Justyna M.

czesc pracusie...ja doczlapalam sie do chaty..ide robic papu..moze dam rade jeszcze pozniej skrobnac co nieco to narka

ocho joannaz to zes wylkad rabnela-super!:) ja mam nadzieje ze jakby co to tego mojego zaciagne za uszy do doktorka...narazie jest problem do dentysty go wyciagnac...ale o czym ja pisze najpierw musimy sprobowac:) moze nastapi to do konca tego roku...choc to tylko ze 3-4 cykle...wrzesniowy pewnie odpada...moze choc raz sie proba odbedzie...no nic bede dobrej mysli...pozdrawiam.

moglabym mogla ale nie tak predko..i zapytam \'\'moze szwagierke\'\' z vichy uzywam od czu do czsu normaderm...bo sie czasem nad soba poznecam...ble...glupia jestem jak but!! spadam bede za jakas godzinke, buziaki

PS zaraz ciebie udusze w smietance z koperkiem!!!

mozna, jest duzo promocji itd ale to tez zalezy ktore..ja jak kupuje to tu lub w wolnoclowym a mam jeszcze mozliwosc kupic duuuzo taniej bo moja moze szwagierka pracuje w perfumerii i ma rozne rzeczy w sprzedazy kremy itd..ostatnio za diora-krem dalam jej 100zl..zajebisty byl..musze do niej dryndnac i zapytac co tam ma bo moze we wrzesniu bedziemy w pl:) a ty jakim sie interesujesz?

jeden bezsens to to ze w maju sa dwa pon wolne pierwszy w miesiacu maj i ostatni a pozniej dop ten w sierpniu no i pozniej nie pamietam:)

to wariatka dopiero no..:) ide zaraz na przerwe i na poczte i do banku..co tu taka cisza? a i pochwale sie ze bede miala dlugi weekend tzn sob, niedz i pon, bo tu jest kilka takich wolnych pon(chyba 4) bo nie maja innych swiat..tzn maja te co wszyscy tylko innych nie, wiec ten pon jest wolny od roboty:) no to tez tak na marginesie:)

kurna babsko jedno no, wiedzialam i dlatego zaznaczylam ze to zwierze..duze z 4nogami:) tak, tak w londynie nie mam miec internetu.. mam tylko ze z dostepem do kilku str potrzebnych do roboty..nie wiem jak to wytlumaczyc..internet wewnetrzny?? no tak ze..no..ze jest nas kilka sklepow rozsianych wszystko w obrebie 100-150 mil ja jestem w tym w londynie (jest tylko jeden w london) i ze bede mogla napisac maila do Winchester..i tak to jest wewnetrznie..ja moze teraz dosc glupia sie wydaje przez to co napisalam ale nie potrafie inaczej..sklepy sa polaczone w sieci ale co i jak to nie wiem..a z domku bede pisac jak mnie maz nie wyprzedzi:)

ja mam jedno czy dwa swietne z ostatniego weekendu z dzikim koniem:) [mam na mysli zwierze..na czterech nogach:)] a tak to czy ja wiem slubne tez mam ok:) i jak bylam bobasem tez fajowe... nie no jak sie nazywa taka choroba..internetomania? kafeteriomania? tak czy siak jestem uzalezniona..co ja zrobie jak mi tu neta zlikwiduja a tak ma wkrotce sie zdarzyc..:(

juz kiedys mi zagladal przez ramie..i wypytywal z kim o czym i czemu tak czesto gadam ale on to z zazdrosci..potrafi sobie nawet wkrecic ze np oczekujaca to marcin, niunia to dawid i takie tam:) alez on zabawny czasami..:)

slowo harcerza:) choc nigdy nim nie bylam:) no..obiecuje jak tylko odbiore twoja fote dostaniesz moja..tylko nie rozbierana please...nie ze jestem zazdrosna ale jeszcze maz sie wystraszy ze sie przerzucilam na kobitki:) i juz wtedy moje szanse na dzidzie do zera zleca:))) dobra, spadam bo przeginam okrutnie:) ale jeszcze tu wroce:)

czesc niunia i czesc WSZYSTKIM bo mi tu zaraz ktos \'opr\' przesle:) wczoraj dostalam zdjecia mojej ciezarnej kol..moj maz sie przerazil:) mowi o bosze czy ona napewno ma tam jedno?? a jaka mial mine to szok..pozniej dodal no to na sto procent chlopak bo ona taka gruba sie zrobila.....nie dalo sie mu wytlumaczyc ze z dziewczynka tez sie tyje i ze plec nie ma wiekszego znaczenia przy zwiekszaniu objetosci w ciazy:) ubaw mialam niezly serio:) oczekujaca ty madralo..przeslij mi fotke...acha..a pozniej bede na topiku poczwary z fotka.pl bo pewnie mnie tam wkleisz:) a tak serio to ok..ale ty pierwsza:)

zaraz ci dupsko zleje!!! pozdrowilam wszystkie panie i wczesniej podziekowalam za zyczenia wszystkim...a dorotka i joannaz dzis dop 1 dzien w pracy po urlopie dlatego je wyszczegolnilam:)) dla ciebie......

ja siedze w robocie...dzis juz luzniej, nie ma szefa:) zaraz zabieram sie za cos bo przeginam z tym netem:) wczoraj wieczorem wypilam kilka drineczkow z zubrowka...miami..ale juz sie starzeje..serio..to nie to samo co wczesniej..imprezka na maxa do roboty i ok...teraz po kilku nie czuje sie za dobrze...:( no coz latka leca:) pozdrawiam...dziewczyny jak tam w pracy po urlopie?

oczekujaca witaj, to zes sie kobito rozpisala co ci? smutno? nie mozliwe? diabla ci z za skory wyciagneli czy jak??:) dawaj co tam u ciebie?

dziekuje wszystkim paniom za zyczonka...mam nadzieje ze sie spelnia... o dziwo nie mecze sie @...za bardzo..no ale to tak na marginesie..:) doth_s wspolczucia...ale ja tez mam z moim takie jazdy wiec nie jestes sama... samce sa tak zaprojektowane...piep...a glupoty bez zastanowienia, pozniej ewentualnie podkula ogon i tyle... glowa do gory...milego dnia:)

dzien dobry, dziekuje kochane moje... ja nie moge dzis cwierc wieku mi mija... szef bedzie caly dzien bo pracuje zamiast mojego kolegi:( juz mi tu wymysla...mam nadzieje ze uda mi sie skrobnac do was od czasu do czasu..ma raczej gdzies fakt ze mam urodziny:( buziaki..

ps...dorotka..masz racje..przykro mi z powodu tych grzybenkow, a joannaz jeszcze sie chwali takimi zdobyczami..:) ja nie wiem..ale nie poddaje sie..za tydzien jedziemy do innego lasu..w pt kupilam nawet gumaki....a grzyby jakie widzielismy to doslownie 3 trujaki na ok 4h lazenia..paranoja..ale i tak bylo warto.. zreszta joannaz kochana..ty to nic..dzwonie dzis do chaty tak ok 14 a moja wlasna mama...o kochaniutka fajnie ze dzwonisz,,mialam ci pisac eska ze zabierzecie sobie tam kilka sloiczkow z grzybkami bo dzis z tata 3wielkie wiadra przytargalismy....powiedzialam tylko..no to super..a pozniej siora na gg pyta...co ci sie dzis stalo? bo mama mowi ze malo rozmowna bylas...no dziwne co? buzialki

i przyszla @.... grzybow brak, ale mialam przecudowny dzien..karmilam dzike konie..no rewelacja...a takich w pl nie widzialam i tych pol wrzosowych..szok..przepieknie! dziewczyny jutro pewnie sie nie odezwe szef w robocie..nie wiem czy ktoras zauwazy ta nieobecnosc:) milego dzionka..i nocki:) pozdrawiam

taki tez mam zamiar moja droga...milego weekendu..pomalu zjezdzam do chaty...dziekuje...buziaki

no to ja musze czekac kilka miesiecy..a ja nie chce czekac..no ale poczekam...wczoraj z nim rozmawialam..boi sie..ale boi sie wszystkiego....o kase, o prace, o to ze bedzie zlym tata..ze nie jest odpowiedzialny, ze jest leniem itd..ze dziecko jest tak delikatne jak sie ur i kto nam pomoze itd..ja na to mu powiedzialam ze..jak nie chce dziecka to ja go nie zmusze do tego..i opowiedzialam mu ciut o niektorych z was moje drogie i chyba cos skumal ze dziecko to nie tak latwo jak mu sie wydawalo...ale to wielkie CHYBA ze stoma znakami zapytania..no ale..lezki mi polecialy...ale bez paniki bez wrzaskow, bylam grzeczna...i on wydawalo mi sie cos tam glowkowal no nic pozyjemy... zobaczymy..

o cholipka...to ciezko...3mam kciuki za jej szybki powrot do zdrowia...jak to jest ze mili ludzie maja wredne dzieci a wredni mile? to nie regula oczywiscie..nie uwazam moich za wrednych na ale spotykam sie z czyms takim:( dawaj o tym artykule....

dawaj wica dawaj..moze cos tam sensownego znajde z gory dzieki

milego weekendu wszystkim przyszlym ciezarowkom i mamusi tez:) trzymajcie sie dziewczyny, postaram sie do was zajrzec przed poniedzialkiem bo w poniedzialek szanse na napisanie czegokolwiek na kafe z prace sa=zero

niunia mozna zmienic...w preferencje wlaz:) no ja tez spadam bo dzis poprostu przegielam...co ja zrobie jak mi neta odlacza..a tak ma byc..w krotce..nieeee