Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tajska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez tajska

  1. jak to osobie starszej...zrobilo sie pewnie milo:) a z ciekawosci zobacze co oznacza taki sen.
  2. momi mam cicha nadzieje, ze jednak lekarz pomylil sie...ale szczerze watpie...okresu jeszcze nie mam, ale czasami mam takie ciagniecie w podbrzuszu albo takie uczucie pelnosci jakbym miala zaraz dostac okres. dzisiaj to juz w ogole dziwnie mi sie zrobilo, bo rozmawiam z babcia przez tel a ona do mnie mowi, ze snilo jej sie ze urodzilam dziecko i mialam je przewijac, ale nie pamietala jaka plec dziecka...:) i taki ciekawy zbieg okolicznosci, bo akurat spoznia mi sie okres, a ona o czyms takim mi powiedziala:) milo mi sie zrobilo:) a jeszcze jak podsumowala, ze tak cieszyla sie we snie, ze zostala prababcia:)
  3. Brzoskwinko a co do evilinki to ja mam nadzieje, ze wroci. tak naprawde ja nie widzialam, zeby jakas sprzeczka byla, czy cos..mi stanelo na temacie jedzenia w ciazy i temat jakos sie rozwinal i kazda cos o sobie zaczela pisac i tutaj bach!- poszedl post, ze nie bedzie zagladac juz na takie forum, bo nie wiem czy dobrze zrozumialam, ze niby ktos cos jej zaczal narzucac, ze nieprawidlowo odzywia sie w ciazy (??):/ nikt zlego naprawde nie napisal:/ jak cos przekrecilam to poprawcie mnie, bo do konca nie pamietam o co chodzilo, a prawde mowiac to nie bylo powodu zeby odchodzic. Ewelinko jak czytasz to- wracaj do nas przeciez nic nie stalo sie zlego:) widocznie taki jest urok pisania i przy okazji dziewczyny to napisze...ale te ktore sa w ciazy to sa bardzo przewrazliwione i z wami to jak z jajkiem trzeba sie obchodzic!;D Brzoskwinko to idziecie na swoje? rozumiem ze ta rozbudowa domu jest dla was?
  4. cos nam sie forum delikatnie zaczyna sypac albo tylko mi sie wydaje...pouciekaly niektore dziewczyny...:( moze w sezonie zimowym wiecej by nas pisalo tutaj, a w letnim to kazdy moze ma cos do zrobienia i dlatego malo sie udziela...sama nie wiem...:(
  5. momi ja wlasnie tez tak mam, ze czasami ciagnie mnie cos w dole albo czuje jakby cos mialo zaraz ze mnie wyplynac, a okresu w ogole nie mam. co ciekawe to nawet nie mam jakichs zachcianek, ktore zawsze mialam przed okresem. poczekam jeszcze pare dni i bede robic test. bedzie negatywny, to bede musiala zajsc do mojego lekarza i poprosic o recepte na wywolanie okresu.
  6. Pesteczka wspolczuje takiego klienta...musisz to jakos wyprostowac. rozumiem, ze na allegro sprzedawalas ta rzecz? sama mialam przygode z poczta, ale w innym miescie. facet chcial taki dokument miec ode mnie z pracy, bo potrzebowal do notariusza. pare dni wczesniej dzwoni, ze jeszcze nie ma, awizo nie bylo w skrzynce i do nas z pretensjami. a my mielismy dowod na to, ze list poszedl, bo w robocie mielismy takie miejsce, ktore nazywalismy "poczta" i tam kazdy list nawet taki zwykly wpisywany byl do zeszytu i potwierdzenie dostawalismy jeszcze na pismie (pieczatka), ze dokument poszedl...i facet mega wkurzony:/ a my dochodzenie robimy, dzwonimy na poczte, a tam na poczcie nawet nie odbieraja. co sie okazalo? po jakims czasie tego samego dnia dzwoni facet i okazalo sie, ze zgapili sie na poczcie i przetrzymali list i nawet listonosz awizo nie zostawil. ich pomylka.
  7. martucha to jakby zsumowac to wyjdzie taka liczba jak normalny i zdrowy przyrost wagi w ciazy:)
  8. jak ktos przechodzi przez podobne historie jak ty to wiadomo, ze dana osoba zrozumie ta druga. ja sama nie wiem, co mnie jeszcze czeka, bo mam problem z plodnoscia:/ tyle teraz slyszy sie o problemach z zajsciem w ciaze:/ o wrogim sluzie slyszalam. chyba rzadko spotykana dolegliwosc. szkoda, ze to wszystko tak na raz sie zlozylo...moze jakby twoj maz mial lepszej jakosci nasienie, ale kto to przewidzi?? moze jak nie ten problem, to zaraz inny by sie pojawil. mam nadzieje, ze in-vitro cos da. czasami ludzie odpuszczaja sobie zupelnie i nagle jest cud, bo pojawia sie ta upragniona ciaza. moja babcia po pierwszym poronieniu starala sie 5 lat o ciaze...mnostwo tabletek, zastrzykow...a jak chciala drugie dziecko urodzic to starania zajely jej az 10 lat. nie poddawaj sie;* pamietaj, ze sa pewnie jeszcze inne wyjscia...
  9. papi mi zostal jeden egzamin tj cwiczenia i wyklady do zaliczenia:/ i w sumie z innych przedmiotow to nie mam wynikow, ale wydaje mi sie, ze raczej tylko to mi zostalo. az dziwnie sie czuje, bo grubo przed sesja mielismy mnostwo zaliczen. a z reguly pisalismy czesto w sesji cos albo w sesji wrzesniowej. choc kampania wrzesniowa do najlepszych nie nalezy:/ mam nadzieje, ze jakos uda mi sie zaliczyc ten ostatni egzamin choc jest bardzo trudny:/
  10. wiem doskonale o czym piszesz, bo to tez musialo byc straszne, jak czlowiek musi z automatu uprawiac seks, bo a moze wceluje w dni plodne. na pewno to musi byc straszne, co przechodzicie...a meza zrozum, ze tez mogl tego nie wytrzymywac. mimo wszystko to byl niezly dla was egzamin przetrwania. a stwierdzili dlaczego nie mozesz zajsc w ciaze?? ta nieplodnosc z czegos wynika? bo rozumiem, ze nie jestes bezplodna tylko nieplodna?
  11. martucha ja dobrze sie czulam jak bylam szczupla ale wlasnie waga 63/60kg to jest dla mnie najlepsza, bo nie czuje sie oslabiona, a jak jezdzilam do dietetyka to ta kazala mi chudnac caly czas, a mi wlosy garsciami wychodzily:/ a w ciazy baaardzo boje sie przytyc, bo boje sie ze bede miec problem zeby pozniej schudnac. i nie wiem, czy nie powinnam schudnac, bo jak bede w ciazy i przytyje to moge przykladowo przytyc do tej wagi, co w niej jestem teraz obecnie, a nie ze nagle bede wazyc 90kg!:/ bo chodzilabym naprawde baaardzo zalamana. moja mama przytyla ze mna 30kg, ale jadla za dwoje!:/ a jak mnie urodzila w marcu, to w czerwcu juz wazyla 57kg przy wzroscie 170cm i w kostiumie juz na plazy byla:) martucha dzis jest 34dc u mnie. nadzieja zawsze jest...moim zdaniem to chyba juz latwiej jest czlowiekowi, gdy zna przyczyne i wie, ze podchodzi do tego in-vitro niz jakby bladzil przez iles lat i obwinial siebie, ze nie moze zajsc w ciaze.
  12. Dziewczyny zapraszam do nas do watku:) "Czekajac na pozytywny test ciazowy 2014":) u nas zawsze swojsko, a tez przechodzimy przez roznego typu problemy z zajsciem w ciaze:) watek jest od stycznia 2014 roku, ale pisze kilka osob i nigdy nie olewamy nikogo:) autorko Ciebie rowniez zapraszamy:) w kupie razniej:p
  13. naprawde ciesze sie, ze mam ubite cielsko, bo tak to mialabym problem. pesteczka ja jak tyje to w brzuchu najbardziej. wlasciwie to od pasa w gore. nogi i dupa wiadomo, ze tez tyja, ale najbardziej to u mnie gora tyje. a co do zylek na piersiach, to ja tez nie rozumiem tego :D mi zylki czasami wyskakuja na brodawkach i jakies pojedyncze zyly mam na piersiach, ale zebym podejrzewala ciaze na tej podstawie to nie:) Dziewczyny okresu jeszcze ni ma u mnie :D czekam pare dni, jak @ nie przyjdzie to testuje. dlugie cykle to moze to byc problem hormonalny, stres egzaminami albo cykle bezowulacyjne i dlatego tak wydluzaja sie...to bedzie drugi taki dlugi cykl u mnie. oczywiscie po cichu licze, ze moze owulacja byla pozniej...ale szczerze watpie w to...
  14. aaa i jeszcze cos mi sie przypomnialo...jak jezdzilam do dietetyka, to wszystko na parze jadlam, a piers grilowalam na patelni grilowanej. w ogole piszac jeszcze o jedzeniu, to przypomniala mi sie inna historia, jak moja mama opowiadala, ze karmila mnie piersia i pozwolila sobie zjesc banana, bo bardzo miala ochote. jak go zjadla i pozniej karmila mnie piersia, to mialam problemy z brzuchem...i pamietam, jak mama mi mowila, ze "nie bedzie powodowac bolu u swojego dziecka zwiazanego z jedzeniem" i po tym fakcie przeszlam na butle:) i to co sie mowi o mleku naturalnym, ze niby lepsza odpornosc po nim to tez troche naciagana historia, bo ja w swoim krotkim zyciu bardzo rzadko chorowalam:) moze pisze czasami nie na temat, ale chce pokazac zeby do pewnych rzeczy podchodzic z dystansem:) w ogole co slychac u brzoskwinki?? martucha?? pesteczke??momi?? karnataka i reszta ktorej nie bede juz wymieniac? jak weekendzik?:) pozdrawiam:)
  15. wiem tez, ze bardzo napietnowane jest takie podejscie do cc z wygody matki...gdyby ktos zaproponowal mi cc, to zgodzilabym sie, bo nie chce przezywac katuszy, chce miec krocze w nienaruszonym stanie (a nie jak mielonka) i wole przecierpiec "po" niz jak przy sn- przed, w trakcie i po...bo soorryy, ale dluzszy czas mozna nie usiasc na tylku normalnie przy sn:/ i tak samo jest z waga wole byc szczupla albo miec tylko brzuch, jak pileczka, a reszta bez zmian;) a to jak jem wystarczy, ze jem w miare normalnie i zdrowo, bo znowu nie jesc nic niezdrowego raz na x czasu, to zjadajac cos takiego pozniej moze nam sie wieksza krzywda stac. to tez tak jak dziecku nie daje sie od czasu do czasu napojow gazowanych albo jakichs slodyczy to pozniej wychodza problemy z zoladkiem tzn jego bolesci:/ moze idealna nie jestem, ale wszem i wobec zawsze mowilam i bede mowic- nie jestem matka polka, zeby poswiecala sie, a swojego zycia nie miala wcale... no i tyle...:)
  16. i moje losy tak sie potoczyly, ze pozniej zgubilam nadmiar kg, ale zaczely sie moje problemy z okresem- dlugie cykle, krotkie krwawienia itp. wiec raczej juz jako nastolatka musialam miec problemy z PCO, a dopiero w wieku 17 lat mialam to stwierdzone:/ waga jak waga, ale musze sie niezle nameczyc zeby schudnac, choc sama z siebie tez potrafilam w 3 miesiace zgubic 13kg i bez efektu jojo...dlatego wiem, co czuje evilinka, bo sama ile razy zmagalam sie z nadwaga. a ile ta moja nadwaga wynosila...wtedy to bylo max 65kg przy wzroscie 158cm. i mnie to wkurza, jak ktos mowi stosowac diete albo duuzo ruchu, bo sa sprawy, ze nie da ich sie przeskoczyc. evilinka jezdzilam do dietetyka do CZMP i schudlam 10/11kg tez jakos w 3/4miesiace, to wazac jakies 55kg dietetyczka powiedziala mi, ze musze schudnac do 49kg, czyli do najnizszej wagi, jaka moge miec, bo to 55kg to jest jeszcze za duzo:/ tez mnie to dobijalo, bo zawsze zle, zawsze niedobrze:/ ale jak schudlam i bralam siofor, ktory pomagal mi chudnac okazalo sie, ze poprawily sie moje wyniki hormonalne np. testosteron, trojglicerydy itp. wiec spadek wagi tez duzo odgrywa. teraz np nie jestem na diecie i od pewnego czasu odczuwam, ze boli mnie watroba. w zeszlym roku robilam przeswietlenie brzucha i wyszlo, ze mam obtluszczona watrobe, a jem to co wszyscy...i np nie jem duzo tlustego miesa (czasami na obiad), a tak to sniadanie/kolacja to jakies kanapki z wedlina, kielki, ser zolty z pomidorem, czy na sniadanie platki z mlekiem...no zalezy, ale wiem, ze wiekszosc ludzi tak samo jada jak ja. i co zrobie, ze tak mam z tyciem?? jak sama odchudzalam sie i ylko jadlam regularnie, to juz w 2tyg potrafilam schudnac 4kg...ale nie wiem od czego to wszystko zalezy, bo jadlam to samo tylko o konkretnych godz. boje sie tak samo, jak ty co bedzie ze mna, jak zajde w ciaze i przytyje:/ strasznie tego sie boje, bo raz, ze dziecko, ale wiem, ze wlasnie bardziej przeszkadzaloby mi moje cialo, a nie to, ze np nie karmie dziecka piersia...dla mnie ja sama musze sie dobrze czuc i jak ja bede dobrze sie czula, to i dziecko tez. moze takie egoistyczne myslenie, ale abstrahujac od zdrowia dziecka, itp., to moj wyglad rowniez stawialabym na pierwszym miejscu.
  17. laurkachmurka jestem od kwietnia na CLO. czyli bralam 2 cykle i niebawem powinien byc 3 cykl...ale teraz co przezywam to jest apogeum. nie mam tego, jak inaczej napisac, ale po prostu jestem mokra:/ teraz np mam na zmiane ciagnacy sie sluz i wlasnie nieciagnacy o zabarwieniu delikatnie mlecznym...to tak jakby okres mial przyjsc, a go jeszcze nie ma:/ jestem w tej samej druzynie co Marta, jezeli chodzi o dlugosc cykli:D ps. troche mi glupio pisac o takich rzeczach, ale inaczej nie da sie:/
  18. pisalam, ze mialam termin @ na srode tj 4.06, ale jeszcze nie dotarla do mnie ciotka;) i co mnie dziwi, to moje uplawy...czasami piszecie o tych sluzach, ze ich duzo, ciagnace sie itd to teraz mam takie, a mam dostac okres, a nie powinny to byc dni plodne:/ czasami zakluje mnie cos w podbrzuszu, piersi jakies inne i ta ochota na seks...:( ale to uczucie, ze chodze taka mokra...chyba to nie jest normalne, ze budze sie mokra, a w trakcie dnia musze wkladke uzywac:/ kurcze moglaby juz przyjsc @:/ testu nie robilam, bo watpie zeby byla to ciaza, jak lekarz stwierdzil brak pecherzykow:/ tak sie zastanawialam czy moze nie widzi tej owulacji, bo nagle cykle mi sie wydluzyly. ostatni cykl trwal 37 dni, a ja na monitoringi chodze od 11-13dc. teraz znowu @ spoznia sie i nie wiem, czy ginowi nie musze o tym powiedziec, bo tak to mija sie moje chodze na monitoringi tak wczesnie, bo moze nic nie widziec. liczmy potencjalnie, ze pecherzyk rosnie 2mm/dzien, wiec 1,5tyg rosnie..hmm...a co wy o tym myslicie? moze glupia jestem i nadzieje sobie robie?:/ ale fakt jak teraz policzylam ostatni cykl to 37dni, a wczesniejsze, jak w zegarku 28dni.
  19. Boziu po raz enty wysylam ta sama wiadomosc...:/ kafeteria jakas zawieche ma...ciagle wyskakiwal mi blad jakis 502:/ co naskrobalam cos, to oczywiscie nic nie wyslalalo:/ mnie sie podoba Pola, a nie Apolonia (Pola funkcjonuje juz osobno), ale nie wiem czy bardziej oryginalne nie jest Anastazja- Andzia, Nastka...tak jakos inaczej:) ja mam z bierzmowania imie Anastazja:) sentyment:)
  20. Dziewczyny a znacie jakies sprawdzone biuro podrozy, w ktorym polecacie jakies fajne wycieczki...albo nawet objazdowe autokarem? zastanawiam sie nad urlopem...i nie wiem czy pojechac gdzies poza Polske, czy moze jechac jak co rok w gory, zeby pochodzic po nich i np zrobic wypad do Slowacji. wiem ze nie raz Zakopane oglaszalo sie co do jakichs kilkudniowych wycieczek na Slowacje i ktoras byla...? polecacie? nie mam kogo zapytac, bo nikt nie lubi po gorach chodzic:/ bo najchetniej wola plackiem na plazy lezec:(
  21. taka tam dziewczyna taak...czasami pobolewa mnie brzuch, ale raczej nie na brzuch cierpie, a na tradzik!:/ przed okresem mam wysyp, a w trakcie cyklu mam jakies krosty na policzku...ani tego wycisnac nie mozna, bo to jest taka gorka zarozowiona:/ i tak sa zlokalizowane te krosty, ze jedna obok drugiej na policzku:/ ehhh:/ no i okres mialam dostac wczoraj i nadal nie mam...ale znajac zycie pewnie spozni sie:/ monitoring mam znowu ustalic od 11-13dc. i nie tylko krosty sa problemem ale wlosy strasznie mi wychodza:/ ale to bardzo!:/ i nie wiem, czy doczytalas ale caly czas nie mam pecherzykow i nie mam owulacji...zobaczymy z czasem...:/
  22. odezwe sie jeszcze w wolnej chwili:) buzka i pozdrawiam wszystkie!:)
  23. martucha na temat pieprzyka, to moge ci powiedziec co nie co:) moja kolezanka ze studiow usuwala pieprzyka, ktorego miala nad ustami...taki naprawde malo apetyczny, bo taki pomarszczony, rozowy, a nawet nie brazowy. usuwala go na miesiac przed swoim slubem. lekarz, jak usuwal to wylacznie po jego brzegach. po tym zabiegu chodzila z malym plasterkiem nad ustami i naprawde nie ma zadnej blizny, a pieprzyk maly nie byl. jak cie boli to idz do dermatologa i skonsultuj to, bo z pieprzykami nie ma zartow. moja mama ma takiego oblesnego:/ pisze "oblesnego", bo jest bardzo wystajacy, brazowy i ze srodka jakis maly fragment pieprzyka jej wypadl. lekarz obejrzal go i powiedzial, ze to nie jest zadna zmiana, ale akurat jej radzil nie usuwac (ma od urodzenia pieprzyka). ewentualnie zapisz sie do onkologa. ja ze swoim guzem bylam u chirurga-onkologa. wszelkie zmiany na ciele warto konsultowac, bo z blahej rzeczy moze wyniknac cos powaznego. mojego kuzynka M miala pieprzyka pod okiem, ktory nie bolal, nie swedzial, a poszla usunac innego pieprzyka z twarzy, a o tego drugiego zapytala z ciekawosci. to lekarz zbadal go i powiedzial, ze do usuniecia. po zabiegu powiedzial jej, ze dobrze, ze go usunela, bo puszczal "korzonki" pod oko i po roku moglaby nie miec oka...:/ troche cie postraszylam pewnie tym wszystkim, ale lepiej isc zapytac i miec spokojna glowe.
  24. faktycznie u Rybci wyszla niespodziewanie ciaza:) moze ja powinnam sobie odpuscic i wtedy u mnie z przypadku wyjdzie:) do mnie doszlo, ze 6 miesiac staramy sie i nic...niby nie duzo, ale czlowiek niecierpliwy robi sie:)
×