Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

natalijka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. 21 latko Nie - mój chłopak nie pije Jest poprostu bez uczuć Czy tak ciężko jets zdobyć się na odrobiną uczucia? Dla mnie wyrażanie uczuć to sama przyjemnośc Przepraszam ze sie nie odzywałam ale musiałam to wszystko sama przemyśleć. Czasami myśle sobie że mnie nie kocha. Co z tego ze np. zabierze mnie do chińskiej restauracji. Wisi mi to!! Wolałabym żeby mnie szanował i odzywał sie normalnie. Nie jest miło usłyszeć w tel. odpowiedz na pytanie:Czy przyjdziesz? ---Niewiem. A czemu niewiesz. ----Bo niewiem.---Nie steskniłes sie?----Weź przestań. Dobra kończe---I pozniej w słuchawce bip..bip..bip....Za pół godziny przychodzi i mowi jakby nigdy nic ze idziemy do Piotrka bo on nie chce siedziec w domu w sobote. Leżałam juz w łóżku wpiżamie, oglądałam film. Przyszedł jakby nigdy nic, powiedziałam mu idz sobie sam ja ci nie jestem potrzebna. Siedział oglądał i co jakis czas pytał idziemy? w koncu sie zgodziłam ale nie byłam radosna..byłam obojętna. Na dodatek on twierdzi ze zle sie do mnie nie odzywa i jak ja mowie ze czasem traktuje mnie jak smiecia on na to: Wez..co ty mowisz!! Nie rób z siebie ofiary Tak bardzo bym chciała byc szczesliwa, tak bardzo bym chciała poczuc sie kochana własnie przez niego. Kiedys był inny naprawde Dziewczyny. Nieiwem co sie z nim stało. I jeszcze ta jego walnieta mamusia..psuje wszystko, nie cierpie jej....jest zaborcza, narzuca wszystkim swoje zdanie, pieprzy ze nie wyobraza sobie innej synowej w przyszłosci...a potem w gosiach potrafi powiedziec ze mi to zawsze cos nie pasuje i tworze fochy... Jak ja moge to wszystko zmienic....... nie umiem ...staram sie ale to mnie przerasta i przeraża. Nie chce w przyszłosci dzielic sie moim kochaniem z tesciową. Chce od niej uiec jak najdalej. To jest zwykła wyzyskiwaczka. Wykorzystuje go nawet zeby pojechał po paliwo, gdy ojciec jego jest w domu. Ona dzwoni zeby przyszedł bo trzeba jechalc po paliwo, albo ją gdzieś zawiesc. Przeciez ma swojego męża. Najgorsze jest to że ona od niego wymaga a sama z siebie nic nie da. Nie pozwala mu brac samochodu kiedy chce. A jak wezmie to pozniej tak sie na niego wydziera ze hej!! Ma jeszcze córeczki szczegolnie ta młodsza jest oczkiem w głowie. Wiecie czego ona oczekuje ze on majac 19 lat bedze na NIĄ zarabiał!! bo z nią mieszka..Cały czas czepia sie o pieniadze...A on sie tak stara, teraz robi w lesie przy scince.. To ciezka robota. A ona go jeszcze dołuje. Np mowi ze za wczesnie wrócił ze gówno zarobi. Ale to jego matka zawsze bedzie ja kochał. Ach mowie wam nie jest lekko. Jak ja to wszystko wytrzymam to ja niewiem.
  2. facet jest TYLKo facetem na dodatek to glupiutkie stworzenie i swiniowate! Fakt faktem że tez tak czasem zdarza mi sie pomyśleć.....hi hi Hello Dziewczynki!! 21 latko cóż moge napisać w związku z tym co tu przeczytałam. Po pierwsze: gratulacje z okazji zamieszkania z kumpelą w dużym pokoju. Na pewno bedzie wam wesoło :) A teraz do tych bardziej przykrych spraw: mianowicie sms. Jedyne co moge napisać to , to że jest chamem jakich dużo na tym świecie. Nie jestem psychologiem i niewiem tak na prawde co mu tkwiło w główce, ale facet zawsze szuka usprawiedliwienia dla swoich czynów. Wydaje mi sie ze ten sms to poniekąd jego usprawiedliwienie ale nie dla ciebie tylko dla siebie samego. Po drugie: pewnie chciał napisac do ciebie zeby sie pochwalic jak mu jest tam wspaniale tylko ze wybrał najgorszy mozliwy sposób i forme. [ w tym to własnie momencie uważam ze facet \" to glupiutkie stworzenie i swiniowate!\"] Pewnie mysli ze bedziesz płakala i żałowała za nim bo on to niby taki fantastyczny. Lovelas z niego jak z koziej dupy trąba i tyle. Nie zastanawiaj sie nad sensem jego słów szkoda twojej główki na taki śmietnik. Co do spotania na studiach [a moze nie wróci??? wezmie dziekanke pewnie] Jak juz do niego dojdzie to masz mu pokazac ze jestes silna i masz swoja godnosc, nie pokazuj łez pod żadnym pozorem. Bedzie pewnie nosił głowe wyżej niz dupe. Otaczaj sie przyjaciółmi, badz towarzyska. Niech widzi ze ludzie cie lubią, doceniaja i szanuja za to jaka jestes. Bo kazdy z nas jest wyjątkowy .... Trzymaj sie...Buźka ...pa
  3. 21 latko odezwij sie steskniłam sie za tobą jak za przyjaciółką :*
  4. Widzisz W. jaka ta miłość jest dziwna. Własnie w takich sytuacjach przkonujemy sie jak bardzo kochamy. Nie martw sie ja mam to samo. Jezeli on sieprzezibil to musi uważać bo nieleczone przeziębienie moze sie przerodzic nawet w zapalenie płuc. A ty 21latko jestes silna. I nie przejmuj sie nawet silne kobiety maja swoje dolki ale potraią z nich wyjść. Czy wiecie , że wczoraj była chyba noc spadających gwiazd ******** Obserwowałam wczoraj niebo no i zabrakło mi życzeń :D
  5. 21 latko! To nie do pomyslenia jak ludzie moga byc bezczelni. Taki sms to chyba szczyt szczytów. Dobrze ze masz wsparcie w jego mamie, bo zdarzają sie takie mamy co to synusia bronią rękoma i nogami. Widać mądra z niej kobietka. :D A on niech sie puknie w głowe skoronawet własną matkę rodzicielkę może tak bezczelnie kłamać i robić z niej wariata. Na miejscu jego mamy to spóćciłabym mu wielkie lanie jak małemu chłopczykowi kiedy wróci. Bo niestety tak sie zachowuje. Co do mnie i mojego faceta to mówie mu czego pragnę, sama szykuje takie romantyczne sytuacje, ale on mowi ze on sie do tego nie nadaje. I co takiemu zrobisz? Nic. 3 lata temu inaczej ćwierkał :(
  6. Hej W. U mnie nic ciekawego. Prace skończyłam i znów siedze w domu. Wrrr.. jak ja tego nie lubie. Mam za duzo czasu do myślenia. O moim związku tez można powiedzieć bez zmian..nic nowego..po staremu. Dlaczego ja nie moge niczego żądać. On chyba uważa że mi tylko wystarczy to że on jest i nic wiecej. Jakoś innych facetów stać na odrobine spontaniczności...na zaskoczenia...na romantyzm...Czy to takie straszne? A może za trudne? :(
  7. Kopytko! CHyba sie mylisz. To zaoczni wydaja kupe kasy na studia i czasem poswiecaja cos zeby studiować. Wiec nie sadze zeby dziennych sie bardziej ceniło. Studiuje zaocznie wiec wiem cos o tym. Poza tym nie mozesz wszystkich szufladkować. Nie wszystkich stać by podjąć studia ,,nawet te dzienne a zeby podjąc zaoczne to trzeba kasy a przy tym duzo wysiłku i poswieceń. Uszanuj to nastepnym razem jak cos takiego napiszesz. Czuje sie urażona
  8. W. co do tego dyplomu to sie nie zgadzam z toba. Bo teraz nikt ci nie napisze ze skonczyłas zaoczne to było kiedys teraz uczelnie tego nie praktykują. J a studiuje zaocznie i musze przyznac ze przez to chyba szybciej wydoroślałam i zaczełam mysleć o życiu. Byłam na dziennych ale nie podobało mi sie. Poza tym dojazdy niszczyły mój portfel (jak i zresztą stancja) Natomiast gdy zaczełam pracować poczułam sie niezależna finansowo. Fakt ze mieszkm jeszcze z mamą ale teraz przynajmniej moge sie dołożyc do domowego budżetu i mam pieniadze na studia....czasem tez na drobne wydatki. Fajnie jest pracować .... i mieć troche kasy.... 21latko Postąpisz z nim jak uważasz. Rób tak zeby tobie było dobrze a nie jemu. Pa!
  9. co do twojego pytania 21LATKO: Dla mnie słowa że nie usłysze nigdy wiecej słowa kocham oznaczałyby ze nie ma sensu już walczyć, bo skoro jedna strona położyła na wszystko krzyż to moje wysiłki idą na marne. Fakt: chciałabym to usłyszeć, że to już koniec ale twarzą w twarz. Taka już jestem. Co do mnie i do mojego partnera to pojechaliśmy wczoraj na dyskoteke ze znajomymi i był dla mnie bardzo opiekuńczy i troskliwy. Nawet gdy moja kuzynka sie upiła i odprowadzilismy ja do samochodu zeby sie przespała on powiedział ze moge isc sie dalej bawic a on popilnuje zeby nic jej sie nie stało (chociaz nie przepada za nią) Poszłam tylko po cos do picia i wróciłam wtedy on z troska nakrył mnie swoim ocieplaczem i przytulił do siebie. Musze przyznac ze nawet ja na takie spartańskie warunki to było całkiem sympatycznie i romantycznie. A dzis nawet długo na niego nie musiałam czekac. Nie dzwoniłam po niego Chciałam zeby sie wyspał. A on godzine pozniej jak wstał przyszedł do mnie. Byłam zaskoczona bo strasznie lało wiec pomyslałam ze dzis nie predko sie spotkamy a tu taka miła niespodzianka (a ja jeszcze byłam w piżamie) Były pocałunki, przytulańce było fajowo. Tylko żebym sie za szybko nie ucieszyła bo jeszcze moze sie zmienic. Teraz wole sie nie nastawiac na coś zeby pozniej sie niemile nie rozczarować. Sory ze ja tu o takich rzeczach wesołych a wy o smutnych. Pozdrowionka. Jak sie czujesz W. ??????????????
  10. Hej 21latko! Pytasz co bym zrobiła na twoim miejscu. Cóż powiem ci szczerze że niewiem. Niewiem na ile silna jest twoja miłośc do niego. Ja pewnie nie wytrzymałabym i odezwała sie do nieo pierwsza. Ale jakbym miała przeczytac kolejnego raniącego smsa to bym sie załamała, wiec moze lepiej przeczekac tą burze????????????????????? Tak na marginesie to ja tez mam mały problem. Mój facet ma jakiś problem o którym mi nie chce powiedzieć. Wczoraj przyszedł z takim nastrojem jakby był zły na cały swiat. Nie dał z siebie nic wydusic tylko tyle ze chce isc na piwo do Piotrka. Jakież to dziwne ze jak tam poszlismy to od razu mu sie humor polepszył. Troche mnie to martwi ze nie chce mi sie zwierzac ze twierdzi ze sobie sam z tym poradzi Chciałabym mu pomóc ale on mowi ze i tak mam swoje problemy wiec po co mi jego. Umówilismy sie kiedys ze jak wychodzi ode mnie to jak juz bedzie w domu to ma mi puscic sygnał. (Bo kiedys dostał w zeby wieczore ..tak sobie za nic...bo wyszedł zza zakretu wiec od tego czasu sie boje). No i wczoraj nie puscił a ze był troche pijany wiec sie martwiłam. Zadzwoniłam i okazało sie ze spotkał znajomych (tych co kiedys po jednym grilu sciagneli go na nastepnego) i stał z nimi na swoim podwórku. Byłam ciekawa kiedy połozy sie spac, jak długo bedzie z nimi tam siedział. Po 15 min od rozmowy napisałam smsa zeby mi puscil zmyke jak juz bedzie bezpiecznie lezał w łóżku. Ale nie odpuscił. Takie cos mnie ogromnie denerwuje. Wiem ze nie odpuscił nie dlatego ze zapomniał tylko dlatego ze długo z nimi siedział i nie chciał zebym wiedziała, bo ze mna tak długo w nocy nie przesiaduje. Wkurzyłam sie. Nie lubie czuc sie wyrolowana i w dodatku na drugim miejscu (tuż po kolegach, którzy zajmuja ostatnio I miejsce) I jak ja mam na niego wpłynąć. Powiem ze mi zle to bedzie kłotnia. Powiem ze ma mało czasu dla mnie stwierdzi ze przesadzam. Brak mi pomysłów..........!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  11. Hej W> Ja wcale nie każe 21latce sie do czegoś przyznawac. I jezeli on naprawd napisał to co czuje i mysli to tez jestem tego zdania ze powinna go kopnąć w dupe. Tyle tylko ze ja mysle w troche innych kategoriach bo sama przechodziłam podobne kryzysy i choc teraz czasem jest zle to i tak jest wiecej tych dobrych momentów. Mój facet oznajmił mi kiedys ze niewie czy mnie jeszcze kocha. Dzis juz wiem co było tego przyczyna i do tego nie dopuszczam. Przyznaj jednak W, ze ciezko jest byc odrzuconym kiedy sie kocha i ciezko jest temu co nadal kocha pogodzic sie z mysla o tym ze to juz koniec.
  12. Szczerze mowiąc to niewiem czy to ma jezcze sens. Wiem tylko ze czasem warto jest cos ratowac a czasem nie. Wszystko zależy od człowieka : jaki jest, jak kocha i jak rozpacza. Czasem mam takie głupie mysli zeby i moj 3,5 letni związek zakonczyc bo jestesmy jak ogien i woda. To znaczy raz on ogień wtedy ja jestem woda. A gdy ja jestem ogiń to on woda. I co zrobić kiedy serce nie sługa i nie chce sie słuchać tylko kocha i brnie w to dalej. Wiem że nie potrafiłabym bez niego żyć bo znamy sie jak stare łyse konie a na przyjźń nie byłoby mnie stać. Wiec czasem cierpie bo rani mnie nieprzeciętnie ale wszystko to znosze dla jego i swojej milości. Bo zawsz mam taka cichą nadzieje że po burzy przychodzi słońce. Więc życze ci 21latko żeby i na twoim niebie po burzy przyszło słońce - takie jakie sobie zapragniesz. Trzymaj sie > jestem z Tobą.
  13. Ale upał!!!!!!!!!!!!!!! Czemu ja nie wyleguje sie gdzies nad woda?
  14. Najgorsze w życiu jest to że nie masz komu sie wyżalić w cztery oczy i wysłuchać słów zrozumienia i oczekiwac pocieszenia. Jednak ludzie sie zmieniają (na gorsze- tylko czemu ja sie nie zieniłam????????????????????????????????????????????????????????????????????)
  15. A ja sie przez ten upał wykończe. Może czeka mnie weekend nad Bałtykiem ale to jeszcze nic niewiadomo. Na razie czekamy na znajomych czy sie zgodza z nami jechać bo tu chodzi o mniejsze koszty podróży. Jeju ale by było cudownie. Dzisiaj kupiłam sobie dwa pojemniczki z wikliny w kształcie muszelki. Jeden już mam i jest w nim mnóstwo muszelek różnego rodzaju (fajnie to wygląda - taka duża muszla a wniej muszelki) Najgorzej że mam takie blade nogi ze wstyd na plaży bedzie pokazać ale u góry sie juz opaliłam. Nogi zawsze najgorzej mi jest opalić. A co tam u was?
×