chińska róża

Dziewczyny mogłybyście mi pomóc. kurcze wszystkie moje pytania są pomijane:(. chyba znikam stąd, bo jestem niewidzialna dla Was:(

biore leki na tarczyce, podobno wypadają po nim nadmiernie włosy. Czy mozna temu jakoś zapobiec? mam ładne włosy, dosyć gęste. Kiedyś stosowałam witamine A, E, C z firmy humawit i wówczas włosy były b. ładne, praktycznie prawie wcale ich nie traciłam. Czy to moze pomóc mi i tym razem? Jak sądzicie?

witajcie dziewczyny! Od tygodnia nie ćwiczę, gdyż byłam w szpitalu z powodu zabirzeń rytmu serca. okazało się, że mam nadczynnosci tarczycy i musze przymowac leki. Biorę metizol. Bardzo się boję, że mocno utyję po tych lekach. Czytalam, ze niektóre osoby prawie nic nie jadły, a i tak tyły. czy w zwiazku z tym callanetics coś pomoze? Czy mimo tego tycia uda mi sie jakoś wyrzeźbić sylwetkę? Czy już dac sobie spokój, bo i tak cały wysiłek nie da efektów. Jestem załamana. jeszcze jak dopadnie mnie wypadanie włosów, to juz w ogóle:(

no wiec jestem po pierwszej godzinie. Przyznaję, że myslałam, ze te ćwiczenia będą bardziej męczące, forsujące, a ja nawet sie nie spociłam. owszem, czuję wiele mięśni w moim ciele, ciało lekko drży po ćwiczeniach, ale boję sie, ze nie bedą skuteczne. Czy naprawdę dzięki tym ćwiczeniom można zeszczupleć w talii i na brzuchu/ Bo mało coś tych ćwiczeń:) A najtrudniejsze dla mnie były ćwiczenia miednicy :O:o porazka normalnie. ale ogólnie chyba nie poszło mi tak źle, jak na pierwszy raz. Nie wszystkie ćwiczenie dałam rade powtórzyć 100 razy, ale większość tak. Czekam na Wasze sugestie:)

witajcie! Czy można do Was dołączyć? Ściagnęłam sobie wczoraj film callanetics z callan, zaraz zaczynam ćwiczyć. mam pytanie- czy Wy ćwiczycie codziennie cały, godzinny zestaw? Ja w tym tygodniu chcę cwiczyć co drugi dzień, a potem codziennie, choć kiepsko u mnie z czasem i nie wiem, czy dam radę wydysponowac codziennie godzinę. I pytania podstawowe: - czy schudnę nie jedząc pieczywa, ziemniaków, makaronu i słodyczy+ do tego callanetics? -Czy schudnę ćwicząc, ale nie stosując żadnej diety?

Witajcie! Ja po świetach nawet nie zamierzam się wazyć, co by się nie załamac:) od poniedziałku zaczynam nowa dietę (wysokobiałkową) i wracam do cwiczeń, któe zaniedbałam w swieta

wczoraj wszystko było ok, ale za mało jadłam w ciagu dnia i potem wieczorem rzuciałm się na jedzenie :(. no, ale chociaż wszystko było dobrze pogrupowane: śniadanie- actiwia, kawałek sera brie (białko) obiad: surówka, 2 plasterki kiełbasy z grilla (białko) kolacja: 4 kawałki hałki z dżemem i kilka kostek czekolady (węglowodany) :O a dziś na sniadanie zjadłam duzo białka, czyli 2 jajka, mała parówka morlinka, troszkę twarożku ze szczypiorkiem. Ale i trak jestem załamana. Od 3 tygodni codziennie ćwiczę, ograniczyłam dużo jedzenie, a waga ani drgnie :( Czuje, ze schudłam trochę, ubrania zrobiły się luźniejsze. A czemu ta waga stoi? Choć inna sprawa jest taka, ze moja waga źle waży. W każdym miejscu pokoju pokazuje inaczej. w jednym pokazała mi nawet 70 KG!! A dopiero jak ją przestawiłam znów te nieszczęsne 65 KG:(

hmmm, ajuż miałam cheć na tę dietę 10- dniowa, ale się wystraszyłam nieźle, nie chcę takiego szoku zafundować swojemu organizmowi. A co sądzicie o tej diecie, ale jakby przeprowadzić ją w 5 dni-czyli wszystko po jednym dniu. Schudłoby się chociaż 3 kg? Wtedy byłabym w stanie znieść cały dzień np. o kefirze :). u mnie średnio. Na razie ubyło mi moze 1- 1,5kg. OD dwóch tygodni. Ale nie załamuje sie- tak jak pisałam, nie chcę sie głodzić itp, bo boję sie pogorszenia stanu wlosów, skóry.Dzis dałam sobie wycisk z cwiczeniami,w szystko mnie boli. pozdrawiam wszystke:)

ja dziś zjadłam jogurt muller, 3 kanapki z wedliną, talerz zupy ogórkowej i uwaga: Muffinkę:O. Ja jestem na diecie? :O

dzięki:) dzisiaj nie maiałm siły cwiczyć. wszystko mnie boli,z właszcza barki i plecy, mam nadzieję, ze to nie początek grypy:( Ale zmusiłam się i wykonałam jedną serie cwiczen na brzuch (zamiast dwóch) i dwie serie cwiczeń na ręce (zamiast trzech). Grunt to systematyczność:)

dziewczyny powiedzcie mi, czy zbyt dużo dzisiaj zjadłam: - śniadanie- płatki fitnes z mlekiem (miseczka) - obiad- wazówka zupy owocowej z makaronem, jeden kotlet mielony gotowany z surówką -p odwieczorek- jogurt, 2 kawalki małego chlebka razowego z wędliną. kurcze,t eraz już sama widze, ze dużo. Mam pytanie do malej grubej- kobieto, czy Ty jadasz jakies obiady? ogolnie jakies normalne posiłki?:) Bo jak czytam Twoje jadłospisy, to jest mi głupio, ze tyle jem na diecie:)

aha, jeszcze na drugie śniadanie zjadlam 2 kiwi. Wiecie u mnie z jadłospisem w ciagu dnia jest cięzko, ponieważ pracuje w przedszkolu i tam sie żywię. Wielu rzeczy nie jem, bo nie lubię. Ale zazwyczaj jem ten obiad w przedszkolu. Plusem jest to, ze porcja jest malutka :)

Studiuję zaocznie. Znacie jakieś adresy, czy nr telefonów, gdzie można sobie załatwić pokój na czas zjazdów?

hit: -dezodorant fa wsztyfcie- clear- skóra się nie poci, a poza tym on naprawdę nie zostawia plam na ubraniach, - dezodoranty w kulce oraz perfumy Avon- pięknie i trwale pachną - szminka astor coś tam - krem nivea soft - oliwka w żelu J&J- nie ma lepszej rzeczy na zrogowaciałe pięty i na dłonie i paznokcie (nareszcie przestały się rozdwajać) - peeling do twarzy St. Ives- rewelka, ale uwaga ma dużo drpbinek i jest bardzo \"ostry\" - lakiery inglota - podkład maybelline fresh matt- super, jedyny naprawdę dobry - farby do włosów safira - cienie avon- jedyne trwałe i wydajne - żel do mycia twarzy Oceanic do cery suchej i atopowej- najlepszy -emulsja do higieny Lactacyd -pasta do zębów dla palaczy (ja nie palę, a ona jest super) - szampony head& shoulders -żel pod oczy floslek kit: -wosk do depilacji tanita- zdarł mi opaleniznę i miałam placki - wszelkie lakiery za 3 zł -puder brązujący w kulkach z rossmana- koszmar -szampony w biedronki -zielona maseczka z rossmana- tragedia, miałam zielona twarz i niemogłam domyć