agnes77

sikorka- wysłałam jeszcze 4 zdjęcia - z kawalersko-panieńskiego (:P) i ze slubu. ach, jaka byłam kiedyś piękna, młoda i szczupła! teraz bede dosyłac aktualne, jak ktoś raczy mi je zrobić. a wiecie co jem???? kluski z truskawkami!!!!!!!!!!!

hejka ale pada, a obok na lotnisku festyn! ja dzisiaj trenuje moją Lenke w jedzeniu co 4 godziny. w butli pojawia sie troche więcej mleczka i zobaczymy. dwie przerwy po 4 godziny juz były, ale nie wiem czy da radę po południu, bo wtedy jest bardziej aktywna. i gości mam jeszcze o 16, chociaż znając ich będą pewnie koło 17. nie znosze niepunktualnych ludzi, grrrrrrrrr... Magdaxyz- witaj ponownie, nie doradzę w sprawie wózka, bo mam 2w1 i na razie nie planuje innego, potem kupimy jakąs parasolkę. koksa- my tez kapiemy z oilatum, bo oilanu nie ma w tych aptekach, w których pytałam, nie wiem dlaczego. copa- wizażystka ci rosnie! agawu- ja juz też bym chciała, żeby Lenka trzymała w rączkach grzechotkę, na razie lubi pieluchy i woreczki. a ostatnio to chciała obie piąstki włożyc do buzi, niestety, nie dała rady. spróbuje tego płynu natłuszczającego ziajki gatha- gdyby ja ucho bolało, to by ciągle rączke przy nim trzymała i raczej płakała, bo to podobno niesamowity ból. a teściowa pielęgniarka i takie numery robi? aż dziwne idę zerknac, czy Lena spi na dworzu, bo oczywiście jest wystawiona.

dobranoc dziewczynki, spokojnego i jak najdłuższego snu wam zyczę. do jutra.

idę chyba spać, bo jak mi się znowu dzisiaj dziecko zepsuje to nie pośpię. chociaz rano nikt mnie z łóżka nie goni, tym bardziej, że nadchodzi weekend i tatus śpi w innym pokoju.

hej mała spi, ja juz poobierałam tysiąc kilogramów truskawek i moge do was sie przyłączyć. kurde, co do tych zdjęć, to ja najbardziej jestem zadowolona ze swoich ze ślubu. jakas taka mało fotogeniczna jestem. no cóz, taka uroda... obejrzałam albumik, fajny sulonda- znowu się przemianowali, hihhii, kurde, ale masz figurę! koobi- no....ta poza na weselu...no no koksa- to piwko na zdjęciach to chyba jeszcze przed ciążą? sikorka- ale aniołek z tego Jasia. ja byłam dzisiaj u swojego chrzesniaka. chyba będę ograniczac z nim kontakty do minimum. diabel, nie dziecko! dobrze, że Lenki nie zabrałam, bo by się dziecko zestresowało. chociaż jutro przyjadą ją zobaczyć (po 3 miesiącach- chociaż wcześniej to się mało nie posrali z wizytami -za przeproszeniem) za to moja bratanica- chrześniaczka mojego męża- cud dziewczynka- nie chciala odejśc od Lenki, a na pożegnanie to ja tak wycałowała, że szok.

cześc dziewczynki troche odespałam, bo Lence bardzo dobrze w naszym łóżeczku. potem wrócił tatus z dyżuru, baaaaardzo ładnie sie przywitał i znowu pospałam. teraz juz wykapana, uczesana, w szlafroku, czekam na godzinę 15, żeby obudzic tatusia i jedziemy odwiedzić chrzesniaków. MAMA- no to strojnisia! ja pamietam swoje pierwsze przygody z \"modą\", wtedy wiedziałam tylko że wszystko musi pasować kolorystycznie, o wzorkach jeszcze nie byłam douczona i do szkoły poleciałam w rajstopach w paski, spódniczce w kratke i gładkiej bluzce. ale wszystko w kolorze biało- rózowym. agawu- mam nadzieję, że sobie budujesz parterówkę!!! dla ciebie żadnych schodów! dobrze sie sie nie połamałaś, a dzidziolowi tez się nic nie stało! aja- kurde, ale cie złapało, powrotu do zdrowia zyczę dziewczęta, nie kłóćcie się z facetami, złózcie im zyczenia z okazji dnia dziecka! to ich święto! vii2- ja tez \"uwielbiam\" parapetówki i kawalerskie! uch.. pirania- nie strasz rotawirusami! darka- hello aja- ja sie nie pakuje, bo to byłby pierwszy i ostatni raz. zresztą sama bym musiała sie później rozpakowac, a to juz nie jest takie fajne :D dziecko mi padło na macie, a czuje kupę! trudno, będzie jej cieplej, hihihi

hej córka mi się zepsuła. od 2 walczyłam ze smoczkiem, myslałam że ją coś boli bo jeszcze bączki puszczała, a ona była glodna. już nic nie rozumiem z tym jedzeniem. a teraz smacznie spi, w naszym łózku, bo tatuś ma nocny dyżur w pracy. buziaczki dla nocnych marków i nie tylko

a nie brakuje któres z was letniej opony do samochodu? bo mam jedną na zbyciu! na brzuchu! :P

emdżi - mogłabys troche chociaz nakłamac z tą wagą! teraz mam stresa! :P

hej cos was dzisiaj wymiotło sikorka- u mojego męza jest to samo - wszystko za małe! ale schudł już 18 kg, kurde, jest lepszy ode mnie!

witam chandra minęła, chociaż wczoraj to się naszlochałam! wczoraj skoczyłam do sąsiadki (teściowa mi załatwiła) bo ona ma mase ciuchów i powiedziała, że może coś wybiorę. daął mi chyba z 10 kreacji, ale wchodze w połowę (jakaś dziwna figurowo się zrobiłam). sukienki fajne, ale...uwaga uwaga1 najciemniej pod latarnią! ide w sukience teściowej! ma taka małą czarną która mieni się na srebrno-niebiesko. jest miła, ROZCIĄGLIWA, elegancka i bardzo dobrze sie w niej czuję. teraz mam problem z butami! już wam kiedys pisałam że cos mi się paprze przy paznokciu na duzym palcu stopy. no i paprze sie nadal. już dzisiaj rivanol przykładam. no kurde, musze załozyć zakryte buty! zdjęcia po 9 czerwca - będe robic jak będe wychodzić na wesele. teraz takie czupiradło w takiej sukience to tylko kupa smiechu! agaif- dobre fluidki dla kocurka Sylwka- sukieneczki ładne, no i takie nie całkiem białe, mnie się podoba. caroline77- tatus na zakupach! co ci tatusiowie nie zrobią dla córeczek! munka- co za teściowa! (ja na swoją tez nie narzekam) emdżi - zapraszam do siebie! okno czeka! a potem jeszcze pięc w nowym domu! koksinel - robisz smaka, ale u nas tez truskawki codziennie, dzisiaj kluseczki z truskawkami. ale się obeżrę! agawu- czy te oczy moga kłamać!? chyba nie! córcia sliczna sikorka- obwieszczam! upał się u nas skończył! dzisiaj Lenka na spacerze w kaftaniku z długim rękawkiem i bluzie z cienkiego polarku. chcąca- wracaj do zdrowia i dbaj o siebie, żebys nie miała powikłań! ale zastrzyki? ja bym sobie nie dała zrobić! :P sylwka- mój mąż oświadczył, że fajnie jakbym teraz drogie urodziła. no tak i od razu miejsce w zakładzie psychiatrycznym! a mnie się dzisiaj śmiło, że byłam w ciąży i lekarz stwierdził, że na 100% chłopiec! tfu tfu! vii2- witaj ponownie menku- ja też sobie ostatnio myslałam, że wszystkie mamy zdrowe dzieci i nawet nasza Jagódka, co przed szereg wyszła rosnie w siłę!

cześć siedze i ryczę byłismy zobaczyc tę sukienkę z mężem i niestety brakuje mi do niej jakis 5 cm wzrostu, wyglądam jak sierota, a skrócic sie nie da. nic mi sie innego nie podobało, a to co było ładne kosztowało dużo iwęcej. jeszcze mąz powiedział, że ta sukienka wcale nie taka ładna. chyba wstałam lewa nogą.

hej córka mi się normalnie naprawia, dzisiaj znowu spała do 4.30. no, w końcu sie trochę wysypiam. tatus dzisiaj ma wolny poranek więc dostałam śniadanko do łóżka. rzadkie chwile szczęścia! olooo- gość jak ryba! świetne! sulonda- powiedz to teściowi! koobi - mnie tak kolana napierdzielają, że mam problem wstać z łózka kiedy trzymam małą na ręku. koobi- no co ty, wstrząs anafilaktyczny po truskawkach? jeny, ja tylko słyszałam o takim wstrząsie po zastrzykach. (penicylina) co do bioderek, Lena też ma 1a i nic nie kazał robic, tylko się zgłosić jak dziecko będzie miało pół roku, na kontrolę. B72- biegałaś? pobiegaj za mnie! co do szczepień, to czytałam taki artykuł, w którym pisali, że nie mozna zbyt dużo szczepień ładować w dziecko, ono musi samo nabierać odporności. wiadomo, że trzeba szczepić na to co jest obowiązkowe, ale z tymi dodatkowymi trzeba z rozsądkiem. a właśnie prawda jest taka, że bakterie były, są i będą. teraz tylko nagłaśniają każdy przypadek. silka- ale masz super, ci faceci czasem okazują sie nawet fajni. i że pomyslał o \"opiekunce\", fiu fiu! diti- lenka przewraca się na miękkim, już to wiem. materac jej się trochę nagnie i juz jest przewrócona! ale to też juz coś, bo kiedyś nawet tak nie było. munka- nam w szkole rodzeni mówiono, żeby całkowicie tej białej wydzielinki nie usuwac. tylko przetrzec, ale nie tak całkiem do czysta, bo to troche chroni przed infekcją. grubcia- jestem oburzona. u mnie w pracy też atmosfera nieciekawa, ale takich numerów to nie robią. nie umiem ci poradzić, ale trzymam kciuki za dobra decyzję. miłego dzionka

grubcia- ja tez jestem przygnębiona, chociaż czuję, że ty masz zdecydowanie większe powody. ja się dzisiaj dowiedziałam, że moja bezposrednia przełozona, moja kochana pani kierownik złozyła wczoraj rezygnację ze stanowiska. na jej miejsce powołano osobe, z która się w ogóle nie znam (przyszła do pracy, gdy ja byłam na zwolnieniu), nie ma za grosz doświadczenia, nie ma pojęcia co sie u nas robi i jestem załamana, bo to właśnie z nia będe musiała rozmawiać o moim powrocie.

pirania- na podłodze juz jej tak łatwo nie poszło. łózko troche bardziej miekkie i łatwiej jej było, ale poczekam na podłogę

no tak, juz po deszczu! i słońce wychodzi. pirania - wzięłam własnie Lenkę na nasze łózko, połozyłam na brzuszku i tak się wysoko uniosła, że przewróciła sie na plecki. nie wiecie jakie miała oczy duże! tak ją ta sytuacja zaskoczyła! tak więc myslę, że na poczatek niech sie przewraca z brzuszka na plecki, a potem odwrotnie, bo chyba trudniej. a co do leżenia na brzuszku to któraś z dziewczyn połozyła dziecko twarzyczką do telewizora i maleństwo podniosło głowę! a! w związku z tym, że kupuje tą sukienke i nie musze dbać o talie - zrobiłam sobie popcornu - na słodko! a co!

znowu o teletubisiach. najlepszesą komentarze internautów. trzeba sprawdzić Pszczółke Maję, bo żyje z Guciem w konkubinacie, i jeszzce gumisie, bo piły wino i potem nawalone skakały, bo taką faze miały. podobno psychologowie maja obejrzec tę bajke i zadecydowac, czy jest groźna dla dzieci. żeby nam się fachowcy nie uwstecznili! chociaż chyba juz bardziej nie mogą!

Jeny! Pada deszcz! Jak cudownie! Nie będę musiała podlewać tujek! No to teraz ja będę produkować tasiemca! pisze w wordzie i do tego mam wenę! Caroline77- dobrze że idziesz do lekarza. Ja jestem przewrażliwiona i z katarem tez bym poleciała. Emdżi- jak moja lenka była w szpitalu, to kiedyś była przy niej moja teściowa, bo ja wróciłam do domu trochę odpocząć. Przyszła jakaś nowa lekarka i zapytała teściowa czy karmi piersią! Jak usłyszała że teściowa to babcia, to nie chciała wierzyć. Sikorka- jaka szkoda, że nie mam rodziny za granicą! Fajne takie paczuszki. Agaif- a kupię ta sukienkę! A co! A jak kupie, to zrobię fotę i się pochwalę! A co! Co do znikających mężów to mój dzisiaj znikł na ryby. I nawet deszcz go nie wygoni bo ma odpowiednie ubranko. Współczuje IV pietra. A ja jestem jakaś niepoprawna z tymi butelkami do mleka – tylko myję, a wyparzam raz w tygodniu. A jeśli chodzi o zagęszczanie mleka, to moja mama sypała bratu do mleczka ciut budyniu, spał jak zabity! Mnie nie musiała, bo ja byłam niejadek, a on głodomór. Pirania77- mój leniwiec Lena nie łapie jeszcze zabawek, ale moje włosy bardzo chętnie. Acha, Lenka się przewraca z plecków na boczki, ale tylko w łóżeczku. O co chodzi? Copa- te kalafiorki pewnie teraz zwiędnięte z żalu, że ich nie kupiłaś. Wstydź się! Menku- „kluseczkowatość” u Lenki dziedziczna- mama była pulchna (teraz tylko w niektórych miejscach) i tato też okrągły. A przy takiej produkcji waszej trudno czegoś nie pomylić. Ale gdybyś miała ewentualnie jakieś egzaminy to życzenia ode mnie już dostałaś. Aniula82-ale pospala! A Malwinka na modyfikowanym mleczku? Jeśli tak to zielone kupki podobno są dozwolone, to tzw. przejściówki. Też to przerabiałam. Agawu- ale mnie rozbawiłaś! U ciebie się dopiero zaczęło! Kochana! Weź na wstrzymanie! Nie wiem ile mam siwych włosów, bo farbuje na blond. Sama się sobie dziwię, że nie urodziłam dużo wcześniej przez tą budowę. A garkuchnie tez prowadziłam, ale dla dwóch fachowców. I umowy tez nie spisywałam, ale moje nie byli takie świnie. Niestety nerwówka cię czeka, co mogą potwierdzić inne koleżanki forumowe które budowały domki. Męczyć cię będzie hydraulik, chociaż wcale nie będziesz miała pojęcia, gdzie chcesz mieć wannę, a gdzie umywalkę. Męczyć się będzie elektryk, chociaż nie będziesz wiedziała, gdzie w kuchni maja być kontakty, albo gdzie w pokoju będzie stał telewizor. Życzę wytrwałości. Pytaj, jakby co, nie jestem ekspertem, ale cos niecoś się nauczyłam.

no właśnie olooo - to styl Audrey Hepburn, ale nie wiedziałam jak się \"ją\" pisze. znawczyni z ciebie. a kiecka super kobieca!

hello Lenka się chyba przstawia, bo dzisiaj znowu jadła dopiero o 4 rano. i juz nawet się w międzyczasie nie przebudzila. zjadła teraz niedawno i znowu spi. pewnie w dzień nie da mi nic zrobic, a prasowanie czeka. dziewczyny, nie ma juz co dyskutowac- kupuję sukienkę! mam to gdzieś. tylko te kiecki, które mi się podobaja mają jakies tiule pod spodem. muszę zerknąć czy da się je później zlikwidować. dzieki za odzew Misiolina- witaj menku- mam prośbę, czy mogłabyć w wolnym czasie (najpierw zdaj egzaminy) wysłac mi najbardziej aktualną tabelkę marcówek, bo sobie wszytskie wykasowałam i teraz nie mam. krzyka- kurde, ja nie wiem jaki krem stosować. może popytam w aptece. ale czy takie maleństwa mogą uzywać kremów z filtrem? juz sie wyleczyłam z \"dziwnego\" ubierania lenki i nawet w domu nie ma o to kłótni. wywalam ją na dwór w samym body i skaretkach, albo w takim pajacyku z krótkimi nogawkami. czapeczka, a raczej chustka tylko wtedy, gdy jest noszona na rękach lub w gondolce, jak leży w wózku to brak. ja mam problem z ubieraniem jej na noc. no jest ciepło w pokoju, okno otwarte, a ja ja nadal pakuję w bawełnianego pajaca i przykrywam cieniutkim kocykiem. i tak się rozkopuje. olooo - co z gorączką? minęła już? no kurde, po skojarzonej szczepionce? menku- herbatki robię na pzregotowanej z kranu. sulonda- machnęłas juz na pożegnanie teściowi? :P musze przeczytac tesciowej wasze opinie, bo ostatnio ciągle słysze, jaka jest stara. chciałabym tak wyglądac w jej wieku, ale to chyba genetyka. a dziadek odmładza się przy teściowej, hihiii a to że dziadkowie młodzi oznacza, że mój mąż..gówniarz. hehehehe milego dzionka, ide na sniadanko bo coś mnie ssie.

juz nie klikam, bo zajęłam pół strony. do jutra dziewuszki, spokojnej nocki

cześć dziewczynki mialam dzisiaj wychodne i byąłm w kawiarencez koleżanką z pracy. i gadałayśmy oczywiście o .. pracy. nie da się niestety uniknąc tego tematu. ale przynajmnniej jestem na bieżąco! hihii pojechałam wcześniej do miasta pooglądać ciuchy na to wesele. niestety mam ten sam problem - gorset z żakardu i spódnica w ciapki. myslałam tylko że jestem przewrazliwona. ale widze, że nie ja jedna. no i oglądałam sukienki. ale piekne. była taka np. w grochy, w pasie wiązana wstążką i szeroka do dołu, taka do kolan. cudowna i bajecznie kobieca. małe 160 zł. ale mąz stwierdził, że jak mi się podoba to mam kupic. bo on kupuje jak coś mu się podoba i nie jeczy. ale ja juz taki jęczek jestem. niestety w lumpkach nic nie było, znalazłam czekoladowy gorset ale się marszczył, mimo że pani twierdział że leży super. najgorsze jest to przebieranie jak człowiek spocony jak mysz. małżonek wrócił wczoraj z pracy po 1, tzn.dzisiaj i wręczył mi taki malutki kwiatek doniczkowy (od lenki) a lence kupił sukienke! no szok, rózową na szeleczki , bawełna z lnem. cudowna. problem ,że nie zdjął ceny. 45zł. oszalał! musiałam mu przypomniec ile godzin musi wystać żeby zarobić 45zł. a on na to, że dla córeczki wszystko! o! olooo - to drzewo różowe w ogrodzie to głóg. pięknie kwitnie! grubcia- witaj copa- artykuł o teletubisiach rozbawił mnie strasznie! czy my wyrosłysmy na jakieś dziwne, przeciez wychowałyśmy się na bolku i lolku, a na smerfy czekałam z niecierpliwością cały tydzień. a za teletubisiami nie przepadam, nawet mnie drażnią, ale na dzieci działają jak sekta - normalnie patrzą jak zaklete! chcąca- zdrówka! Sylwka- z agatki fajny klocuszek! podoba ci się nasza altanka? ona się jakos nazywa chinska czy japońska.. posedziec mozna, u nas stoi przy oczku więc jest przyjemnie. corula- o 14 w piżamie? ! to mnie juz wcale nie jest głupio! bijesz mnie na głowę! chcąca- dzisiaj kupiłam truskawki po 5 zł za kg, ale pachną! gatha- witaj super, że torbielki się wchłonęły. ja tez marzę, żeby Lence wchłonęła się ta torbielka w głowie. juz niedługo niestety nie będe mogła tego sprawdzać, bo jak zarośnie ciemiączko, to po ptokach caroline77- żdrówka dla dzidziolka. wiem co znaczy tak silny katar u dziecka, sama to przezywałam. w szpitalu kazali kłaśc na brzuchu z główką lekko w dół, np. brzuszkiem na poduszce. a moja Lenka tez uwielbia telewizor. jak sie wtedy wykręca, żeby tylko patrzeć! munka- nie wiem co ci może byc, a może nabrałas wody przed @? koksa- życzę dobrej pamięci przy tabletkach. kiedyś nie miałam z tym żadnych problemów, a teraz...pierwszą paczkę to brałam tak nieregularnie, że w ogóle nie myslę, że mnie zabepieczyła. teraz o 19 codzienie wyje alarm w telefonie. nie wiem czy moge jeszcze klikac, bo mąż próbuje zasnąć. o 2 wstaje na ryby! szaleniec!

a kasy dziecku to bym nie zabrała. chociaż...lenki becikowe pójdzie na tynki...ale wyrodna matka ze mnie ale tatus zarobi, to się jej odłoży, albo na chrzest się dostanie!!!

corula- dziadkowie się dobrze trzymają, teść ma 56 a teściowa 49. a ten piesek to mieszaniec, kundelek, skrzyzowanie pudla i czegośtam, Sonia- latawica, bo ciągle na dworzu, nawet o 3 rano chce wychodzić. totalnie rozbabrany pies.

copa- jeszcze z dzieciństwa pamiętam aviomarin, lekko chyba usypia. ale znam jeszcze coś. byłam o krok żeby to brać w ciąży na mdłości - tabletki z korzenia imbiru- widziałam w sklepie zielarskim- i pan mówił że to raczej na sensacje w podróży