sławunia

Mewunia ja jako obrzartuchos pospolitos śmiem poprosić o kotleta :) a jakie robisz?

Sulonda do dzieła.....a co niech mój też spadnie ze stołka :) Sikorka wielkie dzięki :)

Sikorka jestem ogromnie ciekawa reakcji twego męża na widok tortu...plisss zrb zdjęcie :)

Silka witaj.....Borysek to kawał chłopa :) Copa :) Grubcia Maciuś świtny pływak :)....mnie też kusi pójść na basen ale jakoś nie mam odwagi cywilnej publicznie pokazać się w stroju kompielowym ;) Gingera popieram twój apel do Sikorki...ja też ja też chcę umieć :) Gienia,dzięki :).....co do tych pobudek dzieci to gdzieś kiedyś wyczytałam w jakiejś mądrej książce że w 4 i 6 miesiący życia niemowlaki potrzebują węcej jedzonka i kontaktu z mamą....ale nie wiem ile z tego prawdy.

Emdżi na kawkę się jeszcze załapię? Mewunia odstawiłam jabłuszko i marchewkę za to śliweczki , gruszki , brzoskwinki poszły w ruch w większych ilościach i jakoś lżej jej idzie.....spróbuj może jeszcze soku gruszkowego....ponoć efekt murowany i bardzo szybki ;) a co do zdjęć to czasem mi się uda uwiecznić jakiś śmieszny moment :)....szkoda tylko że kamerki nie mamy bo ta w aparacie to szkoda gadać...

a to moje Szkraby;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fa392291a6926298.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ef26f3447bd70035.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c74b0cf4f74a86eb.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b004b4f1a0e8ef47.html Zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej kopiowanie zdjęć mojego autorstwa jest niezgodne z prawem. Wszystkie zdjęcia są moją własnością i nie wyrażam zgody na ich kopiowanie Dz. U. 94 Nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 Nr 43 poz. 170

A mnie wczoraj obódził po22 mój szacowny sąsiad - degustator alkoholi;) nadmienie tanich....imprezował sobie znowu z okoliczną ludnością wystającą pod sklepami....myślałam że mnie szlak tafi....oczywiście mój małżonek spał jak zabity a ja sobie sufit podziwiałam czekając kiedy mała się obudzi...nie wytrzymałam i poszłam do pokoju rodziców i po poolicję chciałam dzwonić ale jak sobie pomyślałm że znowu będzie nas zaczepiał to mi się odechciało....zadzwoniłam do niego anonimowo....i muzyczka ucichła :) ha i nawet mnie przeprosił....ale moja radość nie trwała długo bo oczywiście zapite mordy gadały tak głośno że mogę wam słowo w słowo powtórzyć co.......no i zasnełam po 24 :(.....ale się rozpisałam na durny temat...szkoda zę jeszcze epopei nie napisałam ;) Jeden z moich psów ( ten bardziej szurnięty :) ) przeszedł wczoraj test bojowy ;) i jestem z niego dumna.....mała leżała na leżaczku a on ją zaczoł trącać nosem a mała ubaw po pachy miała no i chwciła za ucho tak mocno żę ten zaczoł skomleć z bólu i musiałm go ratować z rąk oprawy ;).....nawet nie warkną na nią ostrzegawczo ...nie szceknoł...nie chapsnął....no jestem z niego dumna bo to taki mały wariat :)...wszyscy byli go niepewni a on prosze jaki aniołek dla małej :) Dziewczyny to ja jeszcze o jednym sukcesie napiszę :)....Olinka zrobiła normalną kupkę :).....nic ją nie bolało..lekko poszło:) dobra to ja kończe już swój monolog i życzę miłego dnia :)

Dzień dobry :) Selma czadowe zdjęcie...moja też zaczeła odkrywać ciekawe zakądki łóżeczka ;) Agnes no to bardzo sympatyczną masz ekipę w pracy ;0 ..jak ja lubię takich życzliwych :( Katin witaj :) Mimi :) Sikorka tort pierwsza klasa :) Copa nocna zmian strajkuje ;) Oloo ja pracuje od9-17, minus godzinka na karminie to chodzę na 10 i przeważnie szefowa mnie pószcza tak o 16....no a że się teraz wczasuje to siedzę normalnie i kręćka dostaje z tęsknoty za moją kruszynką .

hehe Sikorka to się nazywa zgranie w czasie :) ja też chcę ja też....i czekoladkę :)

Sylwia bidulko .....dużo fluidów dla ciebie i Agatki :).....ja bym się chyba zaryczała na śmierć :( Mewunia witaj :) zanim się obejrzysz a męża będziesz miała spowrotem w domku a tym czasem zaglądaj częściej do nas...wsparcia ci u nas dostatek :) a ja sobie siedzę ciągle w robocie i umieram z nudów....Boże jak ten czas się ciągnie....albo mam urwanie głowy nic się nie dzieje....buuu ja chcę do domu...buuuuu

Agawu, Sulonda ja pracuje już ponad miesiąc ale wierzcie mi że gdybym tylko mogła to wolała bym z małą dłużej poosiedziec.... ja wracam z pracy i mała mnie zobaczy to normalnie tak się śmieje do mnie że ąż mi się na sercu lżej robi....bałam się że przestanie mnie poznawać :)

a co do wygibasów podczas snu to mojej często się zdarza zmienić ułożenie, no i też jej kordełką nie przykrywam tylko pieluszką :)

Garniera mi coś twój filmik nie wchodzi :( Dla solenizantów cmokulki od Oliwki i cioteczki :) Oloo dasz radę :) ...ja ciągle nerwowo zerkam na zegarek kiedy wkońcu wybije magiczna godzina i będę mogła lecieć do domku....a dla twojego męża ogromne buuuuuuu :( ......żaden chłop nigdy nie zrozumie co to znaczy dla matki zostawic dziecko i wrócić do pracy... niech by mi tylko tak mój powiedział to normalnie zlałabym go na kwaśne jabłko......Oloo nie martw się, nam się możesz zawsze wyżalić :)

Witam z rana drogie Panie i Bobaski :) ....a ja kolejny dzień samotnego boju w pracy....szefowa się urlopuje :) Gienia tapetka fajowa a jak się taką robi ? Mona córcia urocza :) A jeśli chodzi o filmy grozy to polecam wszystkie części Piły, Oszykać przeznaczenie, Krzyk, koszmar minionego lata, no i klasyka Fredi Kruger :).......mój mąż jest kinomanem :)

Dziewczyny dobranoc moja ora nadeszła :)

Sulonda co ty Sikorka jest cyborgiem i prócz dodatkowej pary rąk ma jeszcze oczy dookoła głowy :)

no dobra ogórkowa nie podziałała ...to może snikersy lodowe, zimne piweczko? i otworzymy klub anonimowych czkoladoholików i AA

jestem ciekawa jak się Sylwia czuje....oby lepiej...któraś wie może? Może któraś się skusi na zupkę ogórkową?

Cześć Dziewczyny :) ....ale miałam dzisiaj urwanie głowy w pracy.... Serdeczbe życzonka dla dzisiejszych solenizantów tych małych i dużych :) A mnie jak zwykle rozmowy grupowe omijają....albo śpię albo w pracy... :(

ja niestety spadał do łózia spać....pewnie najlepsze mnie ominie...no nic pozdrawiam :)

nie no Gienia u mnie jajeczniczka była z rana :)......w pracy mam taką stresówę i nawał robty że chyba raczej tłuszczyk nie zdąży się odłożyć :)

Sikorka a może zamiast tego torta to sama polej się polewą i niech cie mąż przyozdobi ;)......a teściów za drzwi z małym :)

halo a gdzie raszta Mamusiek ??

tak sobie spojrzałam na daty narodzin naszych szkrabów....i gada sobie lutówka z marcówką i kwietniówka :):):)

Sikorka przecież kochanego ciała nigdy zawiele czu jakoś tak ;)....jeszcze nie jestem gotowa na odchudzanko...ale jak tak sobie jeszcze pomarudzę o moim wyglądzie to kto wie może dołączę do grona chudzielców ;) Mamax4 podziwiam za bycie mamą x4 :)