Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jasmina89

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Kaem będę, będę tylko ostatnio zalatana jestem, wiosenne porzadki itp. ;) czytam was tam a nie mam zbytnio czasu napisać, ale będę sie starac go znaleźć ;p
  2. Witam. U nas pod Poznaniem calkiem ladna mielismy dzis pogode. A moja maluda cos nie chciala spac na dworze :) podejrzewam ze ma skok rozwojowy, Bo ostatnio marudna sie zrobila. W piatek skonczy 9 tygodni. Kolki naszczęście juz jej nie dotycza. Z warzyw unikam tych wzdymajacych typu cebula, kapusta, kalafior, fasola a tak to jem prawie wszystkie np. pomidorki, salata, ogórki, rzodkiewka, marchew, groszek, szpinak, por. Uwazam tez na ser zolty, bo Wiktoria ma po nim gazy.
  3. Rena,moja maluda tez to ma, to po tym szczepieniu szpitalnym. Trzeba na to uwazac, nie moczyc podczas kąpieli, a jak będzie ropka to nie wyciskać. Moja dzidzie ostatnio męczą gazy nad ranem, nie wiem od czego, bo nabial wyeliminowalam narazie. Klade ja sobie brzuszkiem na brzuchu, bo to jej pomaga i spi dalej. Śmiesznie chrapie, tak jak mój chlopak, w ogóle, to coraz bardziej go przypomina;)
  4. Hej ja po tym łyżeczkowaniu żadnych zastrzyków nie dostałam. Niezbyt przyjemny był ten zabieg, ale musiałam go przejść przez moje łożysko, które jak się okazało było brzydkie przez niedobór witaminy K, szkoda że się o tym dowiedziałam dopiero po porodzie... podejrzewam, że też przez to Wiktoria urodziła się taka malutka miała tylko 2,760 kg. No ale teraz ładnie nadrabia na moim mleczku ;) już ma 3,200 kg a wczoraj 2 tygodnie skończyła. Z karmieniem nie mam problemu, malutka się budzi średnio co 2,5 godziny i wtedy piersi już mam pełne, czasami czuję jak się napełniają, karmie raz jedna, raz druga piersią, no chyba, że jedną opróżni i ma jeszcze ochotę, to daje wtedy też 2. My też mieliśmy problem z oczkiem i położna kazała masować, małym palcem delikatnie kanalik łzowy i potem na chwilę lekko przycisnąć i to powtarzać parę zrazy na dzień i chyba pomogło, bo malutka ma ropkę ale tylko po nocy jak dłużej pośpi i to raczej normalne. Jak na razie wszystko ok, tylko kurcze w nocy mi nie śpi parę godzin, nie wiem jak na to zaradzić, na szczęście nie płacze ale muszę jej dawać cycusia-smoczusia, bo inaczej pewnie by się rozbeczała. Problemów z brzuszkiem nie mamy ;) tylko od czasu do czasu gazy puszcza, ale dzielna jest i nie płacze przez to tylko się tak śmiesznie napina. I też śpie w łożku z malutką, bo na noc ciężko ją odstawić do łóżeczka, w dzień to co innego, chociaż trochę to trwa zanim ją odkładam, bo ona uwielbia spać na rękach i przy cycku;)
  5. Mi tez lyzeczkowali macice. Moja Wiktoria tez niestety wybrala sobie noc na harce I tez jakos kolo 23 sie wybudza I potrafi do 4 nie spac, przystawiam ja do cyca co chwile a ona possie troche I sie nudzi, staram sie do niej nie mowic zeby zasnela ale Nic z tego, mam nadzieje ze w koncu sama zalapie kiedy jest noc I kiedy wypadalo by spac:) teraz niby spi ale karmilam ja przed chwila tylko 15 min I obawiam sie ze na dlugo jej to nie starczy...
  6. U mnie z karmieniem bywa bardzo różnie czasami malutkiej wystarczy 40 min i jest spokojna i sobie zasypia, ale bywa też tak że wisi i wisi na cycu, nawet jak juz niby jest najedzona, traktuje go jak smoczek chyba. Rzadko jej się odbija, prawie wcale. A czkawke ma non stop przynajmniej 2 razy na dzień, położna powiedziała mi że to przez jej łapczywe picie, dziś się temu przyglądała ;) Ostatnio na wizycie we wtorek Wiki miała 2800 a dziś po 6 dniach ma już 3080, ponoć bardzo ładnie przybiera mój łakomczuszek kochany;) Za momencik sie obudzi zobaczymy ile ją będe musiała karmić, dość długo pospała...
  7. MamoPysia tak pisalam o tej czekoladzie :) to bylo aż pól tabliczki, malutkiej nic nie bylo, w ogóle jej brzuszek jeszcze nie bolal nigdy. Jem tez kiwi, bo jej nie szkodzi. Czekoladę zamienilam teraz na biala, na wszelki wypadek ;) a tak to jem raczej zdrowo, glownie warzywne potrawy, kasze, ryze, gotowane mięsko, dzis tylko zjadlam wyjątkowo gulasz z sarniny, trochę byl ostrzejszy. Jutro planuje zrobić sobie naleśniki ze szpinakiem;) wlasnie nakarmilam Wiktorie, meczy ja czkawka, jak co dzien, w brzuszku miala to samo :)
  8. Hej Nelu ja w internecie znalazłam coś takiego: Choć karmienie piersią zapewnia prawidłowy rozwój psychofizyczny dziecka i zmniejsza ryzyko wielu chorób, to z mlekiem matki nie są dostarczane w odpowiedniej ilości witaminy D i K. Zawartość witaminy D w pokarmie kobiecym jest niewielka. Niemowlęta karmione wyłącznie piersią lub w sposób mieszany wymagają od pierwszych dni życia suplementacji witaminy D, aby zminimalizować ryzyko krzywicy. Niemowlęta karmione wyłącznie mlekiem modyfikowanym nie muszą dodatkowo otrzymywać witaminy D, ale w przypadku stosowania mleka modyfikowanego, jako uzupełnienia pokarmu naturalnego, zaleca się konsultację z pediatrą, w celu ustalenia indywidualnej dawki witaminy. Mleko mamy nie zapewnia też odpowiedniej podaży witaminy K. Wszystkie noworodki, w celu zapewnienia odpowiedniej krzepliwości krwi i tym samym ochrony przed krwotokami, otrzymują po urodzeniu jednorazową dawkę witaminy K. Od drugiego tygodnia życia eksperci zalecają podawanie witaminy K na dobę, aż do ukończenia trzeciego miesiąca. Nam w szpitalu zalecili podawać D od początku, a K od 2 tygodnia dopiero. Tak samo mi mówiła położna, tyle, że mój chłopak kupił 2 w jednym wit. D3 plus wit K i bedziemy to podawać dopiero od 2 tygodnia:)
  9. Wiktoria smacznie spi, od wczoraj mam juz mleczko a nie siare I sie szybciej najada I dluzej przesypia ;) jest kochana, jestem w szoku, ze jest tak spokojnym dzieckiem. Placze tylko wtedy kiedy ja zaboli brzuszek albo jak za dlugo ja przebieram, ale I tak sie nie wydziera za specjalnie:) jest taka malutka (51cm) I leciutka ale buzke ma pyzata, po mnie pewnie:d I takie smieszne krzywe, male paluszki u raczek po tacie. To cudowne jak taki maly czlowieczek moze laczyc w sobie cechy obojga kochajacych sie ludzi.
  10. Dziękuje za życzenia;) Mleczko już mi się pojawiło;) malutka wciąż by ssała, nie chce spac niestety w łóżeczku ale spróbuję ja odkładać... i chyba kupię jej smoka bo ma ogromną potrzebę ssania.
  11. Dodałam na meila zdjęcia mojej córeczki;) obejrzyjcie jeśli jesteście ciekawe. Wiktoria jest przesłodka i drobniutka, dużo spi, i dużo cyca ssie, ale prawie nie płacze, tylko przy przebieraniu, albo jak za długo do niej nie podejdę a ma ochotę na cycusia. Na razie śpi ze mną w łóżku, bo co ją odłoże do łóżeczka to się przebudza, potrzebuj***ardzo mieć kogoś przy sobie, niestety tatuś musi spać osobno. Teraz ja jem śniadanko a mój chłopak leży z malutką którą godzinkę temu nakarmiłam i przebrałam;) i jak na razie się nie wybudza, bo czuję że ktoś obok niej jest. Mi kurcze dokuczają bóle pleców, ale ciepły prysznic troche je łagodzi, mam nadzieje że za pare dni to przejdzie. A brzuch mam juz malutki, wygladam jakbym miala lekkie wzdecie ;) i zero rozstepow, a tam na dole juz prawie nie czuje tego szycia. Teraz z niecierpliwością czekam na mleczko z piersi, bo jeszcze nie mam, ale pije herbatki laktacyjne i jeszcze dokupie sobie takie tabletki na wywolanie.
  12. Hej dziewczyny, 17 stycznia o 00:20 przyszla na swiat moja kochana kruszynka Wiktoria. Wazy 2530, ma 51 cm. Wyglada jak laleczka;) porod poszedl mi szybko, o 21 bylam w szpitalu, mialam skurcze co 5 min, rozwarcie na 5 cm, podlaczyli mnie pod ktg I poszlo blyskawicznie jak na pierworodke. Bolalo...zostalam nacieta, potem mialam lyzeczkowanie, ale warto bylo. Bardzo mi pomogla obecnosc mojego chlopaka, jestem z niego dumna, ze sie na to zdecydowal. Dzis wrocilysmy do domku, wlasnie nakarmilam mala, oby pospala troche:) malo placze naszczescie.
  13. Mnie też nie opuszczają ale przez moment były rzadsze. Teraz mnie obudził jeden mega mocny;p Ale czy to już;D? Może się do jutra będę męczyć, albo ustaną i jeszcze parę dni poczekam;D masakra. Brzuch mi się obniżył, twardnieje podczas tych skurczy aż się robi kwadratowy ;), miałam tez biegunkę, czyli tak jakby coś się zaczynało...
  14. Heh no nie ustały;p na razie czekam;p aż się akcja rozwinie, nie boli az tak strasznie, więc może to jeszcze nie to;p choć wolałabym żeby to było to ;d Wzięłam prysznic, ubrałam się, wymalowałam, teraz śniadanko jem i czekam;p Do szpitala pojadę jak skurcze będą co 5 min, bo mam blisko ;)
  15. A termin z om mam na 25, hmm. Chyba pojde wziac prysznic, powoli sie uszykuje;) trzymajcie kciuki.
×