bega

kochane ja za was mocno mocno mocno trzymam kciuki... spiesze wam natopmiast doniesc, ze wczoraj z zegareczkiem w reku zawitala moja ulubienica @ !!! dobrze, ze przyszla bo musze sie nia nacieszyc, bowiem zamierzam teraz dlugo jej nie widziec, czy sie jej to podoba czynie! wiec niech pobedzie sobie u mnie i milo sie rozstaniemy na dluzszy czas.... w koncu nadchodzi moj miesiac...ja jak koty...tylko w marcu widac moge! jednego poczelanmm ok 12 marca drugiego ok 16.. teraz tez ok 16 bede strzelala jajo wiec skoro jeden urodzony 14 grudnia drugi 16 grudnia to czas na 15 grudnia prawda? i tym milym akcentem koncze moje drogie dzis...tylko wpadlam wam zakomunikowac i zyczyc wszystkiego naj!!!! trzymam mocno kciukasy za staranka i zdrowka dla brzuchatek... ja ide sie dalej dystansowac...

no sylwio...to faktycznie wyczynowcy...az mnie ciekawosc zzera jak to zrobiliscie? tak na legala...my przepraszamy rodzicow, prosze sie chlopcami zajac a my do pokoju obok skoczyc musimy? czy tak potajemnie gdzies w lazieneczce czy jak??? cholera martwie sie ta enex...chyba bladzi czy co???

sylwus...dobrze, ze mialas meza pod reka? :D a powaznie to uwazam, ze godziny tez tu maja znaczenie...ale niestety...wrozkami nie jestesmy i musimy oprocz metod zaufac szczesciu...niestety....

maju no to widzisz masz juz rozwiazanie..ja w sypalni mam jasna wykladzine podlogowa na calej podlodze, bo milutko tak i cieplo bosa noga rano wstac z liozka... u chlopcow roznie...opli ma panela i rzucony tak dla ozdobki dywanik...mikus tylko wykladzine, ale wlasnie u niego robimy teraz remont zaczynamy i beda panele z chodniczkiem rzuconym, w holu na dole mam plutki duze z dywanem pyrgnietym, na schodach tez szmatka rzucona na polpietrze... w lazience na plytkach tez chodniczki porzucane ...tylko w kuchni soute... bo ja juz tak mam, ze lubie upstrzyc troszke.... na peno takie cos na podlodze tak jak i cos w oknie daje takie cieplo, dopelnia calosci..tak mysle???

koko....truj ile wlezie...po co tu jestesmy??? mamy takie same problemy i tak samo trujemy....co dwie glowy to nie jedna, czasami rady i wskazowki sa bardzo pomocne... a co do enex, pewnie ze ja pozdrowie, juz jedzie..jest blisko, pytala sie smsem ijaki numer ulicy???

czesc majeczko!!!!! wiesz ja w domu mam parkiet i panele....wiec? kwestia gustu? powiem tak na pewno parkiet jest klasyczny, elegancki, ponadczasowy itd...mozna go ukladac na najrozmaitsze sposobu i prawie jest niezniszczalny, bo mozna go w nieskonczonosc cyklinowac itd...jest drozszy to minus.... ja do salony bylabym za parkietem a do pozostalych pokoi panele.... najwyzej po prostu sie jkiedys wymieni jak sie porysuja.... bo to niestety tak jest... choc mozna kupic juz drewniane panele do cyklinowania... ale? moja wersja salon-parkiet reszta - panele... kuchnia terakota, lazienka tez i przedpokoj? to zalezy jak masz? wiesz u mnie przedpokoj to salon zarazem, wiem mam tam parkiet tez..... a drzwi hm? to juz bardzo indywidualna sprawa, ja mam najprostrze, najzwyklejsze... biale...ale na pewno ladniejsze sa w kolorze podlogi albo drewana ???

koko sloneczko kochane....ja jestem madra bardzo w teorii....ale niestyety jak widac na zalaczonym obrazku gorzej z praktyka mi wychodzi...az boje Ci doradzac ckokolwiek..... ja na 100% bym dzis dziala na Twoim miejscu! ale to ja...jestem moze juz zdesperowana???

hej, hej....ale tu gwarno u was od rana...kurcze... kobiety...rozunmiem, DZIEN KOBIET was tak nastroil? dla was wszystkich jak zwykle tyyyle chcialam wam napisac, ale jak w koncu was doczytalam, to oczywiscie zapomnialam... nic to...co sie odwlecze to nie uciecze... przede wszystkim szybko anetce odpowiem... ja mam skonczone 34 lata i 2 synow...no i oczywiscie marze o coreczce....staram sie juz teraz bedzie 13 cykl i mysle ze ostatni i szczesliwy...koniec zartow co/ :D czas pozegnac pania @....niech innych neka nie mnie... a topik juz dlugo istnieje, ja jestem od maja 2006....mamy juz swoje dzieci poczete i urodzone super mowie Ci!!!! kochane ja musze porobic zdjecia swojej wyprawce i wam podesle...jest tego sporo, a musze robic zdjecia ukradkiem...z wiadomych wzgledow...bo moj maz pomysli, ze calkiem mi odbilo!!! wie o kilku ciuszkach, ale jakby zobaczyl te \"tony\"...kilka ciuszkow nawet wypozyczylam kolezance i juz wrocily do mnie....psychol jestem wiem, ale co zrobic??? wlasnie ogarnelam mieszkanko i zaczelam robic obiad, bo zaraz przyjdzie enex....bedzie za godzinke pewnie... moze razem do was cos napiszemy??? poki co mam chwilke wolnego to moge ja z wami spedzic!!!

kochane a ja wpadlam doslownie na moment...obiecuje, ze jutro bede ogladala kompozycje kwiatowe, ciuszki itd...teraz tylko tak na szybko najwazniejsze...no i z 2 godziny temu przyszla do mnie moja ulubiona malpeczka @!!! musze sie nia skubana nacieszyc, bo mam zamiar juz dlugo jej nie ogladac, wiec nawet przyjelam ja z radoscia :D z tego wszystkiego wiecie zapomnialam o dwoch waznych rzeczach a mianowicie usciskac DAILY!!!, ze jest! i powitac nowa koleznke ANETKE!!!! jestem cham i zapomnialam w ferworze o was!!!! dla was dziewczynki... jestem tak zaganiana, ze nie wiem od czego zaczynac organizacje pracy w domu...jejku... acha kromciu kochana...tak milo misie zrobilo, jak docenilas mnie za wytrwalosc... kochane...musze wam powiedziec w kwestii ciuszkow, ze jutro pokaze wam tez swoja kolekkcje...wiec witajcie w klubie!!!!! pierwszy ciuszek to ponad rok temu juz zadobylam....ja juz chybna spokojnie moge ubrac dzieciatko w pierwszym okresie zycia..... brakuje mi tylko sprzetow i akcesoriow :D kochane lece juz do jutra

koko ja bym na twoim miejscu dzialala do jutra na pewno i nie wiem, czy nie 11 dc tez? ale to juz musisz obserwowac!!! poza tym to dzis juz nie dzialaj wieczorem, bo slabisz za bardzo plemniki, dwa razxy dziennie jest NIEWSKAZANE!!! to zreszta potwierdza wojcikl w swojej ksiazce!!!

cholera, kochane ja tez juz musze leciec....wstyd, zeby na 11 oli sie spoznil nie??? enex, coerka moje kolezanki tam chodzila, ale szczerze nie wiem jak i co>? jakos nie rozmawailam z nia na ten tema, poz atymona jest e\"z innego\" swiata wlasciwie nie znam miejsca, z ktorehgo ona jest zadowolona, wiec nie jest miarodajna! ewelinko...moze i masz racje, ale przy ostatniej mojej wizycie w toalecie zaobserwowalam juz ciemniejszy sluz...a co to znaczy? same wiecie...nie ma co.... STAWIAMY NA MARZEC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja tez swopje dzieci tylko w marcu!!~!!!!!! wiec moze juz powtorze to ja jestem jak te koty!!!! kochane smigam, ide wpadne potem paaaaaaa musze tez poterm domek ogarnac, bo enex sie przestraszy! :D

kochane macie racje wszystkie...popierwsze wiosna idzie, po drugie slonce swieci, po trzecie zycie jest zbyt krotnie, zeby sie zamartwiac oponkami, i innymi przyziemnymi sprawami itd itd.... ewelinko Tu caly czas dawalas mi wiare i utwierdzalas, ze bedzie dobrze, wiec nadal sie tego trzymam! ineczko ok! pilnuj mnie, mow kiedy...bede sie sluchala jak mamusi!!! u mnie @ wg moich skrzetnych notatek i wg owu powinna byc jutro! miech sobie przylazi juz bo szkoda mi czasu :) ineczko jest wiele miejsc w warszawie godnych obejrzenia..zalezy ile bedziecie miec czasu itd? poza tym, ze najtrywialniejszym miejscem ze wszystkich jest stare miasto.... ja zdazylam wlasnie sie wykapac i troche doprowadzic sie do kultury bo \"zaroslam\" strasznei i czulam sie jakos taka zaniedbana do potegi...ale juz mi lepiej...... enex...do ktorego przedszkola idziesz na rekonesans???

och dziewczynki...smutno mi bez was... i juz wczoraj przed snem sobie zaplanowalam, ze jutro chcbysie walilo, palilo ranoodpalam kompa i siadam tu...oczywiscie siedze w pizamie bez kawy i jak maniak klepie w klawisze...zaraz musze olego budzis bo na 11 musze na rekolekcje go zawiezc...swoja droga fajnie mja te dzieciaki...juz 3 dzien wolnego... ineczko...proroczy nie proroczy...na pewno nie mialabym nic przeciwko gdybysmy razem...ba! bardzo bym chciala, bo znow mialybysmy wspolne przezycia, w ttym samym czasie wszystko...bardzo fajnie by bylo...enex do nas dolacza, ten sam czas, bardzo blisko i moze jeszcze pka? no chyba ze test sie pomysli! a Ty moni jak obserwacje?? nawet nie wiezialam, ze 1-8 marzec to 14,15 grudnia....moze to jakis znal? no nic to... musze spokojnie teraz czekac ...nic mi nie pozostaje...i jakos porzadnie sie przygotowac do tych marcowych staranek...tylko jak??? dobrze, ze zdaze je zrobic...bo 26 wyjezdzam do olawy na konkurs z mikusiem...w sumie dobrze, ze tak sie stalo, bede tak pochlonieta konkursem ze nie zdaze rozmyslac i sie zastanawiac....

hej hej drogie dziewczynki.. nie pisalam ostatnio bo i mnie dopadlo...nostalgia , melancholia i marazm...a oprocz tego kierat jak zwykle dnia codziennegol tysiace spraw, trtysiace mysli i jakos tak...niby nic sie nie dzieje zlege, ale ja musze \"uciec\" uciec i schowc sie.... u nas na topiku worek sie rozprul......i super!!!! GRATULACJE dla bardzochcacej!!!! idzie ku dobrem i mam nadzieje, ze lawina juz poszla......... u mni edzis 26dc czyli juz powinnam miec @ i zapewne juz niedluga ja zobacze....czekam wiec pogodzona i w skupieniu, z nadziej, ze przyjdzie szybko bo juz bym chciala nastepny cykl rozpoczac..... niestety cycki prawie wcale nie bola, wiec termin przesunie mi sie nieco, a szkoda...wg owu, ktora mialam 13dc jutro powinna przyjsc...i pewnei tak bedzie!!! dziewczynki zycze wam duzo radosci, szczescia pozytywnych przeczuc i usmiechu!!! bede zagladala, cos napisze czasami, ale musze \"uciec\" bo jakos mi zle......

czesc przede wszystkimmilo mi, ze martwicie sie o mnie... koko widac juz zatesknilas za mna...bardzo to mile :) ilez tu u was sie dzieje, jak gwarno, kupujecie domy , chorujecie, zdrowiejecie, siwuietujecie urodzinki itd.... juz nie bede tak osobno i personalnie do was pisala...wszystkim zycze wszystkiego wszystkiego dobrego i i radosci bez liku!!!!!! nie odzywalam sie bo jakos tak byle jak mi...niby nic sie nie dzieje az takiego, ale takie drobne sprawy zaprzatnely mi umysl...musze jakos je w glowie poukladac, poza tym wczoraj bylam odwiedzic moja ciocie w hospicjum...nie wplynelo to pozytywnie na moje postrzeganie rzeczywistosci... ale, nie bede was ty w smutny nastroj wprowazac.... szczerze mowiac liczylam na jakies wiesci \"ciazowe\" a tu cisza....:( szkoda..... no chyba ten obfitujacy miesiac bedzie tak cos czuje..... u mnie juz od dzis moze przyjsc @ dzis 26dc, mniemam, ze albo w ciagu dnia a moze jutro rano najpozniej bedzie! Dzis rano mialm tak realny sen i taki wymowny i wyrazny, ze az sei obudzilam i przez chwile musialam pomyslec czy to jawa czy sen...a snilo mi sie, ze lezy przede mna test oczywiscir z dwoma nie pozostawiajacymi watpliwosci kreskami, a ja odbieram wlasnie wynik bety...takze pokazny liczebnie....jestem dumna,mszczesliwa i zastanawiam sie jak wam przekazac informacje..... niestety po kilku sekundach zorientowalam sie, ze to tylko mara senna, szara rzeczywistosc dokola przerwala mi brutalnie to szczescie... jak tylko wstalam moj brzuch tak @ zaczal bolec, ze az mi smutno sie zrobilo.... no nic marzec , marzec, marzec.....nawet rano uswiadomilam mojemu mezowi, ze miesiac ostatniej szansy przed nami... usmiechnal si etylk i wyszedl do pracy.... jutro przyjezdza do mni eenex...moze chociaz razem jakos sie powspieramy...bede oplakiwala moja@ pewnie akurat....

hej kochane... najpierw kolejne GRATULACJE!!!!!!!!!! olci...alez masz fajnie, ustrzelilas to jajo!!! dziewczynki znow latam..dopiero weszlam do domu i znow musze zaraz wychodzic...strasznie dzis mam urwanie glowy, jutro bedzie ciut spokojniej... u was jak widze wszystko ok...ciekawe co luxorkowi lekarz powie...andzia milo spedzila weekend, itunia zadowolona widze... i tak ma byc!!! dobrze andziu, ze jestes przekonan, ze jajo upolowane! TEZ TAK MYSLE.. u mnie bez zmian...2/3 dni do @ oprocz chuci na slodycze nic z symptomow nei ma..pozostalo czekanie...

witam was moje panie drogie....dla wszystkich wielki buziak dopiero skonczylam was czyta...ufff a juz musze isc...niestety znow zaczal sie tydzien, znow kieracik sie zaczal i kolejne obowiazki...dopiero co wrocilam a znow musze wychodzic.... aguniu ...taka masz slodziutka pulchniutka dziewuszke...jak musisz byc dumne???? edlem synus uroczy!!! poka faktycznie trzyma nas w niepewnosci skubana jedna....

och dziewczynki moje kochane....bardzo was przepraszam, ze juz sie nie wlaczylam do dyskusji, chociaz bardzo chcialam...ale telefon faktycznei trwal ok 40 minut....tak sprawa....a w trakce moi panowie wrocili, potem musialam ich obtroszczyc no i oni (mali) spia, a my z duzym panem pijemy sobie ja drinka a on piweczko i gadamy...wiec co sie odwlecze to nie uciecze....wszystko opowiem pokus o krakowie, o zawodowych moich powiazaniach obiecuje ale teraz juz ide bo meza mi zal ciagle tylko pykam i pykam a on bidulek sam tam siedzi.... dziewcvzynki kochane ide sobie , sciskam Was mocnoooo i do milego!!!!

lili pol zycia przemieszkalam na zoliborzu!!! to moje najlepsze wspomnienia, teraz wywialo mnie za wisle mieszkam na zaciszu, to jest dzielnica pragi.... a gdzie masz znajomych?

pokus, jak wroce po telefonie, bo musze koniecznie zadzwonic, to opisze ci smieszna a zarazem kretynska moja przygode z krakowem!!! a co do warszawy....pozmienialo sie duzo, skoro 15 lat temu bylas...ja lubie to miasto, taki lokalny patriotyzm, wszystko znam, wszystko wiem...co nei znaczy, ze nie moglabym mieszkac gdzie indziej!!! ja generalnie spokojnei moglabym cofnac sie do pozytywizmy jakiegos wczesnego...tak.... taki klimat z nocy i dni moje drogie...ja niczym barbara a moj maz bogumil....spokojnie bym sie odnalazla, tylko ja chyba bylabym bardziej normalna od niej!!!! i mniej rozkapryszona....chociaz kto wie? jakby taki tolibowski mi nenufary w bialym garniturze rwal??? ach...rozmarzylam sie...

no to kochane moje ja na starowke zapraszam :D i zamek krolewski...i inmne atrakcje :D a powaznei moje drogie to dobrze mi teraz i blogo...chociaz moge bezkarnie napic sie nie musze sie oszczedzac itd... a tak? nie ma tego zlego...tak sobie musze tlumaczyc, chociaz moja kolezanka dzis sprzedala mi newsa, ze nasza wspolna znajoma wlasnie jest w ciazy.... znow smutno mi sie zrobilo na serduchu, ale co tam!!

a wy jak zwykle gaduly jedne, nadarzyc za wami nie moge :D janeczko cudownie sie spisalas!!! wierze ze bedzie dobrze!!! ja tez wam sie pochwale...mam na sumieniu (w pozytywnym wydzwieku) jedno dzieciatko, ktore teraz ma 6 lat juz...jego mam tez chciala sie go pozbyc! dzis jest to jej oczko w glowie a ja zostalam chestna matka! wy sobie pijecie a ja tez juz drugiego drunka spijam...pyyyyszny to specjal naszej enex... juz drugi weekend to pije... mam swoja piatkowa labe...moi panowie jak zwykle na basenie a ja mam cisze i spokoj,,,,jak ja lubie te piatki!!!! mialam ze wzgledu na noge pojsc z nimi na basen, ale tak koszmarnie mi sie nei chcialo, ze zostalam... poka...wiesz twarda sztuka z tym testem jestes...ale ja juz tez \"wyroslam\" ;) z tego testowania... tez wyznaje juz zasade, ze jak 2 dni sie @ spozni to mozna robic...po co test marnowac.....

oj jestem lili jestem.....co chyba \"czuc\" w moich wypowiedziach..nei potrafie tlumic emocji nawet w pismie...ok...ide!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

hej kochane, sterus pedziwiatr melduje sie .....alez kolezanka mnie wymaglowala psychicznie, ale w pozytywnym tego znaczeniu, teraz lece na zkupy bo jak nie pojde teraz to juz caly moj plan mi sie zawali.... zdazylam was na szczescie przeczytac...juz nie bede do kazdej z osobna elaboratow pisac ...ale wiecie przeciez, ze zycze wam jak najlepiej i ciesze sie ze u was wszystko ok albo ma sie ku dobremu..... dla was...a w szczegolnosci dla tych ktorym kwiatki w ogrodkach nie kwitna :D enex wyslalam Ci rano maila odnosnie spotkania, lili Tobie tez odnosnie linka zespolu! witaj MILA bo chyba jeszcze nie mialam okazji sie z Toba przywitac?? kochane moje musze leciec, a tak misie ni echce..czy ja zawsze musze jak ta ges poscigowa latac.....to chyba wpisane juz w moje zycie.... wpadne potem paaaaaa!!!!!

moni...musze leciec...pogadalabym najchetniej z Toba tu ile wlezie, ale MUSZE!!!! a tak mi sie nie chce ze hej...bede sobie wpadala dopoki nie wyjde ok??\'