agnes77

gingera - klikam, klikam wczoraj był salon piekności z parafinka w roli głównej. ciałko Lenki wygląda dużo lepiej. super że jesteście! co ja bym bez was zrobiła! tyle się tu od was dowiedziałam!

cześć dziewczynki gatha- mówiłaś o ambrosolu. moja Lenka też dostała. jak przyszłam do domu to mama stwierdziła, że niepotrzebnie kupowałam bo jest w domu. ale dopiero po czasie zobaczyłam że pudełka podobne ale inne dawki. tak więc są rózne ambrosole. a jeśli dajecie dziecku syrop wykrztuśny, to pamietajcie żeby po pół godzinie oklepac plecki. kładziemy dzidzie na kolanach na brzuszku, z dłoni robmy \"łódeczki\' i klepiemy dość mocno. ha! nauczyłam się w szpitalu! i teraz się mądrzę! co do ubierania na noc - lena ma body na krótki rękaw i pajacyk bawełniany i skarpetki na nogach. i kocyk. zimne rączki to nie oznaka zmarzniecia u dziecka. jedna pani pediatra powiedziała, że dziecko na wieku naszych pociech szybciej przeziębi się z przegrzania niż z zimna! no chyba, że wirus (jak u mojej), bo za ciepło to ona na pewno nie ma. mamax4- ciebie to trzeba podziwiac za model rodziny a nie się dziwić. jaka głupia kobieta. trzeba było jej powiedziec jakie masz szczęście! koobi- nie lubisz ginekologa? ja wole chodzić do mojej pani doktor niż do dentysty koobi - zmora małych mieszkań? kochana ja jestem specjalistka od upychania! mieszkamy na kilkunastu metrach kw. (czyt. jeden pokój) i wiem coś o tym. jak doszła Lenka to juz czasem brakuje mi pomysłów na upychanie. co do figury to u mnie tragedia (chociaz dziekuje wam za pozytywne opinie mojego wyglądu na ostatnich zdjęciach). tajemnica polega na tym, że to czego za dużo było pod płaszczem i nie widać. wage mam juz jak sprzed ciąży ale na talii pozostało mi troche sadełka i nie dopinam sie w spodnie, chyba że pod brzuchem. tragedia. Lena też juz mnie straszy \"podkówką\". i tak pięknie sie żali. a potem jest wrzask!

witam ale produkcja! ja od 9.00 na lofrach po mieście. fryzjer zaliczony! jest nawet nieźle. mocno mi ścieniował włosy juz od czubka głowy. zakupiłam piankę do włosów, jakis płyn do układania i wosk \"out of bed\". zobaczymy po pierwszym myciu. posiedziałm u koleżanek w pracy i tylko sie zestresowałam, bo \"góra\" szaleje. potem troche po sklepach. w lumpku kupiłam sobie lniane spodnie beżowe i mełej dwie koszulki na krótki rekaw z NEXT. potem jeszcze kupiłam dwie nowe bluzeczki i dokupiłam pieluch tetrowych, bo idą jak woda przy karmieniu. potem w aptece zaopatrzyąłm się w oilatum, wode morską Marimer i parafinke. dzisiaj będzie salon piekności. olooo - Lenka dostała suchej skóry po mydełku bambino, ale mysle że niestety będzie walczyc z suchą skórą jak tatuś za młodu. wyprosiłam wizyte u neurologa dziecięcego na jutro!!!! miałysmy termin na 25.04, ale przepadł bo byłysmy w szpitalu. pani była taka miła, że kaząła jutro się stawić. problem jest tylko, że musimy być pierwsi w kolejce, co oznacza, że ja ide stac w poradni juz na 12.00 a tatus dojeżdża z dzieckiem na 14.00. ale chce miec juz to z głowy. chociaż strasznie sie boje, bo lekarka ta nie ma dobrej opinii i boje sie że coś wymysli u Lenki. a ja już bym chciała ją zaszczepić! a w czwartek na buoderka! w końcu! co do prania to piorę w Loveli. zazwyczaj zbieram ciuszki małej z kilku dni, dorzucam nasze jasne i piorę wszystko w loveli. na 50st.c nie zamierzam zmieniac proszku, bo nie chcę walczyc z uczuleniem, wolę dmuchac na zimne. lece dziewczynki,. bo mąż w domu i coś mnie zaczepia. ciekawe o co mu chodzi?

koobi - ja ten viburcol to bym musiała codziennie Lence dawać po 17. nie daje mi zyc. a czasem to tak sie drze jak opetana. a ja latam jak z motorkiem w tyłku i: zmieniam pampersa, daję pić, gadam do niej, noszę na rękach, kłade do łóżeczka, az w końcu nie wytrzymuję i robię mleko.

halo!!! gdzie jesteście? bo normalnie zdominowałam tą stronę!!! pewnie nadejdziecie po 22.00 kiedy ja będę w łózku!

koobi - co to ten viburcol? a ja mam jutro wychodne! hihihihi na 9.00 do fryzjera, a potem po sklepach z ciuchami i kosmetykami, do koleżanek do pracy, i po lumpeksach! żebym tylko nie padła po drodze! jajka zjedzone! mam nadzieję że z tego pospiechu nie dostane wrzodów!

agaif- no mnie trochę uspokoiłaś, bo Lenka starsza od Piotrusia o miesiąc, więc je troche wiecęj. ale czasami to jest tak, że jakbym jej wlała do butli 200 to też by zjadła. chyba taka żarta za tatusiem. jak wspomina tesciowa to on jadł, wymiotował i jadł dalej. głodomor do potęgi. he he he - mam jajka na miekko. Lenka przysneła i udało się! juz jedno zjadłam, drugie pewnie też zdążę.

ja chcę!!!! wiecie co, wiem że zabrzmi to smiesznie, ale ja marzę o...jajku na miękko. naprawde nie mam czasu sobie ugotować. wcinam kanapki bo szybko sie je robi. moja pszczółka nie daje mi życ codziennie od 17 godziny. strasznie marudna i uspokaja sie tylko jak do niej mówię. koksinel - myslę, że dzieci sie róznie rozwijają. moja Lenka wie że ma rączki, ale siega nimi tylko do buzi, jeszcze ich nie ogląda. i tez sie nie przewraca, mimo, że robia to \"dużo\" młodze od niej dzieci. ale co tam, gorzej jaklby całkiem leżała apatyczna i nic nie robiła. a teraz ciesze sie z każdego jej \"aaaa\" albo \"ełe\" albo \"guuu\". na wszystko przyjdzie pora. a moja Lenka odkryła telewizor! super te nasze dzieciorki buziaczki dla wszystkich mamuś

mam pytanie do dziewczyn, które smarowały swoje pociechy parafiną. chyba dobrze pamietam. bo jutro idę do apteki i chyba ja zakupie, bo Lena ma strasznie sucha skórę.

kiara- ale mnie nastraszyłaś tymi danymi, ja obliczyłam że moja Lenka zjada około 1000ml na dobę. je około 7 razy po 140ml. bo jak wleję 120ml wody i dodam 4 miarki mleczka to wychodzi 140, i tak 7 razy na dobę!

koobi -ale masz fajnie, buziaki dla aniołka sulonda- z tym \"co łaska\" to też mnie wkurzają. jak bralismy slub, bo mąż sie zapytał ile sie należy. na to ksiądz, że zazwyczaj młodzi dają 450zł, więc mój mąż stwierdził, że nie będzie sie wyrózniał i tez dał 450zł. a myslę, że ksiądz oczekiwał troche więcej, bo w wielu sprawach poszedł nam na rękę.

a oto nasze dzisiajsze postępy. niestety trwały tylko chwilke, ale były http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/93e46fbd6aa02b0e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d4cef782d4988e90.html a oto lenka na macie http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bf390cf14081495a.html i dzisiejszy klops w pampersie. normalnie nie wiedziałm jak mam ją rozebrać. obrobiła sie po pas! http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0386bd7c074e6ffd.html

MAMAX4 nie strasz! ja to jestem taki niedowiarek, że nawet w tabletki tak bardzo nie wierzę! a swoją droga też się boję, że zajdę w następną ciążę. u mnie w pracy szykują sie straszne zmiany i ciąża nie byłaby najlepszym wyjściem. tym bardziej że pradopodobnie będą zwolnienia. już nawet chyba nie wykorzystam zaplanowanego urlopu, bo koleżanki radzą, żebym była w pracy już w sierpniu. no tak, nieobecni nie mają racji, więc chyba zrobie wszystko żeby stawić się na stanowisku.

no dziewczyny, pytacie jak tam sprawy łózkowe? no wam powiem! przez sześć tygodni po porodzie leciała ze mnie krew. potem chcielismy z mężem spróbować igraszek - skończyło się płaczem (oczywiście moim), bo cos strasznie bolalo tu na zewnątrz. w środku wszystko zagojone. jak poszłam do lekarza, to się okazało że tuz poniżej ... mam sze, dość ciasny, żebym \"dziury nie miała do tyłka\" - słowa lekarza. i ten szew może mnie boleć, a tak w ogóle rozpuszcza sie do pół roku. postanowilismy poczekać. i....dostałam okres. świetnie, leci mi już chyba 16 dzień. ale mąz stwierdził, że \"co to za marynarz co po czerwonym morzu nie pływa\" i spróbowalismy. juz było duzo lepiej, poprawilismy na drugi dzień, a teraz to on jest w pracy.... najfajniejsze jest to, że z pierwszym dniem miesiaczki zaczęłam brac tabkletki anty-baby. okres mi sie jeszcze nie skończył, a zaraz kończy sie opakowanie i dostane nastepna miesiączkę! o! tak to wygląda!

no, mała sie obudziła z drzemki, więc lecimy potrenowac główke i leżenie na brzuszku. stresuje sie tymi waszymi silnymi dzidziusiami.

corula- u nas w jednym ze sklepów podobna mata tylko zdecydowanie uboższa kosztowała 190zł. my kupilismy z cannpola za 109zł. nie jest tak cudowna jak ta z fishera ale małej też sie podoba. przerażacie mnie z tymi chrzcinami. mi sie nawet o tym myslec nie chce. mieszkamy z teściami i robienie takiej imprezy mnie przeraża. myslałam o lokalu, bo pewnie to będa te same pieniądze, ale nie wiem czy mała wytrzyma tyle czasu w obcym pomieszzceniu. a jak będzie cały czas ryczeć? poza tym będzie problem z rodzicami, bo juz mojemu bratu odmówiło wiele osób z rodziny jak chrził Majkę. to dla mnie już nikt nie został.

witam niedzielnie agawu- witaj, ale jestes cichociemna! ja bym tak ługo nie wytrzymała, też na początku podczytywałam ale szybko zaczęłam się \"wcinać\" i nie wygoniły mnie. dla was dziewczynki jestem załamana! Lenka ma znowu katar. teraz pewnie załapała ode mnie. no super! wkraplam jej nasivin, co mi został po poprzedniej kuracji. tylko nie widac za dużo tego kataru w nosku, raczej jej bulgocze tam na górze. juz dorwałam schizę, że znowu będzie miała zapalenie płuc. jestem przerażona! olooo - Staś w okularach - niesamowity! i siłacz z niego! dziewczynki - pięne te Wasze bobaski

hej mamuśki ale te wasze dzieciątka silne! olooo - ty mnie nie stresuj Stasiem bo moja Lenka ma dokładnie tyle samo dni i się nie przekręca. na brzuchu tez jej nie idzie. ale od wczoraj rygorystycznie podeszłam do tematu i nie rezygnuje z kładzenia na brzuszku. ale chyba aż tak źle z nią nie jest bo główkę coraz sztywniej trzyma, macha nózkami i rączkami, więc jakis anomalii to chyba nie ma. a Lenka ma problem ze skórą, strasznie sucha! ale to tez pewnie moja wina, bo zaczęłam ją już myć w mydełku bambino. ale się okazało, że prawdopodobnie Lenka odziedziczyła skłonności skórne po tatusiu i szybko wracamy do oilatum. stres tez przeżywam z jej gówką, bo suchą skórę ma juz na całym łepku. chyba do tej emulsji do kąpania dojdzie nam kremik oilatum (chyba jest taki?) Misiolinka- życze trafnych wyborów. prawda jest taka, że nie ma domu bez szumów, ale to co wyrabia twój małzonek i jego rodzinka to juz woła o pomstę do nieba. ja tez się kłócę z mężem (nawet wczoraj słyszało mnie pół osiedla), ale nigdy nie podniósł na mnie ręki, koledzy nie są ważniejsi niż rodzina i robi wszystko, żeby nam na chleb nie zabrakło. najgorzej jest jak kobieta jest zależna od faceta (głównie finansowo), ale ty nie jesteś!!!!! masz oparcie w rodzicach i trzymaj sie domu rodzinnego. wiem, że łatwo doradzać na odległość, ale szkoda ciebie, jestes przecież jeszcze taka młoda! Sylwka- jeszcze się nie pogodziłam ze smiercią mojego taty, chociaz minęło juz 7 lat. tamten piątkowy wieczór pamietam, jakby był wczoraj. wszystko jest takie trudne, ale żyć trzeba dalej. myslę, że patrzy na nas z góry i cieszy się z naszych sukcesów i jest z nas zadowolony. Sylwka- moge ci oddac moje falowane włosy!!!! zabieraj je sobie. ale falowane to nie kręcone! koszmar! Koksa- szacuneczek dla tej sąsiadki od pieluch! sulonda- teraz więcej kremów będziesz potrzebowała na pięty! agaif- z dzieciakami - NA SZTYWNO!!! hihihihi b72- usg bioderek niech zrobi twojemu maleństwu ortopeda a nie pediatra! a ten twój lekarz to niech na drzewo spada - żeby zmuszac do prywatnych wizyt! skandal! menku - wytrwałości olooo - u mnie całkiem krótkie włosy odpadają bo mam wysokie czoło, więc i tak jakąś grzywkę musze mieć. miałam juz kiedyś takie krótkie, ale bez szczotki się nie obeszło, trzeba układac i juz. buziaczki dla was przepraszam za tasiemca, ale dorywam się raz dziennie, raz a dobrze

halo! ale ładny dzisiaj dzionek był. tak słonecznie. wybraliśmy sie dzisiaj z Lenką na cmentarz, w końcu, tak dawno nie byłam u taty... po południu wpadli goście z taką małą 1,5-roczną księzniczką. ona przynajmniej powie że jest głodna, i że ja coś boli, a te nasze kruszynki to tylko się drzeć potrafią. copa- ja tez jestem przerażona tymi antybiotykami. do tego Lenka w szpitalu miała inhalacje ze sterydów gatha- nasza Lenka też się żali pod koniec dnia. pewnie zmęczona. B72- ja tez mam problemy z kładzeniem Leny na brzuchu, ona strasznie tego nie lubi i płacze. może zawsze kładę ją w złym momencie? ale trochę główkę podnosi. jak z przewracaniem to niewm jak będzie olooo - gratulacje dla silnego Stasia gingera- ty się nie znasz! to były ząbki mleczne!!!!!

i obrazki z Ciechocinka http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c4f7e868aeb709fb.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/af9a6077b643b4b6.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/edf66b210684d3bd.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4fdc455e9b07bcc2.html

olooo i menku- szykujcie kwatery! ja tez uwielbiam prasować. a ja oddam córcię w dobre ręce! ...żartuję witamine d3 podaje od 15 dnia , najpierw dawałam po jednej kropli, a teraz w szpitalu kazali mi dawać trzy krople. dzisiaj bylismy na mega spacerze! po 12 pojechaliśmy do lokalnego uzdrowiska, czyli Ciechocinka. mamy do niego 35 km, więc czasami lepiej tam pojechać niż włóczyc się po szarych ulicach Włocławka. zabralismy moją mamę. pogoda była piekna, zapakowałam wode ciepłą w termos, mleko w pudełeczko, herbatkę, pampersy, ciuszki na przebranie na wszelki wypadek i w drogę! zeszlismy Ciechocinek, pooddychalismy solanką pod tężniami, zjedlismy super obiadek i zrobilismy małe zakupy na kiermaszu. Lenka tylko raz zrobiła koncert, bo pić jej się chciało, a potem to już spała i spała... dopiero na obiedzie się obudziła, ale byłam szybsza i mleko było juz gotowe. nie zdążyła krzyknąć! wszycy się patrzyli i usmiechali, a jedna pani stwierdziła, że maluszek pewnie ma dopiero miesiąc. na wieść że ma juz 2,5 miesiąca stwierdziła, że takie maleństwo. a to przecież juz kawał baby! menku - nie przypominaj mi tego strachu przed porodem. dobrze że mnie wcześniej złapało, bo gdybym była świadoma tego, że rodzę to bym miała niezłego pietra. a tak, nie miałam czasu na strach. na razie znikam, bo musze wynaleźć sobie jakąś fryzurę w sieci. ide w poniedziałek do fryzjera i jak on nie zrobi ze mną porządku to mu nie zapłacę! mam już dosyc swoich włosów. najgorszy typ! tzw. PODATNE. koszmar. żeby dobrze wyglądać, to albo codziennie myje włosy, daje piankę i suszę dyfuzorem - efekt - kręcone, albo co drugi dzień siedze z prostownicą i efekt - proste. żadne z wyjść mnie nie zadowala. chcę rano wstać i przeczesać palcami i wyglądać. oczywiście jest to pewnie niemozliwe, ale do poniedziałku się połudzę.

witam wieczorowo jesteśmy już po wieczornym koncercie naszej córci. regularności to jej nie mozna odmówić. i najlepsze jest to, że wszyscy przychodzą i pytają co jej jest. a skąd ja mam wiedziec. zazwyczaj się okazuje że jest tak bardzo zmęczona że nawet na rękach nie zasypia. odłożenie do łóżeczka tez nie pomaga! trzeba podjąć kilka prób. a Lenka gdy już zaśnie to śpi 10 minut. jest świetnie! olooo- skończylo się na wypraniu tylnego siedzenia, bo zaczęłam oczywiście od odkurzania, mycia drzwi i innych elementów, a na pranie troche mi sił brakło. to znaczy wyprałabym wszytsko spokojnie, ale jutro nie ruszyłabym ręką. mąż był zaskoczony i ładnie podziekował. B72 -zanim Lenka trafiła do szpitala dostała na katar takie kropelki w atomizerze Nasivin dla niemowląt. kosztuja niestety ponad 20zł i nie wiem czy sa bez recepty. dzisiaj skorzystał z nich dziadek i ....pomogły mu! myśle że lepiej jak zapytasz lekarza. olooo- Lenka tez ulewa, czasem nawet po 1,5 godziny od jedzenia. ostatnio, w ciągu dnia zakładam jej śliniaczek. przynajmniej bluzeczki pod szyja suche. a po nocy oczywiście mokre bo sliniaczek zdejmuję. boję się, że sie udusi. lecę na \"M jak miłość\"

Misiolinka- zawsze byłam pod wrażeniem szybkosci w jakiej zmieniają sie Twoje nastroje! ale teraz to już sama nie wiem. raz bierzesz ślub raz go nie bierzesz. kochana siostrzyczko internetowa to nie loteria. jak tak szybko zmieniasz zdanie to daj sobie spokój, bez koscielnego lepiej o rozwód. przepraszam, że sie tak mądrzę ale to musi byc przemyslana decyzja. dla ciebie i i myslę, że wszytsko się w twoich myslach unormuje. a przejście z czarnego do blond jest czasem szokujące, więc może potrzebujesz chwili na przyzwyczajenie? na pewno nie jest tak tragicznie jak uważasz koobi - po miesiącu dziecko jest już niemowlakiem, tak myslę a co do \"werandowania\" to tez juz opanowałam to do perfekcji. Lenka na spacer na taras a ja do roboty!

WITAM \"ŚWIĄTECZNIE\" no to mamy dzisiaj laby bo święto pracy! hihihihi u nas słoneczko swieci pieknie ale zimno! mąż pojechał na ryby, ale zmarznie, dobrze mu tak! a ja pomyslalam, że jako dobra żona wypiorę mu dzisiaj tapicerkę w samochodzie. nie wiem czy zrealizuję te plany, bo jak będe marzła to mam to gdzieś, ale spróbuję. Lenka do wózka i na werandę a ja do pracy! a miaały być laby.... Magda xyz- co się tak długo ukrywałaś? witaj u nas, lepiej późno niz wcale. Caroline77- moja Lenka miała zielone kupy, ale karmie ja bebilonem pepti i podobno czasem są takie \"przejściówki\". na tym mleku kupy podobno sa rózne. moja mam jednak uważa że zielone kupy to przeziębienie organizmu. może coś w tym jest, bo tydzien później mała miała zapalenie płuc. juz sama sie nakręcam wczoraj kupilismy Lence mate edukacyjną, niestety z uwagi na dość wysokie ceny kupiliśmy z Cannpola, ale też mi się podoba. cos tam szeleści, cos piszczy, coś grzechocze no i zawiera moje ulubione...owieczki. mam świra na punkcie owieczek i zbieram ich figurki. dlatego dziecko ma owieczki. wczoraj zrobilismy próbę i ją położylismy pod tymi pałąkami. ale był spokój. a jak radość! tak fikała nogami że kopneła owieczkę wiszącą nad nią. my tez miesliśmy ubaw. dzisiaj żeby zjeść sniadanie też połozyłam Lenkę na macie. niestety dzisiaj jest ona mniej atrakcyjna, bo mała zasnęła jestem przerażona, bo Lenka nie miała jeszcze szczepień. tak to się wszystko przedłuża. z uwagi na pobyt w szpitalu przepadła nam wizyta u neurologa i teraz będe mogla sie umówic dopiero po niedzieli. ciekawe jakie terminy. będe błagac tę lekarkę żeby przyjęła nas jak najszybciej. no przecież nie mozna tak zwlekac ze szczepieniami! jestem załamana. mam pytanie, może głupie, ale jednak... często się mówi, że zdrowe dzieci śpią z rączkami do góry, przy główce. moja Lenka tez tak sypia, ale czasami ma rączki brzy tułowiu. czy te rączki cały czas musza być w górze? bo Lenka czasami wygląda jak lalka w pudełku. boje się, że się źle rozwija Lenka sie obudziła. 12 minut snu to aż nadto

pospała, 20 minut mojej Lence tez coś wyskoczyło na szyi i dekoldzie i nie wiem czy to potówki, bo nie wiem jak one wygladają