Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Izawik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Izawik

  1. cześć, koala- ja mam córeczkę, dokładnie 31 m-cy (trochę więcej niż 2,5 roku). Twój synuś poszedł do zerówki,masz więc spokój i odpoczynek w domu. Ja za moją niezwykle żywą córcią nie mogę nadążyć. Nie wspominając już o odpoczynku albo o drzemce :-) Dlatego też rzadko tu zaglądam. a ostatnio jestem zmęczona. Teraz mamy szał na grzyby, we wszelkiej postaci: z jajkiem, w smietanie, zupa grzybowa, w occie. Trochę jem ale potem czasami źle się czuję. No ale mam ochotę, więc jakoś to przetrzymuję :-)
  2. hej, coś nasz topik nie wydłuża się... Ale częściowo rozumiem. Ja też ostatnio niespecjalnie się czułam i nawet przy komputerze nie chciało mi się siedzieć. Teraz jest już chyba lepiej.Mam nadzieję, bo nawet mężuś stwierdził że ostatnie 2 m-ce (zwłaszcza ostatni miesiąc) jestem nie tą sama żonką. Bez życia. Bez zapału, energii.Ciągle nerwowa. A teraz zaczynam znowu żartować. Ale myslę że wpływ ma na to też pogoda,bo zrobiło się przepięknie. I zaraz człowiekowi robi się cieplej na sercu.Nabiera więcej sił, chce się wyjść na spacer. Fajnie. Oby tak dalej. Za tydzień mam kolejną wizytę. Mój mężuś chce koniecznie iść ze mną i zobaczyć naszą kruszynkę. Będziemy musieli ściągnąć mamę żeby została z naszą córcią. Czy któraś ma jeszcze dziecko,czy wszystkie są w ciąży po raz pierwszy? Zauważyłyście że powstał już topik z kolejnym miesiącem-majówki? Jak ten czas szybko upływa....
  3. hej, a moje dzieciątko w 9,5 tc miało 23mm. Wartości są więc zbliżone. Teraz idę na wizytę 21 września. Nie wiem czy będzie robił mi usg. Do tej pory miałam robione 2 razy dopochwowo. Na tym etapie ciąży inaczej chyba nie da się sprawdzić czy wszystko w porządku. Jak sądzicie?
  4. hej, tiki-tak, bardzo mi przykro z powodu tego co Ci się przydarzyło. Tym bardziej że często rozmawiałyśmy na innym topiku i byłyśmy na podobnym etapie ciąży. Zaczęłam się trochę bać...Nie chcę panikować,ale jednak ... Nie wiem czy mogę Cię o to pytać..czy czułaś coś? miałaś jakieś objawy które mogłyby sugerować o nadchodzącym nieszczęściu? czy lekarz wie dlaczego tak się stało? może lepiej dociekać tego. Choćby z tego względu żeby zapobiec temu w przyszłości. Proszę napisz,a jeżeli nie będziesz chciała poruszać tego tematu to na pewno to zrozumiem. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i trzymaj się. Co do mojego samopoczucia, to mdłości trochę mniejsze,ale zgaga nadal jest. Trochę więcej udaje mi się pić-sukces!Ok. 1 l dziennie :-) Ale gorzej z nerwami (szybko mi puszczają), rozdrażnieniem i ogólnie samopoczuciem psychicznym :-( co niestety nieraz skupia się na mojej córeczce :-( muszę bardziej nad sobą panować,ale czasami się po prostu nie da.
  5. hej dziewczyny, dawno mnie nie było-prawie tydzień. Byłam u teściowej,bo w sobotę wyprawiała nam 5-tą rocznicę ślubu. Dobrze z nią mam :-) No i w niedzielę moje imieniny. Trochę gości było wspaniałe żarcie,którego ja niestety nie mogłam w pełni spróbować. Ale poza tym to czułam się tam dobrze i nawrt więcej jadłam. W każdym bądź razie mnie się tak wydawało ale przyjechałam do domu,zwważyłam się i okazało się że kolejny kg mi poszedł. To już teraz 3 kg w plecy. Kiedyś to chyba nadrobię co? ;-) No i staram się więcej pić. Najbardziej to wchodzi mi kompot z jabłek i no prawie wszystkie słoiki teściowej wypiłam. Obiecała,że jeszcze mi zrobi następne. Jestem w tej chwili w 11tc i zaczęłam czuć w podbrzuszu taki delikatny twardy wałeczek. To chyba macica zaczyna się powiększać,ale na razie jeszcze we wszystko wchodzę i brzuch mam płaski jak nigdy.Tylko piersi trochę się znowu zwiększyły i zrobiły się takie twarde i ciężkie.Mój mąż mówi że są super,ale ja na razie na żadne bara-bara nie mam ochoty. Biedaczek :-( A jak to jest u Was? Macie ochotę na seks?
  6. próbowałam już pić różne rzeczy, rozcieńczony sok, herbatę zwykłą, owocową,wodę i wszystko mi się odbija, po kilku łykach robi się niedobrze. A po wypiciu łyka miętówki myslałam że poleće na kibelek i oddam... Jestem w 10tc (kończy się w niedzielę). Cały dzień mam mdłości i zgagę. Najlepiej czuję się rano i wtedy ze smakiem wypijam kubek zbożówki z mlekiem,a potem jest już coraz gorzej...wieczorem to już po prostu leżę i kwiczę.. Mam dobre chęci i robię sobie jakąś owocówkę,ale wypijam trochę, zostawiam na później,a potem zimne to już w ogóle nie wchodzi. Ale coś muszę zrobić. Co do jogurtów płynnych to kiepsko ,wczoraj udało mi się wypić ok. 100ml owocowego kefiru. Z tego wszysztkiego to jeszcze mogę jeść budyń. Będę go w takim razie jadła codziennie,aż do znudzenia.
  7. cześć dziewczyny, jestem właśnie po drugiej wizycie u gin. Maluszek ma 23mm (duży,nie?) i wszystko jest dobrze. Tylko lekarz dał mi ostrzezenie,że jak dalej będę piła tylko szklankę płynu dziennie to się odwodnię i skończę pod kroplówką. A co ja mam zrobić jak nic mi nie smakuje i po wypiciu kilku łyków robi mi się niedobrze. Co ja mam pić??? Poradźcie coś bo nie chcę wylądować w szpitalu.
  8. hej anetka, ja miałam torbiel ale 1,5roku temu. Brałam na to lek i wszystko mi zeszło,bo miałam później badanie i usg to wykazało.Teraz byłam badana (w 7 tc) i tez wszystko było czyściutkie, bez żadnych problemów.
  9. cześć dziewczyny, bóle pleców słabną i ból gardła też-jest nadzieja :-) dzisiaj odczuwam też mniejsze mdłości. Czyżby już mijały? Trochę wcześnie,lekarz mmówił że nasilają się ok.10-12tyg,a ja jestem w 10tc. Niby dobrze,ale trochę się niepokoję. Moja kolezanka poroniła w ok. 9-10tyg i mówiła że właśnie zaczęła się dobrze czuć (wczesniej miała mdłości), potem pojawiło się krwawieniei jak pojechała do lekarza to on jej powiedział że zarodek umarł już wczesniej, ok.8 tyg. Ona własnie wtedy zaczęła czuć się dobrze. Nie chcę się nakręcać,ale ta myśl nie daje mi spokoju. Ja mdłości jeszcze mam ale naprawdę słabe w porównaniu z poprzednimi tygodniami. Dobrze że pojutrze akurat mam wizytę u lekarza. W poprzedniej ciąży mdłości miałam do końca 4 m-ca.Nie mówię że teraz też chcę mieć tak długo ,ale wolę wiedzieć że wszystko jest w porządku. Kurczę,mam mdłości-źle, zaczynają słabnąć-też niedobrze. Rety, jak cięzko...
  10. hej, mnie tak piersi nie rosną. Owszem są bardziej nabrzmiałe ale nic poza tym. Brzucha też nie mam. Czasami wydaje mi się nawet że jestem bardziej płaska niż wcześniej. Ale może dlatego że jak na razie to chudnę (2 kg). Ja dzisiaj kończę 9 tc. W czwartek idę do gin i pewnie wtedy założy mi książeczkę ciąży. Nadal walczę z bólami pleców (krzyży), muszę podkładać sobie poduszki po plecy i z bólem gardła. Jutro wybieram się do lekarza żeby to obejrzał,bo mąż twierdzi że mam ropne naloty. Mam nadzieję że obędzie się bez antybiotyków. I nadal nie mam na nic ochoty, ani na jedzenie ani na picie. Zmuszam się do zjedzenia czegokolwiek. Całe szczęście że nie wymiotuję.
  11. witam wszystkie dziewczyny :-D ja czuję się jak zwykle fatalnie. Niesamowite bóle pleców, drapiące gardło. A do tego mój gin powiedział mi że lepiej żebym to przetrzymała i nie brała zadnych leków,bo w pierwszym trymestrze to niewskazane. Biorę tylko Tantum Verde i Septolete. No i męczę się. Raz zaparcia, raz biegunka. Koszmar...A do tego mam strasznego doła. Mielismy być nad morzem. Tak czekałam na ten wyjazd. chciałam odpocząć,tym bardziej że moja córcia dosłownie nie odstępuje mnie na krok i najchętniej to przywiązałaby się do mnie. C osię położe to skacze przy mnie,siada na mnie gdzie popadnie i ciągnie mnie za rękę żebym wstała. Mozna zapomnieć o leżeniu. No i jeszcze mój mężuś jest chory i też leży. Dlatego nie pojechalismy nad morze. A dzisiaj mamy 5-tą rocznicę ślubu i nawet to mnie nie cieszy. Nie mamy tego nawet jak uczcić bo oboje nie mamy apetytu ani ochoty na cokolwiek. Jestem taka przygnębiona :-( A tak ciężko wyrwałam męża z pracy. I zamiast odpoczywać nad morzem, to on biedny kuruje się. Odchoruje swoje i wróci do pracy.A ja znowu to samo...Czasami mam dość...
  12. mialo być rozstępów, a wyszły jakieś dziwne rosztepy :-D
  13. witam przy pierwszej ciąży smarowałam brzuch taką oliwką w żelu Johnsona i też nie mam rosztepów. Teraz przed zajściem w ciąże miesiąc wczesniej smarowałam już brzuch i okolice takimi kremami zapobiegającymi i ujędrniającymi. Na razie niczym się nie smaruję,a to nawet z tego powodu że nadmiar zapachów mi szkodzi. Poczekam jeszcze trochę,aż mdlości osłabną i wtedy zacznę. Mnie też chce się ciągle spać,ale niestety w ciągu dnia nie mogę sobie na to pozwolić,bo moja 2,5 latka jest zbyt żywa i nie chce ze mną spać :-( Owoce jakoś przechodzą mi przez gardło. Ostatnio zjadam jabłka, gruszki i śliwki. Dzisiaj ugotowałam kompot z papierówek i nawet (o dziwo) udało mi się ggo wypić aż 2,5 szklanki w ciągu dnia. To mój sukces,bo ostatnio wypijam tylko ok. 2 szklanek plynów dziennie. Po prostu nie mogę pić. I tak chodzę i wymyslam...I wiecznie jestem zmęczona...
  14. hej dziewczyny, jaka u Was pogoda? Bo u nas ponuro. A my jutro chcemy pojechać nad morze. Nie wiem czy jest sens,ale ja tak bardzo chcę. Móż źle się czuje, dzisiaj idzie do lekarza. Pewnie dostanie antybiotyk. Poprzedni tydzień walczyłam z chorobą córeczki i byłam wykończona jej marudzeniem,a teraz mąż mi się rozkłada. Ja chcę odpocząć! Jestem kucharką, sprzataczką, pielęgniarką na etacie.Czasami po prostu wysiadam. Tym bardziej teraz kiedy źle się czuję i szybko się męczę. Zastanawiam się co dzisiaj zjeść na obiad. Ostatnio chodzę i wyszukuję sobie menu bo nie mam na nic ochoty. Może ryż z warzywami? Chyba wczoraj przeczytałam o tym tutaj na topiku. A reszta dostanie mięso i ziemniaki. Ja nie mam ochoty.
  15. koalja najchętniej to nic bym nie piła. Co sobie zrobię (najczęściej kawa zbożowa z mlekiem) to zostawiam to niedopite. Herbata i czarna kawa w ogóle mi nie smakuje. To samo ze sokami. Jeszcze jedynie kompoty, trochę wody przegotowanej z miodem i cytryną, no i mam największą ochotę na Pepsi w szklanej butelce. Tylko to piję ze smakiem. Wiem,że to niezdrowe,ale co zrobić. Tak samo miałam w pierwszej ciąży. Wypijam tego tylko trochę, staram się w każdym bądź razie :-) Zdarzają mi się też zawroty głowy. Kiedyś przez chwilkę (dla mnie nieskończoność) miałam czarno przed oczami. Przestraszyłam się, bo nic nie widziałam. Po jakimś czasie to przeszło,ale pozostało nieprzyjemne wrażenie.
  16. witajcie kochane, piszecie o różnych upławach. Ja też mam coś takiego kisielowatego. Najlepsze jest to że jest to moja druga ciąża,aja zupełnie nie pamiętam czy wtedy też tak miałam. Ale skoro większość z nas to ma to chyba jest normalne,co? Poza tym to czuję się niezbyt dobrze. Męczą mnie mdłości i zgaga. chodzę po mieszkaniu i zastanawiam się co zjeść, a w rzeczywistości na nic nie mam ochoty. No ale coś muszę jeść i pić,nioe? Tylko co? Zjem chleb z wędliną-odbija się, zjem arbuza-odbija się ,wypiję łyk jogurtu i też się odbija. Najchętniej to bym nic nie jadła,ale tak nie mogę robić. W czwartek jedziemy nad morze. Mam nadzieję że tam nastrój i apetyt mi się poprawi. W pierwszej ciąży tak miałam. Jadłam tam z takim apetytem że szok :-) Wy też tak macie?
  17. hej witam wszystkie nowe kwietniówki. Ja czuję się coraz gorzej. Nie mam na nic siły i mam coraz większe mdłości. O rany..jak to przeczekać???
  18. anusia-bardzo mi przykro z powodu Twojej wczesniejszej ciąży. Mam nadzieję że tym razem będzie dobrze i będzie się bez żadnych problemów. Trzymam kciuki, no i uważaj na siebie :-)
  19. jeszcze się zastanawiam kiedy pojawi się brzuszek. Przy pierwszej ciąży pojawił się dopiero w 6 mc.Ale przy kolejnych ciążach podobno jest inaczej. Szybciej widać. Zobaczymy...
  20. w końcu udalo mi się poprzesyłać wiadomości :-) ja też biorę tylko folik. W poprzedniej ciąży brałam Maternę, ale źle się po niej czułam. Dopiero ok. 20 tc zaczęłam brać Feminatal i było dobrze.
  21. no znowu zaczynam od początku,coś mi szwankuje ten komputer... tiki-tak- ja też walczę z przeziębienim, które mija. Mój lekarz gin polecił mi tyrochę wit.C, Tantum Verde w sprayu na gardło, sól emską do płukania,a mój lekarz rodzinny (homeopata) Eufhorbium w kroplach i naprawdę to pomaga. Może spróbujesz? anusia- ja miałam ostatnią @ w tym samym dniu co Ty (26.06). Byłam u gin pod koniec 7 tc. Zrobił mi usg i pokazał pęcherzyk z dzieciątkiem i bijącym serduszkiem. Dzidziuś miał 6,5mm. Zastanawiam się dlaczego Twój gin niczego nie widział.
  22. ale jestem wsciekła !!!!! napisałam tak dużo i już miałam wysyłać..a tu jakiś cholerny błąd i wszystko poszło. Kurdę. Już nie napiszę takich wypocin. No to spróbuję jeszcze raz pokrótce. Nie było mnie kilka dni,bo moja córcia od poniedziałku miała wysoką gorączkę 39-40st. No ale dzisiaj jej spadła więc jastem cała happy.I w końcu mogę ze spokojem coś skrobnąć. mx3-co do samochodu (VW Passat Kombi, podobno wypas), nie był ubezp. bo kupilismy go w piątek w komisie i nie było jeszcze akcyzy. Miała być w poniedziałe,ale wszystko się przesunęło i była dopeiro w środę a noc wczesniej go buchnęli. A akcyza była potrzebna do rejestracji i tych wszystkich formalnych spraw. No alew już go mamy, po wpłaceniu 10tys. okupu. Normalnie chamstwo i dranstwo.musimy go oddać do serwisu,bo rozwalona stacyjka itp. Co do diety to nie jest tak łatwo. Powinnam jeść dużo nabiału,a ja mam mdłości i po prostu go nie trawię. Ratuję się tylko plasterkiem żółtego sera i kilkami łyżeczkami jogurtu. A mleku zapomnij.
  23. hej dziewczyny, ja mam w tej chwili sajgon w domu. Chodzę cały czas nerwowa i spięta. Nie sądzę żeby to miało dobry wpływ na moją ciążę,ale co zrobić. Moja córcia ma od poniedziałku niesamowite gorączki, ciągle 39st , nawet 40. Od wczoraj dostaje antybiotyk. Nie przespałam już 2-3 nocki, co zjem to biegnę do łazienki bo mam biegunkę. Koszmar. No i mała wykańcza mnie nerwowo. Zamiast spać przy takiej temp. to ona snuje się za mną,chce żeby ją nosić i ciągle marudzi. Do tego stopnia że nawet muszę podawać jej kubek który stoi przed nią. Poza tym nie chce nic jeść. I tym się martwię. Bo skarży się na ból brzuszka. Nie dzwię się, dostaje leki na pusty żołądek. Nie wiem co robić. Do tego wczoraj ukradli nam samochód,który kupiliśmy tyddzień temu i mąż jeszcze nie zdążył go ubezpieczyć. A w niedzielę mieliśmy jechać nad morze. Czekałam na ten wyjazd przez całe lato :-( A tu choroba Córki, no i ten nieszczęsny samochód. O rany...MAM DOŚĆ. I jak tu się nie denerwować.
  24. a moje biedactwo (córcia) od wczoraj ma wysoką gorączkę. Dzisiaj miała nawet 40,1 st. Wczoraj był lekarz i daję jej leki które przepisał,ale na razie efektów nie widzę :-(bardzo się męczy i ja też,bo mała nie odstepuje mnie na krok,chociaż powinna leżeć. Ciągle chce żebym ją nosiła a ja nie nie mam już siły. Mam nadzieję że jutro będzie lepiej.
  25. cześć dziewczyny, obiecałam że napiszę o mojej pierwszej wizycie u gin. Byłam w sobotę 12.08, miałam usg. Ciąża jest w tym wieku jak liczyłam, tzn, dzisiaj rozpoczął się 8tc, a moje dzieciątko ma 6,5mm. Prawdziwa kruszynka :-) A mnie złapało jakieś katarzysko i muszę iść do lekarza, żeby mi coś przepisał, bo w tak wczesnej ciąży to nie wiem co brać. Wy już po wczasach,a my z mężem i Wiktorką wybieramy się w niedzielę nad morze. Mam nadzieję że do tego czasu totalnie się nie rozłożę :-( Już się nie mogę doczekać :-D
×