Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bega

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bega

  1. czesc dominiczko... ja jak zwykle jak po ogien...wrocilam z zebrania w szkole, szybki obiad i jestem na moment, bo zaraz do chlopakow musze leciec...a potem bedzie juz pozno , nikogo nie bedzie... wiedze, ze tylko ty juz na placu boju u nas pozostalas... trzymam mocno za Ciebie kciuki , nalezy Ci sie juz...ile mozna....prawda? za iti tez mocno kciukasy trzymam...
  2. hej kochane, ja jak zwykle wpadam do was i zaraz wypadam...juz mialam do was tyle naskrobane, caly mega post iprad mi wylaczyli wszystkoszlad trafil...i znow od poczatku juz mi sie pisac odechcialo, a tak ladnie wam napisalam.... sprobuje po kolei, przedewszystkim do brydzi,... kochana BRYDZIU!!!!! wszystkiego naj, naj, kolejnych szczesliwych lat u boku z dzidzia! w srdowiu , szczesciu , milosci i harmonii, a reszta sie ulozy... alez sobie milo gawedzicie a ja nie mam czasu z wami.... ale caly czas czytam jak tylko wpadam i dopadam kompa.... wiecie u mnie jakies anomalia... wiec dzis 11dc, susza total sahara, test owulacyjny ujemny.... wczoraj byly przytulanki, ale po co nie mam pojecia...no ale? teraz nie wiem co zrobic? czy nadal sie przytula, czy juz odpuscic? poza tym wczoraj po przytulankach bolaly mnie jajniki? nie wiem co to za dziwny objaw??? ja juz zglupialam dziewczyny, najwyrazniej natura bawi sie ze mna jak chce i robi mnie na szaro.... teraz znow tp parszywe czekanie i urojenia....
  3. ciekawe andziu czy bedzie oddzwiek w tej sprawie? bardzo jestem ciekawa? a w ogole wiez jakie sa wskaznia do usuniecia topicu??? bo chyba tylko jakies wulgaryzmy obrazanie i cos takiego...a u nas? sielaneczka wec tym bardziej nie wiem co jest grane???
  4. andziulek...wiem, co to za urok....2 lata temu bylismy w barcelonie...wiec wiem ............zazdroszcze ci...
  5. dzieki luxorku raz jeszcze....musze znow wierzyc i czekac i miec nadzieje, ze sie uda....a co dzis bedzie, to zobaczymy....
  6. dziewczynki, jakie wy kochane jestescie...nawet nie wiecie ile tchnelyscie we mnie czegos dobrego... dzis mam mlyn, nie wiem jak sie nazywam, dodatkowo ten syf w domu powoli mnie wykancza, do konca tygodnia nie zapowiada sie zeby bylo lepiej organizacyjnei pod kadzdym wzgledem, poa tym jutro zebranie w szkole u mikusia pojutrze u olego a moj maz w tym wsystkim ma urwanie glowy w prcy i wraca kolo 22....a do tego jeszcze te starania o dzidzie?> a ja odchodze od zmyslow... przepraszam, ze wam tak zatruwam tu swoimi problemami...ale musze si ekogos poradzic bo po prostu juz sama nie umiem...wydaje mi sie ze robilam juz rozne warianty...i coagle nic i nic..a moj organizm jak widac robi mi psikusy.... po odczuciach sadzac...jestem chyba po owu? wiec nie wiem co mam robic dzis... licze na fart, ze plemniczki z 7/8dc przezyly .... a moze dzis poprawke? znow sie zadreczm i nie wiem co robic....
  7. dziewczyneczki moje kochane, ja tylko znow na moment...bo latalam dzis jak kot z pecherzem... i zaraz panowie od kominka znow przychodza, a teraz szybka relacje wam zdam , musicie mi pomoc? bo ja juz zglupialam.... wrocilam wlasnie i zamiast zabrac si edo roboty, a mam kupe spraw, oj mam to ja jak nalogowiec do kompa...wrocilam tez ze szpitala od babci...w sumie jest lepiej a byl w miedzyczasie kryzys, plyca odmowily posluszenstwa i zakazenie sie wdalao..juz jest lepiej choc respirator juz nie wyustarczal i miala zabieg tracheotomii..(rurka w krtani) biedulka taka jest ale usmiechala si ei rozczulila mnie bo mialam zimne rece i zaczela mi je rozcierac....ona ta chorutka babcia... jestem pelna wiary, widzialam blysk w jej oczach..wiec wyjdzie z tego!!! a teraz moja sprawa, pomocy...... wiec kupilam testy owulacyjne, zeby sprawdzic co z ta owu?..i wiecie co ...gowno, zero wynik total ujemny nawet cien drugiej kreski sie nie pojawil... no iteraz moje drogie uwaga!!! (mam identyczne testy jak poprzednio) porownalam sobie z rozpiska w cyklu kiedy jej stosowalam...i wieci co..tam bylo tak 8dc- ujemny (ale juz byla kreska druga) 9dc- ujeny (kreska juz intensywniejsza) 10dc- wynik dodatni 11dc wynik super dodatni tzw, szczyt LH 12dc bez zmian... potem juz nie robilam bo starania zakonczylam na 11dc wieczorem dodam, ze juz czulam bol owu wtedy, dokladnie to pamietam!!! i d**a wyszla z tego.... a teraz dzis mam 10dc i zero wynik ujemny??? i co wy na to??? jakas paranoja, wiec mozliwosci sa dwie, albo owu juz mialam wczoraj i po ptakach... wtedy 7/8dc przytulanka moga przyniesc rezultat i dobrze, bo gdtbym wczoraj zaryzykowala...to wiadomo co mogloby byc.chlopiec kolejny.... albo owu przede mna i tym razem bedzie pozniej??? ale zeby totalnie jeszcze nic....zero 2 kreski??? oczywiscie jutro powtorze test owu i zobacze czy cos sie zmienia? ale ja jakos mysle, ze wczoraj byla u mni eowu/ to mialoby nawet sens przy tak krotkich moich cyklach..... co wy o tym myslicie??? pom,orzcie mi kochane???? a co do pom,uslow na bale u chlopakow i inne impry...to ja juz jestem skarbnica pomyslow, ale krowa to nowosc u mnie... pokarze wam zdjecia potem z wczorajszego \"kelnera\" bo wczoraj bylo haslo zawod! jutro maja disco, pojutrze dzien sportowca, a piatek t mini playbeck show....
  8. iti, fajnie ze ci si epodoba wymyslone i zrobione w 10 minut, musialam co prawda swoej spodenki poswieciec, ale co tam... no dobra iti i dzieczynki kochane ja musze niestety zniknac na moment jakis do 13...potem wpadne, trzymajcie si emoje kochane...
  9. dzis rano jak zwykle u mnie w domu amok, tym bardziej, ze u mikusia w szkole dzis dzien FARMERA...kazdy wlacznie z nauczycielemi przebiera sie...haslo farma, co kto chce byle byc w temacie...my wymyslelismy krowe...wczoraj klecilam na predce stroj...efekt mozecie ocenic same.... tylko dzis rano mial juz docelowy (makijaz) ze sie tak wyraze... wczorajsze zdjecie to tyljo proba... przy okazji mozecie zobaczyc fragment mojego burdelu remontowego....bo w takiej sxcenieriii zdjecie robione.. . http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d2db31221958d4dd.html
  10. witam was z rana...oj luxorku...moze ta @ pojdzie w cholere??? co do naszego poprzedniego topiku, to wiecie zagadka dla mnie jest co sie stalo? i dlaczego? moze kiedys uzyskamy odpowiedz?? a u mnie wczoraj nici z przytulanek,...kilka czynnikow si ezlozylo...wiec mam kiepski humor, tym bardziej, ze zupelnie nie wiem co sie dzieje ...wczoraj przez moment obserwowalam sluz ladny i bylam podekscytowana, po czym zniknal bezporotnie ...tak jak wszystko, do teraz, mam sucho, bezsluzowo i 10dc??? nie wiem co o tym myslec? zglupialam totalnie...jestem po prostu glupia i nie wiem co robic.... to jakas paranoja im dluzej siebie obserwuje tym mniej wiem....
  11. w kazdym razie dopisuje si edo tabelki Andzia111...Ania... Stockholm...... Luxor......Kamila....Mazowieckie...4......19.03.81...? Dominique25...Dominika...Worcester...10....26.01.07 bega.........agnieszka....Warszawa.....11.....7.02.07
  12. ale czy mozna tak po prostu skasowac bez przyczyny??? zupelnie nie lapie???? chyba nie, skasowac przeciez moga moderatorzy i temat musi byc wylgarny nie wiem.... a my co takiego? to jais obled???
  13. dziewczyny co sie stalo??? co jst grane? wchodze i nie wiem co jest grane??? moze mi ktos wyjasnic???
  14. a ja juz 8 miesiac sie staram, wlasnie dzis czar prysl...ta wredna @ przyszla...a juz myslalam.... moze ten 9 miesiac, prosto na swieta, bedzie tym wlasnie??? agnes....wbrew temu co mowi buiologia to nie takie proste...szczegolnie jak baaaardzo bardzo sie chce....ale moze akurat Tobie sie uda za pierwszym podejsciem? czego Ci zycze oczywiscie, bo mi w poprzedniej ciazy tak wlasnie sie udalo!!!! tylko teraz widac musze odstac w dlllllllugiej kolejce po dzidziusia!!!
  15. dziekuje suri!!!! zrobilo mi sie lepiej...takie opowiesci rady sa krzepiace....tez mam nadzieje i wiare w sobie...jeszcze ja mam, nie stracilam jej!!!! pokory chyba juz tez troszke mam.... bede tu wpadala.....i patrzyla jak sie macie....
  16. suri....wlasnie dostalam okres!.....smutno mi i zle....juz 8 miesiecy prob...za mna juz placz i smutek...ile jeszcze przede mna??? nie trace jednak wiary i nadzieji...zaczal sie kolejny cykl a co za tym idzie kolejna szansa....i nadzieja...a ze cykle mam krotkie to mam szanse zalapac sie na koncowke sierpnia? ;) wiec bede tu do was zagladala...moze mi sie uda?? kolejny termin @ mam na 24.12.....piekny dzien? moze to wtedy bedzie mi dane dostac ten najpieknieszy i najcenniejszy z prezentow???? suri a Ty dbaj o siebie i kruszyne!!!! sciskam was mocno ....
  17. suri , GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!! nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze...pisalam do ciebie na topicu okres czy dzidzia? pamietasz??? no i widzisz udalo sie!!!!!! u mnie dzis 25dc jutro ma przyjsc ta @ i boje sie...cycki bola, brzuch w zasadzie nie...moze momentami? ale mam juz pare syfkow na twarzy jak zwykle wiec...marne pewnie sznse... a jakie masz teraz objawy? jaki masz sluz?
  18. ally...dzieki za slowa nadzieji.....bardzo bym chciala do was dolaczyc!!! chociaz zaczynam watpic to jednak wlalas we mnie nuke wiary...ze moze odczucia okresowe, i brzuszek o niczym nie swiadcza i okresu nie bedzie???? trzymajcie sie kochane, dbajcie o swoje brzuszki ....i trzymajcie za mnie mocno kciuki!!!
  19. moniczko dzieki za fluidi!!!! strasznie sie jednak boje, bo niestety czuje sie troche okresowo.... tak czy owak powiadomie was o moim losie ...i bede wam zyczyla duzoo zdroweczka!!!!
  20. hej dziewczyny...mialam do was nie pisac bo boje sie, poza tym smutno mi potem bedzie, ale chc jakiegos wsparcia czy nie wiem czego jeszcze jest ode mnie silniejsza, zatem pisze...wlasnie za 5 dni mam dostac @...tak bardzo chcialabym jednak tej paskudy nie ujrzec...to juz 7 cykl staran...do wczoraj bylam spokojna, od wczoraj znow fiksuje, mam schizy, fobie i urojenia, raz ekstaza i wiara, ze jednak sie udalo, za moment totalne przygnebienie, ze znowy klapa...takie doszukiwanie sie objawow do niczego nie prowadzi, wiem wiem, ale tak bardzo chcialabym byc w tej ciazy??? czy dolacze do was??? tak bardzo bym chciala...z takim rozzewnieniem czytam wasze wypowiedzi...tak bardzo chcialabym byc jedna z was...poza tym ja sama urodzilam sie 15 lipca, a gdyby mi sie udalo (w co watpie) to termin tez bylby na 15 lipca...niezly prezent na okragle 35 urodziny co???? ale to marzenie poki co....coraz bardziej nierealne...juz cmi mnie brzuszek lekko, i jakos tak napompowany mam...pewnie ta cholera juz sie czai....... w kazdym razie ludze sie jeszcze..... a wam wszystkim zycze cudownych brzusi i zdroweczka!!!!
  21. witam was kochane!!! czytalam was tak pobieznie , przyznaje...ale przeslanie jest jedno, wiec sie dolaczam... dominique..ja mam 10 dni do @ i to tez moj 7 cykl staran, ale ja juz boje sie nakrecac, boje sie myslec choc to strasznie trudne, co miesiac mialam urojenia i nakrecalam sie niepotrzebnie, teraz o dziwo zero jakichkolwiek nawet tych urojonych ;) objawow ..staram sie tez za czesto nie gmyrac, nie myslec ciezkie to jest ale 10 dni szybko zleci...dobrze ze juz rozczarowan nie przezywam tak mocno i w zasadzie si eich nie boje!!! trzymam dziewczynki za wszystkie kciuki!!! mocno i buziaczki...
  22. amelko....nie umiem cie pocieszyc niestety...sama od pol roku widze tylko jedna kreske i nie chce byc inaczej,,jestem juz zmeczona ale nie poddaje sie...niech pocieszeniem dla ciebie bedzie fakt ze nie ty jedna jedyna tak masz i nie jestes z tym sama!!!! chociaz to glupier pocieszenie..ale jednak... ja testuje w sobote...boje sie strasznei n kolejnego rozczarowania...ale tez sobie wmawiam, ze w razie czego jest lipiec i sierpien.... pozdrawiam cie bardzo mocno
  23. od dnia poczecia... im dalej od owulacji tym wieksza szansa na dziewczynke, poniewaz plemniki odpowiadajace za chlopca Y sa szybsze ale mniej odporne i krocej zyja, te zenskie X sa wolniejsze ale dlugo zyja w organizmie kobiety, wiec jesli do zaplodnienia dojdzie ok 3 dni przed owulacja meskie pleniczki nie dozyja biedactwa i padna a zenskie, wytrwale doczekaja i zaplodnia komorke jajowa... wiec jesli chcemy dziewczynke kochamy sie przed owu a jesli chlopca najblizej owulacji....
×