Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agnes77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agnes77

  1. jak to spać????? to ja mam sobie tu monolog prowadzić?
  2. sikorka juz się doczekac nie mogę, a dla mnie to kwota na razie nie do przeskoczenia, ale myslę, że małymi kroczkami.... przecież już tynki schną, teraz podłogi, kontakty, wanna, kuchenka... i mieszkamy!
  3. a! Lenka spała pół godziny. myslałam, ze nie dotrwam do kąpania. ale teraz już spi na dobre, mam nadzieję. od kilku dni powtarza mi się ten sam scenariusz. kąpanie, mleczko z kaszką - lenka nie wypija całego, pluje i miele jęzorem. odbijanie, kłade ją do łóżeczka a po 5 minutach mamrotanie i jęczenie , idzie herbatka - Lenka wypija ze 60ml i zasypia. mleko jej się znudziło?
  4. sikorka nie szczuj tym tvn style, bo ja go będę miała jak się wprowadzę do nowego domku, czyli za jakieś....25 tys. zł. tyle czasu własnie upłynie. :) a naszą olooo to zobaczę pewnie w programie "archiwum tvn style"
  5. Lenka padła! ciekawe o której się obudzi, chyba dzisiaj kapanie zostanie przesunięte. jutro rano do neurologa. brrrr jak ja nie znosze tej baby. paznokcie ma kilometrowe, że ledwo pisze na kartce. spóxnia się, dzieciaki umeczone już zanim do niej wejdą, trzeba stać w kolejce, bo kto pierwszy ten lepszy. podobno, jak dziecko skonczy pół roku to chodzi się do niej już co dwa miesiące. ja się chyba wykonczę zanim pójde do tej roboty. jeszcze w piatek powinnam iść do lekarza pierwszego kontaktu po skierowanie do poradni laryngologicznej bo już mam ugadane badanie a skierowania niet. a jak pójde do pracy to będe musiała urlopy na telefon chyba brac. no kurde, wszystko pod górę! ide na lampke wina, bo sąsiedzi zajrzeli do nas
  6. no to może któras z Was uśpi moja Lenkę, bo walczy ze mną od 13.30 i paść nie chce. ja chyba będę pierwsza. marudna jest dzisiaj że szok!
  7. no może z tym zimnym to sie zapędziłam, ale pamietam jak wyrwałam szóstkę, to dentysta zakazał mi własnie nawet wiązac buty. a moja Lenka to już pełne 8 kilo popróbowałam jeszcze raz tego adwokata, wybełtałam dobrze i chyba nie jest taki słaby, chociaz tylko 14%, może nie dolewać tej wódeczki
  8. a! i mam nowy zapas ajerkoniaku :P dostałam od szwagra, przywiózł z Holandii, tylko jakis taki słaaaaabyyyyyy. musze dolać wódeczki, bo sie nie da piś :P sikorka, mozna tak sobie dolac wódeczki i zamieszać?
  9. hejka sikorka, a ty z tymi zębami idziesz do lekarza? pamietaj, że nie wolno ci gorącego, zimnego, nachylać się broń Boże! nawet sznurowadeł nie wolno ci wiązać, a ty szalona z weiderem się zabwiasz! moja Lenka spi od 1,5 godziny, co oznacza, że jak sie obudzi to zabawa będzie trwała w nieskonczonośc. kawa do łózka podana przez męza? po padne ze smiechu! nie mówię, bo sniadanko dostaję czasem, ale zwykle to mój S. odsypia nocki taksówkowe i to ja mu niose jedzonko do łózka, żeby jak najdłużej pospał. bo ostatnio słyszałam, ze pijany kierowca i zmeczony kierowca to to samo. tak więc dmucham na zimne. a mój S. oczywiscie w pracy, bo dzisiaj wesela i imprezy. a tynki nas wykonczyły finansowo, jeszcze mamy dług u tesciów.
  10. witam światecznie co tak słabo w nocy? zadnej produkcji? wiem, zmęczył was mój post. a ja dzisiaj miałam niespodziankę ranoo. słyszę, że Lenka popłakuje, ale myslę sobie, ze zaraz jej przejdzie, ale nie. płacze nadal. podcodzę do łóżeczka, a ona ...na brzuchu! spryciula! idę się ogarnąć, do potem dziewczęta zyczę słonecznego dnia bo u mnie słoneczko za oknem
  11. chciałabym jeszcze pogratulować dzieciaczkom nowych osiągnięć tym, co mają rocznice slubu, zyczyć 100 lat w zgodzie przesłac buziaczki solenizantom i jubilatom urlopowiczkom życzyć słońca i nakazac mamom mniej siedzieć przy kompie a więcej pilnowac dzieci, żeby nie spadały z łóżek :P a lence wychodzi drugi ząb! bez płaczu i marudzenia (zwiększonego marudzenia, bo takowe zwykłe to mamy codziennie)
  12. hej ja chyba zywcem do nieba pójdę! tyle czytania! ale już wszystko wyczytałam. no to teraz obiecany tasiemiec :P Ania86, aja2, sławunia- gratuluje niepalenia. ja niestety mam ciągoty, chociaż nigdy nie paliłam nałogowo. ciągnie mnie zawsze przy piwku. sławunia- nie martw sie weiderem, bo ja się z nim rozstałam po kilku randkach, ale będę prosic o wybaczenie, może wrócimy do siebie, bo brzuch mam jak w ciąży Aniula82- cieszę się, że mała przyzwyczaiła się do mleczka, potrzebowała czasu. teraz już będzie dobrze, no chyba że dasz jej za duzo jabłuszka...jak ja- wyrodna matka sulonda- cebulka do pomidorówki? hmmmm chyba kiedyś spróbuję, mój mąż dobrze znosi nowości, więc może mu zasmakuje silka- ale miałas wyprawe z Boryskiem! oboje byliscie pewnie umęczeni chcąca- ty to jestes mama-cyborg! podziwiam, ale cały czas sie zastanawiam, czy nie trzeba by było zostawić małej w spokoju, może ponownie zaśnie? moja lena idzie spać około 20.30, budzi sie na jedzenie róznie, czasem też o 4 czy 5 godzinie, ale zasypia znowu. podziwiam ciebie benia72- ale sie usmiaąłm z pomysłów szymonka odnośnie rowerka Emdżi -gratuluje zdanego egzaminu. chciałabym umieć tak jeźdżic jak ty sikorka- ty sie trzymaj kobieto, dobrze że w ogóle funkcjonujesz po tej operacji! tak sie załatwić! a taka duża z ciebie dziewczynka! wracaj szybko do zdrowia, śle fluidki sztefka- witaj w naszym gronie. i tobie także moc fluidów. zaglądaj do nas Mewunia- tez cie witam. tez zaglądaj. im nas więcej tym lepiej sławunia- co za sąsiad! współczuję kasiunia- troche mnie zaskoczyłaś, ale gratuluję i dbaj o siebie katin- ale będzie radość z tych balonów mamamajeczki- ciesze sie razem z toba z pogodzenia z tatą. od razu jednak posmutniałam, bo ja, chociaz zyłam w zgodzie z tatą, to nie zdązyłam sie z nim pożegnać. i męczy mnie to już ponad siedem lat. ale wiem, że jest tam gdzieś wysoko i czuwa nade mna i moja rodziną a teraz serdecznie pozdrawiam pana weidera, bo na talerzu mam gorące ciasto ze sliwkami i kruszonka!
  13. cześc dziewczynki no wreszcie jestem! próbuje nadrobić to co napisałyscie, ale troche mi to czasu zajmie, a potem będzie tasiemiec :P wczoraj nie zajrzałam, bo leżelismy razem z mężem jak betki, on miał 38,7*C a ja 37,6. ledwo się wlokłam, nogi odmawiały mi posłuszeństwa, bolały mięśnie i kości. normalnie o 20.30 juz spalismy. dobrze że lenka to zrozumiała i tez poszła spać. dzisiaj jeszcze jestem słaba, ale już jest dużo lepiej. nie wiem co to było no a teraz nadrabiam
  14. cześć kochane! ale się stęskniłam! dzisiaj wrócilismy z domku nad jeziorem i jestem wykończona. już wszystko poprane, i suszy się ... na deszczu. jutro poczytam co tam u was, a dzisiaj wybaczcie, ale nie mam siły na zakończenie tylko powiem, że ...mamy pierwszego zęba!!!!! az się poryczałam ze wzruszenia. do jutra kochane, bo oczy mi się zamykają, a jutro z lenką na szczepienie. buziole
  15. Magda- buziaczki dla Olgi koobi- wiem, że nie powinno sie przeliczac, bo zdrowie najwazniejsze. pomijam, ze ta bransoleta warta była chyba ze 2 tys. zł, bo nietypowy wyrób i mieszane złoto, ale jak sobie pomyslę, że mój mąz mógł dostac zawału w tym stresie, to sobie odpuszczam a jedziemy nad jezioro Gopło do domku, wynajęłam od mojego urzedu, 10 zł za dobę. fakt, ze nie ma ciepłej wody i ubikacja gdzies indziej, ale ja lubie tem jeżdzić. emdżi- na pewno zdasz, fluidki juz zmykam, bo mąz się obudził i pogania trzymajcie sie ciepło, zdrówka dla was i dzieciaczków i przespanych nocek
  16. dzień dobry no myslałam, że będę pierwsza a tu Benia wyjechała z postem ... o 3 rano! nocka cudowna, Lenka zjadła o 20 i potem o 3.40. teraz trochę pogadała do zabawek nad łóżeczkiem i spi dalej. mąż wrócił z pracy i przyniósł mi złą wiadomość. na zakupach w tesco zgubił bransolete. tak jest wkurzony że stwierdził że nie zaśnie. faktycznie, jest czego żałować. gruba, złota bransoleta i do tego niesamowity wyrób, nie kupi takiej drugiej :( lenka znowu na chodzie, gada do lalek już mi was brakuje moze jeszcze zajrzę
  17. koobi- skrót od kobiety... fajne a te dwa "oo" to cycuszki?????
  18. trudno będzie bez was wytrzymać, olooo wróci znad morza, będzie opowiadać, pirania tez wróci, no nie! ciekawe kiedy to wszystko nadrobię! jak wrócę to czeka mnie oczywiście pranie i prasowanie i ...szykowanie się do pracy. trzeba będzie wyciagnąc coś bardziej eleganckiego niż dresy i dzinsy. jak ja to przezyję, ja byłam ponad rok w domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  19. koobi- no własnie, z tymi skarpetami, wszystkie takie ciasne! a moja Lenka do chudych nie należy a jesli chodzi o mój nick to banalne... agnes to po angielsku agnieszka, i tak na mnie mówi moja stara koleżanka i ja to lubię, a numerki...rocznik....brrrrr dobrze, ze nie nazwałam się bombka, tak mówili na mnie na studiach. teraz pasowałoby do wizerunku
  20. Aniula- daję tylko kaszki ryzowe (o smaku malinowym i jutro zaczynamy jabłkową) i tylko jeden raz , na wieczór. do tego jest ona bardzo rozcieńczona, żeby Lence przez smoczek przeleciała. jak już się nauczy dobrze jeść łyżeczką to będę robiła gęściejsze. silka- moja lenka chyba już do końca zycia będzie chodzić ze sliniakiem. zanim się urodziła to się przed nimi wzbraniałam, że niby niepotrzebne, a teraz jak jestem w lumpku to zawsze jej wynajdę jakiś fajny. ma ich całą stertę i ciągle mało! co do wzruszeń to ja chyba przoduję, bo dzisiaj spiewałam Lence fasolki i sobie pomyslałam, że ona będzie to może pamietać, to bym się poryczała. zaliczam jakieś odloty... sulonda- mały klocuszek sie urodził koleżance :) przy mojej lence 2650g ... a! i niestety ja nie mam tego linka, o który pytasz grubcia- dla mnie troche drogie to koło, ale fajne A.pirania - wracaj na stałe! koobi- cudo! kiara- moje okno tez woła! słyszysz? gienia- fluidki na dobra pogodę MAMA- hej hej i gratulacje dla hani katin baw się dobrze! ale ci zazdroszczę! selma- witaj
  21. witam już nawet nie mówię, że wpadłam na chwile bo pewnie mi tasiemiec wyjdzie cały dzień latałam jak opetana. prasowanie, pakowanie, noszenie Lenki, bawienie lenki. bo jutro wyjeżdżamy a z pakowaniem oczywiście zostałam sama, bo mąz zarabia na wyjazd (jakiś pozytek). ja już jestem spakowana, Lenka z grubsza też, garkuchnia spakowana, jeszcze mąż przyjedzie jutro i sam się spakuje. no, ale to chyba nie problem powyjmowac z szafy rzeczy, bo wszystko poprasowane i poskładane. słuchajcie, mam tyle pakunków, że rodzice już pytaja czy na pewno jedziemy tylko na tydzień. :) ja mam jedna torbę, Lenka jedną, mąż jedną, a do tego: kojec, koce, miska (z zawartoscią), buty, farelka, kosz z żarciem, reklamówa z przyborami kuchennymi, torba z kosmetykami. jest dobrze. jutro do tego dołożę kołdrę i poduszki, bo mój mąż nie lubi spać pod obca pościelą. acha, i jeszcze wózek. planujemy wyjąc przednie siedzenie z samochodu :P teraz was troche poczytam, bo tylko przeleciałam
  22. hej hej no w końcu sie wziełyscie za pisanie, bo czasem rano jak wpadam to nie mam co poczytać. :) noc raczej dobra, chociaz lenka budzi sie na mleko o północy, już się zaczynam martwić, czy nie ma za mało kolacji. ale więcej to się już boję jej dać. pije 180 wody+6 miarek mleka+4 łyzeczki kaszki, wychodzi tego ze 200ml!!!! menku- no kurde, widzisz, jakbym sobie lenke zrobiła na studiach to bysmy się widziały, bo studiowałam w Łodzi. chociaż jak sobie pomysle o tej mojej toksoplazmozie, to lepiej nie. ale wtedy to chyba jej jeszcze nie miałam. caroline77- ja tez chyba jakieś nadgodziny robię, zaglądam rano, potem po południu a wieczorem to już na maksa. no chyba że małzonek szanowny w domu to sie troche złości i mówi \"jak będziecie miały po 60 lat, to tez będziecie na kafeterii??\" a ja mu na to \"oczywiscie, tylko o wnuczkach będziemy rozmawiać!\" kiara- faktycznie, ale cie podsumowali. faceci jednak nie maja taktu. buziaki dla twoich oponek :) sylwia- mój po kłótni to tak szybko przechopdzi do porządku dzienego, że czasem myslę że mu to wszystko jednym uchem wpada a drugim wypada. a ja jakbym sie pogniewała trochę, to przynajmniej jakąś kare by miał, a tak...bez echa agawu- fluidki, żebys prace dostała grubcia- no widzisz! gratulacje! a praca ci sie przyda, bo zadowolona mama to zadowolone dziecko. ja wczoraj zajrzałam do urzędu i sie okazało, że wracam na swoje stare stanowisko. średnio jestem zadowolona. jest to interesująca praca z przepisami, z pisaniem pism (ja lubię) ale to ostatnio dość \"popularna\" u szefa działka. no i bedziemy pracowac w zespole, a nie jak ja dotąd - sama. troche się martwię, bo ja lubie miec \"swój\" porządek, a teraz będę musiała iśc na kompromis bbrrr :) dziewczynki, któym nie odpisuję, nie gniewajcie się, czasem sie nie wypowiadam, bo jako matka pierwszego dziecka nie mam dużej wiedzy. ja czasami też pytam o różen sprawy kilka razy. buziaki dla was
  23. ja chyba tez spadam do łóżeczka, musze odespać poprzednią nockę-koszmar zajrze jutro, tylko nie wiem kiedy, bo prasowanie przed wyjazdem mnie czeka. chyba rozłożę deskę i będę czekać na te wolne chwile, kiedyLenka spi. tylko żeby cały dzień ta deska nie stała!
  24. emdżi -ale teraz juz nikt cie nie \"zjedzie\". spokojnej nocki
  25. Aniula- nie zmieniaj mleka na zwykły bebilon, dawaj pepti, myslę, że się przyzwyczai, to dobre mleko dla takich maluszków uczulonych. moja naprawdę też jeszcze trochę płakała, a teraz już nic, no chyba, że dostanieza duzo np. jabłka. ale od mleka już nie płacze. tlko powiedz mi czemu ta twoja mała tak rzadko jada?
×