Naughty
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Naughty
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8
-
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asiku widze ze Tobie sluzba zdrowia tez sie daje juz we znaki , widocznie nie wazne w jakim kraju sie ma z nimi do czynienia , sa powody do narzekania i skarg .Najwazniejsze ze dopielas swego i ze dostalas sie do lekarza , do fajnej babki ktora traktuje Cie jak czlowieka a nie tylko kolejny nudny przypadek .Super ze nie musisz juz placic za usg , troszke kasy zostanie w portfelu bo przeciez i leki i inne badania tyle kosztuja . Calym sercem jestem z Toba i mam nadzieje ze owoc tych zabiegow , badan i przyjmowania bedzie wspanialy i bedziesz go kochala najbardziej na swiecie :) Zycze Ci tego z calego serca !! Ide pod prysznic i do spania , jutro znow pobudka o 4:50 :O Pozdrawiam !! -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lucyjko tak to wlasnie jest z ciaza i porodem na emigracji :( Ciezko nam zrozumiec ten caly schemat bo w Polsce ma sie czeste wizyty u lekarza , jest sie badanym a tu nie i dlatego ten niepokoj , ze nawet jesli cos zlego sie dzieje ( odpukac!) to i tak nikt tego nie zauwazy bo jak ? Mam nadzieje ze nasze maluszki urodza sie zdrowe i silne i nie bedzie potrzebna zadna dodatkowa pomoc ze strony sluzby zdrowia norweskiej ani angielskiej .. Asik chyba dziala z mezem :D:D:D:D Trzymam kciuki !!! MUSI SIE UDAC !!!! -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asik Jestes kochana :) Lucyjko , szpital do ktorego chodze jest ogromny , ludzie z 6 miasteczek do niego zjezdzaja , wszyscy sa tacy jacys ..obojetni i znieczuleni :( Tu licza ciaze jako 43 tygodnie , ja nie zartuje Boje sie ich , tych lekarzy ( ktorych i tak nie widuje i nie moge liczyc na pomoc) tych pielegniarek i poloznej ( ktora wczoraj mi powiedziala ze jest prawie w 6 miesiacu ciazy i nie bedzie mogla mnie prowadzic od grudnia ) Zreszta czuje ze moje pytania wydaja sie jej idiotyczne i smieszne , ze ja nudza i czasami nawet nie chce jej sie odpowadac ... Czuje ze nie traktuje mnie jak kolejne \" 5 minut z jej 8mio godzinnego dnia pracy \" Bardzo bym chciala jechac do Polski na badania ale nie dam rady , jestesmy w trakcie szukania nowego domu i bedzie z tym ogromne zamieszanie , przerowadzka , urzadzanie , poza tym w przyszlym tygodniu jedziemy po samochod i finansowo nie bedziemy w najlepszej sytuacji :O Mam miec usg w 20 tygodniu i czekam na wyniki badan na Hiv , syfilis i zespol Downa u dziecka ... juz mnie poinformowano ze zelazo mam w normie - to wszystko z badan co pomijajac badanie Bety na poczatku mialam robione :O:( ... ide sie polozyc , moze zasne . -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
prosze zignorowac to moje natretne \" troszke \" w pierwszych zdaniach mojego posta :O TROSZKE ...ehhh papa -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam :) Nie bylo mnie od dawna bo mielismy goscia i pojezdzilismy troszke po Anglii , troszke sie rozerwac i zapomniec na troszke o rzeczywistosci :) Bylo bardzo fajnie ,ale nie ukrywam ze juz nie moglam sie doczekac kiedy wszytsko wroci do normy , pod koniec bylam juz bardzo zmeczona.. Pisalam Wam ze mam miec spotkanie z profesorem w klinice polozniczej i nie wiem czy plakac czy smiac sie tak mnie wkurzyli . W liscie napisano ze bede miala usg i konsultacje ze specjalista , nie mialam zadnego usg , zadnego lekarza nawet nie widzialam na oczy , pobraly mi pielegniarki krew i siedzialam na poczekalni prawie 5 godzin , po czym jakis biedny studencik medycyny ze mna rozmawial ( chyba z litosci , bo juz zasypialam na tym krzesle w poczekalni) nawet mnie nie dotknal palcem , nie mowie o usg ale o zwyklym \" macaniu \" brzucha !! NIC !!! Mowie wam myslalam ze zwariuje , ze ich tam zaraz wszystkich pozabijam ! Jakas pielegniarka mi dala posluchac bicia serca maluszka i to tez z wielka laska . Na pytania jakie zadawalam uzyskalam raczej wymijajace odpowiedzi co druga odpowiedz brzmiala \" musze sie skonsultowac z doktorem\" i na tym sie skonczylo . Wyszlam z tamtad taka zla ze prawie plakalam . Wczoraj znow mialam spotkanie z polozna , poszlismy tam razem z mezem i dala nam posluchac bicia serduszka przez chwilke i patrzac na mnie stwiedzila ze wszytsko jest swietnie i \" see you in 4 weeks\" :O Mowilam jej o tym pobolewaniu podbrzusza , moze to i jest normalne ale to moje pierwsze dziecko i naprawde nie wiem czego sie spodziewac , nie wiem co jest objawem normalnym a co powinno mnie niepokoic a oni mnie tak zbywaja i ignoruja czuje sie jak jakas wariatka i hipochondryczka ktora trzeba olewac zeby sie od niej uwolnic Boje sie tu rodzic i nie wiem czy z maluszkiem jest wszytsko ok ( choc wczoraj wieczor mial/a pol godziny akrobacji , maz przylozyl reke do brzucha i po raz pierwszy byl w 100% przekonany ze to maluszek i ze go doskonale wyczuwa ;) ) Dzis w pracy rozmawialam z dziewczyna ktora za 5 tygodni rodzi i wiecie co jej powiedziala polozna w piatek na wizycie ? Tak \" na oko\" stwierdzila ze z dzidziusiem wszystko ok i ze dobrze sie rozwija i ze nie trzeba jej robic 3ciego usg w czasie calej ciazy , ze 2 zupelnie wystarcza !! Dodam ze drugie i ostatnie usg miala w 20 tygodniu :O Ta sama dziewczyna miala wypadek samochodowy z mezem nie dalej jak 2 tygodnie temu , nie byl to gorozny wypadek ale mowi ze bardzo sie przestraczyla bo szyba od strony pasazera ,tam gdzie siedziala poleciala na nia i huk ja strasznie przestraszyl , wezwali pogotowie i wzieli ja do szpitala ale nawet jej nikt nie zbadal , lekarz zapytal czy jest pocieta i czy czuje ruchy dziecka i ja po pol godzinie odeslali do domu :O Z koleji jej znajoma urodzila 3 tygodnie temu i ja dwa razy odsylali do domu z izby przyjec bo miala regularne skurcze co 7 a nie co 5 minut a wody jej odeszly poprzedniego dnia rano !!!! Rozumiecie to ? Bo mi sie az chce plakac :( Jesli dolek jest pusty to ja go dzis \" popilnuje\" Pozdrawiam Was i caluje , mam nadzieje ze jestescie w lepszych nastrojach niz ja . -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Angela :( wspolczuje :( -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lucyjko wlasnie nie wiem dokladnie jak to jest ale u mnie w pracy sa 3 dziewczyny w zaawansowanej ciazy i powiem Ci ze dwie wiedza ze beda mialy chlopcow i maja wlasnie takie rozlane brzuchy i zdecydowanie poszlo im w krzyze , plecy i pupe .Jedna nie wie co bedzie miala , tzn nie chcieli z mezem wiedziec i wlasnie ona ma wyjatkowo zgrabiutki brzuszek , wypiety do przodu i co ciekawe ma sliczna talie i wyglada zupelnie ineczej niz dwie dziewczyny o ktorych pisalam wyzej , z tym ze ona twierdzi ze ma przeczucie ze to synek , wlasciwie jest pewna na 99% ze bedzie synus ... i teraz mam dylemat jak ta zagadke rozgryzc :)Jak narazie doszlam do wniosku ze kompletnie sie juz zakrecilam i ze nic nowego nie wymysle , ze widocznie to zalezy od budowy i genetyki (??) Nie wiem naprawde , ale nieustannie doszukuje sie u siebie czegos co jasno by mi \"wrozylo\" na synka ;) Moje najwieksze marzenie ...ehhhhhh ;) Teraz juz naprawde uciekam Dobranoc -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asik jestem naprawde szczesliwa ( kiedy nie mysle o tym ze w tym miesiacu musimy jeszcze kupic samochod i szukac wiekszego domu , bo w tym mieszkaniu ciezko bedzie w 3ke :( )Poza tym staram sie myslec pozytywnie na kazdy temat i mam nadzieje ze dzidzius bedzie pogodny i zawsze usmiechniety :) Nie martw sie , Twoj czas juz nadchodzi :) Zobaczysz ze zanim ja i Fryzelka przeskoczymy do drugiej tabelki Ty juz bedziesz sie rozpisywac na temat usg i ze widzialas bijace serduszko i pulsujaca pepowine , ze Twoj maluszek jest zdrowy i zastanawiasz sie czy kupowac juz pierwsze mubranka czy poczekac jeszcze:) Mocno w to wierze i trzymam kciuki za Ciebie i Twojego meza !! Jesli chodzi o mojego meza to juz czuje sie dobrze , skonczyl brac antybiotyki , opuchlizna zeszla na kostke ale jest o niebo lepiej . Dziekuje za troske :) Zmykam pod prysznic , zalapie sie na koncowke Majewski Show i lecimy do spania bo jutro 4:30 pobudka i do pracyyy Buziaki dla wszystkich ;) -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
TABELKA I NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......CYKL STARAŃ....TERMIN @ Asik25........Joanna......27...DolnyŚląsk..........2.... ...........12.09 angela..........Pati........33.....DŚ................. staranka zawieszone TABELKA II NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO........TC.........TERMIN PORODU Lucyjka........Kasia.......30......K-ce............36 ...........ok.04.10 Reniol...........Renia......23....Katowice........29.... .. ...........27.11.07 Fryzella26....Donata......27......Białystok.....14...... . . .......15.03.08 Naughty........Angela.......23......Staffs........15 .........05. marca 08 TABELKA III NICK.......IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......WAGA.........PŁEĆ.....DATA kocica_26....Jola........26........Piła........3200..... . HUBERCIK..14.10 poczwarka....Marcia...28.....centrum.................Dan iel....17.11.06 jagula..........Ilona......31.....ok.Żywca....3150.....J agodka...ok.10.11 kicia 76........evelka....29/30.....BW...................?????... ....?????? misiaczkowa...Martuśka...24.....ZG........2850....Lidecz ka....13.01.07 gruby miś...Katarzyna..32.....Pruszków....3030... Maciuś....30.04.07 sabcial......Sabina........32.....Śląsk.........3700...B artuś.....28.05.07 Czesc :) Aleee milo sie Was czyta , jestescie wspaniale ! Tyle ciekawych rzeczy mozna sie od was dowiedziec , to dla mnie naprawde duzo , juz mnie tak bardzo nie przeraza to wszystko bo wiem ze wy wszystko wiecie i w razie \" W \" nie zostawicie mnie na lodzie i poradzicie mi co i jak :) W piatek dostalam list ze szpitala ze 18.09 mam sie zglosic na konsultacje do jakiegos profesora , napisali ze zrobia mi badania krwi , moczu i usg .Mam nadzieje ze mi powie czy to chlopczyk czy dziewczynka :) No i oczywiscie ze potwierdzi ze u Maluszka wszystko jest ok , ze jest zdrowy jak rybka , bo to jest najwazniejsze. Brzuch rosnie i mimo ze w swoje spodnie jeszcze wchodze to juz mysle o kupnie nowych o biustonoszu nie wspomne , musze sobie kupic albo uszyc ze spadochronow . :) Poniewaz jestescie doswiadczone chcialam Was zapytac o to czy : jesli brzuch jest taki bardziej rozlany na boki i ogolnie widac juz ze \"idzie mi w talie i boczki \" to raczej wrocy na chlopaka ? czy dziewczynke ? :) Pozdrawiam Was serdecznie i zycze duuuzo zdrowka i nie dajcie sie jesiennej grypie Buziaczki -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Was :) Nie pisalam dawno bo mialam duzo pracy i biegania po lekarzach i szpitalach :( W piatek po pracy mojego meza uzadlila pszczola i wdala sie infekcja .Najpierw noga spuchla okropnie , w nocy mial goraczke i dreszcze , w sobote stwierdzil ze chce w niedziele isc do pracy , poszlismy ale po 3 godzinach musielismy jechac do szpitala na pogotowie .Pojawily sie mdlosci , trudnosci w oddychaniu , dreszcze , noga spuchal jeszcze bardziej , do tego stopnia ze nie mogl zalozyc buta . W szpitalu po 3 godzinach siedzenia , obejrzala to lekarka i stwierdzila ze bedzie dobrze i dala mu antybiotyk.Miejsce uzadlenia zaczelo ropiec , nie oczyscili mu tego w szpitalu wiec ja to oczyszczalam w domu i chyba z ropa wyplynela czesc zadla ktorej wczesniej nie zauwazylismy.W nocy znow byla dosyc wysoka goraczka , plytki szybki oddech , dreszcze .Dzis od 6 rano wydzwanialam do pracy ze nie przyjdziemy , umawialam go do lekarza i o 14.40 poszlismy do lekarza pierwszego kontaktu.Dostal jeszcze jeden antybiotyk i teraz lezy i odprowadzam go nawet do kibelka .Nie moge spac nocami bo sie martwie czy wszystko z nim dobrze , nasluchuje czy dobrze oddycha i sprawdzam czy ma temperature ..serce mi peka ze nie moge mu pomoc w zaden sposob .Jutro ide do pracy i caly dzien bede umierac ze strachu czy z nim wszystko dobrze i czy nie zemdlal gdzies w drodze z sypialni do lazienki Pewnie sobie pomyslicie ze jestem nienormalna ze tak sie uzalam nad doroslym facetem ale gdyby mu sie cos stalo chyba bym umarla z bolu . Poza tym wszystko dobrze , brzuszek rosnie pomalutku ale efekty juz widac :) Co prawda w dzinsach i koszulce nie za wiele ale co wiczor przed snem sprawdzam w lustrze postepy sa :) Szczerze wspolczuje tym ktore maja problemy z tesciowymi (albo babciami ), moja babcia tez swiruje ostro ostatnio , mama sie opowiada niektore historie to az nie moge uwierzyc ze moja babcia wciaz traktutuje mojego 50cio letniego ojca jak malego chlopczyka i wyrzuca mojej mamie ze ona chce go zameczyc i zniszczyc praca :O Czy ty jest normalne zeby takie rzeczy opowiadac po rodzinie i sasiadach ( i nie tylko! ) ze moja mama nas ( mnie i moje rodzenstwo ) chowa przed swiatem jak kurczaki ( sic!) i ze nic nie robimy a wszystko robi moj ojciec i ze swiadomie chcemy go wpedzic do grobu !! W dodatku dzis babcia opierniczyla mojego brata ( ktory przyjechal na weekend ze swoja dziewczyna) ze \" tylko sprowadza sobie ta dziwke ktora nic nie robii i ze on tylko do TEGO sie nadaje !! \"Bezczelna baba!! Jak mozna do doroslego faceta ktory przyjechal pomoc mojej mamie mowic takie rzeczy ??I to przy jego dziewczynie! Moja babcia wpedzila moja matke w nerwice lekowa ( i uzaleznienie od lekow uspakajajacych ktore brala przez ponad 20 lat ), przez babcie ojciec pil i nadal pije i robil awantury w domu , ona narobi zamieszania i zamyka sie u siebie a w domu jest jazda :O Nie zycze nikomu zle , ale czasami juz nie mam nadzieji ze to sie kiedys skonczy :O Fryzelko nie zalamuj sie , ja zdalam za drugim razem i Ty tez napewno zdasz , do drugiego egzaminu podchodzi sie spokojniej , niewiele ale zawsze to cos..Bede trzymac kciuki !!:) Lucyjko sliczny pokoik i super mebelki ! Teraz juz tylko czekanie na malutka :) Asiku najwazniejsze zeby sie udalo i zebys miala swojego maluszka !! Napewno wszystko sie ladnie ulozy i bedziesz super szczesliwa ! Mam nadzieje ze Angela wygra bitwe z przeziebieniem i juz za kilka dni bedzie jak nowa :) Trzymaj sie kochana !:) Misiaczkowa , ani sie nie obejrzysz a Lidka bedzie biegac do sklepu po lizaki , lody , czekoladki :)Widocznie raczkowanie jest dla niej za latwe i postanowila nie tracic czasu na glupoty ale od razu przejsc do rzeczy :) Pozdrawiam Was wszystkie i zycze milego wieczoru ..Przepraszam za to marudzenie ale dzis tak jakos mi smutno .. -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
CZesc :) Wpadlam zeby Wam napisac ze zyje i ze wszystko w porzadku , od kilku dni jestem okropnie roztargniona i ciezko sie ze mna dogadac . Dzis maz szedl do sklepu i pytal mnie co kupic a ja .... wstyd sie przyznac ale nie moglam sie skupic na tyle zeby wymienic slowa takie jak : chleb , jajka , sok , wode mineralna , gruszki :O No nie moglam sobie przypomniec nic :( Chcialam napisac kilka slow do kazdej z Was ale ciezko mi pozbierac mysli Ide pod prysznic , bo sie nie nadaje do niczego innego jak tylko pobyc w odosobnieniu :( Powiedzcie mi czy rozkojarzenie i roztargnienie w ciazy to normalne ? Jakies takie otepienie umyslowe ? Czy tylko ja jestem takim odpadem atomowym Pozdrowienia i buziaki -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lucyjko ja kocham Sage !! I strasznie Ci zazdorszcze ze mieszkasz na przedmiesciach dawnej Christiani :) Te ksiazki wciagaja jak ruchome piaski , ja narazie jestem na 17 tomie ( musialam przerwac przez kurs prawka , bo tak mnie wciagaly te ksiazki ze nie moglam sie oderwac od czytania ) Boje sie myslec jaka histeria bedzie u nas w domu jak dotre do ostatniego tomu i przeczytam ze to wszystko jest tylko zmyslona historia ( a juz wiem ze tak bedzie bo lazilam po roznych forach maniakow sagi ;) ) ... mialam nawet plan zeby nie czytac sotatniego tomu i znow zaczac czytac od pierwszego :) Marzylam o tym zeby zyc w tamtych czasach i byc czescia rodu :) Wiem ze to glupie ale ja strasznie sie utozsamiam z bohaterami ksiazek ktore czytam :) Uciekam poleniuchowac z mezem przed telewizorkiem ;) -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam w to niedzielne popoludnie :) Angela nie wiem dlaczego nie mozesz otworzyc filmikow Wrzucilam je na youtube i podaje linki , mam nadzieje ze teraz sie uda :) : http://www.youtube.com/watch?v=MERwJyAjgOE http://www.youtube.com/watch?v=pfRirUvDKvk http://www.youtube.com/watch?v=MFr9PtJKP6o Pozdrawiam Was i uciekam smazyc nalesniki , mam ochote na nalesniczki z pysznym serkiem waniliowym ;) Do pozniej -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lucyjko chcialam Ci wyslac te filmiki i niestety nie udalo sie , dostalam takie maile zwrotne : This is the Postfix program at host rekin18.go2.pl. I\'m sorry to have to inform you that your message could not be delivered to one or more recipients. It\'s attached below. For further assistance, please send mail to If you do so, please include this problem report. You can delete your own text from the attached returned message. The Postfix program : host rmail.lycosmail.lycos.com said: Mailbox is inactive: (in reply to RCPT TO command) ( usunelam numery IP ) masz moze innego maila ? Ja spadam do spania Do jutra Kochane -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Angela wyslalam Ci 3 maile , sadze ze juz powinny byc w Twojej skrzynce :) -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no oczywiscie ze nie zapomnialam :) kto chce niech pisze adres :) ale glupio mi bylo sie tak narzucac :) juz wysylam :) -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziekuje wszystkim za gratulacje :) Fryzelko mialam usg w pierwszym dniu 10 tygodnia i malenstwo mialo 31 mm , serduszko bilo srednio 180 razy na minute (raz 177 a raz 181), machalo nozkami ale kiedy zaczelismy nagrywac te filmiki zrobilo sie jakies niesmiale i lezalo spokojniutko :) mamy tylko jeden krociutki filmik w zwolnionym tepie jak sie odbija glowka i nozkami od scian macicy :) Jesli chcesz to podesle Ci te filmiki :) Brzuszek troszke sie powiekszyl , jest taki jak by nadety ale maz mowi ze juz delikatnie odstaje , ale w spodniach i bluzce nie za bardzo widac :) Zrobilam sie strasznie placzliwa :( Dzis znow maz sie przestraszyl bo opowiadalam mu dowcip i sie rozplakalam zanim skonczylam :)A w dzien egzaminu podczas jazdy do osrodka egzaminacyjnego jechala za mna karetka i instruktor mi kazal zjechac a ja sie balam ze ona w nas uderzy i tez sie rozplakalam , on sie smial ze jeszcze nigdy nie mial takiej kursantki szalonej jak ja .JA rycze jak bobr , nie moge sie uspokoic a ten sie smieje ze moze pacjent z tej katerki bedzie zyl i zebym sie nie martwila , pozniej jak juz mi przeszlo pytal co mi sie stalo , czy tak sie wzruszylam na widok karetki :D Faceci tego nie zrozumieja nigdy :) Pozdrawiam Was serdecznie i ciesze sie ze jestescie wypoczete i zadowolone Buziaki -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam po dluzszej nieobecnosci Wrocilismy z Polski we wtorek w nocy ale nie pisalam nic bo sroda , czwartek i piatek w calosci spedzilam w pracy a pozniej bylam zbyt padnieta zeby pisac . Tak wiec zdalam egzamin na prawko :D Teraz sie ciesze , ale musze przyznac ze kosztowalo mnie to tyle stresu ze dwa dni przed egzaminem chcialam zrezygnowac , na szczescie tego nie zrobilam :) Trafilam na bardzo milego egzaminatora , powiedzialam mu ze jestem w ciazy ( bo balam sie ze ze stresu mi sie zrobi niedobrze i zapytalam czy bedzie mu przeszkadzalo ze bede zula gume , nie mial nic przeciwko :) Poniewaz bylo baaardzo goraco i duszno sam zaproponowal ze wlaczy klimatyznacje zeby mi sie lepiej jezdzilo :) ) Na sam koniec jeszcze mnie pochwalil i powiedzial ze \"zyczyl by sobie zeby wszyscy jezdzili tak jak ja \" :D Tak sie ciesze ze mam to juz za soba !! Ze nie bede juz musiala robic tych testow i bede mogla spokojnie i bez wyrzutow sumienia czytac moja ukochana Sage Ludzi Lodu ! Poza tym bylismy z mezem na usg i mamy pierwsze filmiki z maszym maluszkiem w roli glownej :D Szkoda tylko ze lekarz nie dowrocil obrazu zanim go nagral i wyglada to tak ze nasza kruszyna wisi glowa w dol :) Poza tym wszystko dobrze , jestem w polowie 11 tygodnia , czuje sie lepiej i lepiej kazdego dnia ( jedynym minusem jest to ze mam nowa zdolnosc - potrafie zasyiac na stojaco :O ) Angela wspolczuje z tym calym zalatwianiem , bieganiem i stresem przez jaki teraz musisz Ty i Twoj maz przechdzic :( Biurokracja , biurokracja , biurokracja ... trzeba miec naprawde nerwy ze stali zeby cokolwiek zalatwic ... Zycze sily i powodzenia Asiku nie martw sie , teraz mozesz zaczac wszystko od nowa , @ chwilke zagosci u Ciebie a pozniej sobie pojdzie i bedziesz miala z nia spokoj przez wiele miesiecy :) Mocno w to wierze i trzymam kciuki zeby sie udalo !! Lucyjko z jednej strony Ci zazdroszcze tego ze juz niedlugo zobaczysz swoja malenka kruszynke i bedziesz mogla ja utulic i wycalowac , a z drugiej strony chce przezyc to wiercenie i kopanie , czkawki i wszystko to co teraz przezywasz:) Zycze dobrego samopoczucia :) Reniolku widze ze masz podobne zmartwienia jak ja , tez sie martwie czy wogole bede slyszala placz dziecka w nocy , zawsze spie kamiennym snem , nie slysze budzikow , telefonu , dzwonka do drzwi .. nic !! Boje sie ze moje male bedzie plakalo w lozeczku a wyrodna mamusia bedzie sobie smacznie spala ... Moj maz jest bardzo wrazliwy na najmniejsze nawet halasy w nocy ale nie chce go obciazac jeszcze nocnym wstawaniem , tak bardzo sie stara i tak duzo mi pomaga , wlasciwie przejal 90% moich obowiazkow i nie chce zeby byl juz calkowicie przemeczony Poza tym jestem dosyc nerwowa , mam baaardzo wybuchowy charakter i boje sie ze to sie bedzie odbijac na maluchu , ze bede sie szybko denerwowac , krzyczec itd A co sie dzieje z reszta dziewczyn ? Wszystkie wyjechaly do cieplych krajow ??:) Szkoda ze mnie nie zabraly ze soba tu ciagle padaaaaaa Znikam sie przespac , bo mnie pozniej czeka robienie pierogow ruskich , moj maz na bzika na ich punkcie a ja nie potrafie mu odmowic i bede dzis lepic duuuzo pierozkow , oczywiscie serdecznie was zapraszam , nie do pomocy ale do degustacji :) -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja mialam ostatnia @ 29 maja termin mam wstepnie ustalony na 8 marca biorac pod uwage moje srednio 30 dniowe cykle i na 5 marca wg poloznej nie uwzgledniajacy dlugosci cylki . Jesli chodzi o jazde to jezdzilam bezblednie w maju i na poczatku czerwca , a to dlatego ze jezdzilam przez 2 tygodnie codziennie po kilka godzin , bylismy na urlopie w Polsce i musielismy ten kurs przejsc bardzo szybko wiec jezdzilismy po kilka godzin dziennie , moze dlatego jazda szla mi bardzo dobrze bo mialam z nia caly czas kontakt i nie mialam czasu zeby wyjsc z wprawy . Zobaczymy za tydzien czyt zapomnialam jak sie jezdzi czy nie :) -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kocica fajnie ze jestes :) -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mi jazda idzie dobrze ale mam problem z testami ... a dokalniej on polega na tym ze za zybko je rozwiazuje najdluzej to chyba 5 minut Staram sie nad tym panowac , ale coezko mi to idzie ..Najgorsze ze nie wiem skad ten glupi pospiech w rozwiazywaniu mi sie wziol :O Przed ostatnim egzaminem KAZDY TEST BYL POZYTYWNY , przewaznie mialam 0 lub ostatecznie 1 blad a na egzaminie byly 3 !!! Czyli 4 miejsce na Olimpiadzie :( Chyba stres mi w tym dopomogl , zreszta ciezko mi to wytlumaczyc bo sama nie mam pojecia co sie ze mna stalo :O -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Fryzelko GRATULUJE ZADAIA TEORII !!! Mam nadzieje ze mi tez sie uda :) Jesli chodzi o moj brzuszek to przyznam ze nie moge sie dopiac w moje biodrowki Kupilam ze dwa miesiace temu , wydalam kupe kasy i juz mam w nich pochodzone :O mam nadzieje ze po ciazy sie w nie wcisne , oczywiscie po zastosowaniu mojej juz wyprobowanej i cudownej diety :D Nie martw sie tym co powiedziala ta baba , ze masz nie myslec ze jestes w ciazy . JESTES i nie mozesz w to watpic , wszystko bedzie dobrze -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
* potraw ktore sa w fazie opanowywania -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc ;) Reniolku nie martw sie , wszyscy nasi znajomi twierdza ze jestem bardzo dobra kucharka ale to dlatego ze zawsze kiedy mamy gosci pichce swoje wyprobowane potrawy :) Takie , ktore mi zawsze wychodza :) A to ile moj maz musi wcisnac w siebie potraw ktore sa w ... opanowywania to juz tylko on wie :) Biedactwo :) Zreszta ostatnie dwa tygodnie moge spokojnie nazwac \" Dwoma tygodniami katastrof kulinarnych \" a wczoraj przyrzadzilam mu taka watrobke ze az mi sie plakac chcialo jak widzialam z jakim smakiem ja zajada :( Ale nie skarzyl sie mimo ze wiedzialam ze jest niedobra ale kiedy mi cos nie wyjdzie tlumacze to tym ze nie probuje bo mnie odrzuca na sam zapach np tej watrobki :P i nawet jesli nie wierzy to nie daje po sobie poznac :) Zreszta kilka dni temu gotowalam mu zupe jarzynowa i zapomnialam wrzucic polowy skladnikow :) Zanim kalafior sie ugotowal to z brokul juz byla miazga ;) Ale nie przejmuje sie i Ty tez sie nie przejmuj ! Angela ma racje - wszystko przyjdzie z czasem , za kilka lat bedziemy gotowaly tak wspaniale jak zawodowe kuchareczki no i wierze gleboko ze rozwie dobrze co ANgela teraz :) Lucyjko mdlosci juz nie mam ..choc nie jestem pewna do konca czy to naprawde byly mdlsoci, bo z tego co czytam na innych topikach to dziewczyny naprawde baaardzo cierpia z tego powodu , ja jednak chyba nie mam powodow do narzekania bo czuje sie potraktowana bardzo lagodnie :)Jedyne co mi dokucza to sennosc i zmeczenie , ale tez czuje ze z kazdym dniem jest coraz lepiej i lepiej - co mnie niezmiernie cieszy ;) Natomiast jesli chodzi o kupowanie ubranek to nie boje sie ze zapesze , ale maz nie za bardzo chce sie zgodzic :P Nim tez raczej nie kieruja przesady , poprostu uwaza ze jeszcze jest za wczesnie , ze bedzie czas na zakupy dla Malenstwa i te male i te wieksze ... narazie jednak mowi ze powinnam sie skupic na mysleniu o testach na prawo jazdy 13 sierpnia o 9:30 mam egzamin - powtorny No i co tu duzo mowic , ma racje :( Najgorsze jednak jest to ze kiedy zaczynam rozwiazywac testy - zasypiam :( Gdzie Misiaczkowa ?? I reszta uczestniczek tematu ?? Hej heeeej , hop hooop dajcie znac dziewczyny co z Wami Znikam ...paaaa :) Buziaczki :) -
Zimowe starania 2005
Naughty odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc Kochane :) Angela podziwiam Cie ! Tak silnej kobiety jeszcze nie spotkalam ! Jestes dla mnie wzorem , naprawde .Jestes bardzo dzielna i wspaniala osoba Reniol naprawde przykro mi ze musisz przezywac takie akcje z wlasna babcia :( Ja jestem za nerwowa , boje sie ze gdybym byla na Twoim miejscu nerwy juz dawno by mi puscily i moglo by byc zle Jagula trzymam kciuki zeby z Twoja Mama bylo wszystko dobrze , zeby szybko wrocila do zdrowia Sabcial Lucyjko widze ze zakupy dla maluszka juz pelna para :) Troszke Ci zazdroszcze , bo ja tez bym juz chciala :) Narazie dopoki nie skonczy sie pierwszy trymestr musze sie powstrzymywac , jak zaczne drugi trym. bede juz pomalutku cos kompletowac .Wyobrazam sobie ile to daje radosci Ja dzis po raz pierwszy doswiadczylam na wlasnej skorze hustawki hormonalnej , wczesniej nie wierzylam ze cos takiego moze sie zdarzac a dzis podczas prasowania , rozmawialam z mezem , smialismy sie i wszytsko bylo super az nagle wybuchnelam histerycznym placzem , maz nie wiedzial czy sie smieje czy placze (sama nie wiedzialam) z oczy mi poplynely wielkie , ogrooomne lzy i przez kilka minut nie moglam tego powstrzymac a pozniej mi przeszlo jak reka odjal :O Troszke mnie to zszokowalo i przerazilam sie ze cos takiego mi sie moze przytrafic np w pracy i ludzie pomysla ze zwariowalam :O Poza tym wczoraj dostalam propozycje pracy w biurze u nas na oddziale i juz mialam sie na nia zdecydowac , ale okazalo sie ze bede musiala pracowac tez na nocki (2 tygodnie w miesiacu ) wiec musialam odmowic :( Nie dala bym rady tak zyc , meza widywala bym tylko w soboty , bo kiedy on by pracowal , ja miala bym wolne i odwrotnie :O Zreszta napewno taki tryb pracy mial by negatywny wplyw na moje malenstwo :( Ale coz ... moze niedlugo znow mi cos fajnego zaproponuja :) A nawet jesli nie , to przemecze sie jeszcze te 6 miesiecy a pozniej prawie rok urlopu ;) Pozdrawiam Was serdecznie i zycze milej nocki ;) papa
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8