Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Inka67

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Inka67

  1. Widzę, że los zadecydował za NAS skasowano nasz temat: \"kobitki chcące miec trzecie dziecko\" i wiele innych zresztą też. ZAPRASZAMY wszystkie osoby dla których bliski jest powyższy temat!!!
  2. Środek nocy... pilnuję mojej córeczki bo dostała wysokiej gorączki a syn ma zapalenie płuc( nie wiadomo czy nie wirusowe...) Wiem że dziś już nie zasnę. Przeglądam jakie były początki tej mojej ciąży bo już tego nie pamiętam... Szkoda mi tego topiku i tej atmosfery która tu panowała. Szukam znajomych mi osób i przegladam topiki na których mogłabym się coś o nich dowiedzieć... Szkoda, ze nie da sie cofnąć czasu i być tu nadal... Trafiłam na kafeterię przypadkiem jak szukałam informacji o planowaniu płci, tutaj budziła sie we mnie potrzeba posiadania jeszcze jednego dziecka i wielkie moje marzenie.... marzenie o córeczce... Wszystkim tym które stanęły na mojej drodze jestem b. wdzięczna, myślę o Was czasami i zastanawiam się co się z Wami dzieje??? Moja Agunia własnie się obudziła i chyba mam prezencik w pampersie Trzymajcie się ciepło i niech spełnią sie Wasze marzenia w tym Nowym Roku!!! Inka
  3. Jestem w szoku po przeczytaniu tego co napisałyście.... To przykre... Roksana powinna usunąć się jako administratorka i zostawić tamto forum jeśli już nie chciała z nami dyskutować. Dzięki dziewczynom z forum nie załamałam się po przykrych przeżyciach w ubiegłym roku, mało tego pomogły mi i miałam dzięki nim siłę, żeby spróbować jeszcze raz... i dziś jestem im bardzo wdzięczna bo mam swoją ukochaną córeczkę. Nie wiem czy moja Agunia była by na świecie gdyby nie one.
  4. Hej sory, ze dopiero teraz .... Na wizycie widzialam bijące serduszko i prawie wszystko Ok ale jest jakiś ślad miedzy jajem płodowym a macicą i muszę raczej leżeć i brać wiecej luteiny ... Nastepna wizyta za jakieś 10 dni i nie wiem jak ja to wytrzymam... Mam cichą nadzieję że może jednak będzie dobrze, plamień nie mam żadnych, mdłości zniosę, niepokojące są te bóle kręgosłupa ale z kolei brzuch mnie nie boli... wiec jak tylko zaczyna mnie coś pobolewać to leżę. Nawet nie przeczytałam co u Was... niestety nie mam laptopa z netem ale jak taka sytuacja będzie sie przedłużać to będę musiała to jakoś zorganizować... Trzymajcie sie dziewczyny !!! Na razie Pa Kurde jeszcze nie chce mi sie wysłać...
  5. co chwile mi dzisiaj brakuje prądu miałam jeszcze coś napisać ale mi obcięło
  6. Hej! Muszę trochę dziś pozałatwiać spraw firmowych typu bank, US i inne duperele. Przez te mdłości niewiele jem... ale przecież zapasy mam chyba na jakieś 3 miesiące więc myślę, ze jakoś przeżyję ... Wczoraj za cały dzień zjadłąm 2 jabłka, banana, trochę kaszy z mięskiem i to wszystko a wypiłam chyba z litr soku wyciśnietego ze świeżych pomarańczy i na to niestety mam tylko ochotę, chociaż jak sie położyłam spać to miałam chętkę na łososia z grilla.... Co do wózeczków ja już dawno mam upatrzony taki: http://esklep.babyfant.pl/index.php?main_page=product_info&cPath=65&products_id=536 tylko biały i myśle, ze na początek kupię samą gondolkę i fotelik samochodowy
  7. Wiesz tak teraz pomyślałam, bo wczoraj żeśmy o tym rozmawiały, ze większość dziewczyn które zaszły jednak nie osłabiały plemników... może coś w tym jednak jest i wydaje mi sie, ze może i Tobie w końcu dane będzie to szczęście... Jak długą miał Twój M abstynencję w tym miesiącu?
  8. Też mam taką nadzieję ale jak czytam że później dziewczyny mają problemy ze spojeniem łonowym albo wiązadlami to też średnoi fajnie.... Ale mogę teraz tylko marzyć, ze mnie to ominie, a jak nie to trudno jakoś zniosę, w końcu nie mam już 20-lat. A co u Ciebie Bega?
  9. Bega kiepsko... mdłości non-stop i to jest bardzo nieprzyjemne... Do tego nasilaja sie rano i wieczorem.... zwłaszcza te wieczorne mi dokuczają bo mam problemy z zaśnieciem... Nie mam kompletne siły, zrobię kilka rzeczy i muszę sie na chwile położyć... Mój M sie śmieje, ze matka natura wie co robi i w przeciwnym razie bym za dużo pracowała a tak powieszę pranie, załaduje pralkę czy polatam na odkurzaczu i muszę legnąć ... Nawet zrobienie obiadu to dla mnie wysiłek nie lada... nawet poprawiać błędów mi sie nie chce...
  10. Paty pięknie to napisałaś.... aż mi się łezka zakręciła.... jesteście jeszcze?
  11. Dziewczyny moja beta to 24 430 jednostek- dziś jest mój 42 dc a od owulacji minęło 27 dni... Kiedyś był taki wykres bety w poszczególnych dniach cyklu ale nie potrafię znaleźć ... Sylwiu oby tak było jak piszesz. Wjechałam jeszcze na pocztę, po drodze młodego zostawiłam na angielskim, odebrałam wyniki i muszę chyba poleżeć....
  12. Byłam dziś na badaniach i wyniki jedne odbieram po 16 a inne za 25 dni... jakieś przeciwciała lipidowe czy cos takiego... Oczywiście sama dla siebie powtórzyłam betę i umieram z ciekawości... Dziewczyny jestem przerażona niemocą jaka mnie ogarnia... Ledwo zwlekam sie z łóżka ok 9 rano, teoretycznie powinnam być wyspana. Powiesiłam pranie, włączyłam pralkę, podlałam kwiatki i padam!!!!! Muszę sie chwile położyć bo zasnę na stojąco... Jeszcze te mdłości... właściwie dokuczają mi cały dzień ale najbardziej rano i wieczorem.... Skorzystam z okazji, ze jestem sama i położę się troszeczkę... Będę później Pa
  13. Janeczko moje czekały od niedzieli rano a owulacja byla dopiero w srodę i to raczej w godzinach popołudniowych... w notatkach mam: \"ból brzucha godz. 18\" ale pamiętam jak kiedyś byłam po południu na monitoringu i jajka już nie było a brzuch mnie bolal 3 godziny później.... Tylko, ze u mnie w tym cyklu akurat nie było \"osłabiania plemniczków....\" Już zaczęłam liczyć kiedy będę miala dni płodne w grudniu a tu taka niespodzianka! Misiu \"to coś wypadło na drugi dzień po porodzie\" a nie dopiero teraz, chyba ze źle zrozumiałam.... Co do pierników to Ci nie pomogę, trzeba wysląć list gończy da Daily... ona ma świetne przepisy. Szukałam te ubiegłoroczne ale nasz topik zaczyna się w lutym... Pozsukam bo miałam je gdzieś wydrukowane ale nie wiem czy znajdę... Janeczko a dajesz coś swojemu mężowi?
  14. -1967- mój roczniku WITAJ!!! Napisz coś o sobie i swoich pociechach Ask jeśli to było 7 tygodni temu i wszystko jest w porządku to moim zdaniem nie ma się co martwić. Przypuszczam, ze był to duży skrzep krwi który właśnie tak może wyglądać. Swoja drogą uważam, że powinna iść już na wizytę do ginekologa, jest ona zalecana 6 tygodni po porodzie.
  15. Sonatka moze napisz nam coś o sobie??? skad jesteś ? ile masz lat? skład Twojej rodziny?
  16. Witam! U mnie ciąg dalszy złego samopoczucia.... jeszcze nic nie jadłam a wszytko mi stoi w gardle. Już na samą myśl o jedzeniu coś mi ściska żołądek. Sonatka wczoraj rozmawiałyśmy o to co pytasz, nie jestem teraz w stanie odpisywać Ci jeszcze raz. Misiu jak pralka? Ja mam ochotę na taką tylko z suszarką, ale to chyba dopiero przed świętami wielkanocnymi, bo teraz mam ochotę zmienić lodówkę na taką dużą z kostkarką do lodu. U nas w miarę ciepło i nawet słonko się pokazało, chyba przespaceruje sie do sklepu to moze przyjdzie mi ochota na coś do zjedzenia.... Miłego dnia!
  17. Misiu a jest inna droga nabywania? Też mam ochotę zmienić moją ale te Boch sie w ogóle nie chcą popsuć mimo wieku 13 lat!!!!!
  18. Hej Misiu tobie nie stoper potrzebny tylko ... tarka do prania... To oczywiście żart, współczuję Ci... brak pralki przy malych dzieciach to horror!!! A i te chorubska precz od Misiowych dzieciaczków!!! a kysz!!! Już odczyniłam zaraz przejdzie!!! Asiu jak Twoja malutka?? Tupta już? Boże ona już skończyła roczek... jak te cudze dzieci szybko rosną... Paty ja dziś nawet obiadu nie ugotowalam... otworzylam lodówkę i się pożyg........ Rano wyjechalam na chwile do firmy i jak wrócilam to już mi tak energia spadla i wstałam dopiero teraz... Jestem glodna a boję sie zjeść cokolwiek, zeby nie było powtórki... Najchętniej wypilabym czerwony barszczyk tylko skąd go mam wziąć ??? Zrobilam herbatkę z imbirem ale niewiele pomogla na moje mdlości.... Gabi może dla pewności jak bedziesz w labolatorium zrób betę, to da Ci pewnosć.... albo idź do lekarza.
  19. Hej jak znowu milo się zrobiło.... Paty ja też wczoraj napisałam posta do dziewczyn 40-mamy ale mi nie poszedł a później nie miałam siły już pisać ponownie... Misiu wiem, ze to przykre jak dziecko tak wcześnie sam z nas rezygnuje... Trzymaj się kochana! Sylwia może jeszcze nie teraz ale kiedyś w przyszłości.... Najważniejsze, ze są chęci... Koko co do działania to wątpiłam w sukces w tym miesiącu bo bo ostatnie przytulanki były w niedzielę rano a owulacja dopiero w środę i to raczej po południu, fakt że mój M był trochę wyposzczony i nie osłabialiśmy wcześniej plemniczków..... Lipienko to jestem 3 tygodnie za Tobą Roniu a Ty jesteś tydzień za mną... Janeczko ja też często przeglądałam ten topik, zwłaszcza moje własne wpisy z marca... Milego dnia Pa
  20. Zajrzałam tu z sentymentu... jak milo, że ten topik nadal żyje... Muszę przyznać, ze tu była lepsza atmosfera.... Ogólnie czuję sie do niczego, mdłości non-stop, o piersiach nie wspomne, ale nie narzekam. W sobotę idę na pierwsze usg bedzie to mój 45 dc... mam nadzieję zobaczyć pikające serduszko. Misiu jak fajnie, ze im sie udało!!!! Pozdrawiam wszystkich serdecznie!! Pa
  21. Witam Ja nadal nie mogę wejść na nasz forum. Misiu wiem że trzeba sie zalogować ale nie mogę tego zrobić bo mi sie wcale nie włącza. Jestem jak najbardziej za powrotem tu... Milego dnia wszystkim
  22. Hej dziewczyny czy Wy też macie problem z wejściem na naszą stronę???? Już nie wiem co o tym sądzić niby konserwacja zakończona a ja mam nadal problem.
  23. Jest taki test BOBO TEST STRUMIENIOWY który wykazuje 10 jednostek, a nie tak jak inne 25. Ja go robilam w 25 dc i wyszedł dodatni, więc jeśli robicie przed terminem@ to kupcie wlaśnie ten. Cena taka sama jak innych
  24. ja też czekam na @... ale u mnie raczej małe szanse, bo przytulanki byly 6 dni przed owulacją a dziś dopiero 29 dc. @ powinnam dostać jutro lub w środę. W tym cyklu działam !!!
  25. Dziewczyny to ja będę trzymać za Was kciuki!!! Ale nie złamujcie się jeśli jednak @przyjdzie, bo zaczniecie kolejny cykl starań i może to właśnie będzie ten najważniejszy Wasz cykl... i właśnie od tego dnia będziecie liczyć tygodnie ciąży. Życzę Wam tego z całego serca. Powodzenia
×