Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

naturalna blondynka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez naturalna blondynka

  1. hej dziewczyny! Nie wiecie przypadkiem czy promocje w mothercare w UK obowiązują też w Polskich oddziałach w Bydgoszczy, Gdyni, Poznaniu lub Warszawie?
  2. malir ---> a jakie ty mleko kupujesz? Z tego co wiem to nutramigen i bebilon pepti są na recepty i tanio wychodzą ale nie wiem czy to są te bezlaktozowe?
  3. Cześć :-D Mam małe pytanko: Zaczęłam wprowadzać małej z pewnym opóźnieniem inne produkty niż mleko (zalecenie pediatry al to inna historia...) i jesteśmy przy marchewce. Niunia ładnie je itd. ale ja mam problem z plamami po marchewce, nie mogę tego holerstwa doprać! Pieluchy piorę w 95 st i plamy zostają, na ciuchach zostają. Kupiłam jej łyżeczki i śliniak taki gumowy Tommee Tippee i też są pomarańczowe...Mała fika przewroty w łóżeczku i nawet po 3 godz. potrafi jej się ulać i mam już marchewkowe kleksy na prześcieradle! Wiem, że mam małe dziecko i bez plam się nie obędzie ale może macie jakieś sposoby na wyczyszczenie tego? AZ się boję jak wejdą inne kolorki np buraczek :-)
  4. http://www.tvn24.pl/12690,1581305,0,1,dziecko-w-chodziku-to-murowany-wypadek,wiadomosc.html tak tylko na chwilę :-)
  5. dwie_kreseczki--- dzięki za odp. Ja też się obawiam, że to może być alergia- oboje z mężem jesteśmy alergikami więc dziecko ma 70%, że też będzie miało jakąś formę alergii. A te objawy na policzkach to też czasem ma tzn. trochę szorstką skórę, zaczerwienienie i często pojedyncze krostki na brzuszku i klatce piersiowej ale różne lekarki ją oglądają i żadna nie stwierdziła alergii. Chyba zrobię jej badania z krwi na wykrycie ewentualnego uczulenia. A tą próbkę kupy to wystarczy tylko raz dać do badania? Jak szybko od pobrania trzeba ją oddać?
  6. Cześć mamuśki (czesc) Dawno nie pisałam ale staram się was czytać :-) Przede wszystkim życzę wam wszystkiego najlepszego w nowym roku , zdrowia, jak najmniej kłopotów, dużo kasy no i zajebistej pracy w zanadrzu :-D no i tak jeszcze wymyśliłam, że życzę wam (i sobie) tak pięknej, bezwarunkowe i bezgranicznej miłości od partnerów, jak od naszych dzieciaczków. Myślę, że każda z nas widzi tą miłość w oczach swojego dziecka ;-) i byłoby idealnie gdyby nasi partnerzy też nas tak kochali ;-D No dobra a teraz konkrety,,,ja używam pampersów firmy pampers na zmianę z tymi z Tesco fioletowymi i do tej pory uważałam, że są one nawet lepsze od pampków bo np. lepiej trzymają rzadszą kupę. Ale faktycznie raz zdarzyło się, że się rozerwał i wyleciały z niego granulki.Generalnie jak się często zmienia pieluchę to nie ma takich problemów. kurde no---moja mała też ma taką pupę, kurcze może to jednak od tych pieluch teskowych? Ale też używam pampersy i pupa wygląda podobnie. Pytałam lekarki i to nie jest zapalenie pieluszkowe skóry bo wtedy byłaby cała pupa czerwona a nie tylko okolice odbytu. poleciła mi starą metodę posypywania mąką ziemnaczaną i tak robię ale żeby były super efekty to nie koniecznie. Natalia nadal ma brzydkie kupy tzn dość rzadkie i na zmianę zielone lub żółte. Daje jej acidolac i enterol na poprawę jelit. Chyba zrobię jej prywatnie badanie kału. Wiecie może jak to się robi? Karmię ją nadal tylko mlekiem NANHA1 ale w środę idziemy do lekarza i spytam czy mogę już wprowadzić inne pokarmy lub przejść na mleko następne. Nie wiem czy u was tak samo ale moja niunia im starsza tym bardziej wymagająca zainteresowania.Nie można jej zostawić samej w pokoju bo zaraz się buntuje, trzeba stale być z nią i to najlepiej na rękach lub wspólna zabawa. Masakra czasem nie mam kiedy się umyć i zjeść śniadanie, nie mówiąc o innych pracach w domu. Ma też problemy z zasypianiem wieczornym i budzi się w nocy z płaczem jak nie ma smoczka. Może to jest jakiś skok rozwojowy...znalazłam o tym stronę: http://wiki.28dni.pl/7_skokow_rozwojowych_-_1_rok_zycia_dziecka Poza tym w ostatnim miesiącu przybyła na wadze tylko 400 gram, nie wiem czy to od tych kup, które ma nawet 4 dziennie czy może maluchy po 5 miesiącu już mniej przybierają...w każdym razie muszę z nią chodzić na kontrole wagi. Jeździmy nadal na rehabilitację i niunia choć nadal napina się często to rozwija się coraz lepiej: przewraca się na plecy z brzucha i odwrotnie, próbuje siadać i udaje jej się to przez kilka minut, poza tym pełza na materacu bo na dywanie niekoniecznie (oczywiście z małą pomocą ;-)), łapie się za stopy ale do buzi nie dosięga.Poza tym dużo się śmieje i uśmiecha ale chyba mało jeszcze gaworzy. Muszę kończyć bo już się obudziła i marudzi. wyśle zdjęcia w temacie chrzcin, które mamy już za sobą :-) papa
  7. czesc Boże Karusia ty to masz przeżycia.... ale mocarz jesteś 100% że ze wszystkim dajesz sobie radę :-D wielki SZACUN dla ciebie i też dla pliszki, która radzi sobie sama z dzieckiem :-) naprawdę dziewczyny podziwiam was! Myślę, że to dzieci dają nam tą siłę i wolę walki z przeciwnościami losu - przynajmniej w moim przypadku tak jest :-) Kiedyś poruszałyście temat zielonych kupek, że to może być od żelaza w sztucznym mleku - otóż ja też tak słyszałam od poprzedniej lekarki mojej niuni ale to wcale nie musi być jedyny powód. Teraz zmieniłam lekarza i póki co nie żałuję. Natalka dostaje LAKCID i ENTEROL na poprawę pracy jelit i faktycznie kupki jej się poprawiają. Piszę o tym bo może u waszych dzieci też są takie brzydkie, zielone i śmierdzące kupki to polecam te leki - bez recepty :-) Dzisiaj była u mnie kumpela, która mieszka w Szwecji i ma synka trochę starszego od mojej córki - ona tam dostaje ok 350 zł na dziecko (do 16 r.ż.) bez żadnej łachy i może wziąć ponad 200 dni w roku na opiekę nad dzieckiem płatne 80% , to samo przysługuje ojcu dziecka i mogą się cały rok zajmować synkiem. BUUUUUU!!!!!!! A ja już po macierzyńskim i muszę się prosić o zwolnienie na opiekę nad dzieckiem, żeby móc z nią jeździć na rehabilitację. A L4 oczywiscie nie może być na ten cel. Boże co za durna polityka w tym kraju!!! pozdro
  8. Rzadko się odzywam i nie wszystko nadążam czytać z waszych wpisów. Ogólnie to mam chyba jakąś depresję albo to przez tą jesień... generalnie jestem mega zmęczona wszystkim, co się ostatnio w moim życiu dzieje. Robię w święta chrzciny i mam z tym same problemy, boli mnie kręgosłup od noszenia małej, jestem zmęczona opieką nad córką, która stale się napina, pręży i często płacze domagając się ciągłego zajmowania nią...i jeszcze te wyjazdy na rehabilitację i po różnych lekarzach :-( Ostatnio na dodatek pokłóciłam się z rodzicami a zwłaszcza z mamą, która podczas dni, kiedy opiekowała się Natalką prawdopodobnie robiła z nią "mostki" czyli podkładała jej ręce pod plecki, żeby "dziecko mogło się poprzeciągać"!!! Ostatnio jak wróciłam do domu to ona z zadowoleniem pokazała mi taki "mostek" {niunia była koszmarnie wygięta do tyłu} a mnie szlak trafił na miejscu bo kurwa mówiłam jej, że ma tak nie robić bo to pogłębia napięcie mięśni u córki i jej wyginanie do tyłu. Ale oczywiście babcia jest najmądrzejsza kuźwa pani specjalistka od wszystkiego. No i jestem uziemiona bo zabroniłam jej dalej opiekować się małą. Już wolę nie pozałatwiać swoich spraw i siedzieć z niunią w domu i sama z nią ćwiczyć. Masakra z taką babcią! A ja się kurwa zastanawiałam czemu mała znowu tak mocno się wygina bo było już lepiej - no i mam odp. bo w listopadzie sporo czasu z nią siedziała i pewnie po cichu robiła te cholerne mostki. A teraz jeszcze chłop mi wyjechał na 3 dni :-p Sory, że tak narzekam...ale ja zawsze w życiu mam pod górkę. Piszę po nocach bo w dzień nie mam czasu posiedzieć na internecie. pozdrawiam was i ściskam
  9. cześć dla brombabomba---> STYMULACJA METODĄ NDT BOBATH Zajmuje się diagnostyką i rehabilitacją noworodków i niemowląt w zakresie asymetrii ułożeniowej, asymetrii czaszki, problemami rozwojowymi wcześniaków, zaburzeniami napięcia mięśni (dziecko zbyt wiotkie, za sztywne), zaburzeniami rozwoju ruchowego, diagnostyką i terapią problemów neurologicznych, dziećmi, które powtarzają ten sam wzorzec ruchowy, problemami związanymi ze splotem barkowym, wadami rozwojowymi, przepuklinami oponowo-rdzeniowymi, zaburzeniami karmienia, ssania, połykania, zaburzeniami w karmieniu piersią, trudnościami z karmieniem dzieci z problemami neurologicznymi, nauką karmienia, żucia, połykania, nauką zabaw z niemowlętami z uwzględnieniem etapów prawidłowego rozwoju. Główne zasady usprawniania według koncepcji NDT-Bobath obejmują: - wpływanie na napięcie mięśni poprzez obniżanie napięcia wzmożonego i podwyższanie obniżonego, co jest możliwe dzięki zastosowaniu odpowiednich technik postępowania już od pierwszych miesięcy życia, - hamowanie nieprawidłowych odruchów oraz - wyzwalanie ruchów w formie najbardziej jak to jest tylko możliwe zbliżonej do prawidłowych, co zostaje osiągnięte poprzez wspomaganie i prowadzenie ruchu z punktów kluczowych, czyli punktów kontroli ruchu, którymi są: głowa, obręcz barkowa, obręcz miedniczna i inne części ciała, oraz - wykorzystywanie i utrwalanie zdobytych umiejętności ruchowych w codziennych czynnościach. Najbardziej charakterystyczne dla tej metody jest stosowanie dużej liczby odruchów, specyficznej formy ułatwiania ruchów oraz prawidłowego następstwa rozwojowego prowadzonych ćwiczeń. Usprawnianie ma na celu rozwijać odruchy na danym etapie fizjologiczne, a hamować odruchy patologicznie przetrwałe. Hamowanie patologicznych odruchów i prawidłowy rozkład napięcia mięśniowego osiąga się przez odpowiednie ułożenie dziecka w przestrzeni i odpowiednie ułożenie punktów kluczowych, czyli głowy, szyi, obręczy barkowej i biodrowej. Ułatwianie oparte jest na poruszaniu okolicami ciała dziecka, co wywołuje ruchy kończyn i umożliwia przejście dziecka z jednej pozycji do drugiej. Wpływa to na wykształcenie się prawidłowych odruchów postawy i uczy dziecko samodzielnego ich osiągania, kontrolowania i wykorzystywania. Wspomaganie w jednej ze stref pozostawia swobodę ruchów czynnych w obrębie stref pozostałych. Ruchy, więc nigdy nie są całkiem bierne. Zmieniając strefy sterowania uzyskuje się czynne ruchy w coraz innych częściach ciała, zależnie od potrzeby Metoda zawiera także dodatkowe techniki służące regulacji wahającego się napięcia mięśniowego: - Nacisk i ciąg, obciążenie i opór - Zatrzymywanie ruchu w wybranej jego fazie oraz utrzymanie osiągniętej pozycji. Pozwala to osiągnąć umiejętność dostosowania pracy mięśni przy zmianach postawy i kontroli przebiegu ruchu. - Poklepywanie określonej części ciała, co może działać hamująco lub stymulująco. - Rozluźnienie przez głaskanie, potrząsanie kończynami oraz wahadłowe ruchy tułowia i kończyn. http://www.terapia-ndt.waw.pl/terapia.html moja córka też ćwiczy tą metodą :-)
  10. A moje maleństwo pobiło właśnie swój rekord w jedzeniu bo wciągnęła przed snem 240 ml :-) na raty oczywiście :-D I jeszcze nie śpi.... ale chyba już nie jest głodna :-D
  11. Hejka Ja daję do karmienia wodę mineralną żywca, która niby jest dostosowana dla maluchów. Potem ją gotuję 5 min. i studzę. Przed podaniem małej podgrzewam do temp. niby 37 stopni ale w praktyce trochę więcej ;o) Mam pytanko - jak pierzecie maskotki dzieciom? W pralce? A co jak mają np jakąś grzechotkę w środku?
  12. Jako pedagog nie mogłam się powstrzymać, żeby tego nie wkleić :-D * * * \"Wychowanie i rozwój dziecka\" Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam. To tylko próba sił z mojej strony. Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję- poczucia bezpieczeństwa. Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko ty możesz pomóc mi zwalczyć zło, póki jest to jeszcze w ogóle możliwe. Nie rób ze mnie większego dziecka, niż jestem. To sprawia, że przyjmuje postawę głupio dorosłą. Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy. Nie wmawiaj mi, że błędy, które popełniam, są grzechem. To zagraża mojemu poczuciu wartości. Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych. Nie przejmuj się za bardzo, gdy mówię, że cię nienawidzę. To nie ty jesteś moim wrogiem, lecz twoja miażdżąca przewaga. Nie zwracaj zbytniej uwagi na moje drobne dolegliwości. Czasami wykorzystuję je, by przyciągnąć twoją uwagę. Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed tobą bronić i robię się głuchy. Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie tłamszony, kiedy nic z tego wszystkiego nie wychodzi. Nie zapominaj, że jeszcze trudno mi jest precyzyjnie wyrazić myśli. To, dlatego nie zawsze się rozumiemy. Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo strach zmusza mnie do kłamstwa. Nie bądź niekonsekwentny. To mnie ogłupia i wtedy tracę całą moją wiarę w ciebie. Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić cię o wyjaśnienia, poszukam ich gdzie indziej. Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są. Nie rób z siebie nieskazitelnego ideału. Prawda na twój temat byłaby w przyszłości nie do zniesienia. Nie wyobrażaj sobie, iż przepraszając mnie stracisz autorytet. Za uczciwą grę umiem podziękować miłością, o jakiej nawet ci się nie śniło. Nie zapominaj, że uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty. To po prostu mój sposób na życie, więc przymknij na to oczy. Nie bądź ślepy i przyznaj, że ja też rosnę. Wiem, jak trudno dotrzymać mi kroku w tym galopie, ale zrób, co możesz, żeby nam się to udało Nie bój się miłości. Nigdy. Autor: Janusz Korczak pedagog, pediatra, pisarz, prekursor walki o prawa dziecka
  13. brombabomba---> ja miałam zalecone ćwiczenia na bioderka dla małej bo miała dysplazję \"2a\" na obu biodrach no i pomogło razem z dodatkową pieluchą. Ćwiczenia polegały na robieniu dziecku tzn rowerka - ruchy nóżek zgiętych w kolanie na przemian do góry i do dołu (lewa do góry-prawa do dołu) i też takich ruchów kolistych na rozwartych nóżkach i też zgiętych w kolanach. U mojej Natalki rzadko się to udawało bo się napinała. Ale z tego co wiem to mogą być różne odmiany dysplazji bioderek i może skoro wam lekarz nie zalecił ćwiczeń to nie są one wskazane?
  14. Cześć :-D malir---> wkleiłam nie tą zakładkę ale z tej samej strony: http://www.terapia-ndt.waw.pl/fotelik.html Oczywiście każdy ma prawo wychowywać swoje dziecko według własnych poglądów ale ja po przeczytaniu tego tekstu zrezygnowałam z leżaczka a mogłam go też dostać dla córci. Moja mała ma WNM więc nie chcę jej jeszcze dodatkowo blokować ruchowo tylko dlatego, żeby zyskać trochę spokoju dla siebie lub mieć coś, co jest aktualnie modne... Oczywiście leżaczek może mieć też jakieś plusy ale nie przemawiają one do mnie. Jeśli chodzi o tą metodę neurorozwojową BOBATH to bardzo ją cenię i moje dziecko też jest nią rehabilitowane. Wklejam te informacje dla was, żeby każda mama mogła to przeczytać i samemu zadecydować w jaki sposób chce dbać o rozwój ruchowy swojego malucha. cyt.: \"Siedząc godzinami w foteliku samochodowym, leżaczku, huśtawce i każdym miejsca gdzie dziecko jest unieruchomione ,nie uczy się niczego i niczego nie doświadcza. Ma bardzo utrudniony prawidłowy rozwój ruchowy.\" \"Stópki małego dziecka to fascynująca część ciała właściwie niezauważana do momentu kiedy dziecko wstaje, a potem zaczyna chodzić i wtedy, nagle wszyscy zaczynają się nimi interesować .Jakby dopiero teraz się objawiły. Widać, że źle są ustawiane, źle obciążane.. A one już tyle rzeczy zrobiły, tyle się nauczyły lub..niestety niewiele doświadczyły, bo miały do tego za mało okazji. Nie pracowały nad prawidłowymi wzorcami. Znowu i znowu sprawa dotyczy przesiadywania dzieci w fotelikach samochodowych, leżaczkach, na rękach - czy zwróciliście państwo jak niestworzone rzeczy wyczyniają stopy u dzieci na Państwa rękach- w jakich pozycjach \"bawią się \" zapierając się o Państwa ubranie-niewiele ma to wspólnego z funkcją stopy w przyszłości. Ale przecież dziecko będzie chodziło za tyle miesięcy.. To naprawdę jest bardzo ważne, aby rozwijające się niemowlęta miały jak najwięcej swobody ruchu, bo w ten jedyny i niepowtarzalny sposób poznają ruch ciała, stópek . Uderzając o twarde podłoże piętami i zewnętrznymi krawędziami stopy, odpychając się piętami - budując \"mostki\", trąc stopą o stopę, biorąc stopę do tej, a nie drugiej rączki, czołgając się i odpychając się stopą na podłodze , bujając się na czworakach z podwiniętymi palcami lub nie , wstając przy meblach, chodząc przy meblach - tak samodzielnie dziecko uczy się jak ma ustawiać stopę: obciążając piętę - zewnętrzną krawędź -odbijać się z palców. To wszystko przygotowuje do bardzo konkretnej funkcji Kiedy wstanie i pójdzie samodzielnie, jego chód ma być - jak cały jego ruch - płynny, elastyczny, funkcjonalny. Pracował na to - miejmy nadzieję !!!!! - przez 9,11,13,15 miesięcy i jego umiejętności są prawidłowe. Jeśli miał możliwości opracowywania \"elemencików\" chodu. \" pozdrowionka :-)
  15. Hej mamuśki :-) ___chimerka___--> moja córcia ma wzmożone napięcie mięśniowe i chodzę z nią na rehabilitację 2 razy w tyg. poza tym ćwiczymy w domu. Sama zaobserwowałam objawy WNM i pytałam lekarzy - 3 z nich powiedziało, że wszystko ok ale przy następnej wizycie dostałam skierowanie do neurologa, ponieważ mała układała się asymetrycznie no i okazało się, że dobrze zaobserwowałam objawy. A im wcześniej się zacznie ćwiczyć tym lepiej bo potem te nieprawidłowości się utrwalają i nieraz konieczne są bolesne dla dziecka masaże... Moa Natalka podnosi główkę na brzuszku i trzyma ją wysoko, śpi ładnie, jest ruchliwa, nawiązuje kontakt, gada do nas często ale.... napina się, odgina główkę do tyłu, jest nerwowa i wrażliwa, układa się często na jedną stronę itp. Lepiej więc, jeśli masz jakieś wątpliwości poprosić o skierowanie do neurologa i sprawa się wyjaśni. Ja miałam jeszcze schizę, że mała ma drgawki bo parę razy była sytuacja, że podczas snu jej ciało drżało - najpierw kończyny a potem całe ciało. Zrobiliśmy jej EEG we śnie i wsio ok. Bioderka po miesiącu ćwiczeń i podwójnego pieluchowania też już są ok :-) Natalka skończyła 3 m-ce i waży 5,5 kilo (2300 przy urodzeniu) ale ma niecałe 60 cm (48 urodz.). Ja też zamierzam poczekać z wprowadzaniem innych pokarmów ze względu na jej wcześniactwo i kolki. Niunia miała w czwartek 2 szczepienie i dobrze to zniosła. Po 1 razie miała gorączkę. Ja cały czas zastanawiam się nad dodatkowymi szczepieniami. Darowałam jej rotawirusy bo i tak ta szczepionka nie chroni przed wszystkimi ale rozważam pneumokoki po 1 roku życia. ponoć od nowego roku ma się zmienić kalendarz szczepień obowiązkowych. Viola27 --> Moja mała też rano marudzi ok godzinę po jedzeniu ale mam na nią sposób - przekładam ją z łóżeczka do mojego łóżka i kładę na brzuszku na takiej mniejszej poduszce - długość podobna do jej długości. Ona tak się nauczyła na niej spać i wycisza się odkąd dopadły ją kolki. Co do tych mat edukacyjnych i leżaczków to zrezygnowałam z obydwu. Leżaczki ograniczają ruch dziecka i przez to jego rozwój: http://www.terapia-ndt.waw.pl/rozwoj.html a maty są super ale drogie ;-) jak już się zdecydowałam, że jednak ją kupię to dostałam od siostry męża taki stojak z różnymi bajerami dla dziecka i kładę mała pod nim. Wygląda to dokładnie tak: http://www.mimibazar.sk/foto.php?id=4041470 Mam do was pytanie: Czy planujecie kupić dla dziecka krzesełko wielofunkcyjne? Drewniane czy plastikowe? pozdrowionka
  16. Muszę kończyć bo niunia się wybudza. Dzięki za pomoc! pozdrowionka :-)
  17. a ten materac kokos-gryka to ponoć jest do 3 m-ca życia dziecka po stronie gryka chyba a potem kokos? Mi doradzili w sklepie kupić tylko jednostronny bo mała ma już ponad 3 mies.
  18. No fakt wywija niesamowicie :-D My mamy zalecone nosić tak jak na zdj. 3 i 4 ze wzgledu na to jej wyginanie. Kładę też ją często na moich nogach zgiętych w kolanach przodem do siebie. Pozwala to na bliski kontakt wzrokowy z dzieckiem i długie dyskusje :-D Kurczę siedzę tak i czekam aż mała się wybudzi na karmienie bo żal mi jej wybudzać - tak słodko śpi. Jadła o 20-21 więc do 6 rano nie wytrzyma.
  19. Ja też o takim myślałam tylko, że w kolorze teak. zastanawiam się tylko czy ta szuflada się nie psuje? A nie masz tam przykrycia do szuflady? Szczebelki też są wyjmowane? A ogólnie to stabilne łóżeczko? podobają mi się też takie: http://www.2o2.pl/p,pl,0193,lozeczko-dzieciece-tomi-iv-z-szuflada.html http://dino.sklep.pl/nowy/Lozeczko-radek-ii-sosna-z-szuflada-klups-p-8.html Wy już pewnie macie dawno łóżeczka a ja teraz chcę zmienić Natalce bo spała w takim jakby dużym koszu wiklinowym na kołach (pożyczyłam od znajomych) i chciałabym zrobić dobry zakup.
  20. ten link co podałam to też jest Zawitkowskego książka :-) http://www.wczesniak.pl/publikacje/Poradnik-srodek.pdf
  21. Mam jeszcze pytanko do was: Czy któraś z was ma może łóżeczko dla dziecka z szufladą? Czy jesteście z niego zadowolone? Jaką firmę i jaki model polecacie?
  22. Kurczę, może wy już to wszystko wiecie ale dla mnie to było trochę dziwne bo wydawało mi się, że dobrze jest nosić dziecko przodem do siebie w pozycji pionowej.
  23. Rehabilitantki radzą mi, żeby nosić często dziecko na rękach odwrócone pleckami do mnie z podpartą pupą (tak, jak w tym linku co podałam) bo maluch się wtedy nie wygina do tyłu i może obserwować świat. Ważne jest też zaznajamianie dziecka z różnymi pozycjami ciała (na pleckach, na brzuchu, na boczkach) żeby nie bało się potem zmieniać tych pozycji samemu. My ćwiczymy też takie turlanie tzn przewracanie dziecka z plecków na brzuch i odwrotnie.
  24. No tak nie doczytałam, że już czytacie język niemowląt... ale wy chyba też nie zauważyłyście mojego wpisu :-( Mi rehabilitant powiedział, że w nosidełku można nosić dzieci, które już sztywno trzymają główki a mojej niuni jeszcze się czasem kiwa jak za długo ją trzyma sztywno. Może to dlatego, że ma wzmożone napięcie mięśniowe. Jeśli chodzi o pozycję dla maleństwa to wcale nie wskazane jest np. noszenie dziecka pionowo bo to dla niego nienaturalne. Myślę, że chusty to świetna sprawa. a i jeszcze jeden link do poczytania: http://www.terapia-ndt.waw.pl/rozwoj.html
×