Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Olaluna77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Olaluna77

  1. Dalej tez jakiś skrzywiony stwór, o coś innego mi chodziło :-) Inna ikonka miala byc: dwukropek o i ) wtedy taki misiu wychodzi, ale widać nie na kafe
  2. Ojej, jakaś skrzywiona gęba mi w pierwszych wersach wyszła, miało byc ;-)
  3. Dzien dobry :-) @Lillalu, nie poddawaj sie, juz niedługo ;-) @Renia - pamietam, jak podchodzilysmy razem poprzednio, teraz ja juz jestem parę dni po, liczę na to, ze mnie dogonisz? :o) Odezwij sie, trzymam kciuki. Tym razem bedziemy przekazywać optymistyczne wieści :D A u mnie ostatnie dni zwolnienia na złamana rękę, akurat sie niezle złożyło, moge po transferze sie zrelaksować. W piątek ściągają gips, w poniedziałek do pracy, a 8 marca Dzien Kobiet i ... 2 tyg. od krio, wiec wielkie oczekiwanie na wynik testu z krwi. Sikanego robić nie będę, nie chce. Tym razem sam wynik bety to bedzie 'tylko' nadzieja, ze moze byc dobrze... Uspokoje sie dopiero, jak zobaczę 2 zarodki z bijacymi serduszkami, a i to niestety nie jest żadna gwarancja sukcesu :-( Jednak ucieszy mnie choćby jeden Bąbelek :o) Poprzednio pomimo dużej bety przyrastajacej nie czułam tego, ze jestem w ciazy, pecherzyk ciążowy (1) był ładny, ale czułam, ze coś jest nie tak. W ostatniej chwili cofnęłam sie przed porównaniem 'tamtych' zarodków z naszymi 2 ostatnimi, podanymi w sobotę. Dr T. przed samym krio jak dostałam zdjecia naszej dwojeczki na moje stwierdzenie ze sa zupelnie rożne, niepodobne do siebie powiedziała: jak to Dzieci ;-) I tak staram sie myślec o tych mini - Bąbelkach, to bedą Dzieci
  4. Dzięki dziewczyny za miłe słowa :-)
  5. Najlepiej sie nie napalac, lepiejsie mile zaskoczyć ;-) Juz sie pogodzilismy, u nas to zawsze nudy nie ma, obydwoje narwani, cud miód i orzeszki, a pózniej raz na jakiś czas grzmot, po czym znowu harmonia i szczescie :D Wątpliwości nie ma, ze silne uczucie miedzy nami jest. Pierwszy raz sam z siebie mnie przeprosił i pierwszy wyciągnął rękę. A ja jestem taka flądra ze foch musiał byc ... Oh, teraz to tylko spokój i harmonia mnie uratuje, tych hormonów biorę, a to tez obojętne nie jest. Test z krwi w Dzien Kobiet wypada, opcje sa 2 - świętujemy Dzien Kobiet spokojnie i bezalkoholowo, a jak nie tym razem, to kupujemy Martini i sie upijamy, skoczymy na imprezę, zeby wszystko rozładować. Plany sa ;-) DZIEWCZYNY pamiętajcie o PEŁNYM PECHERZU przed transferem ! Mi sie porąbało i jeszcze w ostatniej chwili polecialam wycisnąć, a pózniej oper, ze nic na usg nie widać i było strzelanie w 'ciemno' ... Dr T. 'celowala' , wyboru nie miałam, ale b.przyjemna jest, taka konkretna, a jednoczesnie wzbudza zaufanie i czuje sie, ze ona wie, co robi. Poprzednio mnie stymulowala do punkcji, wszystko poszlo wzorcowo, wiec ... :-)
  6. :-) Podane 2 ostatnie. I niech już z nami zostaną. Życzę Wam jak najszybszego szczęśliwego transferu :D Ten rok jest lepszy niż poprzedni, niedługo sie przekonacie mam nadzieje. Miłego weekendu.
  7. @Renia, nawet nie wiesz, jak sie ciesze :D Tym razem nam sie uda ;-)
  8. @Lillalu Cofnęłam sie o stronę i pytalas wcześniej, czy krio jest możliwe przy torbieli. To zależy. Moja jest endometrialna i ona na pewno nie zniknie, wiec muszę tylko pilnować, zeby nie urosła (póki co menda ma około 2x1,5cm, ale nie moge jej 'dokarmiac', czyli albo ciaza, albo anty). Moja w niczym nie przeszkadza póki co. Jak miałam wcześniej taka bardziej wypasiona to musieli mi ja usunąć, ale to był 'gigant' w porównaniu do tej. Cholera rośnie w tym samym miejscu, co poprzednia, ale nie dam jej tej satysfakcji, żebym musiała ja usuwać ;-) Inaczej jest z torbielami czynnosciowymi - one sie często same wchłaniaja, często sie tworzą i równie szybko giną. Lekarz musi ocenić. Torbiel endo (tzw.czekoladowa) wyglada zupelnie inaczej na usg, niz czynnosciowa. Także przede wszystkim musisz wiedzieć, jaki rodzaj torbieli to jest.
  9. Gościu, co do kolposkopii zadzwoń na infolinię Novum i na pewno wszystkiego sie dowiesz.
  10. Hej Kobietki :-) U mnie super pogoda, słońce swieci, chce Was zarazić swoim optymizmem ;-) Jeszcze tylko kciuki za rozmrazanie Bąbelków i tym razem pełna nadziei będę czekała na pozytywny efekt. Szkoda, ze sie nie odzywacie za bardzo, jestem ciekawa jak u Was. Powodzenia :-)
  11. Super Lenasz :-) W czwartek mam kolejne usg i jak dobrze pójdzie w sob. krio 2 Bąbelków ;-) Zastrzyk z Pregnylu juz zrobiony, uff, jak na razie wszystko idzie wg planu. Bałam sie cytologii, ze mi wyjdzie III gr.np. I wtedy, wiadomo, wszystko sie przesunie, ale jest I gr. 3majcie kciuki, odezwę sie w weekend jak jeszcze zagladacie. Ale dzisiaj tłumy były w Novum, byłam miedzy 11 a 12, wiec jesli któraś z Was była moglysmy sie minąć. Mnie łatwo wyłapać, ręka w gipsie :D
  12. Hej Sylvia, dla spokojnosci lepiej skonsultuj, ale nie martw sie na zapas, bedzie dobrze. Ja jutro tez będę dzwonić i pytać, do kogo mam iść na usg we wtorek, to bedzie 12dc i zobaczymy, jak zadziałał clo. Dr HS mówiła, ze nie muszę sie umawiać, ze nawet pielęgniarka moze je zrobic (?) Qrcze, wczoraj byliśmy na imprezie i wypiłam troche % i tak sie zastanawiam, czy to było mądre :-( No ale w sumie tak na logikę krio za jakieś 10 dni jak dobrze pójdzie, wiec chyba moje obawy sa bezpodstawne. Moze to ostatnia zakrapiana impreza w tym roku ;-)
  13. Ale super, gratulacje :D I parke macie - ekstra :-) To moje marzenie ;-) Życzę zeby maluszki zdrowo rosły i dawały sie wysypiac rodzicom :-)
  14. Renia, bardzo mi przykro... A moze skonsultuj sie z innym lekarzem, moze masz zle dobrane leki? U mnie tez jeszcze na 100% nie wiadomo, czy na pewno podejde do tego krio w ostatnim tyg. lutego, czekam na wyniki cytologii, bo poprzednia straciła ważność. A i nie wiadomo, jak bedzie po tym usg 18-go, czy jest pecherzyk itd. Staram sie myślec pozytywnie. Zaczęłam brac folik na wszelki wypadek oprócz tego CLO na owu. Staram sie tez zdrowiej odzywiac, jeść mniej, bo BMI mam 28-29. Nie rzuca sie to tak w oczy przy moim wzroście 177, ale przeraża mnie, ze jak zajdę w ciąże to moja waga pewnie bedzie trzycyfrowa :-/ Miłego dnia Wam życzę :-)
  15. Dla nas wszystkich w koncu zaświeci :-)
  16. Hej, Bubu dzięki za słowa wsparcia ;-) 3mam kciuki, żebyś jak najszybciej podchodzila do transferu, to jeszcze w tym roku urodzimy :D Musi sie udać, tym bardziej, ze w moim najbliższym otoczeniu same ciąże i porody, wiec wiruski bobaskowe sie rozprzestrzeniają ;-) Dzisiaj zobaczę pierwszy raz osobiście swojego 2tygodniowego bratanka, juz nie moge sie doczekać :-) Byłam w supermarkecie kupic chusteczki nawilżane takie niemowlęce, bo była fajna promocja akurat na te, co brat i bratowa używają i aż mi sie łezka w oku zakręciła, jak zobaczyłam te wszystkie akcesoria/ubranka niemowlęce ... Ale juz niedługo mam nadzieje. Nastawiam sie na bliźniaki :D Będę tu teraz częściej zaglądać, bo jak pisałam ręka w gipsie i zwolnienie do końca miesiąca - taka ze mnie Jagna Marczułajtis :p Jak macie chęć pisać to zapraszam. My, Novumkowe mamuśki/przyszłe mamuśki musimy sie trzymać razem, miłego popołudnia :-)
  17. Dr HS dała mi CLO, bo nie ma pewności, ze będę miała owulacje. Ja tez nie mam pojęcia :-( W zeszłym roku praktycznie wcale nie miałam normalnych cykli - w styczniu laparoskopia, pózniej sztuczna menopauza (zastrzyki Decapeptyl Depot) zeby uśpić endo i pózniej od razu stymulacja do transferu. We wrześniu poronienie, a pózniej 3 opakowania Marvelonu, zeby mi sie znowu endo nie obudziła. Teraz ten clo. Qrcze, ja Encorton to brałam po punkcji i transferze, tak samo Estrofem, ale dr mi nie chciała czegoś teraz dać wlasnie z powodu endo, zeby jej nie napędzać. Aha, czy bralyscie Amotaks? Bo mnie poprzednio prawdopodobnie uczulil, dostałam czerwonych plam na ciele, to było juz po transferze... Dr zaznaczyła w karcie, zeby mi tego nie dawali drugi raz. Co do Encortonu to sie zastanawiam, czy to jest to samo co Encortolon, bo kupowałam to ostatnio dla swojej kici ;-) Vet mówił, ze sa podobne, tylko Encortolon sie lepiej przyswaja, ale to Vet i może chodzi tylko o koty?
  18. Cześć, Nieczęsto pisze, ale ciagle Was podczytuję i cieszą mnie Wasze sukcesy :-) Ja za jakieś 2 tyg.jak dobrze pójdzie będę miała krio. Od dziś biorę Clostilbegyt, mam brać 5-9 dc. Zastanawia mnie tylko mała dawka leku - 1/4 tabl., ale ufam lekarzowi. 12 dc usg, a dalej sie zobaczy. Mam nadzieje, ze nasze 2 mrozaczki zostaną z nami ;-) Pytałam dzisiaj, ile kosztuje sam zabieg krio - całe szczęście duzo mniej, niz 'świeży' transfer (pod koniec lipca miałam ICSI, beta ładnie rosła, ale we wrześniu okazało sie, ze to puste jajo i poronilam po odstawieniu luteiny) Coś mi mówi, ze tym razem sie uda, nie przeszkodzi mi w tym nawet ręka w gipsie ;-) @ Renia, nigdzie nie widziałam Twoich wpisów ostatnio, zagladasz tu jeszcze? Jestem teraz na zwolnieniu w związku z ręka - szczescie w nieszczęściu, nie będę musiała brac zwolnienia na krio albo kombinować z urywaniem sie z pracy. Czy Wy przed kriotransferem bralyscie jakieś leki oprócz CLO? Ja mam na razie tylko CLO, pózniej pewnie coś dojdzie jeszcze. Qrcze, musi sie udać, pobrano mi tylko 4 komórki, zostały 2 i nie mam pewności, czy jestem w stanie jeszcze coś 'wyprodukowac' z moja endo IV st. Choć mam dopiero, a moze aż, 31 lat.
  19. Renia, zakladasz tu jeszcze? Co u Ciebie? Daj znać
  20. Lenasz, nie nakręcaj sie, postaraj sie myślec pozytywnie, trzymam kciuki, zeby było dobrze :-) My idziemy na wizytę w poniedziałek, po dłuższej przerwie, wtedy okaże sie, kiedy bedziemy przystępować do kriotransferu. Pierwszy raz będę miała krio, wogole to bedzie 2 podejście (pierwsze zakończyło sie pustym jajem płodowym...). Same obawy, martwię sie, czy te 2 zarodki które nam zostały wogole przeżyją :-( A przy mojej zaawansowanej endometriozie cieżko o duża ilośc komórek jajowych, za pierwszym razem pobrali tylko 4, ale całe szczęście wszystkie sie zaplodnily. Dość czarnowidzenia ;-) Miło czytać dobre wieści :-) Wierze, ze w koncu sie uda, nie ma innej opcji. Teraz póki co staram sie troche zbić wagę, przed kolejnym podejściem chciałabym ważyć choć 4 kg mniej... Mam BMI 29, to juz prawie otyłość :-( Słuchajcie, jaka jest różnica miedzy Encortonem a Encortolonem ? Czy to jest jakiś zamiennik ?
  21. Hej dziewczyny, Smutno czytać takie wiadomości, ale nie poddawajcie sie, walczcie, bo naprawdę warto. Igrek - bardzo sie ciesze, ze z malutka jest wszystko dobrze, ze juz jest z Wami w domku. Niech rośnie zdrowo i daje Wam dużo radości każdego dnia :-) Ja będę dalej walczyć, pewnie około lutego, mamy jeszcze 2 zarodki, mam nadzieje, ze obydwa przetrwają i w przyszłe święta bedziemy juz mieli swoje 2 upragnione malenstwa ;-) Nie zadreczajcie sie smutnymi myślami, głowa do góry, cycki do przodu ;-) i dacie radę ze wszystkim :-) Jakbym tu nie zajrzała do Nowego Roku to życzę Wam kobietki samych szczęśliwych dni w 2014 i tego, o czym każda z Was marzy. Ola
  22. Tak, juz prawie 2 miesiace czekam na okres. W grudniu na pewno nie będę podchodzić, mam 3 cykle odczekać, a jeszcze nawet 1 nie było... Nastrój średni, po weekendzie chyba w koncu zadzwonię na dyżur tel.i powiem, ze ciagle czekam. Wg mnie to troche za długo, miało byc ok.6 tygodni
  23. Kordianka, bardzo sie ciesze, pamietam Cie :-) Życzę super samopoczucia do samego końca. Ja teraz czekam na @ po poronieniu, troche sie sprawa przeciąga, niedługo bedą juz 2 miesiace, a tu cisza... Pózniej po 3 cyklach kriotransfer - miejmy nadzieje udany i z udanym finalam ... Pozdrawiam Was słonecznie w ten ponury dzien :-)
  24. Dzien dobry :-) Troche mnie nie było, ale podczytuję Was i 3mam kciuki za wszystkie. RENIA daj znać, co u Ciebie, jak sobie radzisz ... Ja teraz mam być na tabsach anty przez 3 cykle, zeby endo mnie nie dobiła, a styczeń/luty działamy dalej, mamy 2 mrozaczki. Tylko tyle i aż tyle, przez ta moja endo tylko 4 komórki miałam :-( Skoro za pierwszym razem sie nie udało, to nie ma bata, za drugim bedą bliźniaki ;-) Milej niedzieli, spokoju i relaxu :-) Olga
  25. Renia, przykro mi :-( U mnie tez nic z tego, w piatek mialam ponowne usg, to byl 43 dpt, dalej pusty pecherzyk. Odstawilam leki i czekam na 'okres', jak w ciagu 10 dni od odstawienia leków nie przyjdzie, pójdę do szpitala ... Ja usłyszałam, ze muszę odczekać jakieś 3 miesiace, więc kolejne podejście w grudniu dopiero. Mamy tylko 2 zarodki zamrożone, staram sie jeszcze o tym nie myśleć, zeby sie dodatkowo nie nakręcac ...
×