Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marla

  1. sorki buźki oczywiście wyszły nie te co powinny :) :D....
  2. ` Sto lat Nikosiu !!!!!` Szczęściara super fotki no i torcik jaki wymyślny...:o sama robiłaś???? Tylko mi niemów że wasz Nikoś już śmiga na nartach :O Mój Szymek ma fazę teraz że wszystkiego sie boi nawet szybkiej jazdy na sankach :( mam nadzieje że mu przejdzie a ulubione zajęcie to odśnieżanie auta z tatusiem :) suuuper....ma nawet swoją skrobaczkę :D
  3. ŚLICZNIE DZIĘKUJĘ ZA ŻYCZONKA :)
  4. Nadrabiając zaległości : MateuszkuMaksymkuDawidku DagmarkoBartoszkuZuziuNikodemku KevinkuMajuStasiuWiktorku z okazji waszych 3.urodzin .... Kolorowych snów... Uśmiechu od ucha do ucha... Pięknych bajek na dobranoc... Własnego pieska i kotka... Co dzień nowych przygód... Butów siedmiomilowych... Gwiazdki z nieba... Wspaniałych przyjaciół... I wesołej rodzinki... życzy Marla z Szymusiem :D :p Ps.My przygotowujemy się do jutrzejszych urodzin tylko goście nam siw wykruszyli chorzy jedni, drudzy z maleńkim Krzysiem w domku pierwszy dzień....hmmm ciekawe.....jedni będą na bank:( Szymon tak się cieszy.....z torcika....najbardziej..... :) Kopiliśmy mu szlafroczek Kubusia Puchatka i encyklopedię zwierząt dla dzieci(uwielbia czytać o zwierzętach)Buziaczki mamuśki:) ale leniwe się zrobiłyśmy co?czy więcej obowiązków w domu ???piszcie piszcie co u was ...:)
  5. Marzeń o które warto walczyć. Radości, którymi warto się dzielić, przyjaciół z którymi warto być i nadziei bez której nie da się żyć. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2009 oby nie był gorszy od minionego ale decydowanie lepszy Dużo miłości, zdrowych ślicznych dzieciaczków lekkich porodów i spełnienia w macierzyństwie dziewczyny tego Wam życzę w Nowym Roku
  6. DZIWNIE SIĘ CZUJE JAKBYM PISAŁA SAMA DO SIEBIE MARYŚ URODZIŁA KRZY0SIULKA -3350 I 52 WZROSTU :d
  7. właśnie ma cesarkę nie dało rady siłami natury :( czekam na wieści ....
  8. MOJEJ PSIAPSIÓŁCE ODESZŁY WODY....BRRRRR....BĘDZIE MALEŃKA DZIECINA JUŻ JUTRO ;) ALE SUUUPER....... !!!!!!!!!!!!!
  9. a was gdzie wywiało wszystkie????wracać....szczęśliwej mamuśki brak....piszcie ...piszcie....
  10. ******************************************************************************************* I znowu zima, znowu są święta, a każdy święta dobrze pamięta, więc znowu z ... płyną życzenia zdrowia szczęścia i powodzenia Gwiazdki najjaśniejszej, choinki najpiękniejszej, prezentów wymarzonych, świąt mile spędzonych, karnawału szalonego, roku bardzo udanego życzy ... Marlencia:) *******************************************************************************************
  11. ...a tak z innej beczki...byłam dziś u swojego gina.....iii zbaw=dał mnie wszystko ok z narządami żeńskimi ale podczas badania piersi wyczuł guzka i zalecił wizytę u onkologa-przeraziłam się.....cholera jasna często badałam sobie piersi ...niby coś wyczuwałam ale po obu stronach to samo i myślałam że to od sutka :(...a najlepsze że byłam niedawno po zakończeniu karmienia specjalnie u lekarza pierwszego kontaktu po skierowanie na usg piersi i co olał mnie i wyśmiał ze niby po co ....:/cholera lekarze..... no i widzicie znowu pod wiatr niestety....aj może będzie ok :( oby.....
  12. Figlarna gratuluje...kochana:D ale Z was odważne mamuśki jedna za druga jak wirus się przenosi....hehehhehehe
  13. Hej :0 ale cisza....na naszym topiku.... nie mam czasu teraz napisać ale widzę że reszta tez zajęła sie szałem przedświątecznych przygotowań :) mnie ciągle wkurza mój mąż bo ciągle gdera a to po co a to dlaczego a to to do domu nie potrzebne....(że niby ozdoby)eh najlepiej cztery ściany laptop i on po co więcej do szczęścia potrzebne mu....eh zrozum faceta....ehhh :/
  14. I jeszcze na wesoło: * Idzie Jasio z ojcem na spacer. Nagle ojciec potyka się i mówi pod nosem:"dupa". "Co powiedziałeś tatusiu?"pyta Jasio. "Aaaa... powiedziałem.... duduś" odpowiada ojciec. "tatusiu, a co to jest duduś" pyta ciekawski bachor. "Aaa, wiesz synku duduś to takie zwierzątko" "Tato, a jak on wygląda?" "A, ma takie rączki i nóżki...." "Tatusiu, a cojedzą dudusie?" "Mmm. Jedzą warzywa owoce...." "A tato, a czy dudusie mają dzieci?" "Noo, tak" "To znaczy, że dudusie się rozmnażają?" "Tak" "A jak się nazywają dzieci dudusia?" "Eee...dudusiątka." "A jak wyglądają dudusiątka?" "Też mają rączki i nóżki.... tak samo jak dorosłe" "A co jedzą dudusiątka?" "Eeee..... mleczko piją..." "Tato, a gdzie mieszkają dudusie?" "DUPA!!!! POWIEDZIAŁEM DUPA!!!!!!!!* ******************************************************************************************* Jasio wraca ze szkoły z pokrwawionym nosem. - Co ci się stało? - pyta mama. - To przez tego magika z cyrku, który podczas przedstawienia wyciągnął mi z nosa złotą monetę! - I zostawiił cię w takim stanie? - On nie! Po przedstawieniu moi koledzy szukali następnych monet! ****************************************************************************************** Pani kazała dzieciom przynieść do szkoły swoje domowe zwierzątka. Małgosia przyniosła kotka, Jadzia pieska, a Jasio przyniósł żabę. - No i co ta twoja żaba potrafi, Jasiu? - pyta pani. Jasio szturchnął żabę, a żaba na to: - Kła! Jasio jeszcze raz szturchnął żabę, ale ona znowu: - Kła! Wreszcie Jasiu się zdenerwował i uderzył pięścią o stół, a żaba na to: - Kłanta namera, tarira kłantanamera, kłanta namera tarira kłantanamera. ****************************************************************************************** Na lekcji języka polskiego: - Jasiu, odmień przez osoby czasownik "iść". - Ja idę... ty... idziesz, on idzie... - Szybciej! - Ja biegnę, ty biegniesz, on biegnie...! **************************************************************************************** Koniec roku szkolnego,dzieci przyniosły pani wychowawczyni prezenty. Marysia, której mama ma kwiaciarnię przyniosła pudło. Wychowawczyni potrząsneła i zapytała: -Kwiaty? -Ojej, skąd pani wie... Kolejny był Marcinek, którego tata ma cukiernię. Wychowawczyni potrząsneła prezentem i spytała: -Czekoladki? -Tak, jak pani zgadła? Następny w kolejce bił Jasio,którego tata miał sklep monopolowy. Wychowawczyni obejrzała pudełko, lekko przeciekało. Polizała i spytała: -Wino? -Nie... Polizała jeszcze raz: -Koniaczek? -Nie... -Likierek? -Nie, proszę pani. Chomik... ************************************************************************************** D :) O :) B :) R :) A :) N :) O :) C
  15. znowu błędów narobiłam...ale wybaczycie nie....taki narwaniec ze mnie :)
  16. Hej! No wodze że znowu korek na naszym topikczku więc postanowiłam podgonić.... U mnie po staremu z tym że mężulo wrócił no i \"ciocia\" przyjechała w ten sam dzień więc powitania nie było :D Zamówiłam Szymkowi na allegro książkę z dedykacją od rodziców czyli nas przyszła nawet spoko tylko treść trudna jak na jego wiek ale z Szymonem w roli głównej... http://www.allegro.pl/item487975751_twoje_dziecko_bohaterem_bajki_mikolaj_swieta.html nie wiem co na mikołajki mu kupić....a oprócz tego w czwartek 4 grudnia mojego mężusia urodziny pomocy nie mam pomysłu co mu kupić...dziś nawet miałam w ręku skrable...może kupię...to więcej czasu spędzimy razem we dwoje bo tak to ciągle na kompie siedzi...he ja zresztą tez dużo -ale ja pracuje a on gra!!!!!! Szczęściara nie poddawaj się...moge sobie wyobrazic tylko jak to boli uszy do góry....masz brzdąca obok siebie...wiecie często wchodze na topiki kobietek w naszym wieku starających sie już od 5-6-lat -współczuje....to już jest wyścig i nieustający bieg po szczęście nieosiągalne niestety dla wielu z nich :( życie nie rozpieszcza.....dlatego tak się ostatnio zastanawiałam, jak to ze mną będzie-teraz jeszcze nie jestem gotowa...ale może jak będę tez przyjdą problemy...oby nie!!!! ...ale gdziekolwiek się spojrzy :( :( :( mam przyjaciółeczkę która jest w 35 t.c. i już objawy wskazują na blisko poród...więc przezywam razem z nią cała ta ciążę(zagrożoną od początku) Jak patrzę na mojego synka jak on pragnie rodzeństwa to serducho się kroi ale co...i tak od razu by nie posadził brata/siostry na podłogę do samochodów :) jeszcze poczeka chwileńke... ;) trzymajcie się ciepełko.... ;) :D
  17. zmieniam preferencje hmmm nie potrafię ???
  18. Szczęśliwa mamusiu śliczne fotki-piękne dzieci :) jutro mnie też chyba wyprawa na saneczki nie ominie :)
  19. no to napisze jutro wszystko zniknęło ale natworzyłam ehhh :( peech to pech :O
  20. Witam!Pozdrawiam wszystkie mamuśki ich chorowitków i życzę zdrówka......dziś miałam odrobinkę czasu i zaglądnęłam do was.... Dużo się dzieje ...bardzo dużo...mamuśki z was pełną parą.... U nas Szymcio rośnie jak na drożdżach...gada jak najęty i ciągle...mamusiu a co to jest?a co to znaczy?...porozmawiaj ze mną...poczytamy...zgaduj co to jest... :) Jak przystało na prawie 3-latka ciekawy świata... tez nam choruje na krtań często...mówią ze to alergia ale ja w ta alergię to nie wierzę.... słuchajcie koleżanki poradźcie jakieś dobre sprawdzone witaminy bo tranu nie chcejuż pić zbuntował się i nie!!!!!teraz podawałam mu ceruvit junior i zastanawiam się nad multi sanostolem ???? nasze foteczki na www.szymunio.bobasy.pl lub na naszej-klasie-Marlena Kuśmierczyk-Szczytno = ) Sczęśliwa mamusiu....ale dzielna z Ciebie kobietka....eh....a ja czasem narzekam....tak trzymaj!!!! Liduś ale ta Twoja córeczka ślicznotka a jaka duża.... a tak z innej beczki nie mówcie że wasze styczniowe 2006 rocznikowe maluchy siusiają jeszcze w pampersy bo my już od lutego całkowicie odstawiliśmy ...... Gratuluję wszystkim ciężarówką...mam psiapsiółkę i wiecie ma ten sam termin co ja miałam w 2006 tylko jej \"fasolka\" urodzi się w 2009.....poczęcia no i płeć tez....hmm zaraźliwe...:)Trzymajcie się cieplutko proszę o propozycje witaminek wzmacniających na jesienne pluchy !buziaczki :*
  21. Hej Dziewczynki!Melduje się MARLENKA...długo MNIE NIE BYłO...I NA RAZIE NIE BEDZIE,nie mam siły pisać jakaś chandra mnie dopadła-doła mam ostatnio ciągle-długo by pisać wszystko się wali...:(aj życie..... buziale :*
  22. Przeczytajcie jakie piekne...a szczególnie aktualne dla SZCZęśLIWEJ MAMUSI ;) Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga: - Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne? - Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą. - Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym? - Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy. - A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? - Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić. - A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą? - Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić. - Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni? - Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem. - Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział. - Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie. W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: - O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła. - Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: \"MAMUSIU\". Pozdrowienia
×