Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Izawik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Izawik

  1. lightblue- udało się :-)...my jutro malujemy jajka,a teraz śmierdzi mi w całym mieszkaniu gotującym się kalafiorem ;-) rudamaxi-dziękuję w imeiniu Gabrysi za piękny wierszyk z życzeniami :-)
  2. Karina-na blogu Mai udało mi się wpisać, ale u Kuby wyskakuje mi ten sam komunikat co u Karoli (lightblue)
  3. lightblue-napisz mi gdzie mam się wpisać...bo jak klikam w "po prostu wpisz się" to wyskakuje mi ciągle komunikat że autor nie zgodził się na kopiowanie bloga. No i nie wiem o co chodzi :-(
  4. mamobączka-nie czytaj tych głupot pomarańczek...Ty na pewno jesteś bardziej uważna i umiesz czytać i wiesz że złożyłyśmy życzenia Twojej Idze, m.in.flowerska, ruda_lala, mika, aga, zuzanka, weronika, ja a reszta pewnie na blogu lub sms-em. rudamaxi-ta margaryna to Rama Olivio. Spróbuj, może Twoim dzieciom też zasmakuje. Czasami zastanawiam się skąd biorą się takie tadki-niejadki ;-) Moja Wiki też do nich należy,chociaż ma i lepsze i gorsze dni ... lightblue-spróbuję jeszcze raz z tym blogiem ;-) wysyłałam Wam już życzenia ale jeszcze wkleję Wam coś na wesoło: Życzę Wam, by na Wielkanoc robotę w kuchni odwalił zając, baranek potem posprzątał stoły, a Tobie zostały ... sex i pierdoły :-) no i miejmy nadzieję, że w najbliższy poniedziałek będzie można się wzajemnie polewać wodą zamiast rzucać śnieżkami...
  5. lightblue-co też Ty wysłałaś? ;-) normalnie ciekawość mnie zżera ;-) ja kiedyś weszłam na blog Karoli i chciałam tam coś wpisać,ale chyba ze mnie tuman do potęgi bo za cholerę nie wiedziałam gdzie mam coś wpisać ;-) dzisiaj kupiłam przez przypadek margarynę bezmleczną dla Gabrysi. Zrobiłam jej kanapkę z tym masłem i szynką. Pochłonęła ją w jednym momencie. Tak jakby od dawna nie jadła. Tak jej smakowało. Nawet Wiki była ciekawa co to jest i zjadła prawie 2 kanapki, a potem jeszcze kulki czekoladowe z mlekiem :-D aż miło było popatrzeć :-) idę spać dobranoc
  6. koala-dziekuję za życzenia...może odezwiesz się co tam słychać u Was?
  7. weronika-to straszne,ale dobrze że wszystko skończyło się szczęśliwie...Twoja Iza ma chyba coś podbnego co Gabi...też chyba często choruje na oskrzela z obturacją i jest alergikiem? trzymaj się...
  8. weronika-jejuś, co się dzieje? dlaczego nie chcesz już nami pisać i dlaczego chcesz wymazać swój ślad na tym forum?
  9. no hej,nikogo nie było? a to moje życzenia dla Bartka i Igi ,no i też moje Gabrysi ;-) To już Roczek minął, od kiedy Nasze pociechy są członkami naszych rodzin. W tym uroczystym dniu Ich swięta składam serdeczne życzenia. Niech Nasze pociechy nadal w nieustający sposób wypełniają radością i smiechem każdy kącik mieszkania i serca. Niech rosną zdrowo i szczęśliwie w otoczeniu najblizszych :-) Wielkie i gromkie 100 LAT!!!! aga i mamabączka- a Wy dokładnie na kiedy miałyście termin?
  10. jejuś dziewczyny,jak miło że takie fajne życzenia piszecie :-) aż się wzruszyłam :-D tyle osób o nas pamięta...super :-) evamikaa-dzięki za sms i życzenia :-) zuzanka- termin miałam na 2 kwietnia,ale czułam że urodzę wcześniej, bo Wiktorkę rodziłam 2 tyg przed terminem. Podobno to się powatrza. No i faktycznie Gabrysię urodziłam prawie 2 tyg wcześniej. 2:20 to ta magiczna godzina :-) dzisiaj zaspiewaliśmy Gabrysi 100lat. Odtańczyła to, a potem biła nam brawo :-) ale muszę przyznać że rok temu Gabi była mniej upierdliwa ;-) dzisiaj chodzi za mną i ryczy. Ciągle chce żebym przy niej była. Wszystko muszę robić z prędkością swiatła,bo Gabi niczym dłużej się nie pobawi.Nie wiem czy to jej charakter czy ząb,bo widzę małą białą kropeczkę w miejscu dolnej dwójki :-) nocki też zarywa od 2 dni. Czyżby dobra passa minęła? zrobiła sobie przerwę między 4:30 a 6 rano. Potem w końcu zasnęła u nas w łóżku,bo nie chciałam żeby budziła Wiktorkę. aga-tort gotowy? mamabączka-może z okazji pierwszych urodzin swojej córeczki złożysz postanowienie że będziesz z nami pisać? brakuje nam Ciebie i Twoich przezabawnych opisów,np. tego z parku i kłócącej się pary \"zakochanych\" ;-) dobra,lecę bo syrena wyje ;-) później naskrobię też coś dla naszych solenizantów ....
  11. no...rok temu miałam już konkretniejsze skurcze i już zaczęłam szykować się do szpitala ;-)....wspomnienia :-) widzę że szykuje się dużo spotkań :-)
  12. lightblue-no to dobrze, przynajmniej wiesz na czym stoisz :-) mojej Gabrysi też bardzo bolesnie wychodziły górne jedynki... Karina-fajnie byłoby się spotkać. Postaram się dojechać. Teraz będę w święta, o ile nic nie wypadnie ;-) musisz mi tylko dokładnie napisać w jakie dni będziesz w J.
  13. rudamaxi-no, no...ależ Ty jesteś popularna..no i w końcu nie pomarańczki tylko ktoś prawdziwy :-) bo pod czarnym nikiem...zgadzam się- tak trzymać :-) madziorek-sama widzisz jaka zwariowana pogoda jest w Polsce. Zimno, wieje i jeszcze ten śnieg. Dobrze że udało Wam się dojechać szczęśliwie. Karina-no to zastanów się jak długo będziecie i daj znać. A do teściów też jedziecie? tam chyba robicie roczek,nie? zuzanka-zgadza się, już minął rok. A dokładnie rok temu zaczęły mi się już delikatne skurcze :-) lightblue-jejuś, Karolina aż tak bardzo płacze? to chyba faktycznie coś jej jest...a może to zęby? całuski i uściski dla Weronisi, Tomka od flowerskiej, Kasi i Julitki :-D aga-nie wyspałam się za dobrze ;-) a ty o której szłaś spać?
  14. aga-ruda na pewno sama Wam się pochwali, bo jest czym. Nie będę zabierać jej tej przyjemności :-)
  15. Karina- jeśli chodzi o szczoteczkę to ja mam taką http://www.allegro.pl/item327161026_silikonowa_szczoteczka_do_zebow_z_ogranicznikiem.html a jak Maja i picie mleka? dajesz jej już więcej? ile wypija? Jak długo będziecie w Polsce? może teraz uda nam się spotkać? lightblue-kolor pasuje do Ciebie idealnie :-) i wcale nie dziwię się że czujesz się w nim dobrze :-) aga-dziękujemy za życzenia...nie wiedziałam że Bartuś to taki tancerz ;-) co do charakteru drugiego z kolei dziecka to u nas Wiki to łobuziak, Gabi niby spokojniejsza ale też straszny nerwus i złośnik. Jak na coś się jej nie pozwoli to zaraz wygina się do tyłu i płacze. A na dodatek szczypie ;-) Wiki nie zachowywała się w ten sposób...tak więc trudno powiedzieć. Wydaje mi się że Gabi też nam pokaże pazurki ;-) Aga ale jesteś ambitna :-) sama chcesz robić ozdoby. Ja jestem leń i raczej kupiłabym gotowe w sklepie. Są naprawdę różności: zwierzątka, kwiatki itp. justaaa-ja też uważam że powinnaś jechać. W końcu nie zostawiasz go na zawsze i przede wszystkim nie zostawiasz go z obcymi...trochę się przynajmniej rozerwiesz:-) zuzanka- co do wakacji to pisałam już wcześniej że my chcemy jechać w maju nad morze. Chyba do Mielna. mika- już napisałam Ci maila dotyczącego zaproszenia. Rewelacja :-) rudamaxi- jeszcze raz gratuluję \"pierwszej wygranej sprawy\" ;-) evanikaa-mnie też tak dzisiaj suszy ;-) mam tylko zwykłego lecha ale nie będę go pić bo jestem sama z dziećmi i muszę być w pełni dyspozycyjna ;-) ja daję Gabrysi do picia herbatki: koperkową, malinową, jabłuszkową, soczki klarowne i przecierowe, a czasami zwykłą herbatę. Wodę też ale rzadko. weronika- nie zdążyłam do Ciebie zadzwonić,bo dziewczyny mnie prosiły. Ale teraz już się nie wywiniesz i musisz coś naskrobać ;-)
  16. tarczka chroni przed włożeniem szczoteczki głębiej do buzi...tak dziwnie to napisałam że wolałam się poprawić ;-)
  17. hej rudamaxi- współczuję choroby Konradka...na razie nie martw się na zapas że cały rok taki będzie...chociaż wiem jak to jest, jeszcze niedawno ja biadoliłam ;-) na razie jakoś się trzymamy i Wam też tego życzę :-) lightblue-fajne te wspomnienia :-) już niedługo ja będę to wspominać, a dokładnie 20 marca o 2:20 w nocy :-) no a dzień wcześniej skurcze od rana,czyli już jutro ;-) ...jak już zrobisz sobie fryzurkę to prześlij fotki :-) co do dymu to bardzo ciężko zlikwidować taki zapach. Ja kiedyś wyszłam do sklepu i zapomniała wyłączyć obiad na gazie. Rezultat- z gulaszu zrobiła się czarna maź, patelnia przypalona i pełno dymu wszędzie. Byłam wtedy przerażona. Ten smród czułam już na parterze a sąsiedzi próbowali otwierać właz na dach żeby to rozwiać. Strach pomyśleć co by było gdybym wróciła pół godziny później ...do tej pory został mi już taki nawyk, że wszystko dokładnie sprawdzam kiedy wychodzę. Smród spalenizny utrzymywał się przez jakiś miesiąc ,nawet w szafkach. Tragedia.. justaaa-ja miałam dla Gabrysi taką silikonową szczoteczkę nakładaną na palec, a teraz kupiłam jej taką silikonową z taką okrągłą tarczą, która chroni włożenie szczoteczki głębiej do buzi. Pasty nie używam. Czytałam że pasty z fluorem używa się wtedy kiedy dziecko umie wypłukać usta i wypluć. No a taką bez fluoru to nie wiem. Karina-pechowo zakończyło się dla Mai to wyjście...tak jak dla mnie wyjście do kina w Walentynki. Miałam później grypę. Ale mam nadzieję że jest już lepiej :-) maMani - widzę że idziecie na całego jesli chodzi o zrobienie pokoiku dla Mani :-) my też nakleiliśmy naklejki i namalowałam kwiatki, balony (szablony), ściany pomalowane w dwóch kolorach i nawet fajnie to wyszło, tak przytulnie :-) Mani na pewno będzie się podobalo :-) aga- no to niezły bałagan robi Ci Bartuś ;-) jak powiedziałaby moja rodzinka: musisz wiedzieć że masz dziecko w domu. Zawsze rozwala mnie ten tekst,bo mówią mi go wtedy gdy Gabi jest marudna i płacze czy budzi się w nocy albo jak Wiki daje mi w kość, a ja wymiękam. zamiast wtedy pocieszyć to tylko takie słowa słyszę ;-) doroteczka-jak Weronisia? jeszcze cierpi przez te zębole?
  18. hej lightblue-chyba podswiadomie czułaś że coś się dzieje, całe szczęście że się obudziłaś...aż strach pomysleć co mogło się stać...co do szwagra, to faktycznie...jak on mógł kupić sam firanki...sam czyli bez mamuśki ;-) tragedia z tą kobietą ;-) Karina- sama widzisz jak to jest z tymi testami. Najlepiej samemu obserwować dziecko i robić jakieś małe próby. Tak jak ja teraz glutenową. Jak się uda to potem wprowadzę żółtko.Ja smaruję Gabrysię mleczkiem z Nivea, seria Nutri Sensitive dla skóry wrażliwej. I jest dobry,chociaż Gabi nie ma problemu ze skórą. Czasami wyczuwa się takie delikatne szorstkości na łydce,ale po posmarowaniu szybko giną. Gabi przespała już dwie noce w pokoju Wiktorki. Nie chcę zapeszać,ale jak zasypia ok. 20:30 to śpi do 6:30, a dzisiaj nawet do 7:20! Bez żadnej przerwy. Normalnie szok. Wczęsniej budziła się co 2-3h. Teraz tylko czasami coś zakrzyknie przez sen ale śpi dalej. Nawet jak Wiki coś krzyknie to tylko przekręci się na drugi bok i śpi dalej. Mam nadzieję że tak już zostanie i pisząc to nie zapeszam. Ostatnio jak Wam napisałam że Gabi tak super śpi to po 1 dniu zaczęła się budzić ;-) apetyt też dopisuje moim dziewczynom, tak więc jestem przeszczęśliwa. Wczoraj byliśmy nawet u teścia na imieninach, a dzisiaj też jedziemy sobie do babci :-) evanikaa- jak źle czujesz się w tej pracy i pieniądze też nie są jakieś rewelacyjne to jasna sprawa żeby szukać innej. Powodzenia :-) zuzanka- mój mąż też powiedział mi że wstaje o 5:15 na F1, ale na szczęście zapomniał nastawić zegarek;-) aga-to łóżko jest rewelacyjne...Twój tato naprawdę ma zdolności...Bartek będzie na pewno wniebowzięty :-) rany..za 3 dni Gabi kończy rok...właśnie rok temu zaczęłam czuć się jakoś dziwnie i niespokojnie, a po 2 dniach miałam już skurcze...no a teraz mój brzdąc ma już rok :-) zelciało to, oj zleciało :-) teraz będziemy czekać na narodziny dzieci weroniki i maMani :-) madziorek-u nas pogoda na razie fajna,ale zapowiadają deszcze i nawet śnieg :-( chciałabym żeby było już ciepło. My planujemy wyjechać na wczasy nad morze już w maju,bo w ostatnich latach tak jest że w maju i czerwcu jest najcieplej a potem to już pogoda w kratkę...pożyjemy...zobaczymy...
  19. doroteczka- właśnie obejrzałam zdjęcia...Weronisia jak zwykle słodka...ona już ma taką fajną buzię że zaraz serce mięknie :-) ten kogucik też niezły ;-)
  20. hej ja też znowu niewyspana. Poszłam spać o 21:30 a do g. 7 rano, musiałam wstawać do Gabrysi 6 razy. Ehhh... usypiałam dzisiaj Gabunię 2h i w końcu moja cierpliwość się skończyła. Sama zrobiłam przemeblowanie, tzn. przetaszczyłam łóżeczko z jednego pokoju do drugiego i w końcu Gabi musiała tam usnąć ;-) z moją pomocą oczywiście...no i spała 30 min...chyba coś jej nie pasowało. No ale trudno, musi się przyzwyczaić. Ciekawa jestem co to będzie za nocka... buziaki dla Karolinki :-D spóźnione,ale za to wielkie :-) rudamaxi-jakie maile?? czyżbyś coś rozsyłała? Gabi zaczęła robić już \"ładniejsze\" kupki a nie takie wodniste. Gorączki też już nie ma...chyba mamy to za sobą (chociaż nie zapeszam;-) maMani-współczuję tego rzyganka ;-) ale pociesz się że to minie...
  21. aga-ale numer z tego gościa...lepiej uważać na takich bo potem okazuje się że tak naprawdę to chodziło o jeszcze coś innego ...a autograf ...tak, poproszę ;-) rany!! jak mi głowa łupie :-( wzięłam już kolejną tabletkę i nic...zaraz mi chyba pęknie ...
  22. lightblue-dzięki za ten przepis...jest inny niż ten który ja mam. Zawsze to coś innego i lepszego dla podniebienia ;-)
  23. lightblue-pewnie że chcę :-) wszystko się może przydać. A co do tamtego wypadku Twojego kuzyna to przecież nie o Ciebie chodziło. Pomarańczki atakowały ten incydent a nie Ciebie. Tak więc w ogóle tak nie myśl że jesteś nielubiana :-)
×