Justyna M.

dziewczyny ja tylko na moment zycze wam wszystkiego co naj na te swieta i po moje sa do dupy, godzine temu dowiedzialam sie ze zmarla moja babcia (mama mojej mamy):(:(:( schorowana byla bidulka to pewnie jej tam lepiej ale bol w sercu i tak pozostaje...nie chce mi sie nic, nie wiem co mam ze soba zrobic, byla u nas moja siora z chlopakiem, juz pojechali, maly sobie spi, g cos tam rozkreca a ja bije sie z myslami...wybaczcie moja nieobecnosc. pozdrawiam i sorry za te smuty, zycie jest okrutne.

kochane adrian ma 5 miesiecy i tyle juz walcze z mezem, raz lepiej raz gorzej ale raczej to drugie, zostawic malego z tata...nie mam sumienia, kazde moje wyjscie konczy sie tym ze maly siedzi na kolanach u taty przed kompem i dawaj ebay, allegro...a za monitor robi 42calowy tv i siedza od niego moze z metr:(:(:(:( dziecka mi szkoda, aa i jeszcze musze dzwonic zeby go nakarmil o dobrej porze! no i badz tu babo marda i pisz wiersze:( wspominalam przeciez o moich parapetach - gadka skutkuje gora na dzien-dwa! napisze jutro bo dzis nie moge

ja oczywiscie tylko na slowko bo na dluzej sie nie daje:O:O:O mam jakis wkurw na maxa, maz mnie leczy i wszystko i wszyscy mysle ze to na to @ no i dobra niech przylazi! wczoraj widzialam bb i robili tam sushi wiec i ja zrobilam:) troche sie az balam bo ostatnio jak robilam to bylam na samiusienkim poczatku ciazy i tak mi sie sushi kojarzy a w ciazy byc teraz nie chce! moj urwis daje sie we znaki jak 3 dzieciakow! mysle ze niestety duzo w tym winy tatusia bo sie opierdala - bo on PRACUJE, ja to cholera leze do gory dupskiem zapewne:O:O:O:O ajjjjjjjjjjjj nie bede uzywac nie cenzuralnych slow bo tu tez dzieciaki na okolo, pozdrawiam was serdecznie, szczegolnie aisze - wiadomo myslalam ze se chlopa wychowalam a tu masz babo placek, moj jakis niereformowalny jest! ile mozna sie wydzierac i obrazac? parapetow mi na kwiaty zaczyna brakowac:O:O:O

o ludzie, aisza 3mamy kciukasy, bedzie ok dziewczyny jestem zmeczona, chlop byl w domu a ja mam teraz tyle roboty ze szok!!! nie wiem za co mam sie wziac:( maly na raczkach wynoszony a teraz mi tu pokazuje fochy, badziewie male:D pozdrawiam was serdecznie

chlop ponad tydz w domu a ja o IRONIO nie mam na nic czasu i wsciekam sie na maxa, mam zamiar wam opisac moze w srode jak pojdzie do roboty..... ps moj dzien kobiet byl do dupy!

czesc kobitki, witam w marcu:) maz w domu a ja tym bardziej nie mam czasu, napisze w skrocie moze jutro:) tym czasem pozdrawiam serdecznie p.s. mimi wszystkiego naj, naj dla natalki, jak ten czas leci...moj za 4 dni tzn 8marca w dzien kobiet skonczy 5miesiecy:)) buziole babole

ach kurde mezatka mi jeszcze przyleciala juz serio nie pamietam:) ale buziole ps dbac o siebie trzeba i uwazac ale serio ciaza to nie choroba, ja tam kursowalam 6 czy 8 tydz bylismy disneylandzie, jedzilam na karuzelach (nie tych super szybkich oczywiscie) w ok 16-18 bylismy w hiszpanii, prawie do 33 tyg pracowalam:) ruch to zdrowie:)) odzywiac sie, relaksowac ale nie zamykac na 4 spusty w chacie:) malolepsza ten plan dnia to bez szczegolow takze zacznij przyuczac T:) bo ja mojego za pozno zaczelam, choc jest coraz to lepiej:)

1.milla gratuluje bo chyba jeszcze nie pisalam 2.malolepsza brzucho bomba-czekam na foty 3.aisza synus sliczniutki fajne imie, jak moj ex:P 4.jagoda jak zyjesz? 5.surfi dawaj jakies twoje foty:) tzn wasze:) 6.telesforka bo ja jakos nie pamietam (nie ze zazdroszcze, no moze troche) mama to z wami mieszka czy tylko na wakacjach? bo caly czas piszesz o jakis dobrociach ktore wam gotuje:) juz widze co to bedzie jak wnusiu bedzie w drodze:)) 7.mimi jak mala no i staranka oczywiscie? 8.ryba kochana juz 3mam kciuki 9.voltare 10.anna szczerze nie podoba mi sie ten spadek bo u mnie oznacza jedno ale moze u ciebie bedzie jak u milli i tego zycze 11.omega co slychac? znow w ferworze roboty? 12.nelcia pozdrawiam wszystkie musze leciec bo moja mala rura sie rozdarla:D

jeszcze co do glupiutkich pioseneczek itp " kaczuszko, kaczuszko nie chowaj sie pod lozko, przyjdzie kaczorek rozepnie rozporek i miznie cie pod brzuszek i wyjdzie szesc kaczuszek!" :O:O:O

czesc babeczki :) balbinko az mnie serduszko bolalo i lzy sie cisnely jak czytalam o was, nie znamy sie za bardzo bo ja tu raczej \"gosc\" ale mimo wszystko przytulam goraco! dzis nasz dzionek roznil sie od standardowego bo bylismy na szczepieniu o 9:20, maly zniosl to dzielnie na trzy zastrzyki to super dzielnie, zapiszczal za 2 tylko i juz bylo ok:) moje serce dzielniutkie malutkie:) platynko wierszyk mnie rozbroil, sama go powtarzam :P i smieje sie za kazdym razem:) dajcie znac jak tam polowanie na czarownice hihihi, pewnie nie znam ale od razu zapamietam:) macie racje ze mleko matki najwazniejsze i karmcie ile wlezie, u mnie pokarm pojawil sie po 5 dniach i niestety jestesmy na butli co oczywiscie tez ma swoje plusiki:) no napisalam cosik, postaram sie czesciej a teraz spadam bo misiulinka moja w wozku sie gimnastykuje:) zaraz bedzie tez maz, takze ja mowie do juterka

:) no tak kto wie:) jest jeden plus ze meza nie ma, moge skrobnac cos na kafe:) bo tak komp zajety ja piersia nie karmie, pierwszy mialam 4tyg po urodzeniu i pozniej juz regularnie, takze juz 4 @ za mna.

hej pisalam o tym na innym forum, i postanowilam wam wkleic nasz plan dnia: mniej wiecej 6-7 pobudka ja robie mleko, tata idzie po malego i daje butle, ja robie nam po kawce 7-9 ja sie kompie, robie nam sniadanko, tata bryka z malym 8:30-10 maly ucina sobie godzinna drzemke, tata wychodzi do pracy, mama sprzata 10-11 w zaleznosci (srednio po 3-3,5h od pierwszego jedzonka) butla, zwiedzanie 11-12 brykamy, matka, bujaczek, zwiedzanie domku poraz n-ty 12-14 spacerek (w tym zakupki), pol drogi spi, pol zwiedza, po spacerku butla 14-16 po butli maly w wozku siedzi ze mna w kuchni ja gotuje i do niego nawijam nonstop podajac zabawki, w tych godzinach wstapie na kafe badz skypa 16-17 obiad zrobiony jak maly spokojny zjem jak nie to jak przyjdzie tata, przed butla ok 30-40min dostaje pol sloiczka owoce badz zupka, po butli zasypia na 30min 17-18 butla, brykamy i jednym okiem ogladamy serial, przychodzi tata bierze malego ja podaje obiad 18-19 maly bryka z tata, matka, zwiedzanie gadanie... 19-20 kapiel, lezakowanie na brzuszku, masaze, brykanie 20-21 butla z kaszka maly juz zmeczony senny, po jedzonku solidnym odbiciu maly do siebie do lozeczka a my swoje, ja pranie, prasowanie, serial, maz komp czasem, sporadycznie budzi sie ok 2-3, dostaje smoka i spi dalej i kolejny dzionek jak zasnie o 8 wstaje o 6 jak o 9 to wstaje o 7 czasem 7:30 oczywiscie w miedzy czasie przeberanie dupci, moje ze 3-4kawy to taki standartowy dzionek (maly wazy ok 10kg to troche sie nanosze ) pozdrawiam

hej pisalam o tym na innym forum, i postanowilam wam wkleic zebyscie mialy namiastke:) nasz plan dnia: mniej wiecej 6-7 pobudka ja robie mleko, tata idzie po malego i daje butle, ja robie nam po kawce 7-9 ja sie kompie, robie nam sniadanko, tata bryka z malym 8:30-10 maly ucina sobie godzinna drzemke, tata wychodzi do pracy, mama sprzata 10-11 w zaleznosci (srednio po 3-3,5h od pierwszego jedzonka) butla, zwiedzanie 11-12 brykamy, matka, bujaczek, zwiedzanie domku poraz n-ty 12-14 spacerek (w tym zakupki), pol drogi spi, pol zwiedza, po spacerku butla 14-16 po butli maly w wozku siedzi ze mna w kuchni ja gotuje i do niego nawijam nonstop podajac zabawki, w tych godzinach wstapie na kafe badz skypa 16-17 obiad zrobiony jak maly spokojny zjem jak nie to jak przyjdzie tata, przed butla ok 30-40min dostaje pol sloiczka owoce badz zupka, po butli zasypia na 30min 17-18 butla, brykamy i jednym okiem ogladamy serial, przychodzi tata bierze malego ja podaje obiad 18-19 maly bryka z tata, matka, zwiedzanie gadanie... 19-20 kapiel, lezakowanie na brzuszku, masaze, brykanie 20-21 butla z kaszka maly juz zmeczony senny, po jedzonku solidnym odbiciu maly do siebie do lozeczka a my swoje, ja pranie, prasowanie, serial, maz komp czasem, sporadycznie budzi sie ok 2-3, dostaje smoka i spi dalej i kolejny dzionek jak zasnie o 8 wstaje o 6 jak o 9 to wstaje o 7 czasem 7:30 oczywiscie w miedzy czasie przeberanie dupci, moje ze 3-4kawy to taki standartowy dzionek (maly wazy ok 10kg to troche sie nanosze:P) pozdrawiam, szczegolnie nasza jagodke

co wy dziewczyny sie pomaranczami przejmujecie? takie to nalezy olac, jesli maja cos do powiedzenia to niech pod czarnym nickiem pisza...nie ma co sobie nerwow szarpac i dnia psuc, a moze to z zazdrosci??

hej :) nie karmie piersia od urodzenia maly na butli. nasz plan dnia: mniej wiecej 6-7 pobudka ja robie mleko, tata idzie po malego i daje butle, ja robie nam po kawce 7-9 ja sie kompie, robie nam sniadanko, tata bryka z malym 8:30-10 maly ucina sobie godzinna drzemke, tata wychodzi do pracy, mama sprzata 10-11 w zaleznosci (srednio po 3-3,5h od pierwszego jedzonka) butla, zwiedzanie 11-12 brykamy, matka, bujaczek, zwiedzanie domku poraz n-ty 12-14 spacerek (w tym zakupki), pol drogi spi, pol zwiedza, po spacerku butla 14-16 po butli maly w wozku siedzi ze mna w kuchni ja gotuje i do niego nawijam nonstop podajac zabawki, w tych godzinach wstapie na kafe badz skypa 16-17 obiad zrobiony jak maly spokojny zjem jak nie to jak przyjdzie tata, przed butla ok 30-40min dostaje pol sloiczka owoce badz zupka, po butli zasypia na 30min 17-18 butla, brykamy i jednym okiem ogladamy serial, przychodzi tata bierze malego ja podaje obiad 18-19 maly bryka z tata, matka, zwiedzanie gadanie... 19-20 kapiel, lezakowanie na brzuszku, masaze, brykanie 20-21 butla z kaszka maly juz zmeczony senny, po jedzonku solidnym odbiciu maly do siebie do lozeczka a my swoje, ja pranie, prasowanie, serial, maz komp czasem, sporadycznie budzi sie ok 2-3, dostaje smoka i spi dalej i kolejny dzionek:) jak zasnie o 8 wstaje o 6 jak o 9 to wstaje o 7 czasem 7:30 oczywiscie w miedzy czasie przeberanie dupci, moje ze 3-4kawy to taki standartowy dzionek:)

caterina moj maly przed spankiem ok 8 dostaje butle z mlekiem i kilkoma lyzkami kaszki i tak sobie nocke przesypia a jak sie budzi to dostaje smoka i spi dalej:)

pojawilam sie i po imprezie :(

http://www.e-drinks.com.pl/drinki/wino_poludniowe/ZLOTY_LEW.htm no i jeszcze to :)

http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis10114.html my jestesmy, ja winka poprosze, a dla malego soczek:)

ale dlugo do was nie zagladalam az wstyd ale ja nie wiem jakos nie mam czasu na nic albo slabo sie organizuje. malutki 8marca skonczy mi 5miesiecy, aktualnie slini sie na potege, pcha do buzki wszystko co pod reka, nie chce gryzaczkow ani z woda ani bez, ani zelowych, zadnych, gryzl by wszystko inne, stara sie nonstop przekrecac, na boczki ma opanowane juz kilka razy na brzuch sie udalo:) poza tym jak i wasze maluchy takie smieszne ciekawskie z niego jajo ze szok:) sama radosc:) na szczescie nadal ladnie przesypia nocki, klade go 8-9 i wstaje mi 6-7:) czasem sie w nocy ok 2-3 przebudzi ale dostanie smoka i dalej lula. jedyne to nie potrafi byc sam dluzej niz 5min, nonstop trzeba go zabawiac bo inaczej wrzeszczy i to tak specjalnie, zlosliwie:D:D:D zabawki interesuja go tez na 3min no chyba ze ktos sie z nim nimi bawi:) no i tak, pozdrawiam was wszystkie kobietki pazdziernikowki, wszystkiego dobrego zycze, mysle ze jak malemu dupka sie zrobi gotowa do siedzenia juz tak porzadnie to bede czesciej zagladac. buziole

prawie taki sam :) kochana uda sie teraz, tzn za kolejnym cyklem maly ps do ryby: ZWARIOWALAS KOBITO????? moj kleszczyk wazy ok 10kg jest tak towarzyski ze musze byc z nim nonstop, nawet teraz spi czujnie mi na rekach, gdzie mi tam w glowie 2:D fakt pomysle o tym ale jak maly zacznie co najmniej biegac:)

jagoda kochana moze nie tak piekny jak od omegi na ale:P

moj maly tak sie wscieka ze szok, zeby mu ida i to chyba kilka na raz, juz czuje jedynke i chyba tez na dole jeden sie cisnie, nocki na szczescie jak cie moge, budzi sie ale tylko ze 2 - 3 x, dostanie smoka lub posmaruje zelem i jest ok, nie mam czasu pisac no ale moze choc slowko... jak wiecie ma juz 4,5mies wazy ok 10kg jest silny jak dab, nonstop by siedzial lub stal (oczywiscie stal podtrzymywany za lapki) smieje sie w glos, jest baaardzo towarzyski wiec cokolwiek robie to z nim, gotuje, zmywam itd...to troche zle ale jakos ta mala dupeczka sama soba zajac sie nie chce, czasem na matce sobie polezy z 5 min ale tak...urwanie glowy:) ale tam to najslodszy bak na swiecie, skarbus... mam nadzieje ze jak zacznie juz sztywno siedziec bo narazie sie chwieje na boki to bede miala wiecej czasu aby tu popisac pozdrawiam wszystkie dorotka

pani misiowa dawaj maila:)

gratulacje jagoda kochanie licze na pierwsze topikowe blizniaki dzidzia lub dzidziulki beda mlodsze od mojego szkraba o rok i miesiac:) super rozpoczecie tygodnia!!! ja walcze z moim misiaczkiem bo szaleje, tak go swedza dziaselka ze szok, wszystko pcha do buzki....