dla mnie więc tematy super. Zdecydowanie odpuściłabym radio Maryja i telewizja Trwam - bo trzeba by posłuchac i pooglądać, a po kie licho tak się męczyć ???? dobrze, że piszesz o tym gazie, bo ja się przymierzam twardo do mieszkania w kamienicy - a tam trzeba robić ogrzewanie. To, kurczę, jakie? prąd wychodzi taniej? Czy trzeba sie pogodzić, że koszty będą ogromne? Ja na dodatek zmarzluch jestem .... Wpadam tak przelotem w sumie, w pracy gorący okres, wszystko ma być na zaraz, a idzie jak po grudzie ... Króliczek chory - na antybiotykach :(. A ja nie mogę wziąc wolnego za nic teraz i wylądował u babci. Źle mi z tym bardzo, nie lubię jak chory i biedny jest z daleka ode mnie. Niby mógłby być w domu, a babcia dojeżdżać, ale bardzo jej się nie spodobała taka opcja :(.
  15. Kurczę, cały czas mi dzisiaj zimno, nawet herbatka nie pomaga. bobasek - najchętniej na Mikołaja dostałabym dzień w Spa :). Trochę mi się marzy taki relaks. Bardziej przyziemnie - MP3, wcale nie musi być wypasiona, ale ostatnio bardzo potrzebuję muzyki. Moze jeszcze być książka kucharska \"Nigella gryzie\" :). Albo maszyna do pieczenia chleba. Spory rozrzut. Ale ja mam w Mikołaja urodziny, więc prezentowo jestem trochę uprzywilejowana :). Tez nie wiem jeszcze, co kupię MM. Chciałabym ładną koszulę, najlepiej lnianą i ze stójką - on takie lubi i wyglada w nich fajnie, ale nie mogę takiej nigdzie znaleźć. tym bardziej, że MM jest dużym mężczyzną :). ruminko - jak Maciuś? Mam nadzieję, ze obyło się bez antybiotyków. Zorza - brawo za pracę nad sobą !!! Zyczę Ci konsekwecji i sukcesów.
  16. hej, jeszcze przed kawką :) Papużka !!!!! Jak dobrze Cię widzieć, jakbyś nie wiedziała - martwiłyśmy się o Ciebie. Cieszę się, że sprawy tak się potoczyły, swoją drogą te chłopy to jakies niereformowalne, jak im nie dasz porządnego kopala w dupala (tak mawia króliczek), to marazm kompletny, zaczynają myśleć i kombinować dopiero jak widzą, że nie przelewki. Jakby, kurczę, nie mogli po prostu słuchać, co się do nich mówi. Nimfa - co z tym prawem cywilnym? Co nieco mi się błąka po głowie. Emmi - jak zasłonki - to widzę, że już prace wykończeniowe, czyli dom zaczyna przypominać dom :). No i zapomniałam co miałam jeszcze do Was napisać :( ... A wczoraj dostałam bukiet tulipanów od MM :). Tak bez okazji. Miło, hmmm. W ogóle ostatnio zmęczona jestem strasznie, bo życie dalej pędzi, ale mam dobry nastrój. Z MM się dogadujemy, króliczek przylepka straszna, w pracy spokój póki co. Oj, żeby tak zostało. Szukam tylko uporczywie kredytu na mieszkanie. I nie jest to takie proste. Ale w końcu coś się musi znaleźć sensownego, i w kwestii kredytu i mieszkania.
  17. Kurczę, już mam dośc tej pogody. Jak ja dotrwam do marca???? Zielona, pachnąca herbatka z opuncją już nie pomaga. zorza - jak ja Cię rozumiem ... Na pociechę Ci powiem, że 99% żon i matek ma tak jak Ty. Ja na pewno mam :). Co jakiś czas narasta we mnie bunt, a potem żyję dalej :). Warto w takiej sytuacji spróbować poroboić coś dla siebie, znaleźć czas na relaks, książkę, kosmetyczkę, fryzjera, wyjście z koleżankami, kurs jezykowy, studia podyplomowe, czy cokolwiek co sprawi Tobie przyjemność. Na pociechę jeszcze to, że im dłużej z nami popiszesz, tym mniej będziesz przejmować się literówkami :). Jola - Ty masz jakąś kiepską odporność. Może pomyśl o jakiś prepratach uodparniających? Lepiej żebyście nie chorowały, Ty i Majeczka. beza, forever - ale Wam zazdroszcze tych nowych fryzurek. Moja musi niestety odrosnąc, żeby coś z nią zrobić .... Przepraszam, resztę dziewczyn tylko ściskam ogólnie i spadam do pracy.
  18. matrona - trzymam kciuki :). Powiedz potem co i jak. Jola - kuruj się :). Poprzytulanie czasme bywa dobrym lekarstwem :). U mnie zimno, mokro i pochmurnie. Nastrój też taki sobie. Całe szczęście, jutro sobota. Oda rana się wyśpię, potem mam kociołek, bo przychodzi drugi syn MM, więc w efekcie trójka dzieciaków, która razem głupieje (królik w tajemniczy sposób zamienia się mentalnie w sześciolatka, bo nawet nie w ośmiolatka), ale wieczorem nagroda - idziemy ze znajomymi do knajpy :). Cieszę się, bo jakoś dawno razem nie wychodziliśmy, tzn. zdarzyło nam sie kino, ale to jednak cos innego.
  19. a ja w pracy, juz po herbatce. Za oknem słoneczko :). Ale spać i tak się chce :(.
  20. Emmi - do lekarza umówiłam się na przyszły tydzień, ale podejrzewam, że to stres po prostu. Co do zabezpieczeń - hm, chyba nie będę tak publicznie o tym pisać, ale powiem Ci, że króliczek jest dzieckiem ze 100% zabezpieczenia :). Ja też. I córcia mojej psiapsióły też. Nie ma rady, ja nie wierzę w pewniaki - tabletki, spirale - różne rzeczy się wydarzają i jakby to głupio nie zabrzmiało - przeznaczeniu się nie ucieknie :). Humor rzeczywiście mam dzisiaj dużo lepszy :). A tutaj trochę pustawo ostatnio. Gdzie się wszyscy podziewają?
×