Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bega

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bega

  1. kochane moje.... w koncu znalazlam chwile...ale was nie ma i pewnie juz nikogo nie bedzie... :( ale trudno popisze najwyzej sama do siebie.... wlasnie ostatnie kulinarne podrygi u mnie, schabik sie piecze... reszta wykonana, serniczek, pasztecik, nozki nawet wykonalam a co, salatka jarzynowa wydziergana i to juz...reszta zajmuje sie moja mama, tesciowa nas olakla pojechala sobie i dobrze... a ja teraz zasiadlam sobie przed kompem i kilikam...mam troche balaganiku ale to jutro sobie machne szybciutko.... pokus...szkoda :( ale kochana musimy wierzyc i trwac w swoich postanowieniach....a bedzie dobrze!!!! daily sprobuje Twojego przepisu na pewno, zrobie jutro wieczorem co by do niedzielnego sniadanka jak znalaz byl!!! dziewczyny zostalam tchnieta swiezym powiewem wiary....a mianowici e przez przypadek dostalam kontakt do jakiejs wspanialej pani doktor gin ktora to robi cuda...takim cudem jest po 3 miesiacach chlopiec na zyczenie i po 4 dziewczynka....juz jestem umowiona na wizyte do niej na srode!!! to juz za 5 dni... niestety ow pani bierze jak za zboze, ale co tam jakos zachachmece, w ogole nie przyznam sie ze u niej bylam albo cos wykombinuje, bo ja moj maz sie dowie ile ta wizyta kosztuje to padnie, a przeciez na jednej sie nie skonczy zapewne??? kochane moze juz zloze wam zyczenia??? zeby mi potem nie umknelo???? ŻYCZĘ WAM PRZEDE WSZYSTKIM SPOKOJU, RADOśCI I DNI PEłNYCH REFLEKSJI . NIECH ZMARTWYCHWSTANIE PAńSKIE BęDZIE DLA WAS I DLA WASZYCH RODZIN NIE TYLKO SYMBOLEM ALE TAKżE DA WAM SIłę I MIłOść
  2. kokus kupujemy chyba....scenica granda (7 osobowego) juz pierwsze sprawdzenie przeszedl, dzis podlaczamy go pod komputer...ten ma 2 latka ...to drugi nasz w zyciu uzywany samochod, przedtem byly nowki i mniej stresow..... z jdnej strony ciesze sie jak cholera a z drugiej boje.... ja swoje autko ubustwiam nad zycie jest poza tym swiezutkie jeszcze itd a to ma byc drygie a zarazem podstawowe, naszego wysluzenca musimy zamienic juz z nami jest prawie 7 lat...czas najwyzszy.... tak czy owak mam stresa....
  3. jak zwykle milo sobie gawedzicie i rozwazacie ...a ja jak zwykle zalatana i nie wiem jak to zrobic, zeby to zmienic? od switu latam i latam teraz mam godizne wytchnienia bo miki ma angielski pani przyszkla wiec mam godzinke czasu ale jak tylko pojdzie idziemy do marketu na zakupy! musze sie wam pochwalic wczoraj upieklam pasztet, pierwszy raz w zyciu!!! jest SUER!!!! jestem dumna z siebie... po zakupach znow nie spoczne bo musze ogarnac zrobic jakies jedzonko przypilic dzieci zeby cos edukacyjnego zrobily i na koniec isc \"kupowac\" samochod...niby to przyjemne ale dosc stresujace w koncu ....wiec roksi jak twoje autko?? ineczko jak sie czujesz??? ewelinko tylko dla Ciebie!!!!!
  4. asik....nie odpuszczam.... tylko juz nie wiem w jakim stadium jestem? byly lzy , rozpach, apatia, furia. szal, rezygnacja, upadek, ztryw, itd.itd...wszystko juz bylo teraz jest zobojetnienie i bezwolne dzialanie...wiara sie tli ...wiec staram sioe zaprzatac glowe roznymi problemami innymi i to mi poki co pomaga, staram sie skutecznie obrzydzac, ze tak powiem macierzynstwo i to gorzej mi wychodzi ale....poza tym zycie sie toczy swoim rytmem... tekla gratulacje!!!!!! janeczko, ronju.....przykro mi :( coz??? nie znam odpowiedzi niestety....... ineczko jak sie czujesz???
  5. dziekuje dziewczynki!!! eulalio jutro bedzie lepiej, wierze w to bo nie mam wyjscia:) a powaznie to staram sie pozytywnie myslec chociaz nie zawsze to wychodzi...a paradoksalnie rozne rzeczy mi sie wala ale i te zwiazane z chlopcami czyli tym upragnionym przeze mnie macierzyntwem...tak wiec jestem kamikadze chcac kolejne dziecko??? ;) a powaznei to takie sa koleje losu... a z konkursem ok, pani b. zadowolona jednak byli lepsi a moze nie tak po prostu co komisja to inna ocena to normalne jedni wola to drudzy tamto itd... dobrze, ze przynajmniej zagral w naszym mniemaniu ok! jeszcze przyjdzie na niego czas!!! dzis natomiast gral egzamin z fortepianu i dostal niestety 4...:( ja wiem ze to dobra ocena ale wiem tez nie przygotowywal sie dostatecznie i wiem, ze lekcewazyl i wiem tez kupe innych rzeczy i moze to tez moja chora ambicja matki....ale co tam....
  6. kochane dziewuszki...wpadlam na moment zdac wam relacje...nei mam ani ochaty a ni slily dzis na nic mam humor do dupy za caloksztalt wszystko mnie doprowadza do szlu i nic mi nie wychodzi...najchetniej obudzilabym juz sie jutro! wiec dzis jak w szwajcarskim zegarku przyszla @ bardzo punktualnie po 14 dniach od owu! jak zwykle mnie nei zaskozyla i juz jak zwykle nie zrobila na mnie wtrazenia nie placze, nie krzycze i szat nie dre tylko jej widok przepelnil czare goryczy ktora we mnie siedziala juz od paru dni...dobila mnie tak do konca...dzis przede mna jeszcze jedna wazna sprawa do zalatwienia mam nadzieje, ze choc ona wypadnie pomyslnie...inaczej pograze sie na calej linii....
  7. dziewczyny kochane wy moje...pewnie , ze jutro jest dzien oby lepszy od tego dzisiejszego.... a pokus powiem Ci, ze ja zalatana jestem a i tak w tluszcz obrastam....to co by bylo gdybym tak nie latala??? :D juz bym sie toczyla jak kula mega... poza tym pokus to chyba u mnie zla organizacja pracy i czasy wiecznie sie spiesze, wiecznie nie mam czasu i wieczne obowiazki??? to chyba ze mna cos nie tak.....a moze ja juz tak mam? natomiast ku swojej glupiej niezmordowanej uciesze obmyslilam kolejna strategie na kolejny chyba juz 14? czy 15? cykl...juz przestalam zapisywac.....jak rutyna to rutyna no nie? jezeli i tym razem sie nie powiedzie to albo oleje sprawe i zapomne o problemie i zycie sie bedzie toczylo a ja razem z nim i po 5 latach skapituluje w koncu albo nie wiem, ale chyba wersja poprzedna wchodzi w gre....
  8. dali milo mi, ze teskinisz za mna... chociaz jedna mila wiadomosc dzisiejszego dnia :) gdybym mogla najchetniej chcialabym, zeby juz bylo jutro.. mam dzis humor jakiego dawno nie mailam gdybym mogla wszystkich bym pozagryzala, to pewnei \"wina\" mojej ulubienicy dzisiejszej...niestety, musze to zniesc, jutro powinno ustapic juz mam chwilke czasu nie wiem czy powinnam teraz wypic kawe czy zajac sie np praniem nawet takich kretynskich decyzji nie umiem dzis podjac....a te naprawde wazne dopiero mnie dzis czekaja.... dzieku daily za chcec przejecie moich trosk...ale nawet nie smiem Cie nimi obciazac. :D bylabym niedobra!!! ale jak juz czara goryczy u mnie sie przeleje to moze skorzystam :P
  9. moje drogie.... mam jak zwykle malo czasu i do dupy nastroj poza tym wszystko jakos mi sie nie uklada tak jak bym chciala wiec wpadlam na chwilke.. przede wszystkim ineczko dbaj o siebie ! no i druga sprawa chce sie podziecic z wami ...u mnie jak w szwajcarskim segarkujednak po 14 dniach od owu (wszystko tak jak bylo) przyszla dzis o 8.2 rano moja ulubienica czerwona... nie zdziwilam sie na jej widok wcale co najwyzej dobila moj i tak nadszarpniety dzis humor... w dodatku jakos brzuch mnie boli wstretnie i do konca dnia pozostalo jeszcze sporo czasu a ja mam dwie wazne sprawy do zalatwienia i nie wiem jak uda mi sie je zalatwic, jesli pojda zle to znaczy, ze pechowa jakas jestem... poza tym dennym moim humorem jest ok..
  10. no hej znowu....nie moge sie od was dzis odczepic, wlasnie wydarlam sie na dzieci, wcieklizna mnie ogarnela mega czyli juz norma....no i wpadlam do was co by sie odstresowac... koko, nie wiem co ci doradzic, jak widac mimo moich 13 juz cykli nie jestem dobrym doradca...obstawialam juz wszystko jak konie na wyscigach i gowno i gowno wiec ja juz nikomu nie bede radzic bo sama sobie nie potrafie...ale mimo wszystko ja bym ufakla testom! po raz kolejny pokazaly mi prawde! ale zrobisz jak zechcesz....
  11. ineczko wcale nie probuje dezerterowac, wcale bym nie chciala!!!! ale fakty sa faktami co mam zrobic.....to ze nie mam syfa i brzuch mnie nie boli to nie wszystko...sluz zaczyna byc wodnisty taki przed @.....zlydzeniom mowie koniec!!! chociaz wcale bym nie chciala :( ale to nie moja wina niestety.....jakby nie mam na to wplywu niestety??
  12. sylwus ale mnie skarcilas! oberwalo mi sie poczulam sie jak uczennica przywolana do porzadku! w takim razie sylwus niteczke cien niteczki nadzieji pozostawiam sobie, bo i tak do jutra moge miec...jutro sie urwie ta niteczkai tak..... ale... kochane moje wieczorem pewnie jeszcze beziemy sie radowac razem z inke a teraz musze ja zmykac chociaz bardzo mi tu milo....
  13. pokus jak jutro nie przyjdzie to przyjdzie pojutrze....cuda sie zdarzaja w bajkach niestety..test zrobiony przeze mnie w 10 dni po zaplodnieniu powinien wyjsc jesli mialby wyjsc wiec pokus mozna moj temat uznac za niebyly... teraz czekajmy na janeczke...!
  14. ineczko............................................... itd itd itd.......coz moge wiecej powiedziec???? doczekalas sie kochana!!!!!! ale niestety nasze postanowienie leglo w gruzach.....nic to....
  15. ineczko zlituje sie miki ma jutro egzamin i w ogole mam sporo roboty...alez jazda....bez trzymanki...ineczka podniosla adrenaline na maksa...... tak sobie pomyslalam, ze chcialabym byc w ciazy dla samych tych WASZYCH emocji..... tez was tak potrzymama w niepewnosci dobra? :D
  16. juz zaczynam sie niecierpliwic.......... boje sie ruszyc tylek i pojsc po pranie bo moge ten momeny przegapic...
  17. koko podaj mi na maila nr telefonu , napisze Ci smsa jakbys musiala wyjsc, zeby cie ciekawosc nie zzarla... mail wieremiejka @wp.pl
  18. czekasm roksi, czekam nawet jedzenie polykam w pospiechu, dzieci zaniedbalam same z jedzeniem zostawilam a sama do kompa :D
  19. dziewczny nasz glowna bohaterka widowiska zapewne musiala pojechac po wyniki i je odebrac a potem musi dopasc kompa wiec to trwa, ale mysle ze juz niedlugo posypie sie lawina gratulacji.....
  20. kochana koko....@ nadal nie ma ale to kwestia dni niestety, ja to wiem i juz !!! juz dawno dawno pozbylam sie zludzen....wg owu i testow powinna byc @ jutro...
  21. hej kochane i ja dotarlam na to radosne oczekiwanie...czuje sie jakby to moje wyniki mialy byc :D roksanko samochod super a wiesz, ze my wlasnei jestesmy przed zmiana moze jutro kupimy??? i tez 7 osobowy :D :D :D tylko, ze poki co nie potrzebny niestety :( maz moj sie smieje, ze jak juz kupimy ten samochod to nie dam mu zyc bo juz 7 osobowy samochod to spokojnie moge dzieci rodzic kolejne...
  22. dziewczynki kochane............nie odzywam sie bo nie mam czasu...dopadlo mni e10000 spraw i nie mam ani minuty, teraz tez wpadlam zeby szybko poczytac wypic kawe i znow musze leciec...wpadne oczywiscie po 15 (juz znow wroce) zeby usciskac INECZKE tak niesmialo tule cie ineczko......mocniej zrobie potem ok? janeczko tobie tez usciski takie narazie malutkie potem beda mega!!! daily, roksanko, koko, poka i wszystkie moje drogie.....sciskam was mocno i nie moge sie juz doczekac kiedy bede mogla powrocic na stale do was do porannych kawek i pogaduszek...mysle ze juz niedlugo!!! jutro mikus ma egzamin z fortepianu oli ma testy wazne ja latam z noga na zabiegi ale mysle ze od czwartku bedze wolniejsza.... u mnie bez zmian, brzuch nie boli, cera super cycochy bolaw bardzo przy dotyku i ogolnie super... czekam na @ moze jutro? sluz jakby powoli sie rozzedza, wiec juz na dniach @ powinna byc... juz nie rozdzieram szat, nie rwe wlosow z glowy, powiedzialabym to dosadnie ale nie chce az tak tu kalac jezyka....probuje na sile obrzydzic sobie macierzynstwo.. (z mizernym skutkiem jak na razie) ale przynajmniej psychike oszukalam... roksanko pytalas sie mnie jak to robie? nie mam pojecia...chyba czas mi pomogl...ale w sumie u Ciebie tez juz to tyle samo trwa....moze jestem zbyt slaba psychicznie i stad? nei mam pojecia szczerze mowiac sama sobie sie dziwie jak to sie stalo i skad moja postawa taka....ale dzieki Bogu, inaczej bym juz sfiksowala i zaplakalabym sie na smierc..... kochane mamy piekny dzien, oby byl jeszcze piekniejszy dla ineczki.... sciskam was mocno i do niedlugo
  23. kochane jestem...nie bylo mnie troche a tu tylllle wiadomosci i tych dobrych i zlych.... przede wszystkim tak bardzo mi smutno z powodu poziomki...poziomeczko jesli czytasz to wiedz, ze naprawde z calego serca mi zal.....ja w najgorszych scenariuszach takiej opcji nie bralam pod uwage.... tylko jedna mysl tu sie nasuwa, brutalna ale prawdziwa...selekcja naturalna...natura zrobila madrze, newet gdyby jajao nie bylo puste pewnie jakies wadliwe a to oznaczaloby....no wlasnie....wiem ze to glupie ale nie ma tego zlego....a juz niedlugo ani sie obejrzysz bedziesz mama!!!!! brydziu tak sie ciesze!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mam tylko nadzieje,ze to plamienie ustapi...wiele dziewczyn je mialo i teraz sa szczesliwymi mamami takze bedzie dobrze!!!!!! ja wczoraj zrobilam test...oczywiscie jedna krecha...niestety... to znow nie moj czas wiec juz teraz nie wiem kiedy bedzie moj czas i dlatego pozbylam sie zludzen, dalam sobie czas do czterdziectki...takze pare lat prob mam przed soba :D jak nie wyjdzi enic to mam gdzies.....to jajo....i te zaolnierzyki.... a powaznie to az nie poznaje siebie za ten spokoj..... jutro termin @ teoretycznie bo spodziewam sie go ok 3.04 ze wzgledu na przesunieta owulacje.... ... kochane moje widzicie jakie to nasze zycie jest nieprzewidywalne i przewrotne...
  24. nie wiem daily naprawde nie wiem....dziekuje tylko nie wiem komu za sile.... a tak powaznie to moja wiara i uodpornienie nadal sa wiec nie poddaje sie tylko jestem coraz silniejsza!!!!! tak bardzo wierze, ze jednak mi sie uda!!! moze tak jak marzylam na kolejna wiosne> czyli w maju lub czerwcu zajde w ciaze? zreszta to juz wiesz daily u mni enie ma znaczenia....pragne dziecka i to sie liczy.... wierze ze moje czekanie nie jest bez sensu!!!! a skad u mnie u takiego furiata i niecierpliwca jak ja taka postawa? sama siebie nie poznaje!!!
×