Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ew84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Oj Dziewczynki, przyjmiecie mnie na nowo jako córkę marnotrawną? miałam szalony okres i nawet boję się wejść na wagę. ale od dziś znowu się ogarniam, a na wagę wejdę w poniedziałek. Nie wiem czy Wam wspominałam, ale 12 lipca mam 30 urodziny i po prostu MUSZĘ wyglądać jak milion dolarów!
  2. Jestem i ja, ale bez dobrych wiadomości, musicie mnie dziewczyny kopnąć w dupę. Bo znowu nic nie jadłam cały dzień. Zaraz zamierzam zjeść 2-3 kromki z chrupkiego pieczywa z sałatą, chudą wędliną i pomidorem. Nie mogę tak robić, bo nic nie schudnę cholera. wiadomo, organizm magazynuje zamiast spalać jeśli nie dostaje regularnych małych posiłków. Oj głupia ja.
  3. anetanet, mam dwie prace, ale w jednej z nich prowadzę jazdy, i praktycznie ciurkiem :) mam półgodzinną przerwę w ciągu roboty na ogół, ale ja już taka głupia jestem, że w tej przerwie myślę tylko o papierosku a nie o jedzeniu :) ale dziś pracowałam krócej niż myślałam, więc zaraz zjem grzankę z grahamki na kolację, a w trakcie pracy udało mi się wcisnąć kefir więc jest ok :)
  4. Dzień Dobry! Melduję że jestem po ważeniu i, że tak powiem, szału ni ma, spadek jest, ale tylko pół kilo. Ale to przez ten mój szalony weekend pewnie... Chyba powinnam się ważyć w piątki, co by się nie dołować... zaraz idę do roboty, chyba do 21 siedzę, a w pracy nie mam kiedy jeść. Ale wzięłam sobie kanapkę (pół grahamki, wędlina i ser) i jogurt do picia, i MUSZĘ znaleźć moment żeby to zjeść.
  5. Chrom oczywiście w aptece, ale teraz są jakieś tabletki takie żeby ograniczyć apetyt na słodkie. Zupełnie zapomniałam jak one się nazywają, może Wy pamiętacie, reklamowali je długi czas i chyba nadal reklamują. A mi się wszystko przełożyło, do roboty dopiero na 14, więc się wyspałam, posprzątałam trochę i właśnie jem śniadanie :)
  6. No masz rację ale że piję piwko to nie czuję głodu... Boję się tylko że później mnie napadnie ale już za późno na jedzenie. Jutro mam równie szalony dzień ale muszę to ogarnąć jakoś, coś w ciągu dnia przekąsić. A jak mi się znowu nie uda to od poniedziałku już się ogarniam, obiecuję.
  7. ufff, ja dopiero z roboty wróciłam, masakryczny dzień miałam, rano zjadłam tylko śniadanie a potem cały dzień nic bo nie miałam czasu. Teraz popijam piwko bo mi się należy po tym dniu. Już sama nie wiem czy coś zjeść czy nie. Mało zdrowo ogólnie, ale weekendy mam szalone. Optymistyczna, daj znać koniecznie jak moje naleśniki Ci się udały, umieram z ciekawości.
  8. to w sumie absolutnie żadna filozofia - po prostu mięso zamienić na mielone indycze, pomidory z puszki doprawiać samodzielnie (żadnych fixów itp.), a makaron zamienić na razowy :) można dorzucić pieczarek, oliwek, albo papryczek chilli dla lepszego metabolizmu, jeśli ktoś lubi pikantne potrawy :)
  9. Naleśniki są pycha na ciepło i na zimno. Jeszcze jeden przepis na danie uniwersalne, na zimno i na ciepło :) Podsmażyć kawałki piersi z kurczaka, potem szpinak, potem pokrojoną w kostkę paprykę, żółtą i czerwoną. W międzyczasie ugotować torebkę ryżu, po ugotowaniu zasypać ja curry aż ryż będzie żółciutki. Wszystko razem do michy, zalać niewielką ilością jogurtu naturalnego, wymieszać i gotowe :) można też dać tylko czerwoną paprykę, ale żeby było smacznie, apetycznie i kolorowo na sam koniec smażenia dodać kukurydzę z puszki. Jestem ciekawa, czy któraś z Was wypróbuje moje przepisy i jak będzie smakowało! Ten drugi to mój własny pomysł :)
  10. kurcze ja dziś koniec końców bez żadnego ruchu. no ale jutro planuję brzuszki (dzięki za rady ale za późno przeczytałam) potem jazda konna, i rower w międzyczasie, do pracy i z pracy. aaaa i odkurzanie i mycie okien to też zawsze jakieś spalanie kalorii nie? menu na jutro planowane: 1) dwa jajka na miękko; 2) pół jogurtu naturalnego z otrębami; 3) serek wiejski light z pomidorem; 4) dwa naleśniki Dukanowe (jeśli mi mąż je dziś usmaży bo mi nie wychodzą) z nadzieniem kurczakowo - szpinakowym z fetą. Myślicie że ok taki jadłospis?
  11. Kurde Dziewczyny poradźcie mi - przedwczoraj robiłam brzuszki, i wczoraj miałam zakwasy, więc odpuściłam, jako że powinno się podobno dawać mięśniom odpocząć. Ale jeśli dziś nadal mam zakwasy, to katować się i robić? Wolałabym dziś porobić ale nie wiem czy nie powinnam jeszcze jeden dzień odpuścić?
  12. Cześć Dziewczynki, witam nową koleżankę z optymistycznym nickiem :) byłam wczoraj ale nie mogłam się zalogować, nie wiedziałam czemu, wchodzę dziś, a tu takie zmiany... nie wiadomo czy na lepsze... Wczoraj z planowanego ruchu tylko jazda konna była, dziś się nie ważyłam po przedwczorajszych grzeszkach. Dziś dopiero jem śniadanie, bo bardzo późno wstałam, dwa jajka na miękko. Na następny posiłek jogurt z otrębami albo serek wiejski z pomidorem, a na obiad nic nie mam dietkowego więc chyba dopiero później zjem jak wrócę z pracy i z roweru to coś kupię.
  13. Dzięki Adrietta, Mam 30 lat (za chwilę) i 161 wzrostu. Moja waga jest spora bo sporo to mięśnie (mam pracę fizyczno - sportową), ale te kilka nadprogramowych kg odłożyło się na brzuchu w postaci oponki, i tego się muszę pozbyć. Od ponad tygodnia staram się zdrowo odżywiać, pilnować niskokalorycznych posiłków, no ale grzeszki się trafiły. Ponieważ od miesiąca mniej pracuję, muszę sobie dokładać ruchu, staram się jeździć do pracy na rowerze, robię brzuszki, a dziś zamierzam poćwiczyć z Mel B na PSP.
×