Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anka33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Anka33

  1. I jak się Wam podoba nasz nowy nabytek ? ( posłałam Wam zdjęcia mam nadzieję, że dotarły ? Zosia nie miała ochoty na sesję foto - dlatego na zdjęciach trochę nie w humorze :-)))
  2. Witam wszystkie :-))) Zielna - maila dostałam zaraz Ci odpowiem, z kremem chodzi o to, że jak się zarejestrujesz na stronce przysłanej przez Emcię i Ona ubiera 10 takich rejestracji to dostanie za darmo najnowsze cudo technologii kosmetycznej -krem Nivea GoodBye Cellulite wartości 33,90 ( Zgadza się Emciu ? ) Aga - ja chyba szczepiłam już na to i zaraz po szczepieniu poczytałam trochę za dużo i w strasznym stresie tylko czekałam jakichś tragicznych objawów - i nic się nie działo. Ważne żeby dziecko w czasie szczepienia zdrowe było i wykurowane po chorobach, jeżeli ma alergię pokarmową to bezwzględnie nie należy podawać ewentualnych alergenów. Pomimo ŚNIEGU polazłam z tym nowym wózkiem na spacer ( konkretnie do Centrum Handlowego Manhattan - do H&M gdzie spotkałam znajomą - co uchroniło mój portfel ) - przedrzeć się i przedarłam ale na śnieg to on się nie nadaje :-((. Postanowiłam, że sobie ponownie sprowadzę z Niemiec taki wózek jak miałam bo był fajny, cudowny i kochany i za szybko go sprzedałam. Mam już upatrzony tylko muszę znowu kogoś pomęczyć żeby go przywiózł.
  3. Dotarł wózek !!! Jesteśmy wolne. Teraz tylko snieg stanął nam na drodze. Precz ze sniegiem. Emi - ja się co prawda nigdy nigdzie nie rejestruję, ale jeżeli Ci brakuje niewiele osób do otrzymania tego nowego kremu to mogę się poświęcić :-))) Zielna - odpisałam na @. Tu dzisiaj jak na weekend to ruch niezwykły. Pozdrawiamy jeżdżąc wózkiem po domu :-)))
  4. Zielna - napisałam na @. Resztę pozdrawiam. Jest szansa, że jutro będę miała nowy wózek, niestety raczej nie będzie się nadawał na tę pogodę. Mam koncepcję aby odkupić sobie jeden z tych, które sprzedałam ( bardzo mi go brakuje ), ale tak się miotam, bo może Zosia wcale nie będzie chciała już tyle jeździć, zresztą zanim go sprowadzę z Niemiec to już po śniegu będzie ...
  5. Witajcie :-)) Tlurpa, Floo - jesteście super zdolne, jak z tego niezbornego przepisu udało się Wam zrobić jadalne pulpety. Chyba musimy się bardziej regularnie wpisywać, żeby i nam tematu nie skasowali :-))) Zosia jest taką złośnicą, jak tylko czegoś jej nie pozwolę to odstawia takie cyrki, że można oszaleć, łacznie z rzutami do tyłu na podłogę. Cofnęła się z mówieniem, bo teraz wszystko jest \"bejba, bejba\".
  6. Ja powaznie o kasku myślałam ( jakiś czas temu - ale pomysł upadł ) bo nerwy mnie zżerały jak widziałam te upadki, teraz już jest dużo lepiej. Tylko na schodach mam bramkę tylko u góry i ostatnio mąż poszedł na górę i Zosi nie zabrał tylko do niej gadał, ona zapewne myślała, że on ją woła i postanowiła pójść za nim i zleciała z 1 lub 2 schodków. Nawet balustrady się nie doczekałam - może teraz ? Dzisiaj byliśmy na kontroli i z uchem jest super ( nie ma śladu ) a w gardle jeszcze odrobinka. Nie zdążyłam zrobić normalnego obiadu i były na obiad placki z jabłkami ( ale nie zwykłe tylko lekko racuchowate ), żeby Zosię zachęcić dodałam jednego bananka i skończyło się tym, że mąż nie miał za wiele na obiad bo Zosia najpierw zostawiła mu tylko 4 placki a jak wrócił i zaczął jeść to jeszcze mu z tego wyżarła :-)). Banan czyni cuda :-)) Zielna - jesli używasz huggiesów to mam rozm. 4 w bdb cenie. I jeszcze kaszkę dla alergików Sinlac - też w super cenie ( data ważności - chyba jeszcze z rok ). Proponuję Tobie bo chyba mąż mógłby odebrac po drodze z pracy ? Gdybyś była zainteresowana to się odezwij. My nadal bez wózka ( może dojedzie w ten weekend ) - czuję się uwięziona w domu.
  7. Myślałam, że z tymi pulpetami to sobie żartujecie, ale OK jak chcecie przepis to proszę bardzo: ok 40 dkg mielonego mięska drobiowego, bułka, mleko, jajko, sól i pieprz kolorowy ( to w rzeczywistości mieszanka przypraw bez dodatku glutaminianu sodu ) i pól pęczka koperku ; dobrze namaczamy bułkę w mleku i odciskamy z nadmiaru mleka, lączymy z mielonym mięsem i wyrabiamy, dodajemy jajko, sól i pieprz kolorowy i dobrze wyrabiamy na jednolitą masę. W garnku gotujemy wodę z przyprawami ( sól i ja daję przyprawę do indyka - trochę dla smaku ). Formujemy zgrabne pulpeciki i wrzucamy na wrzatek, po wypłynięciu gotujemy parę minut. Pulpety wyciągamy . Odkładamy i studzimy 3/4 szkl. wywaru. Do gotującego się wywaru wrzucamy koperek ( pół pęczka - ja mam zamrożony cały pojemnik ). Ostudzony wywar mieszamy z mąką ( tzn do mąki dodajemy wywar nie odwrotnie - ja nie ukrywam, że mieszkam blenderem, bo nie znoszę grudek i tę gęstą masę wlewam do gotującego się wywaru, super intensywnie mieszając, dodaję jeszcze trochę słodkiej śmietany i ostatecznie doprawiam. Nie umiem zageszczać jajkiem, chociaż niektorzy tak wolą. Nie umiem też robić zasmażki z mąki i masła. Ogólnie jak ktoś dojdzie o co mi chodzi w tym przepisie to będzie cud :-)))
  8. Jakie dajecie witamy swoim maluszkom ? Nam się kończy 2 butelka multi-sanostolu ( z której muszę 2 razie dziennie robić Zosi napój, od którego jest chyba trochę uzależniona ) i chcialabym wypróbować coś nowego, ale nie wiem co. Może bobovit ? Podpowiedzcie coś smacznego i skutecznego z Waszych doświadczeń.
  9. To mieliście dopiero przeżycia. Nie dziwię się, że jesteście w stresie. Jak byłam w spitalu po porodzie to taki właśnie bezdech miało dziecko kobiety w pokoju na przeciwko ( gdy się zanosiło płaczem przestawało oddychać ) i chyba położna mówiła jej żeby w trakcie dmuchnęła dziecku w twarz to złapie powietrze, a potem gdzieś jeszcze o tym czytałam. I Rzeczywiście zdarzyło mi się tak zrobić jak Zosia się zaniosła płaczem i nie mogła złapać oddechu. Też powiem o tym pediatrze podczas najbliższej kontroli. Chociaż to miało miejsce ponad rok temu.
  10. Amelko - zdjęcia Zosi wysłane - czekamy na Pawełka. Zosia nie chce oglądać takich \"zwykłych\" książeczek z obrazkami np ze zwierzątkami tylko takie np katalogi zabawek gdzie na zdjęciach są dzieci, które się nimi bawią - nie wiem dlaczego. Nie lubi też jak jej czytam, bardzo szybko ją to nudzi, nawet krótkie wierszyki - może to są jakieś niepokojące objawy ? Może właśnie ADHD ? Ona nawet jak je to nie usiedzi w krzesełku do karmienia bo musi ciągle śmigać :-( Wydaje mi się, że większe kłopoty ze spaniem i zasypianiem mają maluchy karmione piersią, bo są bardziej przyzwyczajone do przytulanek i gorzej znoszą zasypianie w samotności. Zośka zasypia rewelacyjnie ale w nocy się budzi na jedno karmienie, dostaje butelkę, wypija i zasypia. Ja tylko sprawdzę czy wszystko w porządku i też idę spać. I pediatra powiedziała, żeby dawać jej w nocy tę butelkę skoro się domaga i wskazaniem do tego jej Jej waga - waży ok. 10 - 10,5 kg a skończyła 15 miesięcy. Mam anginę i biorę antybiotyk i tylko modlę się żeby się Zosia nie zaraziła.
  11. Dostałam dzisiaj boskie zdjęcia z wypadu do Zakopanego. Dzieciaczek - super, Rodzinka - super, widoki - boskie, atmosferka - rewelacyjna - pooglądałam, pozazdrościłam, a potem zastanawiałam się od kogo i dopiero teraz doczytałam. Dzieki. P.S. Emi - to o czym piszesz to raczej najcześciej mnie spotyka :-))) A w ogóle to jak coś napiszę to nikt się nie odzywa, albo piszą tak jakby mojej wypowiedzi nie było, spójrz sobie :-)))
  12. Zgodnie z życzeniem :-))) Wysłałam zdjęcia do: Agi*, Doroty28, Duni77, Emi83, Hany, Tlurpy, Tu Kasi i Zielnej. Jeżeli kogoś pominęłam to tylko dlatego, że nie mam jego adresu :-( Doceńcie moje wysiłki gdyż jako blondynka ( mentalna bo jestem brunetką ) znowu nie pamiętam jak się wysyła zbiorczo i do każdej z Was wysyłałam osobno :-)))
  13. Staram się chociaż czytać na bieżąco, bo na pisanie nie starcza mi czasu. Nie wiem czy Wam pisałam ale wyekspediowałam Zosię z naszej sypialni do jej pokoiku. Co prawda nie urządziłam jej pokoju tak jak chciałam ale stwierdziłam, że za późno na kupno takich niemowlęcych mebelków i przystosowałam to co było (na przetrwanie wystarczy), a jak zmienimy łóżeczko na wieksze to od razu cały pokoik. Najlepsze, że zastanawiałam się, czy Zosia jest już na tę przeprowadzkę gotowa a okazało się, że to ja nie jestem, bo ona jak zawsze zasnęła zanim karuzelka 3 razy przeleciała swoje melodyjki i nawet nie zauważyła, że śpi gdzie indziej, a ja w nocy 5 razy do niej łaziłam sprawdzając czy wszystko dobrze :-))) Teraz mamy uczucie jakbysmy wrócili do dawnego życia ( m.in. telewizor w sypialni :-)) ) Nieodwołalnie muszę wrócic do pracy na stałe w czerwcu ( będę pracować od pon. do piątku od 12 do 17 więc myślę, że te ok. 6 godz. z dojazdami Zosia da radę. Teraz od kwietnia wrócę na 2 później 3 dni, ale wtedy Zosia będze zostawać z tatą, który nie będzie w te dni pracować. Mam dylemat z kim zostawić później Zosię: z teściową ? ( starsza kobieta, a Zoska smiga jak szalona, więc będzie jej cięzko, tym bardziej, że ma małe doświadczenie ), z moją siostrą ? ( ma depresyjne, negatywne podejście do ludzi i jeszcze mi córkę zarazi ), czy brać kogoś obcego ? ( boję się ją zostawić z obcą osobą ). Czy oprócz Zosi któreś z naszych książątek na alergię na mleko krowie ? Jak sobie z tym radzicie ? Zosia mleka sojowego z Bebiko nie lubi, chce tylko sojowe z kartonu, na kozim robię jej budyń i ew. płatki na śniadanie ale muszą być smakowe żeby zmienić smak koziego ( zapach nie do uniknięcia ). Najlepsze, że byłysmy w niedzielę w Mc Donald\'sie i jakoś nic jej nie zaszkodziło ani frytki, ani obrane ze skórki mc nuggetsy, a wczoraj był na obiad duszony udziec z indyka, ziemniaczki i buraczki i chyba te ostatnie ją uczuliły ( wysypka na twarzy - jadła je 1 raz ) :-)) Ale się rozpisałam - mam nadzieje, że dacie radę :-))) Emi - podaj jeszcze adres tego szkolenia, żeby nie miała tak daleko.
  14. Floo - moja Zosia uwielbia mięsko na obiad ( wędliny i parówki mniej ) i ponieważ je mięso prawie codziennie więc zapytałam o to pediatry i powiedziała, że OK, może codziennie jeść mięsko. P.S. o co chodzi z tą dziewiątką ? ( ja nierozgarnięta jestem :-))) )
  15. Floo - ja nie dostałam zdjęc ale pewnie nie masz mojego adresu ? Aga - dzięki za zdjęcia Pawełka, ale z niego fajny tygrysek :-))) Jeżeli to zdjęcie z choinką jest u Ciebie w domu to mam pytanie czy jesteś jakoś szczególnie przywiązana do tego kwiata na ścianie ? Jezeli nie to podaruj go swojemu wrogowi :-)))
  16. Gratuluję nowa strona po 2 tygodniach to się nazywa tempo :-))) Książki nie mam - miałam kiedyś takie fajne przepisy ale to dla mniejszych dzieciaków było, teraz i tak mimo alergii je z nami prawie wszystko. Zaraz wkleję przypinacz bo znowu Kogoś Ważnego ( Jubilata ) pominę niechcący :-)))
  17. Tlurpa - to ja poznałam jedną dziewczynę kupując coś od niej na allegro i okazało się, że ona mieszka 3 przystanki ode mnie i ma córkę starszą o 3 miesiące. Najpierw spotykałyśmy się w parku tak żeby lepiej się poznać a teraz odwiedzamy się raz w tygodniu, żeby dziewczynki mogły się pobawić i widzę, że u nas zachodzi wielka przemiana: Zosia tak jakoś dorośleje przez to. Poza tym we wszystkim naśladuje swoją starszą koleżankę i lepiej się rozwija. Ja jestem bardzo zadowolona z tych spotkać bo obie mamy b. fajne towarzystwo :-))) I tego właśnie zazdroszczę Zielnej, że jej młodsza córka ma towarzystwo \"bez wysiłku\" ( pewnie doceni to, że ma siostrę dopiero za kilka ładnych lat ) Emi - przebrnęłaś ?
  18. Zielna - i jak sobie radzisz ? Znalazłaś opiekunkę ? Ja bym już dawno wróciła tylko panicznie boję się zostawic z kimś Zosię. I mam takie schizy, żeby zainstalować w domu system monitorujący i sprawdzać co ewentualna opiekunka wyczynia z moim dzieckiem jak mnie nie ma, albo pójść do pracy jak Zosia będzie mówić i powie co ta baba jej robi złego :-))) A tak na poważnie to musze wrócić najpóźniej na wiosnę, ale wracam stopniowo najpierw na 2 później 3 dni i to na max 6 godzin i dodatkowo u mnie będą zmiany w pracy - nie będzie obowiązkowych nadgodzin ( co prawda mniej pieniędzy ale wolę więcej czasu z Zosią spędzać a zaoszczędzić odcinając internet ( czyt. allegro ). Tak więc ostatecznie będę pracować 4 dni po 6 godzin i 1 wolny lub 3-4 godziny i na tyle potrzebuję opiekunkę - jakiego rzędu są to koszty ? Ile płacicie swoim opiekunkom i za ile godzin ?
  19. Witam Widzę, że chyba jeszcze wiele z Was świętuje, bo z frekwencją tu słabiutko. U nas prezentowe hity to krzesełko uczydełko i garnuszek na klocuszek. Szczeniaczek słabiej. Co mnie zdziwiło to to, ze na Zosi nie zrobiła większego wrażenia choinka, oprócz zerwania jednej bombki to mogłoby jej nie być. Została też prześliczny złoty poierścionek z biedroneczką ( tak na Nią mówi moja siostra ) w planie są kolczyki do kompletu ale nie wiem kiedy mozna bezpiecznie przekłuć jej uszka. Wydaje mi się, że dopiero jak będzie miała - no nie wiem tak z 5 - 6 lat ? Jedną parę złotych kolczyków dostała na roczek i ofiarodawcy są obrazeni że jeszcze ich nie nosi, ale mnie sie wydaje, że jest za mała i mogłaby sobie to uszko naderwać albo je zdjąc i połknąć ... Objadłam się nieziemsko ( co po usunięciu pęcherzyka jest zabójstwem dla układu trawiennego ) gdyż zarówno moja siostra jak i teściowa jak zawsze rywalizowały ze sobą i pomimo planów odmawiania musielismy wszystkiego spróbować.
  20. Święta, Święta i już po Swietach, jak zawsze za szybko, za krótko, za dużo ( jedzenia ). A jak u Was ?
  21. Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia, Pragniemy złozyć Wam najserdeczniejsze życzenia. Niech te Święta bedą niezapomnianym czasem spędzonym bez pośpiechu, trosk i zmartwień. Życzymy, aby odbyły się w spokoju, radości wśród Rodziny i Przyjaciół, W Nowym Roku dużo zdrówka i szczęścia. Niech nie opuszcza Was pomyślność i spełnią się te najskrytsze marzenia. Radosnych Świąt życzą Ania i Zosia z Rodziną.
  22. No ale jak na 13,5 miesiąca waży 9,5 kg więc chyba po niej nie widać. Robiłam jej własnie sesję zdjęciową bo kuzynka chce pożyczyć sukienkę na Święta ( nie ma, bo ubiera córkę w ciuchy po starszym synku ) więc porobiłam trochę zdjęć żeby sobie wybrała - to Wam wyślę tylko się nie dziwcie, że ciągle w sukienkach bo to tylko do zdjęć, na codzień Zosia chodzi w dżinsach albo w dresach. Poza tym wiele czasu mi zabrało skompletowanie menu według jej gustu :-) No i to jest max bo nie zawsze na wszystko ma ochotę. A i musiałam całkowicie zlikwidować przegryzki bo jak były herbatniki, paluszki itp to jedzenie nie wyglądało tak dobrze. Teraz są tylko flipsy.
  23. Witajcie Parówkowa fascynacja u Zosi trwała 10 dni ale chyba się przejadła, bo już nie jest zainteresowana. U nas posiłki wyglądają tak: śniadanko: kaszka ryżowa na nutramigenie, albo kaszka manna błyskawiczna na wodzie z dodatkiem świeżego owocka ( najlepszy banan ) ew. kanapka w postaci środkowego plastra bułki z masłem i z erem żółtym lub wędliną z drobiu ( najlepiej krakowska drobiowa ) II śniadanie: nutramigen przed drzemką 120 ml obiad: zupka koniecznie z męskiem (bez nie wchodzi) albo duszone mięsko, ziemniaczki (lub ryż lub makaron) i warzywa ale tylko gotowane: marchewka, buraczki, kalafior podwieczorek: 1 - 2 jogurty ( lub Danonki lub Bakusie ) + owoce (banan lub 2 mandarynki lub pomarańcza) lub makaron z twarożkiem Capri ( tylko z tym żaden inny nie wchodzi ) i owocami ( wszystko pogniecione widelcem ) kolacja - nutramigen ok. 150 ml noc -ok. 5 rano nutramigen 120 ml Zielna - czy Ty masz śpiworek Quinny mumia - jak Ci się sprawdza ? Zadowolona jesteś ? Dla Wszystkich szanownych Jubilatek i Jubilatów serdeczne życzonka urodzinowe ( spóźnione ale z serca )
  24. Witajcie Nie mam zbytnio czasu - staram się czytać i jestem na bieżąco tylko dlatego, że nie ma za wiele do czytania :-) Dla Wszystkich Małych Jubilatów spóźnione życzonka - nie wysyłam już tych kartek skoro nie dochodzą ( chociaż do Duni dotarła kartka - co mnie ucieszyło bardzo ). Dunieczko - bardzo, ale to bardzo Ci dziękuję za to co napisałaś o szczepieniach - wyrwało mnie to z takiego marazmu, że jestem beznadziejna i myślenia, że tylko ja przez nieobeznanie naraziłam swoje dziecko na takie niebezpieczeństwo itd. bo w takim tonie są te wszystkie artykuły o szczepieniach. Kasiu i Zielna - dziękuję za zdjęcia - cudne, ale szczególnie powaliło mnie to zdjęcie przy oknie. Pozdrawiam - Ania
×