Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bega

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bega

  1. meniu......a moze jednak??? nie kusi cie test??? a ilo dniowe masz cykle zazwyczaj??? kochane wpadlam tak na momencikale utknelam czytajac was...... taka szkoda, ze nie moglam sobie uczestniczyc w dyskusji....ale wczoraj tak spontanicznie i super bylo z moim M, ze az odmlodzona jestem o 10 lta :D a powaznie to wieczorkiem wszyscy poszlismy na basen...potem miki padl zmeczony, oli przy kompie a my z mezem male tet a tet (nie wiem jak to sie pisze !) ja cale wineczko wyzlopalam M piweczko i jakos tak nam sie super gadalo....nawet UWAGA moj M sam spontanicznei poruszyl temat nasz wiadomy i sam na ochotnika chce isc na badanie....tylko jedno mnie zasmucilo...a mianowicie powiedzial, ze dajemy sobie czas do ferii zimowych...potem nie ma sensu bo on nie chce byc dziadkiem dla swojego dziecka :( w styczniu skonczy 40 lat...no fakt....ale mam nadzieje, ze moze jakos uda nam sie przedluzyc ten termin albo niech ten na gorze postara sie i w koncu zesle nam male dzieciatko!!!!! tak czy owak wczorajsza nasza rozmowa byla naprawde pelna milosci i radosci i wogole super a potem byl ciag dalszy naszych rozmow ale juz innym jezykiem :P i w innej scenerii :P i bylo rownie uroczo..... dzis idziemy do znajomych wiec tez bedzie pewnie milo... kochane moje co do spotkania...jestem super podekscytowana....skoro wakacyjne terminy odpadaja to mysle ze koniec wrzesnia dopiero u mnie bedzie ok....niestety :( ale jak tylko ja mam byc \"problemem\" to w ogole nie birzecie mnie pod uwage.... jakos przezyje :( teraz sciskam was mocno mocno i ide odgruzic mieszkanie i samochod swoj, bo M juz umylam.....a w moim klepisko...pzaaaaaa
  2. jejkuuuuuuuuuuuuuu alez sie baby rozgadalyscie!!! ale fajnie...a ja tu slecze teraz i czytam :P co do spotkania super pomysl!!!!!!!!!!! jestem pierwsza chetna!!! tylt tylko ze u mnie wrzesien odpada, zaczyna sie szkola i wszystko musi sie dograc i poukladac nie moge tego zostawic chocby na moment...moj M od switu do nocy w pracy wiec odpada.... no ale..... co do rodzenia moje mile to ja juz moge w dowolnym miesiacu...juz pozbylam sie marzen....zycie zweryfikowalo ... ale wiecie co dzis na zakonczeniu roku u olego rozmawialam z pania psycholog z jego szkoly...oni mieli apel a my trajlowalysmy...i czego sie dowiaduje...ze pani ma 2 dzieci syna 23 lata i corke 14 lat..z synem myk i juz a z corka walcztyla ponad 2 lata....naturalnie bo wszystko bylo w porzadku...i w koncu jak juz pogodzila sie z faktem, ze nie bedzie miala 2 dziecka nagle bum!!! jest w ciazy...ilez ona mi nadzieji dala....takie opowiesci namacalne krzepia.... no dobra moje drogie..mam dzis 3 dzieci na stanie musze im jakis obiad zrobic a jeszcze do tego olego musze na zajecia ostatnie doksztalcajace zawiesc.... bede potem paaa
  3. DZIEWUSZKI MOJE DROGIE... WSZYSTKO POCZYTALAM...WIDZE, ZE U KAZDEJ OK!!! Tupsss caps mi sie wlaczl... brydzi dobrze bylo w pracy, andziulek zdrowy jak rybka SUPER!!!! kochane widze, ze wiekszosc z nas robi sobie wakacje w doslownym slowa znaczeniu od staranek... moze to wlasnie klucz do sukcesu>>? w kazdym razie z calych sil postaram sie wytrwac w tym postanowieniu!!! jutro mam koniec roku u chlopakow, dobrze ze jeden na 8.30 a drugi na 10 wiec zdaze obleciec i jednego i drugiego...:) zabki moje drogieide powalczyc z porzadkiem troche i wpadne do was potem.. olinku a na jakim Ty teraz jestes etapie? ktory u Ciebie dc?
  4. nie andziu nie robilam hsg.... wiesz teraz to juz na pewno pierwszysm krokiem bedzie moj M...zbadamy to cholerne nasienie...potem zobacze co dalej.. ale teraz sa wakacje a ja odpoczywam!!!!! juz postanowilam chociaz szkoda mi tych straconych cykli ale .... dziewuszki ide na moment, wpadne potem...musze do mikulca na ostatnia muzyke pojechac paaaa
  5. hej itus...a wlasnie chcialam sie zapytac Ciebie jak z @....a ta krowa sie zjawila... :( wiecie ja jakis kretyn jestem chyba jednak...wlasnei wynalazlam klinike leczenia nieplodnosci.....dzwonilam tam...nawet taniej niz u tej mojej baby ...ale ja juz nie mam sily chyba??? ale kusi mnie jak cholera....nie wiem co zrobic???
  6. hej andziulek!!!! oj...:( ja chyba jestem malo ambitna...jak ze 2 lata temu wzielam sie za siebie to 15 kg schudlam od razu czulam sie jak bogini :) moj wlasny rodzony maz mi wtedy nawet kadzil....ach...ale zapaslam sie i zapyzilam i jestem zla bo wlasnie w tej chwili wpeprzam chalwe!!!!:( kretyn ze mnie i juz....tak jak napisalas ciagla nadzieja ze moze jestem w cizay wiec nie mozna tak radyklanie cwiczyuc, katowac sie odchudzaniem itd...zima no i u mnie zero ruchu...dupsko w samochod i tylko ten zasrany samochod!!!! ale koniec z tym, bo ja sama zle sie czuje, juz pomijam kwestie ciuchow.....:( jak dobrze pojdzie to przez 2 tygodnie moze choc 5kg uda mi sie??? tak zebym na plazy mogla sie obnazyc jako tako???
  7. czyzbym byla dzis pierwsza??? jak tak to witam was bardzo bardzo goraco!!! u mnie b/z zadnych rewelacji, zycie si etoczy i juz coraz blizej do wakacji...a ja sadla kilogramy i musze sie wziac za siebie, kolejny powod moich frustracji...nie dosc, ze borykam sie z trudnosciami to jeszcze dupsko mi na kilometr rosnie w nic sie juz nie mieszcze i wygladam jak mors.... dzis wstalam z silnym postanowieniem zmiany tego faktu ale efekt byl taki, ze juz zjadlam buleczke i wypilam kawke...zero silnej woli...jestem zla na siebie!!!!
  8. znow jestem w pedzie..miedzy jednym a drugim ale wejscie do was i zobaczenie co u was bylo silniejsze.... EULALIO!!!!! tysiace naj naj naj...przede wszystkim spelnienia marzen, ale one sie powoli ziszczaja wiec teraz szczesliwego rozwiazania i przepelnionego miloscia macierzynstwa!!!!! andziulek....taksie ciesze....jestes juz prawie u celu swojej gehenny!!! widac juz kres...i mam nadzieje, ze to juz niebawem, zycze Ci tego z calego serducha!!!!1 ituniu...nie wiem czy dzas zna luz...tez chcialam i co? nie udaje mi sie :( nie wiem juz co robic? wiem natomiast, ze teraz znow jestem w martwym punkcie ...ale zaczynaja sie wakacje i tym musze teraz sie zajac.... sciskam was mocno mocno bardzo i wpadne pozniej
  9. kochane moje witam was bardzoooo andziulek mam nadzieje, ze maz zgwalcony dostatecznie? :P czekam na wiesci od ciebie!!! ituniu...a moze wredota jednak o Tobie zapomniala??? wiesz ja jestem jednak kretyn! bo wlasnie przygotowalam sobie kolejna rozpiske, kolejne nadzieje obuszilam a obiecalam sobie ze koniec !!!! nie umiem!!! nie umiem powiedziec koniec....psychol jestem....mialam nie myslec, mialam nie liczyc i nie kalkulowac.... znow rozbudzilam w sobie chore wizje...znow uczepilam sie kretynskiego terminu i wiecie co sobie wydumalam...? ze nastepny termin @ w moje 35 urodziny!!!! taka mistyczna data, wiec cud sie powinien zdarzyc...tak tylko w kategorii cudow powinnam juz rozpatrywac to a nie w kategorii prezentu na urodziny :( znow mi smutno....
  10. och andziulek....zebys miala racje....podziwiam Cie ja nie wiem czy moj maz dal by sie mi namowic na pobudke.... swoja droga to zla troche jestem...bo to w zasadzia taki jednostronny uklad...jak sie jemu na amory o 11 rano zbiera to trzeba szybka konspire zrobic, dzieci upllynic i akcja...a jak ja mam pragnienie i to w dodatku z powodow prokreacyjnych to juz kreci nosem..... i zrozum tu facetow...chociaz ostatnio stawal na wysokosci zadania nie moge mu tego zarzucic niestety... andziu...zle mi jakos ogolnie...i nie z powodu @ tylko tak jakos...... motywacji zero...
  11. DOMINICZKO!!!! nawet nie masz pojecia jak doskonale rozumiem Twoje slowa, albo inaczej intencje Twoich slow i to co chcesz przekazac... doskonale tez rozumiem i tak jak Ty utozsamiam sie z tym, ze nasza walka jest jakby wspolna tzn swiadomosc Twojej walki mi samej pomaga trwac w tym i Ty mas ztak samo...dokladnie tez tak postrzegam to... nawet nie wiesz jak bym chciala zeby tak nam sie udalo tak blisko siebie w podobnym czasie, zeby bylo tak cudownie??? rozmarzylam sie jak dzika i zrobilo mi sie tak jeszcze dziwniej.... meniu....dzieki za zdjecia tak fajnie pisac i wiedziec jak wygladamy... jestes prawdziwy kameleon, a w jakim kolorze Ty siebie wolisz? i w jakim rteraz jestes w black czy white??? wygladasz w obydwu super, ladna z ciebie dziewczyna! nie dosc, ze ladna to jeszcze mloda... jejku a ja w ogole sie nie czuje na swoje lata, wariat taki jak bylam - jestem...tylko zegar tyka....za miesiac mam cholerne okragle urodziny, wejde w wiek dla kobiety \"powazny\" taki magiczny a ja nic sobie z tego nei robie i mam wrazenie ze nadal mam 20 lat... :( meniu zaraz Ci wysle zdjecia... a co do wysylki z netu...kiedy zamawialas??? wiesz jak dlugo czekalam tez ostatnio na wysylke, moze to nie do konca oszust? a gdzie zamawialas na allegro???
  12. dominiczko...ta \"fala \" to mizerna proba ale nie wychodzi na naszym forum, wiec spoko... a co do tematu...nie powiem ze mi nie smutno :( tylko chyba sie uodpornilam juz....nie wiem czy wierze...moja wiara jest tak bardzo zachwiana ale nie umiem tez chyba odpuscic....tego jestem pewna....juz wiem, ze mimo iz w wakacje do niej nie pojde to mimochochosdem bede cyrklowala w dni plodne...i co ja mam ze soba zrobic??? :(
  13. witam moje drogie was bardzo bardzo mocno .....sciskam z calych sil!!!! dopadlam domku, leje u nas doslowne oberwanie chmury, mikus ma angielski, oli u kolezanki a ja mam oddech na kompa... po pierwsze spiesze wam doniesc moje drogie...(niestetyu dominiczko) ze moja najwierniejsza i najwytrwalsza z przyjaciolek wprosila sie do mnie na popoludniowa kawe i zostala :( czyli norma....klasyka... wiecie nie jest mi nawet smutno, ot... coz...zasluzylam na urlop co??? ciekawe czy uda misie nie myslec? tak bardzo bym chciala? przynajmniej bede mogla pic sobie i opalac sie i miec wszystko gdzies.... andziulku...wyjazd wspolny mamy na 2 polowe sierpnia..a gdzie??? hm tego najstarsi gorale nie wiedza...moze jakies last minute??? w kazdym razie chcemy dzies za granice?? a gdzie? na razie nie mamy pojecia..dzieci chca w cieple kraje my niekoniecznie... ale zero pomyslu??? kochane moje...jakos mi tak mimo wszystko bleee, ale staram sie wziac w garsc..chyba bardziej mi szkoda tych straconych miesiecy teraz...
  14. hej >>>> witam was moje drogie babeczki kochane!!!! andziulek jestem jestem...tylko w weekend jak zwykle cos sie dzieje i komp raczej od swieta odwiedzany przeze mnie... mielismy u mikusia w szkole taki piknik rodzinny w sobote w niedziele mikus mial swoja impreze koscielna-ministrancka, potem bylismy u sasiadow i weekend minal... menia ja tez chce zdjecia!!!! jeszcze ciebie nie widzialam!!! wieremiejka @wp.pl ituniu...u mnie co prawda brzuch nie daje oznak, ale @ tez pewnie dzis zawita ...:( dzis u mnie 26 dc, 15dni po owu, wiec czas najwyzszy!!! dzis bedzie na 100% tylko kiedy? moze pod koniec dnia??? aq co u was dobrego moje duszyczki???
  15. luxorku...dostalam zdjecia...alez masz malusi brzunio...slodziutki taki... a ta dziewczyna obok 2x taki niewiarygodne????
  16. no to luxorku w porzadalu...nie musze monitowac!!! idz karczuj swoj gaszcz a ja tymczasem o krzyzu popisze... wiec kochane moj syn jak sie zapali do czegos to calym sercem i dusza..jest wrecz taki fanatyczny... po komuniisw. czyli 2 lata temu zako9chal sie w kosciele...bylam przekonana, ze jego zapala jak u wielu dzieci potrwa ok roku a potem naturalnie oslabnie...nic z tych rzeczy.... moj syn bowiem zrzeszony jest we wspolnocie salezjanskiej jest tam ministrantem przechodzi kolejne szczeble \"kariery\" ministranckiej jakies pelerynki, kaptury, habity i inne akcesoria na komze sie zaklada, ale najpierw trzeba zdac egzamin itd itd.... no wiec moje drogie jak byl ma chodzil na majowe, dobrze ze do kapliczek z takimi kobiecinami nie latal :D potem po procesji dostal jakis nowy zastrzyk energii (bo dostal pelerynke jakals) i nastapil kolejny boom...wracamy ze szkoly trzeba wstapic na sekundke pod kosciol ucalowac w stopke pana jezusa na krzyzy, potem na czerwcowe potem na nabozenstwo, to jakis obled... ktoregos razy zmusil mnie wrecz zebym z nim poszla....zrobilam to nieswiadomie...jak mnie rzucilo na kolana na 20 minut to myslalam ze mi nogi odpadnal...a w tym czasie co robi moj syn z innymi ministrantami...ba takim tym czerwonym dywaniku na schodach przy ksiedzu tylem do nas pady uskuteczniaja.....i to nie koniec moje drogie...wiec do snu moje dziecko czyta ksiazeczke do nabozenstwa!!! przed jedzeniem sie zegna itd... jestem troszke zaniepokojona????
  17. hej hej kochane ranne ptaki!!!!! tak milo was czytac w dobrym humorze!! LUXORKU!!!! reklamacja- nie mam maila!!! na wszelki wypadek podaje adres.. wieremiejka@wp.pl faktycznie ten czas niesamowicie ucieka....to jakis obled :( jest mi dzis zle i ciezko jakos...mam w domu taki balagan, ze nie wi8em od czego zaczac bo o 11.30 juz musze byc na miescie...nie lubie tak rozbabrac i zostawic..albo sprzatne po lebkach czego tez nie lubie albo skupie sie na jedny,m....? cholera a ja tu sobie z wami teraz gadu gadu i kawusia...nienormalna jestem i juz...
  18. brydziuchno moja droga...czy pozwolisz, ze zaraz opisze tylko wlasnie nasz bohater stoi nade mna jak ten sep czy hiena inna i jeczy co by go wpuscic do kompa...musze to zrobic bo juz mi tu bledy jezykowe wytyka, ze nie pisze sie sep tylko SĘP itd...oki brydziuchno o ktorej bedziesz tu jeszcze ja za jakies 20 minut i Ci opisze wnikliwa relacje z \"lezenia krzyzem\" a co do kamerki juz podlaczona i udalo sie :D tylko nie mam z kim porozmawiac i popatrzec... :(
  19. no widzicie jak dobrze...mamy 2 mieszkanka jedno wlasciwe i garsoniere...
  20. hej, hej...no wlasnie chcialam pogadac a tu nici...nie moge wejsc...
  21. moje duszyczki kochane...powrocilam do was troszke mi sie zeszlo, bo pod kosciolem spotkalam kolezanke, ktora mnie wciagnela na kawusie i zabawilam u niej :D.... brydziuchno..majac na mysli Twoj \"humor\" i samopoczucie, ze sie tak wyraze oczywiscie ze mialam na mysli pozory...i forme pokazywana na zewnatrz....zdaje sobie sprawe, ze Twoje serce placze....bylabym idiotka gdybym myslala inaczej !!! ale za Twoja wielkosc, hart ducha i duszy ogromny szcunek i uznanie moje!!!!1 i ogromny buziak,,,tylko tyle moge dla Ciebie wirtualnie!!!! a co do zaproszenia ....pochopnie nie zapraszaj bo skorzystam :D a powaznie jak jechalismy na wakacje do hiszpanii wlasnie w niemczech zrobilismy sobie 2 dniowy postoj i mielismy zagwozdke gdzie spac??? przez internet zamowilam jakies drogie i obskurne lokum....nawet parking mieli platny...jakis koszmar !!! wlasnie moj M wrocil z malej integracji firmowej, byli na kreglach i przynios torbe gadzetow reklamowych firm z ktorymi wspolpracowali, jakies kubki, syfki i inne gowna, ale i kamerke internetowa min...wiec probuje ja instalowac....
  22. albo nie...do niemiec mam blizej...brydziuchna szykuj jakis kat dla begi i przychowku :D a tak miedzy bogiem a prawda to najblizej mi do olki...olcia a Ty skad w ogole jestes bo jakos mi umknelo???? brydziu...o lezeniu krzyzem zaraz jak powroce oki????? bede za ok pol godz..paaaa
  23. huragan bega musi sie odmeldowac....dostalam meldunek od syna, ze stoi pod kosciolem...a ja szofer musze jechac.... wpadne potem papaaaaaaa wiecie ale bym sobie z wami w realu na jakims piweczku poplotkowala tak mnie wzielo o rany!!!! andzia jade do szwecji, wskakuje na prom...:D dobra lecccccceeeeeeee
×