Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bega

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bega

  1. dziewuszki....dopiero zlapalam oddech...ale juz chce mi sie spac i bledne kolo..moze jutro uda mi sie z wami pogadac... andziulek biedactwo Ty moje!!!! tak mi Ciebie szkoda.... eulalio...laura/SUPER!!! tez kiedys rozwazalam... pytalas sie jak staranka.... wiec nie wierze zeby cokolwiek sie udalo, ale....zawsze jakis cien szansy jest...i ta glupia naiwnosc...a bylo tak, ze w sobote prosto z pociagu wpadlam w objecia meza (stesknionego) i ok 2 w nocy byly przytulanki...potem ja o 10 rano znow wyjechalam...a juz wieczorem czulam brzuch...szczyt byl w poniedzialek wieczorem i mysle, ze wtedy mialam owu? ale to tylko moje domysly??? takze jak zwykle czekanie na cud..... kochane ide spac...oczy mi sie same juz zamykaja ... do jutra kochane
  2. buziaczki kochane...wpadlam sie przywitac i pozegnac zarazam... padam z nog... jutro moze wpadne na dluzej, chociaz znow miki gra koncert ja chyba sie wykoncze....:( a wiecie co dzis min ogladalam?? bylam na zakupach i sobie wozki ogladalam ja debil jeden... kochane...ide spac!!! ineczko buziaczki!!!!! enex.....
  3. olciu...na czkawke tylko cycus....nie znam innych sposobow dla maluszka.... dziewuszki nie mam na nic czasu, wieczny mlyn i nerwy...mikus ma koncert za koncertem a ja sraczke za sraczka...ale to najwazniejsze dopiero ma nadejsc...wyjezdzamy w czwartek a potem w niedziele... tak dlugo mnie nie bedzie tu.... szkoda....ale jak tylko powroce to dorwe siedo kompa jak glupi... pozdrawiam was mordeczki kochane bardzo
  4. dziewczyny...............jestem tak bardzo szczesliwa...ze skacze do gory z radosci...nie!!! w ciazy nie jestem...ale ale.. andziulek...mordeczko...pijemy z M wineczko..sielaneczka....i snujemy plany...i czego sie dowiaduje......moj kochany cudowny M sam mi oswiadcza....ze przez kolejny rok planujemy dziecko....teraz na tym sie mamy skoncentrowac....a potem....inne rzeczy...a plakac chce mi sie ze wzruszenia moj kochany poczciwyy mezulek....alez go kocham....
  5. babole jedne mi sie tu rozgadaly no...a ja z plot z kolezanka wrocilam...ha a teraz moi panowie na basen smigneli a ja do kompa.. alez wam luxorku i olu tych nocy nieprzespanych zazdroszcze, jakas stuknieta chyba jestem...ale co zrobic... nic....czekac, czekac, czekac....
  6. hej hej moje kochane...brydziuchno sciskam Cie mocno!!! ja mimo wszystko wierze, cholernie wierze ze sie uda!!!! MUSI.... chociaz czasaki dopadaja mni etakie doly, ze moja wiara jest mocno nadszarpnieta to mimo wszystko odzywa na nowo!!! meniu....musisz isc do lekarza i odkryc przyczyne tych zaburzen??? eulalio....wiem jak ten czas dluzy Ci sie juz....znam to...nie mozesz sie doczekac, rozmyslasz jak to bedzie....denerwujace to ale piekne z perspektywy czasu zobaczysz!!! kochane dzis piatek...tak sie ciesze.....troche spokoju od codziennosci... :D
  7. luxorku...zazdroszcze ci tych nieprzespanych nocy, tego wszystkiego..na[prawde!!!! ach...i coraz bardziehj oddala sie ode mnie to marzenie..znow trace wiare i sily.... ale.... dziewuszki wczoraj punktuialnie moja odwieczna przyjaciolka @ przyszla do mnie...zle sie czuje ogolnie a do tego jeszcze psychicznie jestem na skraju wyczerpania, bo nei daje juz rady z paroma rzeczami w szkole u mikusia...ta presja tam panujaca i chore ambicje naszej pani od muzyki wykanczaja nas.... ale... brydziuchno...trzymam kciuki za Twoje staranka... sciskam was mocno
  8. pewnie masz racje andziulek, masz masz w 100% ale poki co nie wiem co myslec i jestem w prozni!
  9. andziulek...tu nie chodzi o oddanie nasienia...raczej o zasade? ze nic na sile? ze mamy juz dzieci i nie dajmy sie zwariowac? no i kasa, kasa , kasa... zupelnie co innego by bylo jakbysmy nie mieli dzieci tego jestem pewna, zreszta M wielokrotnie to mowil...a co do czasu..pewnie nie bedziemysie zabezpieczac? ale moze M bedzie? nie wiem...narazie o tym nie mysle...nie chce sobie poki co psuc humoru do konca... zreszta narazie unikam z nim rozmow na ten temat...nei chce mu truc, gadac itd...to go tylko moze zdenerwowac...bede sila lagodnej persfazji ...tak delikatnie na zasadzie dziurki nie zrobi a krewke wyssie....
  10. to cudownie andziulek!!! juz Ci zazdroszcze tej inseminacji!!! ona daje ogromne szanse..wiesz dobrze!!! u nas na inseminacje nei mam co liczyc z podejsciem mojego M...jesli nie uda nam sie naturalnie to w ogole... :( ten cykl co teraz lada dzien sie zacznie tez bedzie stracony...wyjezdam z mikusiem na konkursy i po pierwsze nie bede mogla miec monitorowanego cyklu a co za tym idzie bez wspomagaczy! a po drugie marne szanse, ze w ogole podczas dni plodnych bede w domu...takze zero nadzieji na cokolwiek....zostaje kolejny cykl...ostatni....taka wizja jak widzisz nie jest optymistyczna i nei nastaraja mnie jakos.... do dupy z tym wszystkim.....
  11. andziulek...ja zlozylam ituni zyczenia!!! a @....coz....ja juz cyba do tego tak przywyklam...czekam jak na szpilkach, dzis a moze jutro...? i odechciewa mi sie juz wszystkiego...
  12. wyciagam nas na wierzch...ale tak poza wszystkim to nieladnie dziewczynki... ja tu sama juz chyba zostalam :(
  13. witajcie moje myszki kochane... nie bylo mnie troche, ale po pierwsze czas byl dla mnie nieublagalny a po dtrugie wena odeszal gdzies dfaleko, jakos tak mi smutno i ogolnier jakas taka jestem bez wyrazu.... przede wszystkim macie usciski i pozdrowienia od iti...teskni z wami i was goraco pozdrawia...u niej ok..niestety wczoraj przyszla @ ale za to w pracy jest super!!! eulalio...slicznie wygladasz!!!! kochane u mnie nic sie nie dzieje w kwestii wiadomej....dzis termin @, ktorego jeszcze nie ma...pewnie jutro albo pojutrze bo to wahniecie dopuszczalne...syfki juz sa, cycuchy bola takze czekam na moja przyjaciolke, ktorej nie lubie :( a musza ja znosic... martwie si epodwojnie bo w nastepnym cyklu nie wiem czy w ogole uda mi sie dzialac....wyjezdzam z mikolajem do jaworzna i do szczecina na konkursy, takze nie bedzie mnie i nei bede mogla monitorowac cyklu i nie wiem czy w ogole uda mi sie zahaczyc o dni plodne zeby zadzialac...takze wypadnie mi cykl i ubolewam bo czasu mam coraz mniej :( ale nie mam wyjscia... tak sobie mysle, ze a zreszta juz nie bede pisala o tej niesprawiedzliwosci bo to nudne...no ale czasami zycie jest niesprawiedliwe niestety.... nic to.... a jak wy sie macie dziewczatka kochane??? biedna domi niczka.... mam nadzieje, ze jakos szybko i sprawnie powrocicie do domu.... ale co przezyliscie? o matko... sciskam was i buziaczki...
  14. wpadlam sie przywitac bo w pracy mam mase roboty a musze dzis wczesniej wyjsc.... poziomka trzymam mocno kciuki!!!! na moim drugim forum wlasnei kolezanka poronila, az mi sie plakac zachcialo z tej niesprawiedliwosci i bezsilnosci..... cholera dlaczego tak to jest??? sciskam mocno!!!
  15. andziulek...robi sie...Twoje slowo jest dla mnie rozkazem...!!! tylko keidy sie umawiamy na spokojne ploty? jakis piatkowy wieczor albo co???
  16. luxorku...malutka tak slodka,ze......ach jak Ci jej zazdroszcze!!! i chwal sie nia chwal....bo masz czym!!!! dziewuszki moje drogie ja dzis w pedzie....wpadam i wypadam i nie wiem jak sie nazywam a to dopiero polowa tego latania...nie wiem jak dotrwam do wieczora...narazie wpadlam zrobic obiad i zaraz znow wypadam.... poki co sciskam was wszystkie mocno mocno i zajrze potem...
  17. meniu super, ze sie odezwalas!!! a test kochana robilas???? moze Ty w ciazy jestes!!!!???
  18. brydzia...zabko jak dobrze, ze jestes ....trzymam kcuku za @ normalna!!! i potem zie4lone swiatlo!!! a jak z problemami natury duchowej>??? andziulek..nie na stale w pracy...bo ostatnio bylam we wtorek ubiegly... a co do wiadomych tematow....hm? jakos stracilam wiare i nadzieje w powodzenie....wczoraj mialam lekka wscieklizne...i ogolnie jaos tak nie czuje, zeby sie udalo...a oznak tak naprawde zadnych nie mam...w zadna strone...smutno mi jakos i zal.....
  19. grzeczna andzia!!!!! buziaczki dla wszystkich...szkoda andziulek, ze tak daleko jestes...dotrzymalabym Ci towarzystwa w zastepstwie meza :D milego dnia/ ja dzis w pracy wiec z doskoku....
  20. luxorku...no to robisz wszystko WZOROWO!!!! to wszystko minie zapewniem Cie i bol, i strach itd itd za moment bedzie tylko sama slodycz macierzynstwa!!!! bedziesz pztrzyla sie na ta cudna mala istotke i bedziesz bardziej szczesliwa niz jestes teraz!!!
  21. luxorku...kochanie....mamusko ty moja!!!! brzuszek... masowanie okreznymi ruchami, rodzaj masazy w strone wskazowek zegara...ty musisz niestety uwazac na to co jesz.....zadnych kapustek, gazowanych i innych ciezkostrawnych!!! oczywiscie standardowo koper wloski pomaga no i termometr..poza tym oklady cieple na brzusio!! kapiel!!!! ukaja jak cholera... a jak karmienie luxorku? jak piersi>? wszystko gra?? pytam sie tak bo to u mnie byl horror...czego Ci oczywiscie nie zycze!!!!
  22. jak milo, ze topik nadal zyje!!!! mam do niego ogromny sentyment!!!! kochane sciskam was wszystkie moooocno!!! buzialki
  23. pewnie andziu!!!! nie damy sie!!!!!!! usmialam sie z Twojego podsumowania co ktora robi... :) andziu co u7 Ciebie zabko? jakies odczucia cos???
×