crazy goes nuts

Monik, a zdradzisz skąd z Wielkopolski jesteś?:D tak chociaż w przybliżeniu ;) bo ja z Poznania ;)

kolejne 60 basenów za mną ;) przez chwilę pływał ze mną na torze taki przystojniak, że aż miło było patrzeć :D mmm :D zaraz obiadek (dzisiaj mam warzywa z patelni z ryżem i z odrobiną mięcha) potem chyba pójdę sobie na spacer ;) a jutro w ramach miłego przerywnika diety idę na ciacho :D ale zjem malutko ;)

Lotunia, ja już nigdy się nie przerzucę na dietę, która narzuca jakikolwiek rygor, bo wiem, że nawet jeśli wytrzymam, to potem się rzucę na wszystko inne i cała dieta idzie w pizdu, podstawa to jeść w miarę normalnie tylko mniej ;) no i u mnie działa ;) ale dzięki za linka ;)

mam znajomą, która zawodowo zajmuje się badaniem takich różnych cudnych leków w laboratorium i powiem Wam jedno - jeśli wierzycie w to, co piszą na opakowaniach to gratuluję. Jak zbadano zawartość, okazało się, że nic, absolutnie nic się nie zgadza - od ilości po same składniki. a co to Wam zrobi z głowy i reszty organizmu to już Wasza sprawa

Emica, lepsza grahamka z polędwicą rano niż biała bułeczka z polędwicą, pomidorkiem, cebulką i majonezem wieczorem :D a te 300 kcal i tak szybko spalisz w ciągu dnia ;)

taka jedna, co się stało, że jesteś skazana? nie możesz iść się przejść chociaż?;) no a jak nie możesz to się ciesz tym co masz :D woda z cytrynką i lodem, usadź się wygodnie na kanapie i oglądaj TV do woli :D może znajdziesz coś ciekawego ;)

to miłego opalania Aniele :D

agrafka, jasne, że chcemy! im więcej tym lepiej ;) powiedz coś o sobie ;) ja chciałam się zasłodzić od rana na cały dzień wasą z miodem, ale nie mogę... normalnie utknęłam w 1/3 kromki i nie mogę zjeść dalej, za słodko mi! :D coś niewiarygodnego :D a Wy faktycznie słodziutko śpicie :D ja do niedawna spałam z moim kochanym, 20 - letnim misiem, ale ostatnio zaczęłam go co noc wywalać z wyra jak już zasnęłam, więc go odłożyłam, czemu ma cierpieć :D

dobra moje kochane, idę spać ;) dobranoc Wam i chudnijcie ładnie przez noc :D

taka jedna - czemu się boisz chloru? ;) jak zacznie sobie pozwalać na za dużo to w pysk mu :D Aniele, paruj, paruj :D a co tak musisz wyparować?:D

ja też miałam dzisiaj takich idiotów że normalnie tylko topić - wpadła banda łysych karków wytatuowanych, napakowanych, no i ich laski - debilki taplające się pieskiem i piszczące ;) no i też pływałam slalomem, albo na nich wpadałam ;) ale mam nadzieję, że to przez to, że dzisiaj święto i że jutro już im się nie będzie chciało tyłka ruszać :D

ja opijałam mimo tego, że moja przyjaciółka też ma poprawkę ;) ale jakoś lajcikowo do tego podeszła i imprezowaliśmy mimo w sumie kilku osób z poprawkami ;) oj i też bym się teraz nie mogła zmobilizować do nauki... za ciepło, za bardzo się rozleniwiłam, za bardzo mi się nic nie chce :D

Dzień dobry dziewczynki :D już jestem po pierwszej części śniadanka, potem sobie zjem maślankę ;) a jeszcze później jadę na basen, dzisiaj moim planem minimum jest 50 basenów :D Miłego dnia Wam wszystkim :D

Emica, ja jestem z Tobą w tym temacie :D ale nie kupię, bo się nie smaruje, jakoś brak mi systematyczności i wszelkie cudowne balsamy leżą aż ich nie wykorzysta moja siostra :D przed chwilą było z 15 minut areobiku, potem sobie może jeszcze brzuszki walnę ;) a na wieczór dostałam głupiutką komedię romantyczną to sobie obejrzę, o! :p :D zazdroszcząc Aniele ćwiczeń :D :D :D Czeczydło witaj :D

gdzie się schowałyście? ;) nadal zawzięcie ćwiczycie?

ja właśnie wróciłam z małej wyprawy do miasta :D kupiłam sobie nowe perfumy i parę drobiazgów do domu ;) w tym nowego, zabójczego Domestosa zielonego \"zero kamienia\" :D jest niesamowity ;) kibelek po nim wygląda jakby należał do Shreka, taki zielony i w ogóle ble fuj :D to taka ciekawostka krajoznawcza :D

i się rozwiązał problem obiadu :D tata wrócił do domu z papryką, pomidorami, fasolką szparagową i innymi tego typu skarbami i robi jutro pyzy z sosem ;) ale wiecie, takie poznańskie pyzy, nie wiem jakie Wy znacie :D ale u nas to są kluchy drożdżowe, gotowane na parze :D w czasach swojej świetności ścigałam się z wujkiem kto zje więcej i zjadałam z 9 :D jutro będę bardzo dzielna i skończę na jednej, no max na dwóch :D oj uwielbiam pyzy...

ja kiedyś chudłam z 9 kilo, wróciło z 12 :D ach jak ja wtedy połykałam KitKaty po tej diecie :D ale już tak nie zrobię i wszystkim Wam życzę, żeby nic nie wracało ;) ani dkg :D

niezły pomysł ;) skoro nie udało nam się zmobilizować więcej pozytywnych to ich strata ;) ja jeszcze będę uderzać, może po wakacjach nadjedzie ich więcej :D zresztą tu też się zapowiada optymistycznie :D

katinko witam również w nowym miejscu :D

no ja takie coś mniej więcej miałam dzisiaj - kawałek piersi z indyka, surówka z marchewki i brokuły :D i chce jakoś urozmaicić...

a ja znalazłam trochę ćwiczeń na YouTube i właśnie jestem po paru :D http://www.youtube.com/watch?v=B77xCJGgfbc http://www.youtube.com/watch?v=Mr_2c-WdLRE to wygląda śmiechowo :D : http://www.youtube.com/watch?v=S29NOs7J07A&mode=related&search= a teraz oglądam to: http://www.youtube.com/watch?v=4UYQtvyDnTA&NR=1 ja mam opis 6W jakbyś chciała ;) taki łopatologiczny ale zawsze ;) jak nie znajdziesz to krzycz :D

a ja z Poznania :D

Novika - a dziękuję :D

ja robię (staram się) tak: jem o wiele mniej, mniej więcej raz na dwa dni jestem na basenie i robię co najmniej 40 basenów, potem jem obiad (zawsze musi być jakaś sałatka, surówka albo generalnie warzywa, kiedyś tak nie jadłam :D ), no i nie jem od 18 ;) ale nie panikuję jak czasem zjem ciacho albo loda, albo najdzie mnie ochota na cokolwiek np. o 22 ;) i jeszcze działa :D wszyscy mi mówią, że chudnę :D