Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

emcia71

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez emcia71

  1. Oj kucharka dostanie naganę, nie ma zlituj się....wszak mogła spowodować pożar!!! makabra!!! aż nie chcę myśleć...wietrzę cały budynek bo śmierdzi spalenizną, że nie można wytrzymać.... co do prezentów, to ten też jest fajny i dostanie go Kapcik od teściowej... http://allegro.pl/item142237555_nowy_stolik_edukacyjny_od_chicco_2_w_1_express_.html w tym roku robię zakupy przez internet...bo jak tu gdzieś wyjść....a wybór w necie jest ogromny i to z dostawą do domu ;-)
  2. Cześć dziewczyny U nas już lepiej, bezgoraczkowo, ale cos zaczynają kaszleć.... A u mnie cos nowego, dostałam @, ależ było moje zaskoczenie, no cóż, trzeba będzie się do tego faktu przyzwyczaić.... Elinova – ja nie używałam i nie będę używać chodników, ale co polecam, kupiłam młodemu pod choinkę, taki samochodzik – pchacz. Może w nim pojeździć, a jak zacznie chodzić to będzie się go trzymać i pchać, a z reszta oto link......o chyba nie potrzebuję go wstawić bo Brygidka go już wstawiła.... Malinow_a 26 – gratuluje 2 zębów!!! anka1974 – fajnie, że imprezka się udała Kurcze, ale smród.....nie to nie kupa!!!! Kucharka zostawiła rosół na gazie i spalił się garnek...!!!!Całą noc się gotował!!!! Garnek czarny, kurczę pieczone.. he he dosłownie i w przenośni...Dopiero dzisiaj jak zeszłam na dół to wyczaiłam co tak śmierdzi...szok!!!! Zmykam, bo młody chce śniadanko Pa i miłej niedzieli.......
  3. Tak, więc noc była „biała”, około 2 Kacperkowi wróciła gorączka, nie mierzyłam, ale był rozpalony, więc znowu dostał czopek i obkładałam go zimną pieluszką. A potem tulenie lulanie.....a o 6 wstała Paulinka i po spaniu ;-( Ale rano nie miał już gorączki tylko go strasznie czyści...biduś... Dziewczyny, ale Wy macie mleka, jak Was czytam to chyba w doły wpadnę. Szok!!! Ja tyle miałam na początku, a teraz to wszystko się obkurczyło i na bank nie jest tego mleka już tyle. Ale młody chodzi wesoły, więc sądzę, ze się najada. A Wam dzieciaczki wszystko ściągają, czy musicie potem jeszcze odciągnąć? No w szoku jestem...... Anka – a co Ty w tej kuchni tyle siedzisz?? Co to będzie za uroczystość, że tyle pyszności szykujesz??? Jakiś zjazd majóweczek, czy co?? Sorry, może pisałaś wcześniej, ale sama rozumiesz.... N o, młody zasnął, więc czas na sobotnie porządki....
  4. Hi dziewczyny!!! I mieliśmy nie wesoło popołudniu...młody gorączka 38,7....nic nie pomagało...zadzwoniłam do znajomego pediatry i kazał podąć 1/3 pyralginy w czopkach....nie uwierzycie ale od razu pomogło...do tego zimne okłady na głowę i jest ok. Ale biduś się namęczył i napłakał.. aż sama z nim płakałam. Rano lekarz u którego byłam powiedział, ze to od zębów, bo nic nie widzi, lekko czerwone gardło. Z kolei młoda odżyła i demoluje mi mieszkanie..... zmykam bo w przeciwnym razie trzeba będzie przeprowadzić remont od nowa Pa i miłej nocki
  5. A my idziemy do lekarza....Kacper 38,3, niunia osłabienie – 35,6.... Wczoraj była taka piękna pogoda...a my w domu!!!! Szit... Zmykam Pa
  6. Cześć dziewczyny!!! Wpadłam do Was tylko po to, aby życzyć Wam słodkich snów.... Jestem padnięta.....Paulinka przez tą gorączkę cały dzień płakała, krzyczała, wrzeszczała, każdy powód był dobry do płaczu....mam już dość...głowę mam kwadratową...no zachowywała się jak opętana, a ja patrzyłam na nią jak na zjawisko......tak bardzo płakała i krzyczała, że umyłam jej 2 razy buzię zimną wodą, dla otrzeźwienia, bo nie wiedziałam co się dzieje...szok...... Jak jej do jutra gorączka nie spadnie to idę do innego pediatry. Zobaczymy co on mi powie, a jest świetny i w dodatku okazało się, ze to mój kolega jeszcze z podstawówki...jaki ten świat mały. Tylko nie wiem czy mnie przyjmie, bo to nie mój rejon....... Uciekam, poczytam Was sobie jutro Miłej nocki pa pa
  7. Edytko – Twoją kruszynke też dopadła choroba... biduśka....nawet nie wiesz jak mi przykro, bo doskonale wiem co przechodzisz. Oby zbić gorączkę to będzie dobrze. No ale jeśli to trzydniówka to niestety nic z tym nie zrobisz. Paulinka też ją miała, po trzech dniach miała krosty na brzuchu i po chorobie. Ale również bardzo wysoko gorączkowała. Głowa do góry, jutro będzie lepiej. Pozdrawiam i całuski dla Gagatki!!! Byliśmy u lekarza, niunia ma zapalenie gardła i dostała antybiotyk, ale poprosiłam o smakowy, to chętniej połyka. Kacperek ok., oby się nie zaraził. .... a niunia oczywiście musiała nas rozbawić. Siedzimy w poczekalni, niunia patrzy na buty taty i pyta „tata, ty masz trepy”? ....my w ryk, a to dlatego, bo ja jak chodzę po domu i zbieram jego porozrzucane papcie, to mówię „bierz te trepy” ......oj ta nasza Paulinka. Przespała całe popołudnie, a ja z nią. Byłam taka osłabiona, ze nie mogłam Kapcika unieść. Szok. Ale już lepiej.... Quassandra – ja również nie mam jeszcze @, ale od dłuższego czasu pobolewa mnie brzuch, tak więc może, może.... Quassandra – nie przejmij się tak bardzo wyjazdem męża ..zobaczysz, tydzień szybko zleci i znów będziecie razem..... zobacz, już koniec poniedziałku, a jutro już wtorek....zobaczysz, szybko zleci... nie stresuj się, bo to w niczym nie pomaga......pozdrawiam A co do karmienia sztucznego, to wcale nie jest takie złe. Ja po miesiącu jak urodziłam Paulinkę musiałam wrócić do pracy, ponieważ mąż złamał nogę i trzeba było pilnować interesu. Oczywiście odciągałam pokarm w czasie pracy, ale było tego coraz mniej. Przez cały dzień czasami miałam tylko 125 ml!!! Bardzo mało. Raz niechcąco wylałam tą z trudem napełnioną butelkę i pamiętam, ze się poryczałam....no ale młoda jest chowana na sztucznymi wszystko ok. Oczywiście teraz mam porównanie, i bardziej sobie cenie karmienie piersią, zwłaszcza w nocy. Tak wiec nie poddawaj się, ile możesz to karm piersią.... powodzenia
  8. Brygidko – wielki buziak!!!, pisze słownie bo nie umiem wstawiać tych całusków, kwiatków itd...jakiś mały instruktaż by się przydał... a mój kochany kacorek rano wstał z gorączką, tak więc wybieramy się do lekarza. W ogóle, to wszyscy wstaliśmy jacyś chorzy, wszyscy psikają, kichają...oprócz psa....hi hi tak więc hurtem idziemy za raz do lekarza... Właśnie stoczyłam „walkę” z mężem o kompa ..hi hi..do teraz nie mieliśmy prądu, więc każdy leci do swoich ulubionych... Brygidko – proponuje Ci zaopatrzyć się w taki śliniak z rękawkami. Ja dodatkowo przykrywałam Kapcikowi pieluchą nóżki, bo to też jest zagrożone na jego plucie, bądź, często się zdarza kichanie.... ;- ) Elinova – fajnie, że dowiedziałaś się czegoś więcej o tej chorobie. Dzisiaj jak będę u lekarki a nie zapomnę to też zapytam. Dobra, uciekam ..doczytam Was sobie później....czas do lekarza...
  9. Wiecie, zastanawiam się jak to będzie, kiedy naszym dzieciom wyrżną się zęby i nadal oczywiście będą piły nasze mleczko. No normalnie się tego boję, bo jak mnie ugryzie to co? Przecież go nie skarcę, bo nie rozumie. I tak już jak ssie, to rękami się odpycha ode mnie, oczywiście naciągając mi sutka do granic wytrzymałości...za niedługo będę mogła reklamować gumy miętowe, no wiecie, ten gostek co „jedzie „sutkami po szczebelkach płotu... hi hi. Zapomniałam nazwy.... no ciekawa jestem, jak to będzie??? Aha, a znacie „ideał” kobiety murzyńskiej? ....wary po cycki...cycki po wary...wary po kolana..... :- ) miłej nocki
  10. Brygidko – ja jak grzałam zupki, to zaczynałam od zagrzania pół słoiczka, tzn. pozlewałam część do zagrzania a resztę do lodówki. Pół słoiczka mniej żal wyrzucić.... no albo łatwiej dojeść mamusi. ;-) Jeśli nie chce w ogóle, to proponuję zmienić mu jak na razie zupkę, a do tych się przyzwyczai i w tedy podasz. Ja kupuje zawsze, jak jakiś nowy smak chce mu wprowadzić, pojedyncze egzemplarze w sklepie, jak mu zasmakuje to całą paletę w Makro (o wiele taniej). I dostaje na zmianę różne smaki, bo wiadomo, dziecku tez się znudzi ta sama zupka ;-0 Teraz to wcina cały słoiczek bez gadania... ;-))))) Powodzenie i miłego dnia
  11. Witam Was w niedzielny poranek!! Jestem happy, bo młody dał mi się wyspać aż do 7,30, więc jestem w niebo wzięta...... nie wiem czy to sprawka dobrze nawilżonego powietrza, ale odkąd go mamy młody lepiej sypia .J My sprawę krzesełka do karmienia mamy już załatwiona. Byłam wczoraj u kuzyna i dał nam swój. Jest wygodny, 7 punktowa regulacja wysokości siedziska z możliwością pochylenia oparcia. Powiem szczerze, że myślałam, że będzie to gorszy egzemplarz, wszak ich córka chodzi już do 2 klasy, więc same rozumiecie. Ale wszystkie rzeczy ma po swojej siostrze która mieszka w Kanadzie, więc jakościowo są bardzo dobrze i wytrzymałe. Anka – a nie myślałaś, żeby się rozejrzeć na allegro? Są tam fajne oferty. Jedna nawet przeszła mi koło nosa... było tam krzesełko, piękne, po jednym dziecku firmy Bebe Confort Omega. który poszedł za 150 zł!!!! Nowy kosztuje 650!!!! Serce mnie bolało, ze je nie licytowałam, no ale jak można od kogoś pożyczyć to w sumie po co kupować. No chyba, że wolisz nowe, ale są naprawdę czasami oferty super No, idę na śniadanko. Ale jeszcze mała poprawka w tabelce.....w końcu to już 6 m-c „nam” stuknął J NICK------------IMIĘ ---URODZON_Y_A------KG/CM R.---WIEK/M-C//T--KG/CM OBECN -- ZĄBKI ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ matitka----------Kacper-------04.04.2006---------2,900/53--------7//0------------8.0/72-------2 mada lena-------Makary---------22.04.2006--------2,850/52-------6//2-----------8.50/68-------0 anuśka 26-------Olek----------24.04.2006----------?????/??--------6//0-----------8,2/74----------3 Anka1974---------Olek--------30.04.2006--------3,500/55--------6//1-------------8,0/76-------2 elinova------ Wiktoria-------01.05.2006--------3,500/54--------6//1-------------8,75/74------0 biedrona----------Jula----------06.05.2006--------3,310/54---------5//0------------7,0/74------0 mamaAnulki------Anulka-------06.05.2006---------3,62/58----------6//0------------7,0/??------0 Qassandra------Gabrysia------10.05.2006---------3,400/57--------5//3----------6,4/69------2 Emcia71---------Kacper-------10.05.2006--------3,800/56---------6//0-----------9,3/74-------1 kinga_23---------Julka---------14.05.2006--------3,500/56---------5//2------------6,9/65-----1 tojaedyta---------Agatka------18.05.2006-------3,510/55---------5//3------------6,9/65-----0 Grzywa------------Zuzia-------21.05.2006--------4,300/62---------5//1-----------8,4/74------0 Gabi26------------Kubus-------24.05.2006---------3,770/56--------5//0------------8/75--------0 Kinia25-----------Julka---------24.05.2006---------3,340/59--------5//1------------7,1/72-----0 malinow_a 26----Mati---------24.05.2006--------4,450/59--------4//2-------------8,5/70------0 Magdab------------Marta-------25.05.2006--------2,900/52--------4//2-------------7,3/68-----1 Szwedzia----------Ola----------26.05.2006---------3,400/??---------5//1------------5,8/??------0 mamaEwelinki---Ewelinka------28.05.2006-------3,500/50--------5//1-------------8,96/74----0 Ewa26-------------Maja---------29.05.2006---------3210/51---------5//0------------6,4/64------0 brygida-26--------Aron--------10,06,2006--------3,680/56--------5//0--------------8,5/?------0 Maja24-----------Kamil--------00,00,2006--------3,800/57---------5//0-----------8,5/72-------0 Lucky-------------Gabryś-------00,00,2006---------3,200/52--------6//0------------7,8/69-----0
  12. Aha Anka 1974, to nie żart jeśli chodzi o tego kandydata na prezydenta, to również puszczali w telewizji. Tak mówiła moja siostra. Ja tego nie widziałam. Ale myślę, że to prawda... ups ;-)
  13. Dziwczyny!!! Mamy pierwszego zęba!!!!!! Dokładnie wczoraj, jak skończył 6 m-cy, mąż zauważył u niego wyrżnięty ząbek...tak więc pora gryźć...tylko jak zniosą to moje piersi??? Nie wiem?? Mama Anulki – Kacperek śpi bez poduszki i tak zostanie do skończenia roczku. Po tym jak napędził mi stracha obracając się na spaniu i wbijając głowę w moją poduszkę, to na razie na pewno nie dostanie. W ogóle ostatnio polubiła spanie na brzuchy, tylko gorsza, że w nocy. Tak więc go pilnuje i co chwilę przewracam na plecki... Kinga 23 – co tam u Was?. Jak malutka? Życzę dużo zdrowia i szybkiej aklimatyzacji!!!! Buziaczki i miłej nocki pa
  14. ...Już ci się zdarzyło popatrzeć na innych ludzi w twoim wieku z tym > dziwnym uczuciem: Ja chyba nie wyglądam tak staro? > > Jeżeli tak, to ten dowcip ci się spodoba: > > Siedziałam w poczekalni u swojego nowego dentysty i rozglądałam się. > Zauważyłam na ścianie dyplom ukończenia studiów, na którym figurowało > jego pełne imię i nazwisko. Znienacka mi się przypomniał wysoki, > przystojny, ciemnowłosy chłopak o tym samym nazwisku chodził ze mną do > liceum jakieś 30 lat temu. Czyżby mój nowy dentysta był tym > chłopakiem, w którym się nawet trochę podkochiwałam? > Jak go jednak zobaczyłam, szybko porzuciłam te myśli. > Ten prawie łysy facet z siwiejącymi włosami, brzuszkiem i twarzą pełną > zmarszczek był zbyt stary, by mógł być moim kolegą ze szkoły A może > jednak? Po tym, jak mi przejrzał zęby, zapytałam go, czy nie chodził > przypadkiem do XXVI LO.? > Tak. Owszem, chodziłem i byłem nawet jednym z najlepszych uczniów, > zarumienił się. > A w którym roku Pan zdawał maturę? zapytałam. > On odpowiedział: W siedemdziesiątym szóstym. Dla czego Pani pyta? > To Pan był w mojej klasie! powiedziałam zachwycona. > Zaczął mi się uważnie przyglądać. > I następnie ten wstrętny, pomarszczony staruch zapytał: > A czego Pani uczyła?...
  15. Coś Wam opowiem...właśnie przed chwilą kąpałam Kacperka,a Paulina jak to Paulina, wszędzie jej pełno...po prostu roznosi dom. Po chwile chce, abym jej puściła bajkę jakiegoś kaczorka, którego zobaczyła na okładce, więc puszczam...ta nie, to nie kaczorek – mówi niunia, puszczam kolejną, historia się powtarza i tak parę razy, i jeszcze między tym wszystkim końcowa toaleta Kacperka, więc moje nerwy już zaczęły puszczać,.... po kolejnej próbie nie wytrzymałam i mówię” nie wiem jakiego pieprzonego kaczorka chcesz” i poszłam..... po chwili przychodzę do pokoju a niunia „mamo nie znas tego piepsonego kacorka”???? no wyłam, ale się trzeba pilnować.... ;-)))
  16. Hi dziewczyny Lackylady – to dobrze, ze wszystko ok. Nie przejmuj się sprzedanym autem, choć znam ten ból... będzie następne,... lepsze...!!! My byliśmy dzisiaj a kontroli dna oka. Wszystko ok. Ale naczekać się tam trzeba było...ło jejku!!! I do tego wszędzie dzieciaczki zakatarzone i kaszlące...i jak tu wyleczyć młodego??? Kolejna wizyta jak skończy roczek, a następna na bilansie dwulatka. Byliśmy jeszcze w Media Markt, kupiłam nawilżacz, mr Ping, na aukcjach internetowych są te same o 100zł droższe!!! Już się dymi ;-), może to pomoże młodemu... Co mi to nasze forum wychodzi takie rozciągnięte??? Co jest? Tak nie było!!! Coś pomieszałam, czy Wy też tak macie? Aaaaaaaaa!!!! Dzisiaj Kacperek o 1,40 w nocy skończył 6 miesięcy!!! Jupi, ale to przeleciało!!! Mamo Anulki – co do wydatków to zaczęłam w tym m-cu pisać sobie wszystko na co wydaje i ile, bo jak mi mąż powiedział, że wydaliśmy w zeszłym m-cu 2 tyś, praktycznie ja nie wychodząc z domu, to się za głowę chwyciłam. I to też bez żadnych mebli, krzesełek itp. Była kasa, nie ma kasy .... Mada lena – ta kawa to nadal aktualna??? Choć to popołudnie??? Ja mam słodycze!! To jak? Qassandra!!!! Wszystkiego najlepszego dla Gabrysi O kurcze.. kto tu stado słoni wpuścił?? He? Anka 26 – babka pychotka... poproszę o przepis..;-) Anka1974 – fajnie, ze podałas link do jezyka dwulatka, dla mnie i mojej niuni w sam raz...teraz mam 2 lektury do nadrobienia Oj mięliśmy teraz przeżycie, młody siedzi mi na kolanach i przyszła niunia się przytulić... a młody wiadomo, co złapie to ciągnie.. no i złapał niunie za włosy...ale był krzyk... Brugidko – dla Was również wszystkiego najlepszego. Uciekam...bo jakiś smród wyłania się od Kapcika.....
  17. dobre te filmiki... wrzuć jeszcze jakieś.... Co do krzesełek, to właśnie jestem na etapie przeglądania ofert i stwierdzam, że o niebo lepsze są takie jak ma Brygida.... regulacja wysokości, oparcia itd... Te drewniane nie są praktyczne, tak myślę, widziałam go u koleżanki i zajmuje dość sporo miejsca. Ja też suszyłam głowę mężowi, ale w końcu zaoferowała nam się znajoma pożyczyć swoje, bo dziecko odchowane i nie potrzebuje. Nie pytałam jaka firma itd., bo nie wypada, ale za parę dni zobaczymy co to za cudo.... mam nadzieję, ze coś z tych moich oczekiwań będzie miało.... J Pozdrawiam i miłej nocki Wam majóweczki życzę ....
  18. Jezu jaki sum... miało byc glonojad.... oj, to z pospiechu.... HA, HA znam sie na rybach jak pies na gwiazdach...
  19. To znów ja.... Dydko ...mialo być Edytko – ja tez daję młodemu co nie co do pokosztowania z naszych talerzy....co prawda do szkoły rodzenie nie chodziłam, ale młody sam się upomina, no normalnie piszczy, żeby mu dać.... a ogórka konserwowego to już szok!!! Z ręką by zjadł...ni wspomnę o moich porannych andrucikach do kawki.... skubaniec... Edytko podaj przepis na tą zupkę, bo aż mi tu zasmyczyło..... mniam.... i na inne też, jak macie, bo mnie to już pomysłów brak... Wiecie, mojego Kapcika od jakiegoś czasu nazywamy małym wampirkiem.. a to dlatego, że jak go trzymamy na rękach, to chwyta się oburącz za włosy!!!!! (już połowa na głowie została) i tak śmiesznie całą szerokością buzi chce nam się wgryźć w szyje, brodę, gdzie popadnie... wygląda na naszej buzi jak sum na szybie...he h e. Niunia tego nie robiła, dlatego jest to dla mnie takie zabawne. A do tego wydaje piszczące odgłosy radości, ze aż w bębenkach świszczy...
  20. Brygidka – no nareszcie jesteś...i straty nadrobione. Ja w nocy kupiła dwie pary spodni z H&M dla Kapcera i strój Mikołaja.... to były udane zakupy, bo siostra kupiłam takie spodnie czyli dżinsy w H&M za prawie 50 zł, a tu dwie pary za 30!!! Uwielbiam takie ciuszki!!! No i ten strój Mikołaja, też już mam, ale jest już za mały.... musiałabym mu buty w nogawkach obciąć...ale trochę biednie by wyglądał ten Mikołaj.... ;-))) Malinowa – je też chcę fotkę !!!!! Mama Anulki – a na co macie tą 3 dawkę? Dziewczyny, jak sprawdzacie wilgotność powietrza w pomieszczeniu? Bo ja się poważnie zastanawiam nad nawilżaczem ultradźwiękowym. Napiszcie coś...plissss Faworki....gdzie te faworki...no tak.. spóźniłam się.... L((((((
  21. kaczki - 1300 ...... tylko 2 zostały jeszcze...... gdzies sie ukryły.... nie leciały ze stadem...
  22. Hej dziewczyny!! O co awantura na 281 str. Bo nie rozumiem...raczej czytam wszystko a tu jakieś hallo..... ja też sadzam dziecko przed kompem, bo jak inaczej w ciągu dnia mogłabym tu zajrzeć? Wytłumaczcie, bo ja żadnego linka nie widziałam?
  23. Dzieki Anka za link. Udało mi sie go zciągnąć i od razu zabieram sie do lektury. Miłej i przespanej nocki Wam, jak i sobie życzę... :-)
  24. Hej,hej...hop,hop....!!!! A Was gdzie wywiało?????????? No pustki tutaj makabryczne!!!! Oglądałyście Interwencję. Matka udusiła swojego noworodka, które poszła urodzić do piwnicy... no jestem tym wstrząśnięta..... szok. Przysięgam, jakby mi je dała, to bym je wzięła i wychowała, ale dlaczego takiemu maleństwu odbierać życie???? Co za suka.... no szlak mnie trafia jak słyszę takie historie... ej no gdzie jesteście???????????????
  25. Malinowa - współczuję,współczuję,i jeszcze raz współczuję, no koszmar!!! Ja tez bym wyła, z reszta myślę, każda z nas..... ale głowa do góry, bedzie dobrze!!! Buziaczki pa
×