Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zawiecha

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zawiecha

  1. Magda, mój pierwszy poród był mega szybki, więc to bardzo możliwe. ---> zimowa mama, newt moje gratulacje! ---> dzisiaj wizyta :]
  2. promyczek, a nie zawinęli Cię na szpital po odejściu czopu? Mi się wydaje, że to trochę niebezpieczne śmigać tak bez niego, bo w sumie, on jest takim "korkiem" chroniącym dziecko przed bakteriami itp. przynajmniej tak zrozumiałam z tego co czytałam, naturalnie, że mogę się myłić :D -> w każdym razie mnie takie sygnały są obce, bo z synem na porodówce dopiero przy 6 cm rozwarcia odszedł czop, a wody przebijała mi przy 8 cm, zaraz przed fazą parcia. Biegunka i wymioty dopadły mnie dopiero jak byłam podpięta pod KTG, ale organizm też mi się zaczął oczyszczać dopiero w szpitalu. ----> Pałka, ja tak miałam, tyle, że w nocy nie czułam ruchów syna, pojechaliśmy na IP sprawdzić czy jest tętno, lekarz zbadał szyjkę, zamknięta, twarda, 3 cm rozwarcia (ale to już od 6 mc miałam), a nad ranem jak przyśniło mi się, że rodzę, tak okazało się, że faktycznie rodzę i rano na porodówkę. I oprócz bóli takich miesiączkowych od dwóch dni przed nic mi się nie działo. Ani brzuch nie opadł, ani skurczy porodowych nie było. Nic kompletnie. Wszystko na ostatnią chwilę.
  3. zimowa mama, do 2 lat będzie tak ciężko, bo teraz Twój mały jest w okresie wyrastania z wieku niemowlęcego. Ja też to przechodzę, chociaż powiem Ci szczerze, że koło lipca mieliśmy najgorszy okres. Miałam ochotę wyrzucić go z 10 piętra, ewentualnie usiąść i walić głową w ściągnę. Zęby nie koniecznie, u nas do 4 są wszystkie, górne, dolne, te dalsze jeszcze nie wychodzą, a też łapie takie dni, że jest nie do wytrzymania od rana do wieczora. Musisz uzbroić się w cierpliwość. Koleżanka studiuje psychologię dziecięcą i mowiła właśnie, że po ukończeniu drugiego roku życia powoli to zanika.
  4. Natalia, mi nie kazali robić żadnych dodatkowych badań w kierunku uczulenia, wręcz pierwsze o tym słyszę, a tak jak pisałam w poprzedniej ciąży miałam GBS dodatniego. Jestem w szoku. Jutro idę do gin na ostatnią wizytę, to się zapytam co oni tak przykombinowali. ---> Ags, te nasze małe baby mają temperament :P ---> promyczek, dla mnie niestety nie, miałam powtórkę z wczorajszej nocy. Mały też ;)
  5. Pałka, u nas w szpitalu wypełnia się takie karteczki po porodzie, jedna apropo wizyt patronażowych, druga apropo wyboru przychodni dla dziecka. Nie wiem jak wygląda gdzie indziej. ---> promyczek, dzięki za info, będę czuwać na pewno :P
  6. Ags, sny masz bombowe. Ja mam dla Ciebie taką propozycję. Oddaj mi swoje obolałe żebra, a ja oddam Ci mój poobijany pęcherz. Co Ty na to? :)
  7. Agagula, ja te ręczne to bym w ogóle wycofała z rynku, naciąganie kasy. Piersi czerwone, napuchnięte, mi się aż malinka na brodawce zrobiła. Najgorsze było to że ta moja mała franca nauczona była tylko na pierś, a na butelkę patrzeć nawet nie chciał, chyba że było w niej moje mleko... a potem już nawet takiej zamiany nie chciał. I jak szłam do szkoły, to na przerwach musiałam biec do domu, karmić dziecko, bo nawet wygłodzony nie chciał nic innego i czekał na maminą pierś ;) twardy zawodnik, chociaż teraz już się tak nie zniewolę, jak będę gdzieś wychodzić, na dzień dobry kupię jakieś mm dla męża, bo powtórki z rozrywki nie zniosę ;) najgorsze było też to - że smoczki także były fuj.
  8. Malwi, zaropiałe oczko możesz przemywać gazikiem nasączonym w rumianku, u nas pomogło. ---> Meg, z mlekiem jest w ogóle problem. Mój mały w ogóle nie chciał pić mm, a jak już go przestawialiśmy, to leciało wszystko i nie tolerował niczego. Po prostu kupowaliśmy różne i testowaliśmy, uczyliśmy się metodą prób i błędów. I na samym końcu trafiłam na BabyDream i na nim już zostałam, bo tylko to mleko tolerował. Ale to po roku dopiero.
  9. Andzik, mnie się wydaje, że on bardziej taki mamusiny i bliskości niż tego jedzonka potrzebuje :)
  10. Agagula, ja laktatorem jak męczyłam piersi, to 60 ml w 2h, wkurzyłam się, wyrzuciłam cholerstwo do kosza i ręcznie 120 ml w 30 minut doiłam. Miałam ręczny z Aventu.
  11. gość Anja, życzę Ci, żeby ten flaczek znikł. Moja jedna koleżanka po cesarce jest płaska jak deska, a przytyła ponad 25 kg. Druga niestety nie miała tego szczęścia i 18 mc po porodzie a brzuch się nie wstąpił. ---> zimowa mamo, to super, że dzidzia rośnie, ja gdzieś w przyszłym tygodniu dopiero idę na wizytę, bo czekam na wypłatę, jakoś w tym mc kasa się rozpłynęła nie wiadomo gdzie. Muszę paciorkowca zrobić, ale zaniosę sobie od razu do laboratorium w szpitalu gdzie będę rodzić, w razie wu będzie od razu na miejscu, to sobie po niego pójdą :) ---> Mnie wczoraj brzuch od 16 do 22 bolał, z porywami na skurcze i uciskiem na krzyż. Ale jak zwykle poszłam spać i rano cisza. Już 3 raz w ciągu tygodnia taka przygoda, ciekawe co ta księżniczka tam kombinuje. Rozwarcie do tej pory miałam 3 cm, zastanawiam się czy coś tam się ruszyło. Ale to dowiem się dopiero w przyszłym tygodniu. Eh, to czekanie jest okropne. Wieczorem miałam taki podły humor, zrobiłam awanturę mojemu boga ducha winnemu M i poszłam spać. A o 3.25 łysy nam do okien zaglądał i z Olafem jak na baczność do 5 siedzieliśmy, bo akurat najważniejsza roleta mi się rozwaliła :P pęcherz nadal obtłuczony i boli cholernie. Tragedia :P
  12. natalia, hahaha, umarłam z tą szczupłą i wysoką. Ja miałam GBS dodatni w pierwszej ciąży, nie dopłacałam nic, po porodzie dostałam antybiotyk, dziecko też. ---> Ags, uszy do góry, jak masz mały brzuszek, to też może nie opaść :) ---> Neska, zatrzymane wody? coś mnie ominęło. Co się z Tobą kochana działo?
  13. Pamiętam nawet na izbie przyjęć pielęgniarkę, która była w głębokim szoku, że z tak wysoko postawionym brzuchem przyjechałam rodzić. Chyba myślała, że jestem jakaś przewrażliwiona i bujam :P
  14. Ags, nie licz na 100% na to, że Ci opadnie. Pisałam już, że ja z Olafem z wysoko postawionym rodziłam i do samego końca nie opadł ani o cm. Więc nie martw się :) A w okolicach dnia porodu spotkałam dziewczynę która powiedziała mi, że w najbliższych dwóch tygodniach nie urodzę na pewno ... Teraz mam małą niżej ułożoną niż Olafa, ale wielkość mojego brzucha mówi sama za siebie i znowu mi nie opadnie. Nie nastawiam się nawet na to i nie czekam na owy zwiastun :)
  15. gość Anja, spróbuj Bobotic. Z tego co pamiętam można podawać od 28 dnia życia, ale ręki sobie odciąć nie dam. Musisz sprawdzić na opakowaniu. W każdym bądź razie mój mały miał na pewno skończony miesiąc życia jak pojawił się incydent z brzuszkiem ---> Gosia, widzę, że mieszkasz też w jakimś pseudo mieście jak ja, gdzie toalet nie ma. Ciekawe skąd pochodzi gość :) ---> Dziewczyny, ja proponuję włączyć IGNOR na gości, bo z tego co widzę, to dobrze się czują w roli trolowiczów, prowokatorów. W sumie jak każda z nas przestanie odpisywać na takie posty, w końcu dadzą sobie spokój. Eh, najlepiej jest doczepić sobie jaja i pisać jako anonim ;]
  16. ona oczekująca, gratuluje dzidzi, dopiero teraz dostrzegłam, że Ty też już po. ZAZDROSZCZĘ! Ja od początku mówiłam, żeby się nie sugerować na 100% wynikami z USG, bo to tylko przybliżone wymiary. Ja tam jestem za to przekonana na milion procent, że nie urodzę dziecka większego niż 3 kg. Widzę po brzuchu, jest identyczny jak za pierwszym razem. Mam tylko cichutką nadzieję, że mała będzie miała troszeczkę mniejszą główkę od syna :P
  17. gościu, ja mieszkam w mieście, ale jeszcze nigdy w życiu nie spotkałam się, żeby była przy kościele łazienka. Przy cmentarzu jakieś pół kilometra, bo CH jest :D Jakiaś zadupiasta ta opolszczyzna :/ na mieście ciężko o publiczne WC, trzeba się nieźle nabiegać, żeby gdzieś toaletę znaleźć. Poza tym ja tam repetytorium rozumiem, choć sama osobiście pewnie bym na pogrzeb poszła o ile czułabym się na siłach.
  18. stokrota33-------???------3dz---02.10------synek------350 0/57---cc Anja----------------27l----- 1dz---09.10------Hania------3250/56----cc Asiek1111--------30l------1dz---14.10------Julian------23 50/48----cc Agagula-----------31l------1dz---19.10------Mieszko---336 0/56----cc Malwi86-----------28l------1dz---26.10------Marysia---320 0/55----sn onaoczekująca--27l------2dz---27.10------Alutka-----3120 /51----sn andzik87----------27l------1dz---29.10------Leonek----364 0 /55---cc Mmamba----------20l------2dz---31.10-----Zuzia-------3860 /55----cc Karolinaaaaaa---26l------1dz---03.11-----Aleksander--3250 /55---sn Katka84-----------30l--------2dz--03.11------Radzio------ 2970/52---sn CZEKAJĄCE: newt ---------------37l--------2dz-----------01 listopada---------Adaś Claudina----------27l--------1dz-----------04 listopada---------Córcia Matosza-----------38l--------3dz-----------07 listopada---------Kalina Misiula24---------25l--------2dz-----------09 listopada---------Mikołaj Ags-----------------33l--------2dz------------11listopada - -------Córa Kasiaaa91--------23---------1dz------------11listopada--- ------Olek kita1987----------27l--------1dz------------14 listopada--------córka Safari29-----------29l--------1dz-----------14 listopada--------córka izulinka7----------24l--------1dz-----------15 listopada--------Zuzia Martyna8---------26l--------3dz-----------15 listopada-----Nadia/Artur magdalenkamz-24l--------1dz-----------15 listopada--------Synuś Marita1990-------24l--------1dz-----------15listopada --------Bartek Pałka89-----------25l--------1dz-----------16 listopada--------Maja promyczek85----29l--------2dz-----------16 listopada--------Kubuś ania3211----------31l--------2dz-----------18listopada--- ------Hubert Magdalenka_moja788---22l---1dz-----19 listopada------Magdalena gosiaczek847----30l--------2dz-----------22 listopada--------Nataniel zimowaMama---25l--------2dz-----------23 listopada--------Synek nfocat-------------26 l-------1dz-----------23 listopada--------Jeremi repetytorium----29l--------2dz----------23 listopada---------Asia zawiecha---------24l--------2dz----------25 listopada---------Katrina Neska851---------29l-------1dz-----------25 listopada---------Michaś Meg333------------36l-------3dz-----------25 listopada---------Nikola nata91lia----------23l-------1dz-----------28 listopada---------Nikoś Mila85--------------29l-------1dz-----------29 listopada---------Hania
  19. Ja wczoraj miałam tragiczny wieczór. Brzuch mnie bolał niemiłosiernie, mała mi tak wytłukła pęcherz, że żadna pozycja nie przynosiła ulgi. Napięty był od rana, czułam się jak balon. Dziewczyny zazdroszczę wam, że macie to już za sobą.
  20. poza tym rana po nacięciu u mnie bardzo szybko się zagoiła, a do dzisiaj nie odczuwam tam ani dyskomfortu, ani pieczenia, ani bólu, nic. Tak jakby to miejsce nigdy nie było tknięte. W sumie blizna też się tak zlała, że ciężko ją wymacać pod palcami.
  21. Magda, to super, że z twoim maluszkiem wszystko ok :) ---> izulinka, te prawdziwe będą bolące :P ja nie pamiętam jak to było, ale przy tych porodowych cały brzuch mi się spinał i bolał ale tylko w fazie skurczu. Jak puszczał to przestawało. W każdym bądź razie będą się powtarzać w miarę regularnie, ja od razu miałam co 5 minut, a potem już do 3 i wtedy pojechaliśmy na porodówkę. Kapniesz się, że rodzisz, zobaczysz :P ---> Ags, my wczoraj też chcieliśmy poporodować i lipa. Skurcze przeszły, a ja pozostałam z bolącym pęcherzem, bo mała skubana ma tak głowę umiejscowioną, że non stop mnie tam drażni i mam ochotę wyjść z siebie. Jak mnie capnie podczas stosunku, to mi się odechciewa :/ a najbardziej lubi sobie tam drapać wieczorem, albo w nocy tuż przed zaśnięciem. w ogóle seks w tej ciąży to jakaś porażka i jedno wielkie nie porozumienie :P
  22. Gosia, słowo w słowo nic nie muszę dopisywać do twoich odczuć :P JUŻ TERAZ W TEJ CHWILI :)
  23. zimowa mama, to ze mnie autentycznie kapało :P najgorzej było po kąpieli, nie byłam w stanie się sama ubrać, bo nie zdążałam stanika ubrać i wkładek wsadzić, żeby się nie upaćkać i mąż mi zawsze pomagał. Do dzisiaj się ze mnie śmieje ;) ---> Malwi, jak nie przybiera to też się nie martw. Widzisz, ja i zimowa mama (może jeszcze ktoś tak miał, ale tylko ona się udzielała), miałyśmy tak że dzieci stały w miejscu z wagą. A mój urodził się 2 800, a przy wypisie miał 2 6 50. I dopiero jak po 3 mc się rozkręcił, to myślałam, że się nie zatrzyma :)
  24. to nie sprawdzasz sobie sama? ja zawsze naciskałam i obczajałam jak nie byłam pewna :) możliwe, że drugie przystawienie traktuje jako smoczek do usypiania :) ale skoro je i wam obu to odpowiada to dobrze, to rób tak dalej, też może być tak, że potrzebuje :) bo pierwsze ciągnięcia to mleko takie które służy bardziej do zaspokojenia pragnienia picia, a dopiero później leci takie gęstsze do najedzenia się :) widziałam po swoim jak odciągałam ręcznie
×