Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bega

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bega

  1. postaram sie andziu, chociaz to takie trudne...na pewno jak juz bede smigac po stokach to zapomne o tej cholernej @ ale dzis jest dzis i .... no trudno, co ja mam zrobic? nic ju znie moge.... a prawda jest taka, ze od 11 miesiecy obserwuje siebie i kiedys bym na takie niuanse nie zwracala uwagi, ale teraz wiem, co znacza takie przypadlosci od 10 miesiecy tak mialam dlaczego teraz takie odczucia mialyby znaczyc cos innego?? wiec to nie jest takie zamartwianie tylko godzenie sie z kolejna porazka juz zawczasu...moze tak????
  2. witajcie moje drogie..... ciesze, sie ze u was ok, andzia nam zdrowieje, kuxorek si ewyspal a iti w dobrej formoe... miska ty sie ni emartw, wiem ze tak trudno sie mowi, ale uwierz, ze nie mozna miec samych zlych doswiadczen, teraz pora na te dobre dla ciebie i tego sie trzymaj, wypoczywaj i usmiechaj sie!!! kochane u mnie amoku ciag dalszy az boje sie myslec jak bedzi eladnie bo narazie to tak odlegle... poza tym wstalam i sie od razu zalamalam, bo zaczelam si eczuc okresowo, znajoma brzuch mni eciagnie i jest taki wzdety, znajomo mnie cmi , cycuchy tez zaczynaja...typowe objawy jak na tydzien przed...wiec znow dupa cholera znow bedzie gowno....
  3. kochane moje... jak dobrze andziu, ze juz ci troszke lepiej... poziomeczko...najszczersze i najmocniejsze i naja naja naj... z okazji urodzin dla twojego meza luxorku tez z okazji imienin!!! ituniu, a masz siniaka po tym pobraniu?? ja mam takie cialo, ze kazde uklucie konczy sie mega siniakiem..wiec wiem co to jest beee kochane u mnie prace remontowe w toku jestem juz obojetna na to co wokol mnie bo i tak nie mam na to wplywu.. nie moge za to z garazu wyjechac (mam pod gorke) i jest cala oblodzona...jestem wiec uziemiona w domu, a jutro musze wyjsc!!!!! koniecznie....zaraz ide walczyc z sola przed garazem.... wiecie co w czwartek spotykam sie z jedna moja kolezanka z forum mojego o 3 dziecku....juz nie moge sie doczekac...fajnie, ze mozemy tak w realu sobie razem poutyskiwac...juz gadalam z nia przez telefon...bardzo fajnie, mialam wrazenie ze znamy sie od zawsze....
  4. iti mielismy jechac do austrii, ale nie wyszlo, i bardzo dobrze w sumie, wiec jedziemy do wierchomli kolo muszyny!!!
  5. oj andziulku biedaczysko!!!! wspolczuje Ci mordko kochana, dobrze, ze mama jest z Toba, a nei tak sama zdychasz....
  6. ach kochane jak ja was rozumiem....mnie tez kazda wydawaloby sie radosna nowina o ciazy kolezanki doluje....ale to normalne...to taka zazdrosc w pozytywnym aspekcie..przeciez my im zle nie zyczymy, tylko po prostu zal nam jAk cholera.... poziomeczko...dokladnie wiem co masz na mysli...ja tez tak mam, ze gdybym wiedziala, ze jestem w ciazy inaczej bym na pewne sprawy spojrzala itd...a tak takie zawieszenie w prozni... poza tym z jednej strony ciesze sie bardzo , ze wyjezdzamy a z drugiej przeraza mnie wizja powrotu do tego syfu.... i narazie nie mam dobrego nastawienia do zycia niestety....
  7. witam was moje kochane wszystkie dziewczynki!!!!!!!!!!!! nie bylo mnie troche al tu tyyyle czytania...ach, ale sie uporalam... mam taki amok w domu, ze jak dotrwam do konca tygodnia to cud bedzie, wczoraj mielismy ruch, rano na gielde narciarsa powymieniac chlopakom sprzet, potem kupic pewne materialy budowlane, potem do rodzicow na obiad... a dzis...jezu........ ja juz chora jestem...fakt, ze potem bede miala czysto, ladnei i fajnie, ale za nim to nastapi to kwrwawice wypluje.... cud boski, ze ferie sie zaczely i dzieciakow do szkoly nie trzeba wozic... wiec w domu mam taki syf, kurz, brud, ze nie mam kata zeby sie schronic, mam wrazenie, ze ten kurz jest we mnie...wlasnie w kazdym suficie mam dziure na wlot, zeby cieple powietrze z kominka wpadalo...za moment beda to zatylac takimi anemostatatmi...jezu dziewczynmy a ja mam jeszcze tyle innych spraw..przeraza mnie to wszystko.... w sobote rano wyjezdzamy na narty...juz za wami tesknie....nawet nie bedziecie wiedzialy czy znow klapa i porazka czy moze mi sie udalo??? kochane, mam nadzieje, ze u was wszystko ok> andziu jak zdrowko? jak humorki moje drogie??? bo u ni edol egzystencjonalny?
  8. ocha andziulek.....obys dobrym prorokiem byla......... dizekuje Ci za te slodkie proroctwa.... dobrze kochana, zmykaj do wyrka, i do filmiku, ja zmykne do wanny z winkiem, poczekam na mezulka, oleje syf i wszystko, jutro bedzie lepiej.... a Ty jutro rozkoszuj sie z mamusia.....
  9. andziu, ja tez bym wskoczyla sobie do wanny , ale przeraza mnie mysl o tym syfie do ktorego mialabym z tej wanny wyjsc, poza tym w salonie mamy odlaczone grzanie ze wzgledu na instalacje kominka, wiec zimno jak w psiarni...ja zwariuje, tych facetow udusze!!!! wejde do wanny potem, zeby od razu do cieplego czystego lozeczka.... wiecie a mnie tez boli brzuch, nigdy tak bardzo przy owu nie bolal..boli mnie wlasciwie wszystko...jajnik, ciagnie mnie i jest taki \"rozdety\"
  10. miska, jak u Ciebie??? co z brzuchem...jejku na pewno bardzo sie denerwujesz.....jak bedzie bardzo bolalo, to nawet sie nie zastanawiaj tylko jedz do szpitala!!!!!!lepiej niech pomysla ze jestes nadgorliwa i przewrazliwiona, niz by mialo cos sie stac nie daj Boze!!!!!!
  11. jestem juz...trwalo to troszke, ale musialam swoich panow wyprawic na basen...juz po 2 lampkach jestem jedna wychylilam w systemie ekspresowym, a wdruga pije teraz delektujac sie... ja mam tez dola ale tym razem nie zwiazanego z pr5oblemem prokreacji a raczej nazwijmy to egzystencjalno-porzadkowy..tak bym to okreslila... nie dosc, ze dziady zasrane parszywe fachowcy od siedmiu bolesci rozgrzebali i poszli sobie, bo fuszke inna podlapali, to jeszcz moj syn zaczal nagle robic mega porzadki , niczym wiosenne, uzmyslowil sobie , ze nie jest maly juz i niepotrzebne mu juz sa pewne zabawki i rozne dupercwaly....wiec wywalil mi to na srodek domu, zebym wyniosla do piwnicy, bo moze 3 dziecku sie przyda...nie moge jaki zapobiegliwy...tylko do burdelu istniejacego dolozyl mi kolejny burdel.... poza tym jakos mi tak sie bleee zrobilo
  12. dziewuszki moje kochane, wpadlam do wa i czytam i czytam...znow jak zwykle zalatanabylam.... musze jeszcze pare rzeczy porobic szybko iwieczorkiem wpadne...jest impreka andziu??? w kazdym razie ja wpadne kolo 20... poki co sciskam was mocno , witam nowa kolezanke... szkoda, ze ituni nie moglam zdazyc poze4gnac! dominiczko moja droga...tez mialam zamiar juz odpuscic ale wiedzialam, ze podswiadomie bede dazyla do celu...wiec postanowilam poki mam jeszcze sily walczyc...teraz kochana zbadajcie zolnierzyki....moze tu tkwi problem...i wystarcza pastyleczki i po sprawie? ja nie wiem, tylko tak rzucam...wuiec blagam nie poddawaj sie !!!!! poki ja jestem a jestem weteranka tu prawda? mam najdluzszy czas w staraniach zgadza sie? i jestem najstarsza wiec trzeba sie mnie sluchac i basta!!!!!
  13. andziuniu....cholera no sa takie dnie , no i niestety nie mamy wplywu na pewne sprawy.....co do przytulanek....szkoda andziulek...wiem co przezywasz, bo to kolejny kmiesiac w plecy...samama ryczalam jak bobr w wakacje, kiedy tez ciagle sie mijalismy...\' tez ryczalam, tez przezywalam.... czasami tak psiocze na mojego meza itd, ale tak naprawde to kochany z niego facet, naprawde czasami wraca padniety o 23, nie ma na nic sily i ochoty, jeszcze jakies frustracje np w pracy a ja mu serwuje, ze wlasnie musimy dzis koniecznie sie przytulac....takie to odarte ze wszystkiegi...a ten moj kochany mezulek sie godzi .....mam czasami wyrzuty sumienia, ze taka jestem, ale to w imie slusznej sprawy prawda???
  14. witam was moje panie .... obwieszczam wszem i wobec, ze byly wczoraj przytulanki!!!! a co jak szalec to szlec, pomodlilam sie pociuchutku i co tam, co ma byc to bedzie zawierzylam swojej intuicji i temu na gorze.....pomyslalam, ze za tyle czekania na dzieciatko musi mnie jakos wynagrodzic....chocia tak bardzo marze o dziewczynce, nawet nie wieci ejak bardzo....chocham moich chlopcow do szlenstwa, nie zamienilabym na tuzin najcudowniejszych dziewczynek, ale..... to moze takei egoistyczne pragnienie dziewusi??? dobra nie truje, stalo sie ....... zaraz pojde zrobie tes i zmierze tempke zobacze jak \"maszyny\" pokazuja obraz mojej owu, w kazdym razie bol owulacyjny mialam wczoraj caly dzien!!! luxorku kochany, moze cos zjadlas? biedactwo, wiem co to znaczy, i nie zycze nikomu....no ale niestety, to musi przejsc, tylko ile sie nameczyc musisz....
  15. oleczko dziewczynki jak super ze nas w koncu znalazlyscie!!!! dominiczko kochane moja.....jak ja mam cie pocieszyc...jestes szczegolnie bliska mojemu sercu bo staramy sie juz tyle czasu.... to nie miesiac, dwa czy trzy , tylko 10,11.....wiec ...ale powiem Ci jedno...uwazam, ze wszystkiemu winna jest podwyzszona prolaktyna!!!! i jak tylko zlikwidujesz ten problem od razu sie uda, uwierz mi!!!! poza tym u lekarza sie jeszcze o wszystko popytasz!!! dominiczko uda Ci sie naprawde kochane...na moim topiku (tym co 3 dziecku) tez same radosne nowiny dzis, jedna z kolezanek w pierwszym cyklu pyk ijest.....to piekne tylko smutno, z e nam sie nie udaje... u mnie czuc wyraznei owu,,brzuch boli tak klasycznie....mam wiec cholerny dylemat, nawet nie wiecie jaki...dylemat ktory mnie zzrera.... jesli dzis beda przytulanki to szanse na zaplodnienie sa duze, ale rownie duze szanse na chlopca....powtorek nie bedzie? co ja mam robic? ryzykowac i wierzyc, ze co komu pisane czy odpuscic sobie??? nie mam pojecia a czsu malo juz zostalo.....na myslenie???
  16. wiecie moje drogie ja juz smigam na zebranie wiem papatki... a co do przytulanek to dokladnie tak jak u was kuxorku i brydziu...mamy naszczescie podobne temperamenty...i u nas zawsze na ogol weekendy obfituja w igraszki milosne, czasami tez inny dzionek wyskoczy ale na ogol nie ma na top po prostu czasu a ni ochoty ani sily...wiec te bardzo mi sie podobalo stwierdzenie brydzi z tym in vitro...i ja tez wychodze z tego samego zalozenia, gdybym miala oddac sie spontanicznosci i tak ot kochaniu to chyba bym musiala pogodzic sie z mysla o dziecku :D wiec kochane dzis ostatni raz biedny moj maz bedzie sie musial pomeczyc i ja tez, ale..... buziaczki lece..
  17. no to dobry chyba mas zbrydziu moj obraz!!! i jeszcze jakbys widziala buty w jakich to robilam ! :D iti wymuszone tzn, ze wcale na te przytulanki nie mamy np ochoty a musimy...t6o mni e, nas najbardziej boli w tym wzystkim...sex musi byc spontaniczny a nie na sile....i to moja zgryzota...ale
  18. iti i dzieki ..mam nadzieje, ze to ostatnie przytulanki WYMUSZONe w tej edycji.....
  19. dziewczyny moje kochane, jestescie cudowne i macie 100% racje, malo tego JA TO WSZYSTKO wiem!!!!!!! tylko ni eumiem wyluzowac, stara a glupia jestem!!! juz 11 miesiac tego koszmru mam dosc!!!!! mam dosc!!!! juz umiem radzic sobie z porazka, jeden plus, juz nie rycze, zrobilam wiec postep...zrobilam tez postep w czekaniu,. te dwa ygodnie cioagnal sie niemilosiernie ale jakos trwam...najgorszy okres staran...dostaje kota...cdzy to dobry dizen, czy tak czy sieak itd.... wiem, ze zachowuje sie jak kretyn, ale tak trudno mi nad tym zapanowac...pzryrzekam wam ze od jutra juz ani slowa o mojej owu i domyslach...od jutra zaczynam czekac, w ciszy i skupieniu obiecuje!!!
  20. dziewuszki kochane, tak ituniu...troszke ogarniam, bo na sprzatanie to za duze slowa, bez sensu, zebym zaharowywala sie tu skoro za moment bedzi eten sam syf...dopoki prace remontowe beda trwaly u mni , doputy nie mam co sioe przemeczac...bez sensu...ale p0garniac trzeba bo pozniej bym sie nie pozbierala, a skoro o remoncie mowa, czy wy wiecie , ze te parszywe dziady , fachowcy od siedmiu bolesci mieli byc o 9-10 i ich nie ma?? dzwonilam do palanta tego ale ma komorke wylaczona.....nawet gdyby go zasypalo, albo co to jego psim obowiazkiem jest zadzwonic i poinformowac mnie o tym ni uwazacie??? jejku jacy Ci ludzie sa nieznoscni!!!! nie mam pomyslu na tego palanta??? wiecie co teraz jeszcze na moment wam potruje, bo zglupialam do reszty.... zrobilam rano kolejny test owu i wiecie co? dodatni?? ja sfiksuje zaraz....to znaczy wg instrukcji, ze owu powinna nastapic w przeciagu 24-36 godzin??? nie pozostaje mi nic innego jak poprzytulac sie dzis na wszelka okolicznosc! tylko zebym nie przedobrzyla!!! malo tego mierzylam tempke, nigdy tego nie robie, ale kolezanki z mojego drugiego topiku doradzily mi zebym zmierzyla bo po owu zawsze jest wyzsza przez cale dnie i tak do @./.....wiec zmierzylam w pochwie, i zastraszajaco niska 36,5 mi wyszl??? wiec ja juz nic nie wiem> to znaczy ze przed owu jestem???? ja dostane kota zaraz naprawde???
  21. miska, ale tyym razem idziesz do gina z radosnymi wiescimi i z takimi samymi od niej wyjdziesz, wiec nie masz sioe czego obawiac!!!!! od razu po powrocie zdaj nam relacje.... jejkujak to musi byc pieknie isc do gina i uslyszec, ze jest sie w ciazy!!!! najpierw musi byc cudownie ujrzec II kreski.....
  22. czesc dziewczynki, iti kochana,,,,pomaietaj dopoki nie ma krwawienia a tylko plamienia...szansa jest tak jak miska napisala, ale oczywisci esie nie nakrecaj....bo rozczarowanie jest najgorsze....ale jesli si eni eudalo iti kochana scisklam cie mocno i wiem co to znaczy wszak juz 10 miesiecy tak mam...nie wiem jak Cie pocieszac, ale wiedz jedno, ze wczesniej czy pozniej uda sie ja to wiem...!!!!!! miska jak sie czujesz???
  23. tak jest andziu, ja z Toba wypije!!!!! bedziemy pily raem!!!! a teraz ide pikowac w wannie...jescze raz dobrej nocki
  24. oj andziulku masz racje....jestem tym tak bardzo zmeczona juz...paradoksalnie ale dziecko by mi ulzylo juz psychicznie :D dobra ide , bo musze sie wyspac bo mam jutro koszmarny dzien...az sie boje.....jutra... dobranoc andiu, dobranoc dizewczynki!!!
  25. andziu, ja jestem, ale nie zabawie tu dlugo...mam taki syf ze az nie wiem za co sie brac, odpuszczem teraz bo nie mam na to najmnioejszej ochoty, jutro z samego rana si biore.... poza tym jestem zla mam juz chyba zespol napiecie, tylko dziwnie za szybko a moja zlosc spotegowaly syfy na twarzy, ktore pojawiaja mi si eprzed @ sa zapowiedzia...wiec to mnie przybilo...chyba ze to syfy okoloowulacyjne? jak takie sa...ja juz jestem jakas stuknieta...i chyba musze wyluzowac .......
×