Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

emcia71

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez emcia71

  1. Hi!!! Ja po piątkowym wypadzie na 3 godzinki w towarzystwie moich sióstr..... oj takie wyjście do rewelka...czuję się ja nastolatka, która ma raz na tydzień wychodne i nie może doczekać się piątku.... Oj z tym siedzeniem to chyba musze troszkę sprostować, bo nie miałam na myśli, ze sam siada, tylko że siedzi jak się go posadzi. U nas to duży postęp, bo tak to tylko było turlanie no i podnoszenie pupki do raczkowania. No i czołga się niesamowicie sprawnie, do tego te turlania, tak więc dziecko po paru sekundach jest w innym kącie pokoju...hi hi... ;-D W przyszłym tygodniu jedziemy po choinkę, bo ze starek spadło igliwie...hi hi....no powaga!! ;-) Sztuczna, a sypało się jak z prawdziwej.... oj już czuję zapach świąt.... mmmmmm.... dziewczyny, jakie potrawy goszczą na Waszych stołach Wigilijnych? Mniam... Buziaczki i miłej nocki!!!
  2. Ja nie zakładam body pod śpioszki, tylko kaftanik i śpiochy, bądź pajacyk. U nas jest tak ciepło (mąż chyba chce wszystko spalić przed mrozami), że przez dzień chodzimy w krótkich rękawkach, Kapcero też. A śpi pod kołderką, bez poduszki. Quassandra – mnie wychodzi, ze pupuś ciągnie cyca przez dzień tak z 5 razy i w nocy też tyle to wychodzi 10x, a długość ssania do max 5 min, z rozglądaniem się, siadaniem, ponownym przystawianiem...ogólnie mówiąc z cyrkami..... W ogóle przebieranie młodego stało się tak uciążliwe, ze musimy to robić praktycznie w dwójkę, bo Kapcik ciągle się przewraca na brzuch, a siły ma tyle, ze nie mogę sobie z poradzić..... Ja chodzę spać mniej więcej około 24, a pobudki to mamy różnie, tak od 5 w górę. Dzisiaj była o 6... pozdrawiam
  3. Dzięki dziewczyny za gratulację, też jestem z niego dumna, ze po swoich perypetiach wszystko przechodzi prawidłowo.... Szwedzia – niestety nie pomogę Ci w tej kwestii, bo nie wiem co jest przyczyna, ze mała nie chce jeść....być może przyzwyczaiła się do łatwiej lecącego mleczka z butelki i teraz nie chce piersi...sama nie wiem... Witaj Gaga26 – no to miałyśmy ten sam problem z dziećmi...Kacperek dostał wrodzonego zapalenia płuc już w 2 dobie życia...biduś i do teraz ma jakieś tam problemy z tego powodu..... Ooooo i teraz doczytałam, Ty Mada lena tez po takich przeżyciach..... no to już trójka naszych dzieci miała zapalenie płuc......cholerstwo!!!!! A ja nie narzekam na moich teściów i rodziców...są super, kiedy tylko mogą to mi biorą niunię nawet na cały dzień...wczoraj teściowa została z moją dwójka przez 5 godzin, bo musieliśmy wyjść pozałatwiać sprawy urzędowe.... oczywiście, zawsze coś się tam znajdzie, co się komu nie spodoba, ale ogólnie jest OK. Buziaczki zmykam myć gary...bllleeee :-(
  4. dziewczyny... Kacperek siedzi!!!!!!!!!!!sam!! no w szoku jestem...czasami mi go jeszcze pociagnie na boki, ale stara sie juz sam utrzymywac pion..... buzka
  5. no i właśnie mój mąż czytał sobie...hi hi..ale nie dowiedział sie co dostanie...he he
  6. Hi dziewczyny!!!! Brygitko, ja kupiłam pod choinkę Kacperkowi chodzik- pchacz chicco, chyba ten sam co Ty chcesz kupić, a Paulinka dostanie domek Teletubisiów, mąż..... albo nie napisze , bo sobie podczytuje moje wpisy...hi hi, niech to będzie niespodzianka....rodzice, teście, i siostra dostana ogromny kosz z filiżankami, słodyczami, herbatkami i kawami ze świata herbat, do tego w każdym koszyczku jest butelka Granta, pałeczki chińskie i takie tam duperele.....dzisiaj byłam po to i powiem szczerze, ze wyszły piękne te kosze, pani pięknie zapakowała...no cudo!!!! Młodsza siostra dostanie piżamkę, którą sobie upatrzyła wcześniej i...... sama sobie ją kupi, bo to w Krakowie..... siostrzenica książkę o sztuce szkicu itd., itp..... uuuuffffffaaaaaa.... a dzisiaj na Mikołaja dzieci dostały od nas, tzn od Mikołaja stoliczek pneumatyczny Playskool i właśnie szaleją, od babć jakieś drobnostki, aha i niunia dostała taką miarę , którą się wiesza na ścianie, to jest żyrafa ze wskaźnikiem wzrostu...fajna..... no to wszystko jeśli chodzi o prezenty.... Brygidko – nie martw się o siedzenie, Kacperek też jeszcze samodzielnie nie siedzi. Moja pani doktor mówiła, że nie wszystko idzie książkowo i nie trzeba się tym tak bardzo przejmować. Wszystko w swoim czasie... Elinova – ale Ci zazdroszczę tej przespanej ciurkiem nocy...no nawet sobie tego nie wyobrażasz..... a ja dalej z worami pod oczami..a co... Madalena - a jednak na miękko??? No widzisz, co pediatra to co innego...uuufffaaaaa, oszaleć można!! Anka 1974 – ja przygotowuję kaszkę na Bebilonie 2, bo mojego mleczka to też tak na bieżące ssanie wystarcza, bądź podaję kaszkę już z mleczkiem tj mleczno ryżowe, na gęsto. Brygidko – smutne co piszesz....babcie powinny szaleć za wnuczętami a nie...ahhhhh szkoda gadać...
  7. Cześć kobietki!!!! Mada lena – a dlaczego podajesz jajuszko na miękko? Takie małe pytanko...ja miała wbijane do głowy już przy córce, ze na bardzo twardo, podobno lepiej jest trawione i teraz tak samo...jakieś zmiany w zaleceniach lekarzy? ;-/ Brygidko – ja podaję kaszki na śniadanko i na kolację, potem idzie obiadek i deserek i to wszystko przeplatane mleczkiem mamusi... na soczki nie ma już miejsca... My sprawę prezentów mamy załatwioną...tzn prezenty już czekają na Święta, ale jeszcze mnie czeka kupno choinki.... oj jeszcze trochę trzeba posprzątać i już prawie będą święta. Jutro Paulinka idzie z babcią do przedszkola na Mikołaja. Babcia, była przedszkolanką wiec ma swoje znajomości.... no to korzystamy...hi hi.... ;-) Wiecie, wczoraj przeczytałam w gazecie odpowiedź na moje pytanie, typu dlaczego mój kochany senuś nie daje mi się wyspać w nocy i budzi się na karmienie co 2 godz. Otórz odpowiedź była taka, że to nie z głodu (bo dostaje na noc tzw kit kaszkowy) a z potrzeby spicia tłuszczyku z mleczkiem, bo jak wiadomo w nocy mleko jesł bardziej tłuste niż przez dzień..... Fajnie..tylko, że ja wyglądam już po tych nocach jak mis Panda.... szkoda, że nie napisali do kiedy będzie potrzebował tego tłuszczyku.... hi hi ;-D
  8. Elinova - aż Ci zazdroszczę.... ;-))) Nie ma jak to imprezka po dłuższym pobycie w domu..... Wszystko potem wydaje się prostsze, bardziej kolorowe....prawda? Dzisiaj podałam Kacperkowi pierwszy raz jajuszko (1/2), ale nie miałam bezmięsnej wiec dostał mix. Wciągnął jak zwykle cała.... A gdzie reszta? No tak, niedziela.....
  9. NICK------------IMIĘ---URODZON_Y_A--KG/CMR.--WIEK/M-C//T--KG/CM OBECN -- ZĄBKI ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ matitka----------Kacper-------04.04.2006---------2,900/53--------7//1------------8.0/72-------2 madalena-------Makary---------22.04.2006--------2,850/52-------7//1-----------8.90/69-------0 anuśka26-------Olek----------24.04.2006----------?????/??--------7//0-----------8,2/74--------5 Anka1974---------Olek--------30.04.2006--------3,500/55--------6//3-------------8,3/76------2 elinova--------Wiktoria-------01.05.2006--------3,500/54---------7//0-------------8,75/74------0 biedrona----------Jula----------06.05.2006--------3,310/54---------5//0------------7,0/74------0 mamaAnulki------Anulka-------06.05.2006---------3,62/58----------6//0------------7,0/??------0 Qassandra------Gabrysia------10.05.2006---------3,400/57--------5//3-----------6,4/69--------2 Emcia71---------Kacper-------10.05.2006--------3,800/56---------6//3-----------9,6/74-------2 kinga_23---------Julka---------14.05.2006--------3,500/56---------5//2------------6,9/65------1 Lucky-------------Gabryś-------14.05.2006---------3,200/51--------6//0------------7,8/70-----1 Maja24-----------Kamil--------16.05.2006--------3,800/57---------6//2-----------9,3/75-------1 tojaedyta---------Agatka------18.05.2006-------3,510/55---------6//0------------7,5/65--------0 Grzywa------------Zuzia-------21.05.2006--------4,300/62---------6//0-----------9,1/?-------0 Gabi26------------Kubus-------24.05.2006---------3,770/56--------5//0------------8/75--------2 Kinia25-----------Julka---------24.05.2006---------3,340/59--------6//1------------7,6/72-----0 malinow_a26----Mati---------24.05.2006--------4,450/59--------6/0-------------9,2/72------2 Magdab------------Marta-------25.05.2006--------2,900/52--------6//0-------------7,5/69-----2 Lena--------------Maciej--------25.05.2006--------3,410/58--------6//1-----------7,74/72-----1 Szwedzia----------Ola----------26.05.2006---------3,400/56---------6//1------------6,2/??------0 mamaEwelinki---Ewelinka------28.05.2006-------3,500/50--------6//0-------------8,92/74------0 Ewa26-------------Maja-------29.05.2006---------3210/51---------6//0------------7,0/?------0 brygida-26--------Aron--------10,06,2006--------3,680/56--------5//0--------------8,5/?-------0 I jeszcze zmiany ...pozdrawiam
  10. Hi dziewczyny!!! Tym razem ja pierwsza?? U nas dzień zaczął się dość pracowicie, Kapcik „skichał” się 2 razy...niunia wyławiała wodę z toalety zalewając całą łazienkę ..obecnie przyszła mówiąc że „nie może znaleźć tego piepsonego pilota”...tak więc rewelka....pojętne dziecko ..nie ma co......... tak bardzo trzeba się pilnować, ale to czasami nie wychodzi...cóż..... Nie wiem co jest grane, ale młody coraz gorzej śpi.... przebudza się co chwilę, wczoraj wyliczyłam 7 x, dzisiaj chyba z 10!!!!!!! Jestem taka nie wyspana, że chyba nawet kawa nic tu nie zdziała.....już nie mam siły!!! Pozdrawiam!!! Miłej niedzieli!!!!!!!!
  11. Witam Was majóweczki!! Magdab – to rzeczywiście prawda co zacytowałaś. Ja mam tak samo...przez dzień od niechcenia jest spijane mleczko, za to w nocy młody to mnie tak wycycka, że dosłownie Sahara...he he . Co do sterylizacji to ja już tego zaprzestałam. Już jest w miarę duży, a i wiadomo, do buzi trafia już też nie jedna zabawka. Oczywiście myję je, ale czasami wpadną mu w rączki zabawki Paulinki. Elinova – wyszalej się!!!! Jak wiesz, ja jestem chętna na wypady, ale chyba już dziś nie dostanę wychodnego... Za to byłam dzisiaj z niunią w kinie „Tupot małych stóp” My z siostrą miałyśmy niezły ubaw, gorzej z niuia, bo po 45 min już się nudziła...ale wyjście do toalety, potem skakanie po schodach w sali kinowej i zdobywanie każdego wolnego fotela, pozwoliło nam na oglądnięcie filmu do końca.... dobrze, że nie było dużo ludzi ..he h e Kacperek robi postępy w „raczkowaniu”... powiedzmy ..unosi już pupkę i podkurcza nóżki, więc tylko patrzeć kiedy zacznie raczkować... OK. zmykam, czas uspać niunię, bo widzę, że mąż nie daje sobie z nią rady.... Pozdrowionka
  12. próba stopki jeszcze raz... nie bijcie ;-) hi hi
  13. próba wstawienia linku, cos nawala ...;-( http://1883510272.slide.com/
  14. Cześć dziewczyny!!! U nas jak na razie cisza po burzy...Kacperek wygląda już lepiej, opuchlizna znikła, więc już wygląda o niebo lepiej...zostało jeszcze zadrapanie., biduś..ale na bank go to jeszcze boli, bo nie daje sobie nawet posmarować..... Wiecie, dzisiaj położyłam Kacperka na dywanie, oczywiście na kocyku, on sobie leżał i po jakimś czasie zaczął marudzić, ja mu na to zaraz przyjdę to cię wezmę, a on patrzy na mnie i mówi mmmaaammmaaaa....i tak dwa razy..staneliśmy z mężem jak wryci...ale super uczucie.. Potem znów coś grymasił, a mąż mu na to „powiedz tata, to cię wezmę” he h e.... ;-) Kacperek zaczyna unosić pupke do góry, a jak mu się troszkę pomoże, to tak jakby raczkował ..no za niedługo te nasze urwiski będą gonić po domu.... Wiecie, czytałam Was wcześniej i był temat jedzenia...ja Kacperkowi dałam już drugi raz z kolei kaszkę na noc, z myślą, ze pośpi dłużej...ale ni hu hu....punkt 2,5 h i leciałam go karmić.... Malinowa – super ten link ze slajdami. Wstawiłam sobie w stopkę, jak która chce pooglądać to zapraszam. Wdał się w opis mały błąd, ale do skorygowania.... no ale to innem razem, jestem już padnięta..... Malinowa – jeszcze raz gratulacje!!! ;-) Miłej nocki dziewczyny ..zmykam pa
  15. Cześć dziewczyny!!! My wczoraj mieliśmy z mężem ‘krótkie spięcie” z racji mojej depresji „zamkniętego zwierza”, a po drugie mąż nie upilnował synka i ten spadł z łóżka!!!!! Ło matko!!! Myślałam, że go dosłownie zabiję!!! Wpadłam w taką furie, ze szkoda gadać!!!! Biduś, oko spuchnięte, jeszcze ma przecięcie koło oczka na jakieś 1,5 cm!!! Krewka mu się lała, no szok!!! Spadł w sumie z 30 cm, a wygląda jak by się gdzieś bił, ten mój kocurek.... Pojechałam z nim do lekarki, żeby zobaczyła to oczko, dostał neomecynę i okłady zimne...bidulek.... Ale wiecie co....mąż po moich zrąbach chodził jak zegareczek...hi hi...nadrobił wszystkie zaległości w domu, które czekały na niego nie wiem już ile..... nie ma tego złego...mówi się.... tylko czemu kosztem biednego dziecka? Wczoraj wyegzekwowałam sobie wychodne, i od razu oczywiście wyszłam ze starszą siostrą do pubu. Oj człowiek od razu inny. Jakoś tak na skrzydłach się wraca do domu.... hi hi. No i oczywiście zaklepałam sobie wychodne na kolejne tygodnie.... to na tyle, jeśli chodzi o zmiany. Magdab – też miałam parę problemów z jedną sprzedająca, tzn kaske wpłaciłam, a towaru niet....więc napisałam do allegro.. oni jej zawiesili konto i takie tam, ale kasy nie zwróciła.... pierwszy raz się przejechałam, generalnie jest ok. Może i Ty spróbuj zgłosić to w allegro, prześlij im załączone jej maile, zobaczymy co z tym faktem zrobią... powodzenia.... Pozdrawiam Was serdecznie i miłego dnia !!!!!!!!! pa
  16. Kurcze dziewczyny przechodzę doła!!!! Od jakiegoś czasu nie mogę już wysiedzieć w domu!!! Dusze się !!! Chce gdzieś wyjść, ale nie mogę. Mąż w pracy od rana do nocy a ja z dziećmi. Oj zaczęłam zazdrościć tym mamą co wróciły do pracy. Ja jak wspomniałam o powrocie do pracy to mąż mnie wyśmiał. Chciałam chociaż na jakiś kurs językowy, cokolwiek, żeby tylko wyjść..no czuje się jak w więzieniu!!!!! Noc dzisiaj miałam beznadziejną... prawie białą...a jeszcze dzisiaj idziemy do dziadka na urodzinki....oj gdzie ja z tymi oczami jak spaniel... buziaczki i miłej niedzieli!!! pa
  17. malinowa - super!!!! moje pociechy już śpią..... mama ma wolne ;-) tylko co tu robić? męża nie ma, pracuje.....nudy....
  18. http://www.samorzadwe.ps.pl/kicie/
  19. Hi dziewczyny I od razu gratulacje tylu zębów dla Anuski......no oczywiście dla pociechy... hi hi...bo mamusia to już od dawna ma wszystkie ;-) J a wczoraj poczułam tego jednego zabka kacperka na sutku....alez to było dziwne uczucie. No normalnie się przestraszyłam Kacperek znów kaszle i ma katarek....kurcze, co jest??? Ciągle cos się przypałęta.... Wczoraj miałam ubaw z młodej, oczywiście wyspała się po południu i na noc nie chciała zasnąć, a mnie się już „japa się darła” więc poszłam się myć....no to niunia za mną, a jak..... A że obecnie przechodzimy etap „100 pytań do”, to młoda właśnie zamęczała mnie w łazience takimi pytaniami. I parę normalnie mnie rozbroiły, typu „mamo, dlacego zamykas ocy jak myjes buzie” – „żeby mnie mydło nie szczypało”, „mamo, wycieras giry?” ;-) tak kochanie wycieram nogi...”mamo mas carną sisiurę?”...;-) ;-) ...przy kremowaniu twarzy – „mamo ja tez mogę?”, nie ty masz sliczną bużkę...” mamo, ty nie mas slicznej bużki?? Itd., itp.... no uśmiałam się do łez Dobra, zmykam bo za chwilę wychodzimy do notariusza a ja w proszku ;-) Pa
  20. A moje dzieci śpią!!!!!!!! Hurrrrrrrrraaaaaaaa!!! Więc ja tylko na chwilkę, bo trzeba co nie co posprzątać ..a tam, gary nie zając..... Byliśmy na spacerku, ale tylko na takie pół godzinki, bo fakt, słoneczko świeci, ale i troszkę wieje. Więc krótka rundka, do rzeczki, przez mostek i z powrotem do domku. Mają dość po chorobie. Młody coś ostatnio protestuje przy jedzeniu. Nie chce zupki, ani deserku...może te dziąsełka go rzeczywiście szczypią.... Wy tak o kawce, no to może jakaś popołudniowa...idę sobie zrobić... która chętna? Wrzątku mam wystarczająco ;-) ciasteczek też ;-) ;-) Właśnie przywieźli nam dzisiaj ten chodzik - pchach i stoliczek edukacyjny. Co prawda, nie zaglądałam do środka, ale myślę, że wszystko OK. W ogóle z siostrą to ostatnia na gg tylko temat prezentów jest na topie...a jak u Was? Co myślicie kupić swoim rodzicom, teściom itd? No dobra zmykam, bo czas miło leci a robota stoi..... Aha a jeśli chodzi o basen, to ten pomysł również mi się podoba, ale niestety nie będę chodzić z młodym. Po zapaleniu płuc panicznie boję się powikłań, więc same rozumiecie.. ;-(
  21. mada lena - masz rację!!! I nie daj sobie wchodzić na głowę, Ty przecież wiesz lepiej, co chcesz, a czego nie. Ja też bym tak zareagowała. U nas chodzik - WYKLUCZONE!!!
  22. Pewien gość, właściciel sklepu, bardzo nie lubił Chińczyków. Jednego dnia przyszedł do niego Chińczyk i pyta: - Ma Pan Whiskas? Potrzebuje go dla mój kot. - A gdzie masz tego kota? - odpowiada sprzedawca. - No ja kot zostawić w domu, ja go nie brać ze sobą do sklep. - To jak go przyniesiesz, to ja ci sprzedam ten Whiskas. Chińczyk rad nie rad poszedł po kota do domu, a gdy wrócił otrzymał Whiskas. Dwa dni później przychodzi ponownie, ale tym razem prosi: - Ja chcieć kupić Pedigripal dla mój pies. Sprzedawca odpowiada: - A gdzie masz tego psa? Bez niego ci nic nie sprzedam! Chińczyk oburzony: - Ja nie chodzić z pies na zakupy! - Bez psa nie wracaj! - burknął sprzedawca. Tak się stało, po przyjściu z psem, Chińczyk otrzymał swój Pedigripal. Następnego dnia Chińczyk przychodzi do sklepu z dużą papierową torbą i mówi do sprzedawcy: - Pan tu włożyć ręka. - A po co? - Pan włożyć!! Sprzedawca wkłada rękę do torby, a Chińczyk mówi: - Pan pomacać! Miękkie? - No tak... - Ciepłe? - No tak.. Na to Chińczyk uprzejmym głosem prosi: - Ja chcieć kupić papier toaletowy !!!!
  23. Oj, ale tu pustki!!! Ale za to jutro wszystkie ruszą z samego rana...he he Maja 24 - bardzo ładne to krzesełko i myslę, że ma wszystko czego potrzebuje i matka i dziecko.... No dobra to Wam coś wkleję na dobranoc.... Miłej nocki pa Pan z panią, romantyczna kolacja we dwoje, świece, nastrojowa muzyka...wjeżdża szampan... Na ten widok pani oniemiała z zachwytu i wykrzykuje z egzaltacją: Proszę pana, pan nawet nie wie, jaką pan mi sprawia przyjemność!! Bo ja, proszę pana, uwielbiam szampana! Kiedy mogę delektować się tym niewysłowionym bukietem smaku, gdy poczuję te bąbelki pieszczące me podniebienie, to czuję jakby nagle wszystkie kwiaty zakwitły w zimie! Powietrze przesycone jest zmysłowym aromatem, świat skrzy się feerią barw, a odgłos musującego szampana jest jak miłosny szept kochanka.... słyszy pan? To jak liryka miłosna proszę pana, gdy piję szampana czuję się piękna, lepsza! Co za poezja smaku... Cóż to za uczta dla zmysłów!! Bo po wódce to, wie pan, strasznie mi odpierdala...
  24. No, my po spacerku, świetna pogoda, więc trzeba wykorzystać. Już od tygodnia nie wychodziliśmy, więc spacer sprawia o wiele więcej radości. Kacperek nie chciał już jeździć półleżąc, więc dzisiaj go już posadziłam i bardzo, bardzo mu się to podobało. Zjadł obiadek, popił cycusiem i teraz będę go usypiać. Teraz czas na nasz obiadek... Zmykam pa
×