Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bega

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bega

  1. no nie ladnie!!! ja rozumiem nasze swiezutkie mamusie....maja tyle nowych obowiazkow, ale pozostale babeczki...wstyd!!! to ja tu sie sprezam jak w ukropie zeby chociaz slowko napisac a was nie ma.....
  2. no hej kochane...a u nas znowu cicho i pusto.... ja dopiero wpadlam do domu po koncercie mikusia, nie byl to jedgo mistrzowski koncert ale co zrobic.....ale moje nerwy siegaja zenitu..ja 100 razy bardziej przezywam jego wystepy niz jakiekolwiek swoje wystapienia czy egzaminy...to jakis obled... o 17.30 dzis kolejny koncert, duzo powazniejszy i konkurencja chiolernie mocna...juz rece mi drza na sama mysl.... ale co zrobic taki juz los matek.... :P kochane co tam u was?
  3. dziewuszki....wpadlam sie przywitac!!! olka...no to sie nameczylas... jak luxorek i Ty opisywalyscie swoje przezycia to moje na nowo odzyly...juz co prawda wszystko po tylu latach zatarte ale sedno pozostalo.... eulalio ja w pierwszej ciazy (jak nie mialam jeszcze tylu obowiazkow) tez miesiac przed porodem ukladalam puzzle!!!! kochane zycz emilej niedzieli !!! buziaczki!!!
  4. witajcie kochane... witaj eulalio sobotnio...u mnie kieracik, sprzatam, sprzatm ui nic nie ubywa...balagan jeszcze wiekszy mam, M. remontuje lazienke wiec ten syf tylko sie roznosi...nie wiem jak do 18 sie wyrobie, bo o 18 przychodza znajomi...wstyd w takim syfie ich przyjmowac.. eulalio moje odczucia jeszcze zerowe, poniewaz to dopiero 17dc...jeszcze 10 dni musze poczekac...a przynajmniej z 5...bo na 5 dni przed juz mam konkretne @ symptomy...wiec jak ich nie bedzie to i nadzieja bedzie.... kochane musze lecuec do sprzatania paaa
  5. andziulek...ja tez ptrzy piwku a w domu burdel, a jutrio mam znajomych nie wiem jak sie wyrobie ale co tam...zlopie piwo i mam to gdzies....
  6. dziewczynki kochane OLKA ,alez niespodzianka....to dlatego tak zniknelas bez slowa co?? czekamy na relacje z porodu i w ogole!!!! eulalio teraz na Ciebie kolej.... alez emocji.... LUXORku...OLCIA sliczna piekna kochana i w ogole olka i zdjecia !!!!! ale zjestem rozemocjonowana... boze.... i w ogole jakos tak znowu jestesmy tu wszystkie!!!! ciesze sie jak cholera dziewuszki.a ja tak naprawde .wpadlam na sekundke bo u nas sajgon, meksyk i nie wiem co jeszcze...a mianowicie mielismy w domu awarie pradu, ale taka, ze iskry lecialy i palila sie instalacja...zanim zaradzilismy problemowi duzo nerwow sie najedlismy a przede wszystkim moj maz malo zawalu serca nie dostal....latal po domu jak oszalalay gora dol i szukal przyczyny....kompa uratowala tylko listwa przepieciowa ale inne urzadzenia szlag trafil...telefon. budzik, zasilenie kominkowe, halogenki i rozne pierdolki...ale juz wiadomo o co chodzi....w glownym bezpieczniku na dworze dostala sie woda, zrobila zwarcie i popalila przewody a w konsekwencji 0 plynelo faza i td...itd.... ale teraz walczymy ze skutkami awarii do tego mam rozgrzebana laziene (maz robi remont) zdziera sufit ...a ja jutro mam gosci....a w domu pobojowisko.....do tej pory nawet sprzatac nie moglam bo u nas wszystko na prad...zimni w domu jak cholera bo piec nie dzialal, cieplej wody nie bylo...dopiero od pol godziny ZYJE!!!! ale musz epo mikusia do szkoly leciec wiec mysle ze dopiero wieczorkiem do was wpadne na dluzej... poza tym boli mnie dzis brzuch tak @ ....zmartwilo mnie to ? ale to nienormalne przeciez dopierop co owu byla....moze to skutek tej stymulacji? cholera wie??? dobra lece...
  7. andziulek....spiesze Ci doniesc, ze jaja popekaly!!! okazuje sie , ze az 7 ich bylo!!! tulko , ze po trzech slad juz byl w 12dc...ale te 4 poszluuuu .... co do godzenia owszem pogodzilismy sie, ale nawet sladowych ilosci checi z mojej strony nie bylo na harce...przemyslalam sprawe i analizuja cswoj organizm stwierdzilam, ze to i tak nie ma juz sensu a przytulanie na sile bez sensu nie ma sensu prawda? ale to napisalam... w kazdym razie dostalam znow mega nadzieji i wiary...a moje przytulanka z 10na 11dc i z13/14 dc obstawily mysle te jaja.... teraz tylko czekanie ... poza tym oczywiscie tak jak przypuszczalam moja prolaktyna po obciazeniu jest mega, ale to maly problem...dostalam oczywiscie bromek...problem by byl gdyby to na podstawowa prolaktyna byla zawysoka.... tak czy owak z medycznego punkt widzenia jest super i tylko mam czekac na efekty..oczywiscie od dzis juz luteinka ....
  8. andziulek..widze ze zostalysmy na plau boju zupelnie same...ituni bez neta, luxorek pochloniety bez reszty...brydzia w konspirze pracowej...domi ? olinek? menia na obczyznie... ale co z eulalia i olka? one powinny teraz rozkoszowac sie ostatnimi dniami wolnosci??? no coz andziulek....ciagnijmy ten wozek.... :D a u mnie klapa..wlasnie poklocilam sie z M....pewnie z dzisiejszych dzialan G. wyjdzie....juz mi sie wszystkiego odechciewa :( :(
  9. andziulek...sorki, ze tak smuce i wymyslam sobie i urajam i gdybam, ale tyle krokow poczynilam, tyle staran, tyle zabiegow i szkoda by mi bylo stracic tego tak ot....wolalabym miec poczucie spelnionego obowiazku! poza ale w tym wszystkim mimo wszystko widze pozytywy...nawet jak jest cos nie tak to on jutro to stwierdzi!!! i mam nadzieje zarazdzi temu w przyszlym cyklu!!!! co do gwizdka :P andziu...ostatnio znow jakis stresik i blokadki psychiczne...w sobotnia noc...spontana az wiory lecialy!!! a wczorajszy ranek klapa...cud, ze sie wieczor udal !! nie wiem co jest grane...to juz psychivznie nas przerasta...az boje sie dzisiejszego wieczora... :(
  10. andziulku....oj pogadalabym sobie z toba pogadala,,,kawusie wypila albo inny mocniejszy trunek...moze jednak nasze spotkanie dojdzie kiedys do skutku?? a co do ituni..wyslalam jej smsika!!! a co do numerku pieczetujacego...lekarz kazal przez 3 dni pod rzad...ale wiesz co, ja nie wiem czy jest sens? poza tym jakos nam to znow zaczelo opornie isc...mam na mysli przytulanko na gwizdek i rzadanie... odechciewa mi sie na sama mysl.... ale moze sie powinnam zmusic??? a co do badan...oczywiscie jak poczytalam w internecie to sie zalamalam oczywiscie sama sobie wszystko zinterpretowalam i wymyslilam, ze mam hiperprolaktynemie utajona czyli czynnosciowa, ktora prowadzi do niewydolnosci cialka zoltego a to z kolei uniemozliwia ciaze!!! oj ja chora jak sie nie moge doczekac jutra i tego co gin mi powie! dobrze, ze ide na 9.40 to nie bede musiala dlugo czekac!!!
  11. BRYDZZIUCHNO!!!!!!!!!! ja taki cham pisze o sobie a tak naprawde chcialam ci powiedziec, ze strasznie sie ciesze, ze wkrotce dolaczasz do staraczek!!! HURAAAAA
  12. witajcie z rana moje kochane... dzis nie jetsem w pracy wiec mam teoretycznie wiecej czasu...ale tylko teoretycznie ...zaraz bowiem przychodza panowie montowac rolety zewnetrzne..ale mam nadzeje nie bede musiala stac nad nimi jak ten cerber, bo prawde mowiac mam kupe pracy w domu... pragne wam zakomunikowac, ze misje wczorajsza zakonczylam sukcesem ale co z tego jak sluz szlag trafil..mam wrazenie , ze znowu cos bylo nie tak...poza tym teraz nawala mnie brzuch tak owulacyjno-okresowo i az sie boje, ze te jajeczka nie pekly i przeradzaja sie w torbiele... zreszta juz jutro sie wszystkiego dowiem.... kolejna kwestia to badania...mysle, ze wszystkie sa ok...tylko jedno jest horendalnie zle wg mnie, a mianowicie prolaktyna poobciazeniu...wyczytalam, ze prolaktyna po obciazeniu powinna wynosic max pieciokrotnosc tej bez obciazenia a moja wynosi 11-krotnosc!!!!! oczywiscie jutro tez lekarz mi wszystko powie ale juz sie martwie oczywiscie.... wczoraj caly dzien bylam w amoczku a na koniec wyladowalam z mikusiem w filharmonii...jedyny mily akcent dnia :P
  13. oj andziulek...usmialam sie z nalodowanej spluwy.... masz racje kupie cole, zapodam leki i niech sie dzieje wola nieba.... nic mi juz nie pozostalo.... a u Ciebie faktycznie dziwne? no widzisz jak to zasranstwo nasz organizm nas robi w balona? andziu ile to jeszcze potrwa??? damy rade???
  14. hej hej...co tu dzis tak posepnie??? co?? do raportu mi sie stawic!!! u mnie totalny brak czasu, tona papierzysk w pracy...ale juz sie powoli obrabiam...dzis wielkie polowanie na jajo...plemniczki podrasowane moze ktoras z 5 pieknych wypasionych komoreczek spodoba sie jakiemus panu z witka??? taaa tylko ze ja juz mam sraczke bo moje odczucia owulacyjne byly wczoraj wieczorem i dzis rano, teraz totalnie zniknely..zero brzucha i sluz jakby zniknal...a jak za pozno? tylko cholera zaufalam lekarzowi...wczoraj kazal odpuscic i dzialac od dzis do pojutrza...??? nie mam pojecia jak to juz jest? czy mozliwe jest, ze jajeczka pekly niezaleznie od podania pregnylu? wczesniej... wtedy by tak moglo byc i faktycznie za pozno na dzialanie? ile komorka jajowa czeka na wojownika> niedlugo! wiec po ptakach? a moze te odczucia moje zwiastuja rychla owulacje? nic juz z tego nie lapie... i chyba juz nie chce wiedziec bo spalam sie niemilosiernie...ale smutno mi bo tyle staran i zabiegow mialoby pojsc na marne?? ach..posmucilam wam dziewuszki troche i biore sie do pracy, nic mi juz nie pozostalo!
  15. andziulek na topik sasiadek nie zerknelam...brak u mnie czasu....a co do mnie jakby sie udalo to jeszcze lipiec!!!! nasz lipiec raczkowy andziulek...jakby to cudnie bylo!!! ale az za piekne zeby bylo prawdziwe...
  16. ja tylko na chwilke.... wpadlam wam powiedziec, ze wyhodowalam az 5 JAJ!!!! maja od 17 do 19 mm...poza tym prawdopodobnie juz 2 pekly??? obled co?? no i zaraz dostane zastrzyk w dupsko z pregnylu i od jutra do czwartku mam ustrzelac jajka...w czwartek do gina obejrzec czy jajka popekaly... no i oiczywiscie moj lekarz z czarujacym usmiechem zapytal sie mnie czy jestem swiadoma, ze mozemy ustrzelic nie tylko jedno jajko??? no swiadoma jestem, ale chyba nie do konca gotowa :P ale ...trudno....moja potrzeba i pragnienie bycia w ciazy jest tak duza ze.... ach.... wracam do pracy naraska....
  17. ja tylko na chwilke.... wpadlam wam powiedziec, ze wyhodowalam az 5 JAJ!!!! maja od 17 do 19 mm...poza tym prawdopodobnie juz 2 pekly??? obled co?? no i zaraz dostane zastrzyk w dupsko z pregnylu i od jutra do czwartku mam ustrzelac jajka...w czwartek do gina obejrzec czy jajka popekaly... no i oiczywiscie moj lekarz z czarujacym usmiechem zapytal sie mnie czy jestem swiadoma, ze mozemy ustrzelic nie tylko jedno jajko??? no swiadoma jestem, ale chyba nie do konca gotowa :P ale ...trudno....moja potrzeba i pragnienie bycia w ciazy jest tak duza ze.... ach.... wracam do pracy naraska....
  18. tez ide sobie juz bo jutro znow dzien zabiegany i potem do pracki ale postaram sie wam doniesc co u gina.... papapaaaaa
  19. andziulek....juz nie napisze..obrazilam sie na klawiature :P a powaznie to moze i lepiej, ze sie skasowalo bo taki stek bzdur mi wyszedl..belkocik taki...a poza tym tez mi jakos do dupy....opadly ze mnie wszystkie sily, zero motywacji, taka bezsilnosc, marazm taki i tak byle jak....
  20. szlag by to trafil...........napisalam wam chyba z milion zdan i wszystko sie skasowalo...juz mi sie odechcialo...nic to tylko utule was mocno , szczegolnie domi!!!! te cholerene problemy...nie wiem c jest grane ale co by nie bylo jeskli jest problemem przytlacza nas...wiec sciskam cie mocno mocno mocno....
  21. DZIEWCZYNY!!!!!!! LUXOR URODZILA CORECZKE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a teraz szczegoly... mala urodzila sie o 18 wazy 3600 i ma 55cm.. urodzona o 18! jak luxorek napisala cyt. porod byl wywolywany i bylo okropnie, glowka za duza dla szyjki mamusi \" poza tym wszystko ok!!! ALE FAJNIE!!!! mamy pierwszego dzidziulka!!!!!!!
  22. hej.... przede wszystkim spiesze wam doniesc, ze od luksorka wiesci zadnych!!!! niestety nie moge do niej zaesemesowac, bo to ona ma moj telefon a nie ja jej?? takze czekamy..... mysle, ze na pewno da znac jak tylko ochlonie.... u mnie bylo intensywnie przez te dni, cmentarz, znajomi jedni , drudzy....takze cos sie dzialo non-stop i czasu zero na pisanie w zwiazku z tym...teraz taka leniwa niedziela...moj M postanowil wziac sie za remont lazienki..wreszcie :P no i zamknal sie tam i szlifuje sufit i robi ogolny syf, ale za to potem bedzie ladnie.... u mnie natomiast w kwestii ginekologicznej....cisza i spokoj,,,dzis moj 11dc a ja nic nie czuje zero sluzu i w ogole jakos dziwnie? zastanawiam sie o co w tym chodzi? w kazdym razie jakos tak jest nienaturalnie... jutro ide do gina wiec czegos sie dowiem??? sciskam was moje drogie...i milej niedzieli
  23. sciskam was mocno mocno...nie mam czasu dzis na pogaduszki, ale bede wpadala buziaczki!!!
  24. wrocilam.... no wiec tak..dostalam CLO..od dzis przez 5 dni...za tydzien w poniedzialek ide na wizyte i po zastrzyk z pregnylu.... dzis moje jajniczki wzorowe, badania tez...no moze tylko progesteron za niski, tzn on byl oki ale jak gin dowiedzial sie , ze to po luteinie to zmienil zdanie, ale to najmniejszy problem.... na razie zaordynowal 1/2 tabletki rano bo nie chce przestymulowac.... teraz pozostaje jak zwykle czekanie do poniedzialku!!! znow wstapily we mnie nowe nadzieje ......tylko tak bardzo sie boje ze znow plonne...
×