Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewapiano

Zarejestrowani
  • Zawartość

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez ewapiano

  1. ewapiano

    gotowanie

    Żadna :)) Gotowanie to gotowanie.... nie piekarnik
  2. ewapiano

    Chcialam Wam opowiedziec moja historie.

    Masz to na co zasłużyłaś.....
  3. ewapiano

    Teść mnie nęka

    Dokładnie. Nie da się tak żyć.
  4. ewapiano

    Wyjazd nad morze ze znajomymi

    oj lepiej się nie odzywać.... zależy co z tymi pieniędzmi zamierzacie robić? Sami gotować ? Czy kupować na śniadanie obiad i kolację ?
  5. ewapiano

    Teść mnie nęka

    A co na to twój mąż? co mówi do ciebie ?
  6. ewapiano

    Teść mnie nęka

    Powinnaś porozmawiać z mężem czy wie jak cię teściu traktuje ? czy wie że źle się do ciebie odnosi? Jeśli powie że wyolbrzymiasz to szczerze mówiąc masz przesrane...... mówię ci będzie gorzej.....
  7. ewapiano

    Życie w trójkącie z teściową

    uciekaj puki możesz naprawdę dziewczyno!
  8. ewapiano

    Teść mnie nęka

    To zależy jaki jest twój mąż.... czy stanie po twojej stronie i "ustawi" teścia, czy będzie po jego stronie. Jeśli będzie po jego stronie to tylko wyprowadzka was ratuje. inaczej będziesz się dusiła i męczyła. Przykro mi ale taka prawda
  9. ewapiano

    Smutna decyzja, kto ma ucierpieć bardziej...

    Powinnaś żyć swoim życiem, tak samo jak i mama. Jesteś dorosła i dawno już powinnaś mieszkać sama. Nie jesteś nic winna mamie. Możesz również opiekować się nią mieszkając osobno. Nie opuszczasz jej tylko układasz sobie życie po swojemu. Masz do tego prawo. Nie wiń siebie że chcesz mieszkać osobno. Taka kolej rzeczy i tak powinno być. Dziwię się że tak długo mieszkałaś z mamą. Ja mieszkałam 7 lat po ślubie z rodzicami i wiem że to o 7 lat za długo. Teraz został tylko tata.... opiekuje się nim.... jeśli zajdzie taka potrzeba to będzie mieszkał ze mną... na razie mieszka osobno.... jestem na każde zawołanie ale to zdrowo mieszkać osobno!!!
  10. No to ja jeszcze odświeże topic, Ja urodziłam dzień po tym jak tu ostatnio pisałam czyli 10 września. Synka Damianka 56 cm 3330 g. Jest słodki ma 3,5 miesiąca. Oczywiście są i minusy, typu niewyspanie, marudzenie w dzień... ale jeden uśmiech wynagradza wszystko. Pozdrawiam was dziewczyny.
  11. A ja mam nowinę. będę miała synka... tak przynajmniej mówi lekarz... ale mnie chyba jakieś chorubsko bierze... kurcze a tu żadnych lekarstw nie można brać...
  12. halo halo..... coś dziewczyn nie ma... piszcie co tam u was
  13. Jak tam po świętach? Przydałby się jakiś odpoczynek po tych świetach jakoś nie odpoczełam, a chyba się zmęczyłam Widzę że nie tylko mnie męczą wymioty i mdłości. Ja już nie wiem kiedy to przejdzie, niby to tylko piersze 3 miesiące a ja już czwarty miesiąc i nadal mnie to męczy. Z rana to norma że żygam, ale po południu też często. Do tego mdłości cały dzień niemiłosierne. Gdybym jeszcze siedziała w domu, a tu do pracy trzeba iść. Mam nadzieję że to jakoś wytrzymam.
  14. hehe mamy jakąś fifi która daje dobre rady ;]
  15. Oj jak dawno mnie tu nie było... widzę że sporo nas wrześniówek, co tam nowego jeszcze?
  16. a mnie ciągle mdłości męczą.... kurcze nic nie pomaga, nie pomaga herbatka z imbiru, krakersy, suszone morele , nic.... albo mdli albo wymiotuje, od 3 tygodni, już nie mam siły :(
  17. Dziś trochę lepiej, na razie i mam nadzieję że tak zostanie. Wczoraj mdłości i wymioty męczyły mnie cały dzień, a dzisiaj od rana ciut lepiej, nie wymiotuje i mdłości jakieś lżejsze.... tfu tfu żeby nie zapeszyć. W przyszłym tygodniu zapiszę się na USG, tak mi mówił mój gin. że najlepiej w 12 tc. Może w końcu zobaczę swojego dzidziusia.
  18. Wybaczcie że się ostatnio nie odzywałam, ale w pracy trochę roboty, szefowie wyjechali sobie na narty, niby luz ale teraz i za nich trzeba odwalać robotę. Ciągle ktoś coś chce, ciągle jakieś problemy. Poza tym czuję się okropnie, ciągle mnie mdli a to już prawie 11 tydzień, mam nadzieję że to niedługo minie, bo już mam serdecznie dosyć tej ciąży. Wiem, że niektórrzy pomyślą że jestem egoistką ale tak się nie da żyć, i do tego pracując. Ale jakoś musze wytrzymać.
  19. ja też tak mam dziewczyny, juz mam dosyć tych mdłości, rano wymioty i po południu wymioty a cały dzień mdli i mdli, nie wiem czy jeść czy nie, bo raz zjem to nic a raz zjem to od razu do kibelka. boję się jeść żeby od razu niezwymiotowac. Jejku jak to było fajnie bez ciąży.....
  20. o jakie tu zmiany, skorpionko Gratulacje ! i głowa do góry. Tobie chyba nie można dogodzić :p albo źle że nie w ciąży, albo źle że w ciąży :) czasem myśle sobie że to ja jestem jakaś dziwna, bo ja wogule nie przejmuje się ciążą, jestem trochę jak dla mnie zbyt obojętna.... Wszyscy wokoło pytają się czy się cieszę, a ja tak naprawdę nie umię im odpowiedzieć, bo dobra jestem w ciąży, ale żeby zaraz robić wielkie chalo. Teraz tak naprawdę zamiast się cieszyć to jestem zmęczona i zła z powodu wiecznych mdłości. Już nie mogę czasem wytrzymać. A tabletki jakieś są na mdłości ale mój lekarza raczej ich nie zaleca, więc próbuje domowymi sposobami, ale jakoś to nie skutkuje. Eh... tak źle i tak niedobrze. Co człowiek to inne podejście.
  21. oj ale żeście się rozpisały, czytam i czytam... Dzisiaj na szczęście piątek, ledwo siedze w robocie, takie mam mdłości, ale nawet na zwolnienie nie mogę iść bo nie mam zastępstwa. eh...
  22. o boziu jak mnie znowu mdli, oj z tą toxo to nie wiem co to może znaczyc, może to tyko przeciwciała, na + nie znaczy że jest źle.
  23. Ja mam podobnie ze spaniem, często budzę się w nocy i nie mogę zasnąć, choć wieczorem kładę się o 20 bo taka jestem padnięta, ale prześpię może ze 2 ,3 h i mi się już odechciewa spać, do tego mnie takie mdłości dopadły przez cały dzień, że ledwo wytrzymuję w pracy, już nie mam siły.
  24. od rana znowu mnie męczą mdłości....i jak dla mnie to nie są poranne mdłości ,ale całodniowe. Mam nadzieję że kiedyś to przejdzie. Moja mama mówiła , że niestety u niej to nie przechodziło po 3 miesiącach. Miała takie objawy prawie przez całą ciąże. Mam nadzieję że to nie jest dziedziczne.
×