Bird25
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Bird25
-
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tak, to jest duże szczęście, które doceniam!! Tym bardziej ze w mojej rodzinie nigdy wczesniej nie bylo niepijącego faceta, za to byly Duze problemy zwiazane c piciem. Mało jest takich facetów teraz. My bez problemu z tego rezygnujemy, a facetom nawet to do głowy nie przyjdzie. -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamaolcia, spełnienia marzeń! Dziewczyny zazdroszczę, ze chrzciny macie za sobą:) Swiderku, cieszę sie ze wszystko sie udało, a Milan pewnie dzisiaj odsypia wrażenia. U mnie z chrzcinami nie tak łatwo, głownie ze względu na m, ktory nie ma kogo wybrać na ojca chrzestnego. Nie ma rodziny poza mama, jeden bliski kolega jest chrzestnym Alana, drugi bliski nie moze być, a na kogoś z mojej rodziny sie nie zgadza, bo są w złych stosunkach z moim bratem... I za nic w świecie nie da sobie wytłumaczyć, ze to przecież chodzi o dziecko s nie o niego. Uparty jak 100 osłów;( muszę jakoś go podejść...:) mam nadzieje ze do września mi sie uda, wtedy zrobię chrzciny razem z moimi urodzinami:) A jeśli chodzi o upały to ja wychodzę. Oczywiście nie łaże po słońcu. W cieniu jak zawieje wiatrem to jest 100 razy przyjemniej niż w domu. Nie wytrzymalabym w domu cały dzień sama z dziecidkami. Muszę sie pochwalić, ze zaliczylismy pierwszy wypad nad zegrze z corcia i o dziwo pospala trochę, wiec nawet godzinie mogłam pojeździć i sie poopalac:) (bo jak leze. Na płasko to tego kalłduna tak nie widać:)) Mój tez oczywiście on odstaje + 6 nadprogramowych kilogramów nie wiem po co:/ ale z doświadczenia wiem, ze prędzej czy pózniej wszystko wróci do normy. Trzymajcie sie dziewczyny!:) -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Malutka haneczka Strasznie ze tak Ci laktacja sie nie utrzymała... Ale dobrze ze sie zorientowalas w sytuacji i możesz podawać małej butelkę:) -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Motylek, ja nawet nie chce tego czytać, bo ja od takich historii tragicznych z dziećmi to potem nie mogę dojść do siebie. Odkąd jestem mama to tak wrażliwość mi sie zmieniła ze szok. A jak będąc w ciazy przeczytałam artykuł Mariusza szczygła "śliczny i posluszny" to plakalam przez dwa dni!! Mój m powiedział ze będzie mi cenzurowal co czytam normalnie! -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nas dzisiaj ominęło szczepienie ze względu na infekcje, ale będę szczepic 6 w 1 plus Rota. W ogóle męczy sie moja mała z tym katarkiem i kaszlem. Lekarka w odkrzelach i plucach nic nie słyszy... Dała skierowanie do szpitala i zleciła żeby sie wybrać na rentgen płuc jak nie będzie poprawy. Modlę sie żeby jej to przeszło bo zapalenie płuc u takiego malenstwa wiąże sie z deutygodniowym pobycie w szpitalu! Masakra! I w ogóle malutka jest, w przychodni pytali czy nie jest wczesniakiem... Ma 6 tyg i waży 3700...niektóre dzieci rodz sie cięższe.. Piszecie o skokach rozwojowych, ja o tym wczesniej nie słyszałam ale mam nadzieje ze to jest powodem krzykow mojej córki, bo jak tak ma być codziennie przez najbliższe tygodnie to ja sie wypisuje z takiej imprezy:) od kilku dni dziecko śpi mi tylko dwa razy po pól godziny w ciagu dnia!! Ja sama nie wierze ze to jest możliwe ale tak jest! Pozostała cześć dnia to poza karmieniem i zabawa spędzam próbując ja uśpić albo chociaż uspokoić. Bywa tak, ze kiedy już zasypia, czegoś sie wystrasza(tak jakby przysnilo jej sie coś strasznego) wtedy nagle sie zrywa (słynny odruch moro) i zaczyna przenikliwie płakać. I wtedy nic, zupełnie nic nie jest w stanie jej uspokoić. Zupełnie nie ogarniam jej zachowania, starszy syn był zupełnie inny. Był Aniolkiem, mozna było prowadzić z nim normalne życie, a z córka nawet na zakupy nie mogę wyjść bo cały czas płacze! Jest bardzo wrażliwa. Co do problemów z bezuszkiem, to sie nie wypowiem, bo na razie u nas (odpukac) wszystko gra. A! Na krostki na buzi lekarka przepisała nam Triderm, super zadziałał po jednym smarowsniu buzia zrobiła sie gladka:) -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wyprobuje wasz pomysł na smoczek o smaku mleka bo moje dziecię codziennie wypychany językiem, kiedy próbuje jej dać. Przyplątal nam sie mały katarek, ale nie jest najgorzej, tylko co jakiś czas charczy jej w nosku, wtedy odciagam te gile. Najgorszy problem mam ze starszym synkiem. Od lutego ma ciagle katar, przeszedł wtedy zapalenie zatok i zapalenie płuc. Spędziłam z nim w szpitalu 10 dni. Lekarze dopiero za czwartym razem trafili antybiotyk, ktory pomógł, a do tego czasu dziecko bez przerwy z gorączką do 40 stopni. Po wyjściu ze szpitala został ten nieszczęsny katar, po drodze kolejna infekcja. A teraz okazało sie ze przez to osłabienie antybiotykami mały ma drozdzaki na migdalach. Już od dwóch tygodni nie możemy sie ich pozbyć. Do tego kaszel od niedzieli a od wczoraj z powrotem gorączka! Nurofen działa tylko na 4 godz a potem z powrotem temp rośnie. Tak sie boje, ze będzie musiał znów trafić do szpitala... Kto wtedy z nim będzie? Dziecko biedne męczy sie, co chwile latamy do lekarzy, za każdym razem przepisują inny zestaw leków i nic nie pomaga! Jestem załamana. Chory przedszkolak z gorączką plus rozdarty niemowlaczek... Jak to wytrzymać? Nie mam już sił... Oby jutrzejszy dzień przyniósł ze sobą coś pozytywnego w końcu! -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny! Czytam co wieczór Wasze relacje. Każda z nas podobnie, ale jednak inaczej przeżywa te pierwsze tygodnie z malenstwem. Moja Nikolka niestety D porównaniu do starszego synka jest jakaś (jak to mówi mój m) histeryczka:) taka była grzeczniutka w pierwszych dwóch tygodniach... Teraz niestety w swoim nieskomplikowanyn życiu robi wyłącznie 3 rzeczy: je, śpi i sie drze. Dlaczego? Nie mam pojęcia o co jej chodzi. Krzyczy jak ja przebieran, jak zmieniam pieluszke, jak ja poloze na chwile, nawet s wózku ostatnio ryczy...! Dziś nie mogłam zrobic nawet szybkich zakupów s rossmanie bo po wejściu do sklepu był ryk! W drodze spała, a w windzie znowu ryk. Oj, niech ona szybciej rośnie, bo cierpliwości mam coraz mniej...:( Łącze sie z wami w bólu nadprogramowych kg.. Mam 9 kg na plusie i nie miezcze sie w nic! A jak już coś znajdę, to i rak nie mogę tego założyć, bo bylobyniewygodne do karmienia... Chciałabym na zakupy sie wybrać, ale jak to zrobic z tym wyjcem? Smoczek u nas niestety tez jest wypychany językiem, bardzo żałuje, może czasem pomoglby mi uspokoić dziecko... Starszego wychowalambez smoka, ale u niej nie miałabym oporów:) Ja ha spacery wychodzę ok 12-13, po drugim karmieniu. Kolysanki śpiewam czasem, a ręcznej nucę jej jakieś melodie, czasem pomaga. Na brzuchu leży praktycznie cały czas. Śpi s nocy tez na brzuchu, w łóżku obok mnie. Tylko na spacerach leży na plecach. I powiem wam ze przez to lezenie na brzuchu naprawdę niezle sie wycwiczyla, potrafi kilka sekund utrzymać główkę i tułów opierając sie na piastkach:) Ja nie woze małej na spacery s nosidelku, zawsze w gondoli. Oglądałam kiedyś program, w którym ortopedzi i fizjoterapeuci stanowczo odradzali nosidelko do spacerów dla takich maluszkow, bo to bardzo złe wpływa na kregoslup. Nawet w samochodzie staram sie jak najbardziej odchylic nosidelko, żeby dziecko było bardziej w pozycji leżącej niż siedzącej. A co do karmienia, to moim zdaniem mozna jeść wszystko, ale z umiarem. Agu, może zaszkodziło dziecku to ze zjadlas cała paczkę tych ciastek, a nie to ze w ogóle je jadlas... Dziewczyny życzę wszystkim jak najlepiej przespanej nocy, a z rana radosnych usmiechow od naszych pociech. -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wlasnie jedtem cirkawa waszych opini o bujaczkach, bo nie mam a planuje kupic, najlepiej z opcja kolysania i jak najbardziej bezpieczny! Ja po dwóch tygodniach od porodu wyrwalam sie do kosmetyczki i mam nadzieje ze w przyszłym tygodniu uda mi sie do fryzjera. Choć czarno to widzę bo mała im jest starsza tym bardziej odrzuca butelkę, preferuje tylko piers, wiec zanosi sie na chwilowe uwiazanie dopóki nie nauczę jej trochę jeść z butelki... Jak inaczej zostawie ja z kimś...? Ale i tak chodzę nieogarnieta, widzę to niestety...szkoda mi cennych, nielicznych wolnych chwil, żeby zrobic peeling, nałożyć maseczke... makijaż robię tez w wersji skróconej albo wcale, choć zawsze był to dla mnie stały punkt dnia. I trampki noszę, żeby było wygodniej, a zawsze sie przed tym wzbranialam... Mam nadzieje ze jak minie "najgorszy" okres niemiwlęcy i dzieci dadzą nam odsapnąc to życie wróci w miarę do normalności:) -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nakwiecien i gościu odpusccie już, bo masakrujecie takie sympatyczne forum..:) -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
AnulkaHanulka super ze badania wyszły ok:) Mp88 tak sobie pomyślałam, ze na Twój bol pleców może masaże by pomogły...? A jeśli chodzi o spacery to jeżeli nie pada i nie jest jakoś bardzo zimno to ja wychodzę chociaż na chwile. I. Do marketów na zakupy tez ja zabieramy, inaczej nie da rady. -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Miska, bardzo Ci współczuje, nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić co czujesz kiedy mała cały dzień krzyczy.. Mam nadzieje ze to było przejściowe i teraz będzie lepiej..? A co lekarze mówią na te wysypke? Pamietam ze mój starszy synek miał tradzik niemowlecy, ale wszyscy mówili ze to normalne i przejdzie. Nie płakał, z tego powodu i przeszło samo choć po kilku tygodniach dopiero. Mp88 Co do usypiania. Wzbraniam sie nogami i rekami przed kolysaniem na rękach. To pułapka, z ktorej nie ma wyjścia:) Moja córka usypia podczas karmienia (to tez niezbyt właściwe) albo podczas odbijania. Ale najczęściej klade ja na brzuszku i czasem usypiania sama, a czasem klepie ja albo głaszcze po plecach dość zdecydowanym ruchem, bo takiego lekkiego "miziania" nie lubi:) DorotaHelena mam podobna sytuacje. Moja mama i cała rodzina mueszkaja ponad 80 km ode mnie, teściowa jest blisko i pomaga ale za to ja wole trzymać ja na dystans :) I mój m tez ma własna działalność i w tym co robi nikt nie może go zastąpić, wiec o jakichkolwiek dwutygodniowych urlopach nie ma nawet mowy. Choć pomaga mi jak może, daje z siebie 200% i doceniam to. Kurde muszę kończyć, mała sie obudziła:) -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Matko! U nas kryzysowy dzień a po nim bloga noc. Chyba przez ostatnie dwa dni miałam ten kryzys laktacyjny... Mała przy piersi rzucala sie, denerwowala, płakała tak jakby nie lecialo... Ale sprawdzalam i trochę lecialo... Piersi tez zrobiły sie miękkie, a ona cały wieczór wyła! Już nie wytrzymywalam z tym karmieniem. Chcialam ja dokarmic z butelki, zeby sie najadla, to jeszcze wiekszy ryk. Od 17 do 21 praktycznie non stop przy piersi z krótkimi przerwami. W końcu (chyba zmęczona płaczem bo m wziął ja do drugiego pokoju ustawiać) usnela o 23. Ja zaraz za nią, bo głowa mimo 4 apapów po prostu mi pekała! Do tego m powiedział mi, ze za mało czułości okazuje starszemu synowi, wiec staram sie ciagle o tym pamiętać. Ale w takie dni jak wczoraj po prostu mozna zwariować!! Albo iść i sie pociąć! Na szczęście w nocy krolewna była łaskawa, obudziła sie raz, o 2.30, piers zrobiła sie twarda, wiec wiedziałam ze pokarm w niej jest. Mała xjadla, odbiła i o 3.00 spała słodko z powrotem, aż do teraz czyli do 7. Teraz z reszta tez śpi, idę zjeść jakieś śniadanie, zanim sie obudzi. Bo wczoraj tak dokazywala, ze zjadłam dopiero o 12. No nic, mam nadzieje, ze dzisiejszy dzień będzie dobry, czego i Wam życzę! -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Dziewczyny! Czytam Was codziennie przed pójściem spać ale zazwyczaj ze zmęczenia oczy mi sie zamykają zanim zdążę doczytac do końca:) a na dopisanie to w ogóle już nie mam siły! Dziś na szczęście mi sie udało:) Moja córeczka, która po burzliwych dyskusjach otrzymała w końcu imie Nicole, jutro kończy 3 tyg! Tak dużo i tak niewiele zarazem. Staram sie cieszyć każda chwila kiedy jest taka maleńka, bo wiem ze to tak szybko mija.... A z drugiej strony już bym chciała, żeby była starsza, bardziej kontaktowa...żeby siedziała już chociaż;);) żartuje oczywiście:) Powiem Wam szczerze ze zmęczenie daje sie we znaki, chociaż teraz jest już jakby lepiej, no i przede wszystkim nie ma już tego bólu, który towarzyszył w pierwszym tygodniu po cc. Choć kichac jeszcze sie nie da... Bo bol taki jakby ktoś zdzielił rozgrzanym pretem w brzuch:( ale wracając do wątku, chciałam napisać ze przy drugim dziecku jest zdecydowanie ciezej. Rano zamiast pospac z malutka, muszę wysxykowac syna do przedszkola, a popołudniu znaleźć czas na zabawę z nim... Do tego ogarniecie domu, karmienie na zadanie, załatwianie rożnych spraw...oj życie znowu do góry nogami! Ale Kocham te Kruszynke nam życie!!! Choć co do płaczu... Łącze sie z Wami w bezsilności. Bo kiedy wydaje sie ze wszystkie potrzeby malenstwa są zsspokojone, a ono wciąż płacze, nie polezy spokojnie, tylko płacze...! Co do karmienia... pierwsze moje dziecko dość szybko zaczęłam dokarmuac mm, praktycznie od początku odciagalam pokarm swój laktatorem, mały był przyzwyczajony do butelki i już nie udało mi sie go namówić na pierś... Moj pokarm zaczal wiec szybko zanikac...Bardzo mi było przykro z tego powodu. Co prawda synek rozwijał sie książkowo i praktycznie nie chorował, ale postanowiłam zrobic wszystko żeby teraz córkę karmić naturalnie, piersią. W praktyce oznacza to po prostu uwiazanie... Bo mm może facet przygotować w nocy, żeby mama mogła sie wyspać. Ale piersi nie zastąpi:) położna powiedziała mi ze jakiekolwiek ingerencje typu odciaganie pokarmu laktatorem, czy nocne dokarmianie, żeby mama sie wysłała, zaburza laktacje i może stopniowo doprowadzić do zaniku pokarmu. Tak wiec walczę, żeby tym razem karmić najlepiej jak sie da. Może to głupie, ale mam wyrzuty sumienia, ze nie mogłam urodzić jej sama, sn... wiec chce jej to wynsgrodzic dając najlepszy pokarm jaki może być... -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny! U mnie minął pierwszy dzień razem w domku. Siostra kochana do mnie przyjechała i posprzatala, pogadalysmy, a córeczka spała prawie cały dzień. Jakby jej nie było:) zobaczymy jak noc. Dziewczyny po cesarce, powiedzie jak u Was z bólem? Ja wczoraj po prostu wyłam z bólu! Nie mogłam sie ruszyć...tak mnie czasem piecze, ciągnie, pali i rwie i to głownie w jednym miejscu na szwie. Jest już 4 doba po cięciu a ja nie radzę sobie z bólem.. Czy mialyscie/macie podobnie. Nie wydaje mi sie to normalne... Pozna mama wawa, mnie wypuściła po minięciu 3 doby, wszystko było ok ze mną i dzieckiem., rodzilam w wawie na karowej. A mój patent na spanie dziecka to zawijanie w "mumie" a jeszcze lepiej spanie na brzuszku. Potrafi tak spać 4 godziny:) Miska! Nie słuchaj głupich "mądrych" rad. Jak nie wyrabiasz to podaj mm! Macierzyństwo nie może być udreka tylko radością! Dziecko na pewno będzie szczęśliwie i mm mu nie zaszkodzi. Mi na razie karmienie piersią wychodzi(odpukac) ale i tak mam kupione na wszelki wypadek s domu mm. Jak będzie trzeba to podam i już. Generalnie Życzę wszystkim wesołych, pięknych świąt! Szczególnie Mamom, które bedą musiały zostać w szpitalu, buziaki! -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I dwupaczkom zniecierpliwionym życzę żeby szybko i sprawnie minął im czas do wzięcia w ramiona swoje malenstwa:) -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny! Finezyjka, dziękuje za dopisanie:) Mp88, Motylku, Kasia i gościu i może ktoś jeszcze, kogo pominelam, przepraszam ale wszystkim gratuluje i cieszę sie razem z wami ze macie już swoje szczęścia przy sobie!!! Na Ja właśnie patrzę na moja słodka, malutką Kruszynke i aż chce mi sie płakać ze szczęścia!! Nie dochodzi do mnie to, ze jest już z nami taka śliczna, grzeczna i bezbronna!! Niepowtarzalne uczucie. Cieszę sie, ze udaje mi sie ja karmić piersią, choć przy synku, 4 lata temu miałam bardzo duże problemy z laktacji. Sutki zmasakrowane troche, ale lanolina pomaga. Zbieg okoliczności, ze teraz takie same problemy ma koleżanka z pokoju w szpitalu...laktator poszedł w ruch. Ja czekam na wyniki poziomu bilirubiny. Jak spadła to wychodzimy dzisiaj:) Powiem wam, ze teraz, w trzeciej dobie po cięciu powoli zaczynam znów czuć sie jak człowiek:) jak przypomnę sobie bol w pierwszej dobie, to.....o jezu! Masakra! Z bólu i bezsilności dostałam takiej histerii ze masakra! Mój m , chyba nie wiedząc jak inaczej mi pomóc chodził wszystkich opierdzielac w szpitalu! Oj...działo sie. Najgorsze za mną, teraz pozostało cieszyć sie:) -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pisze dopiero teraz, bo szczerze mówiąc wczesniej nie byłam w stanie. Po odejściu wód, pojechałam do szpitala, oczywiscie mnie przyjęli, rozkrecali akcje masazem szyjki oksy i czopkami, bo rozwarcia tylko 1,5 cm, po ) godz coraz bardziej bolesnych skurczy wciąż 1,5, położna siezlitowala i zawolala anestezjologa. Po zzo pojawilosie rozwarcia 5cm. Ale minęło już 9 godz od odejścia wód. Zielonych. Do tegoprzy każdym skurczu tętnodziecka spadało:( i stało sie to, czego tak bardzo nie chciałam: cięcie cesarskie. Ale jeszcze bardziej zależy mi na zdrowiudziecka, wiec zgodziłam sie. O 15:30 15 kwietnia pojawiła sie nagle moja kruszynka: 51 cm, 2970g. Imie jeszcze nie wybrane. Czuje sie fatalnie po tym cięciu. Nie spodziewalam sie takiego bólu. Ale Mała jest cudowna i, taka maleńka....a daje mi siły! Pozdrawiam Was gorąco dziewczyny! -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny, odeszły mi wody. Zielone. Jadę do szpitala -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć, a raczej dobry wieczór, ja zawsze na koniec dnia:) No właśnie szkoda, ze nie ma dziś żadnych nowych dzidziusiow... Ale Swiderek sie nie odzywa to może, może.....;) Ja miałam dzisiaj straszaki! Leżąc u kosmetyczki dostałam skurczy krzyzowych co 10 min! I byłam pewna, ze to już, m po mnie przyjechał, synka wyslalismy na noc do babci, ale w domu już sie uspokoily, wiec klade sie spać i czekam dalej:) Zrobiłam sobie po prostu za długi spacer i to chyba dlatego....może jutro tez spróbuje:) Agu1983 mam dokładnie to samo z wiecOrnymi ******* dziecka!!! Ok 20-21 co wieczór Młoda zaczyna trening. Kopie gdzie popadnie a ja wyję z bólu! M nie wie już co ma ze mną zrobic i ja sama tez nie wiem. Zartuję sobie ze jak ona po przyjściu na świat będzie cały dzień taka spokojna a dopiero wieczorem aktywna to da nam nieźle popalić:) Mp88 trzymaj sie tam w szpitalu, nie przejmuj sie tymi krzykami koleżanki z pokoju, mówiłam ze w tym szpitalu jest zzo wiec urodzisz sobie bezboleśnie:) Przyszła Mama ja gdybym miała wybierać to nigdy nie wybralabym cesarki zamiast porodu sn. Dla mnie to jest zawsze ostateczność i najgorszy ze scenariuszy zarówno dla mnie i dla dziecka. Mamaolcia nie pamietam jak to z tym pepkiem, świeżo upieczone mamy C***ewnie napiszą. -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny, w końcu doczytalam Was do końca! Współczuje z całego serca problemów z kolkami....niestety nie mam żadnej rady od siebie, bo przy synku nie miałam tego problemu...ale na Waszym miejscu pewnie probowalabym wszystkich możliwych sposobów. Słyszałam ze na niektóre dzieci działa szum okapu kuchennego... Mp88, Swiderku, Motylku, trzymam kciuki, żeby jutro był już "ten dzień"!! Swoją drogą jutro jest super data na rodzenie 14.04.2014:) tez bym chciała sie na jutro wstrzelic:) mam termin na 18, czyli za 5 dni, ale już bym chciała mieć to za sobą, tak jak my wszystkie jeszcze nierozpakowane... Wczoraj probowalam wykurzyc Młodą z brzucha głośna muzyka klubową i hamburgerami na zlocie food trucków, ale nie zadziałało... :)Potem wizyta znajomych z dziećmi, wieczorem skakanie na pilce, tez nic, dzisiaj kino i zakupy I znów nic... Coraz wiecej znieciwrpliwienia, coraz mniej optymizmu.... Trzymajcie sie dziewczyny, spokojnej nocy Wszystkim życzę, od jutra na pewno wszystko będzie w lepszych kolorach:) -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Z zakalcem nie zakładem;) -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Miska, powiedz ze nikogo nie ma w domu:) jak ktoś nie ma za grosz wyczucia i taktu to trzeba go z grubej rury traktować, żeby zrozumiał hehe:) Swiderek, to może trzeba przyjąć teraz taktykę "uprzykrzania" życia naszym dzieciom w brzuchu to sie może zdecydują wyjść:) Ja w sumie już zaczęłam.... Bo po zrobieniu muffinek( w komentarzach do przepisu wszyscy sie zachwycali ze super przepis i wyszły pyszne) mu wyszły nieslodkie i z zakładem...aaaaa! Nie wiem jak to możliwe;D ale synek i tak zjada, ja tez:) -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny! Dzieje sie u Was coraz wiecej! Gratuluje mamusiom świeżym i łączę sie w zniecierpliwieniu z jeszcze nierozpakowanymi:) mam termin równo za tydzien i jestem zawiedziona, ze jeszcze nie urodziłam! Synka urodziłam dokładnie tydzien przed terminem i myślałam ze druga ciążę skończę wczesniej.... Ale nie mam wyjścia, czekam! Robię przemeblowania, cuda na kiju, żeby sobie znaleźć zajęcie. Spacery odpadają, gdyż potem cały wieczór wyje z bólu w pachwinach! Kłócę sie z m i z jednej strony psuje mi to nastrój, a z drugiej mam przynajmniej pare dni odpoczynku od ciągłego gadania o nowym biznesie, który rozkręca.... Dobrze, ze przynajmniej obiady dobre robi:) ---- Miska, na pewno takie proste, domowe ciasto możesz zjeść! Moze troszke Poprawi Ci to nastrój...?:) ja codziennie poprawiam go sobie lodami! Dziś chyba opiekę muffinki z synem, znalazłam łatwy przepis. Co do chandry poporodowej....aj jak sobie przypomnę ile razy plakalam z bezsilności, kiedy całe dnie siedziałam sama z dzieckiem....oj cieżko było. Ze wzgledu na takie depresyjne epizody zdecydowałam sie na drugie dopiero po ponad 3 latach... ---- Generalnie nie wiem na to te nasze dzieci w brzuchach czekają, skoro wszystkojyz gotowe i wszyscy w pełnej gotowości ich wypatrują:) -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Swiderek trzymam kciuki, żebyś wyszła ze szpitala szybko i z dzieciątkiem! Dziewczyny mówicie ze macie słabszy apetyt, a ja wręcz przeciwnie! Jakby na zapas racze sie smakołykami, których podczas karmienia będę musiała sobie odmawiać. M sie śmieje, ze przez ostatnie dni nadrabiam za całą ciążę wyrzeczeń...;) tak może być! Pogoda w Warszawie boska, mimo obaw ze z powodu bólu pachwinach nie dojde, wybrałam sie na spacer po synka do przedszkola, bo na codzień zajmuje sie tym m:) idealna porę mamy dziewczyny na rodzenie dzieci wiosna jest wspaniała! Muszę zajrzeć na ipla! ----- Z innej beczki. Dorwalam sie dziś do książki "w Paryżu dzieci nie grymaszą". Slyszalyscie o niej? Ale sie cieszę ze zaczęłam ja czytać przed porodem! Inspirujące informacje o tym jak przyzwyczaić dziecko do szybkiego przesypiania całych nocy! Szkoda ze nie było tej książki kiedy rodzilam 4 lata temu..... -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
Bird25 odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Super, worek porodowy sie rozwiązuje, coraz wiecej mamus!! Gratuluje! Finezyjka, zauważyłam ze masz termin porodu dzień przede mną, ciekawa jestem co Ci lekarz powie w czwartek, ja mam wizytę za tydzien i szczerze mówiąc mam nadzieje jednak sie wypakowac do tego czasu...jak znowu mi powie(tak jak tydzien temu) ze wszystko mam "pozamykane" i nie zapowiada sie na szybki porod to go chyba rozszarpie!! Ale dobra, nie narzekam, co maja powiedzieć dziewczyny,, które są już po terminie i dalej czekają... Dziś jest tak piękna pogoda, ze aż chce sie rodzic!!:)