k***
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez k***
-
Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda
k*** odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej ziolka - ciesze się że i u ciebie babucha torbielucha poszła gdzie pieprz rośnie :) pij pij - za nasze zdrowie :) -
elloł :) on ożył ożył żyjeeeeeeeeee - nie - nie frankeinstain (to ściema ;) ) - ja tu o naszym topiku mówię :D
-
Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda
k*** odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej hej emma - i jak tam fryzurka? ja po ostatniej wizycie miałam takie schizy że szok bo mnie opitolili na króciaka :) a co wogóle sobie robiłaś? Pochwal się ........ :) migmig - jak ci humor dopisuje to nawet ci się laluniu rymuje ;) hihi onewish - pyknęłam do ciebie na gg :) jakoś pisanie maili to moja słaba strona :) aggi - ognicho to jest to, kiedyś już tu próbowałyśmy coś wspólnie wykombinować ale jakoś nam nie poszło - fajna sprawa nina - no mój też na nocce wojuje - a ja będę chyba po ścianach chodziła ........ nielubie być w domu sama - a i od koleżanek jakoś się odcięłam bo się ostatnio baaaaaaaaaardzo na takiej jednej sparzyłam ........ puk puk - haloooo jest tam kto? a może z sąsiedztwa? dlaczego wy wszystkie w okolic wawy jesteście .... :( ;) -
Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda
k*** odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej migmig, ziolka - to to dołączam się do deklaracji ;) no mają chłopy zdrowie :D:D:D hihi mojego teraz aż nosi, robi różne rzeczy byleby się czymś zająć - od tygodnia iście duchowy związek ;) na horyzoncie ni śladu cielesności ;) i jeszcze niewiem kiedy mi przejdzie - czy po tym hsg też miałyście stracha? bo ja mam normalnie uraz jakiś, dobrze z moją psychą? :D -
Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda
k*** odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie, Nina_24 strasznie mi przykro, niestety takie są właśnie koleje losu - nie pozostaje nam już nic innego jak tylko mocno wierzyć, że wszystko pójdzie ok w każdej dziedzinie życia. Badanie HSG wykonuje się przez rozpoczęciem działań \"inwazyjnych\" w organiźmie, takich jak np inseminacja itd. Trzeba wykluczyć niedrożność jajowodów - bo jeśli tylko ona jest powodem - pikuś (przynajmniej moim zdaniem, już chyba wolałabym gdyby się okazało, że właśnie u mnie w tym tkwi problem, a ty nic :( i dalej szukamy igły w stogu siana) - co do gina - nie odrazu trafiłam do odpowiedniego - pierwsza gin doprowadziła mnie do skraju załamania i wukończenia organizmu - jak masz wątpliwości to zmieniaj! i nie czekaj. Dużo zdrówka dla mamy - ajka ajka dla ciebie kochana. Nadwiślanka, agawa - no ja też umierałam po tym HSG, nawet w samochodzie poległam na tylnym siedzeniu, wróciłam do domu i spanie do godzin wieczornych - ufffff całe szczęście że te plamienia normalne są -
Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda
k*** odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
OneWish - ups - dla ciebie również :) no i oczywiście pozdrowionka dla pozostałych forumowiczek :) -
Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda
k*** odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć dziewczyny no ja już PO dwudniowych przygodach we wtorek 15-go pojechałam na ocene stopnia czystości pochwy - obawiałam się, że coś pójdzie nie tak - ale gin powiedział, że zmiana jest diametralna i ze stopnia IV w kwietniu wskoczyłam na stopień I. Więc nie widział przeciwskazań. Zrobił również USG - z lewego jajnika torbiel zniknął całkowicie, natomiast do tej pory zupełnie niewydolny prawy jajnik zaczął pracować!!! :) Mam śliczny pęcherzyk. Gin powiedział że szanse byłyby teraz spore, jednak przez ów badanie wydał nakaz zabezpieczenia się i zakaz podejmowania prób poczęcia. Bo i tak nawet gdyby - to przez to badanie na 90% doszłoby do poronienia i byłoby nam tylko przykro. Wypisał skierowanie do szpitala i dzisiaj po kilkugodzinnej przeprawie przez procedury dostałam się na oddział. Dzięki Bogu trafiłam na super personel, przydzielono mi pielęgniarkę, która wszystko załawtwiła, podała mi zastrzyk rozkurczający. Zaprowadziła mnie na sale gdzie przeprowadzono HSG. Strasznie się bałam, ale dzięki tym ludziom jakoś psychicznie mi przeszło. Cały czas czułam, że jestem pod opieką. Samo badanie - koszmar! Najpierw założenie wziernika, a potem wkłudzie \"do wewnątrz\" i wpuszczanie kotrastu - myślałam że odjade, zamknęłam oczy i czekałam aż się skończy. W strasznych bólach wylądowałam na odziale gdzie podano mi tabletki przeciwbólowe, za około godzinę ubrałam się i pojechaliśmy do domu. podsumowując - lewy jajowód bez problemu, prawy - po podwyższeniu dawki uropoliny też się \"przebił\" - czyli poszło ok. apropos tych spraw - to mam straszny uraz, mężulek conajmniej kolejny tydzień pożyje w celibacie, no nie pozwolę się \"tam\" ruszyć mam jeszcze tylko pytanko do dziewczyn które przez to przeszły - czy to normalne że dochodzi to \"jednorazowego\" krwawienia zaraz po badaniu? teraz we wtorek kolejna wizyta - gin postanowi co dalej ufffffffff :) ale się rozgadałam, no ale cóż - po całym przespanym dniu teraz jakoś zebrałam się aby zdać relację migmig - buziak strażniczko za pamięć :) nadwislanka, ziolka, carolla, aggi, agawa, gabonik, gamna - -
hej - dzisiaj tylko się witam i życzę owocnych rozmów :) znikam bo mam do napisania jakieś g***ne raporty - niestety u mnie z podzielnością uwagi dziś kiepsko :) melduje, że u mnie pogoda też była zajefajna - ino że ja z tej radości że mam wolny dzień przeleżałam go w łóżku :) a jutro poniedziałek - grrrrrrrrrr i wszystko od początku no i te badania wt, śr ........... buuuuuuuu ale mam stracha spadam - buziaki rodaki
-
P O P R A W K A Sayuri - no jasne, że Tobie - _acha_ gratulowała 600setki :) teraz to już nikam .... 3 ..... 2 .... 1 .... connect connect ......... piiiiiiiiii .......... no signal do juterka
-
Sayuri - no jasne, że robie - _acha_ gatulowała :) teraz to już nikam .... 3 ..... 2 .... 1 .... connect connect ......... piiiiiiiiii .......... no signal do juterka :)
-
iwone idę też :) dobranoc Sayuri, _acha_, iwone :) kolorowych
-
babki jesteśmy the best :)
-
_acha_ no ja do ciebie pionek jestem, ale staram się staram ;)
-
oj - nie jest dobrze - ziewam jak taki smok z wielką paszczą ... czas nie mnie przyszedł - a tak chciałabym doczekać 600-nego postu :)
-
ja mam kingboxera na tvn :D
-
_acha_ nie daje - przecież mówiła .... hihih ;) a gdzie ją wywiało ....... te laska! ... niema obijania się ;)
-
_acha_ ty to jesteś aparatka najlepiej tylko byś brała ... ;)
-
Sayuri dominujemy na ogólnym - nasz topik aż puchnie - zaraz rozstępów dostanie od zbyt szybkiego przybierania ;)
-
morał z historyjki taki --- DASZ CZY NIEDASZ I TAK ZWIĘDNIESZ --- :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)
-
up i na szczycie w rankingu ;) niedamy się \"samotnym\" :)
-
hihihi tempo tempo - może nam jakieś dyplom uznania moderatorki przyznają haha _acha_ no fajne masz widoki :) mojemu M pies przy łóżku czuwa :/
-
Sayuri ja tam niewiem - ale ten tekst to Boguś Linda w \"Sarze\" palnął :) do Włodarczykowej :)
-
ok ok - było już o cyckach, teraz o włosach - zaraz się nam tu jakiś seks czat urodzi ;) a mój mi przez ramie czyta i tylko się śmieje i głową kręci :D
-
Sayuri - muchomorkowa :):):) to może od razu czerwony kapturek? _acha_ w mózgu mi się poprzewracało, rymów nigdy mało ;) iwone - babeczko - uśmiech
-
iwone \"ty to już stara d..pa jesteś\" - czyżby Boguś grzał łóżeczko? hihihi ;)