marla
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez marla
-
Och dziewczynki...nie wiem czy pisałam że co kraj to obyczaj:( w swoim poprzednim przedszkolu na mazurach czy dzieci płakały czy nie zawsze robiłyśmy pasowanie...rodzice byli zachwyceni-dzieci jak malinki stały i śpiewały jak zaczarowane.....więc i tu sobie napisałam program artystyczny,juz były próby,za zebraniu powiedziałyśmy rodzicom że będzie pasowanie i pewnego dni aposzłam do dyrekcji uzgodnic dzień kiedy jej pasuje.....a ona do mnie z tekstem a po co to?:O u nas w przedszkolu nie ma takiego zyczaju i nie będzie...czaicie!!!!!!????nie wiedziałam w która stronę iść...rodzice powiadomieni-dzieci przejęte,niemogące się doczekać i co?i dyrka się nie zgadza-do jasnej ciasnej powinna się cieszyć że nowi pracownicy chcą robić coś więcej to widzicie;(tak mogę skrzydła rozwijać :( co do sugerowania...to można zapytać o zwyczaje panujące w przedszkolu....jakie uroczystości panie zaplanowały...każda z nas pisze na początku roku plan współpracy z rodzicami w którym uwzględni-zajęcia otwarte,zebrania i uroczystości z udziałem rodziców.i co ja tez zaplanowałam sobie i muszę teraz świecić oczami przed rodzicami swoimi :O eh byłam dziś na angielskim dla 3-latków ale super zajęcia mój Szymon wniebowzięty a ile już się nauczył ;)) i tak dzien za dniem....leci a my coraz starsze... w odpowiedzi na prośbę wklejam kilka fotek TO NASZ BLOK [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=320600e80e6b9cae]http://images46.fotosik.pl/219/320600e80e6b9caem.jpg A TO ŁAZIENKA [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9ac43ec4c4683bc2]http://images38.fotosik.pl/216/9ac43ec4c4683bc2m.jpg [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9ec1c786581648a3]http://images37.fotosik.pl/215/9ec1c786581648a3m.jpg i wc [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e29439b6f877969f]http://images46.fotosik.pl/219/e29439b6f877969fm.jpg [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e47057d38037c4f5]http://images40.fotosik.pl/215/e47057d38037c4f5m.jpg i Szymka raj: [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=522b5f37cc7a783d]http://images50.fotosik.pl/220/522b5f37cc7a783dm.jpg przedpokój [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=623dac8bab6ac88f]http://images44.fotosik.pl/219/623dac8bab6ac88fm.jpg ogólnie to jeszcze wielki bałagan i ciągły brak kasy ;)więc jest to co do tej pory nam służyło na nowe meble musimy długo poczekać... to tyle...
-
co do mikołajkowych prezentów to my mieliśmy zamiar kupić naszemu Szymciowi kuchnie do gotowania taka dużą z odgłosami...dostał wczoraj-co prawda bez odgłosów ale szczęśliwy i znowu w kropce ;)
-
To i w odzewie na apel-i ja się melduje :D U nas już nie tak kolorowo.Szymon nam strasznie choruje...pochodził tydzień do przedszkola najdłużej i miał przerwę 2 tyg-koszmar-bakteryjne zapalenie krtani-gorączkował 5 dni,kaszel szczekający-mało go nie udusiło-jesteśmy na inhalacjach-jak widzi inhalator to dostaje dreszczy-uszami mu wychodzi już:( dziś poszedł pierwszy raz do przedszkola :(zobaczymy ile pochodzi :( oby jak najdłużej :)bo bardzo lubi swoje przedszkole i panie-szkoda że u nich nie ma pasowanie-nie mogę się doczekać kiedy zobaczę moje przedszkolaka w akcji :)-panie stwierdziły że dzieci za bardzo plączą i się nie uda!:(i rzeczywiście maja one mają z tymi maluchami płaczącymi dalej całe dnie a jeszcze gorzej z rodzicami :( w pracy jak w pracy wdrażam się jak mogę-ale wszystko takie obce :( inne :( na szczęście grupę mam super nie ma jakiś wybitnych rozrabiaków :)zdolne, chętne do działania-super :) Michaś przechodzi od pierwszego do warszawy więc w końcu będzie w domu codziennie-nie wiem czy się cieszyć czy nie ;)-znowu nowa rzeczywistość do której trzeba będzie się przyzwyczajać-mąż w domu codziennie ?;)he aż dziwne ;) w sobotę i niedziele miałam gości-podobało im się nasze mieszkanko-fajnie móc kogoś przywitać na swoim :)i słyszeć że z gustem...itp .;) buziaki styczniówki odmeldowuje się do spraw życia codziennego -poniedziałek więc trzeba ruszać :)
-
http://img169.imageshack.us/img169/6103/7600757011.jpg
-
[url=http://www.imagehosting.com/]
-
-
:D
-
To dołączam do drużyny R i zabawy z papierzyskami a raczej opracowywaniem wszystkiego :( Do czego to wszystko potrzebne. He ,mało tego...jak wiecie, mam nową pracę...a w nowej nowe obyczaje-nowe plany,arkusze obserwacji-wszystko inaczej, tylko ja taka sama :)zagubiona ale wesoła :D- BO NAJWAŻNIEJSZE JEST POZYTYWNE NASTAWIENIE :))) Szymon dziś był pierwszy raz w przedszkolu i to maraton od 8-17 bo ja tak dziś pracowałam (sprzątamy po remoncie jeszcze) Ale, moje dziecko, nie chciało iść do domu wcale :)jedyna łezka była w trakcie ubierania, bo przecież on chce zabrać do domu :kapcie:)-bo jego :),kołderka też:)ubranka na zmianę :)" moje rzeczy che zabrać!"-na szczęście udało mi się wyjaśnić, że te rzeczy zostają i sytuacja była opanowana :) To Tyle zmykam do opracowywań-bo jutro do pracy jeszcze muszę się wyrwać rano :) Pozdrawiam serdecznie :) Beatko a Maciuś jak?
-
No widzisz Beatko czasami tak bywa!Wam też życzę zdrówka!!!i powodzenia na nowy rok szkolny :)
-
Przepraszam za błędy i literówki ale Szymon mi wisi na kolanach i chce komputerować :) buziale:)
-
Witam. Jej a u nas sielankę przerwały choroby :(ale o ty zaraz....jutro zaczynamy przedszkole, ja na razie nie wchodzę do grupy-ponieważ trwają remonty do połowy września-będą grupy łączone....mój Szymon tez będzie do owej chodził.jeszcze słabo chodzi a do tego jakaś gorączka się przyplątała 2 dni temu i katar-przeziębienie? :( nie miało kiedy :o ja tez czuję się słabo-w nocy od dwóch tygodni strasznie drętwieją mi ręce-strasznie...do tego mięśnie od 3 dni tak bolą-zaczęłam sonie czytać co to może być i wyszła o zgrozo-borelioza(dodam że rok temu byliśmy na grzybach i przywiozłam na sobie 4 kleszcze-co prawda bez rumieńca się obyło i były bardzo ale ale były :o )muszę zrobić test...może ktoś z was miał ta cholerna chorobę?poradźcie jakie badania jakie objawy? mało....???w niedziele byliśmy u rodziców i wszystko ok-zaczęliśmy się pakować do domu-bo mój mąż miał jechać rankiem do pracy na mazury(jeszcze tam ma dyżury :o ),nagle w trakcie trasy zaczęła mu drętwieć ręka lewa....zaczęłam się śmiać że to od komputera(ale jest praworęczny )-zajechaliśmy po drodze jeszcze do babci się pożegnać i co?zaczął mieć problemy widzenia w lewym oku....(znowu ja dałam komentarz że to musi od ciągłego patrzenia na monitor komputera:))wpuściłam jakieś kropelki i za 5 minut co?zaczęła boleć go głowa i zdrętwiały mu usta i lewa część szczęki i języka-teraz to się przestraszyłam i pojechaliśmy do najbliższego szpitala.Tam od razu nas zbadał jeden lekarz...potem zadzwonił po drugiego-ten po neurologa-podali kroplówkę-poszli się naradzić wrócili i co -ogłaszają ze zabierają męża na badania specjalistyczne do Radomia na oddział neurologiczny !!!!!!matko kochana nie było mi do śmiechu-a Michałowi tym bardziej.Zamówili karetkę-ja oczywiście nie mogłam jechać w karetce więc korzystając z okazji pojechałam do teściów ,od razu na internet wpisałam jego objawy i co mi wyskoczyło-udar mózgu!!!myślałam że mnie na miejscu rozniesie-wysłałam mu smsa że ma podobne objawy żeby zrobili tomografię-w takich przypadkach taka jest droga.:(rany myślałam że serce mi wyskoczy z orbity-Michał nie odzywał się-zapisałam żeby został w szpitalu jak mu będą kazali-bo on wcale nie chciał do Radomia!!!nastała głucha cisza na godzinę-to była najdłuższa godzina w moim życiu(nie licząc porodu )w końcu dzwoni że wraca -bez tomografii-dali skierowanie do neurologa i tyle:)cała noc nie spaliśmy-serducha to waliły jakby miały wyskoczyć za chwilę!rano zaczęło się dzwonienie po neurologach -tu za tydzień ,tu w przyszłym tygodniu i to wszystko prywatnie....wizyty od 150zł w górę !!! w końcu trafiliśmy na dobra kozienicką neurolog-przyjęła nas po pracy i wykluczyła udar-uf....teraz trzeba zrobić tomografię głowy i kręgosłupa!!!!!bo to może być od kręgosłupa-uffff...no i czekamy na tomograf i rezonans max kasy ale co... i atak to jest moje miłe koleżanki...a śmieliśmy się że mamy tylko 20 zł do 1 września i co znowu musieliśmy wziąć od rodziców-jak to nieraz bywa..... Michał nie może się doczekać rezonansu-mi drętwieją ręce i mięśnie bolą jak przy grypie a Szymon chory na 1 dzień przez przedszkolem....a wczoraj była 11 rocznica bycia razem :) życie czasami nas wystawia na próbę-a pamiętam jak Michał nie mógł zrozumieć co to ból głowy-wyśmiewał mnie-"Ciebie to zawsze boli"to tej nocy zrozumiał wszystko do kwadratu :)lekcja pokory:)
-
Szczęśliwa...a może Twoje Skarby już się wychorowały i będzie spokój w tym roku szkolnym :)życzę Wam tego z całego serca:) żapka współczuje serdecznie-dobrze że już po wszystkim...swoją drogą nie wiedziałam że dziewczynki tez są narażane na te sprawy :o Andzia powiem Ci tak...jak złożyłaś podania to czekaj cierpliwie i chodź,dzwoń, pytaj...nigdy nie wiadomo kiedy będą potrzebować.. widzisz ja tez teraz niby mała mieścina i miałam aż dwie oferty pracy :D Suzinka co tam u Ciebie? A lidus tu w ogóle zagląda...ojojoj....dziewczyny nie ładnie:) :P U nas ok...mieszka się super...kasy brak ale najważniejsze że miłość od nowa kwitnie w nas:)i jest tak przytulnie że aż się boję krzyczeć i mówić o tej naszej wielkiej odmianie:)Szczęście czami odnajduje się w zmianach-u nas tak było i jest-oby tak dalej ;p
-
To tyle apropo...zatroskanych rodziców z punktu nauczyciela:) Sama przezywam bo Szymon idzie tez do przedszkola,jeszcze nie chodzi dość sprawnie...nie wiem co to będzie....ale jakoś będzie:) Lece bo obiad się przypala!!!pa!
-
Witam....na sam początek troszkę wiadomości na temat początkujących przedszkolaków i ich rodziców :) Moje dziecko ma 3 lata Drogi rodzicu! Twoje dziecko osiągnęło imponujący wiek 3 lat. Już nie jest małą, bezbronną istotką zdaną tylko na ciebie. Osiągnęło już pewien poziom rozwojowy. Jako dorosły nie możesz przebyć drogi rozwojowej za dziecko, ono samo musi wspinać się na kolejne szczeble rozwoju. Zadaniem dorosłego jest wspieranie go w tym. Dziecko gromadzi i nazywa doświadczenia oraz uczucia mu towarzyszące. Potrzebuje obecności dorosłego, jego wsparcia. Nie wystarczy dać dziecku zabawkę, trzeba wskazać różnorodne możliwości zabawy nią. Bardzo trafnie określił rolę dorosłego Konfucjusz: Powiedz mi a zapomnę, Pokaż a zapamiętam, Pozwól wziąć udział a zrozumiem. W trudnej sztuce wspomagania dziecka w jego rozwoju ważne jest nie tylko to co trzeba kształtować, ale sposób traktowania, odnoszenia się dziecka przez dorosłego. Oprócz porozumiewania werbalnego bardzo ważne jest porozumiewanie niewerbalne, a więc mimika, gesty i sposób wyrażania emocji. Naśladując dorosłego dziecko uczy się pewnych zachowań i tak np. - jeżeli dorosły cieszy się z każdej wykonanej do końca czynności dziecko nie będzie skłonne do porzucania zajętych zajęć. - Jeżeli dorosły jest radosny, dziecko będzie reagowało w podobny sposób itp. Dotyczy to także sytuacji negatywnych : - jeżeli dorosły krzyczy to i dziecko będzie krzyczało - jeżeli dorosły zwraca się do dziecka podniesionym głosem to i ono tylko taka mowę będzie rozumiało - gdy dorosły okazuje dziecku agresje, to ono uczy się takich właśnie zachowań itp. W pierwszym okresie życia większość dziecięcych zachowań jest regulowana przez dorosłych za pośrednictwem poleceń, okazywanego zadowolenia, karcących uwag. Są to sposoby zewnętrznego kierowania dziecięcym zachowaniem. Rozwój polega na stopniowym przechodzeniu od kontroli do samokontroli. O dojrzałości emocjonalnej dziecka w dużej mierze świadczy to, że potrafi ono : - unikać tego co groźne i szkodliwe - spokojnie czekać na to, czego nie może natychmiast dostać - stosować się do poleceń i spełniać oczekiwania innych Dziecko w wieku trzech lat chce już być samodzielne. Zaczyna się ważny okres w jego życiu charakteryzujący się : - zdobywaniem wiedzy o sobie samym - kształtowaniu poczucia własnej wartości - rozwijaniu zdolności do samo kontroli - dążeniu do niezależności Opisane powyżej umiejętności i osiągnięcia są fundamentem rozwijającego się poczucia własnej tożsamości zwanego też poczuciem własnego ,,Ja”. Kształtowanie własnego wizerunku odbywa się w zwyczajnych sytuacjach życiowych, w kontaktach z dorosłymi, innymi dziećmi, w obcowaniu ze zwierzętami, różnorodnymi przedmiotami. Aby dziecko rozwijało się harmonijnie i osiągało poziom rozwoju adekwatny do swojego wieku ważne są prawidłowe postawy rodzicielskie. Rodzice zbyt restrykcyjni, wymagający absolutnego posłuszeństwa, nie uznający sprzeciwu nie pozwalają dziecku na rozwijanie jego osobowości. Dziecko takie uzależnia swoje postępowanie od nakazów rodzicielskich. Jego inicjatywa jest bardzo ograniczona poczuciem leku przed kara czy niezadowoleniem rodziców. Modna do niedawna strategie wychowawcza polegająca na nie narzucaniu dziecku czegokolwiek w obawie w przed stłamszeniem jego indywidualności oraz wychowanie według zasady ,,rób co chcesz” także nie stwarza dobrych warunków rozwoju. Starcie się woli dziecka i woli dorosłego pomaga dziecku w ukształtowaniu własnej odrębności. Dziecku, któremu wszystko wolno, trudno jest nabyć poczucie własnych granic i możliwości. Ważna jest więc umiejętność mówienia dziecku ,,nie” gdy jest to potrzebne i nie uleganie każdej jego zachciance. W miarę dorastania, nawet przy najlepszej opiece rodzicielskiej, dziecko coraz częściej spotyka się z rzeczywistością, w której doświadcza pewnego stopnia frustracji swoich potrzeb ( nie wszystkie jego życzenia i potrzeby są natychmiast spełniane – np. musi poczekać na posiłek ). Pewna, nieduża doza frustracji uczy dziecko odporności na stresy. Nadmierna opiekuńczość rodziców, wyprzedzanie okazywanych przez dziecko potrzeb, nie stawianie dziecku wymagań odpowiednich do jego wieku opóźnia proces osiągania samokontroli, a w konsekwencji samodzielności. • RADY DLA RODZICÓW • nie przeciągaj pożegnania w szatni; pomóż dziecku rozebrać się, pocałuj je i wyjdź • nie zabieraj dziecka do domu, kiedy płacze przy roztaniu; jeśli zrobisz to choć raz, będzie wiedziało, że łzami można wszystko wymusić • pamiętaj! żegnaj i witaj swoje dziecko uśmiechem! • Nie wymuszaj na dziecku, żeby zaraz po przyjściu do domu opowiedziało, co wydarzyło się w przedszkolu, to powoduje niepotrzebny stres • jeśli dziecko przy pożegnaniu płacze, postaraj się, żeby przez kilka dni odprowadzał je do przedszkola tato, rozstania z tatą są mniej bolesne • nie obiecuj: "jeśli pójdziesz do przedszkola, to coś dostaniesz"; kiedy będziesz odbierać dziecko, możesz dać mu maleńki prezencik, ale nie może to być forma przekupywania • kontroluj się co mówisz, zamiast: "już możemy wracać do domu", powiedz: "teraz możemy iść do domu"; to niby niewielka różnica, jednak pierwsze zdanie ma negatywny wydźwięk „LISTA PRÓŚB DZIECKA”: 1. Nie psuj mnie, dając mi wszystko, o co poproszę. czasami wystawiam cię na próbę, sprawdzam. 2. Nie obawiaj się postępować wobec mnie twardo i zdecydowanie. Daje mi to poczucie bezpieczeństwa. 3. Nie postępuj tak, abym czuł się młodszy niż jestem. To prawda, ze zachowuję się głupio, żeby udowodnić, że jestem duży. 4. Nie karć mnie w obecności innych. Najbardziej mnie przekonujesz, gdy mówisz do mnie spokojnie i dyskretnie. 5. Nie ochraniaj mnie przed konsekwencjami tego co zrobiłem. 6. Nie przejmuj się zbytnio moimi małymi dolegliwościami. Pomyśl jednak czy nie staram się za ich pomocą przyciągnąć twojej uwagi i zainteresowania. 7. Nie dawaj mi pochopnych obietnic, bo czuję się zawiedziony, gdy później ich nie dotrzymujesz. Postaraj się abym nie wątpił w prawdziwość twych słów. 8. Nie zmieniaj zasad swojego postępowania w zależności od układów. Czuję się wtedy zagubiony i tracę wiarę w ciebie. Przestaję ci ufać. 9. Nie zbywaj mnie, gdy stawiam ci pytania. Tak bardzo potrzebuję rozmowy z tobą. 10. Nie sugeruj, że jesteś doskonała(y) i nieomylna(y). Przeżywam wstrząs widząc, że nie jesteś taka(i). 11. Nie zabraniaj mi eksperymentowania i popełniania błędów. Bez tego nie mogę się rozwijać. Pozwól mi na upadki abym umiał się podnosić i iść dalej.
-
Witam. U nas już ok,po malutku chodzimy...,na rowerze pędzimy a na basenie pływamy jak ryba... Mieszkanko super...fajna okolica,super sąsiedzi:)jak podacie maila to wam wyśle fotki....;) pozdrawiam...napisze innym razem bo teraz się pakuje...jedziemy na weekend do rodziców:)
-
SZCZĘSLIWA ale wam dobrze ja tez chce nad morze :O pozdrawiam WAS SERDECZNIE TO zostałyśmy we TRZY...;)DOBRE I TO !!!! :P ole!:) ole!:)oleeeeee! nie damy się :P ,nie damy się :P a cio? :P
-
jestem...ale ciągle sprzątam w nowym M :)rąk nie czuje :(
-
a już się przestachałam że znowu nas usunęli!!!!!!uf
-
co sie dzieje? mam topik zakończony na listopadzie a nowe wpisy ?:(
-
Beatko,nie wiem czy doszła wiadomość na nk,przez pomyłkę wykasowałam Twój komentarz,przepraszam proszę o replay :)buźka!
-
Dziękuję wam kochane za życzenia!!!!!!i za pamięć niesamowite z was kobietki :) No muszę wam przyznać że ta rocznicę będzie co świętować-nasz związek trzymał się na włosku i chyba udało się go dźwignąć :)nieocenione stały się rady psychoterapeuty ale jak widać miłość też jeszcze nie ulotniła się skoro teraz znowu jest nam dobrze,miło i spokojnie!Czuje że musi być dobrze-a co!!!!zaczynamy nowe życie...nowe prace...nowy dom-tylko dziecko to samo :) Michał teraz ciągle siedzi w Gorze Kalwarii i pomaga ekipie remontowej -jak dobrze pójdzie 1 sierpnia się wprowadzamy :) Szymcio bardzo dzielny-zostało nam 2 tygodnie w gipsie-na pupie posuwa że hej!!!!:P ...NO ALE ŻEBY TAK SZALEĆ NA WESELISKU?????kto to słyszał 1 dzień szaleństw i 2 tygodnie choróbstw :( heheheh!życzę zdrówka! i nie tylko weselnikom byłym i przyszłym-wszystkich 3-lateczkom i ich mamuniom:) Trzymajcie się kochane:) a taka piosenkę dedykowałam mężowi: http://www.youtube.com/watch?v=tlof4CO1Wmo
-
A ja już 2 dni na urlopie! Szymonka nóżka super się zrasta podobno!!!!ale jeszcze 3 tygodnie mamy mieć gips :( czyli razem7 tyg.Dzielny mój Skarbik jest ale te upały dają mu w kość :(swędzi go wszystko a szczególnie nóżka tam głęboko-i co ja mam zrobić :( Kopiliśmy już wsio do nowego mieszkania...ekipa wchodzi po niedzieli i robi łazienki i kuchnie.Nie mogę się doczekać kiedy zobaczę efekty bo jak do tej pory kasa wylewa się jak woda i nic nie widac :( a jescze pokaże wam projekt mojej łazienki :) [URL=http://img443.imageshack.us/i/icone.jpg/]http://img443.imageshack.us/img443/131/icone.jpg http://img443.imageshack.us/i/icone.jpg/ http://img56.imageshack.us/img56/2848/icone3.jpg [url=http://img56.imageshack.us/i/icone3.jpg/][img=http://img56.imageshack.us/img56/2848/icone3.jpg] Zapomniałam juz jak sie wkleja fotki.Ide spac...miłych urlopików zyczę...ja jestem juz u rodziców....Szymon szczęśliwy....10 rocznica slubu naszego :)
-
jestem...jestem,wszakże znowu po dżamprezie-tym razem wszyscy pracownicy mojego przedszkola mnie żegnali :D i piłam czystą wódkę,więc czuje się ok! denerwuje się strasznie spać nie mogłam bo jedziemy na kontrol do ortopedy-mam złe przeczucia że będzie jednak zabieg nastawiania jeszcze :(
-
ZAPRZESTAŁAM PISANIA SAMA DO SIEBIE-PA! :(
-
wielkie dzięki zapka :)