GaboniK

Witam pszczoła5- z prolaktyną to chyba ja tu mam tylko największy problem, jeśli mogę cos doradzić... moja gin mówiła mi (specjalnie nawet ja o to zapytałam), że jak uda mi się zajść w ciąże to mam nie przestawać brać bromku! -wiem na ulotce pisze co innego ..ale chodzi o to żeby drastycznie nie kończyć kuracji tym lekiem tylko stopniowo zmniejszać...ja biorę 2 tabl. na dzień i jeśli mi się uda zajść to gdzieś tak ok. 1,5 tyg. będę zmniejszała dawkę no a potem do lekarza oczywiście co dalej robić domyślam się ze zaleci zbadanie poziomu prolaktyny zanim zaleci całkowite odstawienie tego leku fakt bedę bała się go brać ale gin stanowczo zabronił odstawiać go nawet jak zajdę w ciąże - bo grozi to poronieniem... miejmy nadzieje ze lek ten nie zaszkodzi... pozdrawiam

nadwislanka- bardzo podoba mi się Twoje motywowanie nas do działania!!! ;) czuje sie w Tobie wole walki którą potrafisz przenieś na innych- naprawdę! ...czasami wydawało mi się ze masz juz dość tego, że robisz sobie przerwę a tu prosze -tak trzymaj ...tym mysleniem dodajesz i nam energii do działania....... nie wiem dlaczego ale jak przeczytałam to co napisałaś dla Ziołko to zareagowałam własnie w ten sposób :)

ziołka- oczywiscie ze trzeba iść do przodu! nie ma co się poddawać...spóbuj jeszcze normalnie popróbować...potraktowac to tak jaby sobie odpusciliście - czyli wyłączyć myślenie (wiem ze to trudne) ale np. lampka wina i człowiek zupełnie przestawia myślenie..czasem warto poeksperymentować :)

cześć Lojka32- no to teraz porządne GRATULACJE się należą!!!! musisz chyba teraz szaleć z radości- bo kto by nie szalał ;) jeśli dobrze pamiętam to Ty już masz dziecko teraz to tylko wyczekiwać jak się pojawi druga kruszynka :) spotkało Cię niesamowite szczęście! dbaj o siebie i zdawaj relacje z przebiegu ciąży..... nadwislanka- z tymi starankami to dokładnie nie wiadomo jak zrobić by było dobrze..... z jednej strony -skoro komórka żyje tak krótko- trzeba by było 2 razy na dzień ale z drugiej tak czeste staranka powodują osłabienie plemników (no bo nie zdążą odpowiednio dojrzeć i \"produkują sie \" za słabe)- tak mi kiedyś mówił lekarz...że za często nie należy sie starać tylko odczekać i w tym dniu najważniejszym ( a wiem ze ciężko go okreslić) dopiero zacząć -bo i tak plemniki potrafią przeżyć kilka dni gdyby czasem to nie był TEN dzień sama nie wiem -kiedyś robilismy to co dwa dni -teraz rzadziej, próbuje wycelować w TEN dzień -dopiero po owu używamy sobie w miarę potrzeb ;) no to dziewczyny która następna: Paulka już dawno temu (kiedy to było!!?) teraz Lojka :) a kto następny?????

szalak- co do testu ...to ja proponuję zrobić go dopiero w dniu spodziewanej miesiaczki...bo....wcześniej mozesz się rozczarować no i tak nie będziesz dowierzać otrzymanemu wynikowi tłumacząc, że to za wcześnie zrobione więc pewnosci nie ma... myślę ze wytrzymasz...i staraj sie w czasie wyczekiwania zbytnio nie stresować ...zobaczysz szybko przeleci :)

Witam Lojka32- to rewelacyjne wiadomości!!!...skoro robiłaś dwa testy i wyszły II kreski to myślę że gratulacje są na miejscu :) :) zrób jeszcze betę to wtedy będziesz miała 100 % pewność... no i gratulacje będą raz jeszcze ;) pamiętam jak traciłaś nadzieję w tym cyklu i w skuteczność clo..a jednak! życzę dużo radości :)......... no to dziewczyny ruszyło!!!! jeśli ta ciaza się potwerdzi to bedzie nadzieja dla nas wszystkich że czekanie jednak popłaca.... teraz to tylko czekać na TAKIE wiadomości od pozostałych

nadwislanka- co do staranek to ja mam z tym różnie...kiedyś potwornie mnie to nuzyło (głupio brzmi ale tak było)..bo nastawiałam sie na dzidzię ...ale teraz już podchodzę do tego znacznie na luzie..choć o tym mysle (bo nie da sie tak nie myśleć wogóle) ale juz nie robimy tego co dwa dni czy codziennie tylko nieco rzadziej :) natomiast wydaje mi się ze właśnie ten sposób spowodował ze na nowo nabrałam ochoty na przytulanki... bo ten \"przymus\" naprawdę był męczący..

cześć Jola27- no własciwie nie trać jeszcze nadziei...wszak test robiłas ciut za wczesnie no i czasem testy się mylą!.... jesli chodzi o temp. -jestem w niej \"ekspertem\" ;) - z doswiadczenia Ci powiem że czasem dzień przed @ spada temp. ale zdarza się ze w tym samym dniu rano temp. wynosi np. 37 st. ale już wieczorkiem pojawia sie @ (też tak kiedyś miałam)..na pewno powinno być że dzień wcześniej powinna spaść temp. zanim przyjdzie @... jednak jak minie termin okresu a temp. nadal będzie wysoka to masz duuuże szanse :) Szacha- to wspaniale ze natura sama sobie juz z tym radzi ;) to na pewno dobre wiesci...dodatkowo przytulanki były no to teraz tylko czekać na efekty :) nadwiślanka- to jednak zdecydowałaś sie na picie naparu pokrzywy i żurawinę1?... poważnie widzisz tego efekty czy tylko z ulotek znasz ich działanie? a to dziala na poprawę śluzu (zwłaszca jeśli chodzi o dni płodne? ) ja delektuję sie marchewkami..podobno też dają podobny efekt..ale ja go jakoś nie widzę specjalnie..owszem czuję wilgoć ale zeby było go dużo..hm..sama nie wiem... okres mam juz za sobą ..teraz przygotowuje sie do mających nadejść dni płodnych...już wkrótce! :)

witam Jola27- pytałaś czy w ciąży bada sie poziom prl- tak dokładnie to Ci nie powiem, ale myslę ze jak przed zajściem prl była OK to potem nie ma sensu jej badac...chyba ze sa już wpisane w harmonogram badań ciężarnych (niestety nie orientuję sie jakie sa to dokłądnie badania z wiadomych wzgędów), ale jesli ma sie problemy np. tak jak ja to wydaje mi się ze na pewno bedę musiała kilka razy zbadać jej poziom później o ile mi się poszcześci zaciążyć! :) wiadomo ze w ciaży ten hormon wzrasta, ale są pewnie normy na poszczególne fazy ciąży i zbytni wzrost na pewno należy mieć pod kontrolą... co do testu- wszystkie przez to przechodziłyśmy a jak widzisz się nie poddajemy!!!...i Ty zrób tak samo ...nastepnym razem moze będą już II....:) agawa- to tylko pozazdrościć takich wiadomości ;) -tak jak mówisz spróbuj to wziąść bardziej na luzie,ale wiem ze nie jest to łatwe...choć z czasem jest już o wiele prostrze....:) trzeba mieć tylko nadzieję ze będzie dobrze..... szalak- czekamy na wieści...jak tam są juz jakieś efekty...co mówi lekarz?..... nadwislanka- też dokładnie nie wiem jak to jest z tym śluzem...niby dni płodnych jest kilka w których odczuwa się wilgoć ale jak jest ten ciągnący (przypominający białko jajka kurzego :) ) to podobno jest to ten dzień w którym należy działać...tak mi kiedyś mówiła gin...skoro masz go juz w 9dc to moze cykl będzie krótszy lub to dopiero początek a ten właściwy śluz dopiero przed Tobą...trudno stwierdzić...spóbuj zmierzyć temp. jeśli masz już podyższoną to znak ze owu już była i masz już za sobą ten dzień...no a wiadomo gin powie najlepiej co to moze być... Limako- trzymamy za Ciebie! juz niedługo będziesz miała to za sobą.... pozdrowienia dla wszystkich

marzenaa- mi gin zaleciał robić w 4dc- wcześniej robiłam tak na oko -było to ok. 20 dc to powiedziala ze ostatecznie moze być ale powinno się robić w 4dc!... no i potem kolejne badanie (a robiłam ich w sumie już 3) robiłam właśnie w 4 dc gdzieś na innych topikach tez spotkałam się z tym terminem...zawsze można dopytac jeszce w laboratorium jak oni zalecają ale wspomniany przeze mnie termin wydaje mi się dobry -w kóncu gin wie co mówi ;)....

Witam ponownie Figus Fatus- 30 lat, brak dzieci, ponad 2 lata staranek.... marzenaa- co do prolaktyny, to ja tak całkiem przypadkiem się o niej dowiedziałam chodziłam do różnych ginów i nikt na to nie wpadł!!!choć nadmieniałam conajmniej dwum że mam przy ucisku z piersi \"mleko\" a oni na to co ja robię ze nie wolno uciskać itd.- szok! wkońcu znalazłam gin która od razu zasugerowała badanie właśnie prolaktyny gdyz jednym z objawów jest własnie tzw. mlekotok-który miałam!!! badanie wykazało wynik ponad 100 ng/ml a norma jest do 25! ogólnie podwyzszona prolaktyna hamuje zajscie w ciąże, mówi się nawet o niej ze jest naturalnym srodkiem anty np. po urodzeniu kiedy ma się okres laktacyjny to póki karmisz podobno nie zajdzie się w ciąże kolejna -ale są podobno wyjątki dlatego traktuje się tą metodę z przymruzeniem oka... faktem natomiast jest to ze przy zawyżonej prl ma sie baaaardzo nikłe szanse (wręcz zerowe) i skłonność do poronienia...dlatego najpierw trzeba ją wyleczyc a potem (po jaściu w ciążę) kontrolowac -czego się obawiam bo skoro mam skłonnośc do zawyżonej prl to aż się boję co będzie potem (bez brania bromku)... no ale gin chyba zna podobne przypadki i jakoś mnie przez to przeprowadzi.. ale sie rozpisałam ..ale to w sumie taka moja \"prolaktynowa historyjka\"...;) moja rada: jeśli nie badałas prl a pisałas że kiedyś poroniłaś ...oczywiście jest mi bardzo przykro z tego powodu.... to ja bym sprawdziła właśnie poziom tego hormonu -czy to czasem on nie był tego sprawcą...trzymam kciuki! zdaniem mojej gin jest to najczestrzy problem z zajściem w ciaże.... pozdrawiam

Poprawiam: Nick...........Miasto.........1dc........Termin @......Czas staranek Nadwiślanka........70 km od W-wy.....7.11......29m-cy K***............60 km. od Bydgoszczy...?......?......17m-cy Agawa81..........Wa-wa.........31.10...........27.11..........10m-cy Limako............Wrocław.........29dc........09.11...........17m-cy marzenaaa........Zawiercie.......16dc.......26.11...........12m-cy Gabonik............Bielsko-B........10.11......08.12...........31m-cy gnieszka........60km od Szczecina..20dc........21.11.........14m-cy ziolka..............Lublin..........5dc..........09.12..............18m-cy Szacha.............Toruń...........16dc.........01.12.............15m-cy lojka32............Głogów...........31dc..........15.11............12m-cy

witam :) dziś byłam po odbiór wyników...no i prolaktyna mi spadła!!! :) co prawda nie jest jeszcze w normie no bo jest na poziomie 48 ng/ml ale to tak wg mnie sukces zrzucić w 3 miesiące z 103 na 48! Teraz to tylko czekać aż wóci do normy- ciekawe czy teraz też tak liniowo będzie spadac bo moze to tak jak z odchudzaniem ...na poczatku szybko spada a potem to już cięzko te kilka kg zrzucić... oby ten spadek szedł w tym samym tempie jak dotychczas (conajmniej) natomiast widzę ze bromek raczej skutkuje-bo na początku nie byłam go taka pewna ;) nadwislanka- przecież!...mówiłaś ze wybierasz sie nad morze...ale fajnie...nigdy nie miałm okzji być nad morzem w okresie jesiennym...a to podobno najlepsza pora na zażywanie jodu i spacer! lato ma z kolei inne uroki-wiadomo jakie...a teraz też pewnie jest ciekawie-poprostu inaczej :) moze dostałaś tam dawkę relaksujacą która przyda sie w tym cyklu na regeneracje sił :) agawa- słyszałam ze plemniczki potrafią przeżyć nawet do 5 dni! ale ja tam raczej trzymałabym się tak 3 dni -tyle wg mnie to na pewno powinny przeżyć, z kolei jajeczko ma mniejszą żywotność -2-3 dni jajeczko wedruje po jajowodzie ale zdolność do zapłodnienia istnieje własnie ok. 2-3 dni przed jajeczkowaniem i kilkanascie godzin po jajeczkowaniu (czyli jajeczko potrafi przeżyć własnie te kilkanascie godz. -o ile sie nie mylę chyba 12) a te 2-3 dni to własnie ze wzgledu na żywotność plemniczków...tyle teorii..chyba \"trochę\" zagmatwałam :) powinnam tu jeszcze później zajrzec a gdzie Paulka i cała reszta ...hm...czekamy na wieści od Was a jeszcze tabelka-ale to już oddzielnie-nadwislanka masz rację bo też tak myslałm ze codziennie się to zmienia i wymaga systematycznosci żeby czemuś służyło .... ale na pewno jest czytelniejsza ta wersja obecna (bo nie trzeba obliczac który to dc ;)...ale oczywiście zmieniam!

Witajcie! Ja jż po kłuciu :) a wynik jutro, no i w piatek wizyta u gin- zobaczymy co z tego wyniknie! Jola27- ja robiłam zwykłe badanie prolaktyny bez obciążenia ta tabletką tak wiec nie powiem Ci jak się po nbiej człowiek czuje, swoja drogą nie wiem czemu gin mi tego niezaproponował przy tak wysokiej mojej prl?? słyszlam już wcześniej o tym ale nie chciałam sama wyskakiwać z tym tematem, jeśli teraz nie będzie poprawy wyniku to chyba już wspomnę gin o tym badaniu z obciążeniem czy czasem u mnie przyczyna nie lezy po stronie stresu tylko ...wole nie kończyć! ale ja jestem raczej nerwowa i nigdy nie bolała mnie głowa wiec jestem dobrej mysli... gwiazdka- no to oby ten cykl był TYM cyklem o którym każda z nas marzy :) nowy cykl to nowa nadzieja która mimo wszystko krzepi i dodaje sił ;) marzenaa- skoro pęcherzyk sam pekł to znaczy że natura wraca u Ciebie na \"właściwy tor\"...teraz pozostały tylko porządne staranka i ...czekać na II kreseczki :) gnieszka- ten biały śluz to mi wróży raczej pomyslne wieści...wiele dziewczyn pisze że jednym z objawów (nie zapeszam) jest właśnie biały sluz!!! nadwiślanka-a co u Ciebie..dawno Cię wśród nas nie było...odezwij sie :) ja jak juz wspomniałam jutro podziele się moimi wynikami -oby ten bromek był skuteczny i choć o połowę zmniejszył tą prl bo na normę to raczej nie liczę -3 miesiące to chyba za mało...choć skrycie na to licze ...ale mi się zrymowało ;) :) pozdrawiam

Cześć dziewczyny! k***- ta Twoja dłuższa nieobecność tu na forum \"troche\" mnie niepokoiła ...no i teraz wiem ze przeczucia mnie nie myliły ...ogromnie będzie nam Ciebie brakowało, wprowadzałaś tu na forum promyk nadziei bo jakby nie było Ty miałas jak dotąd z nas największe szanse... myslę ze już niedługo poradzicie sobie z tym problemem i po leczeniu meza wszystko wróci do normy...czekamy na Ciebie!!!! teraz odpoczywaj, nabieraj siły, nabierzesz dystansu i zobaczysz wszystko się uda....mam nadzieję ze wkrótce znowu wszystkie razem z Tobą będziemy być moze już na innym topiku ;) gnieszka - z wiadomych względów nie dziekuję ;) początek cyklu tak więc mam teraz \"wolne\" nabieram sił do tych najważnieszych dni :) ktoś pisał że gin z przymrużeniem oka reagowal na zioła, mój gin wprost przeciwnie uważa że \"naturalne\" leki są równie dobre, nawet przez 3 m-ce łykałam tabletki na bazie ziół -Agufem z tym ze w moim przypadku były za słabe- bo jak juz wiecie moja prl jest (lub była-to się jeszcze okaze) spora! jestem skłonna spóbowac tego wiesiołka :) jutro idę na badanie prl ...znowu kłucie..nie lubię tego ;) pozdrowienia dla wszystkich

gwiazdka- ja mialam 3 m-ce temu robione badanie prl i wynik był ponad 100 ng/ml!!! a norma jest do 25 ng/ml....Ty masz pewnie w tych drugich jednostkach a tam jest inny przelicznik (nie wiem jak a jest u Ciebie górna granica normy?) ja biorę 2 tabl. bromku dziennie -czyli nie tak mało i zobaczę jaki efekt mi to przyniesie! póki co wydaje mi się że skoro cykle się wyregulowały to może prl już spadła-biorę to tak na logikę ale czy słusznie!?... ważne aby (zakładając ze prl mi spadła) udąło mi się wkońcu zająść w ciąże bo inaczej oznaczać to będzie dlasze problemy..a tego już chyba nie zniosę...mam długi staż w starankach...co pradwa na lekach nie długi ale juz się to \"lekko\" przeciąga... a Ty ile brałaś tabl. bromku? musze przyznac ze dosć szybko Ci spadła :) z tym ze Ty nie miałaś az tak przekroczonej jak ja (bo ja prawie 5 x ponad normę!!)

cześć gwiazdka- pewnie gin wie co robi i postaraj się mu zaufać ;) moze ma taką metodę aby to sprawdzić...piszesz ze brałaś tylko miesiac bromek, a jaką miałaś prolaktynę przed \"kuracją\"? ..domyślam sie że chyba nie dużą bo szybko udało Ci się ją zbić ...ja sie jeszcze męczę z nią choć wszystko się wyjasni dopiero w przyszłym tygodniu.. pozdrawiam :)

Nick........... Miasto......... 1 dc........ Termin @...... Czas staranek Nadwislanka ........ 70 km. od W-wy..... 7.11....... 5.12...... 29 m-cy K*** ............60 km. od Bydgoszczy ... ? ...... ? ...... 17 m-cy Agawa81..........Wa-wa.........9dc...........26.11...........10m-cy Limako............Wrocław.........29dc........09.11..........17 m-cy marzenaaa........Zawiercie.......10 dc .......26.11 .........12 m-cy GaboniK............Bielsko-B........28 dc........10.11......... 30 m-cy gnieszka......60 km od Szczecina..14 dc......21.11.........14 m-cy ziolka..............Lublin...............1 dc.......09.12.........18 m-cy Szacha.............Toruń...............11dc .......01.12........15 m-cy k***- a co u Ciebie słychać -chyba wszystko w porzadku?

Witam Ja dziś mam 28 dc czyli ewentualna @ dopiero jutro a ja pisałam wczoraj że spodziewam się jej w czwartek! - no tak ale to tylko jeden dzień \"przesuniecia\" ;) jeśli chodzi o okres to najprawdopodnobnie się pojawi :( poniewaz dzisiaj rano temp. mi spadła (a tak jest zwykle przed @ ) no wiec juz sie na nia nastawiam niestety! jedno mnie tylko w tym wszystkim cieszy ze mi się wyregulował cykl dzięki bromkowi...a tak z dystansem do niego podchodziłą ;)...w poniedziałek robię badania prl właśnie... nadwiślanka- pisałaś ze badanie najlepiej robić po @ a ja chce isć w 4 dc (mam 5 dniowe) bo tak zalecał mi gin??? teraz to juz nie wiem jak lepiej -moze dlatego mam zawsze wyższy poziom? ale jak wcześniej robiłam tak na chybił trafił (chyba w połowie cyklu) to tez miałam duży wynik...no ale mysle ze wynik nie powinien az tak odbiegać ...ale potem specjalnie pytałam i tak mi zalecono (4 dc) póki co bedę sie tego trzymała -przynajmniej będzie porównanie do poprzedniego (tez w 4dc) ;) Jola -nie chcę Cię wprowadzać w błąd co do czasu robienia badania na prl- ale ja pytałam swojego gina i tak mi zalecił (jak wyzej) -jeśli masz niedaleko do laboratorium to najlepiej tam ich spytaj -tam mają taka specjalna tabele -kiedy dany hormon badać...:) jeśli chodzi o Twój problem -to dla pocieszenia Ci powiem ze mi dosłownie po 1-wszym miesiacu bromek pomógl jeśli chodzi o regulacje cyklu!!! kiedyś miałam tak jak Ty -późno owu i II faza trwała bardzo krótko (owu sprawdzam temp. :) ) i wczesniej był 1-dniowy skok i temp. od razu w dół a teraz po skoku jest przez 14 dni na wyższym poziomie ... moze przezwyciężyć skutki jego zażywania ja biorę 2 tabl. na dzień i czuje się dobrze...zobaczymy ile Tobie gin przepisze.... do dziewczyn które dostały dziś @- bardzo mi przykro ale i ja juz niedługo dołącze do TEGO grona...oby to był już ostani cykl starań ..... któras pytała o pokrzywę -myśle ze w aptece powinny być dostepne a już napewno w sklepach zielarskich (czasem takie sie jescze trafiają) u mnie jest taki :) pogoda rzeczywiscie nie nastraja ale wierzmy ze będzie lepiej.... zrobię małą poprawkę w tabelce (zaktualizuję ją ) ;)

Witajcie co to jest z tym czwartkiem?? ;) ja wałśnie jutro (w czwartek) mam dostac @ lub około soboty -to zależy czy znowu coś mi się nie rozregulowało, ale zakładam ze teoretycznie powinna być jutro...choć wogóle bym jej nie chciała!!!! tak czy owak musze teraz robić kontrolne badanie PRL - najprawdopodoniej w poniedziałek bo w sobotę jest święto i chyba laboratorium nie pracuje.... liczę ze juz bęzei widoczny spadek co do ziółek jestem skłonna skusic się na tego wiesiołka :) postaram sie od nastepnego cyklu już go zażywac...moze pomoze?! k***- a co z Tobą???- trochę się niepokoję bo juz póżno a Ty nie dałaś nam znać...może odpoczywasz w łóżku bo to najlepsza terapia jak są plamienia lub coś podobnego ale mam nadzieje ze wszystko jest juz w porządku i wkrótce dasz nam znać co i jak ! wiem co teraz przezywasz- ja to nazywam wahaniami nastrojów- raz człowiek myśli że to już to potem znowu coś nie daje spokoju i tak w kółko... u mnie 27 dc ale nie wprowazdam tego do tabelki- aktualizacje bedę robić tak co dwa dni ;) aby niepotrzebnie nie zagęszczać to do czwartku - TEGO decydujacego dla wiekszości dnia!!!

K***- wg mnie skoro gin kazał brać luteinę to ja bierz, bo to chyba progesteron, który powinien mieć wyższe stężenie w II fazie cyklu (po owulacji) i skoro dosłaś lekkiego plamienia to moze znak że progesteron spada...oczywiście to tylko moja teoria ale kiedyś też coś takiego wyczytałam na innych topikach...poza tym ja też wcześniej miałam takie brązowe plamienia w środku cyklu zkolei i to podono miało związek właśnie z tym progeteronem...ale ja miałam \"przeboje\" ze znalezieniem odpowiedniego gina i dlatego pewnosci co do tych swoich plamień nie mam .... mimo wszystko jutro zadzwoń i sie dopytaj co to moze być...teraz łóżeczko :) i sie nie zamartwiaj zbytnio...

Nick........... Miasto......... 1 dc........ Termin @...... Czas staranek Nadwislanka ........ 70 km. od W-wy..... 7.11....... 5.12...... 29 m-cy K*** ............60 km. od Bydgoszczy ... ? ...... ? ...... 17 m-cy Agawa81..........Wa-wa.........9dc...........26.11...........10m-cy Limako............Wrocław.........29dc........09.11..........17 m-cy marzenaaa........Zawiercie.......10 dc .......26.11 .........12 m-cy GaboniK............Bielsko-B........26 dc........09.11......... 30 m-cy

Cześć dziewczyny! k***- jedna z dziewczyn -chyba Olin napisała coś co daje dużą nadzieję!!!- napisała to z własnego doświadczenia co jest wg mnie cenną radą...my możemy się tylko domyślać a ktoś kto tego doświadczył to ma do tego inne podejście... ważne że gin nie dał jednoznacznej odpowiedzi, jednak można mu \"tylko zarzucić\" ze nie powiedziął Ci nic co by Cię pozytywnie nastawiło- odpowiedział chyba dość wymijająco i to Cię trochę wybiło ...ale bądź dobrej mysli enigma wg mnie ma rację- też bym zrobiła na Twoim miejscu betę -jeśli bedzie duża to znak ze \"coś\" tam jednak sie dzieje -mam na myśli zarodek :) nie ma co sie jednak źle nastawiać ..jeśli gin wypuścił Cię z tak dużym pęcherzykiem to myślę że wie co robi...wkońcu jest lekarzem a takie zamartwianie do niczego dobrego nie prowadzi tylko pogrążysz sie i tyle ... mysle że gdyby on rósł to będziesz odczuwac ból i wtedy natychmiast poszłabym do niego...oczywiście z pretensjami ale to tylko taki scenariusz gdyby coś szło nie w tym kierunku co trzeba - pamiętaj to tylko teoria!.. trzymam kciuki..będzie dobrze! Paulka- a gdzie Twoje wiesci? pewnie jak ochłoniesz podzielisz się nimi z nami?...;) u mnie 25 dc..czuję lekkie kłucie z lewej strony...hm..pewnie @ idzie wolnymi krokami bo w czwartek powinna się pojawić -oczywiście nie tęsknię za nią ale jeśli ma się pojawić to niech to zrobi w terminie-każda wie co mam na myśli zwłaszcza te które juz długo wyczekuja ja...oj jaki cięzki jest nasz los...ale musimy sobie z tym poradzić... wierzę że wszystkim nam się uda :)

K***- no włąśnie o Tobie myślałam ;) szkoda ze nie podzielisz sie z nami TYMI wieściami ale co sie odwlecze to nie ucieknie...jescze trochę napięcia to tak dla podgrzania atmosfery :) poczekamy do poniedz. ...życzę udanej imprezki ...baw sie dobrze i nie myśl za duzo -wiesz o czym ;)

Witam k***- i jak tam wróciłaś już ??? czekamy na to co nam napiszesz ;) Paulka- Ty lepiej sie tak nie przemęczaj, \"grubsze sprawy\" to lepiej niech mąż zrobi natomiast ewentualne ścieranie kurzu itp. ale nie na \"wysokościach\" mozesz zrobić sama...to dla Twojego dobra..a mycie okien zostaw juz na wiosnę -oczywiście jak już urodzisz :)...teraz prawie zima i nie widać ;) jak masz firany to tymbardziej! nowe meble wpowadzają tyle nowości do mieszkania :) az Ci zazdroszczę...my jak po slubie skręcaliśmy mebelki to tak mnie to bawiło że hej ....lubię przemeblowywać i coś zmieniać w mieszkaniu...no ale która kobieta tego nie lubi ;) nadwiślanka- rozumiem Cię doskonale...z jednej strony niepewnosć czekania aż wszystko wróci do \"normy\" ale z drugiej tak jak piszesz zmiana leku napawa nadzieją ze to moze być właśnie rozwiazanie Twojego problemu!!!...każda z nas jest inaczej leczona...choć bierze sie te same leki to jednak niektóre dodatkowo biorą co innego lub gin wprowadza zmiany leków...i tak powinno być -nie schematycznie... wszystko niebawem powinno sie juz wyjaśnić...:) u mnie nadal temp. na poziomie 37 no ale tak to zwykle jest w II fazie cyklu...dlatego nie sugeruję sie tym ...natomiast w przyszłym tygodniu powinna pojawić sie już @ a czy sie pojawi zobaczymy, ale nic nie wskazuje na razie na to żeby się miała nie pojawić, dlatego zbytnio się nie nastawiam na \"cud\" :) zajrzę tu jeszcze potem- hej