ma7usia

Cześć Dziewczyny. Bardzo miło było na tym forum, zawsze służyłyście dobrą radą, ale jestem zmuszona niestety Was opuścić :( Przez to, że tu jestem to zbyt intensywnie myślę o ciąży, dzień zaczynam od forum, w środku dnia też wejdę i na koniec dnia obowiązkowo. Zrywam też z ovufriend. Na początku wydawał mi się bardzo pomocny, ale z tego co widzę, to jest beznadziejny i działa tylko wedle książkowych schematów, a dziewczynom z problemami kobiecymi to tylko miesza w głowach za bardzo. Staraczkom życzę powodzenia i ciężarówkom szczęśliwego rozwiązania. Może kiedyś jeszcze do Was wrócę :) ale na chwilę obecną muszę wyłączyć się z tego myślenia. Pozdrawiam :)

olga, ciemny chleb powoduje jeszcze większe wzdęcia :) wiem to po sobie :p

Jak dziś dostanę negatywny wynik z lab to nawet nad jeziorko nie pojedziemy z mężem w poniedziałek jak planowaliśmy, bo w niedzielę powinna pojawić się @, a nie pojadę pod namiot w trakcie @ :/

Byłam na becie, wyniki mają być po 16, ale mam złe przeczucie, bo właśnie dziś taki wkurw mnie złapał, zawsze jak przed @

Wiecie co, właśnie szykuję się na badanie krwi. Więcej pieniędzy wydam na testy niż beta mnie będzie kosztować. Będę miała kłopot z głowy, mam tylko nadzieję, że ta beta nie za wcześnie.

Następny zrobię w niedzielę, w dniu spodziewanej @ chyba, że sama wcześniej przyjdę. A tą luteinę to chyba odstawie dziś wieczorem tak jak gin kazał. Z tego co czytałam w necie, to większość dziewczyn tak przyjmuje przed 10 dni

U mnie niestety dziś negatywny :/

Goalka, heh, myslałam o tym, ale na ulotce piszą, że jest przed @ to tylko rano, więc poczekam, chociaż czuję, że jutro niezależnie od prawdy będzie negatywny, że za wcześnie :)

Właśnie wróciłam z apteki. Kupiłam sobie 2 testy ciążowe. Jeden zrobię jutro, a kolejny dopiero w niedzielę. Jak nic nie wyjdzie to odstawiam luteinę i czekam na @

Dziewczyny, no to już się przestraszyłam tego odstawienia luteiny i tak zaczęłam się zastanawiać, czy coś by się stało gdybym przedłużyła jej branie o 2 dni, do soboty :/ w necie piszą, że bhcg z krwi najlepiej po 10 dniu po owulacji, a u mnie jutro dopiero 10 dzień będzie :/

martucha, przecież ja nie napisałam, że długi cykl, tylko, że już taka ładna długość cykli :) może jutro przejdę się na betę, zobaczymy, bo jakoś się boję negatywnego wyniku :/

anii -> ta się właśnie też zaczęłam nad tym zastanawiać, tak myślę, że może spróbuje zatestować wcześniej, np. w piątek rano, dzień po skończonej luteinie. Jak coś wyjdzie, to wtedy od razu zadzwonię do gin i zapytam, bo z drugiej strony jeśli w tym cyklu się nie uda i będę brała luteinę dłużej, to boję się, że mi się cykl wydłuży, a już mam takie ładne, 29 dni :)

A luteiną biorę, jutro rano ostatnia tabletka

nie, ja nie mam w ogóle dzieci :D

martucha masz rację, u mnie taki rozciągliwy występuje tylko w takich sytuacjach ja napisałaś. Natomiast w dniach płodnych mam tylko wodnisty :)