Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marla

  1. Heh trzecie podejście zaliczam....zaczynam pisać i jestem wzywana ciągle gdzieś:) Natusia uszy do góry-bardzo dobrze zrobiłaś-rozłąka dobrze Wam zrobi.Widzisz ...faceci są jak dzieci,uwielbiają jak się nad nimi trzęsiesz-usługujesz...w drugą stronę już gorzej;) ale żyć trzeba:)Nie załamuj się ja tez średnio raz na miesiąc myślę o rozwodzie:) a potem wychodzi słoneczko i jest ok:)nawet w serialach poruszono kwestię odrzucenia chłopa przez kobietkę w "na dobre i na złe"..... teraz u nas dominuje w większości efekt modliszki;) he a co!zdobyła co chciała i ciągle czas poświęca dziecku ;) a oni zamiast nam dziękować wielce obrażeni że dla nich brak czasu.....egoiści. Staraj się porozmawiać ze swoim jak emocje ostygną-rozmowa najlepsza na wszystko-wytłumacz swoją "stronę",weź pod włos.....u nich tak trzeba....czasami nie warto pamiętać co oni tam gadają w złości pod nosem-zachowują się jak rozkapryszone dzieci, którym w piaskownicy zabrano łopatkę;) heh nieprawdaż? u mnie rozmowy działają:) hehe ale muszę przywoływać do pionu:) dosyć często:) mamusia ,ammarylis82-zazdroszcze wypadów na galerie.ja ostatnio nie mam siły ani natchnienia.może i bym pojechała ale zawsze coś wypada....muszę się wybrać bo mi tego brakuje.poczekam na wypłatę:) Monia ,narobiłaś mi smaku na ten chlebek-tez zrobię:)a jak Tadeo i jego skóra?lepiej? eliotka a u was to na pewno wysypka była-nie potówki?a może reakcja na proszek?hm? u mnie laktacja szwankuje:( niby bez stresu ten powrót a jednak mleka 2x mniej:( ale dajemy rade jak jest więcej spuszczam i mrożę....Młody słoik zje i musi poprawić mleczkiem:)He najlepsze że ulewa znacznie mniej.no i kupa lepsza-w końcu brak śluzu! Co jeszcze wam napisać? hmmm powiem wam że fajnie w tej pracy mojej-kontakt z ludźmi ale po tak długiej przerwie czuje się jak szara myszka:( muszę od nowa się uczyć .....nowych zasad.Dziewczyny takie wystrojone,laski że wstyd przy nich-taka zapuszczonA może to moje schizy takie....może z czasem się wdrożę i przejdzie....oby. no i tyle Antonio wzywa...sorry ze tak chaotycznie-ale nie mogę zebrać myśli-mały ciągle coś chce:( buziaki
  2. Udanej niedzieli:) czytam ale nie mam za bardzo czasu napisać:)buziale:)
  3. miluchnaaa31 tantum verde polecam.....
  4. ammarylis82 no śmiesznie to brzmi ale mi dziś do śmiechu nie było jak wróciłam i zobaczyłam dom;) -he no i mojego kochanego męża takiego dumnego z siebie:D hehe 2 dni temu nie kazał mi odkurzać -bo on odkurzy -ja odkurzyłam tylko dywan na którym mały leży i zostawiłam na przedpokoju odkurzacz w nadziei że mąż dotrzyma słowa i dokładnie-dziś schowałam odkurzacz na miejsce -nie odkurzone.ale jakoś mi to zwissa teraz ,nie mam zamiaru się przeciążać.o nie... Tak ogólnie to nie mogę narzekać stara się jak nie wiem co ,ale czasami to bym go udusiła ze złości! bo sam to wymagania ma że hoho a od siebie....minimum( ale on ma inną skalę swojej samooceny) Miluchna rzeczywiście ..te mamy ,które piszą na cafe jakoś na szczęście bez kolkowych przejść -może te co się wykruszyły mają piekło i dlatego nie piszą......
  5. Wyżej pisałam o moim M oczywiście. aaa i u nas jazdy z zasypianiem na maxa- nijak nie szło go uspać ostatnio-więc włożyliśmy go w koc ja z jednej mój M z drugiej i bujamy jak w hamaku-działa rewelacja 3 minuty i śpi!!!!hehe sposób naszych babć najlepszy.....a dziś zamontowałam bieguny do łóżeczka i usnął w łóżeczku- o dziwo! he ale po takim dniu spania 2x po 15 minut to chyba nie miało dla niego znaczenia gdzie i jak zaśnie taki był padnięty. w nocy strasznie się budzi,kręci......chodzę jak zombi:( Dziewczyny z Fb o co chodzi z tymi wyjazdami na Majorkę, majami ,Mexyk itp.....jakaś gra? czy tak wszystkie wyjeżdżacie? Mój mały jeszcze na brzuchol się sam nie przekręci -głowa mu przeszkadza i ciąży:)ale za to jak go położę na macie -czasami chwila moment i już jest w innym miejscu... Wyszłam z nim dziś wieczorem na dwór-poszłam po pieczywo- myślałam że zaśnie po drodze a on tak się darł aż się zanosił że w drodze powrotnej szłam i klęłam-ciemno ja zakupy w wózku a jego na rękach. Ogólnie to on grzeczniutki jest jak się przy nim lezy bądź siedzi-nie daj Boże jak ktoś mu zniknie z pola widzenia....:( Natalie późno ta asymetrie dojrzeli....wcześniej nie było widać nic....? Piękniusie bobaski z tych waszych maluchów a pomyśleć że jeszcze tak niedawno takie były maleństwa:)ależ ten czas leci.... Agusia,Tusia nasze już kończą niebawem 5 miesięcy-nieźle co?
  6. A mój spisał się na "medal "dziś i powinnam po stopach całować bo poprasował ubrania jak byłam w pracy.Ale uwaga!!!! w zamian za to już nie wyszedł z dzieckiem na dwór ,nie posprzątał,nie było obiadu....eh Ci faceci.No bo jak on maiła to zrobić jak cały dzień prasował no i Antek nie spał. Dzis przyznał mi rację że praca w domu wykańcza-każdemu przydałby sie taki hardcore- wtedy by docenili co mają.a nie jak mój nie raz narzekanie że obiad bez surówki?:) Renia jak po szczepieniu?"
  7. Rzodkiewka nasz Niunio tez się rechocze w głos aż mamy łzy w oczach:)rewelacyjne chwile:D w nocy coś słabo śpi,budzi się co chwila,szuka czegoś,puszcza bączki,trzeba wziąć do odbicia bo ulewa....eh do tego mój chrapie....eh ...dobrze że teraz popołudnia mam-to odsypiam nad ranem. Graguś ja nie jem nabiału i wielu innych rzeczy ale już jem smażone- miałam już dość duszonego:)unikam cebuli i innych wzdymających.mały lekko pruta sobie..... mamusia,Natalie mój Tuptuś nie chce marchewki najlepiej mu jabłko z dynia podchodzi.....:)ale fajne fotki jedzących urwisków.... i po wprowadzeniu innego jedzenia kupa w końcu jest taka jak powinna bez śluzu! my krzesełko do karmienia mamy dostać w spadku:) także super:) buziale dla wszystkich -przepraszam że nie odpisze imiennie wszystkim ale tak szybko wpadłam co byście mnie nie skreśliły z listy;) nie mogę się napatrzeć na Marysie Agusi -jak siedzi-niesamowite:) a jak teraz wracam z pracy widzę moje dziecko z innej perspektywy-codziennie dostrzegam postępy,zmianę proporcji ciała,zachowania-super:)inaczej to postrzegałam jak byłam z nim ciągle sam na sam w domu:)
  8. Witajcie. he u nas też nocki fatalne-także to chyba norma w tym wieku.Mały budzi się ciągle...nie chce jeść- pokwęka i zasypia-gorzej ze mną.ledwo zasnę znowu..... piję kawę poranna -dopiero zasnął. Monia a wiesz co...niesamowite.Mój tez po szczepieniu dostał straszne suche policzki....mega podrapany i suchy na buźce.Zastanawiałam się po czym to-a może to po szczepionce-po jakimś jej składniku:( masakra:( ja jeszcze myślę z może to być od deserów sojowych -bo ostatni jadłam.wielka niewiadoma.do tego strasznie się ślini i buźka mega czerwona:( wczoraj już mu posmarowałam lanoliną tłustą żeby ślina nie podrażniałam buźki. Graga- dan-mos- fotki rewelacyjne:) Agatka nieźle kokietuje:)a Mały Grażki udaje niedostępnego-jak każdy facet:) heheh:)niezła randka....:) działacie ostro :) U nas trzeba się dogadać z Dyśką .....:) ale trzeba zrobić randkę w ciemno z Ninką Tadeo Moni i mój Antonio......Niech sama wybierze.....swoja drogą Dyśka, Moniś kiedy się umawiamy na sesję?:):P Buziale,lecę ie ubierać do pracy.
  9. Witam. W skrócie....hehe Mamusiu owszem mam drugie zmiany teraz....ale nie u wierzysz -omal się dziś nie spóźniłam do pracy-bo a to to a jeszcze to zrobię i tak czas leci.....zdecydowanie wolę ranki pod tym względem mieć:) chociaż pospać można teraz dłużej odrobinę:P W pracy młyn -nie ma czasu myśleć o rodzinie-a jak tylko pomyślę na sekundę to od razu hektolitry mleka napływają do piersi i muszę spuszczać;) eh psychika matki:) Mój M spisuje się na medal,nie chwalę co by nie zapeszyć:P oby tak dalej....całkowicie zwariował na punkcie Antonia-więcej czasu poświęca Szymkowi...odnalazł się w roli taty. Tyle padam-wszystko mnie boli-chyba na zmianę pogody-znowu ma śnieg sypać-eh ja już chce wiosnę!!!! Buziale kochane:)
  10. Elo dziewuszyska :) Dan -mos - przepraszam na śmierć zapominałam o obiecanym scenariuszu na urodziny-jak aktualne to wyśle ci.....;) wybacz tyle mam na głowie jak od razu nie zrobię tak się dzieje. Praca?Hm?strasznie się bałam...ale teraz czuję się ok.Te 4 godziny szybko mijają....na razie mam dużo energii i nie żałuje powrotu-zawsze to taka odskocznia od codziennej rutyny(tylko bez linczu:p)Kocham swoje dzieci najbardziej na świecie ale na kurę domową to ja się nie nadaje zupełnie- w domu czuje się taka nijaka-co innego jak człek się umaluje-ubierze i odpocznie od przebierania małego.A jak super się idzie gdzieś bez wózka-heh jak chodzę na pieszo do pracy aż dziwnie się czuje jak nie pcham nic przed sobą:) Co do rodzeństwa....tez chyba wygodna jestem i nie wyobrażam sobie tak małej różnicy wieku....u nas prawie 7 lat -niby dużo ale Szymon choć zazdrosny często pomaga....b. dużo!Marzy mi się córeczka:) zobaczymy co będzie z tego marzenia....za dużo czasu nie ma na realizacje...zegar biologiczny tyka... Mamusia ja ostatnio w lumpeksie się ubrałam -same ciuchy markowe z metkami-dla małego też kupiłam fajna kurteczkę 6-9 m-cy-wyprałam i jak nowa:) teraz będę tam latać:) Graguś jak tam u Ciebie?już lepiej? ammarylis82 zrobiłaś test?:) no jak wynik.....?ja też już robiłam w ubiegłym miesiącu;)okresu nadal nie mam. natusia jak lubisz szpinak polecam z fetą pierś z kurczaka-pychota:) http://www.marta-gotuje.pl/schab-faszerowany-szpinakiem-i-serem-feta/-pychotka. A mojego Antoniego zsypało cooś totalnie:( chyba to dzidziuś proszek...:( albo mleko i jogurty sojowe które zaczęłam pić....bidulek. udanej niedzieli.......:)
  11. hehe mamusia to mój Antonio słabo przyrósł-7300 i 64 cm.... u nas ulewania mniejsze.....
  12. jutro więcej napisze i postaram się wszystkim odpisać;)nie szalejcie za bardzo w nocy -żebyście nie zakładały topiku listopadówki 2012;):P
  13. a ja dostałam bukiet róż od chłopaków i kanapki z ketchupem na romantyczna kolację walentynkową-full wypas....:) no i spalam całe popołudnie-bez przerywania także spoko:)mąż bardzo dobrze się spisał :) hehe nie sadziłam że moim największym pragnieniem walentynkowym może być sen:P teraz o niebo lepiej -to może i coś będzie"teges":P w pracy ok najgorsze noce-Szymon kaszle,wstaje dawać mu pić,nosa wysmarkać,Antoni się kręci Michał chrapie....jak udaję mi się ze wszystmik uporać ok 5 zasnę to musze wstawać o 5.09.:( buu najlepiej się wtedy śpi....ale nastepny tydzien odeśpię:) mam popołudnia... Eliotko spokojnie.....czasem tak bywa -po długich przerwach wspólnego mieszkania tak jest-zupełnie inne podejścia do świata....trzeba przeczekać:) uszy do góry!
  14. A i jeszcze Dyśka -dziękuje:) Graguś co tam?nie przesadzaj z ta waga:)ważne ze zdrowie jest:)
  15. Wróciłam...ogarnęłam dom i w końcu mogę usiąść. Było nawet spoko,tyle obaw miałam rano a w ciągu dnia wszystko z czasem się rozwiało.Dzieciaczki zachwycone moim powrotem-niektóre nowe- płakały;)ogólnie ok.w międzyczasie ściągnęłam mleczko,bo jak tylko pomyślałam o Antosiu cyce robiły się mega pełne:P i tak dziwnie swędziały. Umówiłam się z moim pod praca i pojechaliśmy na szczepienie-jak Antoni mnie zobaczył w przychodni -uśmiech od ucha do ucha:D cuudownie się wtulił w mamę.Nie za bardzo płakał -potem zasnął.Nie chciał pić rota szczepionki. Mój pojechał z Szymonem na zakupy-po kurtkę a ja wróciłam z Antonim do domu-no i sobie wyobrażacie jak dom wyglądał jakby tornado przeszło:P no cóż z pracy do roboty;) przebrałam się i na szmatę;) prasowanie,odkurzanie i teraz nasze gniazdko wygląda jak zamieszkałe przez ludzi......;) Jeszcze mnie adrenalina trzyma;) Walentynki.....spędzimy z dziećmi;)obdarowujemy się ulubionymi czekoladkami;) ja dostane jakąś łodygę;)Szymciowi muszę kupić jakąś maskotkę -co roku mu kupuje;)i obejrzymy film familijny. I tyle.....dziękuję Wam za wsparcie:)pierwsze koty za płoty-ciekawe jak Antonio po szczepieniu dziś będzie spał..... Mimba a Ty jak? Fiolcia nie można zakładać obciskających rzeczy,wszystko bawełniane....i dbać o to żeby mleko było spuszczane w miarę regularnie i cycusie ciepło opatulone podczas wyjść. Mamusia -niestety teraz panuje zapalenie spojówek to może i ty złapałaś? Moniś rozkręcaj firmę...rozkręcaj....może będziemy składać zamówienia z przedszkola;) dianakarina to po co bierzecie ślub kościelny?skoro nie lubisz kościoła?dziwne....czy źle zrozumiałam...co do chrztu to wasza prywatna sprawa jak żyjecie.....ale oni muszą swoje się nagadać;) taka ich praca:) uu to macie w domu modela:)trzymam kciuki oby go wezwali;) angel ale Twój mały podobny do Ciebie:) nha jak się ma znajomości to można się spoko ubrać w lumpeksach:) ammarylis82 ja mam ze smyka i jestem zadowolona z pajaców ale te z Tesco może i lepsze;) rzodkiewka......ile razy już przymierzyłaś suknię? mykam do małego obudził się;):(
  16. No dziewczyny to ja do pracy lecę już dziś-trzymajcie kciuki:) brrrr aż mam dreszcze-nie było mnie prawie rok:( długo-dziwne uczucie. Do tego nie spałam cała noc-Antek sie wiercił-Szymon majaczył-już chory(krtań:() Wyglądam jak zombi:( no cóż.....miłego dnia......
  17. ale sensacja....ciekawe jaki teraz nam się pojawi papież.
  18. Anusia i Natusia -dziękuję Aguś u mnie pielęgniarka już była teraz będzie na pół roku-pewnie w marcu mój ja przyjmie.Albo w ogóle na telefon to załatwimy....tak sie z nią chyba umówiłam wogole-bo mają masę dzieci to niech ida tam gdzi e ich potrzebują.....one za dużo nie mają do powiedzenia-nie wiedzą więcej niż my.....niestety:( Dyśka my też juz majtek weickerta nie mamy:D jedno zmartwienie z głowy.jest poparawa i to zdecydowana!super.mamy tylko na noc jesczez ze 2 tyg stosowań-mały lepiej otwiera nóżki.....pochwaliła nas Pani doktor. Jutro Szymcio mam bal.A w środe ja do pracy:( i ANTONIO na szczepienie:( eh dużo tego mi sie zebrało.... o dziadku nie chce mi sie pisać.....serce z bólu krwawi:(on taki żywy holeryk teraz wrak człowieka przywiązany do łóżka-potworny widok:(
  19. Przepraszam was kochane...nie mam siły pisać:( byłam u dziadka w szpitalu-mam mega doła:( siedzę i ryczę...ten świat jest okrutny!!!!!odezwę się jak się pozbieram:(
  20. Witam. Mimbuś moja niania to znajoma sąsiadów...wychowała już dzieci u trójki ich znajomych-z ogłoszenia bym nie wzięła....w życiu.....do tak małego dziecka......także najlepiej juz wcześniej pytać.....znajomych...... i koniecznie zacznij wywiad:) mąż po obejrzeniu tego filmu-podsumował: może jednak zamontować kamery-kto wie....;) mamusia a mój nie znosi herbatek-pluje-odwraca sie w druga stronę....hehe potem mleczka nie chce pic z tej samej butli:) cwaniak. lecę siła wyższa..... Graga jak chcesz do Mimbusi jechać jak lecisz jako opiekunka mojego M do Niemiec-nie za dużo na głowę sobie weźmiesz?:P
  21. Dziewczyny dajcie spokój już....mi to wygląda na fotomontaż.....nie życzę sobie teraz takich filmów-litości ja już 13 idę do pracy a za miesiąc przychodzi niania!!!!!litości i tak mam nerwa z tego powodu.....:( lepiej obejrzyjcie:https://www.facebook.com/photo.php?v=132367083592139
  22. heh dobre Aniu:) Widzisz jak my się lubimy , aż myślami ściągamy:) lecę gadać z małym....żel na dziąsła pomaga...
×