Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Justyna M.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Justyna M.

  1. mimi wcale sie nie przejmuj gadaniem jakiejs wrednej kwoki!!! ja o prodach nasluchalam sie ze bol glowy i ogladalam rozne w wodzie i nie, w domu w szpitalu itd kazdy byl inny!!! takze i ja i ty i dziewczyny tez inaczej to przezyjemy! kazda indywidualnie, bo kazda z nas jest inna! rozmawialam w weekend z ciotka i ta mnie pocieszala ze jak wrodzilam sie w moja babke (mame mamy) to luzzik, bo ona zawsze powtarzala wole porod od wyrwania zeba:D:D:D to ze porod smierdzi tez uslyszalam:D ale to w zwiazku z tym ze niestety czasem lewatywa nie za dziala prawidlowo lub nie zdarzy zadzialac i same wiecie...:O:O:O:O na pocieszenie, tobie zrobia lewatywe w szpitalu, a tutaj tego nie ma!!!!!!! moge liczyc tylko i wylacznie na organizm, bo podobno reaguje jak sie zaczyna rodzic:) dodatkowo tutaj nie nacinaja krocza!!! chyba ze juz sie tyle meczysz i dzidzie widac i nic to wtedy, polki na ciaza, parod...pisza ze najczesciej poprostu pekaja:( jedna mniej druga wiecej i nic nie wskorasz! ostatnio dziewczyna mieszkajaca wlasnie w uk opisala jak obracali jej maluszka, bo byl ulozony dupka do kanalu rodnego - mowi ze gdyby wiedziala co ja czeka to by sie w zyciu na to nie zgodzila!!! co do meza przy porodzie, moj nie ma wyjscia ma ze mna byc i koniec! ja nosze nasze malenstwo juz tyle czasu to choc niech tyle dla nas zrobi ze przy nas bedzie, potrzyma za reke itd...na tyle jestem dla niego zlosliwa ze napisalam ze chcialabym zeby przecial pepowine:) on sie boi ale mysle ze da rade:) i moja znajoma opowiadala ze to wlasnie super jak jest z toba maz (partner) bo nareszcie docenia to przez co przechodzilas i tworzy sie pewna wiez ktora jest podobno magiczna - nie do opisania:) pewnie i tu wypadaloby napisac ze u kazdego inaczej:) ale ja tam meza ciagne i juz:) wierze ze bedzie ok:) musi:) najwazniejsze zeby dzidzia byla zdrowiutka a ja dam jakos rade....
  2. czesc dziewczyny brr co za dzien, wieje, zimno, zreszta czego ja sie chcialam spodziewac:) nie chce mi sie nic, gloda jestem wiec lece zrobic sniadanko, zlapiemy sie pozniej:) malolepsza wrocila do roboty i zaginela w akcji:) beti mam nadzieje ze ci sie udalo, objay @ i ciazy sa b.b.podobne na poczatku, mnie tez ciagnely, bolaly jajniki a za 23dni bedzie z nami nasze dzidzi powodzonka:)
  3. czesc babeczki:) no patrze na ta tabelke i oczom nie wierze! jak dobrze pojdzie to w tym tygodniu powitamy 5 bobasow!!! wow!!! tego wam zycze aby juz wychodzily, cale i zdrowe:) ziarnko no jak rozwolnienie to moze faktycznie, zaczniesz ten szczesliwy tydzien:) pozdrawiam wszystkie serdecznie
  4. jagoda kochana i ja z zyczonkami oby wam sie dzialo:) i dzidzie jak najszybciej przywialo:) milka
  5. no ryba, tego zycze!!! mam nadzieje ze nie bedziesz musiala dokupywac testow owu:) no to fajnie slyszec:) suwaczki gora:)) jestesmy po zupce mniami:) zjadlam 2 miseczki czubate i kotlet sie nie zmiesci:) odczekam z godzinke:) polezakuje zeby sie ulozylo:) halllo? gdzie sie babki podziewacie? piekna pogoda i wszystkie na wychodnym czy jak???
  6. spojrzalam czy post poszedl a tu 3 doszly prawie w jednym czasie:) pozdrawiam dziewczyny nowa milego grzybobrania:) ryba moze owu sie przesunela szczegolnie jak masz dluzsze cykle, ja tez miewalam dlugie jak zaczelismy sie strac , ok 34dniowe! czasem owu nawet w 18-20dc takze rob testy i do dziela!!
  7. surfitka nie uwierzysz!!! robie zupe grzybowa!!! z wielkimi kawlkami polskich grzybkow!!! (suszki oczywiscie - zbierane przez moich rodzicow) serdecznie zapraszam!!! juz nie moge sie jej doczekac! jeszcze z 1h i bedzie gotowa:) nie martw sie kochana, wytrzyj oczka, najwazniejsze ze cykle sie unormowaly! pewnie ze wszystkie chcialysmy zeby to juz!!! ale widzisz, tak jak ci pisalam moje juz tez troche potrwalo choc wszystko jest ok! na bank wam sie uda!!! i nie doszukuj sie dziury w calym bo szkoda nerwow! mysl pozytywnie i czekaj na nastepne piekne jajo!!! a co do snow, brrr...co to nam w glowie nie siedzi!! ryba no i to jak:):) mam nadzieje ze szykuje jakis pomysl na szybkie wyjscie:) wlasnie ma czkawke!!! racja cichutenko dzis bardzo, lece do zupki zajrze za jakis czas
  8. anka serdeczne gratulacje milego dnia dziewczyny, ja leze opuchnieta!
  9. dzien popoludnie;) tak jak myslalam, joannaz sam horror opisala:O:O:O i dosc ze tego sie naczytalam to ogladalam wczoraj wieczorem wydarzenia z 9/11 z usa :O:O:O koszmar ile razy tego nie ogladam to samo...co za okropnosc, biedni ludzie:O:O:O od 3 do 7rano zapomnij glupia babo o spaniu!!! jak juz zasnelam to snily mi sie glupoty - miedzy innymi wypadajace mi sztuczne zeby (smierc) zostawaly tylko te na ktorych te sztuczne sie trzymaly, ale za bardzo sie nie przejelam i poszlam zrobic nowe:O:O:O (nie mam sztucznych w realu) oraz wielkie ryby, woda!!! brrr, pospalam z dwie godzinki, zmeczylam sie i wstalam, pojadlam i znow w wyrku, a wczoraj spuchlam jak mops, nogi i rece mam jak fiona ze shreka:O:O:O i do tej pory nie przeszlo...poza tym czuje sie ok... mimi odpoczywajcie malolepsza powodzenia w walce z orange jagoda napisz co zdecydowaliscie surfitka jak tam tempka voltare, fajnie ze masz sobotki wolne, poszalej na necie a co, kota nie ma myszy grasuja;) telesforka jak sie czujesz jakies oznaki \"dziwnego\" cyklu? martika, mezatka, agness, biedronka co u was milka jak przezyl mezulek przyjazd rodzicow omega mam nadzieje ze wnusio trafi ci sie grzeczniutki, dzis razem ze mna nie spal, super ze cora zwiedza swiat ja tez chce do tunezji:) ty zreszta tez swiatowa babka!!! nowa, widzisz najwazniejsze ze powiedzial ze pojdzie! a moze sie obejdzie pozdrawiam wszystkie serdecznie milego dzionka
  10. kurczak caly, warzywka przypalone:P malolepsza juz tam lece i juz sie boje:O joannaz ma gadane pewnie bedzie strasznie:O:O
  11. czesc babojagi:) ja jakos tak latam caly dzien jak wsciekla:) do sklepu 3razy rundke strzelilam bo auto stoi rozkraczone i dop jutro cudowne raczki mechanika sie nim zajma (mam nadzieje ze cudowne bo juz mnie leczy brak auta) ...ludzie jak ja pokrecono pisze, co autor mial na mysli: otoz ze latalam 3 razy bo siaty ciezkie a nonstop cos mi sie przypominalo! pozniej lecial moj program i skonczyl mi sie prad:O:O:O:O no myslalam ze szalu dostane!!! nie wiem czy wam kiedys pisalam, ze prad kupuje w sklepie, tak jak i gaz zreszta, do gazu mam karte, taka jak do bankomatu a do pradu klucz, nie taki normalny ale plastikowy z jakims chipem:) polazlam wiec poraz kolejny i daje babie te wynalazki, mowie po 2dychy prosze i podaje karte, a ta mi sorki ale oni za to gotoweczke tylko biora!!! noz cholera!!! na szczescie bankomat byl w sklepie, tylko ze kasowal za operacje, ale mowie sobie o nie nie, wcale mnie to nie interesi, bo juz mam dosc lazenia! tak sie nalatalam ze az maly mial dosc, kopy mi sprzedawal, chyba chcial pospac;) teraz smaze kurczaka z warzywami i czekam na ludzi do wymiany okna, maja byc za ok 1h - pamietacie jak mi zrobili dziury w oknie w maju? no to do tej pory walczylam o naprawe i wreszcie!!!!!!!! o nie chyba przypalam kurczaka:O:O:O do napisania, buziole.......
  12. to juz jest w tabelce, mam tak: date, weeks plus days, blood preasure, urine, height of uterus (cm), presenting part or lie, relation to brim, fetal heart beat, fetal activity, oedema:):):):)
  13. no 4/5 to jak najbardziej:) tam gdzie masz kartki w ktore polozna wpisuje wszystko, date, tydzien, cisnienie itd..takie jakby tabelki (przynajmniej u mnie)
  14. camille to jest w naszej karcie (hand held maternity record) nazywa sie relation to brim, skala od 0 do 5 im blizej porodu tym to wyzsze, ja w 34,6t nadal mialam 0/5, polozna bada polozenie brzuszka, ulozenie dzidzi i na tej podstawie to wpisuje:) jak sie juz brzuszek obnizy to relation to brim wzrasta:) jak bylam ostatnio to dzidzia miala jeszcze sporo miejsca zeby zjechac i pewnie dlatego mialam 0 :) zobaczymy jak bedzie we wtorek:)
  15. kalcia serdeczne gratulacje! wszystkiego najlepszego!!! pozdrowienia dla wszystkich:)
  16. nowa, pozdrowionka od adrianka i dla ciebie (jak i wszystkich kochanych ciotek klotek), nie stresuj sie az tak, wiem ze bardzo chcesz, wszystkie chcemy, pomysl ze przerwa bedzie bardzo krociutka, a na wlasna reke to lepiej sie nie leczyc bo tylko mozna sobie kuku zrobic, no chyba ze moglabys zadzwonic do jakiegos gina i wszystko skonsultowac, pozdrawiam ps myslalam ze juz wszyscy z tego sie smiali a jednak nie, to wam napisze:D ----dlaczego limuzyny kaczorow maja przyciemniane szyby? ----zeby nie bylo widac ze siedza w fotelikach! :P:P:P:P:P:P:P:P malolepsza mmmmm to pieczyste:):):):)
  17. bleee sie narobilam, a jeszcze najgorsze czyli sprzatanie:P oto moje czary: placek z rabarbarem (robilam ze sliwkami bo mieli dostawe w pl sklepie i nie moglam sie oprzec) mozna z jablkami, truskawkami jak kto chce, zwlalilam przepis z neta:) Składniki: Ciasto kruche: 3 szklanki mąki 1 szklanka cukru 25 dag margaryny 6 żółtek 2 łyżeczki proszku do pieczenia aromat waniliowy Beza: 6 białek ¼ szklanki cukru pół kisielu wiśniowego Ponadto: ok. 70 dag rabarbaru Sposób wykonania: Do mąki dodać cukier, miękką margarynę, żółtka, proszek do pieczenia i aromat waniliowy. Wyrobić ciasto kruche i włożyć do zamrażarki na 20 minut. Następnie podzielić ciasto na 2 części. Jedną część ciasta rozwałkować i położyć na wysmarowaną tłuszczem prostokątną formę o wymiarach 25 na 36 cm. Drugą część ciasta odłożyć na posypkę. Rabarbar obrać, pokroić w kostkę i ułożyć na surowym cieście. Białka ubić na sztywną pianę, dodać cukier i dalej ubijać. Następnie dodać kisiel (w proszku) i delikatnie wymieszać. Powstałą masę wylać na rabarbar. Na bezę położyć posypkę, zrobioną z połowy ciasta kruchego. Piec około 40 minut w temperaturze 160-170 °C. Ostudzone ciasto posypać cukrem pudrem. nastepnie sledzik pod pierzynka: (od mojej mamy) 2 jaja na twardo 2 ugotowane marchewki 2 ziemnianki ugotowane 1 jablko 30dag sera zoltego np edamski 2 op sledzi typu matjas w oleju 1 duza cebula 2 duze buraki ugotowane 1 szczypiorek sol, pieprz, duzy majonez 1 miska najlepiej szklana przezroczysta, dosc gleboka;) i zaczynamy: wszystkie skladniki procz sledzi (sledzie kroimy w kostke lub paski)scieramy do osobnych miseczek na tarce o duzych oczach;) (ja tre bezposrednio do miski - len) zaczynamy od burakow (choc kolejnosc wg mnie rzecz gustu) mamy dno miseczki w burakach, oproszamy sola, pieprzem, smarujemy warstwa majonezu, nastepnie na to cebulka, pieprz, sol, warstewka majonezu, 1 op sledziki w kosteczke, sol, pieprz, majonezik, i tak po kolei powtarzamy...czyli teraz 1/2 ziemniakow, sol, pieprz, majonezik, marchew, sol, pieprz, majonezik, jablko, buraki, cebula, sledzik, reszta ziemniakow, ser zolty, jajka, tak jak wczesniej sol, pieprz majonezik miedzy nimi i na koniec na warstwe majoneziku szczypiorek, do lodowki i za ok 1h gotowe:) musi sie przejsc;) smacznego:) przywiezli tez ogorki gruntowe to zrobilam pojeminczek malosolnych:) a widzisz surfi, cos w tym jest:) na pewno sie spotkamy i bedzie superowo:) lece zabrac sie za sprzatanie, bo mnie zima zastanie:) ps tak sobie przypomnialam jagoda to ja mam rocznice we wrzesniu:) a do poloznej to w nastepnym tyg, napisze jak wroce ile punktow mi dala, pewnie znow 0 :P buziole do wieczora
  18. bleee sie narobilam, a jeszcze najgorsze czyli sprzatanie:P oto moje czary: placek z rabarbarem (robilam ze sliwkami bo mieli dostawe w pl sklepie i nie moglam sie oprzec) mozna z jablkami, truskawkami jak kto chce, zwlalilam przepis z neta:) Składniki: Ciasto kruche: 3 szklanki mąki 1 szklanka cukru 25 dag margaryny 6 żółtek 2 łyżeczki proszku do pieczenia aromat waniliowy Beza: 6 białek ¼ szklanki cukru pół kisielu wiśniowego Ponadto: ok. 70 dag rabarbaru Sposób wykonania: Do mąki dodać cukier, miękką margarynę, żółtka, proszek do pieczenia i aromat waniliowy. Wyrobić ciasto kruche i włożyć do zamrażarki na 20 minut. Następnie podzielić ciasto na 2 części. Jedną część ciasta rozwałkować i położyć na wysmarowaną tłuszczem prostokątną formę o wymiarach 25 na 36 cm. Drugą część ciasta odłożyć na posypkę. Rabarbar obrać, pokroić w kostkę i ułożyć na surowym cieście. Białka ubić na sztywną pianę, dodać cukier i dalej ubijać. Następnie dodać kisiel (w proszku) i delikatnie wymieszać. Powstałą masę wylać na rabarbar. Na bezę położyć posypkę, zrobioną z połowy ciasta kruchego. Piec około 40 minut w temperaturze 160-170 °C. Ostudzone ciasto posypać cukrem pudrem. nastepnie sledzik pod pierzynka: (od mojej mamy) 2 jaja na twardo 2 ugotowane marchewki 2 ziemnianki ugotowane 1 jablko 30dag sera zoltego np edamski 2 op sledzi typu matjas w oleju 1 duza cebula 2 duze buraki ugotowane 1 szczypiorek sol, pieprz, duzy majonez 1 miska najlepiej szklana przezroczysta, dosc gleboka;) i zaczynamy: wszystkie skladniki procz sledzi (sledzie kroimy w kostke lub paski)scieramy do osobnych miseczek na tarce o duzych oczach;) (ja tre bezposrednio do miski - len) zaczynamy od burakow (choc kolejnosc wg mnie rzecz gustu) mamy dno miseczki w burakach, oproszamy sola, pieprzem, smarujemy warstwa majonezu, nastepnie na to cebulka, pieprz, sol, warstewka majonezu, 1 op sledziki w kosteczke, sol, pieprz, majonezik, i tak po kolei powtarzamy...czyli teraz 1/2 ziemniakow, sol, pieprz, majonezik, marchew, sol, pieprz, majonezik, jablko, buraki, cebula, sledzik, reszta ziemniakow, ser zolty, jajka, tak jak wczesniej sol, pieprz majonezik miedzy nimi i na koniec na warstwe majoneziku szczypiorek, do lodowki i za ok 1h gotowe:) musi sie przejsc;) smacznego:) przywiezli tez ogorki gruntowe to zrobilam pojeminczek malosolnych:) a widzisz surfi, cos w tym jest:) na pewno sie spotkamy i bedzie superowo:) lece zabrac sie za sprzatanie, bo mnie zima zastanie:) ps tak sobie przypomnialam jagoda to ja mam rocznice we wrzesniu:) a do poloznej to w nastepnym tyg, napisze jak wroce ile punktow mi dala, pewnie znow 0 :P buziole do wieczora
  19. dzien dobry! wstalam, jestem po sniadanku, normalnie az dumna z siebie:) dop 9:53:) dzis mi sie snila malolepsza:) hihihi i jej luby:) sen byl zakrecony na maxa, ale ogolnie bylismy we 3 na jakims morzu!!! i jej maz mial jakby lodke, ktora mial plynac na Giblartar!!! zerwal sie wielki wiatr i chcac niechcac ja i malolepsza musialysmy sie lapac lodki i plynac z nim:) a pozniej juz tylko widzialam jak suniemy i te rownolezniki i poludniki jak na mapie narysowane mijamy:) w miedzy czasie tzn przed wstaniem pisiu snilo mi sie ze poszlismy z moim na grzyby, szukalismy i raczej nic, mialam jakas wielka torbe a w niej jakies markowe sportowe ciuchy, moj sie oddalil i przechodzilo jakis 2kolesi i chcieli mi to zabrac, jakims cudem nagle siedzialam z tymi ciuchami w wielkim dole i wolalam mojego po jego 2imieniu ktorego nigdy nie uzywam zeby skumal ze cos nie tak:) dalej taki meksyk ze nawet nie wiem od czego zaczac i nie pamietam jak sie sprawa zakonczyla, hahahaha:)) wnioskuje ze jak morze, grzyby to jakis urlop mi sie marzy:) oby nas tylko nie chcieli okrasc:) zreszta co ja gadam, za 27 dni to bede miala urlop:)) az sie zdziwe:D dziekujemy z adriankiem cioteczkom za pamiec:) maly wyglaskany, ja skopana, dzis od rana mial czkawke:) spadam z neta cos robic bo inaczej znow mnie wciagnie... milego dzionka
  20. no malolepsza to sie rozpedzilas! poczekaj niech to mimi i omega przeczytaja:D daj mi jedno urodzic a pozniej odchowac:D to pomysle o drugim;) zreszta adrianek podpowiada ze najpierw chcialby miec kolegow i kolezanki! takze zaczynajcie;) 2008 caly wasz:) jagoda pewnie ze wykrakam ze mnie ktoras z brzuszkiem podmieni, a zaraz mimi:) jak to musi byc jakas ciaglosc;) wy tez jestescie kochaniutkie babolki i po to tu piszemy i mamy siebie, kto by tak dobrze zrozumial jak nie baba babe moj to sie smieje ze zyc bez was nie moge! i glupolkowato sie mnie czasem pyta co u was slychac wymieniajac nicki ktore spamietal:) no dobra koncze bo sie rozczulam a tu trzeba sie brac w garsc i pchac przez to zycie do przodu!!! buziole dla kazdej
  21. no nie, surfitka przytulam kurde brak mi slow, tak mi zle:( masz racje robaczku, jak nie plan a, to jest i b a nawet c!!! dzieci byc musza!!!
  22. fajowe te kangury:) i my we wrzesniu:) 24.09.05:) a tutaj cywilny 18.02.05:):)
  23. milka gluptasku:) nonstop tu zagladam, surfi gdzies ty????
  24. czesc milka, mimi i nalatka siedze i siedze przy tym kompie i nie moge nic zrobic, czatuje na surfitke i tak latam na pragne dzidziusia i do nas jak tylko jakis nowy post sie pojawi...ale tu ciagle cisza, wg mnie surfi powinna byc lada moment! milka:) no serio lightowy tak ogolnie, bo nie krwawy i bez trupow:D takie na szczescie mi minely i niech nigdy nie wracaja!!! pospalas do 10 i dobrze, trzeba wypoczywac, a jak ty do swoich tesciow? tak jak maz to swoich? dacie rade:) mimi no ty 2 brzuszkow nosic nie bedziesz:) fakt:) zaraz tez musisz sobie jakas podmianke zalatwic, dzieli nasze bobasy tylko 55dni:) buziole milego dnia
  25. jovka ja bylam na dokladnie tym samym co ty! zjem cos i zaraz ci napisze, spokojnie.
×