Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zawiecha

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zawiecha

  1. Ja w sumie tutaj i tak nie widziałam takich malutkich dzieci na tych podstawkach. Co najmniej 3+. Jakoś boję się zaryzykować.
  2. Ags, coś Ty, taka opcja to już w ogóle nie wchodzi w rachubę. My jesteśmy dopiero na etapie "wolno, nie wolno - ale i tak zrobię to co chcę, może mama nie nakrzyczy" ;) czyli faza buntu cz. 1. Uczę go chodzenia bez wózka, ale on jak widzi ulicę i samochody to głupieje i wbiega prosto pod kółka. W wózku już mi czasem wstaje jak jedziemy, a z tej podstawki to by mi co chwile spierdzielał :) -> myślałam też o szelkach, ale tak dziecko jak psa na smyczy? odpycha mnie ta perspektywa, ja też nie chciałabym żeby ktoś mnie tak prowadzał ;) :P
  3. gość Anja, matko, że Ty jeszcze palpitacji serca nie dostałaś? w ciąży i tak pewnie Ci podskoczyło, wiesz jakie miałaś przed? ---> zimowa mama, fajny wózek, u mnie jednak opcja by Olaf siedział na spodzie a dzidzia na górze by nie przeszła. Darłby się w niebogłosy, on musi wszystko widzieć i mieć pod kontrolą. A jednak takiego maleństwa wolałabym nie kłaść na spód, wolałabym je mieć cały czas pod czujnym okiem ;) widziałam te bliźniacze w sklepie, ja do windy bym takim nie wjechała, a nie mam towarowej. Tym Mohicanem wjeżdżam dosłownie na "styk". A na 10 piętro trzeba się jakoś dostać ;)
  4. Anja---------------27l---------1dz-------------7-15 pazdziernik------Córka Agagula-----------31l---------1dz------------01 listopada-----------Staś Karolinaaaaaa---26l--------1dz-------------01listopada--- -------- syn newt ---------------37l---------2dz------------01 listopada-----------Adaś Andzik-------------27l---------1dz------------03 listopada-----------Leon asiek1111----------30l--------1dz------------03 listopada-----------Julian Claudina----------27l---------1dz------------04 listopada----------Córcia onaoczekująca--27l---------2dz------------06 listopada----------córka Malwi86----------28l---------1dz------------09 listopada----------Marysia kita1987-----------27l---------1dz-----------14 listopada-----------córka Safari29-----------29l----------1dz------------14 listopada---------córka izulinka7----------24l---------1dz------------15 listopada----------Zuzia Martyna8----------26l---------3dz-----------15 listopada--- Nadia/ Artur magdalenkamz--24l---------1dz------------15 listopada----------??? Marita1990--------24l----------1dz----------15listopada - ---------Bartek Pałka89-------------25l---------1dz-----------16 listopada----------Maja gosiaczek847------30l--------2dz-----------22 listopada--------Nataniel zimowaMama-----25l---------2dz-----------23 listopada---------Synek nfocat---------------26 l--------1dz-----------23 listopada---------Jeremi zawiecha------------24l--------2dz-----------25 listopada---------Katrina Neska851-----------29l---------1dz-----------25 listopada---------Michaś Meg333--------------36l--------3dz-----------25 listopada---------Nikola nata91lia-----------23l---------1dz-----------28 listopada---------Nikoś Mila85---------------29l---------1dz----------29 listopada----------Hania
  5. Anja---------------27l---------1dz-------------7-15 pazdziernik------Córka Agagula-----------31l---------1dz------------01 listopada-----------Staś Karolinaaaaaa---26l--------1dz-------------01listopada--- -------- syn newt ---------------37l---------2dz------------01 listopada-----------Adaś Andzik-------------27l---------1dz------------03 listopada-----------Leon asiek1111----------30l--------1dz------------03 listopada-----------Julian Claudina----------27l---------1dz------------04 listopada----------Córcia onaoczekująca--27l---------2dz------------06 listopada----------córka Malwi86----------28l---------1dz------------09 listopada----------Marysia kita1987-----------27l---------1dz-----------14 listopada-----------córka Safari29-----------29l----------1dz------------14 listopada---------córka izulinka7----------24l---------1dz------------15 listopada----------Zuzia Martyna8----------26l---------3dz-----------15 listopada--- Nadia/ Artur magdalenkamz--24l---------1dz------------15 listopada----------??? Marita1990--------24l----------1dz----------15listopada - ---------Bartek Pałka89-------------25l---------1dz-----------16 listopada----------Maja gosiaczek847------30l--------2dz-----------22 listopada--------Nataniel zimowaMama-----25l---------2dz-----------23 listopada---------Synek nfocat---------------26 l--------1dz-----------23 listopada---------Jeremi zawiecha------------24l--------2dz-----------25 listopada---------Katrina Neska851-----------29l---------1dz-----------25 listopada---------Michaś Meg333--------------36l--------3dz-----------25 listopada---------Nikola nata91lia-----------23l---------1dz-----------28 listopada---------Nikoś Mila85---------------29l---------1dz----------29 listopada----------Hania ---> gość Anja, melduje, że ja od 4 :) ---> Pałka, mówiłam, że dzieci to najlepsza dieta odchudzająca, wiem po sobie ;) ---> Meg, Neska, no, to my łeb w łeb idziemy hihi :) ---> Malwi, Ty się nie przejmuj tak zbędnymi kg, bo połowa, może nawet większa z tego co masz, to piersi, łożysko, wody płodowe i dzidzia ;) więc nie bądź w szoku jak nie będzie co po tym porodzie zrzucać :) ---> co do snów, to mnie drugi dzień pod rząd śniło się, że urodziłam.
  6. Meg, mnie ciekawi która będzie pierwsza :P -> to ty miałaś ostatnią mc 18 lutego, czy Neska? ---> izulinka, popieram w 100%! mnie też bardzo zależy na tym by wszystko odbyło się naturalnie. Za pierwszym razem się udało - jak trzeba będzie to na 10 piętro będę na czworaka wchodzić - ale ludzie będą mieli ze mnie ubaw :) dla nas - dla mnie i mojego M - to było niewyobrażalne przeżycie, które chcemy przeżyć drugi raz - drugi raz razem :) ---> Pałka, wiadomo, każdy chce dla swojego dziecka jak najlepiej :)
  7. Martyna, melduję, że zatrybiłam :D ---> Meg brakowało mi Cię właśnie do wspólnego terminu z Neską ;) fajnie, że się odnalazłaś :) ---> Magda, ja bym na twoim miejscu od razu na dzień dobry powiadomiła położną, że masz wrażliwe krocze i podczas stosunku potrafi ci się skórka naderwać. Bo potem może nie być za ciekawie. Już lepiej niech natną :D
  8. Martyna, przetermonpowana? możesz to przełożyć na prostszy język? :)
  9. zimowa mama, to właśnie odwrotnie jak u mnie, ja miałam skurcze, a wody mi dopiero przy 8 cm rozwarcia położna przebiła. U mnie postęp porodowy był w miarę szybki, jak trafiłam na izbę z 3 cm rozwarcia ok. 7 rano, pod KTG trafiłam dopiero koło 8, o 9 musiałam mieć ok. 4-5 cm, bo mąż mógł do mnie przyjść, a nie pamiętam właśnie od ilu cm u nas wpuszczają, czy 4 czy 5, to o 12 Olaf był już na świecie. Z czego o 10.45 zaczęłam fazę partą :)
  10. a teraz podam wam mój plus nacięcia krocza! mnie pani z igłą w ręce zszyła na przysłowiową "dziewicę", że aż mój ginekolog się śmiała, że dobrze, że mi w ogóle dziurę zostawiła ;)
  11. Neska, Olafa urodziłam 4 dni przed terminem, więc nie zawsze zasada, że pierworódki "przenaszają" ciążę się sprawdza :) a często się spotykałam z takim stwierdzeniem, dam Ci moją dobrą sprawdzoną radę, którą zasięgnęłam od swojego ginekologa ;) uprawiajcie dużo, dużo, dużo seksu z "finałem w Tobie" - tak mniej więcej od około dwóch, trzech tygodni przed terminem :)
  12. zimowa mama, a to już pierworodnemu pierzesz w normalnym proszku? Ja cały czas jadę na tym dziecięcym. -> oksytocynę mieli mi podać, po interwencji męża, kiedy małemu zaczęło tętno drastycznie spadać. Ale tak się przeraziłam, że coś może mu się stać, zaparłam się, nacięli mnie i w przeciągu minuty Olaf był na świecie ;) -> bolało Cię tak przez oksytocynę, to cholerstwo wywołuje dwukrotnie większy ból, niż przy normalnym skurczu.
  13. Ags, Bartek chciałby brata? ;) a jak zareagował twój mąż jak się dowiedział że będzie córka? mój akurat miał zły dzień w pracy, był taki wściekły, ale jak mu powiedziałam, że gin potwierdził dziewczynkę i nie odkryła tam siusiaka, to zachowanie mu się zmieniło o 180 stopni :) myślałam że mnie do domu na rękach zaniesie :P
  14. Agagula-----------31l---------1dz------------01 listopada-----------Staś Karolinaaaaaa---26l--------1dz-------------01listopada--- -------- syn newt ---------------37l---------2dz------------01 listopada-----------Adaś Andzik-------------27l---------1dz------------03 listopada-----------Leon asiek1111----------30l--------1dz------------03 listopada-----------Julian Claudina----------27l---------1dz------------04 listopada----------Córcia onaoczekująca--27l---------2dz------------06 listopada----------córka Malwi86----------28l---------1dz------------09 listopada----------Marysia kita1987-----------27l---------1dz-----------14 listopada-----------córka Safari29-----------29l----------1dz------------14 listopada---------córka izulinka7----------24l---------1dz------------15 listopada----------Zuzia Martyna8----------26l---------3dz-----------15 listopada--- Nadia/ Artur magdalenkamz--24l---------1dz------------15 listopada----------??? Marita1990--------24l----------1dz----------15listopada - ---------Bartek Pałka89-------------25l---------1dz-----------16 listopada----------Maja gosiaczek847------30l--------2dz-----------22 listopada--------Nataniel zimowaMama-----25l---------2dz-----------23 listopada---------Synek nfocat---------------26 l--------1dz-----------23 listopada---------Jeremi zawiecha------------24l--------2dz-----------25 listopada---------Katrina Neska851-----------29l---------1dz-----------25 listopada---------Michaś nata91lia-----------23l---------1dz-----------28 listopada---------Nikoś Mila85---------------29l---------1dz----------29 listopada----------Hania ---> gość Anja, przez miesiąc nie była w stanie zejść z łóżka, tak ją podbrzusze strasznie bolało, po samej cesarce podobno póki jeszcze działało znieczulenie było ok, a potem z tego co opowiadała, to czuła coś podobnego jak ja przy nacinaniu ;) ale wiesz, co kobieta to inna historia, w każdym bądź razie przez ostatnie dwa lata większość moich znajomych miały cesarki i wszysytkie przez długi okres skarżyły się na ostry ból w podbrzuszu. Jedna była tylko taka, która po dwóch tygodniach czuła się normalnie. No jednak to jest operacja, więc jak by nie patrzeć, jakieś skutki musi za sobą ponieść. ---> Ags, ciesz się, że to był tylko sen ;) Koleżanka 3 lata temu była w ciąży - od początku do końca ciąży lekarze mówili że 100% dziewczynka, cały pokój, wyprawkę, wszystko pokupowali różowe, nawet ściany pomalowali w tym kolorze. Poród odbył się rodzinny, tyle że kolega zasłabł w trakcie i musiał wyjść, siedział już do końca na korytarzu, kiedy wyszedł do niego lekarz i powiedział: "gratuluje, ślicznego ma pan synka" - a on że to jakaś pomyłka, bo on na córkę czeka :) i znowu remont i wyprawka od początku :)
  15. gość Anja, moja koleżanka miała niedawno cesarkę, ale nie będę Cię straszyć tym co mówiła, bo wolę nie wypowiadać się za osoby trzecie
  16. Magda, szczerze? to jest jedyna sytuacja, której się pieruńsko boję. Do dzisiaj pamiętam ten ból i nigdy więcej nie chce być patroszona żywcem. Mam cichutką nadzieję, że ta dzidzia, będzie miała główkę troszeczkę mniejszą niż Olaf i przejdzie bez problemu.
  17. izulinka, mnie w pierwszej ciąży na zgagę pomagało mleko, teraz się nie sprawdza, ale znalazłam zamiennik - jogurt pitny, albo kefir owocowy i jak ręką odjął. A jak nie mam ani tego, ani tego - to rozrabiam na wodzie sok domowej roboty z aronii i efekt natychmiastowy. -> spokojnie, ja miałam komiczny "wstęp" do porodu. Śniło mi się, że rodzę, to był bardzo autentyczny sen, bo czułam nawet te skurcze - a po przebudzeniu okazało się, że śnie na jawie, bo faktycznie mam te same skurcze co w śnie, tylko częstsze :) ogólnie pytałam może z milion kobiet, skąd będę wiedziała, że to to (miałam swój sklep dziecięcy) i żadna nie była w stanie mi odpowiedzieć jak to wygląda. Ja mogę Ci powiedzieć, że moje skurcze były identyczne jak te miesiączkowe, tylko silniejsze, na początku nie były bardzo bolesne, potem częstotliwość bólu się zwiększała im większe rozwarcie. Ale też nie mogę powiedzieć, że były nie do przeżycia, bo jak już wspominałam między skurczami spałam. Jak podłączyli mnie do KTG, przy 3-4 cm rozwarciu, to tam na tym urządzeniu pokazana była siła skurczy mierzona od 0 do 100. Przez godzinę nie miałam co ze sobą zrobić, bo sama na tej sali siedziałam, to zwracałam uwagę na częstotliwość i moje odczucie. I powiem Ci, że jak dochodziło do 96 to odbierało mi dech w piersi, ale to trwało może z 2 sekundy i puszczało i skurcze słabły. Moje przez cały czas były do 3 minut. Po godzinie mnie odłączyli i przyszedł mąż, to mogłam się zdrzemnąć, ale też nie za bardzo mi na to sytuacja pozwalała, bo ten co chwile mnie szturchał i pytał czy żyję. Także skurcze same w sobie nie są straszne, najbardziej bolesne są te "szczytowe", ale bardzo krótko trwają - bo jest wzrost i spadek, przy spadku w zasadzie w ogóle nie boli - mogłabym Ci to na wykresie rozrysować wtedy najlepiej byś zrozumiała ;) ale ogólnie sam ból skurczy jest jak najbardziej do przeżycia. Nie do przeżycia było nacinanie na żywca mojej pipki. Największy błąd lekarki - zrobić to bez skurcza. Uwierz na słowo mojemu mężowi - to ja straciłam świadomość na jakieś 10-15s (byłam przytomna, ale nic nie pamiętam, tylko ten ból) - że wszystkie lekarki łącznie z nim wymiękły, co było widać po wyrazie twarzy :D -> dasz radę, zobaczysz. Ja do dzisiaj wspominam ten dzień w uśmiechem :) mój M tak samo :)
  18. izulinka, ja sama nie wiem do końca jak to jest z tą niewiedzą - z pewnością byłam bardziej zestresowana niż teraz jestem. Bałam się tego, że nie będę wiedziała kiedy rozpocznie się poród, czy to już, czy te skurcze są właściwe, czy dobrze je liczę itp. Milion ważnych pytań - zero odpowiedzi. Ale pocieszę Cię, że na 100% się kapniesz, że rodzisz :) W zasadzie w obecnej chwili w ogóle nie mam stresa przed porodem, tylko przed tym, że wyjąduje w szpitalu i będę musiała tam leżeć. Tego trałataństwa unikam jak ognia, w szpitalu zaczynam chorować. Chyba odziedziczyłam to po babci. ---> Agagula, ja dziś miałam senny koszmar. Najpierw urodziłam dzieciątko, a potem okazało się, że prawdopodobnie nie przeżyje, bo jest zbyt słabe. Zabrali mi je , położyli gdzieś na jakimś ołtarzyku i zaczęli się wszyscy modlić, żeby wyzdrowiało. Mnie w tym czasie napadli jacyś cyganie i chcieli zamordować, ale im uciekłam i się obudziłam. ---> O, a ja rodzę z Neską. O kochana, będziemy obstawiać, która pierwsza :) zostało nam 78 dni :D
  19. Agagula-----------31l---------1dz------------01 listopada-----------Staś Karolinaaaaaa---26l--------1dz-------------01listopada--- -------- syn newt ---------------37l---------2dz------------01 listopada-----------Adaś Andzik-------------27l---------1dz------------03 listopada-----------Leon asiek1111----------30l--------1dz------------03 listopada-----------Julian Claudina----------27l---------1dz------------04 listopada----------Córcia onaoczekująca--27l---------2dz------------06 listopada----------córka Malwi86----------28l---------1dz------------09 listopada----------Marysia kita1987-----------27l---------1dz-----------14 listopada-----------córka Safari29-----------29l----------1dz------------14 listopada---------córka izulinka7----------24l---------1dz------------15 listopada----------Zuzia Martyna8----------26l---------3dz-----------15 listopada--- Nadia/ Artur magdalenkamz--24l---------1dz------------15 listopada----------??? Marita1990--------24l----------1dz----------15listopada - ---------Bartek Pałka89-------------25l---------1dz-----------16 listopada----------Maja gosiaczek847------30l--------2dz-----------22 listopada--------Nataniel zimowaMama-----25l---------2dz-----------23 listopada---------Synek nfocat---------------26 l--------1dz-----------23 listopada---------Jeremi zawiecha------------24l--------2dz-----------25 listopada---------Katrina Neska851-----------29l---------1dz-----------25 listopada---------Michaś nata91lia-----------23l---------1dz-----------28 listopada---------Nikoś Mila85---------------29l---------1dz----------29 listopada----------Hania ---> zimowa mama, ja doskonale wiem co masz na myśli. Nam jest dłużna 8 000 zł, non stop jęczy, że nie ma pieniędzy, a na baseny termalne na tydzień do Zakopanego całą rodziną mają za co jechać :D -> dokładnie, ja z synem przytyłam 10 kg i tak samo jak Ty, przez ostatni mc waga praktycznie stała w miejscu. ---> asiek1111, ja mam pościele łóżeczkowe przez najbliższe kilka mc z głowy, bo zamierzam zrobić tak samo jak z synem - dzidzia z nami w łóżku, więc nie pomogę :) tym bardziej, że mój M nigdy nie miał nic przeciwko, żeby dziecko z nami spało póki wisi na piersi :) ---> Gosia, ja praktycznie nic nie kupuję, różu nienawidzę, a syn miał takie neutralne kolory. Dokupiłam tylko kilka bodziaczków. Nie widze w tym większego sensu, bo co 2-3 mc będzie mnie czekać wymiana garderoby :) -> ja też przestałam narzekać, bóle ustały, przez to mieliśmy 2 mc celibat, który od 3 dni został wyparty z naszego życia :P ---> Ags, gdzie jesteś? ---> Dziewczyny, dzisiaj idę kupić wagę!
  20. zimowa mama, faktycznie lepiej niech mąż wyperswaduje teściowej ten pomysł z głowy. Albo niech przyjdzie i obsłuży się sama, Ty palcem nie kiwnij :) Tyle, że jak wcześniej umawiałaś się z mamą, to nie ładnie odmówić - BO TEŚCIOWA PRZYJDZIE. Zawsze może wpaść za rok. -> możesz mi kopsnąć tak z 10 cm. Chętnie przyjmę :)
  21. Ags, na razie zostaje Katrina, po porodzie jak nam coś odbije i się rozmyślimy, to nazwiemy inaczej :)
  22. ona oczekująca, tak myślałam, że to Ty, ale nie byłam pewna. Widzisz, mi liczyli od 8 cm rozwarcia czyli od 10.45. A z tym przedłużaniem to różnie bywa. Moja koleżanka ostatnio rodziła w fazie partej 10h i dopiero wtedy ktoś z łaski przyszedł i okazało się, że nie sprawdzili rozmiaru jej miednicy - nie kwalifikowała się do porodu naturalnego i dopiero wtedy zrobili cesarkę. Co szpital to obyczaj :/ ---> Newt, dokładnie, ja od 4 cm rozwarcia do 8 cm spałam między skurczami, potem już mnie męczyć zaczęli :) zresztą mąż co chwilę mnie szturchał i pytał czy żyję. ---> Martyna, w tej kwestii popieram się w 1000000%. Nawet gdyby mi chcieli jeszcze za to zapłacić. Nigdy. Nie wyobrażam sobie rodzić nie naturalnie.
  23. Magda, nie bój się powiedzieć, że chcesz zdjęcie swojego maleństwa. Tacy ludzie często tylko stwarzają tylko takie pozory. Więcej odwagi i wiary w siebie - w rzeczywistości może okazać się w porządku "babką" :)
  24. Karolina, jak Twój luby w koło powtarza Ci, że masz za mały brzuch, to pokaż mu mój ;)
  25. No dobra, dziewczyny rodzą po 22h, po 28h. Ale podstawowe pytanie brzmi - od kiedy liczą rozpoczęcie? Ja też mogę powiedzieć, że nie rodziłam 1,20h, tylko 60h. Bo skurcze zaczęły mi się na 48h przed całą akcją porodową. A skurcze które rozwierały szyjkę macicy trwały ok. 12h. Trzeba brać poprawkę na to, że nie którzy liczą od ostatniej fazy parcia, inni od skurczy itp. Była tu dziewczyna (wybaczcie, ale nie pamiętam która), która pisała właśnie, że jej położna liczyła rozpoczęcie porodu od skurczy, a moja od fazy partej. Więc nie ma co się podniecać i przeżywać, bo nie taki diabeł straszny.
×