Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wrocławi_anka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witam w Nowym 2007 Roku !! dzis zaczełam dietę od nowa. znowu... podobnie jak ty zorza - chcę minimum 5 kg w styczniu zrzucić tym bardziej, że przytyłam 3 kg. A wszystko wina mojego f. rok skończył się dla mnie fatalnie. nowy zaczął jeszcze gorzej. dół i dół. żeby nie myśleć pracowałam nad zaległościami i jadłam. przyczyną tego było to że mój f. nie spędził ze mną sylwestra. wykręcił się głupią wymówką i tyle... więc nie wiem co o tym myśleć. chciałabym żeby było super między nami, ale nie jest i nic nie potrafie zrobić. W nowym roku postanowiłam się nie załamać z jego powodu, ale ciężko mi. niby kocha, ale jest inaczej. siedzę teraz sama i myślę i to chyba jest najgorsze. mieć czas na myślenie... trzymajcie się i oby ten rok był dla was lepszym. Jesteście super przepraszam, ze zameczam was swoimi klopotami
  2. Gratuluje dziewczyny... i zazdroszcze troszke. Jestem znowu na diecie. Zauwazyłam, że poprzednio tez tak miałam. Bardzo łatwo wpadam w gniwew i sie denerwuje jak jestem w poczatkowej fazie diety, A moze to zbieg okoliczności?? Trzymajcie sie. (Dzisiaj było 59,7 kg...)
  3. Wróciłam z wielkiego świata (hihi). W najbliższym czasie nie przewiduje sie nigdzie wybierać wiec będe czesciej zagladac. Na wage narazie nie wchodze. to było 5 dni bez kontroli wiec musze sie przygotowac psychicznie na szok. Ale powiem wam, że wszyscy raczej zyczliwie patrzyli na moje \"wydziwiania\" w jedzeniu i raczej nie mam na sumieniu grzeszków. chociaz... te pistacje... coca-cola i takie inne małe... Jutro zobacze. Trzymajcie sie :)
  4. Witamy nowe forumowiczki. dolączajcie i trzymajcie dietę. teraz kilka słów o mnie. W piątek poszłam na siatkówkę. 1,5 h ciągłego ruchu. Było super, wypociłam troszkę tłuszczyku mojego kochanego, który ostatnio tak nie chciał mnie opuścić ;). następnego dnia weszłam na wage i około 0.7 kg mniej :). Dzisiaj i wczoraj czuję każdy mięsień mojego ciała... Po schodzach schodzić nie mogę hihi. I zauważyłam pierwsze pozytywne strony odchudzania. Czuje się lżej i nie męczę się tak (obserwacje z siatkówki). więc będę regularnie chodzić, mimo że jestem tam chyba najsłabsza :). Na uczelni ludzie zauwazyli mój spadek ciała, ale trochę mnie przecenili. Pytali się czy ja nie schudłam 10 kilo. A same wiecie, że to jest bardzo miłe i mobilizujące :). Księżyca zaczyna ubywać więc do roboty - niech nas też ubędzie ;) Stopkę uaktualniłam dzisiaj, ale wrócę do piątkowych pomiarów Trzymajcie się.
  5. dziewczyny ja nie jem weglowodanów. chleba, kasz, ryżu, makaonów i niestety tez owoców, chociaż na dwa w tygodniu sobie pozwalam. a w sklepie wyberam to co ma mniej niz 5 g węglowodanów w 100g i chrom lykam i cała moja dieta. i jeszcze się balsamuje a i jeszcze jedno pije do 2l wody mineralnej dziennie. jak chciałybyście jakieś inne szczegóły z mojej diety to pytajcie. Trzymam za was kciuki.
  6. HEJ. nie odzywałam sie bo mialam ciezki okres. teraz juz jest lepiej. dostalam premie i polecialam do sklepu po wage elektroniczna :) bo jak czlowiek ma sie odchudzac to powinien miec porzadna wagę. do tej pory mialam zwykla. Weszlam na moja nowa wage i okazalo sie ze mam 1,5 kg wiecej niz wskazywala moja stara waga. Załamka w ciagu jednego dnia \"przytyc\" 1,5. straszne. wiec bede musiala troche zmodyfikowac dane ponizej... ehhh a mialo byc tak fajnie z ta nowa waga... Trzymajcie sie Pa
  7. Hann ja tez lubie wrocław. Jest tu zawsze wesolo i duzo sie dzieje. A powiem ci ze teraz caly jest rozkopany... i ciezko przejechac a dojechac na czas... to juz wspomnienie.. :) trzymaj sie
  8. dziewczyny mozecie tak w skrocie opisac na czy polegaja wasze diety. bo ja tylko ciagle probuje bez sukcesow roznych diet a widze ze wam sie udaje...
×