Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tajska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez tajska

  1. kniaas to faktycznie skomplikowana sprawa. chyba grunt to znalezc dobrego lekarza. ja chyba bym zwariowala...ale pocieszylam Cie- przepraszam;) nie wiadomo, co jeszcze mnie czeka. to ze pecherzyk mialam, czy nadal mam wcale nie oznacza, ze moze peknac, czy dojsc do zaplodnienia. tylko nie rozumiem dlaczego teraz zdarza sie, ze z lewej str cos mnie czasami boli. i mam kolejny problem...ostatnio mialam infekcje i przeszla mi po masci. teraz od tych staran od ndz czuje, ze mnie troche piecze w pochwie:/ wkurze sie jak okaze sie, ze to znowu infekcja. ktoras tez tak ma po codziennych staraniach albo miala? zapomnialam, ze ciezarowki juz mamy :D kniaas to troche nachodzisz sie po lekarzach...nie zalamuj sie tylko, bo jak zalamiesz sie, to bedzie gorzej.
  2. kniaas pisza ze 6 dni od zaplodnienia, a to ciekawe ze z reguly chwile przed terminem @ dopiero wychodza testy albo w dniu, kiedy ma przyjsc @ lub grubo po terminie...:/ najchetniej robilabym bete co miesiac, ale koszt ok 30 zl to dokladam troche i mam wizyte prywatna...:/ ale pulsowanie odczuwam w tym prawym jajniku..pulsuje i boli i przestaje i tak w kolko...
  3. kniass dzisiaj czwartek, to poczekaj do terminu @ i zrob plytkowy. Pesteczka ma racje. anii wiem, ze cos podaja, ale niestety nie wiem jak to sie nazywa itp. popatrz w necie;) wpisuj hasla w googlach i pewnie cos znajdziesz.
  4. anii bo dol wzial sie z tego, ze czuje stres zwiazany z koncem studiow, a do tego czuje sie kompletna idiotka, bo nigdzie pracy nie moge znalezc i nie wiem juz, co robic:/ moj M wczoraj mi tlumaczyl, ze nie ma co przekladac ciazy, jak ja mam problemy hormonalne i pozniej moze byc tylko gorzej, a odpowiedniego momentu na dziecko nigdy tak naprawde nie ma. tak mi troche przetlumaczyl to wszystko i ma racje. kniass dzieki:) masz hashimoto? slyszalam cos o tym. zrob test plytkowy jutro. ja raz kupilam strumieniowy i dla mnie sa do dupy. wole te plytkowe.
  5. anii nie cwicze codziennie, ale staram sie na silownie chodzic 2 razy w tyg i zalezy jak mi sie chce - od 1h-2h max. wczoraj np basenz e swoim M zaliczylam, ale na basen rzadko chodze...pewnie czesciej bede chodzila, bo moj M ma duzo kasy na karnecie i trzeba to wykorzystac. anii ja wiele razy kiedys to juz pisalam, ze ja nigdy praktycznie zadnych boli nie odczuwalam, a tylko przed @, a to jest dla mnie nowosc!:/ co do konfliktu to mojego taty brat z zona maja. wiem ze teraz jakies zastrzyki sie robi, zeby dziecko nie odczuwalo skutkow ubocznych konfilktu i zeby nie bylo chore. wujostwo chyba nic nie dzialali w kierunku tego zastrzyku...w kazdym razie kuzynki ciagle chore w dziecinstwie byly, a do tego maja wade wzroku, jakies alergie, a jedna to nawet ma jakis typ karlowatosci i brala hormony wzrostu takze teraz wyzsza jest i wyglada normalnie. pewnie tez przez konflikt serologiczny.
  6. kniass ja tez widze cien cienia. bardzo slaba kreska, ale widze. powtorz test za pare dni, to prawdopodobnie kreska wyrazniejsza bedzie. tez po cichu gratuluje:) ja to mialam wczoraj takiego dola, ze juz przyszlo mi do glowy, ze od lipca odpuszczam i nie staramy sie dalej...:( ale moj zaczal mowic, ze jak to i dlaczego tak mysle...a to po prostu dolek byl, ale juz mi przeszlo, choc watpliwosci mam, jak to bedzie gdyby.
  7. Ewelinka ja to oprocz tego, ze balabym sie o dziecko, to balabym sie tez o te rzeczy jak: popuszczanie moczu po porodzie, ze bede bardzo popekana albo za ciasno zszyja mnie i tez bede miec problem, albo jakies luzy w pochwie:/ Kiedys na tvn style ogladalam te operacje u dr Szczyta, to byla jakas dziewczyna, ktora zszywala po porodzie studentka medycyny i podobno tak zszyla ta dziewczyne, ze miala wielka kluche...Przez ta kluche miala problem z uprawianiem seksu i wiadomo bylo go baardzo malo. I najgorsze, ze jej maz odszedl do kochanki, a ja zostawil z dzieckiem. A dziewczyna naprawde szczupla, zgrabna, ladna i wygladala na bardzo sympatyczna. Balabym sie tez tego, ze zwlekaliby z cc, a dziecku cos mogloby sie stac...Niedawno na interii czytalam juz kolejny przypadek, gdzie olali pacjentke. Kaza rodzic dzieci, a kurcze nie szanuja pacjentow i w dodatku oszczedzaja na nich:/
  8. Laurka ale bobas numer Ci wywinal...:) Wrocilam z basenu, to wchodze szybciej w neta na komorce, a tam wiesci, ze nadal nic...och...nie dobrze. Ale czekamy dalej:) Taka tam dziewczyna ja tez na razie nie pracuje. Umowe mialam do maja:/ Dzisiaj ze swoim M rozmawialam, ze pracy moge szukac intensywnie, a co jesli zajde w ciaze- to jak z praca? Powiedzial, ze takie zycie i musimy poradzic sobie. Mnie wlasnie dobija to, co nie raz Ewelinka poruszala - znajomosci i nawet sa checi, zeby szukac pracy, to normalnej pracy nie znajdzie sie. Wiecie, ze nawet sprzataczki, ktore pracuja w budzetowkach nie sa z przypadku? Ale to dlugi temat i moje obserwacje, jak pracowalam w takim miejscu:/ Gorzej jak jest koniec kadencji, to wszyscy wszystkim w tylek wchodza, a jak wygra jakas partia, to zaraz swoich wsadzaja na stolki w urzedach i istnieje ryzyko zwolnien, czy "niby" redukcji stanowisk, a zaraz nowe stanowiska pojawiaja sie z nowymi osobami...Dlugi temat:) Ja czy pracuje, czy nie to i tak odczuwam stres;) Od kilku lat chodze taka jakas nerwowa:/ Wydaje mi sie, ze duzy wplyw na to mialy tez studia:/ Taka tam dziewczyna a jak sie czujesz? W ogole nie wiem, czy juz pisalas, czy nie, ale juz corce mowilas, ze bedzie miec rodzenstwo? Tyle tych wiadomosci przewija sie, ze niektore informacje umykaja:)
  9. Laurka czekamy na wiesci!!! :) tylko nie pisz, ze nic nie bylo widac, bo pojedziemy do Ciebie i kopniemy usg, zeby w koncu zaczelo cos pokazywac;)
  10. kikutelek do roku mozna sie starac i ten okres nie jest tragedia tylko czlowiek niecierpliwy robi sie. jak dziewczyny z kafe staraja sie nawet po kilka lat...:/ moja znajoma 2 lata starala sie, a zdrowa i zero problemow hormonalnych i tak samo jej maz.
  11. evilinka a nie macie suszarni w bloku?? u mnie sa dwie suszarnie na klatke i bierze sie klucz i idzie powiesic sie pranie. dana suszarnie zajmujesz tylko ty:) wyschna Ci rzeczy to wtedy oddajesz klucz osobie, ktora ma nadzor nad suszarniami.
  12. gosciu wpadac na seks to mozna do burdelu - to po pierwsze. po drugie kiedys pisalam dlaczego jeszcze nie mieszkamy razem i to nie zmieni sie do konca tego roku...chyba, ze zajde w ciaze. mojego faceta nie traktuje jak jakis czajnik, ktory mozna kupic, wyprobowac, a jak nie sprawdzi sie, to oddam do sklepu- to jest czlowiek, a nie rzecz. mielismy wiele roznych sytuacji i zawsze moglam polegac na moim M, a tak samo on na mnie. jakbysmy do siebie naprawde bardzo nie pasowali, to wyszloby to juz kiedys...a jestesmy 8 lat ze soba.
  13. kikutelek yasminelle bralam, bo to sa dobre tabletki anty przy pco (podobno maja malo hormonow). a co do clo (clostilbegyt), to biore dlatego pozniewaz nie mialam owulacji i nie rosly mi pecherzyki. wlasciwie to po pierwszym usg lekarz od razu dal mi leki, a wiem ze niektorzy lekarze zwlekaja z tym i mowia, ze jak po roku staran nic nie wyjdzie, to wtedy wdraza sie leczenie i robi sie badania. lecze sie prywatnie, to moze dlatego ze strony lekarza byla od razu reakcja..choc nie mowie, bo moze na nfz tez sa lekarze, ktorzy od razu reaguja, a nie czekaja. kwestia na jakiego sie trafi i chyba nie ma roznicy czy prywatnie, czy przez nfz.
  14. Pesteczka wrocisz pozniej do nas, to poczytasz;) agus232 ja od momentu, jak zaczelam brac metformax i clo, to wlasnie cykle wydluzyly mi sie i jestem ciekawa, jak bedzie teraz tzn ile obecny cykl bedzie trwal. do kwietnia nic nie bralam i cykle jak w zegarku 28 dni...a teraz w 12dc mialam monitoring (w poniedzialek dokladniej) i pecherzyk 20mm...i jestem naprawde ciekawa, czy cykl znowu bedzie trwal ponad 30 dni, bo w sumie pecherzyk prawidlowy urosl juz i na dniach teoretycznie powinien peknac. monitoring ustalam, jak tylko dostaje miesiaczke, bo przez te opoznienia nie mam, co wczesniej planowac i zaklepywac wizyty:/ monitoring ustalam od 11-13dc. moje poprzednie cykle podobno byly bezowulacyjne, chociaz tez bylam w wyznaczonych dniach na monitoringu i nic nie bylo...moze pecherzyk pozniej urosl albo faktycznie brak owulacji. ginekolog mowil mi, ze z owulacja jest roznie i nie ma co sie sugerowac, ze jak ktos ma cykle 28 dni, to w polowie cyklu zawsze peknie pecherzyk. mowil, ze ma pacjentki, co maja cykle 28 dni i owu dopiero jest 18/19dc- wiec sama widzisz, ze roznie i teoria na temat metody kalendarzykowej idzie do kosza!:D juz pisze Ci jakie objawy po tabletkach... metformax - przez pierwsze dni bolal mnie zoladek i mialam biegunki. do tego metaliczny smak w ustach i nie chcialo mi sie w ogole jesc. teraz jest ok, ale zdarza sie, ze zoladek delikatnie pobolewa mnie...:/ zazwyczaj wtedy znowu mam biegunke:/ clo - w pierwszym cyklu nie czulam nic...nawet nie odczuwalam jakichs boli w podbrzuszu (moze jakies delikatne). w drugim cyklu juz cos bardziej czulam, a w obecnym ze konkretnie cos sie dzieje, bo ciaglo mnie bardzo i pojawialy sie takie bole, jakbym miala okres dostac. mialam wrazenie, ze w podbrzuszu cos mi puchnie...zanim poszlam do lekarza na monitoring, to odczuwalam, ze bardziej ciagnie mnie po prawej stronie i okazalo sie, ze w prawym jajniku jest pecherzyk.
  15. Goalka pytalas mnie o monitoring. wydaje mi sie, ze w tym cyklu jeszcze odpuszcze i nie bede patrzyla, czy pecherzyk pekl, czy nie...jak nie zajde w ciaze, to w przyszlym cyklu, jak pojde do gina, to znowu zobacze, czy jest pecherzyk, a jak bedzie, to wtedy na pewno pomysle o tym, zeby znowu isc na monitoring i zeby zobaczyc, czy pekl...na razie to jest 1 cykl, w ktorym stwierdzono pecherzyk (w koncu pierwszy cykl od 6 miesiecy!!:/). na razie ciesze sie, ze w ogole cos ruszylo i oboje z M cieszymy sie, ze sa efekty. oczywiscie chcialabym zajsc w ciaze, ale na razie na pierwszym miejscu postawilam to, ze jajniki zaczely pracowac:) nawet nie wyobrazasz sobie, jakie ja mialam przejscia z miesiaczkami...:/ dlatego glownie anty bralam:/ Goalka a po ilu cyklach u Ciebie udalo sie? nie pamietam:p w ogole bralas jakies wspomagacze, czy ciagle starania? my od niedzieli codziennie staramy sie, ale dziwnie sie czuje...z reguly 2 razy w tyg wystarczalo mi, a teraz mam wrazenie, ze czuje przesyt seksu ;D
  16. kikutelek zapraszamy!! :) jakby co to na gorze Nowe Staraczki macie tabele i mozecie sie dopisac, to bedziecie mialy wglad w swoje cykle, termin miesiaczki itp:) kikutelek ja tez zaraz po odstawieniu wzielam sie za starania. w grudniu bralam ostatni raz yasminelle i od stycznia starania:)
  17. Pesteczka tylko to jest kwestia ile kasy mialby PUP, bo staze np u mnie sa na co najmniej 3 miesiace, pozniej 6 miesiecy, 9 miesiecy i rok czasu. Przeciez mozesz dowiedziec sie w PUPie, jak to jest...Jak bedzie ok to dasz oferte i przeprowadzasz rozmowy kwalifikacyjne. Musisz dowiedziec sie, jak u Ciebie wyglada zatrudnienie po stazu, bo u mnie to musza zatrudniac choc sa wyjatki albo np oglaszaja konkurs na stanowisko i wtedy stazystow nie musza zatrudniac. Przeczytaj regulamin PUP albo jak masz czas, to przejdz sie/przedzwon do nich.
  18. A co do ubranek...ja na pewno nie chce tylko rozowych gdybym miala corke. W ogole zauwazylam, ze dla dziewczynek jest mnostwo rozowych rzeczy w sklepach:/ Dla mnie- do przesady:/ Nie chodzi juz o rozowy, ale danego koloru jak jest za duzo, to w koncu odczuwa sie pewien przesyt...Gdybym miala corke, to mialaby rozne, przerozne kolory:) Fioletu dla dziewczynek tez jest duzo... Np. moja kolezanka ma syna ponad 3 lata i ubiera go naprawde roznie:) Bezrekawnik pomaranczowy...buty bialo-czerwono-granatowe...i jakies niebieskie rzeczy widzialam u niego...koszule tez kolorowe i niekoniecznie sa to kolory zaklepane tylko dla chlopcow:) Bardzo fajnie to wyglada, jak dziecko ma garderobe w roznych kolorach:) Sama mam rozne kolory w szafie...:P Ale kwestia gustu, jak to mowi sie.
  19. Pisalyscie wczesniej o badaniach prenatalnych? Dziewczyny pojecia nie mam, jakie sa zagrozenia, jesli wykonuje sie takie badanie, ale pracowalam z taka dziewczyna 34 lata, ktora urodzila majac 31 lat i wlasnie w tym wieku robila badania prenatalne. Bylam bardzo zdziwiona dlaczego je robila skoro mlodziutka jest...A to chyba powyzej 35r.z. robi sie? Powiedziala, ze robila je tylko i wylacznie dla siebie, a nie ze wskazania. Starala sie o drugie dziecko 4 lata i robila wszelkie badania, jakie sa mozliwe, czy dziecko jest zdrowe itp. Nawet cesarke miala robiona, bo nie chciala rodzic sn. Nie zaglebialam sie juz bardziej w ten temat, ale powiedziala tylko, ze jej maz pielegniarce dal w lape i dlatego miala cesarke. Na moje pytanie, jakie zagrozenie moze istniec przy wykonaniu badania prenatalnego powiedziala, ze mozna poronic...A co do ceny badan prenatalnych, to mowila, ze placila cos kolo 250 zl albo 350 zl oczywiscie prywatnie w klinice bezplodnosci...ale to bylo 3 lata temu. Ewelinka dobrze pisala, ze zawsze istnieje jakies ryzyko, ale powiem Wam, ze sama zastanawialabym sie nad takimi badaniami. Co prawda jestem mloda, a moj M ma 33 lata, ale nie wiemy jaka on ma rodzine ze strony ojca (przede wszystkim on nie zna swojej rodziny), a znowu u mnie w rodzinie jest taki przypadek, ze mojej mamy siostry syn jest przygluchawy. Robili pare lat temu badania genetyczne i okazalo sie, ze w dalekiej rodzinie mielismy osobe glucha i te geny akurat skumulowaly sie u niego. Byly jakies przygody po drodze z moim kuzynem, bo jak urodzil sie, to slyszal normalnie, a pozniej sluch zaczal mu sie cofac. Ciotka byla z nim u lekarza, jak mial 2/3 lata to lekarz mowil, ze chlopcy sa opoznieni i dlatego tak reaguje (chodzilo o to, ze spadaly kolo niego przedmioty, a on w ogole nie reagowal tzn nie odwracal sie). I teraz chlopak od wrzesnia idzie do 4 klasy podstawowki i przez zaniedbanie lekarza pierwszego kontaktu wujostwo zastanawia sie nad lekcjami indywidualnymi, bo wiadomo ze w 4 klasie to juz sa oceny i nie wiadomo jak chlopak poradzilby sobie z nowymi obowiazkami. I co jeszcze...nosi aparaty sluchowe (ma nawet jakis implant wstawiony pod skora kolo ucha) i jakby lekarz wczesniej zorientowal sie, ze jest cos nie tak, to bardzo mozliwe, ze bylby o te 2/3 lata do przodu z mowa, a tak to mowi tak charakterystycznie, jak wlasnie osoba niedoslyszaca albo taka, ktora tylko jakies pomrukiwania, czy dzwieki wydaje z siebie. Oczywiscie niektore wyrazy mowi normalnie, ale ma trudnosci ze zdaniami zlozonymi...I dlatego nie wiem, czy sama nie zastanawialabym sie nad takimi badaniami. Nie wiem, czy podolalabym sie opieki nad chorym dzieckiem. Polska nie jest krajem, w ktorym matki z dziecmi niepelnosprawnymi maja bardzo dobre warunki na wychowanie ich...Poza tym opieka zdrowotna jest droga, NFZ pomaga jak pomaga, a na znajom ych i rodzicow nie zawsze mozna liczyc, bo kazdy ma przeciez swoje problemy...A do tego nie naleze z moim M do ludzi zamoznych...Takie refleksje mnie naszly teraz na ten temat:/ Moze inaczej na to patrzycie, bo jestescie juz matkami, a ja mam jeszcze do tego dystans...
  20. a co do pecherzyka, to czulam na dniach takie ciagniecia, czy tez klucia po prawej stronie, ale w zyciu nie powiedzialabym, ze to sa objawy rosnacego pecherzyka ;D no to tyle u mnie...:) kniaas - napisz jak test i to koniecznie!:) anii84 jak sie czujesz??? Goalka cierpliwosci pewnie wkrotce wyjdzie, co za plec...:) albo bobas zrobi Wam frajde i caly czas bedzie zakrywal, co ma miedzy nozkami ;P Pesteczka medal za wytrwalosc nalezy sie ;) mialas wyzwanie i wygralas :) Ewelinko wlasnie z tymi owulacjami w cyklu, to tez slyszalam, ze moze byc kilka...i dziwisz sie, ze pojawiaja sie ciaze mnogie przy CLO? bo ja w ogole nie dziwie sie. a co do pracy...wiesz zaczynam zastanawiac sie po co czlowiekowi studia, jak robi to samo, co wiekszosc osob ze srednim wyksztalceniem...to po co wydawac na edukacje...zeby to jakos zwrocilo sie, a tu nic:/ moj M tez namawia mnie na swoja dzialalnosc, ale pytanie jaki biznes? czym zajmowac sie? to jest tez to, co Ty i Pestka kiedys pisalyscie, ze te zusy, podatki i jeszcze trzeba miec dobra sprzedaz. laurkachmurka a jak Ty czujesz sie w ciazy? martucha moze te plamienia sa stad, ze przechodzilas jakies stresy? jak bedzie dluzej to trwalo, to idz do lekarza. powinien przyjac Cie. ja kiedys tak mialam przy tabletkach anty yasminelle- caly miesiac plamienia, krwawienia i polozyli mnie w szpitalu i od razu mialam badania robione. odstawili tez yasminelle. to bylo jakies 5 lat temu, a w zeszlym roku znowu bralam yasminelle i bylo wszystko ok tzn zadnych plamien. momi to dzialaj!:) ja co miesiac przy CLO pisalam, ze mam duzo uplawow itp i dopiero teraz pecherzyk bylo widac.
  21. i co dalej... pytam, czy mniej wiecej wie, kiedy pecherzyk moze peknac, to powiedzial, ze nie wie i dlatego powiedzial mi o tym piatku...ale w sumie to ja sie ciesze, ze w ogole cos uroslo. to jest moj 3 cykl z clostilbegyt. powiedzial tez, ze mam dzialac ;D i dlatego mnie nie bylo...;) ginekologa mialam na 18, pozniej poszlam do mojego M, kolacja, przyjemnosci, zakupy i wrocilam do domu i dopiero teraz mialam czas, zeby napisac:) moj M tez ucieszyl sie, ze w koncu cos pomaga:) mowil, ze bez wzgledu na to, czy zajde w ciaze, czy nie, to w koncu reaguje na leki:) Dziewczyny moze to przez leki? moze tez dlatego, ze zaczelam jakos aktywnie spedzac swoj czas i stad pecherzyk?? sama nie wiem, ale fajnie, ze jest:) tylko zobaczymy, czy cos wyjdzie z tego...moj M jedzie na szkolenie w czwartek i wraca w piatek, wiec do srody wlacznie staramy sie i jeszcze w piatek przycisne swojego M :) cos jeszcze chcialam Wam opowiedziec...jak patrzylam na usg, to widzialam kolo jajnika takie pulsujace cos i mowie ginowi, ze cos ciekawego widze na dole, cos co wlasnie pulsuje i wyglada mi to na tetnice...i opowiedzial mi, ze jest kolo jajnika tetnica biodrowa (nie pamietam jak dokladnie fachowo to okreslil) i opowiadal, ze sa takie konowaly, ze nie znaja anatomii i jak przeprowadzaja operacje np usuniecia jajnika, czy jakies inne operacje, to zdarza sie, ze narusza tetnice i kobieta wykrwawi sie w 15 sekund co do kropelki i zaden ratunek nie pomoze, bo to jest od razu smierc. jak to uslyszalam, to mnie zamurowalo:/ pierwszy raz widzialam na usg tetnice i pecherzyk...dwie atrakcie w 1 dzien :D a co do moich lekow to mam na razie brac i nie odstawiac, bo powiedzial, ze jak odstawie przy wystapieniu tego pecherzyka, to moze to byc cykl stracony i kolejne tez takie moga byc, bo to moje leczenie musi byc caly czas. tak samo jak dostane okres w przyszlym cyklu, to znowu mam brac CLO i takie samo dawkowanie, jak zawsze. oczywiscie lekarz zyczyl mi, ze jak pojawie sie na nastepnej wizycie, to juz w ciazy:) takze dzialam i okaze sie co wyjdzie...czekam do kolejnej @, a jak nie przyjdzie to po 30 dniach cyklu pojde na bete, bo nie wiadomo, jak jest z tymi moimi cyklami, a nie chce wierzyc w te testy z apteki:/ jak pisalam chaotycznie to przepraszam, ale jestem dosyc nakrecona tym wszystkim ;)
  22. Ewelinka masz racje co do goscia_M...mi sie wydaje, ze nie wyrobila juz emocjonalnie tego wszystkiego:/ pamietam, ze raz byla w ciazy z blizniakami, pozniej kolejna ciaza...moze ta kolejna ciaza byla za szybko i organizm nie zdazyl odnowic sie:/ moze ogarnie sie z tym wszystkim i jeszcze wroci. moze jest nawet nadzieja, ze czasami podczytuje nas... dzisiaj na 18 ide do swojego ginekologa:/ wiecie co...ja mam przeczucie, ze znowu nic z tego albo monitoring jest za wczesnie. musze go podpytac o to, bo juz drugi cykl mialam dluzszy:/ w ogole wkurzona albo raczej bardzo zawiedziona chodze, bo myslalam, ze wiecej schudlam a tutaj kilkaset gram...mialam nadzieje, ze wiecej, bo mam wrazenie, ze z ciala schudlam i ubrania inaczej leza na mnie:/ nawet mama zauwazyla, ze inaczej wygladam, a tu zonk:/ ten Metformax, ktory biore to niby pomaga w schudnieciu i lipa...:/
  23. co do tego rogala [wiadomo specem nie jestem, bo nie jestem w ciazy], ale wiem, ze wszelkie takie poduchy, rogale przydaja sie...pamietam, ze siostra mojej mamy pod koniec ciazy od kogos pozyczyla, czy odkupila, bo nie mogla wyrobic na plecach...musiala miec podlozone cos pod plecami (na wysokosci nerek) albo jak na boku lezala, to tez taki rogal miedzy nogami przydaje sie, bo podobno jest wygodniej...do karmienia ciotka juz nie uzywala rogala, a na poczatku rozek ewentualnie brala zwykla mala poduszke i kladla na niej dziecko i tak karmila (doslownie chwile karmila piersia, a tak to butelka). pamietajcie, ze czasami niektore produkty mozna zastapic jakimis innymi rzeczami tzn takimi, ktore mamy w domu- jak np. wlasnie mala poduszeczka:)
×