Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Luiza_1988

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Luiza_1988

  1. Pytanie do Mam dzieci z problemami z napięciem mięśniowym lub opóźnieniem rozwojowym - składałyście wniosek o komisję lekarską w celu przyanania orzeczenia o niepełnosprawności? Pytam bo my taki wniosek składaliśmy i mamy takie orzeczenie na rok.
  2. stokrotka czy synek wykonanuje inne polecenia takie jak np papa, brawo, jeśli prosisz aby coś podał czy pokazał? Mnie zawsze o to pyta pani neurolog. Jeśli wykonuje te czynności to nie powinnas się martwić ale jesli tego nie robi skontroluj to u neurologa. U nas Lena raczkuje ale z ćwiczeniami ciężko nam idzie bo albo mała ma alergię albo ja byłąm chora teraz lena i tak ciągle coś :( a już powinniśmy stawiać ją na nóżki podczas ćwiczeń. My już pierzemy w normalnym proszku E sensitiv (polecany przez Instytut matki i dziecka) i płuczemy w Silanie. Lena ma bardzo delikatną skórę i ogromną alergię ale po proszku nic jej nie jest. W piękna pogodę, około 20 stopni nie ubieramy już rajstop, mała ma tylko skarpetki, spodnie, body na krótki rękaw i bluzeczkę na długi. Czapki też nie zakładamy.
  3. umbrelka jak oduczyłaś karmienia w nocy? chodzi mi konkretnie o karmienie piersią. Pytam bo ja wciąż karmię i mała budzi się raz, dwa a czasem trzy i nie daje się oszukać wodą. Gdy podaję jej niekapek z wodą to pociągnie raz i płacze. Nie wiem równiez jak oduczyć od ssania palca :( uciakam bo lena właśnie się obudziła
  4. umbrelka pełza ale czy prawidło jedna nóżka a potem druga? U nas Lena czołgała się na zasadzie odpychania się jedną nóżką i podciągania rączkami i tego kazali nam unikać i nie pozwalac Jej robić bo to utrwala złe nawyki. Lena od środy wieczorem raczkuje ale jak powszechnie wiadomo jest bardzo leniwym dzieckiem więc bez przymusu się nie obeszło. Wcześniej uczyłam ją raczkować z ćwiczeń Vojty i raczkując z nią po podłodze (ona przekładała rączki a ja jej nóżki) a we wtorek na ćwiczeniach w ośrodku rehanilitantka powiedziała że Lena wie jak trzeba raczkować ale nie chce tego robić bo woli się czołgać. poradziła mi żebym wkładała jej coś niewygodnego za ubranko na wysokości brzucha (np miskę). To miało uniemożliwić czołganie i motywować do raczkowania. I rzeczywiście podziałało. Na początku przesuwała miskę ale gdy widziała że ja nie pozwalam na czołganie się zaczęła raczkować choć nie zawsze jej to wychodziło, często przesuwała obydwie nogi razem ale dziś już umie. Oczywiście z miską bo bez niej przypomina sobie o czołganiu się :)
  5. Dziewczyny prosiłyście o skierowanie na badania, czy lekarz sam Wam je dawał a może robiłyście je prywatnie? Pytam bo nam nikt nie zwrócił na to uwagi. Niedawno poruszałyście temat usypiania dzieci. Lena w nocy usypia sama w łóżeczku.Odkładam ją po karmieniu, nieśpiącą jeszcze, ona przekręca się na bok i zasypia. Ostatnio już bez kciuka, zresztą dużo rzadziej już go ssa. W dzień jest gorzej ze spaniem bo muszę ją bujać w wózeczku ale to tylko chwilkę. Nie wiem jak nauczyć ją aby sama zasypiała w dzień. Lena wciąż jest rehabilitowana i mamy kolejny efekt. Lena sama siada. Na razie tylko z lewej strony i nie umie jeszcze wrócić do pozycji leżącej ale już po 10 miesiącach sama siada :) pelza w dość dziwny sposób odpychając się nóżką. Dziś jestem umówiona z rehabilitantką bo nie wychodzi mi nauka raczkowania. Mamy ćwiczące z dziećmi, jak u Was idzie rehabilitacja?
  6. Testy od 50 do 100 zł a odczulanie 30 zł za jeden raz (jeden alergen zazwyczaj trzeba powtórzyć chociaż 3 razy) wieć cena jednego alergrnu to około 90 zł. Alergeny po jakimś czasie mogą wrócić albo może uczulić coś co wcześniej nie uczulało (u nas tak było z jabłkiem). Ceny pewnie zależą od osoby prowadzącej BICOM oraz od miasta.
  7. Normalni alergolodzy nie wierzą w Bicom. Ja wierzę bo działa i na mnie i na lenę. Poszukaj BICOMU w Twojej okolicy, nie koniecznie musi tam być alergolog ale zwróć uwagę aby był tam lekarz (spotkałam się z BICOMEM bez lekarza a do takiego balabym się pójść), może uda Ci się nawet znaleźć BICOM z pediatrą. Ale swoją drogą zrób testy z krwi. Jeśli zdecydujesz się na BICOM zawsze będziesz mogła porównać wyniki. Z jakiego jesteś miasta MeggieBlue?
  8. Alergolodzy zalecają sterydy nawet takim małym dzieciom. Nam pani alergolog na zmiany skórne gdy lena miała 4 tygodnie chciała przepisać maść ze sterydem oraz steryd w płynie (Zyrtec). Zaczęliśmy chodzić do innego lekarza właśnie na BICOM (tam przyjmuje nasz pediatra prywatny) on przepisał nam maść witaminową, zrobił swoje testy, kazał odstawić to co uczula i zaczął odczulać BICOMem i zostało tylko mleko ale to może w ogóle się nie odczulić (jeśli alergia jest na cukier w mleku a nie na białko).
  9. Bicom jest to terapia biorezonansem, odczulanie alergenów, robienie testów alrgicznych itp Nie każdy w to wierzy, jest wielu przeciwników, szczególnie alergologów. My w to wierzymy, ja jestem alergikiem od 6 roku życia. przez 2 lata byłam leczona u alergologa i objawy tylko się nasilały (mam alergię wziewną) dochodziło o tego że traciłam przytomność. W końcu mama zaczęła mnie leczyć niekonwencjonalnie właśnie w BICOM i dopiero to przyniosło rezultaty, alergia zmnieszyła się ale nie ustąpiła. Raz do roku wraca na okolo 2 do 4 tyg wtedy jeżdże na kilka odczuleń i przechodzi.
  10. Ja rodzilam w szpitalu w którym ppdaje się wit K tylko po porodzie później nie zalecają, tylko wit D dopóki ciemiączko się nie zarośnie. W zeszłym tygodniu byliśmy z małą u neurologa. Okazało się że ma opóźniony tylko rozwój motoryczny, psychiczny jest ok. Osłabione napięcie mięśniowe jest z niewyjaśnionego powodu bo cytomegalia i toksoplazmoza zostały wykluczone. Od razu tego samego dnia poszliśmy na USG przez ciemię, nie dało się określić miąższu mózgu ale lekarka powiedziała że nie widzi tam nic niepokojącego, reszta jest ok :) W poniedziałek była u nas rehabilitantka, Lena zrobiła postępy, zarówno w odruchach spontanicznych jak i tych wymuszonych :) dostałyśmy oczywiście nowe ćwiczenia ale też moge uczyć ją siadania i raczkowania :) to dało mi jakiegoś powera i zaczynam wierzyć że może na roczek mała będzie siadać albo raczkować a może to i to? Ćwiczenia na stole mamy nie bardzo trudne ale wykonanie ich z Leną jest trudne bo bardzo napina mięśnie a na siłę nie zegnę jej nogi... MaggieBlue pytałas o testy z krwi, my je robiliśmy i robiliśmy również testy aparatem BICOM, alergeny wyszły te same, po wyeliminowaniu i odczuleniu własnie BICOMEM zmiany skórne zniknęły. Zostało jedynie łojotokowe na glowie ale to nie z powodu alergii.
  11. AWK Lena budzi się w nocy na karmienia, czasem tylko 3 czy 4 razy a czasem co 30 minut (tak jest ostatnich kilka nocy). Ja jeszcze nie próbuję jej oduczać wstawania w nocy ale za radą pediatry zacznę koło roczku. Podobno łatwiej jest oduczać butelkowe dzieci bo wtedy bardziej rozcieńcza się mleko a u dzieci na piersi mozna zamiast piersi podawać w nocy wodę z niekapka. My zaczniemy w kwietniu. Będzie ciężko ale to przecież dla dobra ząbków :) Dziś miała przyjść do nas rehabilitantka ale się rozchorowała, przejdzie albo czwartek albo w poniedziałek a już jutro wizyta u neurologa. assiia są dzieci które nie raczkują tylko przesuwają się na pupie albo od razu zaczynają chodzić (ja jestem przykładem dziecka przesuwającego się na pupie) ale wg naszej rehabilitantki dziecko nie powinno omijać żadnego etapu. Porozmiawiaj z rehabilitantem i będziesz wszytsko wiedziała :)
  12. umbrelka u nas było tak samo, jak rączki były wysoko to dupa leżała a jak dupka była w górze to rącki leżły a nóżki niezależnie w jakiej pozycji były w ruchu. U nas było to winą za słabych nóżek (zostały na etapi 6 miesięcy). mała nie ptrafiła stanąć w pozycji czworaczej ale po ćwiceniach idzie jej to coraz lepiej. Ale skoro u Was rehabilitant mówi że wszytsko jest ok to może mały potrzebuje więcej czasu na przemieszczanie się :)
  13. Ja jeszcze karmię piersią :) Moja Lena też jeszcze nie raczkuje, nie siada o staniu w ogóle nie wspominając ale widzę postępy w porównaniu do czasu sprzed ćwiczeń, przekręca sie przez prawą stronę, w nocy śpi na prawym boku a kiedyś nawet jak ja kładłam na prawy bok to od razu się odwracała na plecy, wysoko dźwiga się na rączkach opierając się już na kolanach a nie tak jak wcześniej na biodrach ale nóżki sa jeszcze za słabe na pozycję czworaczą. Jutro a raczej już dziś przychodzi do nas nasza rehabilitantka więc ona oceni postępy i da nm nowe ćwiczenia bo od kilku dni nie ćwiczymy bo lena nauczyła się uciekać z porzednich. Ostatnio nauczyła ise badzi ładnie i wyraźnie mówić "mama", pokazuje gdzie foka ma oko, robi cacy, gasi i zapala światło, ściąga mi stanik rączką bo wie że tam jest pierś i mleczko :) próbje pełzać i przemieszcza się na brzuchu :) a już w środę idziemy do neurologa, ciekawe czy dostaniemy skierowanie na badania?
  14. Jak dawn mnie tu nie było :) Co tam u Was słychać? U nas Lena miała zapalenie gardła i trzydniówkę ale już zeszła wysypka. Poza tym mała zachrypła chyba od tego krzyczenia podczas ćwiczeń no ale cóż ćwiczyć musimy choć tak mi jej szkoda... Mam nadzieję że tak chrypa nie ma nic wspólnego z żadną inną chorobą i jest wynikiem rehabilitacji. Dziś wykorzstałam taką piękną pogodę i zabrałam Lenę na półtorej godziny na spacer ;) gdyby nie te zaspy przez które ciężko się przebić bez wózka a co dopiero z nim to można powiedziec że już wiosna, cieplutko, ptaszki śwpiewają :) oby było już tylko cieplej :) Dziś w nocy Lena obudziła się o 1 i nie chciała zasnąć, nie wiem dlaczego bo normalnie odkładam ją do lóżeczka i zasypia sama a dziś nie. Do 2 wstawałam do niej co chwilę, widac było że jest zmęczona i chce jej się spać, oczka samej jej sie zamykały ale nie mogła zsnąć, w końcu o 2 uśpiałam ją w wózku i spała do 8 ;) Co do postępów w rehabilitacji to mała od kilku dni podczas snu przekręca się na prawą, słabszą stronę co mnie bardzo cieszy bo wcześniej nie potrafiła tego robić, dy ja ją tak kładałam to leżała ale sama nie umiała przekręcić się na bok, tylko na brzuszek ale to też po ćwiczeniach. Poza tym póbuje dźwigać się coraz wyżej do raczkowania ale jeszcze zbyt dobrze jej to nie wychodzi, umie za to podnieść się na rękach (cały tułów bez nóg) i utrzymac się tak przez chwilę i podnieść pupę do góry (tułów i rączki leżą). Może małe te postępy ale lepsze to niż nic ;) Umie za to przemieszczać się dość daleko choć nie wiem jak? Dziś "weszła" za łóżko i nie umiała stamtąd wyjść :)
  15. assia82 u nas też mała była nieodżywiana i nieotleniana prze pępowinę, wyszlo nam to na przepływach w szpitalu 1 dzień przed porodem. Ja trafiłam do szpitala z wysokim ciśnieniem, przez 3 dni póbowali mi je zbić lekami (był weekend) co uważam za bezsens bo był to już 39 tydzień. 20 kwietnia zabrali mnie na przepływy a tam wyszło że mała jest nieodżywiana i niedotleniana (wg usg wykonanego w chwili przyjęcia do szpitala mała zaczęła tracić na wadze). Zdecydowano że schodzę na porodówkę, od razu podłączyli mi oksytocynę i przebili pęcherz płodowy i w tym momencie zaczął się mój koszmar... 12 godzin spędziłam na porodówce z wysokim ciśnieniem, ktg miałam podłączane co godzinę i wg niego tętno było ok ale skurcze były malutkie, skakałam na piłce, masowali mi szyjkę, udało się dojśc do 10 cm a ja czułam się coraz gorzej (cały czas to ciśnienie a do tego duszności, ból w klatce i zawroty głowy), podali mi tlen. W końcu jak było już 10 cm nacięli mnie i próbowali małą wypchnąć siłą (lekarz i położna naciskali na brzuch a drugi lekarz używał vaccum). Nie dało rady. W końcu przyszły pielęgniarki z noworodków i wtedy zaczęło być inaczej bo zabrano mnie na cc (cały czas mój mąż kłócił się z położna i lekarzem bo po zmianie o 19 położna miała wszystko w d... cały czas tłumaczył im że ja czuję się fatalnie i nie dam rady, w końcu zapytał ile ma im dać w łapę). Po cc mała nie płakała, zaczęła się panika, dopiero po klapsie zaczęła płakać. Na początku dostała 8 ptk (te 2 mniej za zabarwienie - była sina i za napięcie męśniowe), później 9. Zabrano ją na noworodki, była pod tlenem (o tym dowiedziałąm się dużo później), była tak zmęczona że nie potrafiła utrzymac ciepła ciała, leżała prze 3 dni w inkubatorze, później miała żółtaczkę, miała zapalenie płuc i również antybiotyk. I powiem szczerze że myślałm że na tym nasz koszmr się skończył. Do 6 miesięcy było ok wszytskie odruchy w normie a teraz intesywna rehabilitacja. Do tej pory nie wiem czy to wina porodu czy tak miało być. Teraz już i tak nic pewnie nie wyjdzie na usg przez ciemmię ani na eeg ale będę walczyła o skierowania na badania. Ja o wylewach nic nie wiem, ale synek mojej kuzynki miał krwiaka (uraz okołoporodowy) i powiększony płat mózgu, miał asymetrię i WNM. Ćwiczyli przez prawie rok, teraz mały ma 5 lat i nie nic widać że coś było nie tak i to jest dla mnie duże pocieszenie. Po prostu dla takich dzieci jak nasze trzeba więcej czasu, myślę że u Was pójdzie wszytsko szybciej bo dłużej ćwiczycie, my dopiero 2 tygodnie.
  16. Stokrotka u nas też placki są na nóżkach i rączkach, w zgięciach kolanowych, łokciowych, na przedramionach, w okolicach łokci, na stopach. My robiliśmy testy z krwi i niezależnie w gabinecie BICOM tam wykonywane są na zasadzie bioenergoterapi, alergeny powtórzyły się więc teraz jak małą zsypie po prostu sprawdzamy z BICOMIE.
  17. W ośrodku ćwiczycie codziennie? Mnie lekarka powiedziała że ważne jest aby ćwiczenia wykonywane były regularnie, 4 razy w ciągu dnia. My też małej ograniczamy obroty na lewą (silniejszą) stronę. Chyba każda mama której dziecko ma problemy z napięciem boi się o to że dziecko może nie chodzić... Co było powodem tego wylewu?
  18. My mamy 2 ćwiczenia na stole czyli mała leży na brzuszku, ma ugiętą jedną nogę w kolanku drugą prosto, moja reka jest pod jej brzuskiem i jednocześnie trzyma tą nóżkę która jest ugięta a drugą ręką dociskam łokieć małej do stołu (łokieć po tej samej stronie co ugięta nóżka) i tak na obie nóżki ( w tym ćwiczeniu mam zwrócić uwagę czy rusza paluszkami i nóżkami czyli jedna nóżka ma się uginać i protować a w drugiej ma ruszać się stopa). Nogi są poza stołem. Drugie ćwieczenie jest takie że mała leży na boku, jedną nóżkę ma przy brzuszku a drugą jakby w przedłużeniu ciała ( w tym ćwiczeniu trzymam tylko nóżki, również mam zwrócić uwagę na ruchy stópek a właściwie paluszków). Na podłodze mam ją sadzać na piętach albo z nóżkiami na jedną stronę (raz na jedną raz na drugą). Ważne jest aby podpierała się rączkami i z siadu na piętach przechodziła do pozycji na czworaka. Mam ją też sadzać na wałeczku tak aby podpierała się rączkami i bujać na boki raz w przód tył. Miałyśmy też ćwiczenia na piłce (te same co na podłodze) ale mała za bardzo się wyrywa i piłka mi ucieka.
  19. Ja te boj się że małej to się nie cofnie, że będzie mniej sprawna niż rówieśnicy, że może w ogóle nie chodzić bo nóżki mają dużo mniejsze napięcie (około 3 miesięcy do tyłu...). Mam też żal do siebie że tak długo zwlekałam z rehablitacją (lekearka w przychodni na NFZ po tym jak powiedziałam że dziecko nie ciągnie główki do góry jak leży powiedziała mi że niektóre dzieci już chodzą a jeszcze nie siedzą... dopiero pediatra prywatnie do którego chodzimy z każdym problemem powiedział że jest ONM, mała miała 7 miesięcy, dostaliśmy wtedy skierowanie do poadni ale był koniec roku więc nie było miejsc, ćwizyłam z nią w domu ale tylko na piłce, dopiero po wizycie w poradni pzychodzi do nas do domu lekarz rehabilitacji), zaczęliśmy ją jak mała miała 8 i pół miesiąca a ile jeszcze potrwa nie wiem... Moim obecnie największym marzeniem jest zobaczyć jak Lenka raczkuje i chyba nawet nie będę się złościć jak będzie mi wyciągała wszytsko z szafek :) Pojechaliśy jednak do lekarza, mała ma zapalenie gardła i od tego ta gorączka (39,4). Dostaliśmy kropelki homeopatyczne i mamy zbijać powyżej 39 paracetamolem. Na wizycie od razu sprawdziliśmy alergeny bo cały czas mała ma szorstkie i czerwone plamki w zgięciach łokciowych i kolanowych. Reaguje znowu na mleko i jabłko, reszta jej nie uczula, nawet cytrusy czy truskawki :) Mamy odstawić definitywnie mleko i przetwory i czekać. Na mje pytanie czym mam zastąpić mleko w mojej diecie (karmię piersią) pediatra odp że z mleka wchłania się bardzo mało wapnia (10%) więc mam jeść normalnie i od czasu do czasu wypić szklankę mleka sojowego a z małą czekamy do 2 lat i jeśli dalej będzie reagować na mleko wprowadzamy sojowe (do tej pory powinnam karmić).
  20. moni-k my ćwiczymy 4 razy dziennie, mała wrzeszczy przez cały czas podczas cwiczen a mnie tak jej szkoda, ćwiczenia trawają od 20 do 30 minut a ja wytrzymuję ten placz 10 min potem mam łzy w oczach... Ona jest tak uparta że ani mnie ani pani doktor nie pozwala wykonać wile ćwiczeń, z 4 możliwych możemy wykonać 2... wyrywa się niemiłosiernie a mnie ciężko ją utrzymać w jednej pozyji przez 2 minuty, bardzo bolą mnie od tego ręce. Co do postępów to zaczęłą sztyniej trzyać kręgosłup, robi mostek, próbuje pełzać na zasadzie ręce razem i nogi razem a nie jedna ręka jedna noga, druga ręka druga noga, próbuje utrzymać się na rączach jakby w pozycji do raczkowania ale nóżki ma za słabe więc nie udaje jej się dźwignąć. Pani doktor mówi że jak racuje wiele lat z dziećmi tak walecznego jeszcze nie miała. Co do alergii to Lena też ma takie place ale nie wiem po czym, może po przetworach mlecznych? Dziecko może dostać uczulenia na coś co wcześniej jadło i go nie uczulało, u nas tak jest z jabłkiem. Małą ma dziś gorączkę, rano 37,5 teraz 38 i nie wiem od czego. Nic poza tym na moje oko jej nie dolega. I teraz nie wiem co mam zrobić, czy jechać z nią do lekarza czy poczekać. Przez tę gorączkę nie możemy ćwiczyć. Co tam u Was?
  21. Witam w mroźny dzień :) Aktualnie mamy 2 dni bez rehabilitacji bo Lena napina mięśnie przy tych ćwiczeniach które mamy a na siłę nic nie mogę zrobić a z panią doktor jestem umówiona dopiero na poniedziałek więc za jej zgodą mamy ćwiczyć tylko na piłce i na podłodze. Nie chce zasepszyć ale chyba widać pierwsze rezultaty, Lena zaczęła przekręcac się na prawy bok, na razie tylko na brzuszek, nie potrafi wrócić na plecki przez prawą rękę ale jednak. Wychodzi jej to bardzo nieporadnie ale zawsze coś. Mamy już 4 zęby :) a własnie odnośnie zębów, myje pierwsze ząbki? My kupiliśmy pastę z Zajki od pierwszego ząbka i myjemy 2 razy dziennie, Lenka pięknie otwiera buźkę :) Jak tak czytam o tym co potrafią Wasze dzieciaki (mam na myśłi klepanie się co brzuszku, robienie papa, brawo, pokazywanie gdzie co jest) to mam wrażenie że Lenka jest jakaś mniej rozwinięta bo ona tego nie potrafi :( pokazuję jej wiele razy np jak robi się cacy, papa, brawo, gdzie jest oko, jakie coś było dobre a ona nie powtarza tego :( potrafi za to powiedzieć nie gdy czegoś nie chce albo kręci głową na nie, mówi "mam da" gdy zbyt wolno ją karmię oraz da gdy czegoś chce ale to nie zawsze. Przez tę okopną pogodę prawie cały czas siedzimy w domu. Nie wiem jak u Was ale u nas jest -17. Do -5 wychodzimy chociaż na 30 min ale przy takiej nie można :( eh tak brakuje mi wiosny i codziennych długich spacerów. W dodatku zgubiłyśmy rękawiczkę, wczoraj byliśmy w kilku sklepach ale albo nie było w ogóle rękawiczek albo takie cienkie więc chyba zamówię na allegro te http://www.allegro.pl/item896950439_rekawiczki_i_lapki_dla_dziecka.html. Myśłe ciągle nad wózkiem, do moich poprzednoch wymagań doszło jeszcze kilka: musi rozkładać się na płasko, mieć regulowany podnóżek, daszek, 4 pojedyncze kółka, być lekki i łatwo się składać. Znalazłąm taki na allegro http://www.allegro.pl/item886252825_ultralekki_slapi_2008_wietrzenie_magazynu.html ale ta cena... Wprost przerażająca bo za gondolkę ze spacerówką Coneco Toledo zapłaciliśmy 700 zł. a co tam u Was dziewczyny?
  22. Maggie możesz ugotować mięsko i warzywo które nie uczula Małego np brokuł, cukinia, fasola (ja daję z mrożonki bo nie mogę dostać świeżej), kalafior i zagęścić kleikiem ryżowym lub kukrydzianym. Polecam ten drugi bo lepiej działa na brzuszek, po ryżowym mogą być zatwardzenia. Ćwiczymy i czekamy na postępy :) ciężko mi tak ćwiczyć z Lenką 4 razy dziennie bo nie mam jeszcze zbyt dużej wprawy i długo nam schodzi na ułożeniu małej, potem 3 godzinki przerwy i znowy powtórka. W sumie to są chyba najkrótsze 3 h w moim życiu, nawet się nie obejrzę a znowu musimy ćwiczyć. Na razie brak mi jeszcze organizacji i ciężko mi się ze wszytskim innym wyrobić ale mam nadzieję że zorganizuję sobie dzień tak aby zdążyć ze wszytskim. Jak tam u Was wychodzenie na spacery? U nas ciężko bo te zaspy takie ogromne i ciężko przejechać wózkiem do tego temperatura niby -5 ale mnie wydaje się że jest zimniej, ten wiatr taki chłodny więc jak pomyślę sobie że mam namęczyć się z płaczącą Leną podczas ubierania, potem ubrać siebie, znieść wózek, Lenę i wyjść na 30 min do godziny to odechciewa mi się wyjścia na spacer ale wiem że warto chociażby ze względu na hartowanie organizmu. Rozglądam się powoli za lekką spacerówką. Musi ona być lekka, łatwo się składać, zajmować mało miejsca po złożeniu, rozkładać się na leżąco i mieć daszek (budkę). Myślałam o Coneco Flash. Macie może taką? Jaką możecie polecić?
  23. Witam Was Dziewczynki :) My mamy już ten drugi fotelik, mamy Maxi Cosi, taki który rozkłada się na półleżąco. Odkupiliśmy za 50 zł od mojej kuzynki po Jej synku. Lena jeździ w nim od listopada, ponieważ w swoim nie mogła wygodnie ułożyć nóżek, miałą je bardzo podkurczone. Lena pije tylko z niekapka, uczyłam Ją odkąd skończyła pół roczku. Początkowo szło opornie, w ogóle nie potrafiła z niego ciągnąć. Najpierw mieliśmy ten z Tommee Tippee, później dokupiliśmy rączki i miękki ustnik do butelki z Avent i z tego ładnie pije. Tylko niestety Lenka bardzo mało pije. Nizależnie co daję Jej do picia zazwyczaj wypija około 60 ml dziennie, rzadko kiedy więcj. Co do jedzonka to obiadki ja jej gotuję ponieważ ma alergię min na marchewkę a ciężko dostać słoiczki bez niej. Oprócz tego zjada kaszki bezmleczne, owoce, ostatnio całego banana sama sobie odgryza i zjada, chlebek i chrupki. My niestety mamy problem z napięiem mięśniowym. Lena ma zdiagnozowane ZOKN. Na rehabilitacje na NFZ jesteśmy zapisane na marzec a od wczoraj przychodzi do Nas pani doktor rehabilitacji. Lena ma słabe napięcie mięśniowe w jedne stronie grzbietu i opóźnione nożki, rozwwój mięśni w nożkach jest na etapie 6 miesięcy. Mamy ćwiczenia na piłcen oraz ćwiczenia metodą Voity. Nie możemy jej sadzać jedynie tak aby podpierała się rączkami żeby ćwiczyć mięśnie. Jedynym odstęstwem od tego są pory karmienia, wtedy możemy włożyć ją do krzesełka, za to na spacerach musi leżeć w wózeczku co z całą pewnością nie spodoba jej się :( Powiem szczerze że jestem przerażona bo bardzo boję się że długo zejdzie za nim Ona to wszytsko wyrówna :( Musimy ćwiczyć 4 razy dzienie więc więszość dnia schodzi nam na ćwiczeniach... Co do wagi to Lena chyba jest namniejsza ze wszytskich tu dzieci, waży troszkę ponad 8 kg za to mierzy 83 cm.
  24. Witajcie :) często Was czytam ale jakoś czasu brak do regularnego pisania choc kiedyś pisałam. U nas Lenka waży 7800 21 grudnia skończy 8 miesięcy. Lenka ma uczulenie na mleko, marchew i jabłko :( więc dieta uboga. Poza tym jesteśmy po rehabilitacji (miała słabe napięcie mięśniowe grzebietu). Na szczęście wszytsko się wyrównało i obecnie Lena jest na etapie dzieci w jej wieku. Nie raczkuje jeszcze. Od kilku dni jest posiadaczką dwóch dolnych jedynek.
  25. Witam brzuchatki i mamusie już z dziećmi :-) ja niestety jeszcze poczekam zanim zobaczę naszą Lenkę. 30 marca byliśmy na kontroli u lekarza i powiedział że szyjka już króciutka ale rozwarcia brak a wg niego na 3 tygodnie przed porodem powinno być choć malutkie tak więc kolejną wizytę mam na 16 kwietnia ale lekarz twierdzi że spokojnie dochodzę do terminu albo nawet do początku maja. W każdym razie do 3 maja mają nie wywoływać porodu. A ja tak liczyłam że na święta Nasz Zajączek będzie już z Nami a nie w brzuszku. W moim przypadku sprzątnie nie działa na przyspieszenie porodu bo posprzątane już praktycznie wszytsko :-) Ostatnio korzystamy z tego że ja jestem jeszcze 2 w 1 a pogoda taka ładna i w czwartek byliśmy w Ciechocinku (przeszliśmy pieszo ok 3 km) a wczoraj byliśmy na działce, dziś po południu też jedziemy. Coraz więcej z Nas ma już maluszki ze sobą a nie w dwupaku. Powiem że Wam zazdroszczę ale też jak czytam Wasze opisy porodu to zaczynam panikować przed porodem. Boję się bólu bo niegdy nie byłam na niego odporna i zawsze nawet małe ukłucie mnie bolało więc nie wiem jak wytrzymam ból podczas porodu :-) Mam do Was pytanie co myślicie o zbankowaniu krwii pępowinowej w Banku Komórek Macierzystych? Była u Nas w Szkole Rodzenia taka pani z tego banku i tak się z Łukaszem zastanawiamy nad tym. Rozmawialiśmy nawet z Naszym pediatrą ale on mówi że trzeba być bardzo bogatym żeby przechowywać tą krew, że nie dość rzadko jest potrzebna i po rozmrożeniu może nie mieć takich właściwości jak wcześniej. A co Wy o tym sądzicie?
×