Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tajska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez tajska

  1. Laurka tak byly takie tematy...Ale kiedy to bylo? ;) Jakis czas temu juz;) Wiesz co...moze juz nie drazmy tego tematu, bo za chwile ja, czy Ty dodatkowo cos napiszemy, pojawi sie miedzy nami niepotrzebny kwas i po co to wszystko...Wydaje mi sie, ze jestem zmeczona czytaniem powyzszych wypocin:/ Wrzucmy na luz i piszmy co u nas.
  2. Laurka jakies 2/3 lata temu bylam na forum prywatnym, to oprocz tego, ze mala czesc dziewczyn zaszla w ciaze, to drugie opisywaly swoje problemy hormonalne. Dzielilysmy sie wszystkim:) Byly nawet dwie dziewczyny, ktore przechodzily przez in-vitro...Inna miala pco, jak ja, jeszcze inna zaszla w ciaze z jednym jajnikiem. Dlatego milo jest poczytac czasami o czyms innym. Pamietam, ze doradzalysmy tez w sprawach sercowych...W kazdym razie bylo calkiem inaczej niz jak jestem tutaj na forum, bo tutaj jest temat tylko jeden- ciaza i starania. Tobie nie jest milo poczytac np o jakims prostym przepisie sprawdzonym przez jedna z naszych dziewczyn? Chyba mnie zmeczyly juz te glupie dialogi miedzy Pestka, a gosciem i chyba po prostu chwilowo nie chce mi sie czytac o staraniach, ciazach itp....
  3. Laurkachmurka owszem czytam to, ale jak Ty omijasz moje posty, to wiadomo, ze ja rownez omijam Twoje. Proste. Zerkne, co ktora napisze o swojej ciazy, ale w sumie to bardziej patrze na posty staraczek niz ciezarne. Jest roznica, jak klepiesz ciagle o tym samym, a co innego jak piszesz o staraniach, ciazy, a przy okazji napisze sie tez o czyms innym tak dla rozluznienia. Mi np bardzo milo czytalo sie posty na fejsie, jak kiedys z Pestka pisalam cos o gotowaniu...Albo temat imon dla dzieci, jakis watek byl kiedys wakacji, diet. Chodzi mi o odskocznie od tego wszystkiego.
  4. Zauwazylam, ze przez te idiotyczne wymiany zdan za chwile wszystkie sklocimy sie:/
  5. laurkachmurka ale problem z moim facetem nie wypisywalam na kilka stron, a tak naprawde to bylo kilka postow, a w sumie pozniej o Pesteczce pisalo sie naj najwiecej. W sumie moge tez napisac, ze Twoja ciaza mnie nie interesuje i tez czasami rzuce okiem na Twoje posty. Nie interesuje mnie, czy bedziesz miec chlopca, czy dziewczynke, bo to Twoje dziecko, a nie moje. Ale czy o to w tym wszystkim chodzi? A dla mnie znowu jest denne pisanie ciagle o tym samym...Czasami chcialabym poczytac np. gdzie wyjezdzacie na wakacje albo co gotujecie na obiad, czy znacie jakies fajne przepisy...Lubie czasami taka odskocznie od moich, czy Waszych staran. Po prostu nie moge czytac ciagle tego samego w kolko, bo w kazdym miesiacu czytam doslownie to samo, ze sluz taki, ze piersi bola...a ktora kobieta tego nie ma? Pomijam juz, ze mi tez nie podoba sie taka wymiana zdan miedzy Pestka, a jakims debilem, ale jak czytam ciagle to samo, to dziwic sie, ze w glowach staraczek robi sie jakas blokada psychiczna i nie moga zajsc w ciaze skoro temat ciagle tego samego dotyczy...I ta ciagla analiza, czy uplawy takie, czy inne. Nie chce zyc zyciem innym, ale jestem osoba ktora robi rozne rzeczy i nie robie ciagle tego samego...tak samo nie potrafie ciagle pisac o moich, czy Waszych staraniach. Pisze to wszystko na marginesie. Znamy sie nie od dzisiaj, wiec na inne tematy tez mozemy sobie pogadac. Nie mowe, ze jakies maksymalne zwierzenia, ale na JAKIES inne, luzne...
  6. Pesteczko ja tez nigdy nie przestaje walczyc i nawet jak ktos mi wmawia totalne glupoty, to przewaznie mam zawsze ostatnie slowo. Ale zycie nauczylo mnie tez, ze nie warto wkurzac sie na pierdoly, a tutaj zalatuje kiczem i prowokacja, bo ten ktos robi to specjalnie. Po co? Nie wiem. I dlatego napisalam, zebys odpuscila, bo im bardziej bedziesz odpisywac tym bedzie gorzej i znowu iles strony wyjete z zyciorysu naszego tematu. Wiem, ze jestes zawzieta, uparta i nerwowa, ale trzeba wyluzowac i zaczac sie smiac z tego goscia. Odpusc i tyle.
  7. Pesteczka nie odpisuj. Jak bedziesz odpisywac, to bedzie gorzej. To jest jakis zakompleksiony czlowiek. Zauwazcie, ze napisalam, ze nie bede juz rozwijac sie, bo WYJDZIE MASAKRA, to kuzwa odezwala sie ta gnida :D Po zlosci?? Oczywiscie! :D
  8. Marta tez trzymam kciuki:) Moze sie uda. Warto miec nadzieje. Rybcia wczoraj na grillu dowiedzialam sie, ze mojej kolezanki tesciowie wzieli kredyt we frankach z 7 lat temu na dom. I jak na poczatku splata wynosila po ponad 600zl, tak teraz obecnie placa ponad 1300zl:/ Ja osobiscie boje sie bawic w jakies duze kredyty. Sama mam kredyt studencki, ale wzielam go tylko na 2 lata i nie bede na pewno go przedluzac. Niby oprocentowanie jest bardzo male, ale miec na starcie kredyt po studiach, to nie jest dobrze. Co prawda moi rodzice beda go splacac, ale nie chce rodzicow obciazac wiekszym kredytem. Rybcia a budujecie swoj dom od podstaw, czy kupujecie dom od kogos?
  9. Wiecie co...tak sobie teraz mysle i moze nie kazda moze ze mna sie zgodzic, ale ja Pesteczce daje szanse ogarnac sie. Mi nie przeszkadza, ze z nami piszez, ale Pesteczko jak czytasz, to co piszemy teraz to moim zdaniem dziewczyny mialy niedawno racje z tym, ze o sobie ciagle piszesz i o swoich problemach (kazdy je ma), ale chodzi glownie o to, ze nie mozna byc jakims egoistycznym w stosunku do tej drugiej osoby i skoro piszemy miedzy soba o roznych rzeczach, to zainteresujmy tez sie bliznim:) Nie piszmy tylko o sobie. A to ze jestes wybuchowa, to juz kiedys napisalam Ci zebys to jakos odreagowala. Pisalas, ze siedzisz w domu, to jak cie czesto nosi albo na forum ktos Cie wkurza, to zamknij forum i odejdz na chwile, uspokoj sie. Jezeli jestes, a pewnie jestes nerwowa tez w realu, to pomysl koniecznie o jakims aerobiku, silowni albo w domu pocwicz i odreaguj...pomoze Ci...A jak ktoras zwraca Ci uwage, a Ty tak reagujesz tzn, ze jednak masz troche problem z krytyka. Nie raz ludzie z krytyka maja racje, a innym nie, ale czy maja racje, czy nie - przemysly o co im chodzi i nie reagujmy tak nerwowo. A inna sprawa, to nie potrafilabym, jak niektore z Was napisac do kogos, zeby odczepil sie od forum itp. Juz nie chce sie rozwijac, bo znowu masakra jakas wyjdzie na forum.
  10. Pesteczko, jak masz problemy pokarmowe, to nie wynikaja one tylko z tego, ze w dziecinstwie pilas mleko. Moglo, a nie musialo to Ci zaszkodzic. Jak ktos nieprawidlowo odzywia sie to wrzody racjonalne, ze robia sie z tego. Fast foody nie sa zdrowe, a juz na pewno jak ktos zjada je czesto albo w poznych porach. Ja oczywiscie tez czasami pozwalam sobie na taki wyskok, ale staram sie jesc swoje domowe obiady, czy wole czasami zrobic sobie taka kolorowa kanapke (ja to tak nazywam), czyli: jakas wedlina/ser zolty, pomidor, kielki albo ogorek, czy jakas cebula moze szczypiorek...Mojej mamy siostra wrzody miala na tle nerwowym- to na marginesie. Martucha tez mialam tak z okresem, jak mi sie spoznial...nagle brzuch obrzmialy i to uczucie pelnosci i jakby ze mnie juz cos sie lalo i na drugi dzien po tym dostalam okres:/ A jak sie w piatek urzadzilam!!! Okres obfity, a ja poszlam sobie na silownie. Wlozylam tampona i wkladke na wszelki wypadek...Jak wrocilam do domu to tampon i przesiaknal. Nigdy tak nie mialam. Pewnie z tego wysilku, bo 50 min na biezni i z okresem:/ Momi jakby kiedykolwiek doszlo do sytuacji, ze przenosilybysmy sie gdzies-gdziekolwiek, to na pewno byloby to jakies zamkniete forum, bo nie kazda ma fejsa, a prywatne forum byloby ok moim zdaniem. Rybciu fajnie, ze juz wrocilas:)) Ciesze sie:) Zastanawiam sie nad nickiem...to nie jest takie hop-siup zajsc w ciaze. Pozdrawiam:))
  11. Papi i Kniass fajnie ze jestescie;) Papi nie przejmuj sie egzaminem...jak pierwszy termin to masz jeszcze dwa;) Momi wystarczylo pare slow a zrozumialam ile niewidomy napotyka przeszkod...Moja babcia jest osoba niedowidzaca-ma zacme czy jaskre przez cukrzyce i jak gdzies dalej wychodzi to tylko z opiekunem. Naprawde chyle czola. Kasiek nie wiem o co Ci chodzilo ze mna ale wydaje mi sie ze nie pierwszy i ostatni raz bedxiesz swiadkiem wymiany zdan...to jest nieuniknione;) Ja jestem prawie od poczatku tutaj;) Widzialam ze laurkachmurka jest jedna z pierwsxych. W ogole wiecie czy autorce udalo sie zajsc w ciaze?? Nie odpisuje juz wszystkim bo robie literowki- pisze z tel. Pozdrawiam.
  12. Co do mleka tez slyszalam ze nie powinny pic osoby dorosle tylko dzieci...ale ja uzywam mleka do kawy, czasami jem platki z mlekiem slbo robie sobie kakao. Najlepiej zapytac ginekologa o to. A co do sokow najlepsze sa te ktore robimy sami w sokowirowce. W ogole z sokami trzeba uwazac bo sa to dodatkowe kcal.
  13. Martucha porusze na pewno ta kwestie chodzenia na monitoring, bo moze rzeczywiscie jest za wczesnie skoro drugi cykl znowu trwal z 36/37dni...Albo cykl bezowulacyjny i dlatego taki dlugi:/ A jak nie, to niech mi da jakas luteine/duphaston na wyregulowanie cykli, zebym miala co 28 dni...I pytanie, czy to CLO ktore mam brac od 3-7dc tez jest prawidlowo dopasowane do dni cyklu...Chociaz gdzies czytalam, ze specjalnie tez wczesniej zapisuje sie, zeby CLO nie wywolywal torbieli. Musze popytac gina z ciekawosci, jak to jest... No kurde no!:/ 6 miesiecy staran a czuje sie jak weteranka:( Anii84 nie doradze Ci w kwestii zalozenia karty. Pamietam tylko sytuacje z poczekalni do swojego ex-gina, ze jakas kobitka dopiero w 4 miesiacu ciazy byla na pierwszej wizycie kontrolnej, bo takie kolejki na NFZ, a prywatnie nie stac ja. I mowila, ze w 4 miesiacu zalozyl jej karte z data wstecz, zeby zalapala sie na becikowe.
  14. A pila ktoras te ziola ojca sroki, czy jak to sie tam nazywa? Pomagaja w plodnosci?
  15. Marta okres wczoraj dostalam a w 12dc bede miec usg, czyli tego 23 czerwca. Jak dzwonilam do lekarza, to juz dzisiaj mialabym usg (widocznie ma wolne terminy), ale w danym cyklu musze isc...I chyba wezme sobie do serca, to co pisalyscie, zeby codziennie starac sie, a jak nie codziennie to co drugi dzien chociaz. Teraz bede miala mozliwosc, bo raczej juz bede po egzaminach, wiec lajcik. Chyba, ze gin znowu zaskoczy mnie wiadomoscia, ze cykl bezowulacyjny. Jak jak to slysze, to po tym nastepuje u mnie jakas blokada:/ Zauwazylam, ze do usg kochamy sie czesto jakby gdzies tam w srodku nas byla nadzieja, ze uda sie, a jak gin mowi, ze niestety nie ma pecherzykow, to ochota slabnie, nic sie nie chce...:/ I masz racje testuj w niedziele, zeby wiedziec, czy jestes w ciazy, czy nie. Tez mialam testowac dzis, bo jutro mam impreze...i wiadomo beda %...;) Taka tam dziewczyna a co sie stalo, ze corka moze miec ta operacje? Ja na slowo "operacja" cala sie trzese:/ Pamietam, ze dawno temu pisalas tez, ze Twoja siostra jest w ciazy, ale umknelo mi, bo mniej zagladalas i temat nie rozwijal sie. Cos zlego dzieje sie z jej dzieckiem? A z mama w porzadku?Trzymaj sie!:) Mojej kolezanki mame samochod potracil jak juz jedna noga wchodzila na chodnik, ale na szczescie byla tylko poobijana. Jak wzieli ja do szpitala, to wyobraz sobie, ze nie chcieli robic jej przeswietlen zadnych, bo jak stwierdzili "trzyma sie na nogach i jest swiadoma" :D Dobre co?? Martucha jak boli Cie pecherz, to wez ciepla kapiel- mi to pomaga. Posiedz w tej wodzie i co jakis czas dolewaj cieplejsza. anii84 zauwazylam, ze samo zajscie w ciaze to nic! Jak czytam to przez caly okres ciazy sa jakies obawy...a to czy nie dojdzie do poronienia, czy bedzie bilo serduszko, czy dziecko bedzie zdrowe...ciagle cos... Pesteczka jest po przejsciach to co sie dziwicie, ze tak emocjonalnie reaguje...Musisz sie uspokoic. Mam nadzieje, ze czytasz to? Mialam dzis isc na silownie i raczej nie pojde, bo okres mi sie bardziej rozkreca:/ Do tego jutro mam ciezki egzamin i zamiast siedziec na kafe powinnam uczyc sie!:/ A tak mi sie nie chce...Z tego, co wiem to nikomu ode mnie z roku nie chce sie za to brac:/ Ale jeszcze chwile z Wami pobede, pozniej pojde z psem na dwor, a jak wroce to bede obierac owoce na sok: pomarancze, jablka, banany i marchew...Ciekawe jak dobre to wyjdzie:) Kiedys pilam sok z burakow, marchwi i jablka. Dziewczyny polecam taki sok, bo jest pyszny i wplywa dobrze na krew. Moj dziadek pijac sok z burakow wygral walke z anemia, bo podobniez taki sok duzo zelaza ma.
  16. Goalka w sumie to ja temat zaczelam, ale tylko dlatego, ze chcialam wiedziec, jak bylo u niektorych...i myslalam, czy ja przesadzam, czy moze mam troche racji itd. Ale trzeba wiedziec w ktorym momencie przystepowac, bo tak to mozna naprawde dlugi dialog prowadzic na temat zwiazku i nie tylko, a przeciez przewodni temat wiadomo jaki jest:) Mam taka znajoma z LO, ktora jest wypisz wymaluj jak Pesteczka...Tyle, ze ona prowadzila ciagle wojne z otoczeniem, bo byla naprawde dosyc inna, a jej charakter- bardzo trudny. No ale ok zeszlysmy na inne tory, to pora wrocic do przyjemnych rzeczy...:) Laurkachmurka musze przemyslec i te kwestie...Dzisiaj umowie sie na monitoring i zobacze, co lekarz mi powie...Bede musiala z nim pogadac. W ogole zapytam go o ten hormon, co kiedys robilam /androstendion/. Wynik mialam za wysoki i niby to tez utrudnia zajscie w ciaze, a Metformax biore tez glownie po to, zeby go zbic...Zapytam, kiedy bedzie mozna skontrolowac hormony i czy te wyniki beda prawdziwie, bo nie wiem czy np. leki nie falszuja wynikow (a ciagle biore Metformax).
  17. Laurkachmurka nie testuje, bo wczoraj dostalam okres:/ Myslalam, ze moze jest jakas nadzieja, ale jednak nie...Znowu mialam dluzszy cykl i myslalam, ze jak chodze na monitoringi w 11-13dc, to moze nie bylo widac owulacji, bo za wczesnie chodze. Musze ze swoim ginekologiem pogadac na temat dlugosci cyklow, bo ten jest drugi juz taki dluzszy. A co do Papi to pisala, ze ma sesje i mnostwo egzaminow i dlatego nie ma czasu wejsc:) Brzoskwinko widze, ze masz takie podejscie jak Marta:) Tez niezle oswiadczyny przy rosole- nie slyszalam o czyms takim :D...Moze czlowiek w tamtym momencie czulby sie jakis troche zawiedziony, ale np. moje to byly na lozku, jak ogladalismy telewizje :P Nawet nie pamietam, co lecialo w TV :D Pamietam tylko jak dukal cos, a ja nie wiedzialam o co chodzi (no domyslalam sie, ale co ja mam sie domyslac?niech powie prosto z mostu) :) Gratuluje zalozenia karty:) Ty to mialas przejscia dziewczyno...jak nie poronienia, to znowu przy obecnej ciazy beta Ci spadala, za chwile bylo wszystko ok...Takze cuda sie zdarzaja:) Goalka faaajnie masz z tym biustem...chyba tez wolalabym miec wiekszy biust jakby mialo mi wszystko pojsc w np uda, rece itp. Najlepiej jakby poszlo w biust i brzuch...tylko ciekawe, jak z rozstepami:(:/ Mam pare niestety...a moja mama to juz w ogole po mnie ma:/ Martucha chyba wiem dlaczego ulotnilas sie...;)
  18. Ide spac w koncu bo rano maraton czeka na mnie czyli nauka na egzamin:/
  19. Rob tak zeby w koncu zamieszkal z toba ale nie w taki sposob zeby go odstraszyc. Kazdy jak chce to moze sie zmienic...My tu gadu gadu a prawie 2 w nocy dochodzi...uzaleznienie od kafe :D
  20. Pesteczka to jak moj ale on mial pare lat przede mna laske i po tym jakas sylwestrowa przygode ;P Ewelina dobrze pisze. Boi sie zaangazowac a przede wszystkim zaryzykowac bo milosc to dla niego uczucie nieznane. Rok zwiazku to tez nie jest duzo. Masz racje zeby mieszkac z dala od wszystkich bo nikt nie wtraca sie. I jeszcze dajesz mu czas na znalezienie nowej prscy..wyciagasx do niego reke a moze boi sie tobie zaufac...nie kazdy dostaje taka szanse. A jak to wszystko tak wyglada to jak zapatruje sie na ciaze?? Mysli o tym? Moze dzieki ciazy przenioslby sie do ciebie. Zeby nie zabrzmialo to dziwnie ale po 30 latwiej jest ogarnac sie i czlowiek jest dojrzalszy niz w wieku 20 paru lat i pewne decyzje latwiej przychodza np slub czy dziecko...
  21. 1,5 roku to nic a ludzie ze wsi maja nie raz wiecej kultury niz ci miastowi. A co do pracy to wychodze z zalozenia ze trzeba bylo zawodowke konczyc bo teraz na studia nie patrza:/ Moj M konczyl zawodowke pozniej poszedl to technikum zrobil mature i studia. Ale w jego przypadku chodzilo tex o to zeby miec rente po mamie. Rozmawiaj z nim duzo bo z tkim nastawieniem i kompleksami nigdy zycia sobie nie ulozy.
  22. To rzeczywiscie nad czym zastanawiac sie. Co innego jakbyscie od zera musieli wszystko budowac a wystarczy przeprowadzic sie...Pewnie swoje lata ma. Troche tak zabrzmialo jakby watpil w to wszystko i ze liczy jakbys zdanie jeszcze zmienila...albo mi sie wydaje...Przeciez jakby wam sie nie udalo to zawsze do rodzicow moze wrocic a ty masz swoj dom. Ja bym przeprowadzila sie na jego miejscu. Wieksze miasto=wieksze perspektywy=wieksza kasa.
  23. Im szybciej zamieszkacie razem tym lepiej. W takiej sytuacji oddalacie sie od siebie.
  24. ja ide ogarnac sie do spania i pozniej z komorki zobacze co slychac...i tez bede powoli szykowac sie spac bo wstaje 6 po 6 uczyc sie na egzamin na sobote:/
×