Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

crazy goes nuts

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez crazy goes nuts

  1. uuu gdzie się podziałyście? ;)
  2. dobry :D Haniu, niezła lasko, gratuluję fantastycznego dnia :D kobitko, do weekendu już bliziutko ;) ja sobie przed chwilą zjadłam śniadanie, babcia zadzwoniła, mam do niej na chwilę podjechać - \"kochanie, tak lubisz sałatkę, zrobiłam specjalnie więcej dla Ciebie\", o zgrozo... :D ale nie będzie źle, zjem trochę zamiast jakiegoś posiłku i wszyscy będą zadowoleni :D
  3. łeee to faktycznie niefajnie z tymi połączeniami :) no właśnie piękne, gdzie się zgubiłyście?
  4. jasne że za dużo myślisz! :) jedyne nad czym masz się zastanawiać to jak z nim miło spędzić czas jak już się widzicie :p ja miałam kiedyś faceta na drugim końcu Polski i nie było źle, więc się da :D swoją drogą bardzo fajnie ten Twój facet wygląda, a razem to już w ogóle śliczni jesteście :D i nigdy bym nie wpadła na to, że jest tyle od Ciebie starszy ile jest :D
  5. kobitko, ja też miałam taki okres ;) siadałam na tyłku i siedziałam... i tak cały dzień, np. przekładałam sobie rzeczy na biurku, albo książki na półce, potem znowu siedziałam i nic :) ale to stres jest :) i albo samo przejdzie, albo spróbuj się zmusić do spacerów, spotkań ze znajomymi, poproś faceta żeby Ci jakoś czas zapełnił :) będzie dobrze, zobaczysz :)
  6. dopiero wróciłam do domu :D :D :D grzechów dzisiaj miałam mnóstwo - babcia do mnie zadzwoniła, czy bym jej 2 ciast nie upiekła bo jutro robi imieniny, więc z miasta do babci, przy pieczeniu murzynka podjadałam czekoladę z orzechami, potem przy placku ze śliwkami zjadłam tonę śliwek :D upiekłam też jeden ze śliwkami do domu i zjadłam kawałek, babcia oczywiście jeszcze \"a może kanapeczkę? a może obiadek?\", na szczęście poprzestałam na malutkim kawałku rogala z serkiem i miseczce ciepłej kapustki :D potem z siostrą na lody i jeszcze na zakupy ;) i ukradłam jej parę łyków coli :D jeśli macie Carry w pobliżu to lećcie, straszne przeceny, tata dzisiaj kupił tam dwie pary spodni sztruksowych i zapłacił w sumie niecałe 80 zł, a siostra za krótkie spodenki 20 ;) ja tylko oglądałam, ale nawet nic mi się nie spodobało na tyle, żebym w ogóle przymierzała ;) kobitko na zdjęciu faktycznie była impreza, zdjęcie zrobione gdzieś w połowie ostrej popijawy, generalnie chyba jedna z lepszych imprez na jakich byłam :D katinka, świetnie wyglądasz :D bardzo fajny miałaś kolor włosów, teraz czarny, prawda?:D w ogóle na swoją wagę nie wyglądasz ;) aaa i jeszcze się pochwalę :D weszłam do babci, a ona \"rany boskie dziewczyno jak ty schudłaś\" :D nie powiem, miło mi się zrobiło :D ech jak się rozpisałam... ;)
  7. Dzień dobry :D właśnie jem śniadanko, a potem uciekam na pół dnia z siostrą na miasto ;) postanowiłam że jeszcze przynajmniej przez 3 tygodnie nie kupię sobie ani jednego nowego ciuszka, więc pewnie ona będzie przymierzać a ja patrzeć :D ale może coś mi wpadnie w oko na za 3 tygodnie ;) zobaczymy ;) miłego dnia Wam i trzymajcie się cieplutko ;)
  8. ok :D jestem bardzo ciekawa :D lecę na Majewskiego ;) dobranoc piękne :D
  9. moja przyjaciółka najwspanialsza u której był \"bal przebierańców\" (nie jest zwykle taka blada i ubiera się lepiej ;) ) i mój kumpel z liceum :)
  10. katinko, kobitko, zdjęcie poszło :D a Ty kobitko ślicznie wyglądasz w prostych włosach ;)
  11. no dobra lasencje :D to tu jest mój mail :D dawajcie swoje to Wam wyślę swoje zdjątko, trochę stare, tak chyba jeszcze z 90 kg :D ale nowsze, z wakacji, jeszcze do mnie nie dotarły ;) jak dotrą to się podzielę ;) cgn87@o2.pl
  12. haha :D jeśli nie będzie gromkiego sprzeciwu to możemy się kiedyś wymienić zdjątkami :D co Wy na to? ;) też jestem ciekawskie stworzenie :D
  13. Haniu dobranoc, wyśpij się przed takim ważnym dniem :D kolorowych snów ;) kobitko, to jest porażające kogo dopuszczają do liceów, byłam w dwóch LO, nie wiem jak to jest w LP, ale w obu moich szkołach było parę fajnych, inteligentnych osób, a 3 razy tyle ludzi, którzy potrafili się chyba tylko koślawo podpisać i na tym się ich wiedza kończyła :D czasami jak patrzyłam na nauczycieli to widziałam, że się zastanawiają czy się śmiać czy płakać :D ja się zawsze śmiałam :p
  14. musisz się dłużej uczyć? trudno, każdy jest inny, ale nie od razu gorszy :) znam masę, naprawdę masę ludzi, którzy ryczeli nad książkami kiedy musieli się nauczyć 4 stron... i wiesz co? wszyscy zdali i wszyscy są na studiach! najwięksi debile z którymi nie dało się porozmawiać dłużej niż 20 sekund są na studiach - a z tego co się da zauważyć jesteś od nich kilkanaście poziomów wyżej ;) zobacz co musisz mieć zdane na fotografię, jeśli to jakaś ASP, to tam często matura nie jest tak ważna jak zainteresowania i umiejętności :) chodź z facetem na spacery, rób dużo zdjęć i zacznij myśleć pozytywnie :) i nie zakładaj, że nie zdasz, bo nie zdasz ;)
  15. jesteście okropne :p :D tak gadacie o swoich facetach, chyba sobie muszę jakiegoś chłopa znaleźć :p tu śluby, tu dzieci, i jeszcze wspólne mieszkanie, normalnie zacofana się czuję :D :D :D kobitko, a Ty nie chcesz iść na studia? ja mam dopiero rok za sobą, ale powiem Ci, że jest super, nie uczysz się masy rzeczy których nie lubisz (matma np., bleeee), skupiasz się na 4-5 przedmiotach a poza tym... balujesz :D więc dalej, leć przeglądać ofertę uczelni blisko Ciebie ;) a jak nic ciekawego nie znajdziesz to zapraszam do Poznania :D tu jest chyba więcej studentów niż mieszkańców :D Haniu, ja też składałam w zeszłym roku papiery na psychologię, ale mi zabrakło chyba 1,1 pkt :D w tym roku składałam na filologię szwedzką, złożyłam odwołanie i pupcia, nawet nie napisali, że się nie dostałam... a powinni chyba jakieś pisemko wysłać, jak myślisz? chyba się do ichniejszego dziekanatu muszę kopnąć...
  16. Haniu, czemu jutro będzie dla Ciebie ważną datą?:)
  17. co Ty :D moja silna wola jest silna jak nie przymierzając niemowlak :D pierwsze 7 kg mi zleciało sama nie wiem kiedy, nie miałam diety, tylko regularny basen na uczelni, a obok piekarnię ze świeżymi pączkami, rogalikami, drożdżówkami... wydaje mi się że to sama zmiana podejścia, że już nie jestem sama swoim wrogiem tylko przyjacielem dużo dała ;) a teraz jakoś tak powoli się turlam do przodu, zobaczymy jak długo pociągnę ;) i chyba wbrew pozorom łatwiej zlecieć z większej nadwagi, bo masz szybciej efekty i to motywuje, ja podziwiam Was wszystkie, które macie mniej niż 10 nadwagi i leci powoli, że wytrzymujecie ;)
  18. Haniu jutro oczywiście będziemy trzymać kciuki :D na pewno Ci pójdzie bezproblemowo :D no i sprzątnęłam, jakoś tak mi pomaga sprzątanie w utrzymywaniu diety - porządek w domu i porządek w głowie, śmieci w domu i śmieciowe jedzenie ;) tak nawet mi to ciężko wytłumaczyć :D ale działa ;) kobitko trzymaj siędzielnie jutro w szkole ;) katinka, naprawdę super, że się mecz udał ;) ja jeszcze nigdy nie byłam na poważnym, prawdziwym meczu, chyba się jakoś umówię z dużymi napakowanymi kolegami i kiedyś pójdę :D z obstawą :D
  19. dzień dobry :D kobitko kochana, nie przejmuj się tak gadaniem głupich nauczycieli, zawsze co bardziej beznadziejni tak mówią, żeby nie było że to oni źle uczą tylko że uczniowie są beznadziejni, u mnie było to samo, laska od angielskiego (niby normalne LO) wprost kilku osobom powiedziała, że wg niej mogą się nie pojawiać na maturze bo są beznadziejni, wszyscy zdali ;) a geografia nie jest trudna, jeśli chcesz zdawać to na pewno zdasz ;) no i właśnie, co chcesz zdawać?:) Haniu, papierosy przyspieszają ruchy robaczkowe jelita, czyli szybciej się trawi, mniej zostaje w organizmie, jak odstawiłaś ćmiki to po prostu organizm musi się sam zmobilizować do cięższej pracy ;)
  20. katinka, a wygrali ci, którym kibicowałaś? :D dobranoc kochane :D
  21. i jak tam Wam mija weekendowy wieczór? Haniu, wróciłaś do książek? ;) kobitko, dzisiaj na TVN Style widziałam w programie \"Jak dobrze wyglądać nago\" laskę w identycznej sukience jak Twoja nowa, tylko kolor inny, bo czarny, pokazali tam dodatki \"odświętne\" i bardziej codzienne i wyszły im cuda, ale nie wiem czy w Twoim stylu: codzienne - wysokie kozaczki na masywnym obcasie, brązowe, z luźnymi cholewkami, tak, że nie było gołej nogi widać, zaraz za sukienką zaczynały się buty, potem szeroki brązowy pasek, ale nie ciasno zapięty, tylko luźno puszczony tak, że opadał z jednej strony (ponoć maskuje brzuszek), do tego złota duża torebka i złote koła w uszy (nie takie cienkie druciki, bardziej masywne) i kilka srebrnych bransoletek :) a do tej bardziej wyjściowej wersji dali czarny dopasowany pasek z ozdobną klamrą, kabaretki, czarne buty na obcasie, srebrne duże kolczyki... i nie pamiętam jaką torebkę, ale to widocznie jakaś prosta czarna była ;) nie wiem czy cokolwiek Ci pasuje (częściowo w innych kolorach), ale jak tylko to zobaczyłam od razu pomyślałam o Tobie i Twojej nowej sukience :D
  22. katinka, to baw się dobrze na meczu i oby Was deszcz nie złapał ;) ja właśnie zjadłam obiad - trochę fasolowej i trochę bobu ;) później jeszcze sobie ugotuję trochę kalafiora bo za mną od wczoraj chodzi :D
  23. śliczne dodatki :D na pewno będziesz cudownie wyglądać ;) a kiedy ten ślub?
  24. minimka witaj :D 54 kg to malutko ;) ale jak bardzo chcesz chudnąć to przyłączaj się, im więcej tym lepiej ;) wpisz się do tabelki :)
  25. to super :D jak znajdziesz buty to poszukaj jakichś podobnych w sieci i rzuć zdjęciem :D bo jestem bardzo ciekawa co skombinujesz do tej sukienki ;)
×